Grupy dyskusyjne   »   tylu jezdzi po kielichu????

tylu jezdzi po kielichu????



1 Data: Sierpien 17 2008 14:01:44
Temat: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: venioo 

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5597341,Dlugi_weekend_na_drogach__zginely_44_osoby__a_649.html?skad=rss

"Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie 16 tys. nietrzeźwych kierowców."

W lipcy 16tys nietrzzwych kierowcow???? Czy od poczatku roku, czy komus sie zle wpisalo przypadkiem?

pzdr
--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl



2 Data: Sierpien 17 2008 14:05:19
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Aug 2008 14:01:44 +0200,  venioo wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5597341,Dlugi_weekend_na_drogach__zginely_44_osoby__a_649.html?skad=rss

"Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których
zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie
16 tys. nietrzeźwych kierowców."

W lipcy 16tys nietrzzwych kierowcow???? Czy od poczatku roku, czy komus
sie zle wpisalo przypadkiem?

Nic a nic - srednia z poprzednich lat ok 180tys zlapanych rocznie.

Z tego polowa kierowala rowerem, czesc byla formalnie nie nietrzezwa,
tylko w stanie po uzyciu alkoholu [0.2-0.5].

Ciagle gazety [ops - media] robia sobie sensacje, a to po prostu
przecietne dane.

J.

3 Data: Sierpien 17 2008 14:06:00
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello venioo,

Sunday, August 17, 2008, 2:01:44 PM, you wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5597341,Dlugi_weekend_na_drogach__zginely_44_osoby__a_649.html?skad=rss

"Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których
zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie
16 tys. nietrzeźwych kierowców."
W lipcy 16tys nietrzzwych kierowcow???? Czy od poczatku roku, czy komus
sie zle wpisalo przypadkiem?

Jeśli tylko w ten weekend już zatrzymano 1000, to jak myslisz - ile
wychodzi miesięcznie? A teraz pomyśl, ilu się nie łapie...

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

4 Data: Sierpien 17 2008 12:23:44
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

"Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których
zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie
16 tys. nietrzeźwych kierowców."
W lipcy 16tys nietrzzwych kierowcow???? Czy od poczatku roku, czy komus
sie zle wpisalo przypadkiem?

Jeśli tylko w ten weekend już zatrzymano 1000, to jak myslisz - ile
wychodzi miesięcznie? A teraz pomyśl, ilu się nie łapie...

biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to rowerzysci a
czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych zlapanych nie
stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami nagonki i statystyk.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Cytaty zostały pocięte tendencyjnie,
a odpowiedzi nie uwzględniają innego niż mój punktu widzenia.

5 Data: Sierpien 17 2008 05:44:14
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Lisciasty 

On 17 Sie, 14:23, Budzik
wrote:

biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to rowerzysci a
czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych zlapanych nie
stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami nagonki i statystyk.

Straszne, biedne ofiary nagonki... A ilu w tym czasie bezkarnie
jechało po pijaku bo mieli szczęście i nie zostali zatrzymani?
Na pewno z 10x więcej.

Pzdr.
L.

6 Data: Sierpien 17 2008 14:14:30
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Pawel_W 

Lisciasty pisze:

On 17 Sie, 14:23, Budzik wrote:
biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to rowerzysci a
czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych zlapanych nie
stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami nagonki i statystyk.

Straszne, biedne ofiary nagonki... A ilu w tym czasie bezkarnie
jechało po pijaku bo mieli szczęście i nie zostali zatrzymani?
Na pewno z 10x więcej.

