tylko zakaz CB
1 | Data: Kwiecien 02 2008 10:47:49 |
Temat: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | |
Autor: Samotnik | Jest sobie droga, wijąca się malowniczo zakrętami, takimi nie za ostrymi, 2 |
Data: Kwiecien 02 2008 10:52:20 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Jacek Rudowski | On 2008-04-02, Samotnik wrote: 6 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:06:31 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Rafał "SP" Gil | kffiatek pisze: O ile lustro to sobie jeszcze można powiesić, o tyle znaki drogowe to w Polsce stawiają upoważnione do tego służby, więc pomysł jest dobry o ile chcę się mieć kłopot z prawem. Ja bym wybetonował tuż za zakrętem próg zwalniający i dał znak na 20 km/h ;> jeden się rozpizga, a wieść ludowa wiedzę rozniesie, że tam trza wolno ;) -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 7 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:20:39 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Tadeusz |
kffiatek pisze: warto za to "posiedzieć" min. 2 lata, w porywach do dożywocia jakby się "rozpizgało" z 5 osób w tym jednym samochodzie ???? Sprawy sumienia chwilowo pomijam... -- Tadeusz 8 |
Data: Kwiecien 02 2008 16:13:47 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Rafał "SP" Gil | Tadeusz pisze: warto za to "posiedzieć" min. 2 lata, w porywach No i świetnie .... 2 lata spokoju, że nie zginiesz ;> -- Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/ Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/ Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008 9 |
Data: Kwiecien 03 2008 12:29:10 | Temat: Re: Jak wymusić niższš prędkoć na drodze | Autor: J.F. | On Wed, 02 Apr 2008 13:21:52 +0200, kffiatek wrote: Inna opcja to postaw wcześniej, sporo przed zakrętem znaki 'Zmiana Dlatego zrobic dyskretnie, ale potem nikt nie zdejmie :-) Tylko zapominacie ze tu miejscowi jezdza wiec znaki nic nie dadza. Albo kolega zrobi prog czy inna szykane, dziure w jezdni, albo .. moze faktycznie jakiegos zoltego koguta przed zakretem ustawic. No chyba ze sie jednak z policja dogada i troche spacyfikuja piratow. J. 13 |
Data: Kwiecien 02 2008 13:01:21 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Rafal | > Nic, pewnie skończy się na wygospodarowaniu jakiegoś miejsca do zawracania Widzisz, bo u nas problem polega na tym że większość znaków ograniczenia prędkości wzięta jest z sufitu - i stoi w miejscach gdzietak naprawdę 2x większy limit też nie byłby już zbyt niebezpieczny. W ten sposób ludzie nauczyli się mieć głeboko gdzieś takie znaki. Ale niestety - są takie kwiatki jak ten opisywany - i wtedy - zonk! Ale u nas przyczyna wypadków jest w zasadzie jedna: nadmierna prędkość. Niesłyszałem aby ktoś ze stawiających znaki musiał sie tłumaczyć dlaczego na tablicznce jest 50 a nie 70 czy 80... -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 15 |
Data: Kwiecien 02 2008 16:30:55 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: B.P. (pobo) | Dodam jeszcze, że wyjeżdżając tyłem - miałbym to lustro dokładnie za sobą, No to wybacz - w Twoim przypadku wyjeżdżanie tyłem to lekka bezmyślność. Musisz po prostu WJECHAĆ tyłem na swoją posesję. Wjeżdżasz znając obraz drogi więc możesz manewr wykonać bezpiecznie. Wtedy wyjazd będzie prosty... pobo 16 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:55:12 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Samotnik | Dnia 02.04.2008 B.P. (pobo) napisał/a: Dodam jeszcze, że wyjeżdżając tyłem - miałbym to lustro dokładnie za sobą, Przeczytaj post, którym zapoczątkowałem tę 'dyskusję'. Jest tam opis gorącej sytuacji, która wynikła z próby wjechania tyłem. :) Trzeba nawracać na działce i szlus. Tylko niestety przodem też trudno czasem uciec odpowiednio szybko jadącym ścigantom. -- Samotnik 17 |
Data: Kwiecien 02 2008 17:20:41 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: B.P. (pobo) | No to wybacz - w Twoim przypadku wyjeżdżanie tyłem to lekka bezmyślność. Zgadza się. Ale musisz wjechać tyłem z drugiej strony. Wtedy nie zablokujesz pasa zasłoniętego przez zakręt. Dodatkowo będziesz miał lepszą widoczność na fatalny zakręt. Niestety, przed manewrem trzeba podjechać dalej i zawrócić w dogodnym miejscu... pozdrawiam pobo 18 |
Data: Kwiecien 02 2008 15:41:46 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Samotnik | Dnia 02.04.2008 B.P. (pobo) napisał/a: No to wybacz - w Twoim przypadku wyjeżdżanie tyłem to lekka bezmyślność. W drugą stronę też jest łuk, a wjeżdżając w ten sposób jestem mało widoczny za tym wielkim drzewem! Serio ;) To naprawdę ch...e miejsce. Wyjeżdżałem stamtąd tysiące razy i wypróbowałem już wszystkie opcje ;) -- Samotnik 19 |
Data: Kwiecien 02 2008 17:21:23 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
No to wybacz - w Twoim przypadku wyjeżdżanie tyłem to lekka bezmyślność. Bo zatrzymywałeś się na drodze, a masz to robić na poboczu. A potem wsteczny i wjeżdżasz na posesję. 23 |
Data: Kwiecien 02 2008 13:06:42 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Jacek Rudowski | On 2008-04-02, Tadeusz wrote: Z rzeczy "na szybko" może makieta radiowozu? Obawiam sie, ze czesc lokalnych kierowcow sie szybko na ten motyw uodporni. Prog zwalniajacy w zakrecie tez wydaje sie kiepskim pomyslem - ktos moze wyfrunac niechcacy, chociaz moze... jesli postawic wczesniej znak ostrzegajacy, zeby nie bylo zaskoczonych. Problem oczywiscie jest, ale moze jego czesc faktycznie Samotnik powinien rozwiazac po swojej stronie - dla wlasnego bezpieczenstwa. -- Jacek "AMI" Rudowski 26 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:23:54 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość nadrodze | Autor: Rafal | Dnia 02.04.2008 ania <aniamh_> napisał/a: Te "ostre" to wogóle powinny być niedozwolone - u mnie na osiedlu takie cholerstwa pomontowali że przejeżdzanie przez nie niczym sięw zasadzie nie rózni od forsowania krawężnika... a tylko zawieszenie męczy. Jest niby znak "30" ale jakby kto najechał 30-tką na ten "próg" to albo zawieszenie zbierałby z drogi albo by wyfrunął w powietrze = tam się zwalnia niemal do 0.. a jak rano przejeżdza przez nie śmieciara to budzika nikt w okolicy nie potrzebuje :( Powinny być TYLKO takie dłuższe - z łagodniejszym podjazdem - wystarczy do wymuszenia tych 30km/h a nie męczy zawieszenia i nie powoduje huku przez cokolwiek większego niż osobówka.. -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 27 |
Data: Kwiecien 03 2008 16:46:55 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: | Jak z Galkowa sie wyjezdza na droge Mragowo -- Ukta (Ruciane) to 28 |
Data: Kwiecien 02 2008 08:11:35 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: WS | On 2 Kwi, 13:31, Samotnik wrote: > calkiem powaznie - pomysl o lustrze na wprost wyjazdu, tak zebys widzial, czy no to jakis tani zestawik kamera-monitor ;) albo jakas kamerka WiFi (~200PLN ) i podglad na telefonie zamontowanym w samochodzie ;) WS 29 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:53:38 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Robert J. | No i teraz pytanie, co tu zrobić. Policja obiecała 'wzmóc kontrole Może napisz do gminy żeby zainstalowano próg zwalniający? A jak nie pomoże to... kup zdezelowany traktor i parę razy wyjedź komuś pod koła ;-)))) 31 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:58:43 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
No i właśnie - wyjazd z mojej posesji przypomina rosyjską ruletkę - bez No to musiałbyś coś zrobić, żeby jednak się dało zawrócić na działce. To jedyne co zależy od Ciebie. Względnie cofnąć płot o kilka metrów, tak żebyś mógł sobie manewrować z wjazdami do bramy już na poboczu, a nie na drodze. 32 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:59:04 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Prze__mek |
Co jeszcze mogę zrobić? Bo chyba już tylko pozostało kupić jakieś działko Proponuję Ci zamontowanie czegoś takiego: http://www.joemonster.org/filmy/5992/Lezacy-policjant-domowej-produkcji ;))) -- Pozdrawiam, Przemek VW Golf IV 1.6 SR (P.M.S.) + Uniden 520XL + AT-71 Fiat Uno 1.0 Fire 36 |
