witam.
tak chcialem opisac co mi sie wczoraj przytrafilo.
jade sobie droga taka dosc dziurawa lokalna droga wiec za szybko nie
jade.widze w odleglosci gdzies 100-150m przedemna zatrzymuje sie jakas
terenowka na srodku drogi wlaczaja sie swiatla awaryjne. mysle sobie
"ladnie zaparkowal nawet nie chcial do pobocza sie przytulic"-no trudno. z
samochodu wysiada facet i zaczyna do mnie machac rekoma. machal tak przez
krzyzowanie rak co od razu znaczy ze cos nie tak. wiec zwolnilem doslownie
dojezdzajac do niego sie tocze i co widze-w poprzek drogi akurat tak
centralnie na wysokosci klatki siedzac na moto zwisa sobie drut
elektryczny. zatrzymalem sie zamienilem pare slow i z relacji facet mnie
zobaczyl jak jade i zatrzymal sie zeby mnie ostrzec.
dzieki niemu moge teraz pisac bo nawet nie chce myslec co by bylo gdyby
mnie nie ostrzegl.
pozdrawiam
artur
2 |
Data: Maj 27 2010 08:21:21 |
Temat: Re: uratowal mi zdrowie albo i zycie |
Autor: Michal Gut |
gratuluje szczescia....
zadzwoniles do energetykow?
3 |
Data: Maj 27 2010 17:45:09 | Temat: Re: uratowal mi zdrowie albo i zycie | Autor: Sztajfa |
gratuluje szczescia....
zadzwoniles do energetykow?
na policje i stalismy tam razem na ich przyjazd osrzegajac kierowcow
4 |
Data: Maj 27 2010 18:50:12 | Temat: Re: uratowal mi zdrowie albo i zycie | Autor: Michal Gut |
na policje i stalismy tam razem na ich przyjazd osrzegajac kierowcow
tak 3mac....
swoja droga ch...wa pulapka... mozna sie niezle naciac.........albo i rozciac doslownie
| | |