Jak dla mnie traktowanie pijanego rowerzysty na równi z pijanym kierowcą samochodu osobowego, ciężarowego, czy autobusu to jednak nagonka. I bezmyślność ustawodawcy.
Po pierwsze - rowerzysta porusza się nieznacznie szybciej od pieszego (nie mam na myśli chwilowych prędkości, ale o tym dalej).
Po drugie - średnia masa rowerzysty jest nieznacznie większa od średniej masy pieszego, a odchylenia od tej średniej są w obie strony, bo rower to 10-20% masy przeciętnej osoby.
Po trzecie - duże prędkości na rowerze to rozwijają raczej trzeźwi. Pijany ma problemy z jazdą na rowerze i jeśli komuś robi krzywdę to najczęściej sobie. Ale jakoś chodzenie skrajem drogi w stanie kompletnego upicia nie jest karalne, a takie same próby jazdy rowerem obciążone są karą pozbawienia wolności do lat 2 i zakazem prowadzenia pojazdów mechanicznych - w tym roweru (sic!).

Moim zdaniem pijani rowerzyści powinni być karani mandatem, grzywną, zarekwirowaniem roweru, który zostanie zabrany na komendę i odebrany po wpłaceniu kaucji, spłaceniu mandatu, czy coś w tym stylu.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

7 Data: Sierpien 19 2008 09:55:36
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: komar 

Lisciasty pisze:

Straszne, biedne ofiary nagonki... A ilu w tym czasie bezkarnie
jechało po pijaku bo mieli szczęście i nie zostali zatrzymani?
Na pewno z 10x więcej.

a wiesz, że statystycznie więcej wypadków powodują trzeźwi niż pijani? :)

8 Data: Sierpien 19 2008 09:59:05
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

komar pisze:

Lisciasty pisze:
Straszne, biedne ofiary nagonki... A ilu w tym czasie bezkarnie
jechało po pijaku bo mieli szczęście i nie zostali zatrzymani?
Na pewno z 10x więcej.

a wiesz, że statystycznie więcej wypadków powodują trzeźwi niż pijani? :)

Owszem - to więcej to jakieś 10 razy.

9 Data: Sierpien 17 2008 15:14:04
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: JanuSz 

Budzik pisze:


biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to rowerzysci a czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych zlapanych nie stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami nagonki i statystyk.

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie stwarza żadnego zagrożenia. Biedna ofiara nagonki... Mimo Twojej lekkomyślności (mam nadzieję, że tylko to) nie życzę  Ci takich "ofiar nagonki" na Twojej drodze.

Pozdrawiam

10 Data: Sierpien 17 2008 14:15:29
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Pawel_W 

JanuSz pisze:

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie stwarza żadnego zagrożenia.

Stwarza zagrożenie porównywalne z tym, jakie stwarza pijany pieszy bez żadnego oświetlenia i odblasków.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

11 Data: Sierpien 17 2008 15:18:12
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: JanuSz 

Pawel_W pisze:

JanuSz pisze:

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie stwarza żadnego zagrożenia.

Stwarza zagrożenie porównywalne z tym, jakie stwarza pijany pieszy bez żadnego oświetlenia i odblasków.


Masz rację, choć pijany pieszy rzadziej porusza się jezdnią. Ale faktycznie pijanych pieszych na drodze też należałoby tępić.

Pozdrawiam

JanuSz

12 Data: Sierpien 17 2008 14:49:40
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Pawel_W 

JanuSz pisze:

Stwarza zagrożenie porównywalne z tym, jakie stwarza pijany pieszy bez żadnego oświetlenia i odblasków.


Masz rację, choć pijany pieszy rzadziej porusza się jezdnią.

Nie wiem, jak jest w Polsce A, ale w Polsce B i C wszyscy poruszają się jezdnią, bo chodników nie ma, a pobocze nierówne, więc trudno się idzie.
Pomijam miejscowości, gdzie może być chodnik, ale wtedy i rowerzyści wolą chodnik, bo wjeżdżanie na drogę, to proszenie się o śmierć - nie ta prędkość, co samochodu, brak jakichkolwiek 'stref kontrolowanego zderzenia'.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"Jeśli któregoś dnia ktoś zarzuci Ci, że Twoja praca nie jest profesjonalna powiedz sobie, ze Arkę Noego zbudowali amatorzy a Titanic profesjonaliści......"
login: pawelek_79
serwer: poczta*onet.pl.

