Grupy dyskusyjne   »   usterka - yaris 2001

usterka - yaris 2001



1 Data: Listopad 02 2010 02:01:02
Temat: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

Szukam fachowej porady. Ten temat się za mną wlecze od ok 3000km i
różne rzeczy już słyszałem. Już mi chcieli wymieniać sprawne
oryginalne sprzęgło na jakiś tandetny zamiennik, chcieli rozbierać
skrzynię biegów (która de facto jest rozbieralna ale potem jak trzeba
to złożyć to już nie jest tak pięknie) - tak mi powiedział gość, który
robił w aso toyoty i podobno jest zaufany, bo został polecony.
Osobiście obstawiam na jakieś zatarte łożysko. Łożyska koła są ok -
tego jestem pewien. Znajomy mi powiedział, że to może być łożysko na
przegubie, oglądałem na alledrogo i tam faktycznie coś jest (http://
allegro.pl/przegub-toyota-yaris-1-0-16v-nowy-japan-
i1289937220.html#gallery).

Jedyne czego nie wiem to to, jakie są objawy zużycia takiego łożyska,
czy w ogóle całego przegubu.



2 Data: Listopad 02 2010 10:43:53
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Agent 


Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości Szukam fachowej porady. Ten temat się za mną wlecze od ok 3000km i
różne rzeczy już słyszałem. Już mi chcieli wymieniać sprawne
oryginalne sprzęgło na jakiś tandetny zamiennik, chcieli rozbierać
skrzynię biegów (która de facto jest rozbieralna ale potem jak trzeba
to złożyć to już nie jest tak pięknie) - tak mi powiedział gość, który
robił w aso toyoty i podobno jest zaufany, bo został polecony.
Osobiście obstawiam na jakieś zatarte łożysko. Łożyska koła są ok -
tego jestem pewien. Znajomy mi powiedział, że to może być łożysko na
przegubie, oglądałem na alledrogo i tam faktycznie coś jest (http://
allegro.pl/przegub-toyota-yaris-1-0-16v-nowy-japan-
i1289937220.html#gallery).
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale co dolega?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Jedyne czego nie wiem to to, jakie są objawy zużycia takiego łożyska,
czy w ogóle całego przegubu.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Puka przy skręconych kołach.

3 Data: Listopad 02 2010 03:13:02
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

On 2 Lis, 10:43, "Agent"  wrote:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale co dolega?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Jedyne czego nie wiem to to, jakie są objawy zużycia takiego łożyska,
czy w ogóle całego przegubu.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Puka przy skręconych kołach.

a to by mogło wyjść na przeglądzie ? przegląd przeszedł, nie było
nigdzie luzów, nic nie stuka. Chodzi o to, że przy ruszaniu i dalszej
jeździe jest odgłos taki jakby tarł metal o metal. Do tego dochodzi
to, że jak podczas jazdy ustawi precyzyjnie w jednej pozycji (auto
zwalnia) to chrobotanie ustaje, ale przy wciśniętym gazie zawsze się
odzywa. Przy wciśniętym pedale sprzęgła chrobotanie ustaje, ale nie
całkowicie. A mechanizm różnicowy ? może tam coś niedomaga ? są jakieś
charakterystyczne objawy ?

Niedawno jak wymieniałem sobie gumy to na podnośniku, jak pokręciłem
kołami to właśnie coś w okolicy skrzyni/mechanizmu zaczynało się
odzywać. Tyle, że wydaje mi się że jest to wszystko mylące, bo ten
hałas może się roznosić po całym zawieszeniu/skrzyni itp.

4 Data: Listopad 02 2010 11:58:27
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Agent 


Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości On 2 Lis, 10:43, "Agent"  wrote:

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Ale co dolega?
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Jedyne czego nie wiem to to, jakie są objawy zużycia takiego łożyska,
czy w ogóle całego przegubu.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Puka przy skręconych kołach.

a to by mogło wyjść na przeglądzie ? przegląd przeszedł, nie było
nigdzie luzów, nic nie stuka. Chodzi o to, że przy ruszaniu i dalszej
jeździe jest odgłos taki jakby tarł metal o metal. Do tego dochodzi
to, że jak podczas jazdy ustawi precyzyjnie w jednej pozycji (auto
zwalnia) to chrobotanie ustaje, ale przy wciśniętym gazie zawsze się
odzywa. Przy wciśniętym pedale sprzęgła chrobotanie ustaje, ale nie
całkowicie. A mechanizm różnicowy ? może tam coś niedomaga ? są jakieś
charakterystyczne objawy ?