Data: Kwiecien 02 2008 05:09:39 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Bard13 | On 2 Kwi, 14:04, Samotnik wrote: Dnia 02.04.2008 Bard13 napisał/a: A patrz na to mniej egoistycznie. Chcesz wprowadzic skuteczne ograniczenie prędkości na drodze, na której mozna poruszać się swobodnie prędzej tylko dlatego, że nie chce lub niechciało się zrobić normalnego wjazdu. Setki kierowców mają dostać w kuper dlatego, zeby jeden letnik mógł wypełznąć z posesji. Litości... 37 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:19:17 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
Niestety A druga strona to dlaczego jest nieużyteczna niby? W lewo skręcać tyłem nie umiesz? ;-) Tata tak to wszystko zrobił w latach 80-tych, kiedy Bo Twój tata okazał się niezbyt przewidujący i kiepsko zrobił wjazd. Kto niby miałby to za Ciebie poprawić? Gmina na swój koszt? Dlaczego niby? Czy to jej działka? 38 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:39:51 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Samotnik | Dnia 02.04.2008 Cavallino napisał/a: Niestety Ale wtedy jestem ustawiony 'pod prąd', po lewej stronie drogi, naprzeciwko zakrętu. Ruszenie pod prąd jest bardzo ryzykowne. Ruszając w drugą stronę 'uciekam', a tak jadę na czołowe ;( Bo Twój tata okazał się niezbyt przewidujący i kiepsko zrobił wjazd. Nie chcę, żeby ktokolwiek za mnie coś poprawiał. Chciałbym jedynie, żeby w jakiś cudowny sposób na odcinku drogi przed moją bramą kierowcy respektowali istniejące ograniczenie prędkości. Resztę mam w dupie. -- Samotnik 40 |
Data: Kwiecien 02 2008 15:05:03 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Raf :-) | Dnia Wed, 2 Apr 2008 14:19:17 +0200, Cavallino napisał(a): Użytkownik "Bard13" napisał w wiadomości news: A druga strona to dlaczego jest nieużyteczna niby? Wy to jesteście chyba tak myślący troszeczkę inaczej, niż większość ludzi, prawda. Pisząc "wy" mam na myśli Bard13 i Cavallino. Jest teren zabudowany? Jest. Jest droga niebezpieczna? Jest. Jeżdżą ludzie jak zabójcy? Jeżdżą. No to przywalić tym, którzy nie zwieją przed kretynem-wyścigiwaczem. Najlepiej niech se ludzie wybudują prywatne drogi, jak nie stać ich na czołg, żeby jeździć publicznymi. Jak debil se kupił golfa, którym jeździ 100 w ternie zabudowanym i kogoś zabije, to może liczyć na zrozumienie takich dwóch palantów jak wy. No w końcu ktoś nie postawił sobie lustra, i wyjeżdżał ze swojej posesji na drogę publiczną, gdzie Pan Tuningowicz-do-siedmu-boleści jeździ swoją cud-maszyną-turbo-hiper-duper. Tacy idioci zabili w ciągu dwóch lat dwoje dzieci we wsi, gdzie mieszkam. Jedno dziecko - szło sobie chodnikiem, ale debil troszeczkę nie zmieścił się w ulicy. Inne przechodziło na drugą stronę, ale inny debil jechał 120 na łuku drogi. Jak se rodzice chcieli mieć żywe dzieci, to powinni nauczyć je chodzić kanałami, rowami melioracyjnymi, a najlepiej to powinni nauczyć dzieci latać. Widząc opinie takie jak tu, bierze mnie ochota, żeby doradzić rozlanie oleju silnikowego na łuku drogi. Tfu! Raf -- www.myprofile.w.pl 42 |
Data: Kwiecien 02 2008 16:14:17 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Massai | Cavallino nastukał(-a):
Raczej ci którzy uważają że to kolega ma przebudowywać ogrodzenie/zabudowania na działce, tylko po to żeby można było jeździć niezgodnie z przepisami. Nastepnym razem zaproponujesz, żeby ktoś sobie kładke nad jezdnią przerzucił, bo kierowcy go przez pasy dla pieszych nie przepuszczają. -- Pozdro Massai 43 |
Data: Kwiecien 02 2008 22:47:53 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
A może to Ty jesteś inaczej myślący? Ma przebudować po to aby bezpiecznie wyjeżdżać. Oczywiście głupole wolą się obrazić na cały świat, że jest jaki jest. Normalni próbują rozwiązać problem. 44 |
Data: Kwiecien 03 2008 08:06:42 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Piotrek Roczniak | Dnia 02.04.2008 Cavallino napisał/a:
OIDP (a pamiętam dobrze bo przed chwilą czytałem), samotnik napisał że na rzeczonym odcinku autobusy mijają się na grubość lakieru. 40kmph to odpowiednie ograniczenie na takim odcinku. Samotniku, wystaraj się u odpowiedniegio organu o puszkę radarową. A w ostateczności sam ja sobie wystrugaj i postaw w dogodnym miejscu. Innego rozwiązania nie widzę. :( -- [...] Czytanie prla to jak paranoja na zamowienie [...] patashnik 2006.07.24 :::::::::::::::: http://www.roczniak.net/ ::::::::::::::::::: 45 |
Data: Kwiecien 02 2008 22:16:41 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, A patrz na to mniej egoistycznie. Przyznaj mamusia Cie na drugi boczek nie przekręcała jak byłeś malutki. Nawet jakby nie było tych 40, to jest to boszar zabudowany i obowiązuje 50. We włocławku na ulicy Promiennej jakieś 4 lata temu młody mistrz zabił starszeństwo na przejściu, bo w miejscu gdzie teoretycznie nie powinien przekraczać 50 (w praktyce bezpiecznie da się tam jechać koło 70) zapierdalał przeszło 150 (według Policji). Może Ci dziadkowie mieli saperki ze sobą nosić i sobie tunel wykopać pod jezdnią, bo jakiś debil myslacy podobnie do Ciebie chce sobie szybciej pojechać? -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 46 |
Data: Kwiecien 02 2008 23:37:28 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Bard13 | On 2 Kwi, 22:16, Tomasz Motyliński wrote: Witam, Masz jakiś problem i chcesz o nim porozmawiać, że mnie obrażasz? Daruj sobie takie wycieczki albo zostaw je sobie dla kolegów ze swojej piaskownicy. Ja w postach nikogo nie obrażam i wymagam tego samego. Rozumiesz to? Jestem zmęczony ludźmi, którzy sobie nabazgrzą i maja potem pretensje do całego świata, że nie da się naprostować. Samotnik na łuku drogi wjeżdża albo wyjeżdża na wstecznym, bo, jak sam napisał, nie chce mu się na 10 razy obrócić samochód albo przestawić altankę. Nie chce mu się zrobić szerszej bramy, żeby nie musiał nawlekać się do wjazdu jak jakąś nitkę w ucho igły. Nie chce mu się przestawić płotu, który postawił za blisko drogi. Mówimy tu o rzeczach, które on sam zrobił, albo nie chce mu się zrobć. I ma pretensje do całego świata, że ktoś moze nie wyhamować jak się wtacza albo wytacza. Czytaj co on pisze. Zatrzymuje się i wstecznym, na łuku wjeżdża, albo na łuku na wstecznym wyjeżdża z posesji stwarzajac utrudnienie na drodze, które powoduje, ze jadący muszą się zatrzymać. I o to chodzi. Boi się, że ktoś się w końcu nie zatrzyma. Ja dziękuję za taka zabawę, że nawet jak jadę 40 km/h bedę musiał się nagle zatrzymać, bo ktoś nie potrafi się zebrać spod furtki. Ale winni są wszyscy inni. Winni temu, że nie mam miejsca, żeby zawrócić na działce, bo ustawiłem garaż i altankę tak, zeby mieć w ... nosie fakt, że moje wypełzanie będzie stwarzało zagrożenie na łuku drogi. Pisze, że sąsiad ustawił płot tak, ze nie widać co się dzieje. A to oznacza, ze jak wypełza z działki na wstecznym robi to kompletnie na pałę, nie widząc nikogo, a zeby wyjechać przodem, musi cofać na łuku drogi ku uciesze wszystkich jadących, którzy zobaczą nagle samochówd w poprzek drogi, celujacy w bramę, bo jest ona tak wąska, ze grozi urwaniem lusterek. Miejcie litość i czytajcie dokładnie co inni piszą. A jak sami piszecie, to darujcie sobie inwektywy, bo świadczą one tylko o tym, że logika zaszwankowała i brakuje argumentów. Pozdrawiam Bard13 47 |
Data: Kwiecien 03 2008 11:43:31 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Tomasz Motyliński | Witam, Przyznaj mamusia Cie na drugi boczek nie przekręcała jak byłeś malutki. Ogólnie nie mam żadnych problemów :) Jestem zmęczony ludźmi, którzy sobie nabazgrzą i maja potem pretensje Ja wiem w Polsce powinny być obwodnice i autostrady, ale nie ma. A przy wielu drogach mieszkają ludzie. Ja wiem, że często obszar zabudowany jest takowym tylko z nazwy, ale są miejsca (i to z pewnością do nich należy), gdzie jednak należałoby zdjąć nogę z gazu. Problemem nie jest tam płot, wyjazd, czy co kolwiek, problem stanowią ludzie, którzy przekonani są że jeżdżą tak samo jak kubica, a wąska droga umiejscowiona pomiędzy budynkami jest torem F1. -- Tomasz Motyliński "Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie" .... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana 48 |
Data: Kwiecien 03 2008 12:02:10 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
