Grupy dyskusyjne   »   [onet] waÅ‚Ä™sa

[onet] wa³Ä™sa



1 Data: Wrzesien 02 2011 23:03:44
Temat: [onet] wa³Ä™sa
Autor: megrims 

http://wiadomosci.onet.pl/kraj/jaroslaw-walesa-mial-wypadek-lekarze-walcza-o-jego,1,4837982,wiadomosc.html

albo http://tnij.com/rm6NF

I czytamy:

"gdy stojÄ…cy na poboczu drogi samochód toyota rav4
w³Ä…cza³ siÄ™ do ruchu"

Na zdjÄ™ciu widać, ¿e Rav4 ma uszkodzony przód. Auto znajduje siÄ™
na przeciwleg³ym pasie ruchu. No to jak to by³o?

Parkowa³ po lewej stronie drogi i chcia³ przejechać na swój
pas a tu nagle szybkomknÄ…cy "motur"? Nie zauwa¿y³ go?

Czy "motur" wyprzedza³ na 3-ciego i walnÄ…³ w przód a Rav4
obróci³o?



2 Data: Wrzesien 02 2011 22:05:22
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 02 Sep 2011 23:03:44 +0200, megrims napisa³(a):

I czytamy:

"gdy stoj±cy na poboczu drogi samochód toyota rav4
w³±cza³ siê do ruchu"

Na zdjêciu widaæ, ¿e Rav4 ma uszkodzony przód. Auto znajduje siê
na przeciwleg³ym pasie ruchu. No to jak to by³o?

Parkowa³ po lewej stronie drogi i chcia³ przejechaæ na swój
pas a tu nagle szybkomkn±cy "motur"? Nie zauwa¿y³ go?

Czy "motur" wyprzedza³ na 3-ciego i waln±³ w przód a Rav4
obróci³o?

Trzeba by³o telewizorniê ogl±daæ - na poboczu sta³ uszkodzony tir, ravka
wyjecha³a Wa³êsie zza niego, pewnie na przeciwleg³y pas. Bo jak wiadomo
suvy daj± du¿e poczucie bezpieczeñstwa i nie trzeba a¿ tak dok³adnie
sprawdzaæ czy co¶ jedzie.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rz±d mo¿e zrobiæ dla ciebie.
Zapytaj, czy móg³by tego nie robiæ.

3 Data: Wrzesien 02 2011 23:19:31
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: megrims 

Bo jak wiadomo

suvy daj± du¿e poczucie bezpieczeñstwa
http://damp-dry.com/wp-content/uploads/2009/03/motorcycle-crash.jpg

Mo¿e to nie SUV, ale idê o zak³ad, ¿e RAV4 to by podobnie wygl±da³
po takim zderzeniu.

4 Data: Wrzesien 02 2011 22:22:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Waldek Godel 

Dnia Fri, 02 Sep 2011 23:19:31 +0200, megrims napisa³(a):

Bo jak wiadomo
suvy daj± du¿e poczucie bezpieczeñstwa
http://damp-dry.com/wp-content/uploads/2009/03/motorcycle-crash.jpg

Mo¿e to nie SUV, ale idê o zak³ad, ¿e RAV4 to by podobnie wygl±da³
po takim zderzeniu.

akurat ravce skasowa³o przód, móg³ wjechaæ czo³owo, móg³ wjechaæ bokiem.

BTW - kiedy¶ widzia³em na w³asne oczy dawcê który wjecha³ centralnie w
ty³ek hamuj±cej Corsie. Wygl±da³o to podobnie jak powy¿ej, tylne ¶wiat³a
Corsy wygl±da³y jeszcze w miarê, miêdzy nimi tylko dziura. Przednie ko³o
¶cigacza by³o w okolicach oparæ przednich foteli, tylne ko³o wystawa³o
niewiele z baga¿nika.
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
Nie pytaj, co rz±d mo¿e zrobiæ dla ciebie.
Zapytaj, czy móg³by tego nie robiæ.

5 Data: Wrzesien 02 2011 21:57:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: to 

begin Waldek Godel

BTW - kiedyÅ› widzia³em na w³asne oczy dawcÄ™ który wjecha³ centralnie w
ty³ek hamujÄ…cej Corsie. WyglÄ…da³o to podobnie jak powy¿ej, tylne Å›wiat³a
Corsy wyglÄ…da³y jeszcze w miarÄ™, miÄ™dzy nimi tylko dziura. Przednie ko³o
Å›cigacza by³o w okolicach oparć przednich foteli, tylne ko³o wystawa³o
niewiele z baga¿nika.

Co Ty mówisz, przecie¿ motocyklista w razie czego wyrzÄ…dza krzywdÄ™ tylko
sobie. Opisywane przez Ciebie zdarzenie jest niemo¿liwe.

--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
 to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway

6 Data: Wrzesien 05 2011 17:28:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: kamil 

On 02/09/2011 22:22, Waldek Godel wrote:

Dnia Fri, 02 Sep 2011 23:19:31 +0200, megrims napisa³(a):

Bo jak wiadomo
suvy daj± du¿e poczucie bezpieczeñstwa
http://damp-dry.com/wp-content/uploads/2009/03/motorcycle-crash.jpg

Mo¿e to nie SUV, ale idê o zak³ad, ¿e RAV4 to by podobnie wygl±da³
po takim zderzeniu.

akurat ravce skasowa³o przód, móg³ wjechaæ czo³owo, móg³ wjechaæ bokiem.

BTW - kiedy¶ widzia³em na w³asne oczy dawcê który wjecha³ centralnie w
ty³ek hamuj±cej Corsie. Wygl±da³o to podobnie jak powy¿ej, tylne ¶wiat³a
Corsy wygl±da³y jeszcze w miarê, miêdzy nimi tylko dziura. Przednie ko³o
¶cigacza by³o w okolicach oparæ przednich foteli, tylne ko³o wystawa³o
niewiele z baga¿nika.

Parê lat temu widzia³em motocykl wyci±gany z boku Punto. Wbi³ siê w okolicy s³upka, motocykla wystawa³a tylko po³owa. Je¶li kto¶ siedzia³ z ty³u, to z nóg raczej nie by³o czego zbieraæ.


--
Pozdrawiam,
Kamil

7 Data: Wrzesien 03 2011 08:53:12
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor:

megrims pisze:

"gdy stojÄ…cy na poboczu drogi samochód toyota rav4
w³Ä…cza³ siÄ™ do ruchu"

Chyba jednak przywali³ w lewy róg toyoty i zerwa³ zderzak.
Pewnie toyota pojawi³a sie "zniont" a "immunitet" jecha³ przepisowo ;-)

z

8 Data: Wrzesien 04 2011 13:17:26
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Krzysztof 45 

z napisa³(a):

... a "immunitet" jecha³ przepisowo ;-)
Jak byÅ› zgad³.

Cyt.
Jego biuro poselskie poinformowa³o, ¿e czÄ™sto pokonywa³ trasÄ™ Warszawa – GdaÅ„sk. CzÄ™sto. I znajomym mówi³, ¿e jego rekord na niej to 2 godziny i szeæ minut. To oznacza, ¿e Å›rednia prÄ™dkoæ to 160- 170 km na godzinÄ™. Google Maps wylicza tÄ™ podró¿ na prawie szeæ godzin po polskich drogach. Bez komentarza.

http://kampanianazywo.pl/relacja/po-wypadku-walesy-czy-potrzebna-dyskusja-o-motocyklach/
--
Krzysiek

9 Data: Wrzesien 04 2011 14:19:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Bartek Kacprzak 


U¿ytkownik "Krzysztof 45"  napisa³ w wiadomo¶ci

z napisa³(a):
... a "immunitet" jecha³ przepisowo ;-)
Jak by¶ zgad³.

Cyt.
Jego biuro poselskie poinformowa³o, ¿e czêsto pokonywa³ trasê Warszawa -
Gdañsk. Czêsto. I znajomym mówi³, ¿e jego rekord na niej to 2 godziny i
sze¶æ minut. To oznacza, ¿e ¶rednia prêdko¶æ to 160- 170 km na godzinê.
Google Maps wylicza tê podró¿ na prawie sze¶æ godzin po polskich drogach.
Bez komentarza.

http://kampanianazywo.pl/relacja/po-wypadku-walesy-czy-potrzebna-dyskusja-o-motocyklach/
Pewnie wiekszosc drogi na jednym kole 300 km/h jechal.
W rewelacje fucktu tez wierzysz?


--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

10 Data: Wrzesien 04 2011 14:37:16
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Krzysztof 45 

Bartek Kacprzak napisa³(a):

W rewelacje fucktu tez wierzysz?
A co to jest fuct?
--
Krzysiek

11 Data: Wrzesien 04 2011 14:56:12
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: szufla 

W rewelacje fucktu tez wierzysz?

Wiesz tyle co zjesz.
Moj dawny znajomy 10 lat temu na ZX11 pokonal te trase w niewiele ponad 2h.
Wszystko zalezy od natezenia ruchu.

sz.

12 Data: Wrzesien 04 2011 22:09:11
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Bartek Kacprzak 


U¿ytkownik "szufla"  napisa³ w wiadomo¶ci

W rewelacje fucktu tez wierzysz?

Wiesz tyle co zjesz.
Moj dawny znajomy 10 lat temu na ZX11 pokonal te trase w niewiele ponad
2h. Wszystko zalezy od natezenia ruchu.
10 lat temu Walesa tez jezdzil.
wez czytaj ze zrozumieniem co jest napisane.


--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL

13 Data: Wrzesien 05 2011 00:31:32
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: szufla 

10 lat temu Walesa tez jezdzil.
Chyba na rowerze.
wez czytaj ze zrozumieniem co jest napisane.
Wez mi laskawie wyjasnij czego nie zrozumialem.

sz.

14 Data: Wrzesien 05 2011 20:40:08
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Bartek Kacprzak 


U¿ytkownik "szufla"  napisa³ w wiadomo¶ci

10 lat temu Walesa tez jezdzil.
Chyba na rowerze.
wez czytaj ze zrozumieniem co jest napisane.
Wez mi laskawie wyjasnij czego nie zrozumialem.
TEgo:
Wiesz tyle co zjesz.
Moj dawny znajomy 10 lat temu na ZX11 pokonal te trase w niewiele ponad 2h.
Wszystko zalezy od natezenia ruchu.

Twierdzisz, ze teraz tez sie tak da?

B

15 Data: Wrzesien 05 2011 22:58:09
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: szufla 

Twierdzisz, ze teraz tez sie tak da?

Oczywiscie, a w czym problem ?

sz.

16 Data: Wrzesien 04 2011 15:02:37
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: megrims 

W dniu 2011-09-04 13:17, Krzysztof 45 pisze:

z napisa³(a):
... a "immunitet" jecha³ przepisowo ;-)
Jak byÅ› zgad³.

Cyt.
Jego biuro poselskie poinformowa³o, ¿e czÄ™sto pokonywa³ trasÄ™ Warszawa –
GdaÅ„sk. CzÄ™sto. I znajomym mówi³, ¿e jego rekord na niej to 2 godziny i
szeæ minut. To oznacza, ¿e Å›rednia prÄ™dkoæ to 160- 170 km na godzinÄ™.
Google Maps wylicza tÄ™ podró¿ na prawie szeæ godzin po polskich
drogach. Bez komentarza.

http://kampanianazywo.pl/relacja/po-wypadku-walesy-czy-potrzebna-dyskusja-o-motocyklach/


Przecie¿ ju¿ wyrok wydano: winny kierowca RAVki.

Pan W. zapierdala³ na pewno szybciej ni¿ mu by³o wolno, ten w
RAV'ce nie zauwa¿y³ go, bo ten by³ 500m od niego i wyjecha³.
I dzwonek. Mi tam tego goÅ›cia w RAV'ce szkoda. IdÄ™ o zak³ad,
¿e ta sprawa nie bÄ™dzie obiektywna ani sprawiedliwa.

17 Data: Wrzesien 04 2011 15:40:47
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: szufla 

Przecie¿ ju¿ wyrok wydano: winny kierowca RAVki.

Pan W. zapierdala³ na pewno szybciej ni¿ mu by³o wolno, ten w
RAV'ce nie zauwa¿y³ go, bo ten by³ 500m od niego i wyjecha³.
I dzwonek. Mi tam tego go¶cia w RAV'ce szkoda. Idê o zak³ad,
¿e ta sprawa nie bêdzie obiektywna ani sprawiedliwa.

Twój motocykl to...

.... honda CBR 1000 fireblade.

Nie¼le, zacz±³e¶ od sportowej szlifiery, jednej z najmocniejszych. Nie jest
to sprzêt dla pocz±tkuj±cych.

- Prawda. Nie jest to maszyna dla je¼d¼ców ze ¶wie¿ym prawem jazdy. Kusi,
oj, kusi.
( Pan J.W. prawko zrobil w 2008 roku)

sz.

18 Data: Wrzesien 04 2011 15:36:59
Temat: Re: [onet] wa��sa [OT]
Autor: megrims 

W dniu 2011-09-04 15:40, szufla pisze:

Przecie� ju� wyrok wydano: winny kierowca RAVki.

Pan W. zapierdala� na pewno szybciej ni� mu by�o wolno, ten w
RAV'ce nie zauwa�y� go, bo ten by� 500m od niego i wyjecha�.
I dzwonek. Mi tam tego go�cia w RAV'ce szkoda. Id� o zak�ad,
�e ta sprawa nie b�dzie obiektywna ani sprawiedliwa.

Tw�j motocykl to...

... honda CBR 1000 fireblade.

mój? YZ450F bez homologacji na ulice.
I dawno nim nie jecha³em. :( nie mam z kim....

19 Data: Wrzesien 05 2011 16:27:32
Temat: Re: [onet] wa??sa [OT]
Autor: Dman-666 

Tak se patrze i patrze jak megrims nawija makaron na uszy:

> Tw?j motocykl to...
>
> ... honda CBR 1000 fireblade.
>
mój? YZ450F bez homologacji na ulice.
I dawno nim nie jecha³em. :( nie mam z kim....

Kropka przygarnij :>

--
Dman-666
6A13 z bombom LPG, Stolec

20 Data: Wrzesien 05 2011 18:18:15
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: J.F. 

Dnia Sun, 04 Sep 2011 15:02:37 +0200, megrims napisa³(a):

Przecie¿ ju¿ wyrok wydano: winny kierowca RAVki.
Pan W. zapierdala³ na pewno szybciej ni¿ mu by³o wolno, ten w
RAV'ce nie zauwa¿y³ go, bo ten by³ 500m od niego i wyjecha³.
I dzwonek. Mi tam tego go¶cia w RAV'ce szkoda. Idê o zak³ad,
¿e ta sprawa nie bêdzie obiektywna ani sprawiedliwa.

Nie bylbym taki pewien.
Pamietasz pana prokuratora ? Sad kierowce uniewinnil w koncu, choc
przyznaje ze normalnie to pewnie nie bylby wcale oskarzony.

Tu tez trzeba najpierw oddzielic mozliwe do ustalenia fakty od
dziennikarskich plotek.

Jedna rzecz natury ogolnej - paradoksalnie, ale im szybciej motor jedzie,
tym bardziej niektore uszkodzenia swiadcza przeciwko drugiemu kierowcy.
Jesli jest choc ziarnko prawdy w tym "wlaczal sie do ruchu", to przy
wysokiej predkosci by sie "wlaczyl" i mial rowalony np bagaznik.