13 Data: Sierpien 18 2008 15:33:26
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Jakub Witkowski 

Pawel_W pisze:

Nie wiem, jak jest w Polsce A, ale w Polsce B i C wszyscy poruszają się jezdnią, bo chodników nie ma, a pobocze nierówne, więc trudno się idzie.

Zwłaszcza po pijaku ;)

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mogą być niepoważne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części
gts /kropka/ pl    |  lub całości poglądom ich Autora.

14 Data: Sierpien 17 2008 06:53:44
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Arek ;-) 


W ogóle zabrońmy pijanym opuszczania przybytku dopóty dopóki nie
wytrzeźwieją! Jak bezpiecznie wtedy będzie ;-)

W sumie jak się głębiej zastanowiłem to zabieranie prawa jazdy za
jazdę po pijaku na rowerze ma sens. Człowiek się 2 razy zastanowi
zanim wsiądzie po pijaku na rower (i stworzy tym samym zagrożenie!).
Pijany rowerzysta jest mniej przewidywalny niż pieszy.

Jak kogoś stać aby się napić to stać go również na taksę albo telefon
do znajomego.

15 Data: Sierpien 17 2008 16:23:46
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W ogóle zabrońmy pijanym opuszczania przybytku dopóty dopóki nie
wytrzeźwieją! Jak bezpiecznie wtedy będzie ;-)

W sumie jak się głębiej zastanowiłem to zabieranie prawa jazdy za
jazdę po pijaku na rowerze ma sens. Człowiek się 2 razy zastanowi
zanim wsiądzie po pijaku na rower (i stworzy tym samym zagrożenie!).
Pijany rowerzysta jest mniej przewidywalny niż pieszy.

Jak kogoś stać aby się napić to stać go również na taksę albo telefon
do znajomego.

wlasnie!!! Ja postuluje wogole zlikwidowac alkohol - nie bedzie problemu.
Bo jak wiadomo po alkoholu to tylk oszalone pomsły do głowy przychodza -
ile byłoby mniej klotni rodzinynych, pobic, wybryków gdyby nie alkohol!!!
A tak powaznie to dla mnie jest bardzo smutne iz ustawodawca nie rozumie,
iz ktos jadacy na wycieczke rowerem i wypijajacy tam np. jedno czy dwa piwa
to nie jest przestepca a osoba relaksujaca sie na rowerze, nie stwarzajaca
zadnego zagrozenia na drodze. Smutne, ale tak jest. 0,5 promila oczywiscie
opoznia troche czas reakcji i moze jest juz niebezpieczne w samochodzie,
gdzie predkosci dochodza do 100km/h ale nie ma zadnego znaczenia przy
jezdzie na rowerze gdzie predkosci sa duzo nizsze, i oczywiscie w tak
niewielkim stezeniu nie powoduje problemów opisywanych jako jazda
szlaczkiem itp. Dlatego rowerzystów karałbym za jazde pod wplywem wogole
bez badania alkomatem. Znaczy jak jedzie prosto, nie chwieje sie, nie
stwarza zagrozenia: jest ok. Jdzie inaczej - znaczy przesadził i karac.
I wsród wielu rozmow ten podglad wygrywa z jednym ale. Otóz to ALE dotyczy
polskiej mentalnosci - przepis ma teoretycznie chronic obywatela, bo skoro
obywatel wie zen ie moze, to nie wypije, a jak wie ze moze jedno, to nie
bedzie umial przestac i wypije 10. A ja nie lubie jak ktos zbytnio martwi
sie moja ocene sytuacji. Bo ja i kilku moich znajomych rowerzystów mozemy i
umiemy wypic jedno na rowerze i na tym poprzestac. Ale nie mozemy - wiec
przestalismy jezdzic... Siedzimy przy piwku na ogrodzie... Widac to jest
dla nas najzdrowsze... :)

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie jest cierpieniem, pieniądze morfiną"

16 Data: Sierpien 17 2008 19:05:28
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Aug 2008 16:23:46 +0000 (UTC),  Budzik wrote:

wlasnie!!! Ja postuluje wogole zlikwidowac alkohol - nie bedzie problemu.
Bo jak wiadomo po alkoholu to tylk oszalone pomsły do głowy przychodza -
ile byłoby mniej klotni rodzinynych, pobic, wybryków gdyby nie alkohol!!!