Ja wiem w Polsce powinny być obwodnice i autostrady, ale nie ma. A przy A skąd to wiesz? Widziałeś to miejsce? Samotnik nawija o Żuku jadącym na dwóch kołach i 100 km/h. Każdy kto w życiu jechał Żukiem, wie że taka szybkość jest nierealna w kilkunastoletnim (minimum) pojeździe, a już do rozwinięcia w mieście, na krętej drodze jest po prostu niemożliwa. Więc pewnie jechał niewiele więcej niż dozwolone 40 km/h, o ile w ogóle. Może ten zakręt jest tak blisko, że ile byś nie jechał takim Żukiem to i tak masz kłopoty z wyhamowaniem, zwłaszcza że hamowanie załadowanym Żukiem zajmuje pewnie ze 3-4 razy tyle co nowoczesną osobówką, czyli że dany Żuk będzie hamował tak samo długo ze 40 km/h co porządny wózek z prędkości dwa razy większej. Więc można spokojnie założyć że nie prędkość jest problemem, a sama konstrukcja wyjazdu. Samotnik żąda prawa do zatrzymywania się kawałek za niewidocznym zakrętem - a prawda jest taka, że to właśnie ten manewr jest najbardziej niebezpieczny w opisywanej sytuacji i nie powinien go wykonywać. O wiele bezpieczniejszy jest zjazd na pobocze i wjazd z pobocza do bramy. I to właśnie powinien robić, przerabiając bramę, gdy inaczej się nie da. 49 |
Data: Kwiecien 02 2008 04:51:54 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Bard13 | Karuzelę do obracania auta? Kiedyś w kokomotywowniach tak obracano lokomotywę. Wjeżdżała na kółko, kręcono nim i wyjeżdżała też przodem tylko o 180 stopni obróconą. samochód ma mniejszą masę, na 6 kołach na obwodzie dałoby radę. Nie zmienia to faktu jednak, że z tego co rozumiem masz wąską bramę w ogrodzeniu praktycznie przy jezdni. I inni są winni temu, ze musisz wykonywać ekwilibrystykę z wjeżdżaniu i wyjeżdżaniu. Jak wyjeżdżasz rozumiem, że stajesz za furką, na łuku, wysiadasz z auta i idziesz zamknąć bramę, a samochód stoi sobie na łuku. I kto tu mówi o stwarzaniu zagrożenia? Albo cofasz? Ja jak w swoim domku palnuję ogrodzenie to od razu wzięłem pod uwagę nie dość, ze włączanie się do ruchu, to włąściwie miejsce do zatrzymywania się listonosza albo innych osób, których nie chcę samochodem wpuścić na posesję. A ty postawiłeś się w linii dziąłki. Ciekawe czy zachowałeś pas, który powinien być między jezdnią a płotem... 50 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:32:02 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość nadrodze | Autor: Rafal | Zrobienie miejsca na zawrócenie auta na działce wymagałoby spychacza, Usiłujesz "zbawiac świat" - popatrz na to trochę pragmatycznie: jesteś w stanie wyegzekwowac to ograniczneie? - NIE (taka jest rzezywistość i twoje płacze i utyskiwanie na to że "ktoś chce szaleć w tym miejscu" nic nie dadzą). A jeśli NIE to pozostaje zastanowić się co zrobić aby swoją d..e chronić. Cóż jest warte kilka tyś na przebudowanie wjazdu (cofnięcie płotu) oraz być może faktycznie zamontowanie karuzeli/obrotnicy (znany pomysł z dawnych parowozowni) wobec twojego zdrowia/życia? Podejdź do tego pragmatycznie a nie filozoficznie -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl 52 |
Data: Kwiecien 02 2008 04:11:20 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Bard13 | <ciach> 53 |
Data: Kwiecien 03 2008 09:35:21 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: venioo | Ad.2. 57 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:09:39 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Samotnik | Zawartość nagłówka ["Followup-To:" pl.misc.samochody.] Facet z tej bocznej wyjeżdżał, popatrzył, nic nie jedzie i ruszył. Martwa pasażerka też nie dopinguje to wypróbowania tego sposobu ;))))) -- Samotnik 58 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:18:05 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Massai | Samotnik nastukał(-a): Zawartość nagłówka ["Followup-To:" pl.misc.samochody.] Może okrutne to co napiszę, ale facet jakoś strasznie przybity nie był, teściowa... -- Pozdro Massai 59 |
Data: Kwiecien 02 2008 20:26:19 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Nostradamus | Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Sąd bez cienia wątpliwości uznał winę tego speedującego, jako jedynego Taaaa. Po pierwsze: tylko ten konkretny sąd. A po drugie: skad wiesz, że bez cienia wątpliwości? Z reguły pewność siebie wypowiadającego się znamionuje nikłą wiedzę. To włączający się do ruchu musi ustąpić pierwszeństwo . Nawet pijanemu i temu bez prawa jazdy, Temu szybkiemu mogą "zaliczyć" przyczynienie. -- Pzdr Leszek GG1631219 "Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podawania przyczyny." 60 |
Data: Kwiecien 02 2008 20:44:59 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Wed, 2 Apr 2008 20:26:19 +0200, Nostradamus wrote: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Z lektury uzasadnienia ? Z reguły pewność siebie wypowiadającego się znamionuje nikłą wiedzę. No i ustapil. Nie bylo w zasiegu wzroku zadnego pojazdu ktorego musialby przepuscic. J. 61 |
Data: Kwiecien 02 2008 22:50:32 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Nie bylo w zasiegu wzroku zadnego pojazdu ktorego Zasięgu wzroku nie ma w przepisach. Inaczej dziadki byłyby kryte w każdej sytuacji. 62 |
Data: Kwiecien 03 2008 06:37:47 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Massai | Cavallino nastukał(-a):
Zasięg wzroku to złe określenie, lepsze jest "pole widzenia" chyba. Skrzyżowanie było zaprojektowane bezpiecznie - to była normalna boczna droga dochodząca do głównej. Tylko że "zaprojektowane bezpiecznie" - dla prędkości zgodnej z przepisami. Jak lecisz 200 km/h, to droga hamowania jest taka że trzeba by skrzyżowania robić w jakichś chorych odległościach od wszelkich zakrętów. Dlatego też są ograniczenia prędkości w takich miejscach. Akurat w przytaczanym przypadku było to ograniczenie wynikające z terenu zabudowanego. Nie możesz oczekiwać że włączający się do ruchu będą jasnowidzami, i domyślą się że gdzieś tam za górką czy zakrętem leci wariat-morderca. -- Pozdro Massai 63 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:23:38 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Cavallino nastukał(-a): Ale to nic nie zmienia. Jak nie jest w stanie zobaczyć czy coś nie jedzie, to i tak to jest z obowiązku nie wyjeżdżania pod koła nie zwalnia. 64 |
Data: Kwiecien 03 2008 11:48:20 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 3 Apr 2008 10:23:38 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "Massai" napisał w wiadomości Czyli co proponujesz - ma nie wyjezdzac wcale ? A jesli pole widzenia obejmuje 50m, a na drodze obowiazuje 70km/h ? Niestety, inicjator watku ma racje - z jednej strony sa ci ktorzy szybko jezdza i lekcewaza ograniczenia, z drugiej - ci ktorym to utrudnia. J. 65 |
Data: Kwiecien 03 2008 12:06:12 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Jak nie jest w stanie zobaczyć czy coś nie jedzie, to i tak to z No to wyjeżdżać wtedy gdy jest się w stanie rozpędzić w 3 sekundy do 70 km/h. Albo wymyślić lepszy sposób, np. czyjąś pomoc, lustro itd 66 |
Data: Kwiecien 04 2008 02:06:37 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 3 Apr 2008 12:06:12 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości news: I tak jest. Tylko ze problem stanowia ci ktorzy jada 140 .. dlatego ustawiono 70 .. Albo wymyślić lepszy sposób, np. czyjąś pomoc, lustro itd Juz widze jak tak chetne realizujesz to sam :-) A przeciez tez gdzies jezdzisz i potem wyjezdzasz :-) J. 67 |
Data: Kwiecien 03 2008 03:52:43 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: | //Jak nie jest w stanie zobaczyć czy coś nie jedzie, to i tak to jest 71 |
Data: Kwiecien 03 2008 15:43:17 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Cavallino napisał(a): Bzdury, kolego, bzdury. Bynajmniej. Możesz co najwyżej przyczyniÄ siÄ do wypadku, Co najwyżej? Może byÄ przyczynÄ podstawowÄ . ale nie ma przepisu który Nie piszÄ o zmianie pierwszeĹstwa z tego tytułu, tylko utracie prawa do korzystania z tego 'przywileju'. Nawet w styuacji gdy ktoĹ, również Ĺwiadomie, wyjechał Ci z Nie sugeruj mi tego, co chciałbyĹ usłyszeÄ i nie sprowadzaj sprawy do absurdu - nie Ty bÄdziesz o tym decydował, tylko sÄ d. Nie da siÄ korzystaÄNo o tym pisałem. A jednak - bardzo chcesz korzystaÄ wybiórczo z przepisów. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 72 |
Data: Kwiecien 03 2008 15:57:38 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Możesz co najwyżej przyczyniÄ siÄ do wypadku, W bardzo ekstremalnych przypadkach. Raczej nie w tych, o których pisał Samotnik, który podejrzewał Ĺťuka o jazdÄ 100 km/h na krÄtej drodze. Takie ludowe gadanie.
No i to sÄ bzdury. Prawo do tego masz zawsze. Nawet w styuacji gdy ktoĹ, również Ĺwiadomie, wyjechał Ci z Jak na razie to Ty coĹ sugerujesz, a ja sugerujÄ coĹ odwrotnego. Za mnÄ stojÄ przepisy, które nie uzależniajÄ pierwszeĹstwa od prÄdkoĹci, za TobÄ stoi tylko Twoje chciejstwo.