J.

21 Data: Wrzesien 05 2011 22:24:37
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: megrims 

W dniu 2011-09-04 15:02, megrims pisze:

W dniu 2011-09-04 13:17, Krzysztof 45 pisze:
z napisa³(a):
... a "immunitet" jecha³ przepisowo ;-)
Jak byÅ› zgad³.

Cyt.
Jego biuro poselskie poinformowa³o, ¿e czÄ™sto pokonywa³ trasÄ™ Warszawa –
GdaÅ„sk. CzÄ™sto. I znajomym mówi³, ¿e jego rekord na niej to 2 godziny i
szeæ minut. To oznacza, ¿e Å›rednia prÄ™dkoæ to 160- 170 km na godzinÄ™.
Google Maps wylicza tÄ™ podró¿ na prawie szeæ godzin po polskich
drogach. Bez komentarza.

http://kampanianazywo.pl/relacja/po-wypadku-walesy-czy-potrzebna-dyskusja-o-motocyklach/



Przecie¿ ju¿ wyrok wydano: winny kierowca RAVki.

Pan W. zapierdala³ na pewno szybciej ni¿ mu by³o wolno, ten w
RAV'ce nie zauwa¿y³ go, bo ten by³ 500m od niego i wyjecha³.
I dzwonek. Mi tam tego goÅ›cia w RAV'ce szkoda. IdÄ™ o zak³ad,
¿e ta sprawa nie bÄ™dzie obiektywna ani sprawiedliwa.



Nie wiem czy to by³o czy nie, ale jakiÅ› czas temu (oko³o 10 dni)
w Poznaniu na ul. Zamenhoff'a w jakiÅ› pocztowóz wjecha³y dwa
Å›cigacze. Mimo, ¿e jechali podobno >160km/h to winÄ™ zwalono
na kierowce bus'a. MotocykliÅ›ci od³o¿yli s³uchawki na miejscu.

Kierowca busa kolizjÄ™ prze¿y³, jednak zmar³ po kilku dniach
na zawa³ w szpitalu.

Czyli jeÅ›li wyje¿d¿asz z podporzÄ…dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bÄ™dzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bÄ™dziesz
winny. No to ja tu czegoÅ› nie rozumiem. Trzeba z lornetkÄ…
je¼dzić?

22 Data: Wrzesien 05 2011 22:38:57
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: J.F. 

Dnia Mon, 05 Sep 2011 22:24:37 +0200, megrims napisa³(a):

Nie wiem czy to by³o czy nie, ale jaki¶ czas temu (oko³o 10 dni)
w Poznaniu na ul. Zamenhoff'a w jaki¶ pocztowóz wjecha³y dwa
¶cigacze. Mimo, ¿e jechali podobno >160km/h to winê zwalono
na kierowce bus'a. Motocykli¶ci od³o¿yli s³uchawki na miejscu.

Czyli je¶li wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bêdzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bêdziesz
winny. No to ja tu czego¶ nie rozumiem. Trzeba z lornetk±
je¼dziæ?

Jest w tym jeden niuans. Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.
Owszem, czasem widocznosc jest krotsza, czasem wyjezdza traktor z dwiema
przyczepami, ale czasem na prostej drodze trafiaja komus w przedni blotnik.
To jaka byla odleglosc ?

J.

23 Data: Wrzesien 06 2011 04:10:43
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: megrims 

W dniu 2011-09-05 22:38, J.F. pisze:

Dnia Mon, 05 Sep 2011 22:24:37 +0200, megrims napisa³(a):
Nie wiem czy to by³o czy nie, ale jaki¶ czas temu (oko³o 10 dni)
w Poznaniu na ul. Zamenhoff'a w jaki¶ pocztowóz wjecha³y dwa
¶cigacze. Mimo, ¿e jechali podobno>160km/h to winê zwalono
na kierowce bus'a. Motocykli¶ci od³o¿yli s³uchawki na miejscu.

Czyli je¶li wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bêdzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bêdziesz
winny. No to ja tu czego¶ nie rozumiem. Trzeba z lornetk±
je¼dziæ?

Jest w tym jeden niuans. Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.
Owszem, czasem widocznosc jest krotsza, czasem wyjezdza traktor z dwiema
przyczepami, ale czasem na prostej drodze trafiaja komus w przedni blotnik.
To jaka byla odleglosc ?

J.

Masz racje.

24 Data: Wrzesien 06 2011 07:36:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: MarcinJM 

W dniu 2011-09-05 22:38, J.F. pisze:

Dnia Mon, 05 Sep 2011 22:24:37 +0200, megrims napisa³(a):
Nie wiem czy to by³o czy nie, ale jaki¶ czas temu (oko³o 10 dni)
w Poznaniu na ul. Zamenhoff'a w jaki¶ pocztowóz wjecha³y dwa
¶cigacze. Mimo, ¿e jechali podobno>160km/h to winê zwalono
na kierowce bus'a. Motocykli¶ci od³o¿yli s³uchawki na miejscu.

Czyli je¶li wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bêdzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bêdziesz
winny. No to ja tu czego¶ nie rozumiem. Trzeba z lornetk±
je¼dziæ?

Jest w tym jeden niuans. Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.
Owszem, czasem widocznosc jest krotsza, czasem wyjezdza traktor z dwiema
przyczepami, ale czasem na prostej drodze trafiaja komus w przedni blotnik.
To jaka byla odleglosc ?

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl, ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
gg: 978510, marcinjm()op.pl

25 Data: Wrzesien 06 2011 09:35:03
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Qlfon 

W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy. Teraz jest kiepsko...

--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050

26 Data: Wrzesien 06 2011 10:52:06
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-06 09:35, Qlfon pisze:

W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach
i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody
tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla
motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to
                                   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy.
   ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

W³a¶nie udowodni³e¶, ¿e Twoja teoria jest bzdurna, a jej za³o¿enia
idiotyczne. Pojazd jad±cy na ¶wiat³ach móg³ byæ dowolnego typu,
tym bardziej, ¿e ludzie od dawna je¼dzili/je¿d¿± na ¶wiat³ach
ca³± dobê, niezale¿nie od pory roku. Dodatkowo pojawia siê
argumentacja, ze skoro to motocyklista to mo¿na siê spodziewaæ
szybszej jazdy - mo¿esz tutaj wyja¶niæ, od kiedy to motocykli¶ci
maj± delegacjê ustawow± do tej szybszej jazdy? O ile wiem to na
dzieñ dzisiejszy maj± te same obowi±zki co kierowcy samochodów
- w szczególno¶ci w zakresie prêdko¶ci.

Teraz jest kiepsko...

Jest lepiej...

27 Data: Wrzesien 06 2011 11:15:09
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: GR001 


Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach
i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody
tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla
motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to
                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Osobi¶cie je¿d¿ê i jedno¶ladem i samochodem...
Mia³em 2 wypadki motocyklem, zaden z mojej winy..
Raz wysz³a baba na drogê.... drugi raz facet zajecha³ mi drogê - wyje¿d¿aj±c
z parkingu.
Za drugim razem przelecia³em nad samochodem, motocykl wbi³ siê w drzwi...
Wyl±dowa³em na rêkach.. w zasadzie nic mi siê nie sta³o...
Ale od tamtej pory, jad±c motocyklem ZAWSZE mam ¶wiadomo¶æ, ¿e z pustej
bocznej drogi, parkingu
mo¿e co¶ wyjechaæ. Jad±c powy¿ej 120-130 km/h zdaje sobie sprawê, ¿e
ude¿aj±c w co¶, mam b. du¿e szanse na
powa¿ne uszkodzenie cia³a... i niezale¿nie od tego co zrobi drugi
pojazd/kierowca... winna jest moja prêdko¶æ...
Jad±c powy¿ej 150 km/h wiem, ¿e to ja muszê uwa¿aæ i ja muszê jechaæ
bezpiecznie...
Uwa¿am, ¿e z punktu widzenia kierowcy, nie prawa... ewidentnie winny tej
kolizji jest Wa³êsa
i generalnie wcale mi go nie szkoda.... bo za g³upotê siê p³aci...
to jest moje prywatne zdanie i nie musze mieæ racji.
Motocyklami daje siê je¼dziæ i szybko i bezpiecznie...
pozdr.
gr

28 Data: Wrzesien 06 2011 11:17:30
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "GR001"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Uwa¿am, ¿e z punktu widzenia kierowcy, nie prawa... ewidentnie winny tej kolizji jest Wa³êsa

A sk±d to wiesz, skoro nawet ¶wiadków nie by³o i nie wiadomo jak wygl±da³ ten wypadek?

29 Data: Wrzesien 06 2011 13:01:09
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: GR001 


Uwa¿am, ¿e z punktu widzenia kierowcy, nie prawa... ewidentnie winny tej
kolizji jest Wa³êsa

A sk±d to wiesz, skoro nawet ¶wiadków nie by³o i nie wiadomo jak wygl±da³
ten wypadek?

Mia³em kiedy¶ podobn± sytuacjê... d³uga prosta, pola, ³adna nawierzchnia..
jecha³em GSX-em 1100 z prêdko¶ci± ok. 180 km/h, wyjecha³ mi go¶æ z pola
astr±
(bo mus siê pasek w kombajnie urwa³)....
mia³em do niego ok. 200 m i uda³o mie siê wychamowaæ, przy odleg³o¶ci 100 m
waln± bym w niego z
prêdko¶ci± ok. 40-50 km/h,
Widzia³em szkody na samochodzie... przêdko¶c przy uderzeniu nie by³a rzêdu
40-50 km/h, uderzy³em kiedy¶ w samochód z prêdko¶ci± ok. 60 km/h i
przelecia³em tylko ze 4 metry za samochód.... Wa³êsê znale¼li 30 metrów od
auta...
pozdr.

30 Data: Wrzesien 06 2011 13:05:35
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "GR001"  napisa³ w wiadomo¶ci

>
Uwa¿am, ¿e z punktu widzenia kierowcy, nie prawa... ewidentnie winny tej kolizji jest Wa³êsa

A sk±d to wiesz, skoro nawet ¶wiadków nie by³o i nie wiadomo jak wygl±da³ ten wypadek?

Mia³em kiedy¶ podobn± sytuacjê... d³uga prosta, pola, ³adna nawierzchnia..
jecha³em GSX-em 1100 z prêdko¶ci± ok. 180 km/h, wyjecha³ mi go¶æ z pola astr±
(bo mus siê pasek w kombajnie urwa³)....
mia³em do niego ok. 200 m i uda³o mie siê wychamowaæ, przy odleg³o¶ci 100 m waln± bym w niego z
prêdko¶ci± ok. 40-50 km/h,

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby wyhamowaæ?

31 Data: Wrzesien 06 2011 14:28:21
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: GR001 


A sk±d to wiesz, skoro nawet ¶wiadków nie by³o i nie wiadomo jak
wygl±da³ ten wypadek?

Mia³em kiedy¶ podobn± sytuacjê... d³uga prosta, pola, ³adna
nawierzchnia..
jecha³em GSX-em 1100 z prêdko¶ci± ok. 180 km/h, wyjecha³ mi go¶æ z pola
astr±
(bo mus siê pasek w kombajnie urwa³)....
mia³em do niego ok. 200 m i uda³o mie siê wychamowaæ, przy odleg³o¶ci 100
m waln± bym w niego z
prêdko¶ci± ok. 40-50 km/h,

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....
gr

32 Data: Wrzesien 06 2011 14:30:55
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "GR001"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

33 Data: Wrzesien 06 2011 14:52:31
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: GR001 

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

Tak... jak jadê z prêdko¶ci± o 100 km/h wieksz± ni¿ mo¿na to biorê za to
WSZELK¡
odpowiedzialno¶æ... i dlatego koncentruje siê na maxa i staram siê
przewidywaæ wszelkie niebezpieczeñstwa,
wszelkie mo¿liwe...
pozdr.
gr

34 Data: Wrzesien 06 2011 17:52:10
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "GR001"  napisa³ w wiadomo¶ci

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

Tak... jak jadê z prêdko¶ci± o 100 km/h wieksz±

Ale w tym przypadku móg³by¶ jechaæ i 90, a i tak nie zd±¿y³by¶ wyhamowaæ.
Wiêc mo¿e jednak winny jest ten, który nie patrzy, a wyje¿d¿a?

35 Data: Wrzesien 07 2011 08:50:52
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 17:52, Cavallino pisze:

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby
wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

Tak... jak jadê z prêdko¶ci± o 100 km/h wieksz±

Ale w tym przypadku móg³by¶ jechaæ i 90, a i tak nie zd±¿y³by¶ wyhamowaæ.
Wiêc mo¿e jednak winny jest ten, który nie patrzy, a wyje¿d¿a?

Szklana kula Ci to wszystko powiedzia³a?

A.

36 Data: Wrzesien 07 2011 08:59:09
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "Arek"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 17:52, Cavallino pisze:

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby
wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

Tak... jak jadê z prêdko¶ci± o 100 km/h wieksz±

Ale w tym przypadku móg³by¶ jechaæ i 90, a i tak nie zd±¿y³by¶ wyhamowaæ.
Wiêc mo¿e jednak winny jest ten, który nie patrzy, a wyje¿d¿a?

Szklana kula Ci to wszystko powiedzia³a?

Ale co?
¯e mo¿e siê jaki¶ hipotetyczny wypadek zdarzyæ?

Czy zgubi³e¶ siê w w±tku, nie wiesz o czym mówili¶my i zamiast grzecznie poprosiæ o pomoc, to czepiasz siê zêbami nogawki, jak to kundle maj± w zwyczaju?

37 Data: Wrzesien 07 2011 10:49:43
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 08:59, Cavallino pisze:

A gdyby wyjecha³ 50 m od Ciebie do ile by¶ musia³ jechaæ ¿eby
wyhamowaæ?

z tak±, ¿e teraz pewnie bym tu nie pisa³.....

No w³a¶nie.
Nadal to by by³a Twoja wina?

Tak... jak jadê z prêdko¶ci± o 100 km/h wieksz±

Ale w tym przypadku móg³by¶ jechaæ i 90, a i tak nie zd±¿y³by¶
wyhamowaæ.
Wiêc mo¿e jednak winny jest ten, który nie patrzy, a wyje¿d¿a?

Szklana kula Ci to wszystko powiedzia³a?

Ale co?
¯e mo¿e siê jaki¶ hipotetyczny wypadek zdarzyæ?

Czy zgubi³e¶ siê w w±tku, nie wiesz o czym mówili¶my i zamiast grzecznie
poprosiæ o pomoc, to czepiasz siê zêbami nogawki, jak to kundle maj± w
zwyczaju?

Ju¿ siê ba³em, ¿e kto¶ Ciê podmieni³, ale proroctwo plus tradycyjny poziom retoryki utwierdza, ¿e to nadal Ty.

A.

38 Data: Wrzesien 07 2011 21:50:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: kakmar 

Dnia 06.09.2011 GR001  napisa³/a:

uderzy³em kiedy¶ w samochód z prêdko¶ci± ok. 60 km/h i
przelecia³em tylko ze 4 metry za samochód....

To chyba rekord hamowania w powietrzu bez spadochronu, z
ponad 16m/s. No chyba ¿e akurat mia³eÅ›.

tak czepiam siÄ™.