Taa - spotka sie dwoch Polakow, popija, dadza sobie po lbie.
Spotka sie dwoch Arabow, pic nie moga .. to porwa samolot :-)


Likwidacje alkoholu przetestowali tez w USA - znow smiertelnosc
wzrosla :-)

J.

17 Data: Sierpien 17 2008 20:13:45
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: kamil d 

Arek ;-) pisze:

Jak kogoś stać aby się napić to stać go również na taksę albo telefon
do znajomego.

Hehe, powiedz to gościowi, który przyjechał do monopolowego po jabola na swoim Wigry 4 ;-)

--
kamil d
red 206 powered by limedia.pl
mysłowice

18 Data: Sierpien 17 2008 16:23:45
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to
rowerzysci a czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych
zlapanych nie stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami
nagonki i statystyk.

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie
stwarza żadnego zagrożenia. Biedna ofiara nagonki... Mimo Twojej
lekkomyślności (mam nadzieję, że tylko to) nie życzę  Ci takich "ofiar
nagonki" na Twojej drodze.

mam wrazenie ze "lekkomyslnie" przeczytałes mój post i nie zrozumiałes! ;-P
Nie pisze ze ne stwarzaja zagrozenia, oczywiscie ze stwarzaja. Sam piszeszz
ze jak jada bez swiateł do sa niewidoczni. To jednak nie ma zadnego zwiazku
z pijactwem, bo rowerzystów generalnie bez swiateł jezdzi multum. Na
szczescie ilosc wypadków przez nich powodowana jest bardzo znikoma. Zwracam
tylko uwage ze wylapywanie "pijanych" rowerzystów jest bardzo wygodne dla
policji - kazdy zlapany to 1 do statystyk. I teraz pomysl:
załózmy ze na danym terenie mamy 1 ukradzione radio. Wiadomo - wykrywalosc
prawie zerowa. Wiec wykrywalnosc =0. A teraz doloz do tego 99 złapanych
pijanych rowerzystów. Poprawa bezpieczenstwa prawie zadna, a wykrywalnosc
przestepst juz wynosi 99%... I o tym tylko mowie.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Dyplomata potrafi powiedzieć "idź do diabła" w taki sposób,
że właściwie cieszysz się na tę wyprawę.

19 Data: Sierpien 17 2008 20:26:58
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: JanuSz 

Budzik pisze:


Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie
stwarza żadnego zagrożenia. Biedna ofiara nagonki... Mimo Twojej
lekkomyślności (mam nadzieję, że tylko to) nie życzę  Ci takich "ofiar
nagonki" na Twojej drodze.

mam wrazenie ze "lekkomyslnie" przeczytałes mój post i nie zrozumiałes! ;-P
Nie pisze ze ne stwarzaja zagrozenia, oczywiscie ze stwarzaja. Sam piszeszz ze jak jada bez swiateł do sa niewidoczni. To jednak nie ma zadnego zwiazku z pijactwem, bo rowerzystów generalnie bez swiateł jezdzi multum.

I to jest gorsza zaraza od pijanych.

  Na
szczescie ilosc wypadków przez nich powodowana jest bardzo znikoma. Zwracam tylko uwage ze wylapywanie "pijanych" rowerzystów jest bardzo wygodne dla policji - kazdy zlapany to 1 do statystyk. I teraz pomysl:
załózmy ze na danym terenie mamy 1 ukradzione radio. Wiadomo - wykrywalosc prawie zerowa. Wiec wykrywalnosc =0. A teraz doloz do tego 99 złapanych pijanych rowerzystów. Poprawa bezpieczenstwa prawie zadna, a wykrywalnosc przestepst juz wynosi 99%... I o tym tylko mowie.