Patrz - to zupełnie tak jak Ty. Mówimy o konkretnym, jednym przepisie. Ito Ty kłamiesz na jego temat. On jest bezwzglÄdny - w każdej sytuacji. A sÄ d co najwyżej zdecyduje czy doszło do jego złamania, czy nie doszło, a wypadek był spowodowany czym innym. Ale treć tego przepisu pozostaje niezmieniona, sens również, a Ty kłamałeĹ że jest inaczej. 73 |
Data: Kwiecien 03 2008 17:17:33 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
Tak, ale nie mozna ustapic/wymusic pierwszenstwa pojazdowi, ktorego nie widac! I wlasnie po to sa te znaki ograniczenia predkosci! Zeby w przypadku nadjezdzania pojazdu wyjezdzajacy z bramy zdazyl zauwazyc nadjezdzajacy pojazd, a ten umozliwil mu dokonczenie manewru. A sÄ d co najwyżej zdecyduje czy doszło do jego złamania, czy nie doszło, a wypadek był spowodowany czym innym. -- venioo 75 |
Data: Kwiecien 03 2008 17:34:07 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Cavallino napisał(a): W bardzo ekstremalnych przypadkach. Wbrew temu co siÄ wydaje - wcale nie w tak ekstremalnych. Raczej nie w tych, o których pisał Samotnik, który podejrzewał Ĺťuka o Ludowe gadanie to sÄ Twoje interpretacje tego co napisał Samotnik. Nie piszÄ o zmianie pierwszeĹstwa z tego tytułu, tylko utracieNo i to sÄ bzdury. Nic bardziej błÄdnego. Prawo do tego masz zawsze. Bardzo siÄ mylisz - jest bardzo wiele sytuacji, kiedy nie masz prawa z tego pierwszeĹstwa korzystaÄ - ono nie jest bezwarunkowe i bezwzglÄdne. Masz to nawet napisane w PoRD. Jak na razie to Ty coĹ sugerujesz, a ja sugerujÄ coĹ odwrotnego. Dobre :) Za mnÄ stojÄ przepisy, które nie uzależniajÄ pierwszeĹstwa od prÄdkoĹci, Bardzo siÄ mylisz - za TobÄ stoi tylko prymitywna interpretacja wybranych zapisów - tych, które w danej chwili akurat Ci pasujÄ do argumentacji. A jednak - bardzo chcesz korzystaÄ wybiórczo z przepisów.Patrz - to zupełnie tak jak Ty. WrÄcz przeciwnie. Mówimy o konkretnym, jednym przepisie. Nie ma czegoĹ takiego jak jeden przepis. Ito Ty kłamiesz na jego temat. Znów mi sugerujesz coĹ, co miejsca nie miało? Nieładnie. On jest bezwzglÄdny - w każdej sytuacji. Mylisz siÄ, ale cóż - i tak bÄdziesz to powtarzał jak mantrÄ. A sÄ d co najwyżej zdecyduje czy doszło do jego złamania, czy nie doszło, a SÄ d orzeknie o winie, biorÄ c pod uwagÄ wszystkie zapisy PoRD oraz parÄ innych przy okazji. Ale treć tego przepisu pozostaje niezmieniona, sens również, a Ty Widzisz, nÄdzna ta Twoja argumentacja. ZarÄczam Ci, że sÄ du w ten sposób nie przekonasz. Firmy ubezpieczeniowej też nie. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 78 |
Data: Kwiecien 03 2008 22:53:25 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Cavallino napisał(a): A co z tego jest nieprawdÄ ? BTW - jakieĹ mamrotanie o obrażonym 'MotyliĹskim' też możesz Krótko Ci streĹciłem o czym pisał. Było w tym tyle samo prawdy co w Ĺťukach jadÄ cych 100 km/h na dwóch kołach. 79 |
Data: Kwiecien 03 2008 06:41:11 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Bard13 | On 3 Kwi, 13:37, Artur 'futrzak' wrote: Cavallino napisał(a):Nigdy nie tracisz posiadanego pierwszeństwa. Jak walę 300 km/h przez wieś nie jest to fakt uprawniający kogokolwiek do pakowania się pod maskę z podporządkowanej. Mogę dostać po uszach za przekroczenie prędkości ale na pewno nie za to, ze ten z podporządkowanej miał pierwszeństwo bo stwierdził przyrządem homologowanym że jadę za szybko. 80 |
Data: Kwiecien 03 2008 06:56:29 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: | Nigdy nie tracisz posiadanego pierwszeństwa. Jak walę 300 km/h przez // chlopie przeciez Ciebie nawet nie bedzie widac, to wioska jasnowidzow czy co ? P. 81 |
Data: Kwiecien 03 2008 16:02:26 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 3 Apr 2008 06:41:11 -0700 (PDT), Bard13 wrote: Nigdy nie tracisz posiadanego pierwszeństwa. Jak walę 300 km/h przez Tylko ze jak trafisz goscia 50m za skrzyzowaniem/wyjazdem, zostawiwszy za soba 200m slady hamowania, to sad nie bedzie mial watpliwosci ze nie zachowales bezpiecznego odstepu ani predkosci :-) J. 82 |
Data: Kwiecien 03 2008 16:06:45 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
On Thu, 3 Apr 2008 06:41:11 -0700 (PDT), Bard13 wrote: Dokładnie. Co nijak nie znaczy że ktokolwiek ma prawo mu wyjeżdżać przed maskę sekundę przed tym jak on przelatuje skrzyżowanie. 83 |
Data: Kwiecien 03 2008 17:42:04 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 3 Apr 2008 16:06:45 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości sekunde to moze nie, ale dwie sekundy przy 300km/h to juz 170m. Sad z czystym sumieniem moze stwierdzic ze wyjezdzajacy nie zrobil tego "przed maske". J. 87 |
Data: Kwiecien 04 2008 14:31:52 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Cavallino napisał(a): Ano niestety. Dużo wody w WiĹle upłynie nim to siÄ zmieni.Pełna racja. Jaki Ty biedny jesteĹ mały 'Ĺcigaczyku'. Po główce pogłaskaÄ, bo fotoradar postawili? :) Zwłaszcza że i policja nic nie robi, aby im o tym przypominaÄ, wrÄcz No fakt, im nic nie robi, a was 'biedaczków' gnÄbi niemiłosiernie :) I potem jeżdżÄ takie melepety na drogach i nawet nie wiedzÄ (lub majÄ to No proszÄ :) Melepety, kapelusze :) WszÄdzie czai siÄ wróg :) Uważaj, za godzinkÄ zakładam beret z antenkÄ i wsiadam do swojej kapeluszniczej skody, by twardo jechaÄ 50km/h lewym skrajnym pasem, ponieważ skrÄcam w lewo za 3 kilometry :) -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 88 |
Data: Kwiecien 04 2008 14:51:06 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Cavallino napisał(a): To Ty jesteĹ biedny głupi kapeluszu. I najgorsze że tego nie rozumiesz. I potem jeżdżÄ takie melepety na drogach i nawet nie wiedzÄ (lub majÄ to Nie, to to samo. I nie wróg, a pożałowania godna jednostka. Tacy drogowi debile.... 89 |
Data: Kwiecien 04 2008 18:44:31 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Cavallino napisał(a): Jaki Ty biedny jesteĹTo Ty jesteĹ biedny głupi kapeluszu. Jak już cytujesz, to może tak, by nie wypaczaÄ sensu wypowiedzi poprzednika? <cite> Jaki Ty biedny jesteĹ mały 'Ĺcigaczyku'. Po główce pogłaskaÄ, bo fotoradar postawili? </cite> I najgorsze że tego nie rozumiesz. Jak zwykle tkwisz w błÄdzie. Tobie siÄ wydaje, że ja nie rozumiem :) No proszÄ :) Melepety, kapelusze :) WszÄdzie czai siÄ wróg :)Nie, to to samo. Prymitywny jest Twój podział Ĺwiata - niestety doć typowy. Czas zrozumieÄ, że przepisy (czy pewne elementarne zasady) sÄ dla nas wszystkich - bez podziału. Mało tego, osoby młodsze, sprawniejsze czy bardziej Ĺwiadome powinny dbaÄ w pewien sposób o nasze wspólne dobro, jakim jest ogólnie rozumiana kultura i bezpieczeĹstwo. Niestety, zbyt czÄsto widzÄ tylko i wyłÄ cznie prymitywne stanowisko roszczeniowe. KiedyĹ może to zrozumiesz - jak nie to trudno. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 90 |
Data: Kwiecien 04 2008 18:58:22 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Jaki Ty biedny jesteĹTo Ty jesteĹ biedny głupi kapeluszu. Sensu? W wypowiedziach kapelusznika? Wolne żarty. Kapelusznik powodowany strachem i fobiami nie jest w stanie nic zrobiÄ z sensem, a co dopiero wypowiadaÄ siÄ z sensem. I najgorsze że tego nie rozumiesz. Nie - jak zwykle Ty tkwisz. Jak każdy kapelusznik. Tobie siÄ wydaje, że ja nie Nic mi siÄ nie wydaje - ty nie rozumiesz, że można jechaÄ pod drodze i nie umieraÄ ze strachu.