--
kakmaratgmaildotcom

39 Data: Wrzesien 08 2011 00:46:55
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 23:50, kakmar pisze:

Dnia 06.09.2011   napisa³/a:
uderzy³em kiedy¶ w samochód z prêdko¶ci± ok. 60 km/h i
przelecia³em tylko ze 4 metry za samochód....

To chyba rekord hamowania w powietrzu bez spadochronu, z
ponad 16m/s. No chyba ¿e akurat mia³eÅ›.

tak czepiam siÄ™.

I to troszkÄ™ bez sensu, bo przecie¿ on nie zatrzyma³ siÄ™ w tym powietrzu, tylko polecia³ po balistycznej i dalej go ju¿ "matka ziemia" hamowa³a.

40 Data: Wrzesien 08 2011 08:34:01
Temat: Re: [onet] wa3esa
Autor: GR001 

To chyba rekord hamowania w powietrzu bez spadochronu, z
ponad 16m/s. No chyba ¿e akurat mia³e¶.

tak czepiam siê.

I to troszkê bez sensu, bo przecie¿ on nie zatrzyma³ siê w tym powietrzu,
tylko polecia³ po balistycznej i dalej go ju¿ "matka ziemia" hamowa³a.

jeszcze raz... nie lecia³em 4 metry, tylko wyl±dowa³em ok. 4 metrów za
samochodem....
dolicz do tego d³ugo¶æ samochodu plus z metr motocykla....
nie wiem czy to rekord.. ale wydaje mi siê, ¿e zdecydowanie samochód
zatrzyma³ motocykl,
wiêc jakby prêdko¶æ te¿ siê zdecydowanie zmniejszy³a...
Po za tym samochód zosta³ przesuniêty (i obrócony) ok. 2 metry...
Je¶li chcesz to mo¿emy to odtworzyæ, ja daje motocykl, a ty bêdziesz
lata³....
pozdr.

41 Data: Wrzesien 08 2011 21:44:13
Temat: Re: [onet] wa3esa
Autor: kakmar 

Dnia 08.09.2011 GR001  napisa³/a:

jeszcze raz... nie lecia³em 4 metry, tylko wyl±dowa³em ok. 4 metrów za
samochodem....
dolicz do tego d³ugo¶æ samochodu plus z metr motocykla....
nie wiem czy to rekord.. ale wydaje mi siê, ¿e zdecydowanie samochód
zatrzyma³ motocykl,
wiêc jakby prêdko¶æ te¿ siê zdecydowanie zmniejszy³a...
Po za tym samochód zosta³ przesuniêty (i obrócony) ok. 2 metry...
Je¶li chcesz to mo¿emy to odtworzyæ, ja daje motocykl, a ty bêdziesz
lata³....
pozdr.

Ciebie nie zatrzyma³ skoro powa¿nie nie ucierpia³eÅ›.
I ja ju¿ sprawdza³em, tyle ¿e by³o mniej ni¿ 30, i dosta³em w bok,
i zatrzyma³em siÄ™ trochÄ™ dalej. Ot "dupÄ…" po asfalcie siÄ™ s³abo hamuje.

--
kakmaratgmaildotcom

42 Data: Wrzesien 06 2011 12:14:52
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Qlfon 

W dniu 2011-09-06 10:52, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-09-06 09:35, Qlfon pisze:
W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach
i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody
tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla
motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

W³a¶nie udowodni³e¶, ¿e Twoja teoria jest bzdurna, a jej za³o¿enia
idiotyczne.


Porozmawiaj z lud¼mi je¿d¿±cymi motocyklami i wtedy rób statystyki a mów mi o za³o¿eniach mojej teorii. Tam nie by³o ¿adnej teorii.
Pojazd jad±cy na ¶wiat³ach móg³ byæ dowolnego typu,
tym bardziej, ¿e ludzie od dawna je¼dzili/je¿d¿± na ¶wiat³ach
ca³± dobê, niezale¿nie od pory roku.

U³amek ludzi mo¿e je¼dzi³. Jedno¶lady musia³y wszystkie, teraz musz± wszyscy. Nie wiem jak d³ugo jeste¶ na li¶cie ale mo¿e poszukaj w±tków o tym jak wprowadzono nakaz jazdy na ¶wiat³ach i zobacz ile ich jest i jakie emocje w nich s±.
Dodatkowo pojawia siê
argumentacja, ze skoro to motocyklista to mo¿na siê spodziewaæ
szybszej jazdy - mo¿esz tutaj wyja¶niæ, od kiedy to motocykli¶ci
maj± delegacjê ustawow± do tej szybszej jazdy?

Nie maj± ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿± szybciej ni¿ inni uczestnicy ruchu. To fakt, z faktami siê nie dyskutuje. jako kierowca (jak mniemam) dobrze o tym wiesz. Mo¿esz to lubiæ lub nie, akceptowaæ b±d¼ nie ale tak jest.
O ile wiem to na
dzieñ dzisiejszy maj± te same obowi±zki co kierowcy samochodów
- w szczególno¶ci w zakresie prêdko¶ci.

Nie w szczególno¶ci, w ka¿dym zakresie PORD. A to ¿e je¿d¿± szybciej nie wyklucza tego ¿e obowi±zki maj± takie same. Je¼dzi³em motocyklem przed 2007 kiedy wprowadzono obowi±zek ca³odobowego ¶wiecenia i teraz te¿ je¿d¿ê. Ilo¶æ sytuacji, które z mojego punktu widzenia wygl±daj± na to ¿e mnie kto¶ nie zauwa¿y³ w¶ród innych pojazdów jest wiêksza.
Teraz jest kiepsko...

Jest lepiej...

Z opini± jak z d****, ka¿dy ma swoj±.


--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050

43 Data: Wrzesien 06 2011 14:35:25
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-06 12:14, Qlfon pisze:

W dniu 2011-09-06 10:52, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-09-06 09:35, Qlfon pisze:
W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach
i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody
tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla
motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

W³a¶nie udowodni³e¶, ¿e Twoja teoria jest bzdurna, a jej za³o¿enia
idiotyczne.

Porozmawiaj z lud¼mi je¿d¿±cymi motocyklami i wtedy rób statystyki a mów
mi o za³o¿eniach mojej teorii. Tam nie by³o ¿adnej teorii.

A có¿ mnie obchodzi zdanie tylko motocyklistów, skoro s± tylko
jedn± z obserwowanych grup ¶wiec±cych na drodze? Znam argumentacjê
wielu z nich i niestety b³êdne jest za³o¿enie, ¿e jak co¶ ¶wieci³o
to akurat motocyklista.

Pojazd jad±cy na ¶wiat³ach móg³ byæ dowolnego typu,
tym bardziej, ¿e ludzie od dawna je¼dzili/je¿d¿± na ¶wiat³ach
ca³± dobê, niezale¿nie od pory roku.

U³amek ludzi mo¿e je¼dzi³.

Wolne ¿arty. No chyba, ¿e u³amek to wiêcej ni¿ 1/2 to tak.

Jedno¶lady musia³y wszystkie, teraz musz±
wszyscy. Nie wiem jak d³ugo jeste¶ na li¶cie ale mo¿e poszukaj w±tków o
tym jak wprowadzono nakaz jazdy na ¶wiat³ach i zobacz ile ich jest i
jakie emocje w nich s±.

To nie lista, a grupa dyskusyjna i jak widzê to Ty tutaj rzadko
bywasz. Co do "emocjonalnych" dyskusji to ju¿ ró¿ne bywa³y
i wiele osób jest ¶lepa na dowody, statystyki i wyniki badañ.

Dodatkowo pojawia siê
argumentacja, ze skoro to motocyklista to mo¿na siê spodziewaæ
szybszej jazdy - mo¿esz tutaj wyja¶niæ, od kiedy to motocykli¶ci
maj± delegacjê ustawow± do tej szybszej jazdy?

Nie maj± ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿± szybciej ni¿ inni uczestnicy
ruchu. To fakt, z faktami siê nie dyskutuje.

Wiesz, daruj, ale takimi metodami to mo¿esz próbowaæ udowadniaæ ka¿d±
bzdurê. Je¿d¿± choæ im nie wolno i jeszcze dodatkowo maj± mieæ z tego
tytu³u jakie¶ ekstra uprawnienia?

jako kierowca (jak mniemam)
dobrze o tym wiesz. Mo¿esz to lubiæ lub nie, akceptowaæ b±d¼ nie ale tak
jest.

Jw.

O ile wiem to na
dzieñ dzisiejszy maj± te same obowi±zki co kierowcy samochodów
- w szczególno¶ci w zakresie prêdko¶ci.

Nie w szczególno¶ci, w ka¿dym zakresie PORD.

Nie umiesz czytaæ ze zrozumieniem - skoro piszesz, ¿e je¿d¿± szybciej,
to masz wskazane, ¿e w szczególno¶ci te przepisy ich równie¿ obowi±zuj±.

A to ¿e je¿d¿± szybciej nie
wyklucza tego ¿e obowi±zki maj± takie same.

Brak logiki w tym co piszesz.

Je¼dzi³em motocyklem przed
2007 kiedy wprowadzono obowi±zek ca³odobowego ¶wiecenia i teraz te¿
je¿d¿ê. Ilo¶æ sytuacji, które z mojego punktu widzenia wygl±daj± na to
¿e mnie kto¶ nie zauwa¿y³ w¶ród innych pojazdów jest wiêksza.

Tak, wiem. Standardowa argumentacja.

Teraz jest kiepsko...

Jest lepiej...

Z opini± jak z d****, ka¿dy ma swoj±.

Tu nie chodzi o opiniê.

44 Data: Wrzesien 06 2011 12:47:59
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


A có¿ mnie obchodzi zdanie tylko motocyklistów, skoro sÄ… tylko
jedną z obserwowanych grup świecących na drodze? Znam argumentację
wielu z nich i niestety b³Ä™dne jest za³o¿enie, ¿e jak coÅ› Å›wieci³o
to akurat motocyklista.

Czego nie rozumiesz? Fakt jest taki ze kierowcy maja problem z
dostrzezeniem motocykla odkad wszystko jezdzi na swiatlach i fakt ten
potwierdzaja motocyklisci, statystyki mowia podobnie, zreszta problem
jest nie tylko u nas w Polsce. Jeszcze Ci za malo?

Wolne ¿arty. No chyba, ¿e u³amek to wiÄ™cej ni¿ 1/2 to tak.

Jak duzo samochodow widywales na swiatlach w dzien gdy nie bylo
obowiazku jazdy na nich?

Nie majÄ… ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿Ä… szybciej ni¿ inni uczestnicy
ruchu. To fakt, z faktami siÄ™ nie dyskutuje.

Wiesz, daruj, ale takimi metodami to mo¿esz próbować udowadniać ka¿dÄ…
bzdurÄ™. Je¿d¿Ä… choć im nie wolno i jeszcze dodatkowo majÄ… mieć z tego
tytu³u jakieÅ› ekstra uprawnienia?

Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci? Jezeli przekraczasz to nie
rob z siebie niewiniatka bo to czyste pieprzenie jest. "Ja przekraczam
troszke ale oni jeszcze bardziej"...

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem - skoro piszesz, ¿e je¿d¿Ä… szybciej,
to masz wskazane, ¿e w szczególnoÅ›ci te przepisy ich równie¿ obowiÄ…zujÄ….

Samochody rowniez.

--
Artur

45 Data: Wrzesien 06 2011 15:08:41
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-06 14:47, AZ pisze:

On 2011-09-06, Artur   wrote:

A có¿ mnie obchodzi zdanie tylko motocyklistów, skoro sÄ… tylko
jedną z obserwowanych grup świecących na drodze? Znam argumentację
wielu z nich i niestety b³Ä™dne jest za³o¿enie, ¿e jak coÅ› Å›wieci³o
to akurat motocyklista.

Czego nie rozumiesz? Fakt jest taki ze kierowcy maja problem z
dostrzezeniem motocykla odkad wszystko jezdzi na swiatlach i fakt ten
potwierdzaja motocyklisci,

Nie wiem czy zauwa¿y³eÅ›, ¿e nie chodzi tylko o kierowców vs
motocykliÅ›ci, a motocykliÅ›ci (jak i ka¿da inna grupa) sÄ… gotowi
potwierdzić wszystko co im pasuje.

statystyki mowia podobnie,

Poka¿ te statystyki.

zreszta problem
jest nie tylko u nas w Polsce. Jeszcze Ci za malo?

Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
z nimi.

Wolne ¿arty. No chyba, ¿e u³amek to wiÄ™cej ni¿ 1/2 to tak.

Jak duzo samochodow widywales na swiatlach w dzien gdy nie bylo
obowiazku jazdy na nich?

Nawet tutaj na grupie by³y materia³y (dowody) i jak ju¿ pisa³em,
¿e ponad 50%.

Nie majÄ… ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿Ä… szybciej ni¿ inni uczestnicy
ruchu. To fakt, z faktami siÄ™ nie dyskutuje.

Wiesz, daruj, ale takimi metodami to mo¿esz próbować udowadniać ka¿dÄ…
bzdurÄ™. Je¿d¿Ä… choć im nie wolno i jeszcze dodatkowo majÄ… mieć z tego
tytu³u jakieÅ› ekstra uprawnienia?

Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?

A co ma do rzeczy?

Jezeli przekraczasz to nie
rob z siebie niewiniatka bo to czyste pieprzenie jest.

Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
piszÄ™, ¿e ja z natury przekraczam prÄ™dkoæ i inni majÄ… na mnie
uwa¿ać.

"Ja przekraczam
troszke ale oni jeszcze bardziej"...

Skoro bardzo chcÄ… z tego tytu³u dodatkowej ochrony/uprawnieÅ„...

Nie umiesz czytać ze zrozumieniem - skoro piszesz, ¿e je¿d¿Ä… szybciej,
to masz wskazane, ¿e w szczególnoÅ›ci te przepisy ich równie¿ obowiÄ…zujÄ….

Samochody rowniez.

Twoje podejÅ›cie jest zwyczajnie ¿a³osne.

46 Data: Wrzesien 06 2011 13:22:52
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Poka¿ te statystyki.

http://www.policja.pl/portal/pol/8/ porownaj sobie ilosc wypadkow z
przed obowiazku jazdy na swiatlach i po. Dla Ciebie to bedzie malo, malo
tez bedzie ze w innych krajach (nie pamietam a nie mam czasu szukac) ten
sam problem tez zauwazono.

Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
z nimi.

Podobnie jak z samochodami. Drogi sa dla wszystkich, wbij sobie to do
glowy.

Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?

A co ma do rzeczy?

To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.
Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
trasie. Wiec?

Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
piszÄ™, ¿e ja z natury przekraczam prÄ™dkoæ i inni majÄ… na mnie
uwa¿ać.

Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
jechac przepisowo.

Skoro bardzo chcÄ… z tego tytu³u dodatkowej ochrony/uprawnieÅ„...

Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
publicznych. Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
posiadac nie powinien.

Samochody rowniez.

Twoje podejÅ›cie jest zwyczajnie ¿a³osne.

Dodasz cos wiecej?

--
Artur

47 Data: Wrzesien 06 2011 15:30:07
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-06 15:22, AZ pisze:

On 2011-09-06, Artur   wrote:

Poka¿ te statystyki.

http://www.policja.pl/portal/pol/8/ porownaj sobie ilosc wypadkow z
przed obowiazku jazdy na swiatlach i po. Dla Ciebie to bedzie malo, malo
tez bedzie ze w innych krajach (nie pamietam a nie mam czasu szukac) ten
sam problem tez zauwazono.