-- -- -- -- -- -- -- -\
Trudno to wszystko zdiagnozować przez internet, zwłaszcza że raz piszesz o chrobotaniu a raz o tarciu metal o metal. A na luzie na postoju też chrobocze? Bo jesli tak i po wcisnięciu sprzęgła przestaje to napewno nie przegub i nic w kołach a bedzie to prawie napewno wałek sprzęgłowy a konkretnie jego łożysko.

5 Data: Listopad 02 2010 06:44:58
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

On 2 Lis, 11:58, "Agent"  wrote:

Trudno to wszystko zdiagnozować przez internet, zwłaszcza że raz piszesz o
chrobotaniu a raz o tarciu metal o metal. A na luzie na postoju też
chrobocze? Bo jesli tak i po wcisnięciu sprzęgła przestaje to napewno nie
przegub i nic w kołach a bedzie to prawie napewno wałek sprzęgłowy a
konkretnie jego łożysko.

wybacz, mój błąd. Chodziło o chrobotanie. Nie chrobocze na postoju - i
z włączonym biegiem i na luzie.
Jeżeli chodzi o ten wałek - masz na myśli łożysko pilotujące ?
domyślam się, że i tak skrzynie trzeba będzie ściągać nie ?

6 Data: Listopad 02 2010 14:31:11
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Sylwester Łazar 

A hamulce nie były naprawiane?
Wygląda jakby ktoś odwrotnie włożył klocek hamulcowy.
Wtedy hamulec działa nieco gorzej, ale tarcie metalu jest niemal ciągle
słyszalne.
Może też być przygięta jakaś osłona metalowa.
Kolega wymieniał jakieś osłony gumowe. Może przy okazji coś zostało źle
skręcone.
Może luźne śruby.
Najlepiej na kanale obejrzeć wóz od spodu.
Pozdrawiam,
Sylwester Łazar

7 Data: Listopad 02 2010 06:48:51
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

On 2 Lis, 14:31, Sylwester Łazar  wrote:

A hamulce nie były naprawiane?
Wygląda jakby ktoś odwrotnie włożył klocek hamulcowy.
Wtedy hamulec działa nieco gorzej, ale tarcie metalu jest niemal ciągle
słyszalne.
Może też być przygięta jakaś osłona metalowa.
Kolega wymieniał jakieś osłony gumowe. Może przy okazji coś zostało źle
skręcone.
Może luźne śruby.
Najlepiej na kanale obejrzeć wóz od spodu.

osłony przy tarczach z przodu niedawno sprawdzałem i nic nie trze o
tarczę. Luźne śruby - raczej nie, dociągałem kluczem dynamometrycznym
przy wymianie opon.
Co do klocków... a to można na odwrót założyć ? ;-) odnośnie hamowania
to wszystko jest ok, miałem zacisk jakiś czas temu zapieczony po zimie
ale teraz jest ok, wraca, nic nie trze.

8 Data: Listopad 02 2010 16:53:04
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Sylwester Łazar 

Co do klocków... a to można na odwrót założyć ? ;-) odnośnie hamowania
Tak.
Jeżeli tylko w czasie jazdy, to postawić na kołkach nad kanałem i właczyć
bieg.
Na głowie koniecznie czapkę.
S.

9 Data: Listopad 02 2010 10:18:41
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

no cóż, zachwycony nie jestem... byłem u gościa. BTW warsztat ze
specjalizacją toyoty w Katowicach na dobrego urobku - zna ktoś ?

przejechał się i jest pewien, że skrzynia jest w stanie agonalnym.
Zaczynam szukać skrzyni na allegro. Na co można zwrócić uwagę ?
znalazłem takie coś:
http://allegro.pl/skrzynia-biegow-toyota-yaris-1-0-1-0-b-gwarancja-i1269901070.html.
http://allegro.pl/skrzynia-biegow-toyota-yaris-1-0-02r-i1267427769.html
Tak sobie myślę, że jak wystawią fakturę, dadzą gwarancję na miesiąc
(w drugim wypadku 2 tyg) to ryzyko jest stosunkowo mniejsze jakbym
kupował od jakiegoś prywaciarza, który nawet paragonu mi nie da nie ?
w większości aukcji nie ma podanego przebiegu samej skrzyni ale raczej
nie kierowałbym się tym, bo nie wiem czy właściwie da się to
udokumentować.