To nie żadne podział, ale opis. I nie Ĺwiata tylko kapeluszników. Czas zrozumieÄ, że przepisy (czy pewne elementarne zasady) Dokładnie tak. Również te o zajeżdżaniu drogi, ruchu prawostronnym, czy zasadzie ograniczonego zaufania. Jak to zrozumiesz to daj znaÄ. Do tego czasu Twoje pierdzielenie jest bez sensu. 91 |
Data: Kwiecien 04 2008 19:20:20 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Cavallino napisał(a): Sensu? PoprawiłeĹ sobie samopoczucie? CieszÄ siÄ. Nie - jak zwykle Ty tkwisz. :) Nic mi siÄ nie wydaje - ty nie rozumiesz, że można jechaÄ pod drodze i nie :) Prymitywny jest Twój podział Ĺwiata - niestety doć typowy.To nie żadne podział, ale opis. To jest podział. I nie Ĺwiata tylko kapeluszników. To kapeluszników też dzielisz? Czas zrozumieÄ, że przepisy (czy pewne elementarne zasady)Dokładnie tak. Póki co, to już wczeĹniej pokazałeĹ, że nie rozumiesz na czym polega ruch prawostronny, zasada ograniczonego zaufania czy też zajeżdżanie drogi. Ot - Twoja prywatna wizja własnych fantazji drogowych. Do tego czasu Twoje pierdzielenie jest bez sensu. Z Twoimi wizjami i formÄ wypowiedzi nawet nie zamierzam dalej dyskutowaÄ - może ktoĹ inny siÄ zastanowi i zrozumie. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 92 |
Data: Kwiecien 04 2008 22:51:17 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
Cavallino napisał(a): CoĹ takiego jak kapelusznik nie poprawia mojego samopoczucia. No chyba że mu samochód podprowadzÄ . Szkoda że i nie komputer. 93 |
Data: Kwiecien 07 2008 07:26:43 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Massai | Artur 'futrzak' =?utf-8?Q?Ma=C5=9Bl=C4=85g nastuka(-a): Cavallino napisał(a): Jak to szło? WiÄkszoć kierowców dzieli innych userów na 3 grupy: "Kapeluszników, którzy jadÄ wolniej ode mnie. Wariatów, którzy jadÄ szybciej ode mnie. Tych, co jadÄ z odpowiedniÄ prÄdkoĹciÄ ... w sumie tylko ja." ;-) -- Pozdro Massai 94 |
Data: Kwiecien 07 2008 20:58:18 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| Massai napisał(a): Artur 'futrzak' =?utf-8?Q?Ma=C5=9Bl=C4=85g nastuka(-a): Cóż zrobiÄ. Ja tam siÄ pogodziłem z okreĹleniem 'kapelusz', choÄ nie powiem - chÄtnie bym to zweryfikował na czymĹ zamkniÄtym - pewnie by wyszły umiejÄtnoĹci pewnych osób :). W cywilnym ruchu nie ma dla mnie miejsca na jakieĹ 'debilne akcje'. I tak biorÄ w tym cyrku udział codziennie, a chłopaki (moje) to siÄ ze Ĺmiechu zwijajÄ , jak ojciec rzuca na lewo i prawo pewnymi okreĹleniami, a później na spokojnie i tak jesteĹmy wczeĹniej :) Wiesz, krowa która dużo ryczy, mało daje mleka :) Ja swoje trolle dowożÄ do szkół co rano i jeszcze sam dojeżdżam - spóźnieĹ mamy może ze 3 na semestr (we trzech), ale tak na dobrÄ sprawÄ nigdy nie złamałem przepisów, a wrÄcz byłem bardzo bezczelny, ponieważ skutecznie blokujÄ artystów jeżdżÄ cych poboczami, fragmentami wyłÄ cznymi z ruchu (zebry). Dojeżdżam w spokoju w korku i czekam na zjazd w prawo. Ba, wredny jestem - zaraz siÄ koĹczy wysepka, ale nie wjeżdżam na niÄ , tylko mrygam prawym i czekam aż bÄdÄ mógł to zrobiÄ :) Wiesz, najgorsze jest to, że to pobocze nawet karetki omijajÄ - czemu? Dlatego, ze tam jest najwiÄcej debili. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 97 |
Data: Kwiecien 03 2008 17:13:17 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
Chcialbys ujrzec wyrok sądu? Wlasnie w ten sposob zostalem uznany winnym. Przekroczylem dozwolone 20km/h, i ..uj ze mi facet wyjechal z parkingu zza samochodu pod sama maske. I czyja wina? Wg policji faceta, bo wyjechal. On nie przyjal mandatu a po jakims czasie policja doszla do wniosku, ze ja przekroczylem predkosc i moja wina tez. Obaj dostalismy wezwania do sądu i oba wyroki były uznające wine (czyli jakby wina obustronna). A mandatu za predkosc nie dostalem, nawet nikt mi go nie proponowal, gdyz w taryfikatorze sa widelki od-do a tego nie da sie jednoznacznie stwierdzic jak szybko jechalem. Werdykt byłby taki: ale tu mowimy o tych co przekraczaja dozwolone, w zwiazku z tym patrz wyzej zauważyć zawalidrogi, mieć opóźnioną reakcję, mogło go oślepić słońce - i efekt ten sam. No tez wlasnie o tym napisalem :) -- venioo 98 |
Data: Kwiecien 03 2008 17:23:53 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 03 Apr 2008 17:13:17 +0200, venioo wrote: Chcialbys ujrzec wyrok sądu? Wlasnie w ten sposob zostalem uznany I co bylo dalej ? No bo przekroczenia dwa, sprawy dwie osobne, wyroki oba sluszne .. a co z odszkodowaniem ? A mandatu za predkosc nie dostalem, nawet nikt mi go nie A byl jakis konkretny dowod przekroczenia, czy tylko zeznanie wyjezdzajacego ? J. 100 |
Data: Kwiecien 03 2008 22:13:30 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: J.F. | On Thu, 03 Apr 2008 21:56:07 +0200, venioo wrote: J.F. pisze: W calosci ? To jest super rozwiazanie jak dwoch nie ma AC :-) A byl jakis konkretny dowod przekroczenia, czy tylko zeznanieDwa dlugie czarne pasy po moim hamowaniu, ktore nie mialy prawa powstac A duzo przekroczyles ? Rada na przyszlosc - nie hamowac, lagodnie hamowac, ABS :-) J, 106 |
Data: Kwiecien 04 2008 14:02:41 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Wtedy biegly oceni przypuszczalna predkosc na podstawie zniszczen obu pojazdow oraz innych sladow (dluga rysa na murze na ktory wpadlem bokiem itd itp). Tak naprawde jak policja chce kogos upier..lic to i tak to zrobi. W razie przegranego procesu placisz koszty procesu (czyli w tym wszystkich bieglych) - dlatego nie zdecydowalem sie ciagnac tego, bo w razie niepowodzenia mialem do stracenia duuuzo duuuuzo wiecej... Czyli tak naprawde to nie sad o Ty zadecydowales o swojej winie. Po co wiec mówisz ze bylo inaczej? 108 |
Data: Kwiecien 04 2008 22:53:00 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Czyli tak naprawde to nie sad o Ty zadecydowales o swojej winie. Ale na co nie masz szans? Bo moze sad przyznalby Ci 10, a nie 50% winy. A to w omawianym przypadku zasadnicza róznica. W kazdym razie nie mów ze to sad wydal wyrok, bo zwyczajnie ludzi w blad wprowadzasz. Sam na siebie wyrok wydales, a to tylko opinia Twoja a nie fakt byla. 109 |
Data: Kwiecien 04 2008 23:38:10 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Fri, 4 Apr 2008 22:53:00 +0200, Cavallino wrote: Uzytkownik "venioo" napisal w wiadomosci news: Jest w ogole u nas taki zwyczaj, w sprawach karnych/o wykroczenia ? J. 110 |
Data: Kwiecien 04 2008 23:44:58 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
On Fri, 4 Apr 2008 22:53:00 +0200, Cavallino wrote: Jaki zwyczaj? 111 |
Data: Kwiecien 05 2008 01:40:39 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Fri, 4 Apr 2008 23:44:58 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Bo moze sad przyznalby Ci 10, a nie 50% winy. przydzielac wine w procentach, w dodatku w roznych. J. 112 |
Data: Kwiecien 05 2008 00:36:18 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
Wyjsc bez winy - na to nie bylo szans. Bo moze sad przyznalby Ci 10, a nie 50% winy. Jaki % winy? O czym ty piszesz??? Winny albo nie, nie ma opcji "winny w xx%". Ja mialem 1 sprawe, facet mial druga. To nie byla jedna sprawa gdzie orzekano % winy. W kazdym razie nie mów ze to sad wydal wyrok, bo zwyczajnie ludzi w blad wprowadzasz. A co sad wydaje? Obiady? Ja sie przyznalem do winy, a Sad w imieniu RP wydal wyrok. Nie zycze Ci zebys znalazl sie w sytuacji w jakiej ja bylem, ale nie pisz tutaj glupot i swoich widzimisie, bo zaczynasz gadac glupoty. -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS - SAM OBLICZ KOSZT SPROWADZENIA SAMOCHODU - -- == http://venioo.ovh.org ==-- 113 |
Data: Kwiecien 05 2008 00:44:27 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Bo moze sad przyznalby Ci 10, a nie 50% winy. Oczywiscie ze jest. Zwlaszcza ze sam sobie przyznales tylko 50% winy. Poczytaj sobie orzecznictwo sadów dotyczace wypadków drogowych, w bardzo wielu wspólwina jest okreslona w stosunku innym niz 50:50. Ja mialem 1 sprawe, facet mial druga. To nie byla jedna sprawa gdzie orzekano % winy. To nie ma znaczenia. Ktos ta wine wczesniej podzielil - pewnie policja, a Ty sie na to zgodziles. Sam na siebie wyrok wydales, a to tylko opinia Twoja a nie fakt byla. Przyznales sie do winy i zaproponowales kare. To jest inna procedura. W tym przypadku chyba sad nawet nie bada czy miales racje, a juz na pewno nie stosuje takich srodków dowodowych, które by stopien Twojej winy mogly okreslic (np. opinii bieglych). Nie zycze Ci zebys znalazl sie w sytuacji w jakiej ja bylem, ale nie pisz tutaj glupot i swoich widzimisie Na razie to Ty piszesz glupoty i wprowadzasz grupowiczów w blad, sugerujac iz sad uznal iz byles winny tego zdarzenia w 50%. To Ty tak uznales, a sad tylko to przyklepal. Na tej samej zasadzie mozesz mandat przyjac (lub nie) i jak przyjmiesz to juz nikt nie bada czy slusznie czy nie i czy w ogóle winny byles. 115 |
Data: Kwiecien 04 2008 22:08:09 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Artur 'futrzak' MaĹlÄ
| J.F. napisał(a): Procedura chyba w miare standardowa - jesli tamten nie przyjal Eee - sprawa nie trafiła do sÄ du z tytułu odmowy? Tu już policja sprawy nie rozpatruje ... Owszem, ale poniewaz jednak hamowales [bez pisku] to do udowodnienia NaprawdÄ jesteĹ przekonany o tym co napisałeĹ? Dziwi mnie tylko ze w tak bezdowodowej sytuacji zostales skazany. Najwyraźniej był winien i zdał sobie z tego sprawÄ. Nic wiÄcej, nic mniej. Nie jak pms-owy krÄtacz, tylko jak normalny uczciwy człowiek. -- Jutro to dziĹ tyle, że jutro... 116 |