Nie ma tam niczego, na co siÄ™ powo³ujesz. Szukaj dalej.

Problem z motocyklistami? Tak, jest wszędzie. Zresztą nie tylko
                                                  ^^^^^^^^^^^^^^^^^
z nimi.
    ^^^^^^

Podobnie jak z samochodami.

Umiesz czytać?

Drogi sa dla wszystkich, wbij sobie to do glowy.

CieszÄ™ siÄ™, ¿e to zrozumia³eÅ›, choć z drugiej strony jednak
wÄ…tpiÄ™.


Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci?

A co ma do rzeczy?

To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.

To sÄ… Twoje imaginacje, insynuacje itd.

Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
trasie. Wiec?

Co wiÄ™c? Zg³osi³eÅ› ju¿ te wykroczenia gdzie trzeba?

Wiesz, daruj sobie to "pieprzenie". Póki co to nie ja tutaj
piszÄ™, ¿e ja z natury przekraczam prÄ™dkoæ i inni majÄ… na mnie
uwa¿ać.

Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
jechac przepisowo.

Jak nie jak tak?

Skoro bardzo chcÄ… z tego tytu³u dodatkowej ochrony/uprawnieÅ„...

Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
publicznych.

Jak widać nie bardzo, skoro argumentacja wyglÄ…da "bo motocykle je¿d¿Ä…
szybciej".

Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
posiadac nie powinien.

To oddaj swoje prawo jazdy (o ile je posiadasz) poniewa¿ nie
zrozumia³eÅ› rzeczy elementarnej - ludzie pope³niajÄ… b³Ä™dy i majÄ… do
tego prawo, a jazda na krawÄ™dzi b³Ä™dów nie wybacza.


Samochody rowniez.

Twoje podejÅ›cie jest zwyczajnie ¿a³osne.

Dodasz cos wiecej?

Nie, najwy¿ej mogÄ™ powtórzyć.

48 Data: Wrzesien 06 2011 13:45:45
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Nie ma tam niczego, na co siÄ™ powo³ujesz. Szukaj dalej.

Wprost nie jest napisane, trzeba troche sie wykazac by zauwazyc.

CieszÄ™ siÄ™, ¿e to zrozumia³eÅ›, choć z drugiej strony jednak
wÄ…tpiÄ™.

Widzisz... Ja nie psiocze i nie lamentuje wiecznie, ze kierowcy
samochodow jezdza szybko, nie patrza wlaczajac sie do ruchu, nie patrza
zmieniajac pas, po prostu akceptuje ten stan taki jakim jest i nauczylem
sie z nim zyc - mysle za nich.

To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.

To sÄ… Twoje imaginacje, insynuacje itd.

Chcesz powiedziec ze samochodziarze nie lamia nagminnie ograniczen
predkosci?

Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
trasie. Wiec?

Co wiÄ™c? Zg³osi³eÅ› ju¿ te wykroczenia gdzie trzeba?

Czemu mialbym zglaszac gdzies wykroczenia ktore sam popelniam?

Ja nie mowie ze inni maja uwazac na motocyklistow. Na drodze panuje
zasada ograniczonego zaufania i trzeba przewidywac, ze ktos moze nie
jechac przepisowo.

Jak nie jak tak?

Gdzie tak napisalem? Ta umiejetnosc nie jest przydatna tylko w przypadku
spotkania motocykla z samochodem. Samochody tez pakuja sie w bok innych
samochodow wlaczajacych sie do ruchu.
Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
publicznych.

Jak widać nie bardzo, skoro argumentacja wyglÄ…da "bo motocykle je¿d¿Ä…
szybciej".

Tu nie chodzi o motocykle jezdza szybciej. Wszyscy jezdza szybciej i
trzeba brac na to poprawke wlaczajac sie do ruchu a nie zakladac, ze to
swiatelko w oddali jedzie 50 km/h.
Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
posiadac nie powinien.

To oddaj swoje prawo jazdy (o ile je posiadasz) poniewa¿ nie
zrozumia³eÅ› rzeczy elementarnej - ludzie pope³niajÄ… b³Ä™dy i majÄ… do
tego prawo, a jazda na krawÄ™dzi b³Ä™dów nie wybacza.

Czemu? Ja nie mam problemow z ocena odleglosci/predkosci i wlaczaniem
sie do ruchu.

PJ posiadam, baaa... nawet jezdze czasem samochodem a z racji tego ze moj
glowny srodek transportu to motocykl to rozumiem problemy "drugiej
strony".

--
Artur

49 Data: Wrzesien 06 2011 17:59:10
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-06 15:45, AZ pisze:

On 2011-09-06, Artur   wrote:

Nie ma tam niczego, na co siÄ™ powo³ujesz. Szukaj dalej.

Wprost nie jest napisane, trzeba troche sie wykazac by zauwazyc.

Rozpyl jeszcze trochÄ™ helu - tam nie ma ani w prost, ani nie wprost.

CieszÄ™ siÄ™, ¿e to zrozumia³eÅ›, choć z drugiej strony jednak
wÄ…tpiÄ™.

Widzisz... Ja nie psiocze i nie lamentuje wiecznie, ze kierowcy
samochodow jezdza szybko, nie patrza wlaczajac sie do ruchu, nie patrza
zmieniajac pas, po prostu akceptuje ten stan taki jakim jest i nauczylem
sie z nim zyc - mysle za nich.

No popatrz - niby rozsÄ…dna odpowied¼ (choć tak naprawdÄ™ niezupe³nie,
poniewa¿ dzielisz, podsycajÄ…c tym wrogoæ), a dziwnym trafem nadal
nie potrafisz udowodnić swej tezy. SwojÄ… Å›cie¿kÄ… - gdzie znalaz³eÅ›
lamenty z mojej strony, ¿e motocykliÅ›ci je¿d¿Ä… szybko? Ba, wrÄ™cz
stwierdzenie, ¿e je¿d¿Ä… szybko.

To, ze masz pretensje do kogos, ze jezdzi szybko robiac to samo.

To sÄ… Twoje imaginacje, insynuacje itd.

Chcesz powiedziec ze samochodziarze nie lamia nagminnie ograniczen
predkosci?

Co ja chcÄ™ powiedzieć to ja dok³adnie wiem.

Nagminnie widuje samochody jezdzace w miescie 100-150 km/h i 180 km/h na
trasie. Wiec?

Co wiÄ™c? Zg³osi³eÅ› ju¿ te wykroczenia gdzie trzeba?

Czemu mialbym zglaszac gdzies wykroczenia ktore sam popelniam?

No i mamy komplet. A Ty coÅ› wspomina³eÅ› o myÅ›leniu za innych.
To ciesz siÄ™, ¿e np. ja myÅ›lÄ™ w³aÅ›nie za Ciebie i je¿d¿Ä…cych
podobnie, którym siÄ™ wydaje jak to je¿d¿Ä… bezpiecznie, przewidywalnie
i myślą za innych.

Gdzie tak napisalem? Ta umiejetnosc nie jest przydatna tylko w przypadku
spotkania motocykla z samochodem. Samochody tez pakuja sie w bok innych
samochodow wlaczajacych sie do ruchu.

Droga to nie tylko je¿d¿enie, samochody i motocykle.

Jakich uprawnien? Uprawnieniem jest prawo jazdy ktore zaswiadcza o
zdolnosci do prowadzenia pojazdu i poruszania sie po drogach
publicznych.

Jak widać nie bardzo, skoro argumentacja wyglÄ…da "bo motocykle je¿d¿Ä…
szybciej".

Tu nie chodzi o motocykle jezdza szybciej.

Nie? Ja to wymyÅ›li³em? Czemu nie zaprzeczy³eÅ› w momencie, gdy taka
teza siÄ™ pojawi³a?

Wszyscy jezdza szybciej

Bzdura - ci Twoi wszyscy zwolnili ostatnimi czasy i to bardzo.
Niestety istnieje grupa kretynów, którym siÄ™ wydaje, ¿e jazda
z prÄ™dkoÅ›ciami jakie poda³eÅ› to coÅ› w zasadzie normalnego i typowego.

i
trzeba brac na to poprawke wlaczajac sie do ruchu a nie zakladac, ze to
swiatelko w oddali jedzie 50 km/h.

Oddaj prawo jazdy.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujÄ…ca siÄ™ na drodze majÄ… prawo liczyć, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu drogowego, chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich zachowania.

Tyle w temacie. Jak pisa³em - motocykliÅ›ci (jak i ca³a reszta) nie
ma prawa przekraczania prÄ™dkoÅ›ci i nie ma obowiÄ…zku zak³adania, ¿e
je¿d¿Ä… szybciej.

Jezeli ktos nie potrafi bezpiecznie wlaczyc sie do ruchu w
panujacych warunkach na naszych drogach to znaczy, ze prawa jazdy
posiadac nie powinien.

To oddaj swoje prawo jazdy (o ile je posiadasz) poniewa¿ nie
zrozumia³eÅ› rzeczy elementarnej - ludzie pope³niajÄ… b³Ä™dy i majÄ… do
tego prawo, a jazda na krawÄ™dzi b³Ä™dów nie wybacza.

Czemu? Ja nie mam problemow z ocena odleglosci/predkosci i wlaczaniem
sie do ruchu.

Ze zrozumieniem czytać potrafisz? Oprócz Ciebie po drogach poruszajÄ…
siÄ™ miliony innych osób, które majÄ… prawo pope³nić b³Ä…d oraz zak³adać,
¿e Ty siÄ™ do przepisów stosujesz.

PJ posiadam, baaa... nawet jezdze czasem samochodem a z racji tego ze moj
glowny srodek transportu to motocykl to rozumiem problemy "drugiej
strony".

Chyba w ogóle nie bardzo rozumiesz w czym problem.

50 Data: Wrzesien 06 2011 21:06:24
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Rozpyl jeszcze trochÄ™ helu - tam nie ma ani w prost, ani nie wprost.

Ale czego tam Ci brakuje?

No popatrz - niby rozsÄ…dna odpowied¼ (choć tak naprawdÄ™ niezupe³nie,
poniewa¿ dzielisz, podsycajÄ…c tym wrogoæ), a dziwnym trafem nadal
nie potrafisz udowodnić swej tezy. SwojÄ… Å›cie¿kÄ… - gdzie znalaz³eÅ›
lamenty z mojej strony, ¿e motocykliÅ›ci je¿d¿Ä… szybko? Ba, wrÄ™cz
stwierdzenie, ¿e je¿d¿Ä… szybko.

Ja nie podsycam wrogosci, wrecz przeciwnie wkurwia mnie ta wrogosc i
traktowania drogi jako pola bitwy. Drogi sa dla wszystkich, wszyscy
jezdza jak jezdza i trzeba do tego przywyknac. Tworzac watki na x-set
postow tego sie nie zmieni.

Co ja chcÄ™ powiedzieć to ja dok³adnie wiem.

No to powiedz.

No i mamy komplet. A Ty coÅ› wspomina³eÅ› o myÅ›leniu za innych.
To ciesz siÄ™, ¿e np. ja myÅ›lÄ™ w³aÅ›nie za Ciebie i je¿d¿Ä…cych
podobnie, którym siÄ™ wydaje jak to je¿d¿Ä… bezpiecznie, przewidywalnie
i myślą za innych.

Taka rzeczywistosc drogowa :-)

Tu nie chodzi o motocykle jezdza szybciej.

Nie? Ja to wymyÅ›li³em? Czemu nie zaprzeczy³eÅ› w momencie, gdy taka
teza siÄ™ pojawi³a?

Spojrz na problem szerzej bo nie dotyczy tylko motocykli.

Bzdura - ci Twoi wszyscy zwolnili ostatnimi czasy i to bardzo.
Niestety istnieje grupa kretynów, którym siÄ™ wydaje, ¿e jazda
z prÄ™dkoÅ›ciami jakie poda³eÅ› to coÅ› w zasadzie normalnego i typowego.

A niby czemu zwolnili? Bo ja nic nie zauwazylem.

Oddaj prawo jazdy.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujÄ…ca siÄ™ na drodze majÄ… prawo
liczyć, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu
drogowego, chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich
zachowania.

Okolicznoscia jest szybko zblizajace sie swiatelko po dokladniejszym sie
przyjrzeniu. Ta okolicznosc wskazuje na to ze ktos moze nie stosowac sie
do przepisow - czyz nie?

Tyle w temacie. Jak pisa³em - motocykliÅ›ci (jak i ca³a reszta) nie
ma prawa przekraczania prÄ™dkoÅ›ci i nie ma obowiÄ…zku zak³adania, ¿e
je¿d¿Ä… szybciej.

Obowiazku zakladac nie ma, ale rzeczywistosc jest inna i najlepszym
sposobem jest sie nauczyc z tym zyc.

Czemu? Ja nie mam problemow z ocena odleglosci/predkosci i wlaczaniem
sie do ruchu.

Ze zrozumieniem czytać potrafisz? Oprócz Ciebie po drogach poruszajÄ…
siÄ™ miliony innych osób, które majÄ… prawo pope³nić b³Ä…d oraz zak³adać,
¿e Ty siÄ™ do przepisów stosujesz.

Owszem, takich bledow za ktore moge zaplacic zyciem mam jakies 1 na
15 kilometrow przejechanych po miescie i jakos nie wchodze po tym na PMS
zakladajac watek "drodzy samochodziarze ..." i nie wylewam swoich zali.
Staram sie unikac takich sytuacji np. zwalniajac przed skrzyzowaniami
nawet jak mam zielone albo jadac przy lewej krawedzi pasa na jezdni z
podporzadkowanymi.

--
Artur

51 Data: Wrzesien 06 2011 23:55:41
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-06 23:06, AZ pisze:

On 2011-09-06, Artur   wrote:

Rozpyl jeszcze trochÄ™ helu - tam nie ma ani w prost, ani nie wprost.

Ale czego tam Ci brakuje?

Ano tego, na co siÄ™ powo³ywa³eÅ›.

Ja nie podsycam wrogosci,

Nie, no skÄ…d - w szczególnoÅ›ci dzielÄ…c u¿ytkowników dróg na kategorie...

wrecz przeciwnie wkurwia mnie ta wrogosc i
traktowania drogi jako pola bitwy.

No popatrz.

Drogi sa dla wszystkich, wszyscy
jezdza jak jezdza i trzeba do tego przywyknac. Tworzac watki na x-set
postow tego sie nie zmieni.

JakoÅ› Ci nie wierzÄ™, po tym co napisa³eÅ› wczeÅ›niej.

Co ja chcÄ™ powiedzieć to ja dok³adnie wiem.

No to powiedz.

Ju¿ powiedzia³em.

No i mamy komplet. A Ty coÅ› wspomina³eÅ› o myÅ›leniu za innych.
To ciesz siÄ™, ¿e np. ja myÅ›lÄ™ w³aÅ›nie za Ciebie i je¿d¿Ä…cych
podobnie, którym siÄ™ wydaje jak to je¿d¿Ä… bezpiecznie, przewidywalnie
i myślą za innych.

Taka rzeczywistosc drogowa :-)

Nie, to tylko Twoja interpretacja, która mia³aby jakoÅ› usprawiedliwić
Twoje "zapierdalanie". Przykro mi - nie ze mnÄ… te numery.

Tu nie chodzi o motocykle jezdza szybciej.

Nie? Ja to wymyÅ›li³em? Czemu nie zaprzeczy³eÅ› w momencie, gdy taka
teza siÄ™ pojawi³a?

