"Wg obliczeń Amerykańskiego Stowarzyszenia Automobilistów (AAA) oraz Serwisu
Informacyjnego o Cenach Ropy, galon (3,8 litra) bezołowiowej benzyny
"regular" kosztował w poniedziałek w USA średnio 3,196 dolara (84 centy za
litr), co oznacza wzrost ceny galonu o prawie centa w porównaniu z niedzielą
i aż 33,7 centa (9 centów na litrze) w porównaniu ze stanem sprzed miesiąca.
W porównaniu z ceną sprzed roku obecny rekord jest wyższy o 30,4 centa. "


za
http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/ceny/news/nowe-rekordy-cen,913854



--
Ascona GT 2.0 NE `86 - hachback

On Tue, 22 May 2007 12:24:55 +0200,  misiek wrote:

"Wg obliczeń Amerykańskiego Stowarzyszenia Automobilistów (AAA) oraz Serwisu
Informacyjnego o Cenach Ropy, galon (3,8 litra) bezołowiowej benzyny
"regular" kosztował w poniedziałek w USA średnio 3,196 dolara (84 centy za
litr), co oznacza wzrost ceny galonu o prawie centa w porównaniu z niedzielą
i aż 33,7 centa (9 centów na litrze) w porównaniu ze stanem sprzed miesiąca.
W porównaniu z ceną sprzed roku obecny rekord jest wyższy o 30,4 centa. "

Nie ma sie co podniecac - gdzie te czasy gdy galon kosztowal dolara.
3zl/l to znow nie tak duzo wiecej jak w Polsce.

J.

J.F. wrote:

Nie ma sie co podniecac - gdzie te czasy gdy galon kosztowal dolara.
3zl/l to znow nie tak duzo wiecej jak w Polsce.

84 centy to obecnie ~2,35 zł - prawie dwa razy taniej niż u nas.

T.

Nie ma sie co podniecac - gdzie te czasy gdy galon kosztowal dolara.
3zl/l to znow nie tak duzo wiecej jak w Polsce.

Raczej 2,40zł/l.

J.F. wrote:

Nie ma sie co podniecac - gdzie te czasy gdy galon kosztowal dolara.
3zl/l to znow nie tak duzo wiecej jak w Polsce.

ze mniej niz 3PLN to juz koledzy zauwazyli, ja zwroce uwage tylko na
taki drobiazg jak roznica zarobkow, ale to chyba oczywiste, szczegolnie
ze jest o tym rowniez w temacie ;).



--

catherine gazeta-cojones.

elmer radi radisson napisał(a):
[..]

ja zwroce uwage tylko na
taki drobiazg jak roznica zarobkow, ale to chyba oczywiste, szczegolnie
ze jest o tym rowniez w temacie ;).

Co ma piernik?? Przecież jak kupujesz chleb to Cie nikt o zarobki nie pyta.

--
Cyneq

ja zwroce uwage tylko na
taki drobiazg jak roznica zarobkow, ale to chyba oczywiste, szczegolnie
ze jest o tym rowniez w temacie ;).

Co ma piernik?? Przecież jak kupujesz chleb to Cie nikt o zarobki nie
pyta.

Ano ma, jest duża różnica siły nabywczej.

"Cyneq"  wrote in message

elmer radi radisson napisał(a):
[..]

ja zwroce uwage tylko na
taki drobiazg jak roznica zarobkow, ale to chyba oczywiste, szczegolnie
ze jest o tym rowniez w temacie ;).

Co ma piernik?? Przecież jak kupujesz chleb to Cie nikt o zarobki nie pyta.

uuu za przecietna pensje w USA mozna kupic znacznie wiecej praktycznie wszystkiego niz za przecietna pensje w Polsce
drogie sa: opieka medyczna i edukacja, reszta chyba tansza czasami znacznie tansza niz w Polsce a przecietne ceny wielu artykulow w Polsce zaczynaja zblizac sie do cen np w Niemczech... tyle ze srednia pensja w Niemczech jest znaczaco wyzsza niz srednia w Polsce (nie powiem ze niektore rzeczy sa w Niemczech tansze niz u nas)

PAndy napisał(a):

"Cyneq"  wrote in message

elmer radi radisson napisał(a):
[..]

ja zwroce uwage tylko na
taki drobiazg jak roznica zarobkow, ale to chyba oczywiste, szczegolnie
ze jest o tym rowniez w temacie ;).

Co ma piernik?? Przecież jak kupujesz chleb to Cie nikt o zarobki nie pyta.

uuu za przecietna pensje w USA mozna kupic znacznie wiecej praktycznie wszystkiego niz za przecietna pensje w Polsce
drogie sa: opieka medyczna i edukacja, reszta chyba tansza czasami znacznie tansza niz w Polsce a przecietne ceny wielu artykulow w Polsce zaczynaja zblizac sie do cen np w Niemczech... tyle ze srednia pensja w Niemczech jest znaczaco wyzsza niz srednia w Polsce (nie powiem ze niektore rzeczy sa w Niemczech tansze niz u nas)

Ale ja to wszystko wiem, ale pytam co z tego?
Kogo to wina, co chcesz z tym zrobić itp?