Data: Kwiecien 04 2008 22:54:02 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Dziwi mnie tylko ze w tak bezdowodowej sytuacji zostales skazany. A procedura przewiduje badanie dowodów, jak sie sam do winy przyznasz, oskarzysz i poprosisz o kare? 117 |
Data: Kwiecien 04 2008 23:32:22 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Fri, 4 Apr 2008 22:54:02 +0200, Cavallino wrote: Uzytkownik "J.F." napisal w wiadomosci news: Przy wykroczeniach nie, ale przeciez venio nic z powyzszego nie zrobil? J. 118 |
Data: Kwiecien 04 2008 23:44:08 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
On Fri, 4 Apr 2008 22:54:02 +0200, Cavallino wrote: A co to było, przestępstwo niby? Czy o co Ci chodzi? Może nie zrozumiałeś, ale on właśnie przyznał się do winy i wnioskował o ukaranie. 119 |
Data: Kwiecien 05 2008 00:50:38 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze: Dziwi mnie tylko ze w tak bezdowodowej sytuacji zostales skazany. Policja na miejscu zrobila dokladne zdjecia. A procedura przewiduje badanie dowodów, jak sie sam do winy przyznasz, To jest tzw. instytucja "dobrowolnego poddania sie karze". Do zastosowania tyllko do momentu otwarcia przewodu sadowego. Przyznajemy sie do winy, wyrazamy skruche i proponujemy kare. Jak bedzie to szczere albo chociaz tak bedzie brzmialo dla sadu to po poparciu oskarzenia powinnismy dostac zaproponowana przez nas kare. Jesli pozniej (czyli po otwarciu przewodu sadowego) wystapimy o dobrowolne poddanie sie karze to juz pozamiatane. Juz sie nie da i wszystko w rekach sadu. Przy wykroczeniach nie, ale przeciez venio nic z powyzszego nie Zrobil. Po konsultacji z 3 prawnikami, ktorzy opowiedzieli mi mozliwe scenariusze dalszych wydarzen - ten ktory wybralem byl najkorzystniejszy finansowo i najszybszy. A co to było, przestępstwo niby? No wlasnie. Jesli na zdjeciach wykonanych przez policje na miejscu zdarzenia widac 10m slady po hamowaniu i po uderzeniu auto jeszcze przelecialo przez kraweznik i zrobilo 10m ryse na murze przy chodniku, to 5 letnie dziecko bedzie mialo pewnosc, ze predkosc byla wieksza niz 20km/h. Nie bede robil z ludzi i siebie debili jak sprawa jest ewidentna. Ponioslem czesciowa odpowiedzialnosc tego co sie stalo i wyciagnalem wnioski na przyszlosc. Na skutek moich zeznan typu "nie wiem ile jechalem, wszystko zadzialo sie tak szybko" zmieniono mi zarzut z "spowodowanie zagrozenia w ruchu z powodu kilkukrotnego przekroczenia predkosci" (o co nie jest wcale ciezko na ograniczeniu 20km/h) na "spowodowanie zagrozenia w ruchu z powodu przekroczenie predkosci". Co tu duzo sie rozpisywac - WIECEJ ROZWAGI ZYCZE WSZYSTKIM i swiadomosci, ze za zakretem moze czaic sie cos nowego... -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS - SAM OBLICZ KOSZT SPROWADZENIA SAMOCHODU - -- == http://venioo.ovh.org ==-- 120 |
Data: Kwiecien 05 2008 01:01:04 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
No wlasnie. Jesli na zdjeciach wykonanych przez policje na miejscu zdarzenia widac 10m slady po hamowaniu i po uderzeniu auto jeszcze przelecialo przez kraweznik i zrobilo 10m ryse na murze przy chodniku, to 5 letnie dziecko bedzie mialo pewnosc, ze predkosc byla wieksza niz 20km/h. Nie bede robil z ludzi i siebie debili jak sprawa jest ewidentna. Ponioslem czesciowa odpowiedzialnosc tego co sie stalo i wyciagnalem wnioski na przyszlosc. Nieźle, tylko że z tego co piszesz wcale nie wynika że zostałeś ukarany za spowodowanie wypadku - a o tym pisałeś. Bo miałbyś takową kwalifikację czynu RÓWNIEŻ dodaną. Więc bądź może łaskaw albo przedstawić całość faktów, albo przynajmniej nie pisać rzeczy, o których na wyroku nie było słowa. 121 |
Data: Kwiecien 05 2008 01:49:44 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Fri, 4 Apr 2008 23:44:08 +0200, Cavallino wrote: Użytkownik "J.F." napisał w wiadomości Bo z niektorych to trzeba wyciagac i zachowuja sie jak dziennikarze - czyli myla wszystko :-) Najpierw napisal ze "spotkamy sie w sadzie", teraz faktycznie widze ze dobrowolnie poddal karze. Najpierw bylo "nikt nie mierzyl", teraz "sa dokladne zdjecia" .. To jak to w koncu z orzeczeniem winy i odzkodowaniami bylo ? Byles obwiniony o samo przekroczenie predkosci czy przekroczenie i spowodowanie zagrozenia [kolizji] ? J. 122 |
Data: Kwiecien 05 2008 11:43:06 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | J.F. pisze: On Fri, 4 Apr 2008 23:44:08 +0200, Cavallino wrote: Nie nie, "spotkamy sie w sadzie" to bylo jak mi probowali dziwnym trafem WCISNAC przyznanie sie do winy. Wtedy ten drugi mialby sprawe wygrana - jest sprawca ktory przyznal sie do winy wiec nie ma jego sprawy. Capisci? Najpierw bylo "nikt nie mierzyl", Zmierzone nie jest czy pasy (widoczne na zdjeciach) mialy 2, 3, czy moze 100m, ale takie nie powinny powstac przy hamowaniu z 20km/h. Kazdy jeden biegly by to powiedzial, i jeszcze musialbym za to zaplacic. Wiem ile jechalem, teraz juz wiem, ze za duzo, nie bylo sensu isc w zaparte.
Ja na swojej sprawie przyznalem sie, przeprosilem i wyrazilem skruche. Facet na swojej mniej wiecej tez. Byles obwiniony o samo przekroczenie predkosci czy przekroczenie i spowodowanie zagrozenia [kolizji] ? Dokladnie slowo w slowo nie pamietam, ale jakos tak to brzmialo "przekroczenie predkosci i spowodowanie zagrozenia w ruchu". Ja dostalem odszkodowanie jakos tydzien po sprawie (marzec 2007), on dostal nie wiem kiedy dokladnie, ale jakis miesiac temu przyszlo mi zawiadomienie z TU ze mu wyplacili. (a zdarzenie mialo miejsce w 2006r.) -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS - SAM OBLICZ KOSZT SPROWADZENIA SAMOCHODU - -- == http://venioo.ovh.org ==-- 123 |
Data: Kwiecien 05 2008 11:56:32 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Sat, 05 Apr 2008 11:43:06 +0200, venioo wrote: J.F. pisze: Moze trzeba sie bylo przyznac do przekroczenia, ale nie do spowodowania :-) Wysoki sadzie, no troche szybciej jechalem, ale on mi tuz przed maske wyjechal :-) Ja dostalem odszkodowanie jakos tydzien po sprawie (marzec 2007), on Tydzien po swojej czy po jego ? dostal nie wiem kiedy dokladnie, ale jakis miesiac temu przyszlo mi J. 124 |
Data: Kwiecien 05 2008 17:05:44 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | J.F. pisze: On Sat, 05 Apr 2008 11:43:06 +0200, venioo wrote: No tak mniej wiecej mowilem: "moze faktycznie szybciej jechalem, ale nie potrafie dokladnie okreslic ile". Tyle ze sprawa byla bardziej skomplikowana i nie da sie tego opisac dokladnie co bylo na zdjeciach itd itp. Jak wygladal plan sytuacyjny. Bardzo szybko bylo do udowodnienia, ze przekroczenie predkosci mialo wplyw, wiec nie szedlem w zaparte. 90km/h ktore jechalem tak faktycznie a 20km/h to jest ogromna roznica predkosci i drogi hamowania :| teraz to wiem i jestem madrzejszy na przyszlosc. Ja dostalem odszkodowanie jakos tydzien po sprawie (marzec 2007), on Zgloszone do TU bylo od razu po zdarzeniu (czyli listopad 2006). Sprawy odbyly sie w marcu 2007 tydzien po tygodniu w kolejnosci jego-moja-jego. Wyplata byla tydzien po jego sprawie - kiedy sad przeslal wyrok do TU.
-- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS - SAM OBLICZ KOSZT SPROWADZENIA SAMOCHODU - -- == http://venioo.ovh.org ==-- 125 |
Data: Kwiecien 05 2008 22:19:29 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
90km/h ktore jechalem tak faktycznie a 20km/h to jest ogromna roznica predkosci i drogi hamowania :| Niezle, ktos kto jezdzi 90 km/h w strefie zamieszkania ma czelnosc pouczac innych ze musza sie trzymac limitów. ;-) 126 |
Data: Kwiecien 05 2008 22:39:07 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: J.F. | On Sat, 5 Apr 2008 22:19:29 +0200, Cavallino wrote: Uzytkownik "venioo" napisal w wiadomosci news: Bo to byl zle ustawiony znak :-P A poza tym to on dopiero teraz wie jak sie konczy nadmierna predkosc :-) J. 127 |
Data: Kwiecien 06 2008 16:21:20 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
Juz nie jezdzi. Poza tym nie pouczam tylko radze, zeby trzymac sie znakow, by w razie czego nie byc narazonym na problemy jakie ja mialem. I tak kazdy bedzie jezdzil ile mu sie podoba dopoki nie dostanie nauczki. Tez na tych jadacych 50 mowilem "kapelusznicy"... -- venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS - SAM OBLICZ KOSZT SPROWADZENIA SAMOCHODU - -- == http://venioo.ovh.org ==-- 128 |
Data: Kwiecien 06 2008 16:32:47 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Niezle, ktos kto jezdzi 90 km/h w strefie zamieszkania ma czelnosc pouczac innych ze musza sie trzymac limitów. ;-) Naprawde uwazasz, ze ta wiekszosc która jezdzi wiecej niz limit NIE WIE ze naraza sie w ten sposób na mandat? Masz ludzi za skonczonych idiotów czy jak? Czy po sobie sadzisz, jezdziles wiecej, bo nie wiedziales czym to grozi, a teraz innych nawracasz z gorliwoscia neofity? I tak kazdy bedzie jezdzil ile mu sie podoba dopoki nie dostanie nauczki. Podejrzewam ze niejeden z nas juz dostawal nauczki wieksze niz mandat za szybkosc za 100 zl, wiec o czym Ty do nas rozmawiasz? 129 |
Data: Kwiecien 07 2008 10:56:54 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
?!? Czy ja w ktoryms miejscu kogos obrazilem, czy jak???