Spojrz na problem szerzej bo nie dotyczy tylko motocykli.

Takie dryfy to mo¿esz aplikować m³odziankom s³abo zaprawionym
w je¼dzie po drogach, czy w korzystaniu z usenetu. Ja na temat patrzÄ™
bardzo szeroko i to ja zareagowa³em na debilizmy Qulfona (czy jak mu
tam), a nie Ty, który teraz próbujesz pokazać swÄ… uniwersalnoæ,
choć wczeÅ›niej "piÄ™knie" dzieli³eÅ› u¿ytkowników dróg.

Bzdura - ci Twoi wszyscy zwolnili ostatnimi czasy i to bardzo.
Niestety istnieje grupa kretynów, którym siÄ™ wydaje, ¿e jazda
z prÄ™dkoÅ›ciami jakie poda³eÅ› to coÅ› w zasadzie normalnego i typowego.

A niby czemu zwolnili?

Z normalności i chęci spokojnej jazdy.

Bo ja nic nie zauwazylem.

Okulista? Psycholog? W sumie jak pisa³em - oddaj to prawo jazdy.

Oddaj prawo jazdy.

Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdujÄ…ca siÄ™ na drodze majÄ… prawo
liczyć, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu
drogowego, chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich
zachowania.

Okolicznoscia jest szybko zblizajace sie swiatelko po dokladniejszym sie
przyjrzeniu. Ta okolicznosc wskazuje na to ze ktos moze nie stosowac sie
do przepisow - czyz nie?

Å»yzc ein.  Nie ma obowiÄ…zku dok³adniejszego siÄ™ przyglÄ…dania dokonaniom
ka¿dego uczestnika ruchu. WrÄ™cz przeciwnie - dopiero jak coÅ› widocznie
wywinie, to mo¿emy powo³ywać siÄ™ na "okolicznoÅ›ci".

Tyle w temacie. Jak pisa³em - motocykliÅ›ci (jak i ca³a reszta) nie
ma prawa przekraczania prÄ™dkoÅ›ci i nie ma obowiÄ…zku zak³adania, ¿e
je¿d¿Ä… szybciej.

Obowiazku zakladac nie ma, ale rzeczywistosc jest inna i najlepszym
sposobem jest sie nauczyc z tym zyc.

Rzeczywistoæ jest taka, ¿e próbujesz przemycić zrzucenie
odpowiedzialnoÅ›ci na innych u¿ytkowników dróg, a nie na
"zapierdalajÄ…cych". Przykro mi - sÄ…dy te¿ siÄ™ nie zgodzÄ… z TwojÄ…
argumentacjÄ….

Czemu? Ja nie mam problemow z ocena odleglosci/predkosci i wlaczaniem
sie do ruchu.

Ze zrozumieniem czytać potrafisz? Oprócz Ciebie po drogach poruszajÄ…
siÄ™ miliony innych osób, które majÄ… prawo pope³nić b³Ä…d oraz zak³adać,
¿e Ty siÄ™ do przepisów stosujesz.

Owszem, takich bledow za ktore moge zaplacic zyciem mam jakies 1 na
15 kilometrow przejechanych po miescie

Jaki Ty biedny jesteÅ›. Tylko 1 na 15 kilometrów? Przy prÄ™dkoÅ›ci
100-150km/h? Cz³owieku, ja w porannych korkach (sto³ecznych)
miewam regularnie sytuacje, w których móg³bym przyp³acić ¿yciem,
bÄ…d¼ ktoÅ› z pasa¿erów. Przykro mi - swoje ¿ycie ceniÄ™, mam dla
kogo ¿yć i jakoÅ› nie bardzo jestem zainteresowany, bym sam
zginÄ…³ w wypadku, bÄ…d¼ ktoÅ› jadÄ…cy ze mnÄ… - podobnie mam w stosunku
do osób, które de facto do wypadku by doprowadzi³y. Nawet dziÅ›
- szczegó³y sÄ… nieistotne, ale syn przesta³ gadać, a to Å›wiadczy,
¿e raczej nie by³o specjalnie komfortowo.

i jakos nie wchodze po tym na PMS
zakladajac watek "drodzy samochodziarze ..."

No popatrz - jakoÅ› ostatnio Ciebie z czegoÅ› takiego kojarzÄ™...

i nie wylewam swoich zali.

No skÄ…d.

Staram sie unikac takich sytuacji np. zwalniajac przed skrzyzowaniami
nawet jak mam zielone albo jadac przy lewej krawedzi pasa na jezdni z
podporzadkowanymi.

No fakt, jak ktoÅ› w mieÅ›cie pomyka po 120km/h to mo¿e jednak warto
zwolnić przed skrzy¿owaniem...

52 Data: Wrzesien 06 2011 22:27:35
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Ano tego, na co siÄ™ powo³ywa³eÅ›.

Porownaj ilosc wypadkow z przed wprowadzenia obowiazku jazdy na
swiatlach a po, ewentualnie jak nie dowierzasz to skoreluj to z liczba
motocykli.

Nie, no skÄ…d - w szczególnoÅ›ci dzielÄ…c u¿ytkowników dróg na kategorie...

Ale na co dzielac? Ze wzgledu na srodek transportu? To jest jakies
dzielenie? Dzielilbym jakbym dzielil na dobrych i bogoducha winnych
motocyklistow i zlych, zlosliwych samochodziarzy.

No popatrz.

Co Cie tu dziwi?

JakoÅ› Ci nie wierzÄ™, po tym co napisa³eÅ› wczeÅ›niej.

A co takiego napisalem? Zacytuj.

Nie, to tylko Twoja interpretacja, która mia³aby jakoÅ› usprawiedliwić
Twoje "zapierdalanie". Przykro mi - nie ze mnÄ… te numery.

Nie mow ze rzeczywistosc jest inna. Wiekszosc zapierdala i takie sa
fakty. Widac to nawet w Wawie gdzie nikt nie jezdzi 50/80 km/h.

Takie dryfy to mo¿esz aplikować m³odziankom s³abo zaprawionym
w je¼dzie po drogach, czy w korzystaniu z usenetu. Ja na temat patrzÄ™
bardzo szeroko i to ja zareagowa³em na debilizmy Qulfona (czy jak mu
tam), a nie Ty, który teraz próbujesz pokazać swÄ… uniwersalnoæ,
choć wczeÅ›niej "piÄ™knie" dzieli³eÅ› u¿ytkowników dróg.

Litosci... Na co dzielilem i gdzie? Zacytuj prosze.

Z normalności i chęci spokojnej jazdy.

Skad takie informacje?

Okulista? Psycholog? W sumie jak pisa³em - oddaj to prawo jazdy.

Nie mam powodow by oddawac.

Å»yzc ein.  Nie ma obowiÄ…zku dok³adniejszego siÄ™ przyglÄ…dania dokonaniom
ka¿dego uczestnika ruchu. WrÄ™cz przeciwnie - dopiero jak coÅ› widocznie
wywinie, to mo¿emy powo³ywać siÄ™ na "okolicznoÅ›ci".

Jest obowiazek upewnienia sie, ze wykonany przez nas manewr nie
spowoduje niebezpieczenstwa, nie wazne czy w zwiazku z tym ze ktos
zapierdala czy nie, tak czy tak jest to powodowanie niebezpieczenstwa.

Rzeczywistoæ jest taka, ¿e próbujesz przemycić zrzucenie
odpowiedzialnoÅ›ci na innych u¿ytkowników dróg, a nie na
"zapierdalajÄ…cych". Przykro mi - sÄ…dy te¿ siÄ™ nie zgodzÄ… z TwojÄ…
argumentacjÄ….

Na nikogo nie zrzucam odpowiedzialnosci. Zapierdalajac to ja mysle za
wszystkich w moim otoczeniu i mam spodziewac sie po nich wszystkiego,
tak jakby nie wiedzieli o mojej obecnosci.

Jaki Ty biedny jesteÅ›. Tylko 1 na 15 kilometrów? Przy prÄ™dkoÅ›ci
100-150km/h? Cz³owieku, ja w porannych korkach (sto³ecznych)
miewam regularnie sytuacje, w których móg³bym przyp³acić ¿yciem,
bÄ…d¼ ktoÅ› z pasa¿erów. Przykro mi - swoje ¿ycie ceniÄ™, mam dla
kogo ¿yć i jakoÅ› nie bardzo jestem zainteresowany, bym sam
zginÄ…³ w wypadku, bÄ…d¼ ktoÅ› jadÄ…cy ze mnÄ… - podobnie mam w stosunku
do osób, które de facto do wypadku by doprowadzi³y. Nawet dziÅ›
- szczegó³y sÄ… nieistotne, ale syn przesta³ gadać, a to Å›wiadczy,
¿e raczej nie by³o specjalnie komfortowo.

Gdzie ja napisalem, ze jestem biedny? Napisalem to tylko dlatego zeby
pokazac, ze tak jest i trzeba nauczyc sie z tym zyc.

i jakos nie wchodze po tym na PMS
zakladajac watek "drodzy samochodziarze ..."

No popatrz - jakoÅ› ostatnio Ciebie z czegoÅ› takiego kojarzÄ™...

Zacytuj.

No skÄ…d.

Zacytuj.

No fakt, jak ktoÅ› w mieÅ›cie pomyka po 120km/h to mo¿e jednak warto
zwolnić przed skrzy¿owaniem...

No.

W kwesti zrzucania swojej odpowiedzialnosci na innych - w listopadzie
gosc samochodem wjechal we mnie zmieniajac pas, najpierw przed
policjantami zapieral sie ze zapierdalalem okrutnie (w korku, w nocy, w
mocnym deszczu) i pojawilem sie znikad, nawet policjant tego nie lyknal.
W sadzie gosc sam sie zamotal bo najpierw powiedzial, ze nie widzial
mnie ani w lusterku ani szybie a pozniej ze jechalem szybko, brawurowo,
lawirujac miedzy samochodami. Wymiekl po pytaniu sedziego skad wie skoro
wczesniej mnie nie widzial. Odparl tylko ze pewnie tak bylo bo tak
jezdza motocyklisci. To jest rzeczywistosc.

--
Artur

53 Data: Wrzesien 07 2011 10:44:57
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 00:27, AZ pisze:

On 2011-09-06, Artur   wrote:
(...)
>>> Okolicznoscia jest szybko zblizajace sie swiatelko po
>>> dokladniejszym sie
>>> przyjrzeniu. Ta okolicznosc wskazuje na to ze ktos moze nie
>>> stosowac sie do przepisow - czyz nie?
Å»yzc ein.  Nie ma obowiÄ…zku dok³adniejszego siÄ™ przyglÄ…dania dokonaniom
ka¿dego uczestnika ruchu. WrÄ™cz przeciwnie - dopiero jak coÅ› widocznie
wywinie, to mo¿emy powo³ywać siÄ™ na "okolicznoÅ›ci".

Jest obowiazek upewnienia sie, ze wykonany przez nas manewr nie
spowoduje niebezpieczenstwa, nie wazne czy w zwiazku z tym ze ktos
zapierdala czy nie, tak czy tak jest to powodowanie niebezpieczenstwa.

I na tym zakoÅ„czÄ™, poniewa¿ szkoda mojego czasu.

54 Data: Wrzesien 07 2011 09:01:33
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:

Jest obowiazek upewnienia sie, ze wykonany przez nas manewr nie
spowoduje niebezpieczenstwa, nie wazne czy w zwiazku z tym ze ktos
zapierdala czy nie, tak czy tak jest to powodowanie niebezpieczenstwa.

I na tym zakoÅ„czÄ™, poniewa¿ szkoda mojego czasu.

Czyli standardowo braklo Ci argumentow. Rozumiem, ze powyzsze nie jest
prawdziwe?

--
Artur

55 Data: Wrzesien 07 2011 11:17:24
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 11:01, AZ pisze:

On 2011-09-07, Artur   wrote:
Jest obowiazek upewnienia sie, ze wykonany przez nas manewr nie
spowoduje niebezpieczenstwa, nie wazne czy w zwiazku z tym ze ktos
zapierdala czy nie, tak czy tak jest to powodowanie niebezpieczenstwa.

I na tym zakoÅ„czÄ™, poniewa¿ szkoda mojego czasu.

Czyli standardowo braklo Ci argumentow.

Nie, zwyczajnie da³em sobie spokój. Trudno dyskutować, skoro powo³ujesz
siÄ™ na statystyki, które by mia³y potwierdzić TwojÄ… opiniÄ™, a z których
nic takiego nie wynika. Prymitywne porównanie iloÅ›ci wypadków z dwóch
lat jest tylko prymitywnym porównaniem i ¿adnych wniosków na podstawie
tego wyciÄ…gnąć nie mo¿na.

Rozumiem, ze powyzsze nie jest prawdziwe?

Nie bardzo. W przepisach jest to inaczej ujęte i jakoś nadal nie
napisa³eÅ› dlaczego ludzie majÄ… siÄ™ dok³adniej przyglÄ…dać Å›wiate³kom,
a nie ¿e Å›wiate³ka powinny siÄ™ stosować do przepisów.

56 Data: Wrzesien 07 2011 09:24:16
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Nie, zwyczajnie da³em sobie spokój. Trudno dyskutować, skoro powo³ujesz
siÄ™ na statystyki, które by mia³y potwierdzić TwojÄ… opiniÄ™, a z których
nic takiego nie wynika. Prymitywne porównanie iloÅ›ci wypadków z dwóch
lat jest tylko prymitywnym porównaniem i ¿adnych wniosków na podstawie
tego wyciÄ…gnąć nie mo¿na.

Inaczej, co zadowoliloby Cie zebys mogl stwierdzic, ze faktycznie liczba
wypadkow z udzialem motocykli wzrosla ze wzgledu na obowiazek jazdy na
swiatlach?

Nie bardzo. W przepisach jest to inaczej ujęte i jakoś nadal nie
napisa³eÅ› dlaczego ludzie majÄ… siÄ™ dok³adniej przyglÄ…dać Å›wiate³kom,
a nie ¿e Å›wiate³ka powinny siÄ™ stosować do przepisów.

-- -
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu drogowego,
chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich zachowania
(Art 4 Ustawy PORD)
-- -

Wytlumacz mi jak rozumiesz ten przepis. Jezeli naocznie widzisz za
szybko (wzgledem panujacego ograniczenia) zblizajacy sie pojazd uparcie
zakladasz ze przestrzega przepisow?

Jezeli widzisz samochod wjezdzajacy na czerwonym a Ty masz zielone to
uparcie pakujesz mu sie w bok?

--
Artur

57 Data: Wrzesien 07 2011 11:52:08
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 11:24, AZ pisze:

On 2011-09-07, Artur   wrote:

Nie, zwyczajnie da³em sobie spokój. Trudno dyskutować, skoro powo³ujesz
siÄ™ na statystyki, które by mia³y potwierdzić TwojÄ… opiniÄ™, a z których
nic takiego nie wynika. Prymitywne porównanie iloÅ›ci wypadków z dwóch
lat jest tylko prymitywnym porównaniem i ¿adnych wniosków na podstawie
tego wyciÄ…gnąć nie mo¿na.

Inaczej, co zadowoliloby Cie zebys mogl stwierdzic, ze faktycznie liczba
wypadkow z udzialem motocykli wzrosla ze wzgledu na obowiazek jazdy na
swiatlach?

