witam,
na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio
jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i
powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok
50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos
napisze co na codzien tym jezdzi?
pozdrawiam
michal

Michał pisze:

witam,
na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok 50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos napisze co na codzien tym jezdzi?
pozdrawiam
michal

2.7CDI nagrzewa się po kilku KM.

Może termostat nie trzyma?

na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio
jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i
powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok
50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos
napisze co na codzien tym jezdzi?
pozdrawiam
michal

2.7CDI nagrzewa się po kilku KM.

Może termostat nie trzyma?

Tak mi sie wlasnie wydaje, kontrolnie sie probuje upewnic, bo aktualny
uzytkownik tego t5 jezdzi tak caly czas i narzeka ze t4 2.5 nagrzewalo sie
znacznie lepiej:)
pozdrawiam
Michal

Michał pisze:

Tak mi sie wlasnie wydaje, kontrolnie sie probuje upewnic, bo aktualny uzytkownik tego t5 jezdzi tak caly czas i narzeka ze t4 2.5 nagrzewalo sie znacznie lepiej:)
pozdrawiam
Michal

Przyłóż rękę do węża wychodzącego z chłodnicy (gdy silnik zimny). Gdy czujesz ze wąż robi się ciepły i płynie w nim ciecz to termostat nie jest zamknięty (a powinien).

Przyłóż rękę do węża wychodzącego z chłodnicy (gdy silnik zimny). Gdy
czujesz ze wąż robi się ciepły i płynie w nim ciecz to termostat nie jest
zamknięty (a powinien).

Dzieki, sprawdze:)
pozdrawiam
Michal

On Sun, 04 Jan 2009 19:19:04 +0100, Cut  wrote:

2.7CDI nagrzewa się po kilku KM.

2.5 dCi po maks 6-7 kilometrach. Ale to przy obecnych temperaturach.
Przy -20 trwa to koszmarnie długo. A wystarczy postać 5 minut w korku
i już temp. spada.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.waw.pl GG:129280 http://bitnova.info/?p=495699
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200
-> http://www.look4win.pl/rejestracja.php?polec=jerzu

Nie ma reguły, np. w moim - inny silnik - w korku zawsze temperatura rośnie (nie zawsze na termometrze, ale słychac, jak się kolejne dmuchawy chłodnic włączają).
JaC


-- -- -

A wystarczy postać 5 minut w korku i już temp. spada.

  666 pisze:

Nie ma reguły, np. w moim - inny silnik - w korku zawsze temperatura rośnie (nie zawsze na termometrze, ale słychac, jak się kolejne dmuchawy chłodnic włączają).
JaC

Nawet przy -20 na zewnątrz i włączonym ogrzewaniu?

TomaszB pisze:

 666 pisze:

Nie ma reguły, np. w moim - inny silnik - w korku zawsze temperatura rośnie (nie zawsze na termometrze, ale słychac, jak się kolejne dmuchawy chłodnic włączają).
JaC

Nawet przy -20 na zewnątrz i włączonym ogrzewaniu?

U mnie tak bylo w benzynowym 2,5 przy -25 pare lat temu, gdy stal temepratura byla ok, gdy jechalem wskazowka minimalnie opadala.

witam,
na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio
jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i
powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok
50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos
napisze co na codzien tym jezdzi?

Mi 2.5 TDI 150 KM osiaga 90 st  po miejskiej 7-10 kilometrach (bez wlaczania
ogrzewania, termostat i chlodnica 2-letnie).

Użytkownik "Michał"  napisał w wiadomości

witam,
na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio
jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i
powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok
50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos
napisze co na codzien tym jezdzi?
pozdrawiam
michal

Calkiem mozliwe, że auto ma dogrzewacz Ebera, który jest niesprawny...
Szukaj małej rury wydechowej - w T4 jest chyba pod którymś z przednich
nadkoli..

pozdr
mak

Calkiem mozliwe, że auto ma dogrzewacz Ebera, który jest niesprawny...
Szukaj małej rury wydechowej - w T4 jest chyba pod którymś z przednich
nadkoli..

Jesli myslisz o vebasto, ew czyms podobnym, to nie ma, chyba ze cos seryjnie
bylo montowane w tych modelach.
pozdrawiam
michal

Michał pisze:

witam,
na codzien jezdze malym dieslem, nagrzewa sie kiepsko, ale  ostatnio jechalem pozyczonym t5 2,5 TDI 170KM, po prawie 30km, 30 min postoju i powrot ok 30km, wskazowka praktycznie sie nie ruszyla, caly czas ok 50stopni. czy to normalne przy tym silniku - nie sadze , ale moze ktos napisze co na codzien tym jezdz

Po takiej odległości powinno się nagrzać nawet perpetuum mobile ;)

Najprostsza metoda na sprawdzenie - na koniec takiej jazdy dotknąć ręką chłodnicy - jeżeli nie jest zupełnie zimna to znaczy że termostat się nie zamyka.