Mieszkam w Polsce C (a może jeszcze dalej...) i tutaj rowerzyści pijani jeżdżą raczej tylko w nocy i bez świateł... Znam kilku, którzy pozbyli się prawka za jazdę po pijanemu na rowerze. Może faktycznie lepsze byłoby karanie tylko za stan nietrzeźwości.

20 Data: Sierpien 17 2008 18:45:40
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Samotnik 

Dnia 17.08.2008 JanuSz  napisał/a:

biorac pod uwage podana w drugim poscie informacje ze plowa to rowerzysci a
czesc lapie sie tylko na 0.2-0.5 wole myslec ilu z tych zlapanych nie
stwaarzało zadnego zagrozenia a stali sie ofiarami nagonki i statystyk.

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie stwarza
żadnego zagrożenia. Biedna ofiara nagonki... Mimo Twojej lekkomyślności
(mam nadzieję, że tylko to) nie życzę  Ci takich "ofiar nagonki" na
Twojej drodze.

Są pijani rowerzyści i pijani rowerzyści. Jeden pijany rowerzysta spożył
trzy jabole i jedzie środkiem drogi (często krajowej, bo akurat ktoś
wymyślił przez wieś puścić taką DK8 czy coś w ten deseń) zygzakiem, co
chwilę się przewracając. Są też pijani rowerzyści, którzy po niedzielnej
przejażdżce wracając do domu wstępują na dwa, trzy piwka do knajpki z
ogródkiem piwnym, która jest po drodze, a potem wracają bocznymi drogami do
domu. No i niestety, jeden wydmucha 3.2 promila, drugi 0.6 i obydwaj mają
ten sam, zajebisty problem, chociaż ten drugi nie zagrażał nikomu ani niczemu.
I to jest idiotyzm. Niestety, u mnie policjanci w celu wyrobienia słynnej
śląskiej normy co najmniej jednego 'pijanego rowerzysty' ustawiają się
czasem w pobliżu takiej knajpki w willowej dzielnicy, gdzie przyjeżdżają
niemal sami rowerzyści i 99% z nich nie wyjeżdża poza spokojne osiedlowe
zadupia z progami zwalniającymi.
--
Samotnik

21 Data: Sierpien 19 2008 09:57:11
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: komar 

JanuSz pisze:

Jassne, pijany rowerzysta, najczęściej w nocy i bez świateł nie stwarza żadnego zagrożenia. Biedna ofiara nagonki... Mimo Twojej lekkomyślności (mam nadzieję, że tylko to) nie życzę  Ci takich "ofiar nagonki" na Twojej drodze.

a śpięcy na drodze pijany pieszy stwarza? jeżeli tak, to czemu im nie zabierają prawa jazdy?

22 Data: Sierpien 17 2008 13:03:31
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Rosomaczunio 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Jeśli tylko w ten weekend już zatrzymano 1000, to jak myslisz - ile
wychodzi miesięcznie? A teraz pomyśl, ilu się nie łapie...

No i co z tego?

--
Rosomaczki wskakują na krzaczki

23 Data: Sierpien 17 2008 16:00:56
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: venioo 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello venioo,

Sunday, August 17, 2008, 2:01:44 PM, you wrote:

http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomosci/1,80273,5597341,Dlugi_weekend_na_drogach__zginely_44_osoby__a_649.html?skad=rss

"Tylko w lipcu na polskich drogach doszło do 4139 wypadków, w których zginęło 410 osób, a 5499 zostało rannych. Policjanci zatrzymali prawie 16 tys. nietrzeźwych kierowców."
W lipcy 16tys nietrzzwych kierowcow???? Czy od poczatku roku, czy komus
sie zle wpisalo przypadkiem?

Jeśli tylko w ten weekend już zatrzymano 1000, to jak myslisz - ile
wychodzi miesięcznie? A teraz pomyśl, ilu się nie łapie...


Nigdy az tak nie analizowalem statystyk, zawsze myslalem, ze te 1500 to w swieta jakies wieksze ktorych mamy z 3-4 w roku...
Czytajac takie statystyki zaczynam sie bac do samochodu wsiasc, 16tys. to jest 1 miasteczko nawalone na drodze...