Stosowne dane statystyczne, na podstawie których mo¿na próbować
wyciągać wnioski.

Np.
http://kpp.sierpc.pl/image/index/aktualnosci/Moto%20garnizon%20do%20netu.jpg
http://kpp.sierpc.pl/image/index/aktualnosci/Moto%20kraj%20do%20netu.jpg
Te dane nie potwierdzajÄ… "rewelacji" o zgubnym wp³ywie Å›wiate³.
Jak to jeszcze zderzyć z warunkami atmosferycznymi i iloÅ›ciÄ… pojazdów
na drogach to w ogóle upada ta teoria.

Nie bardzo. W przepisach jest to inaczej ujęte i jakoś nadal nie
napisa³eÅ› dlaczego ludzie majÄ… siÄ™ dok³adniej przyglÄ…dać Å›wiate³kom,
a nie ¿e Å›wiate³ka powinny siÄ™ stosować do przepisów.

-- -
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu drogowego,
chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich zachowania
(Art 4 Ustawy PORD)
-- -

Wytlumacz mi jak rozumiesz ten przepis. Jezeli naocznie widzisz za
szybko (wzgledem panujacego ograniczenia) zblizajacy sie pojazd uparcie
zakladasz ze przestrzega przepisow?

Ja ju¿ Ci odpowiedzia³em - zacytujÄ™:
<cite>
> Okolicznoscia jest szybko zblizajace sie swiatelko po dokladniejszym sie
> przyjrzeniu. Ta okolicznosc wskazuje na to ze ktos moze nie stosowac sie
> do przepisow - czyz nie?

Å»yzc ein.  Nie ma obowiÄ…zku dok³adniejszego siÄ™ przyglÄ…dania dokonaniom
ka¿dego uczestnika ruchu. WrÄ™cz przeciwnie - dopiero jak coÅ› widocznie
wywinie, to mo¿emy powo³ywać siÄ™ na "okolicznoÅ›ci".
</cite>

Nie odwracaj teraz kota ogonem.

Jezeli widzisz samochod wjezdzajacy na czerwonym a Ty masz zielone to
uparcie pakujesz mu sie w bok?

To zale¿y od koloru.

58 Data: Wrzesien 07 2011 09:29:28
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Qlfon 

W dniu 2011-09-06 23:55, Artur Maśląg pisze:
Ja na temat patrzÄ™

bardzo szeroko i to ja zareagowa³em na debilizmy Qulfona (czy jak mu
tam),
"Kolego" zwolnij troszeczkÄ™ z tymi epitetami bo CiÄ™ trochÄ™ ponosi. Jak Ci napisa³em wczeÅ›niej "opinia jak dupa - ka¿dy ma swojÄ…" jeÅ›li Twoja jest ró¿na od mojej to ja jestem debilem tak? RozumujÄ…c w ten sposób dla mnie tez powinieneÅ› być debilem bo masz innÄ… ni¿ ja. Rozumiesz?
A jeÅ›li szeroko patrzysz to mo¿e spróbuj skopiować czyjÅ› nick z pola "from". Dla mnie EOT - ani ja ani - jak widzÄ™ - AZ Ci tego nie wyt³umaczymy a przepychać siÄ™ z tobÄ… na "argumenty" nie mam zamiaru.


--
Qlfon, Lublin
Triumph Sprint ST 1050

59 Data: Wrzesien 07 2011 09:37:11
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "Qlfon"  napisa³ w wiadomoÅ›ci

W dniu 2011-09-06 23:55, Artur Maśląg pisze:
Ja na temat patrzÄ™
bardzo szeroko i to ja zareagowa³em na debilizmy Qulfona (czy jak mu
tam),
"Kolego" zwolnij troszeczkÄ™ z tymi epitetami bo CiÄ™ trochÄ™ ponosi. Jak Ci napisa³em wczeÅ›niej "opinia jak dupa - ka¿dy ma swojÄ…" jeÅ›li Twoja jest ró¿na od mojej to ja jestem debilem tak? RozumujÄ…c w ten sposób dla mnie tez powinieneÅ› być debilem bo masz innÄ… ni¿ ja. Rozumiesz?

Tutaj akurat trafi³eÅ›.

60 Data: Wrzesien 07 2011 11:00:22
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 09:29, Qlfon pisze:

W dniu 2011-09-06 23:55, Artur Maśląg pisze:
Ja na temat patrzÄ™
bardzo szeroko i to ja zareagowa³em na debilizmy Qulfona (czy jak mu
tam),
"Kolego" zwolnij troszeczkÄ™ z tymi epitetami bo CiÄ™ trochÄ™ ponosi.

Jakimi epitetami? BÄ™dÄ™ tak nazywa³ tezy które postawi³eÅ›. Np. tÄ™,
¿e jak coÅ› jecha³o na Å›wiat³ach to mia³ być to motocykl, czy
te¿ ¿e motocykliÅ›ci je¿d¿Ä… szybciej i w zwiÄ…zku z powy¿szym ludzie
mają się tego spodziewać itd.

Jak
Ci napisa³em wczeÅ›niej "opinia jak dupa - ka¿dy ma swojÄ…" jeÅ›li Twoja
jest ró¿na od mojej to ja jestem debilem tak?

Ju¿ pisa³em, ze tu nie chodzi opiniÄ™.

RozumujÄ…c w ten sposób dla
mnie tez powinieneÅ› być debilem bo masz innÄ… ni¿ ja. Rozumiesz?

Póki co, to Ty tak rozumujesz - zresztÄ… ju¿ wczeÅ›niej Ci pisa³em,
¿e brak logiki w tym co piszesz.

A jeÅ›li szeroko patrzysz to mo¿e spróbuj skopiować czyjÅ› nick z pola
"from".

Pisa³em z pamiÄ™ci, a nie Ctrl C, Ctrl V.

Dla mnie EOT - ani ja ani - jak widzÄ™ - AZ Ci tego nie
wyt³umaczymy a przepychać siÄ™ z tobÄ… na "argumenty" nie mam zamiaru.

Póki co, to nie obroni³eÅ› ¿adnej ze swych teorii.

61 Data: Wrzesien 07 2011 09:11:58
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


Jakimi epitetami? BÄ™dÄ™ tak nazywa³ tezy które postawi³eÅ›. Np. tÄ™,
¿e jak coÅ› jecha³o na Å›wiat³ach to mia³ być to motocykl, czy
te¿ ¿e motocykliÅ›ci je¿d¿Ä… szybciej i w zwiÄ…zku z powy¿szym ludzie
mają się tego spodziewać itd.

To z duzym prawdopodobienstwem byl motocykl, wiekszym niz teraz. Dotrze
to do Ciebie? Motocykle jezdza szybciej, czy to Ci sie podoba czy nie -
takie sa fakty a z faktami sie nie dyskutuje.

Dla mnie EOT - ani ja ani - jak widzÄ™ - AZ Ci tego nie
wyt³umaczymy a przepychać siÄ™ z tobÄ… na "argumenty" nie mam zamiaru.

Póki co, to nie obroni³eÅ› ¿adnej ze swych teorii.

To tak jakbysmy mieli Ci udowodnic ze krasnale naprawde istnieja. Jest
wiecej wymuszen odkad wprowadzono obowiazek jazdy wszystkich na
swiatlach, to nie jest wyssane z palca tylko potwierdzaja to
motocyklisci. Czego jeszcze potrzebujesz?

--
Artur

62 Data: Wrzesien 07 2011 11:33:28
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 11:11, AZ pisze:

On 2011-09-07, Artur   wrote:

Jakimi epitetami? BÄ™dÄ™ tak nazywa³ tezy które postawi³eÅ›. Np. tÄ™,
¿e jak coÅ› jecha³o na Å›wiat³ach to mia³ być to motocykl, czy
te¿ ¿e motocykliÅ›ci je¿d¿Ä… szybciej i w zwiÄ…zku z powy¿szym ludzie
mają się tego spodziewać itd.

To z duzym prawdopodobienstwem byl motocykl, wiekszym niz teraz.

A co to znaczy większym i dlaczego tylko motocykliści mieliby na
tym korzystać? ZresztÄ… spora iloæ ludzi od dawna je¼dzi³a na Å›wiat³ach
24h, więc nawet nie będziesz w stanie tego wyliczyć.

Dotrze
to do Ciebie? Motocykle jezdza szybciej, czy to Ci sie podoba czy nie -
takie sa fakty a z faktami sie nie dyskutuje.

Wolne ¿arty - znaczy, ¿e jak im siÄ™ podoba je¼dzić szybciej to inni
mają to akceptować i się do tego dostosowywać? Litości.

To tak jakbysmy mieli Ci udowodnic ze krasnale naprawde istnieja.

Wręcz przeciwnie.

Jest
wiecej wymuszen odkad wprowadzono obowiazek jazdy wszystkich na
swiatlach, to nie jest wyssane z palca tylko potwierdzaja to
motocyklisci. Czego jeszcze potrzebujesz?

O w³aÅ›nie - potwierdzajÄ… to motocykliÅ›ci. Typowy "argument".

63 Data: Wrzesien 07 2011 09:48:04
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Artur MaÅ›lÄ…g  wrote:


A co to znaczy większym i dlaczego tylko motocykliści mieliby na
tym korzystać? ZresztÄ… spora iloæ ludzi od dawna je¼dzi³a na Å›wiat³ach
24h, więc nawet nie będziesz w stanie tego wyliczyć.

Bo wtedy obowiazek mialy tylko motocykle, a jezdzacych na swiatlach bylo
tyle ilu dzisiaj nie jezdzacych na swiatlach. Ja nie mowie ze obowiazek
jazdy na swiatlach jest be. Faktem jest, ze po wprowadzeniu tego
obowiazku motocykle sa mniej dostrzegalne.

Wolne ¿arty - znaczy, ¿e jak im siÄ™ podoba je¼dzić szybciej to inni
mają to akceptować i się do tego dostosowywać? Litości.

Czyli uwazasz, ze motocykle wcale nie jezdza szybciej? To o co ten caly
raban? Wszyscy maja jezdzic bezpiecznie, bez wzgledu na to jak jezdzi
reszta.

O w³aÅ›nie - potwierdzajÄ… to motocykliÅ›ci. Typowy "argument".

A kto ma to potwierdzac? Kierowcy samochodow? Ze czesciej wymuszaja
pierwszenstwo?

--
Artur

64 Data: Wrzesien 07 2011 12:18:43
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Artur MaÅ›lÄ…g 

W dniu 2011-09-07 11:48, AZ pisze:

On 2011-09-07, Artur   wrote:

A co to znaczy większym i dlaczego tylko motocykliści mieliby na
tym korzystać? ZresztÄ… spora iloæ ludzi od dawna je¼dzi³a na Å›wiat³ach
24h, więc nawet nie będziesz w stanie tego wyliczyć.

Bo wtedy obowiazek mialy tylko motocykle, a jezdzacych na swiatlach bylo
tyle ilu dzisiaj nie jezdzacych na swiatlach.

Nieprawda - nawet tutaj na grupie by³y filmiki prezentujÄ…ce ile
kierowców w s³oneczne letnie dni je¼dzi³o na Å›wiat³ach. Ba, nawet
liczyli. ZdradzÄ™ Ci sekret - przeciwnicy Å›wiate³ polegli na
materia³ach dowodowych :)

Ja nie mowie ze obowiazek
jazdy na swiatlach jest be. Faktem jest, ze po wprowadzeniu tego
obowiazku motocykle sa mniej dostrzegalne.

CiÄ™¿ko to potwierdzić. OsobiÅ›cie nie widzÄ™ specjalnej ró¿nicy.

Wolne ¿arty - znaczy, ¿e jak im siÄ™ podoba je¼dzić szybciej to inni
mają to akceptować i się do tego dostosowywać? Litości.

Czyli uwazasz, ze motocykle wcale nie jezdza szybciej? To o co ten caly
raban?

Je¿eli je¿d¿Ä… szybciej to robiÄ… to na w³asnÄ… odpowiedzialnoæ i ¿adne
dodatkowe prawo im z tego tytu³u nie przys³uguje - tak w zakresie
ekstra widocznoÅ›ci czy te¿ wymagania dok³adnego siÄ™ przyglÄ…dania
ka¿demu motocyklowi by stwierdzić, czy nie przekracza prÄ™dkoÅ›ci.

Wszyscy maja jezdzic bezpiecznie, bez wzgledu na to jak jezdzi
reszta.

Zasadniczo to wszyscy majÄ… przestrzegać przepisów, pozwalajÄ…c
innym poruszać się bezpiecznie.

O w³aÅ›nie - potwierdzajÄ… to motocykliÅ›ci. Typowy "argument".

A kto ma to potwierdzac? Kierowcy samochodow? Ze czesciej wymuszaja
pierwszenstwo?

To zupe³nie jak z potwierdzeniami części osób, ¿e im siÄ™ z winy
Å›wiate³ częściej samochody psujÄ….

65 Data: Wrzesien 06 2011 06:12:37
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WS 

On 6 Wrz, 14:47, AZ  wrote:

On 2011-09-06, Artur Ma¶l±g  wrote:
Znam argumentacjê
> wielu z nich i niestety b³êdne jest za³o¿enie, ¿e jak co¶ ¶wieci³o
> to akurat motocyklista.

Niekoniecznie motocyklista, ale generalnie ktos, na kogo nalezy
zwracac szczegolna uwage ;)
np. za komuny (jak ruch byl maly) jazda samochodem np. gierkowka na
swiatlach powodowala, ze bylo sie za kims ~100m a juz zmienial pas na
prawy...

Pojazdy na swiatlach byly lepiej zauwazlane ze wzgledu na to, ze byly
to sporadyczne sztuki...
Jak juz swieca wszyscy nie ma to zadnego sensu...


Czego nie rozumiesz? Fakt jest taki ze kierowcy maja problem z
dostrzezeniem motocykla odkad wszystko jezdzi na swiatlach i fakt ten
potwierdzaja motocyklisci, statystyki mowia podobnie, zreszta problem
jest nie tylko u nas w Polsce. Jeszcze Ci za malo?

> Wolne ¿arty. No chyba, ¿e u³amek to wiêcej ni¿ 1/2 to tak.

Jak duzo samochodow widywales na swiatlach w dzien gdy nie bylo
obowiazku jazdy na nich?

Zalezy od kiedy liczyc... im dawniejsze czasy bierzemy pod uwage, tym
mniej bylo, ale przed obowiazkiem ustawowym juz dosc duzo... Zwlascza,
ze troche wczesniej byl juz obowiazek jazdy na swiatlach w okresie
zimowym...


>> Nie maj± ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿± szybciej ni¿ inni uczestnicy
>> ruchu. To fakt, z faktami siê nie dyskutuje.

> Wiesz, daruj, ale takimi metodami to mo¿esz próbowaæ udowadniaæ ka¿d±
> bzdurê. Je¿d¿± choæ im nie wolno i jeszcze dodatkowo maj± mieæ z tego
> tytu³u jakie¶ ekstra uprawnienia?

Rozumiem ze nie przekraczasz nigdy predkosci? Jezeli przekraczasz to nie
rob z siebie niewiniatka bo to czyste pieprzenie jest. "Ja przekraczam
troszke ale oni jeszcze bardziej"...

