Grupy dyskusyjne   »   trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...

trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...



1 Data: Grudzien 02 2009 13:01:56
Temat: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: PiotrMDC 

Witam,
nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/
mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
pozdrawiam,
Piotr



2 Data: Grudzien 02 2009 22:20:11
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: marjan 

PiotrMDC pisze:

Witam,
nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/
mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
pozdrawiam,
Piotr

Kiedyś pojechałem z moim 10-letnim Puntem na serwis do ASO w Przemyślu. W międzyczasie (przyjechałem chyba tylko na ustawienie zbieżności, ale kolejka była) przeszedłem na część salonową, pooglądać nowe modele Fiata.
Wysiadając z jednego z nich trochę "za mocno" trzasnąłem drzwiami, spowodowałem tym lekki huk, i ogólnie zrobiło mi się strasznie głupio ;) Stojący akurat obok mnie właściciel salonu podsumował to słowami, że się nie ma co przejmować, gdyby producenci aut nie chcieli żeby ludzie trzaskali drzwiami, to by po prostu wymyślili inny sposób ich zamykania, a skoro zamyka się trzaskając, to trzeba trzaskać i tyle, bo auta są do tego przystosowane :)

I myślę, że to dość zdrowe podejście.


--
Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz [marjan] Morycz
(e-mail bez cyferek)
Fiat Punto mk1 '99 + Uniden 520 + President Indiana
PMS+PJ-S+PM-WP+:+X++L+B++M+Z++T-W-CB++

3 Data: Grudzien 02 2009 23:08:51
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: guru 


Użytkownik "PiotrMDC"  napisał w wiadomości

Witam,
nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/
mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
pozdrawiam,
Piotr

Pamiętam jak za szkolnych czasów kolega w nerwach trzasnął drzwiami w
maluchu na mrozie (może ten mróz miał znaczenie?) to szyba z drzwi w
kawałkach posypała się do środka. Ale to jedyny taki przypadek który znam.



Pozdrawiam
guru

4 Data: Grudzien 03 2009 08:19:51
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: ***Einstein*** 

Witam
Jak ktoś kiedyś jeździł Syrenką 105 L to pamięta,  że w tym model samochodu należało mocno trzasnąć drzwiami aby się zamknęły.  Nie zapomnę kiedyś jak brejdak cioteczny siadł za kierownicę i zamykał drzwi. Za 1 razem trzasnął, lecz za słabo, powiedziałem, że trzeba mocniej bo inaczej się nie zamkną. Brejdak wzioł sobie do serca "mocniej" i przy zamykaniu szyba w drobny mak. Oczywiście nie mogliśmy się powstrzymać ze śmiechu. W zasadzie to chyba był zbieg okoliczności, bo prawdopodobnie poluzowała się prowadnica.

Pozdrawiam

5 Data: Grudzien 03 2009 18:41:55
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: Artur Maśląg 

***Einstein*** pisze:

Witam
Jak ktoś kiedyś jeździł Syrenką 105 L to pamięta,  że w tym model samochodu należało mocno trzasnąć drzwiami aby się zamknęły. 
(...)

Jeździł i wcale nie trzeba było mocno trzaskać, podobnie jak
w Warszawie. Co innego, jak samochód miał 20 lat, albo nikt się
serwisem nie zainteresował :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

6 Data: Grudzien 03 2009 15:26:27
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: kamil 



"PiotrMDC"  wrote in message

Witam,
nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/
mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
pozdrawiam,

Swego czasu ojciec Warszawe zamykal trzaskajac drzwiami dosc solidnie, inaczej otwieraly sie podczas jazdy, nie pamietam zeby cos zlego jej sie z tego powodu przytrafilo. ;)



Pozdrawiam
Kamil

7 Data: Grudzien 03 2009 18:54:09
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: Jotte 

W wiadomości

PiotrMDC  pisze:

nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/
Widocznie ta rodzina to kretyni i hołota, wóz drabiniasty takim.
Nie wpuszczać hołoty do auta jak nie rozumie, że ma szanować cudzą własność i cenić uprzejmość. Niech dziadostwo zapycha komunikacją publiczną i tyle

mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
Zostaw sprawę jak jest, niech ci buraki walą drzwiami, to się przekonasz.

