W świecie mandatowania kierowców mrugających długimi za "używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem", kierowców używających ledów jako postojówek/kierunkowskazów za używanie niewłaściwych źródeł światła nie przewidzianych przez producenta do tej roli, oraz jednoczesnej konieczności jeżdżenia w dzień na światłach mijania przyszło mi na myśl jedno pytanie:

czy używanie w dzień świateł mijania (których główna rola polega na oświetlaniu a nie na zaznaczaniu położenia!) jest zgodne z ich przeznaczeniem przewidzianym przez producenta?

Przecież, do licha, nie do tego zostały stworzone. To jest ewidentne "używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem".

W dniu 2015-08-21 o 11:13, zhbick pisze:

W świecie mandatowania kierowców mrugających długimi za "używanie
świateł niezgodnie z przeznaczeniem", kierowców używających ledów jako
postojówek/kierunkowskazów za używanie niewłaściwych źródeł światła nie
przewidzianych przez producenta do tej roli, oraz jednoczesnej
konieczności jeżdżenia w dzień na światłach mijania przyszło mi na myśl
jedno pytanie:

czy używanie w dzień świateł mijania (których główna rola polega na
oświetlaniu a nie na zaznaczaniu położenia!) jest zgodne z ich
przeznaczeniem przewidzianym przez producenta?

Przecież, do licha, nie do tego zostały stworzone. To jest ewidentne
"używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem".

Jak myślisz, że przepisy mają wiele wspólnego z logiką, to jesteś w dużym błędzie. Część przepisów i owszem, ale szczególnie te nowsze mają za cel "bezpieczeństwo (finansowe państwa)".
Jakoś trzeba te zaplanowane 1.600.000 mandatów zebrać.
Jacek
PS
też płaciłem z "używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem" migając długimi, aby powiadomić o radarowcach

W dniu 2015-08-21 o 11:24, Jacek pisze:

W dniu 2015-08-21 o 11:13, zhbick pisze:

W świecie mandatowania kierowców mrugających długimi za "używanie
świateł niezgodnie z przeznaczeniem", kierowców używających ledów jako
postojówek/kierunkowskazów za używanie niewłaściwych źródeł światła nie
przewidzianych przez producenta do tej roli, oraz jednoczesnej
konieczności jeżdżenia w dzień na światłach mijania przyszło mi na myśl
jedno pytanie:

czy używanie w dzień świateł mijania (których główna rola polega na
oświetlaniu a nie na zaznaczaniu położenia!) jest zgodne z ich
przeznaczeniem przewidzianym przez producenta?

Przecież, do licha, nie do tego zostały stworzone. To jest ewidentne
"używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem".

Jak myślisz, że przepisy mają wiele wspólnego z logiką, to jesteś w
dużym błędzie. Część przepisów i owszem, ale szczególnie te nowsze mają
za cel "bezpieczeństwo (finansowe państwa)".
Jakoś trzeba te zaplanowane 1.600.000 mandatów zebrać.
Jacek
PS
też płaciłem z "używanie świateł niezgodnie z przeznaczeniem" migając
długimi, aby powiadomić o radarowcach

Przecież można używać "długich" w celu ostrzeżenia o niebezpieczeństwie, innych uczestników ruchu... A taki patrol to jak nie patrzeć niebezpieczeństwo. Raz że zaparkowany w pasie drogowym, dwa że "ludzie" na poboczu/często jezdni i 3, zagrożenie finansowe...


--
Pozdrawiam
Lewis

On 2015-08-21 23:27, Lewis wrote:

Przecież można używać "długich" w celu ostrzeżenia o niebezpieczeństwie,
innych uczestników ruchu... A taki patrol to jak nie patrzeć
niebezpieczeństwo. Raz że zaparkowany w pasie drogowym, dwa że "ludzie"
na poboczu/często jezdni i 3, zagrożenie finansowe...

No i policja sama twierdzi, ze ustawia się w wyłącznie w miejscach niebezpiecznych;)

Shrek

W dniu 2015-08-22 o 05:17, Shrek pisze:

No i policja sama twierdzi, ze ustawia się w wyłącznie w miejscach
niebezpiecznych;)

Tylko gadaj tu z takim, jak on jest po licznych szkoleniach, gdzie go uczą, jak rozmawiać z obywatelem przed strzyżeniem portfela, aby za bardzo nie podskakiwał. Jego alternatywa: "odmawia pan przyjęcia mandatu   i piszemy wniosek do sądu grodzkiego?" wygląda na mało interesującą. Wolałem stracić i teraz sobie trochę ulżę na p.m.s. może jakiś policjant to czyta, a może nawet i jest katolikiem i dotrze do niego, że łamią przykazania 7 i 8 a może i 10 ;-)
Jacek

On 2015-08-22 14:49, Jacek wrote:

Tylko gadaj tu z takim, jak on jest po licznych szkoleniach, gdzie go
uczą, jak rozmawiać z obywatelem przed strzyżeniem portfela, aby za
bardzo nie podskakiwał. Jego alternatywa: "odmawia pan przyjęcia mandatu
  i piszemy wniosek do sądu grodzkiego?" wygląda na mało interesującą.
Wolałem stracić i teraz sobie trochę ulżę na p.m.s. może jakiś policjant
to czyta, a może nawet i jest katolikiem i dotrze do niego, że łamią
przykazania 7 i 8 a może i 10 ;-)

Raczej wątpię, choć przykazań nie znam.

Ja bym wziął jednak wezwanie do sądu, a w sądzie zeznałbym, że widziałem dziwnie zachowującego sie psa na poboczu i ostrzegałem, bo przecież może komuś wybiec na drogę:P Sam widzisz - nawet fałszywych zeznań składać nie trzeba;)

Shrek.

W dniu 2015-08-22 o 14:57, Shrek pisze:

Ja bym wziął jednak wezwanie do sądu, a w sądzie zeznałbym, że widziałem
dziwnie zachowującego sie psa na poboczu i ostrzegałem, bo przecież może
komuś wybiec na drogę:P Sam widzisz - nawet fałszywych zeznań składać
nie trzeba;)

:-)

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości grup On 2015-08-22 14:49, Jacek wrote:

Raczej wątpię, choć przykazań nie znam.
Ja bym wziął jednak wezwanie do sądu, a w sądzie zeznałbym, że widziałem dziwnie zachowującego sie psa na poboczu i ostrzegałem, bo przecież może komuś wybiec na drogę:P Sam widzisz - nawet fałszywych zeznań składać nie trzeba;)

No i ostrzegalismy kierowcow, ze moze nastapic gwaltowne hamowanie ...

J.