10 Data: Listopad 02 2010 21:08:51
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Sylwester Łazar 

Z zakupem można się wstrzymać.
Najpierw zdemontować i ew. rozkręcić.
Skoro i tak do wyrzucenia, to najpierw należy zobaczyć czy to jakaś
drobnostka nie jest.
S.

11 Data: Listopad 02 2010 14:36:13
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

On 2 Lis, 21:08, Sylwester Łazar  wrote:

Z zakupem można się wstrzymać.
Najpierw zdemontować i ew. rozkręcić.
Skoro i tak do wyrzucenia, to najpierw należy zobaczyć czy to jakaś
drobnostka nie jest.
S.

nie chcę się narażać na dodatkowe koszty. Myślisz, że to może być
drobnostka ? nie chcę gdybać bo potem ktoś to rozkręci, ujawni się
ogrom zniszczeń i okaże się, że mam kosztów juz ponad 1000 a na to
niestety mnie już nie będzie stać. Dzisiaj ją odstawiłem do garażu do
sąsiada, bo w trakcie jazdy zaczęły mi samoistnie schodzić biegi na
luz...

12 Data: Listopad 03 2010 10:22:49
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Sylwester Łazar 

niestety mnie już nie będzie stać. Dzisiaj ją odstawiłem do garażu do
sąsiada, bo w trakcie jazdy zaczęły mi samoistnie schodzić biegi na
luz...
Wygląda na przytartą skrzynię.
Może pracuje bez oleju.
Objawy są właśnie takie: zgrzyty i wyskakiwanie biegów.
Wcześniej pewnie był słyszalny dość przyjemny, ale głośniejszy niż zazwyczaj
szum
przy jeździe na niektórych biegach.
Jeśli tak, to trzeba nalać oleju i przejechać jakiś 1000 km.
Skrzynia się sama nie naprawi, ale należy zobaczyć jakie niedogodności będą.
Naprawa skrzyni z definicji musi być tańsza niż kupno innej używanej.
A to dlatego, że kupywanie używanej niesie za soba ryzyko innego
uszkodzenia.
Ekonomicznie wydaje się czasem kupić skrzynię używaną,
ale jeżeli i tak jest decyzja, to nic więcej nie kosztuje,
wyjęcie starej, bo to i tak trzeba zrobić.
Potem odkręcić pokrywę skrzyni - jaki to może być koszt.
8 śrub po złotówce za odkręcenie jednej, to chyb by była niezła stawka dla
mechanika :-)
Najlepiej przy tym być.
S.

13 Data: Listopad 03 2010 02:57:50
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

Olej w skrzyni był wymieniany - kilka tys km temu, był wlewany łącznie
z ceramizerem, który podobno miał uzdrowić sytuację. Nic się nie
zmieniło, olej w momencie wymiany był na właściwym poziomie, nie było
opiłków. Naprawa skrzyni wraz z robocizną u mechanika, który będzie ją
ściągał wyniosłaby (bez kosztów zakupu uszczelniaczy i oleju) 1000zł.
Poza tym, byłem z zapytaniem u trzech fachowców, który zajmują się
tylko i wyłącznie skrzyniami i dwóch z nich nawet nie podjęłoby się
naprawy takiej skrzyni (ponoć ma jakąś dziwną budowę, nie wiem, nie
znam się).
Co do tych ośmiu śrub...
Widzisz, sprawa wygląda tak, że kurwica mnie już bierze, bo nie mam
wiedzy, nie mam k***mać doświadczenia, nawet nie wiem jak się rozkręca
skrzynię. Jak czegoś nie wiem i nie znam się to wolę się wypowiadać,
bo jeszcze ktoś się nieźle uśmieje. dlatego tak mi zależy na zaufanych
ludziach.

14 Data: Listopad 03 2010 11:29:59
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Sylwester Łazar 

opiłków. Naprawa skrzyni wraz z robocizną u mechanika, który będzie ją
ściągał wyniosłaby (bez kosztów zakupu uszczelniaczy i oleju) 1000zł.
Cena jak cena.
Ja się tylko zastanawiam, jak ludzie, którzy zarabiaja 2000 zł /miesiąc maja
naprawiać
samochody.
Np. elektryk, odda do naprawy skrzynię, a potem 2 tygodnie pracuje na to, by
zapłacić mechanikowi
za skrzynię, która mechanik naprawiał 3 dni.