Moze by ich lapac i raz do roku destruction derby urzadzac? Ci co przezyja sa wypuszczani ;) Pozbylibysmy sie troche zlomu, debili, przy okazji jakas rozrywka by byla ;)

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

24 Data: Sierpien 17 2008 08:13:46
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Arek ;-) 

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Tak ostatnio widziałem jak zatrzymali nietrzeźwego ok 22ej (może już
lekko pijanego, ale nie wyglądał mi na bardzo nawalonego) w... lesie.
Jechał chłopak jakieś 2km do domu przez las (akurat w okolicy był
kawałkiem tego lasu objazd, bo remont drogi). Miał pecha ;)

25 Data: Sierpien 17 2008 17:30:43
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: venioo 

Arek ;-) pisze:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Tak ostatnio widziałem jak zatrzymali nietrzeźwego ok 22ej (może już
lekko pijanego, ale nie wyglądał mi na bardzo nawalonego) w... lesie.
Jechał chłopak jakieś 2km do domu przez las (akurat w okolicy był
kawałkiem tego lasu objazd, bo remont drogi). Miał pecha ;)

Ale jechal 1)rowerem czy 2)samochodem?
Jak to 1 to mial mial pecha, w dodatku jak to nie droga publiczna i nie stwarzal zagrozenia to dal sie naciagnac.
Jak to 2 to wcale mi nie zal.

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

26 Data: Sierpien 17 2008 09:21:04
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: WS 

On 17 Sie, 17:30, venioo  wrote:

Jak to 1 to mial mial pecha, w dodatku jak to nie droga publiczna i nie
stwarzal zagrozenia to dal sie naciagnac.

w jakim sensie dal sie naciagnac? zakaz prowadzenia pojazdow na bani
nie jest w PoRD, tylko KK, wiec obowiazuje zawsze i wszedzie ;)
pijany na rowerze  jezdzac nawet we  wlasnym mieszkaniu popelnia
przestepstwo :)

WS

27 Data: Sierpien 17 2008 16:38:59
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: 'Tom N' 

WS w


On 17 Sie, 17:30, venioo  wrote:

Jak to 1 to mial mial pecha, w dodatku jak to nie droga publiczna i nie
stwarzal zagrozenia to dal sie naciagnac.

w jakim sensie dal sie naciagnac? zakaz prowadzenia pojazdow na bani
nie jest w PoRD, tylko KK, wiec obowiazuje zawsze i wszedzie ;)

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania
inny pojazd niż określony w § 1,

podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do roku.

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

28 Data: Sierpien 17 2008 23:37:30
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: venioo 

'Tom N' pisze:

Art. 178a. § 1. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod
wpływem środka odurzającego, prowadzi pojazd mechaniczny w ruchu
lądowym, wodnym lub powietrznym, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do lat 2


A rower OIDP sie nie zalicza do mechanicznych

§ 2. Kto, znajdując się w stanie nietrzeźwości lub pod wpływem środka
odurzającego, prowadzi na drodze publicznej lub w strefie zamieszkania
inny pojazd niż określony w § 1,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia
wolności do roku.


A gruntowa droga lesna to raczej male szanse zeby byla droga publiczna.

Jakistam paragraf (nie chce mi sie szukac a na pamiec nei znam) mowi o tym, ze poza drogami publicznymi jezeli istnieje uzasadnione podejrzenie spowodowania zagrozenia to mozna aresztowac lub dac grzywne, ale to by musial sie chyba mocno panom niebieskim narazic.

--
venioo +Mondeo MkI +LPG +PMS
-> http://venioo.ovh.org
-- > http://veni00.fotka.pl

29 Data: Sierpien 17 2008 17:54:01
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Arek,

Sunday, August 17, 2008, 5:13:46 PM, you wrote:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Rzucam - zabolało?

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

30 Data: Sierpien 17 2008 18:24:45
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Aug 2008 17:54:01 +0200,  RoMan Mandziejewicz wrote:

Hello Arek,
Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Rzucam - zabolało?