--
Jotte

8 Data: Grudzien 03 2009 19:05:22
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: Artur Maśląg 

PiotrMDC pisze:

Witam,

:)

nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/

Z rodziną to wiesz jak się wychodzi? ;)

mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??
pozdrawiam,

Zasadniczo strat z tego tytułu nie zauważyłem (sprawdzone na wielu
samochodach przez wiele lat), choć czasem zwracam uwagę, że to nie
drzwi od "stodoły" ;) Wiesz jak potrafi "strzelić" drzwiami
"zdenerwowany" nastolatek po 45 minutach dyskusji z ojcem, który
się "czepia"? :)

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

9 Data: Grudzien 03 2009 21:33:04
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: p0li 

O->Dnia 2009-12-02 22:01:56 niejaki PiotrMDC napisał:

Witam,
nie mogę oduczyć rodziny trzaskania drzwiami, mimo, że drzwi zamykają
sie lekko - wystarczy puścić i same wskakują, ale wszyscy używają
siły :/

kup puga 1007 to nie bedziesz mial problemu ;)

--
P0zdrawiam
p0li
hydro rulez ;)
prawdziwy facet nie da odebrać sobie szarlotki

10 Data: Grudzien 04 2009 09:48:02
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: Paweł 

Użytkownik "PiotrMDC"  napisał w wiadomości

mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??

Przypuszczam, że na przykład mechanizm podnoszenia szyby ma jakąś swoją wytrzymałość na wstrząsy.
Osobiście nie sprawdzałbym jak długo wytrzyma. Tylko zaprzestał wożenia kretynów, którzy nie potrafią nauczyć się tak prostej czynności jak zamykanie drzwi.
No chyba, że Ci nie zależy by inni dbali o Twoją własność.


--
Paweł

11 Data: Grudzien 04 2009 09:25:18
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: kamil 



"Paweł"  wrote in message

Użytkownik "PiotrMDC"  napisał w wiadomości
mam pytanie, czy trzaskanie faktycznie bardzo źle wpływa na drzwi
szybko powodując ich uszkodzenie, czy trzeba by się długo starać, żeby
coś faktycznie sie stało, że opadną, czy coś??

Przypuszczam, że na przykład mechanizm podnoszenia szyby ma jakąś swoją wytrzymałość na wstrząsy.
Osobiście nie sprawdzałbym jak długo wytrzyma. Tylko zaprzestał wożenia kretynów, którzy nie potrafią nauczyć się tak prostej czynności jak zamykanie drzwi.
No chyba, że Ci nie zależy by inni dbali o Twoją własność.

Pytanie, czy nawyrzucanie zonie od kretynki i 'twojej wlasnosci' kupionej zapewne ze wspolnego domowego budzetu nie skonczy sie nocowaniem w ogrodzie. ;)



Pozdrawiam
Kamil

12 Data: Grudzien 04 2009 12:29:45
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: Jotte 

W wiadomości  kamil pisze:

Osobiście nie sprawdzałbym jak długo wytrzyma. Tylko zaprzestał wożenia kretynów, którzy nie potrafią nauczyć się tak prostej czynności jak zamykanie drzwi.
No chyba, że Ci nie zależy by inni dbali o Twoją własność.
Pytanie, czy nawyrzucanie zonie od kretynki i 'twojej wlasnosci' kupionej zapewne ze wspolnego domowego budzetu nie skonczy sie nocowaniem w
ogrodzie.  ;)
Mimo wszystko wywalanie głupiej żony do ogrodu na noc za trzaskanie drzwiami auta może być nieco przesadną karą...

--
Jotte

14 Data: Grudzien 05 2009 00:58:35
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: BearBag 

najprosciej.... niech wysiadzie i zamknie jeszcze raz poprawnie. Po
paru razach taka osoba zapamieta.
Ja tez nienawidze trzaskania, nie dlatego że to szkodzi autu tylko
dlatego że to strasznie irytujący hałas.

15 Data: Grudzien 05 2009 10:08:17
Temat: Re: trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...
Autor: J.F. 

On Sat, 5 Dec 2009 00:58:35 -0800 (PST),  BearBag wrote:

najprosciej.... niech wysiadzie i zamknie jeszcze raz poprawnie. Po
paru razach taka osoba zapamieta.
Ja tez nienawidze trzaskania, nie dlatego że to szkodzi autu tylko
dlatego że to strasznie irytujący hałas.

Nie stac sie na porzadne auto i dorabiasz ideologie :-)

Mercedes kiedys wydal miliony na okreslenie jaki odglos maja wydawac
zamykane drzwi. No i mercedesy nie trzaskaja, tylko pluskaja jak
kamyki wrzucane do wody :-)

J.

trzaskanie drzwiami, drzwiami trzaskanie...



Grupy dyskusyjne