--
Cyneq

On Tue, 22 May 2007 17:13:25 +0200,  PAndy wrote:

uuu za przecietna pensje w USA mozna kupic znacznie wiecej praktycznie
wszystkiego niz za przecietna pensje w Polsce
drogie sa: opieka medyczna i edukacja, reszta chyba tansza czasami

I na emeryture trzeba odkladac.

znacznie tansza niz w Polsce a przecietne ceny wielu artykulow w Polsce
zaczynaja zblizac sie do cen np w Niemczech...

Przy obecnym kursie $ to towary techniczne w USA sa bardzo tanie.

No ale kupi sie jakis nowy samochod za 10k$ ? Wielkosci, wyposazenia i
spalania moze nie porownujmy [:-)] ale czy sie kupi ?

tyle ze srednia pensja w
Niemczech jest znaczaco wyzsza niz srednia w Polsce (nie powiem ze
niektore rzeczy sa w Niemczech tansze niz u nas)

Za to nieruchomosci bardzo drogie .. tzn byly, teraz moze juz nie
bardzo.

Powiedzmy sobie szczerze - za przecietne zarobki we wszystkich krajach
nalezec sie bedzie przecietny poziom zycia i niewiele wiecej :-)
I ten poziom zycia jest dosc zblizony, tyle ze Amerykanin bedzie
jezdzil wiekszym autem z klima, a Polak czyms klasy Panda lub po
Niemcu. Telewizor bedzie mial mniejszy, mieszkanie mniejsze, za to do
pracy blizej i mniej spali drozszej benzyny :-)

J.

tyle ze srednia pensja w
Niemczech jest znaczaco wyzsza niz srednia w Polsce (nie powiem ze
niektore rzeczy sa w Niemczech tansze niz u nas)

Za to nieruchomosci bardzo drogie .. tzn byly, teraz moze juz nie
bardzo.

Bzdura. W Warszawie mieszkania sa drozsze niz w Berlinie, o domach juz w
ogóle nie wpominajac. W Stolicy mamy poziom cen juz zahaczajacy o Paryz i
Londyn.

J.F. wrote:

No ale kupi sie jakis nowy samochod za 10k$ ? Wielkosci, wyposazenia i
spalania moze nie porownujmy [:-)] ale czy sie kupi ?

Ze 3 się znajdzie ;-)

http://consumerguideauto.howstuffworks.com/new-cars-under-10000.htm

T.

"J.F." napisal:

uuu za przecietna pensje w USA mozna kupic znacznie wiecej praktycznie wszystkiego niz za przecietna pensje w Polsce
drogie sa: opieka medyczna i edukacja, reszta chyba tansza czasami

I na emeryture trzeba odkladac.

nie trzeba - mozna
i co najwazniejsze - na swoja ;)

"Jerzy Glizda"  wrote in message

"J.F." napisal:

uuu za przecietna pensje w USA mozna kupic znacznie wiecej praktycznie wszystkiego niz za przecietna pensje w Polsce
drogie sa: opieka medyczna i edukacja, reszta chyba tansza czasami

I na emeryture trzeba odkladac.

nie trzeba - mozna
i co najwazniejsze - na swoja ;)

no i nie trzeba tyrac kilkadziesiat lat by nabrac uprawnien emerytalnych...

On Wed, 23 May 2007 14:55:17 +0200,  PAndy wrote:

"Jerzy Glizda"  wrote in message

"J.F." napisal:

I na emeryture trzeba odkladac.

nie trzeba - mozna
i co najwazniejsze - na swoja ;)

no i nie trzeba tyrac kilkadziesiat lat by nabrac uprawnien
emerytalnych...

W Polsce tez chyba nie trzeba.
Tylko sprawdzcie sobie jaka emeryturke wyplaci SS .. i kto bardziej
okrada pracownika zarabiajacego powiedzmy 1.5 sredniej krajowej - ZUS
czy SS..

J.

"J.F."  wrote in message

W Polsce tez chyba nie trzeba.

chyba trzeba miec minimum 30 lat pracy w USA 10...

Tylko sprawdzcie sobie jaka emeryturke wyplaci SS .. i kto bardziej
okrada pracownika zarabiajacego powiedzmy 1.5 sredniej krajowej - ZUS
czy SS..

dlatego pojde na kurs rolniczy, kupie hektar i przeniose sie z zus do krus - kilkaset zl w miesiacu zaoszczedzone (minimum!)

Uzytkownik "Jerzy Glizda" wrote

I na emeryture trzeba odkladac.

nie trzeba - mozna

Raczej trzeba, bo na SS za paredziesiat lat raczej nie ma co liczyc,
szczególnie jesli chce sie zyc na jakim takim poziomie a nie pod mostem.

http://www.heritage.org/Research/SocialSecurity/wm696.cfm

Pozdr.
Pete