Po 1. - nikogo na nic nie nawracam, po 2. przypomne, ze temat rozpoczales stwierdzeniem, ze zawsze winny jest wylacznie ten, co wlacza sie do ruchu. Tak wiec pokazalem, ze nie zawsze, a ze zaczeliscie drazyc temat to juz nie moja wina. Ale prosze mnie nie oskarzac o nawracanie "z gorliwoscia neofity"
A co do tego ma jakis mandat? Chodzi i o grzywne nalozona przez Sad? -- venioo 130 |
Data: Kwiecien 07 2008 11:03:47 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
po 2. przypomne, ze temat rozpoczales stwierdzeniem, ze zawsze winny Winny takiego zdarzenia, jak opisane. A nie kazdego i w kazdej konfiguracji. Tak wiec pokazalem, ze nie No wlasnie nie pokazales. Pokazales ze zostales ukarany za przekroczenie limitu i za spowodowanie zagrozenia, a nie za spowodowanie kolizji. To nie to samo. Dlatego Ci mówilem ze jesli nie rozumiesz o co chodzi to najlepiej sie nie wypowiadac. Podejrzewam ze niejeden z nas juz dostawal nauczki wieksze niz mandat za szybkosc za 100 zl, wiec o czym Ty do nas rozmawiasz? Dokladnie - inna droga wymierzenia tej samej grzywny. 133 |
Data: Kwiecien 05 2008 22:17:43 | Temat: Re: Jak wymusic nizsza predkosc na drodze | Autor: Cavallino |
Bo z niektorych to trzeba wyciagac i zachowuja sie jak dziennikarze - A na końcu przyznał że był obwiniany o zupełnie inne wykroczenie. 134 |
Data: Kwiecien 03 2008 22:55:05 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
A byl jakis konkretny dowod przekroczenia, czy tylko zeznanie Tam było ograniczenie do 20 km/h? No to faktycznie przeginanie z prędkością w takich miejscach jest karygodne - nie dziwię się że sąd Wam obu dowalił współwinę - bardzo rozsądnie. Myślałem że piszesz o normalnej drodze i przekroczeniu O 20 km/h, sorry. 146 |
Data: Kwiecien 03 2008 05:07:32 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: | //Ale nie jest. Bezpośrednia przyczyną jest nieustąpienie 147 |
Data: Kwiecien 03 2008 15:36:01 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
pierwszeństwa przez wyjeżdżającego. eee poczekajmy na wyrok sadu, jasnowidzenie wyszlo z mody Ale na co chcesz czekać? Niby że nie było takich wyroków? //Bo jak myślisz że sędzia pyta sprawcę co on sądzi na temat swojej winy, to jesteś śmieszny. sedzia pyta oobie strony Ale o fakty, a nie o ich opinie. Do formułowania opinii są biegli. //Nie ma i to on jest sprawcą. co najwyzej wspolsprawca Sprawcą. Co najwyżej konkurent mógł się do tej szkody przyczynić. 148 |
Data: Kwiecien 03 2008 06:54:34 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: | // Ale o fakty, a nie o ich opinie. Do formułowania opinii są biegli. ktorzy stwierdza ze ww. warunkach przekroczenie predkosci bylo glowna przyczyna wypadku // Sprawcą.Co najwyżej konkurent mógł się do tej szkody przyczynić. zrozum ze Samotnik nie popelnil zadnego wykroczenia, przeciez mozna wyjezdzac/wjezdzac na posesje (przy zachowaniu odpowiedniej w tych warunkach ostroznosci) jesli biegli wydadza opinie ze przy 40 km/h mozna uniknac wypadku a przy 100 km/h juz nie to sprawca ma pozamiatane IMHO powinienes skonsultowac sie z prawnikiem jesli te argumenty Cie nie przekonuja, jak dla mnie EOT P. 149 |
Data: Kwiecien 03 2008 16:05:49 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Cavallino |
faktem jest zachowanie maksymalnej w ww. warunkach ostroznosci Nie - to już jest ocena. Do formułowania opinii są biegli. ktorzy stwierdza Albo nie stwierdzą. Byłeś w życiu na jakimś procesie o sprawę z zakresu ruchu drogowego? Jak nie to najpierw się przejdź, zamiast dyrdymały wypisywać. // Sprawcą.Co najwyżej konkurent mógł się do tej szkody przyczynić. zrozum ze Samotnik nie popelnil zadnego wykroczenia Jeśli wymusza pierwszeństwo to popełnia wykroczenie. 153 |
Data: Kwiecien 03 2008 06:32:49 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Massai | J.F. nastukał(-a): On Wed, 2 Apr 2008 20:26:19 +0200, Nostradamus wrote: Hm, trochę nawet lepiej. Żona była wtedy w trakcie aplikacji i miała praktyki w tym sądzie. -- Pozdro Massai 155 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:05:44 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Maciek |
Samotnik pisze: A może zarządcę drogi poprosić o ustawienie przed zakrętem znaku T-14 (tylko z drugim autkiem w miejsce ludzika)...? http://www.v10.pl/prawo/Tabliczki,do,znakow,drogowych,114.html#T-14 Maciek 156 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:11:27 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Samotnik | Dnia 02.04.2008 Andrzej Adam Filip napisał/a: Przychodz? mi w desperacji ró?ne pomys?y do g?owy, a? si? boj? o nich A to jest bardzo ciekawy pomysł i chyba pierwszy naprawdę kreatywny. ;) Niebieskie migające światło, jak na pojazdach uprzywilejowanych. Też nielegalne, ale będzie migać tylko przez kilka sekund. Ciekawe, jak prędko ludzie się z nim oswoją... ;) -- Samotnik 157 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:17:02 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Tadeusz |
ciekawe czy przejeżdżajaca w czasie błyskania Policja też da się "oswoić" :) -- Tadeusz 158 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:32:25 | Temat: Re: Jak wymusiÄ niższÄ
prÄdkoć na drodze | Autor: Andrzej Adam Filip | "Tadeusz" pisze: Użytkownik "Samotnik" <> napisał w wiadomoĹci news:... Jeżeli bÄdzie migaÄ *poza* "pasem drogi" (np. na terenie posesji sÄ siada) i bÄdzie tylko podobne to sÄ dzÄ że bÄdÄ mieli problemy z przyczepieniem siÄ *legalnie* a przynajmniej bez wystawiania siÄ na *długie* korowody :-) -- Andrzej Adam Filip : : Nie poznamy prawdy, nie znajÄ c przyczyny. -- Arystoteles (384-322 p.n.e.) 159 |
Data: Kwiecien 02 2008 15:11:48 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: Henry(k) | Dnia Wed, 2 Apr 2008 12:11:27 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a): Niebieskie migające światło, jak na pojazdach uprzywilejowanych. Też Dlaczego nielegalne? Przecież to jest nielegalne tylko jeśli przylepisz to światło do swojego samochodu, a nie do drzewa czy płotu. Pozdrawiam, Henry 160 |
Data: Kwiecien 03 2008 11:27:04 | Temat: Re: Jak wymusi? ni?sz? pr?dko?? na drodze | Autor: blad | Użytkownik "Henry(k)" Niebieskie migające światło, jak na pojazdach uprzywilejowanych. Też wlasnie - jak sie dojezdza do Janek szosa katowicka to po prawej stronie jest mala stacja z gazem, ktora od lat uzywa takiego niebieskiego swiatla migajacego (na swojej dzialce) *** blad *** 164 |
Data: Kwiecien 02 2008 16:23:01 | Temat: Re: Jak wymusić niższš prędkoć na drodze | Autor: J.F. | On Wed, 02 Apr 2008 15:31:47 +0200, Andrzej Adam Filip wrote: marek pisze: No jak to co - trzeba sie wykosztowac na troche wodki, i miedzy zmierzchem a porankiem prog powstanie. A potem to pewnie dlugo bedzie trwalo usuwanie przez urzednikow :-) Jakis kierowca wozu z asfaltem, albo betoniarki :-) J. 172 |
Data: Kwiecien 02 2008 23:04:50 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Tomi | Użytkownik "Arek Margraf" napisał w
No tak o tych reklamach wlasnie pomyslalem - z drugiej strony chlopaki maja plot posesji przy samej drodze - stawia slupek atrape w narozniku swojej posesji przy ulicy i sprawa zalatwiona - gdzies dalej tabliczke kontrola radarowa poza obszarem drogi ale na tyle duza zeby byla widoczna - hm albo do swojego plotu przypina i wlasciwie wydaje mi sie ze nikt nie moze sie przyczepic. Ludzie czolgi i samoloty trzymaja na posesji i nikt sie nie czepia a co dopiero domek dla ptakow ;) 173 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:01:29 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: venioo | Arek Margraf pisze: To i tak jest nielegalne bo ustawianie czegokolwiek w pasie drogowym wymaga zgody zarządcy drogi. Choć faktycznie jak przymyaja (czasami) oko na reklamy to takiego czegoś też nie powinni się czepiać. Jak dobrze zrozumialem, to na rogu stoi dom sasiada, zza ktorego nic nie widac. Tak wiec "budke dla ptakow" moznaby w porozumieniu z sasiadem do elewacji domu przykrecic :) Jeszcze lampe blyskowa se starego aparatu fot. i maly tester predkosci podlaczyc, tak zeby blyskalo.. Ale popłoch by był :) Tylko formalnie nie wiem czy mozna cos na elewacji wieszac nad chodnikiem (o ile jest) lub pasem przydroznym. -- venioo 174 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:26:33 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: robot | Dnia Wed, 2 Apr 2008 13:21:45 +0200, Tomi napisał(a): Mysle, ze jest pewien trik, ktory napewno podziala i to chyba calkiem To co podales, to jest akurat polski przepis na budowanie nowych bezpiecznych drog i autostrad. Z jakiejs rzadowej strony skopiowales? :) -- pozdrawiam 179 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:07:51 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: Samotnik | Dnia 02.04.2008 Jacek Rudowski napisał/a: Moze faktycznie lepiej wygospodarowac miejsce na zawracanie, zeby wyjezdzac Wiesz, tak ostatecznie to TEŻ nie jest rozwiązanie. Wyjeżdżanie przodem daje mi tylko te kilka sekund przewagi w porównaniu do wyjeżdżania tyłem. Ale jeśli tam będzie zapieprzał ktoś 100km/h i nie wyhamuje na czas, to mi to nic nie pomoże. Tyle tylko, że walnie w drzwi kierowcy, a nie pasażera ;) Skoro jest to faktycznie jakas glowniejsza droga, to stawianie wszedzie znow Pewnie, zwłaszcza, że droga nie ma chodnika, a wracające ze szkoły dzieci nie posiadają się z radości za każdym razem, kiedy uskakują przed testującym nowe opony golfem ;) -- Samotnik 180 |