Abstynent ! :-)

J.

31 Data: Sierpien 17 2008 18:36:50
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello J,

Sunday, August 17, 2008, 6:24:45 PM, you wrote:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.
Rzucam - zabolało?
Abstynent ! :-)

No i co z tego?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

32 Data: Sierpien 17 2008 16:38:45
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Rzucam - zabolało?

abstynenci nie graja! :-P

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jesteś tak dumny ze swej inteligencji jak skazaniec, dumny,
że jego więzienna cela jest taka obszerna."  Anthony de Mello SJ

33 Data: Sierpien 17 2008 18:42:05
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Budzik,

Sunday, August 17, 2008, 6:38:45 PM, you wrote:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.
Rzucam - zabolało?
abstynenci nie graja! :-P

Za późno - nie było takiego ograniczenia.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

34 Data: Sierpien 17 2008 09:53:08
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Arek ;-) 

On 17 Sie, 18:42, RoMan Mandziejewicz  wrote:

Za późno - nie było takiego ograniczenia.

--


nie bolało bo rzuciłeś w swój samochód ;-)

35 Data: Sierpien 17 2008 18:59:26
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Arek,

Sunday, August 17, 2008, 6:53:08 PM, you wrote:

[...]

nie bolało bo rzuciłeś w swój samochód ;-)

Bądź mężczyzną, przyjmij z godnością.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

36 Data: Sierpien 17 2008 18:38:44
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Ten który nigdy nie jechał po pijaku (nawet 100m poza domem),
nietrzeźwy lub nawet wczorajszy (ten wariant zdarza się chyba
najczęściej) niech pierwszy rzuci kamień.

Rzucam - zabolało?

abstynenci nie graja! :-P

Za późno - nie było takiego ograniczenia.

dodałem je dlatego, iz z całkiem rozsadnego argumentu zrobiła sie farsa.
Ja jestem jednym z tych którzy nigdy po alkoholu nie wsiada do samochodu.
Mało tego, nie raz zdarzało mi sie odbierac kluczyki znajomym. Ale na
rowerze juz kilka razy gdyby mnie zatrzymano - na pewno miałbym wiecej niz
0.2. Jechałem tak samo jak zwykle, 0 zagrozenia a prawko bym stracił.
Dlatego z ogromna rezerwa podchodze zarówno do pokazywania akurat tych
statystyk policyjnych jak i do programów typu "Uwaga Pirat".

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Zbyt kocham moje szaleństwa, by nie przerażała mnie myśl,
że ktoś wbrew woli próbował będzie mnie leczyć

37 Data: Sierpien 17 2008 16:23:44
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Czytajac takie statystyki zaczynam sie bac do samochodu wsiasc

no wlasnie. To teraz odpowiedz sobie, czy jak juz wsiadasz, to rzeczywiscie
jest tak niebezpiecznie.

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Lubię pracę. Praca mnie fascynuje. Potrafię godzinami
siedzieć i przyglądać się jej."   Jerome K. Jerome

38 Data: Sierpien 17 2008 18:30:41
Temat: Re: tylu jezdzi po kielichu????
Autor: J.F. 

On Sun, 17 Aug 2008 16:00:56 +0200,  venioo wrote:

Czytajac takie statystyki zaczynam sie bac do samochodu wsiasc, 16tys.
to jest 1 miasteczko nawalone na drodze...

Moze by ich lapac i raz do roku destruction derby urzadzac? Ci co
przezyja sa wypuszczani ;) Pozbylibysmy sie troche zlomu, debili, przy
okazji jakas rozrywka by byla ;)

Venio, a nie lepiej pomyslec, policzyc ?

Ile razy spotkales kierowce jadacego zygzakiem ?

No to oni wszyscy razem stanowia mniej wiecej takie zagrozenie.

A destruction derby .. w kazdej chwili masz przeciez, jedzie taki
pijak ulica, a tu drzewa, latarnie itp.
I co ? No i pobocza sa pelne rozbitych pojazdow :-)

J.

tylu jezdzi po kielichu????



Grupy dyskusyjne