Wydaje mi się, że jeżeli moja trzydniowa płaca wystarcza na opłacenie
mechanika, który pracował 3 dni
i pokrycie kosztów uszczelniaczy i oleju - nie ma się co zastanawiać i oddać
to temu kto się na tym zna,
Jeśli jednak miałbym pracowac po naprawie 2 tygodnie, to wolę sobię w garażu
rozkręcić skrzynię i popatrzeć,
czy aby problem nie jest trywialny.
Potem mogę otwartą skrzynię zawieźć do fachowca i zapytać się:
Ile może kosztowac wymiana tego fioletowego, wyszczerbionego  kółeczka czy
łożyska.
S.

15 Data: Listopad 03 2010 05:38:19
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

On 3 Lis, 11:29, Sylwester Łazar  wrote:

Wydaje mi się, że jeżeli moja trzydniowa płaca wystarcza na opłacenie
mechanika, który pracował 3 dni
i pokrycie kosztów uszczelniaczy i oleju - nie ma się co zastanawiać i oddać
to temu kto się na tym zna,
Jeśli jednak miałbym pracowac po naprawie 2 tygodnie, to wolę sobię w garażu
rozkręcić skrzynię i popatrzeć,
czy aby problem nie jest trywialny.
Potem mogę otwartą skrzynię zawieźć do fachowca i zapytać się:
Ile może kosztowac wymiana tego fioletowego, wyszczerbionego  kółeczka czy
łożyska.

Dobrze myślisz, tyle, że moja sytuacja jest zupełnie inna - pod
względem finansowym również. Powiem tak, jakbym miał kanał i sprzęt to
naprawdę z miłą chęcią zdjął bym tą skrzynię. Podejrzewam, że przy
jakimś tam moim zacięciu do mechaniki bym sobie poradził.

16 Data: Listopad 04 2010 08:40:37
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Agent 


Użytkownik "Mateusz"  napisał w wiadomości On 3 Lis, 11:29, Sylwester Łazar  wrote:

Wydaje mi się, że jeżeli moja trzydniowa płaca wystarcza na opłacenie
mechanika, który pracował 3 dni
i pokrycie kosztów uszczelniaczy i oleju - nie ma się co zastanawiać i oddać
to temu kto się na tym zna,
Jeśli jednak miałbym pracowac po naprawie 2 tygodnie, to wolę sobię w garażu
rozkręcić skrzynię i popatrzeć,
czy aby problem nie jest trywialny.
Potem mogę otwartą skrzynię zawieźć do fachowca i zapytać się:
Ile może kosztowac wymiana tego fioletowego, wyszczerbionego kółeczka czy
łożyska.

Dobrze myślisz, tyle, że moja sytuacja jest zupełnie inna - pod
względem finansowym również. Powiem tak, jakbym miał kanał i sprzęt to
naprawdę z miłą chęcią zdjął bym tą skrzynię. Podejrzewam, że przy
jakimś tam moim zacięciu do mechaniki bym sobie poradził.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Jedź do warsztatu gdzie specjalizują się w skrzyniach - mechanik ogólny to najlepiej zna się na wymianach oleju i klocków. Jak się podjeżdża z problemem nad którym się trzeba zastanowaić to dziękują. A tak na zdrowy rozsądek - co tam może być takiego w tej skrzyni skomplikowanego? Poproś o wyjęcie i wycenę naprawy. Potem zdecydujesz czy szukać używki czy naprawiać. Może do wymiany są same łożyska i to tylko niektóre, może uda się znaleźć zamiennik tych łożysk. Zaczynając naprawę przed zgromadzeniem częsci co najwyzej stracisz 2-3 dni na zebranie części.

17 Data: Listopad 06 2010 01:14:10
Temat: Re: usterka - yaris 2001
Autor: Mateusz 

sprawa jest chyba zakończona :)

Kupiłem skrzynię w firmie BCS w Sosnowcu, starą trzymam... nie wiem co
z nią zrobić, ale coś wymyślę ;) może sam ją rozkręcę i zobaczę co tam
w środku drzemie. Powiem Wam, że póki co, to ta używka jest idealna,
mechanik był pozytywnie zaskoczony ;) Wczoraj miałem tylko jedną
dziwną sytuację w postaci kontrolki elektryki silnika (ta żołta) ale
zdjąłem klemę, zatankowałem mu paliwa o podwyższonej licznie oktanów i
jest ok. Sprzęgło po 14kkm jest w dobrym stanie na szczęście.

Pozdrawiam i dziękuję za rady i sugestie :)

usterka - yaris 2001



Grupy dyskusyjne