Ja zauwalyle, ze ~3/4 ludzi uwaza, ze przekraczajac predkosc (nie
wazne o ile) jada bezpiecznie i wszystko maja pod kontrola, ale jesli
juz ktos jedzie chocby 5km/h szybciej niz oni to jest wariat/pirat
drogowy :)

WS

66 Data: Wrzesien 06 2011 13:24:50
Temat: Re: wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-06, WS  wrote:


Ja zauwalyle, ze ~3/4 ludzi uwaza, ze przekraczajac predkosc (nie
wazne o ile) jada bezpiecznie i wszystko maja pod kontrola, ale jesli
juz ktos jedzie chocby 5km/h szybciej niz oni to jest wariat/pirat
drogowy :)

Ano. Juz tu jeden pisal ze wyprzedzal przy 120 km/h na ograniczeniu do
90 km/h az tu nagle zauwazyl za soba wariata ktory zaczal wyprzedzanie
wczesniej i jechal 150 km/h...

--
Artur

67 Data: Wrzesien 06 2011 15:12:21
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: The_EaGle 

W dniu 2011-09-06 12:14, Qlfon pisze:

W dniu 2011-09-06 10:52, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-09-06 09:35, Qlfon pisze:
W dniu 2011-09-06 07:36, MarcinJM pisze:

Posiadanie przez motocykl jednego swiatla mocno utrudnia ocene
odleglosci i predkosci.
Nie wiadomo czasem, czy to samochod, ktory jest daleko, czy motocykl,
ktory jest calkiem blisko. Do tego spora predkosc i buuuum gotowe.

I tu poruszy³e¶ b. wa¿n± kwestiê. Nie chcê rozwijaæ podw±tku o ¶wiat³ach
i ich sensowno¶ci/konieczno¶ci itp. Ale odk±d oprócz motocykli samochody
tez musz± je¼dziæ na ¶wiat³ach w mojej ocenie jest gorzej dla
motocyklisty ni¿ by³o przedtem. Wtedy wiedzia³e¶, ¿e co¶ na ¶wiat³ach to
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
motocykl - mog³e¶ siê spodziewaæ szybszej jazdy.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

W³a¶nie udowodni³e¶, ¿e Twoja teoria jest bzdurna, a jej za³o¿enia
idiotyczne.


Porozmawiaj z lud¼mi je¿d¿±cymi motocyklami i wtedy rób statystyki a mów
mi o za³o¿eniach mojej teorii. Tam nie by³o ¿adnej teorii.

Bzdura. Je¿d¿ê w okresie od III do XI  motocyklem i na pewno nie je¿d¿ê szybciej ni¿ samochodem - wrêcz przeciwnie na trasach typu DK praktycznie zawsze widzê ca³± masê samochodów które mnie wyprzedzaj±.
Na katowickiej ¶rednio jadê ~120-130km/h i co CHWILA kto¶ mnie wyprzedza.

Zawsze o szybko¶ci jazdy motocykli pisz± ludzie którzy nie maj± o tym pojêcia. Motocykl szybko przyspiesza i to w umy¶le tych co stoj± na ¶wiat³ach oznacza ¿e ten to zapierdala 200 na kole. Tymczasem po Warszawie to je¿d¿ê do max 80km/h nie licz±c przelotówek ale zawsze to wygl±da tak - przyspieszam do 80 które mam po oko³o 50m  obroty max do 6-7 tys - samochody zanim siê rozpêdz± zostaj± jakie¶ 150m z ty³u i po chwili po³owa mnie ju¿ wyprzedza czyli jad± ~100tki na np AL.Krakowskiej. Przed skrzy¿owaniem zwalniam jak widzê jakiego¶ "skoczka" który czai siê aby przeci±æ ulicê albo pieszych na przej¶ciu. W tym czasie wyprzedzaj± mnie kolejne samochody. Masa motocyklistów tak je¼dzi a na pewno co raz wiêcej.



Dodatkowo pojawia siê
argumentacja, ze skoro to motocyklista to mo¿na siê spodziewaæ
szybszej jazdy - mo¿esz tutaj wyja¶niæ, od kiedy to motocykli¶ci
maj± delegacjê ustawow± do tej szybszej jazdy?

Nie maj± ¿adnej delegacji, po prostu je¿d¿± szybciej ni¿ inni uczestnicy
ruchu. To fakt, z faktami siê nie dyskutuje.

To jest bzdura a nie fakt. Kompletna bzdura. Wynika tylko i wy³±cznie z twojego subiektywnego odczucia.


O ile wiem to na
dzieñ dzisiejszy maj± te same obowi±zki co kierowcy samochodów
- w szczególno¶ci w zakresie prêdko¶ci.

Nie w szczególno¶ci, w ka¿dym zakresie PORD. A to ¿e je¿d¿± szybciej nie
wyklucza tego ¿e obowi±zki maj± takie same. Je¼dzi³em motocyklem przed
2007 kiedy wprowadzono obowi±zek ca³odobowego ¶wiecenia i teraz te¿
je¿d¿ê. Ilo¶æ sytuacji, które z mojego punktu widzenia wygl±daj± na to
¿e mnie kto¶ nie zauwa¿y³ w¶ród innych pojazdów jest wiêksza.

Mo¿e to wynika z tego ¿e je¼dzisz sportowym motocyklem ja je¿d¿ê turystykiem i naprawdê nie widzê sensu zapierdalania - bardziej chêtnie widzê siê w zielonym czy te¿ b³otnistym terenie...


Pozdrawiam
Rafa³

68 Data: Wrzesien 06 2011 08:42:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-05 22:38, J.F. pisze:

 Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.

Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.

Gdyby jecha³ zgodnie z przepisami, to kierowca z podporz±dkowanej, bez problemu zdarzy³ by zakoñczyæ manewr i uzyska³ szybko¶æ marszow±. tzn. 50 km/h., zanim motor zbli¿y³ by siê do skrzy¿owania z podporz±dkowan±.

Ca³ej sprawy po prostu by nie by³o.

W przypadku Wa³êsy podobnie.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

69 Data: Wrzesien 06 2011 09:00:45
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-05 22:38, J.F. pisze:
 Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.

Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.

Z automatu nie.
Co nie znaczy, ¿e w konkretnym przypadku nie da³oby siê udowodniæ, ¿e nie by³o szans go zobaczyæ.

70 Data: Wrzesien 06 2011 10:00:16
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 09:00, Cavallino pisze:

Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej
ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.

Z automatu nie.

Dlaczego ?

Co nie znaczy, ¿e w konkretnym przypadku nie da³oby siê udowodniæ, ¿e
nie by³o szans go zobaczyæ.


Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie 180 km/h. ?.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

71 Data: Wrzesien 06 2011 10:07:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 09:00, Cavallino pisze:

Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej
ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.

Z automatu nie.

Dlaczego ?

Bo nie ma takiego przepisu, który by zmienia³ pierwszeñstwo w zale¿no¶ci od prêdko¶ci.


Co nie znaczy, ¿e w konkretnym przypadku nie da³oby siê udowodniæ, ¿e
nie by³o szans go zobaczyæ.


Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia do ruchu bezpiecznie.

To ¼le oceni³ - jego wina.

72 Data: Wrzesien 06 2011 11:08:36
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor:

Cavallino pisze:

Bo nie ma takiego przepisu, który by zmienia³ pierwszeñstwo w zale¿no¶ci od prêdko¶ci.

No to mo¿e wypada³oby, skoro przyczyn± wypadków jest "prêdko¶æ" ;-), potraktowaæ przekroczenie prêdko¶ci tak samo jak bycie po pijanemu.
Jest winny bo przekroczy³ prêdko¶æ. Gdyby jej nie przekroczy³ wypadku by nie by³o. Taka sama logika :-)

z

73 Data: Wrzesien 06 2011 02:20:45
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WS 

On 6 Wrz, 11:08, z  wrote:

Cavallino pisze:

> Bo nie ma takiego przepisu, który by zmienia³ pierwszeñstwo w zale¿no¶ci
> od prêdko¶ci.

No to mo¿e wypada³oby, skoro przyczyn± wypadków jest "prêdko¶æ" ;-),
potraktowaæ przekroczenie prêdko¶ci tak samo jak bycie po pijanemu.
Jest winny bo przekroczy³ prêdko¶æ. Gdyby jej nie przekroczy³ wypadku by
nie by³o. Taka sama logika :-)

tylko, ze pijany z automatu nie jest winny spowodowania wypadku...

co do predkosci, to zakladanie przez jadacego z podporzadkowanej, ze
na glownej jest limit np. 50km/h jest bezpodstawne, nawet jak zna
okolice to nie jezdzi sie na pamiec - cos sie moze zmienic kiedys!!! i
BUM!


WS

74 Data: Wrzesien 06 2011 12:42:32
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 11:20, WS pisze:

co do predkosci, to zakladanie przez jadacego z podporzadkowanej, ze
na glownej jest limit np. 50km/h jest bezpodstawne,

Czy na pewno ?. KD jest podstaw±, tak w³a¶nie okre¶laj±c obowi±zuj±c± wszystkich, a wiec i motocyklistów, prêdko¶æ maksymalna w terenie zabudowanym.

Czy kieruj±cy ma prawo oczekiwaæ, ¿e inni u¿ytkownicy przestrzegaj± zasad KD ?.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

75 Data: Wrzesien 06 2011 12:46:46
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Czy kieruj±cy ma prawo oczekiwaæ, ¿e inni u¿ytkownicy przestrzegaj± zasad KD ?.

Ma te¿ obowi±zek zastosowaæ zasadê ograniczonego zaufania.

76 Data: Wrzesien 06 2011 13:04:02
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 12:46, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Czy kieruj±cy ma prawo oczekiwaæ, ¿e inni u¿ytkownicy przestrzegaj±
zasad KD ?.

Ma te¿ obowi±zek zastosowaæ zasadê ograniczonego zaufania.

Kierowca motocykla równie¿ obowi±zany jest j± stosowaæ i przewidzieæ, ¿e inny kieruj±cy, podobnie jak on, olewa przepisy KD.  :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

77 Data: Wrzesien 06 2011 13:06:29
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 12:46, Cavallino pisze:
U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Czy kieruj±cy ma prawo oczekiwaæ, ¿e inni u¿ytkownicy przestrzegaj±
zasad KD ?.

Ma te¿ obowi±zek zastosowaæ zasadê ograniczonego zaufania.

Kierowca motocykla równie¿ obowi±zany jest j± stosowaæ i przewidzieæ, ¿e inny kieruj±cy, podobnie jak on, olewa przepisy KD.  :-P

Oczywi¶cie, gdyby którykolwiek z nich j± zastosowa³, to wypadku by nie by³o i generalnie do tego to zmierza.
Ale jak by³, to zawsze pozostaje wina tego, który nie ust±pi³ pierwszeñstwa.

78 Data: Wrzesien 06 2011 13:19:01
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:06, Cavallino pisze:

Kierowca motocykla równie¿ obowi±zany jest j± stosowaæ i przewidzieæ,
¿e inny kieruj±cy, podobnie jak on, olewa przepisy KD. :-P

Oczywi¶cie, gdyby którykolwiek z nich j± zastosowa³, to wypadku by nie
by³o i generalnie do tego to zmierza.

Tu siê zgadzamy.

Ale jak by³, to zawsze pozostaje wina tego, który nie ust±pi³
pierwszeñstwa.

A tu nie.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

79 Data: Wrzesien 06 2011 04:16:27
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WS 

On 6 Wrz, 12:42, WW  wrote:

W dniu 2011-09-06 11:20, WS pisze:

> co do predkosci, to zakladanie przez jadacego z podporzadkowanej, ze
> na glownej jest limit np. 50km/h jest bezpodstawne,

Czy na pewno ?. KD jest podstaw , tak w a nie okre laj c obowi zuj c
wszystkich, a wiec i motocyklist w, pr dko maksymalna w terenie
zabudowanym.

a to:


Art. 21. 1. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ lub
zwiêkszyæ, za pomoc± znaków drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów
obowi±zuj±c± na obszarze zabudowanym.

2. Prêdko¶æ dopuszczalna, o której mowa w ust. 1, mo¿e byæ:

    zwiêkszona - je¿eli warunki ruchu na drodze lub jej odcinku
zapewniaj± zachowanie bezpieczeñstwa ruchu.




rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)

WS

80 Data: Wrzesien 07 2011 13:32:39
Temat: Re: wa³Ä™sa
Autor: RobertP. 

On Tue, 06 Sep 2011 13:16:27 +0200, WS   wrote:


Art. 21. 1. Organ zarzÄ…dzajÄ…cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyć lub
zwiÄ™kszyć, za pomocÄ… znaków drogowych, prÄ™dkoæ dopuszczalnÄ… pojazdów
obowiÄ…zujÄ…cÄ… na obszarze zabudowanym.

2. PrÄ™dkoæ dopuszczalna, o której mowa w ust. 1, mo¿e być:

    zwiÄ™kszona - je¿eli warunki ruchu na drodze lub jej odcinku
zapewniają zachowanie bezpieczeństwa ruchu.




rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)


Ale jak jest podporzÄ…dkowana to jest skrzy¿owanie, które anuluje znak  (zakazu) podwy¿szajÄ…cy prÄ™dkoæ. Tak wiÄ™c nie trzeba być jasnowidzem.



--
Pozdrawiam
RobertP.

81 Data: Wrzesien 07 2011 14:06:52
Temat: Re: wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 13:32, RobertP. pisze:

rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)


Ale jak jest podporzÄ…dkowana to jest skrzy¿owanie, które anuluje znak
(zakazu) podwy¿szajÄ…cy prÄ™dkoæ. Tak wiÄ™c nie trzeba być jasnowidzem.

Zapomnia³eÅ› o znakach strefowych.

82 Data: Wrzesien 07 2011 14:13:10
Temat: Re: wa³Ä™sa
Autor: RobertP. 

On Wed, 07 Sep 2011 14:06:52 +0200, Andrzej Lawa   wrote:

W dniu 07.09.2011 13:32, RobertP. pisze:

rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)


Ale jak jest podporzÄ…dkowana to jest skrzy¿owanie, które anuluje znak
(zakazu) podwy¿szajÄ…cy prÄ™dkoæ. Tak wiÄ™c nie trzeba być jasnowidzem.

Zapomnia³eÅ› o znakach strefowych.

Podwy¿szajÄ…cych prÄ™dkoæ?


--
Pozdrawiam
RobertP.

83 Data: Wrzesien 07 2011 14:19:49
Temat: Re: wa³Ä™sa
Autor: RobertP. 

On Wed, 07 Sep 2011 14:13:10 +0200, RobertP.   wrote:

On Wed, 07 Sep 2011 14:06:52 +0200, Andrzej Lawa   wrote:

W dniu 07.09.2011 13:32, RobertP. pisze:

rozumiem, ze ten na podporzadkowanej jest jasnowidzem i wie jaki tam
jest limit? ;)


Ale jak jest podporzÄ…dkowana to jest skrzy¿owanie, które anuluje znak
(zakazu) podwy¿szajÄ…cy prÄ™dkoæ. Tak wiÄ™c nie trzeba być jasnowidzem.

Zapomnia³eÅ› o znakach strefowych.

Podwy¿szajÄ…cych prÄ™dkoæ?



ZresztÄ…, nawet gdyby ktoÅ› coÅ› takiego ustawi³, to ten na podporzÄ…dkowanej  bÄ™dzie w tej samej strefie. Dalej nie trzeba być jasnowidzem.


--
Pozdrawiam
RobertP.