Data: Kwiecien 02 2008 13:15:18 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: Jacek Rudowski | On 2008-04-02, Samotnik wrote: Skoro jest to faktycznie jakas glowniejsza droga, to stawianie wszedzie znow To moze nalezaloby o chodnikach pomyslec przede wszystkim. Musze przyznac, ze skoro temat lustra sie nie sprawdzi, to faktycznie pomysl z sygnalizacja swietlna/swiatlami ostrzegajacymi o tym, ze cos sie moze pojawic na drodze, jest bardzo ciekawy... Oczywiscie niebieskie swiatla nie wchodza w rachune, ale zolte swiatla ostrzegawcze? Albo sprobowac wynegocjowac z wladzami wlaczanie sie czerwonego swiatla dla jadacych... mysle, ze to o wiele lepsze rozwiazanie niz fotoradary, garby itp. Oczywiscie tez nieco kosztowne - ale tym moze by sie juz zarzadca drogi zgodzil zajac? Pozdrawiam -- Jacek "AMI" Rudowski 182 |
Data: Kwiecien 20 2008 00:36:24 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: Jacek "Plumpi" | Tak się składa, że ja mam podobną sytuację. Wyjazd z mojej posesji znajduje 183 |
Data: Kwiecien 19 2008 18:26:09 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: melon | Szkoda roslin, kilka metalowych krzyzy przed zakretem i towarzycho sunie jak Tak się składa, że ja mam podobną sytuację. Wyjazd z mojej posesji 184 |
Data: Kwiecien 02 2008 17:02:41 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: ania |
To moze nalezaloby o chodnikach pomyslec przede wszystkim. wiesz ile milionow zlotych polskich kosztuje 100 metrow chodnika?:-) a tam sam nie mozesz wybudowac - a druga sprawa jeszcze to, ze to co przylega do drogi nie zawsze jest "wspolne-panstwowe" -- ania 185 |
Data: Kwiecien 02 2008 15:08:24 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: Jacek Rudowski | On 2008-04-02, ania <aniamh_> wrote:
nie, nie wiem, bo ja sie budowa chodnikow nie zajmuje. Ale na pewno wladze miejskie/gminne/takie czy inne znaja te koszta i jesli jest tak faktycznie potrzeba zaistnienia chodnika dla pieszych, to moze nalezaloby je wybudowac - to chyba robi sie z podatkow. A jesli faktycznie istnieje problem wlasnosci gruntow - no coz... oczywiscie komplikuje to sprawe, ale jak sie robi droge/ulice, wzdluz ktorej maszeruja takze piesi, to trzeba im moze ten kawalek chodnika zapewnic. Chyba, ze nie jest to jednak niezbedne, bo ruch pieszych znikomy. -- Jacek "AMI" Rudowski 186 |
Data: Kwiecien 02 2008 12:06:05 | Temat: Re: jest proste rozwiązanie :) | Autor: Massai | jarry nastukał(-a): zrzuć się z sąsiadem na PRAWDZIWY fotoradar, ustalcie z kim tam Eeee, słyszałem o tym już jakiś czas temu... ale zadje się to utrącili... Ja to chętnie bym wydzierżawił od miasta takie prawo do wystawiania mandatów na paru skrzyżowaniach - powiedzmy oddawałbym miastu 70%... albo nawet 80%... Ten cały radar za 70k pln zwróciłby się w 2 tygodnie. DC, Ochota/Rakowiec, skrzyżowanie Grójeckiej z Korotyńskiego. Miasto, 50 km/h ograniczenie. "organoleptycznie" czyli na "wiuuu" i pisk opon (na tym skrzyżowaniu pasy ciut skręcają) to tam ludzie lecą 120 i więcej... Ostatnio, przy jednym wypadku pytałem policjanta ile razy tu byli wzywani... w 2007 - 190 stłuczek/wypadków... -- Pozdro Massai 188 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:08:14 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Raf :-) | Dnia Wed, 2 Apr 2008 10:47:49 +0000 (UTC), Samotnik napisał(a): 189 |
Data: Kwiecien 02 2008 03:49:51 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: | On 2 Kwi, 12:47, Samotnik wrote: 190 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:22:04 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Jacek | Skoro ktoś postawił kawał blachy z wymalowaną "40" a wszyscy jeżdżą szybciej to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że ograniczenie nie ma uzasadnienia. 191 |
Data: Kwiecien 02 2008 14:44:02 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Marek | Dnia Wed, 2 Apr 2008 14:22:04 +0200, Jacek napisał(a): Skoro ktoś postawił kawał blachy z wymalowaną "40" a wszyscy jeżdżą szybciej Matko jedyna, ludzie, czy wy naprawdę myślicie, że jedynym powodem, dla którego mielibyście nie cisnąć gazu do dechy w waszych przedłużeniach penisów jest jakość drogi? Czy każda droga, w której dziury nie uniemożliwiają jazdy, powinna być bez ograniczeń? Jest jeszcze sto różnych powodów, dla których nie wszędzie można jeździć z dowolną prędkością. To tylko pokazuje, że jedynym sensownym sposobem wymuszania ograniczeń są progi zwalniające. Po prostu tylko to działa. 193 |
Data: Kwiecien 02 2008 16:28:15 | Temat: Re: Jak wymusić niższš prędkoć na drodze | Autor: J.F. | On Wed, 2 Apr 2008 14:44:02 +0200, Marek wrote: To tylko pokazuje, że jedynym sensownym sposobem wymuszania ograniczeń są Jeszcze mozna w miare czesto stawiac patrol policji albo fotoradarek. J. 195 |
Data: Kwiecien 03 2008 08:42:27 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Tapatik | Użytkownik Jacek napisał: Skoro ktoś postawił kawał blachy z wymalowaną "40" a wszyscy jeżdżą szybciej to świadczy tylko i wyłącznie o tym, że ograniczenie nie ma uzasadnienia. Wybacz Jacku, ale chyba nie czytałeś przedpiścy. Na tej drodze ograniczenie prędkości *ma* uzasadnienie - są zakręty utrudniające widoczność, są wyjazdy z posesji i nie ma chodnika dla pieszych. Ale to już taka u nas powszechna praktyka, która uczy od dzieciństwa, żeby prawa nie szanować. Raczej mentalność, która mówi "prawo jest po to, żeby je łamać". <ciach> -- Pozdrawiam, Tapatik 196 |
Data: Kwiecien 03 2008 00:03:12 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: | a teraz podsumujmy fakty: 197 |
Data: Kwiecien 03 2008 00:12:40 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Bard13 | On 3 Kwi, 09:03, wrote: a teraz podsumujmy fakty: Tak naprawdę to mógłby nakleić na asfalt tę tarkę, co na drogach robią na linii odzielającej pobocze. Wypadku nie spowoduje a jak zacznie pod kołami hałąsować to każdy oprzytomnieje i zwolni. Taki leżący policjant bez podskoków 198 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:20:48 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
a teraz podsumujmy fakty: Nie pomińmy tylko zrealizujmy. To jedyne co jest w stanie zrobić. 199 |
Data: Kwiecien 03 2008 10:57:38 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: venioo | Cavallino pisze:
Tylko (w sumie to "az") dlatego, ze: 1. nikomu nie chce sie kierowcom przestrzegac prawa, 2. organom powolanym do karania nie chce sie karac lamiacych prawo, radzisz facetowi dezorganizacje i przebudowe posesji, co jest kosztowne i czasochlonne??? Dziwny z Ciebie facet... To moze inne przepisy tez zaczniemy tak obchodzic naokolo? Chce bezpiecznie wyjezdzac z posesji - niech sobie przebuduje posesje. Chcesz Euro 2012? Zbuduj sobie stadion i wystaw druzyne... PS. Ciekawe jak Ty bys sie zachowal na jego miejscu, i czy bys burzyl dom zbudowany przez ojca... -- venioo 200 |
Data: Kwiecien 03 2008 11:44:29 | Temat: Re: Jak wymusić niższą prędkość na drodze | Autor: Cavallino |
Cavallino pisze: |