84 Data: Wrzesien 07 2011 19:33:07
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 14:19, RobertP. pisze:

Zapomnia³e¶ o znakach strefowych.

Podwy¿szaj±cych prêdko¶æ?

Czemu nie? ;)


Zreszt±, nawet gdyby kto¶ co¶ takiego ustawi³, to ten na
podporz±dkowanej bêdzie w tej samej strefie.

Niekoniecznie.

Dalej nie trzeba byæ jasnowidzem.

Trzeba, bo mo¿esz znaæ najwy¿ej prêdko¶æ _za_ skrzy¿owaniem, w przypadku zwyk³ych znaków, zatem kto¶ jad±cy na drodze, na któr± wje¿d¿asz mo¿e jad±c zupe³nie legalnie przydzwoniæ ci z prêdko¶ci± równ± temu limitowi.

Dodaj do tego pojazdy uprzywilejowane oraz np. stan wy¿szej konieczno¶ci i masz przyczynê koñcówki artyku³u 4.

85 Data: Wrzesien 06 2011 21:24:18
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 12:42, WW pisze:

W dniu 2011-09-06 11:20, WS pisze:

co do predkosci, to zakladanie przez jadacego z podporzadkowanej, ze
na glownej jest limit np. 50km/h jest bezpodstawne,

Czy na pewno ?. KD jest podstaw±, tak w³a¶nie okre¶laj±c obowi±zuj±c±
wszystkich, a wiec i motocyklistów, prêdko¶æ maksymalna w terenie
zabudowanym.

Drogi ignorancie! Znak ograniczenia prêdko¶ci ma tak¿e takie dzia³anie, ¿e mo¿e podwy¿szyæ limit w stosunku do normalnego.

W takiej np. Warszawie jest conieco dróg - jak najbardziej na obszarze zabudowanym - z wy¿szym limitem.

Czy kieruj±cy ma prawo oczekiwaæ, ¿e inni u¿ytkownicy przestrzegaj±
zasad KD ?.

Primo: skoro nie wiesz, jakie tam znaki aktualnie stoj± (teoretycznie 5 minut wcze¶niej mog³y zostaæ zmienione), to nie wiesz, jaki jest limit.

Secundo: oczekiwaæ tak, ale nie wbrew obserwowanej rzeczywisto¶ci. Skoro widzisz nadje¿d¿aj±cy pojazd - widzisz, jak szybko siê zbli¿a. Je¶li nie potrafisz poprawni oszacowaæ tempa zbli¿ania tak, ¿eby nie wymusiæ pierwszeñstwa - wynocha zza kierownicy. A najlepiej w ogóle do dróg siê nie zbli¿aj.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

86 Data: Wrzesien 07 2011 08:37:43
Temat: Re: wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 21:24, Andrzej Lawa pisze:

Czy na pewno ?. KD jest podstaw±, tak w³a¶nie okre¶laj±c obowi±zuj±c±
wszystkich, a wiec i motocyklistów, prêdko¶æ maksymalna w terenie
zabudowanym.

Drogi ignorancie! Znak ograniczenia prêdko¶ci ma tak¿e takie dzia³anie,
¿e mo¿e podwy¿szyæ limit w stosunku do normalnego.

Proszê o wybaczenie.
Jako, ¿e ca³y watek jest o szybko¶ciach wiêkszych i to znacznie od dopuszczalnych, za³o¿y³em, jak widaæ b³êdnie, i¿ wszyscy zrozumieli, ¿e omawiamy tu taki w³a¶nie przypadek.
Ci±gle zapominam, ¿e tu s± te¿ ludzie o uproszczonym my¶leniu.
Postaram siê na przysz³o¶æ pisaæ prostymi zdaniami tak, aby i oni zrozumieli, o co w tym wszystkim chodzi.

:-)


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

87 Data: Wrzesien 07 2011 10:44:43
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 08:37, WW pisze:

Drogi ignorancie! Znak ograniczenia prêdko¶ci ma tak¿e takie dzia³anie,
¿e mo¿e podwy¿szyæ limit w stosunku do normalnego.

Proszê o wybaczenie.
Jako, ¿e ca³y watek jest o szybko¶ciach wiêkszych i to znacznie od
dopuszczalnych, za³o¿y³em, jak widaæ b³êdnie, i¿ wszyscy zrozumieli, ¿e
omawiamy tu taki w³a¶nie przypadek.

Ci±gle nie jeste¶ w stanie zrozumieæ tzw. sedna sprawy: ty tak na prawdê
NIE WIESZ jaka jest aktualna dopuszczalna prêdko¶æ na drodze, na któr±
wyje¿d¿asz.

Teoretycznie mo¿e byæ i 300.

Ty za¶ w swoim o¶lim (za przeproszeniem os³ów) uporze zak³adasz sobie
jak±¶ warto¶æ i ignorujesz dane wynikaj±ce z obserwacji.

88 Data: Wrzesien 07 2011 19:40:41
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:24:18 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):


Drogi ignorancie! Znak ograniczenia prêdko¶ci ma tak¿e takie dzia³anie,
¿e mo¿e podwy¿szyæ limit w stosunku do normalnego.

Tylko w obszarze zabudowanym. Poza nim - nie.

Secundo: oczekiwaæ tak, ale nie wbrew obserwowanej rzeczywisto¶ci. Skoro
widzisz nadje¿d¿aj±cy pojazd - widzisz, jak szybko siê zbli¿a.

Nieprawd± jest jakoby.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

89 Data: Wrzesien 07 2011 20:12:47
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 19:40, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:24:18 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):


Drogi ignorancie! Znak ograniczenia prêdko¶ci ma tak¿e takie dzia³anie,
¿e mo¿e podwy¿szyæ limit w stosunku do normalnego.

Tylko w obszarze zabudowanym. Poza nim - nie.

A masz jak±¶ podstawê prawn±, poza g³osami w twojej g³owie?

Secundo: oczekiwaæ tak, ale nie wbrew obserwowanej rzeczywisto¶ci. Skoro
widzisz nadje¿d¿aj±cy pojazd - widzisz, jak szybko siê zbli¿a.

Nieprawd± jest jakoby.

No przepraszam: p³aszczyd³a, wuwu i inne pó³¶lepe niedorozwiniête istotki, które nie powinny mieæ prawa zbli¿aæ siê do dróg publicznych, mog± mieæ z tym problem i st±d siê bior± przypadki wymuszeñ pierwszeñstwa.

Ale ja nie mam problemów z prawid³ow± ocen± czy na 100% zd±¿ê, czy te¿ nie mam takiej gwarancji.

90 Data: Wrzesien 07 2011 21:17:46
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 20:12:47 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Tylko w obszarze zabudowanym. Poza nim - nie.

A masz jak±¶ podstawê prawn±, poza g³osami w twojej g³owie?


Art. 21 u. 1 i 3 PoRD.

Pod ³awê i szczekaj durniu.

Secundo: oczekiwaæ tak, ale nie wbrew obserwowanej rzeczywisto¶ci. Skoro
widzisz nadje¿d¿aj±cy pojazd - widzisz, jak szybko siê zbli¿a.

Nieprawd± jest jakoby.

No przepraszam: p³aszczyd³a, wuwu i inne pó³¶lepe niedorozwiniête
istotki, które nie powinny mieæ prawa zbli¿aæ siê do dróg publicznych,
mog± mieæ z tym problem i st±d siê bior± przypadki wymuszeñ pierwszeñstwa.
Ale ja nie mam problemów z prawid³ow± ocen± czy na 100% zd±¿ê, czy te¿
nie mam takiej gwarancji.

To, ¿e jeden dupek spod ³awy uwa¿a siê za Boga nie stanowi, ¿e jego durne
twierdzenia staj± siê prawd±.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

91 Data: Wrzesien 06 2011 11:25:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 11:08, z pisze:

Cavallino pisze:

Bo nie ma takiego przepisu, który by zmienia³ pierwszeñstwo w
zale¿no¶ci od prêdko¶ci.

No to mo¿e wypada³oby, skoro przyczyn± wypadków jest "prêdko¶æ" ;-),
potraktowaæ przekroczenie prêdko¶ci tak samo jak bycie po pijanemu.
Jest winny bo przekroczy³ prêdko¶æ. Gdyby jej nie przekroczy³ wypadku by
nie by³o. Taka sama logika :-)

Jeste¶ ³askaw bredziæ - wcale nie jest tak, ¿e pijany->winien (czego¶
wiêcej jak kierowania "pod wp³ywem").

Kto¶ mo¿e byæ napruty jak meserszmit, a jak mu trze¼wy wymusi
pierwszeñstwo, to trze¼wy bêdzie winny spowodowania zdarzenia drogowego.

92 Data: Wrzesien 06 2011 10:54:14
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: R2r 

W dniu 2011-09-06 10:00, WW pisze:

Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zdÄ…¿y wykonać manewr w³Ä…czenia
do ruchu bezpiecznie.
No i pope³ni³ zasadniczy b³Ä…d. Ocenianie samej odleg³oÅ›ci to za ma³o, gdy¿ to odleg³oæ w po³Ä…czeniu z prÄ™dkoÅ›ciÄ… decyduje o tym, czy manewr mo¿na wykonać bezpiecznie.

SkÄ…d mia³ wiedzieć ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.
Przyjrzeć siÄ™ nieco d³u¿ej ni¿ tylko przez mgnienie oka?

--
Pozdrawiam. Artur.

93 Data: Wrzesien 06 2011 11:17:55
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 10:54, R2r pisze:

W dniu 2011-09-06 10:00, WW pisze:
Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie.
No i pope³ni³ zasadniczy b³±d. Ocenianie samej odleg³o¶ci to za ma³o,
gdy¿ to odleg³o¶æ w po³±czeniu z prêdko¶ci± decyduje o tym, czy manewr
mo¿na wykonaæ bezpiecznie.

Mo¿e siê mylê, ale przy pojedynczym ¶wietle, maskuj±cym sylwetkê, bardzo trudno oceniæ prêdko¶æ.
Aby za¶ mieæ pewno¶æ, to nale¿a³o by poczekaæ z manewrem, a¿ nic nie bêdzie jecha³o, co w miastach raczej rzadko wystêpuje.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

94 Data: Wrzesien 06 2011 11:21:04
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 10:54, R2r pisze:
W dniu 2011-09-06 10:00, WW pisze:
Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie.
No i pope³ni³ zasadniczy b³±d. Ocenianie samej odleg³o¶ci to za ma³o,
gdy¿ to odleg³o¶æ w po³±czeniu z prêdko¶ci± decyduje o tym, czy manewr
mo¿na wykonaæ bezpiecznie.

Mo¿e siê mylê, ale przy pojedynczym ¶wietle, maskuj±cym sylwetkê, bardzo trudno oceniæ prêdko¶æ.

Trzeba siê wiêc bardziej staraæ, a nie olaæ ocenê bo jest trudna.

Aby za¶ mieæ pewno¶æ, to nale¿a³o by poczekaæ z manewrem, a¿ nic nie bêdzie jecha³o,

Tak robi± baby.
Jak kto¶ umie je¼dziæ, to ma z tym mniejsze k³opoty.

95 Data: Wrzesien 06 2011 11:27:32
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 11:17, WW pisze:

Mo¿e siê mylê, ale przy pojedynczym ¶wietle, maskuj±cym sylwetkê, bardzo
trudno oceniæ prêdko¶æ.

Jak nie potrafisz - nie pchaj siê na afisz.

96 Data: Wrzesien 06 2011 12:51:44
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 11:27, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 11:17, WW pisze:

Mo¿e siÄ™ mylÄ™, ale przy pojedynczym Å›wietle, maskujÄ…cym sylwetkÄ™, bardzo
trudno ocenić prÄ™dkoæ.

Jak nie potrafisz - nie pchaj siÄ™ na afisz.



Mo¿e to coÅ› rozjaÅ›ni.

Nieumyślne spowodowanie śmierci, art. 155 Kodeksu karnego
Apelacja w prawie karnym (cz. 6) – b³Ä…d w ustaleniach faktycznych »
Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym na tle art. 177 Kodeksu karnego (cz. 3) –zasada ograniczonego zaufania

SÄ…d Najwy¿szy trafnie wyjaÅ›ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasadÄ… ograniczonego zaufania osobÄ™ przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć. Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu. Ma ona zwiÄ…zek równie¿ ze stanem nawierzchni dróg tzn. nale¿y przyjąć, ¿e u¿ytkownik drogi oznaczonej na mapie jako droga pierwszej klasy ma pe³ne prawo przypuszczać, ¿e ka¿da przeszkoda na drodze wynikajÄ…ca ze z³ego stanu nawierzchni zosta³a oznaczona odpowiednimi znakami. Je¿eli tych znaków nie ma i stanie siÄ™ nieszczęście, bo kierowca omijajÄ…c jakÄ…Å› dziurÄ™ spowoduje wypadek, to on za to nie powinien odpowiadać, bo w³aÅ›nie ta zasada ograniczonego zaufania odnosi siÄ™ równie¿ do stanu nawierzchni dróg. MogÄ… być tu jednak sytuacje nietypowe. Jest autostrada, ale na skutek klÄ™ski ¿ywio³owej, o której kierowca wiedzia³ droga ta zosta³a podmyta i pojawi³y siÄ™ na niej dziury, zapadliny. Podobnie kierujemy siÄ™ pe³nÄ… zasadÄ… ograniczonego zaufania przy oznaczeniach na przejazdach kolejowych.



¼ród³o:prawoity.pl

97 Data: Wrzesien 06 2011 13:01:11
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomoÅ›ci news:

SÄ…d Najwy¿szy trafnie wyjaÅ›ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasadÄ… ograniczonego zaufania osobÄ™ przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.

Czyli dok³adnie to co mia³eÅ› napisane na poczÄ…tku.

98 Data: Wrzesien 06 2011 13:09:35
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:01, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

S±d Najwy¿szy trafnie wyja¶ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez
innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasad± ograniczonego zaufania
osobê przestrzegaj±c± przepisów od odpowiedzialno¶ci, gdy nie mog³a
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yæ lub przewidzieæ.

Czyli dok³adnie to co mia³e¶ napisane na pocz±tku.

Przeczytaj mo¿e trochê dalej.
Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.

Dlaczego wiêc motocyklista nie zwolni³ ?

W tym samym orzeczeniu jest te¿ napisane:
Zasada ograniczonego zaufania nie mo¿e przekszta³ciæ siê w zasadê braku zaufania, bo to spowodowa³oby sparali¿owanie ruchu pojazdów. Nie mo¿na przez ca³y czas zak³adaæ, ¿e kierowca powinien przez ca³y czas zak³adaæ jad±c wieczorem, ¿e wjedzie w nieo¶wietlon± furmankê. Kieruj±cy powinien z regu³y oczekiwaæ od innych uczestników ruchu zachowañ racjonalnych.

To dotyczy najechania na nieo¶wietlona furmankê, ale motocyklistów te¿ to dotyczy.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

99 Data: Wrzesien 06 2011 13:14:16
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:01, Cavallino pisze:
U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

S±d Najwy¿szy trafnie wyja¶ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez
innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasad± ograniczonego zaufania
osobê przestrzegaj±c± przepisów od odpowiedzialno¶ci, gdy nie mog³a
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yæ lub przewidzieæ.

Czyli dok³adnie to co mia³e¶ napisane na pocz±tku.

Przeczytaj mo¿e trochê dalej.
Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.

Oczywi¶cie.
Wiêc teraz podaj z jakiego powodu wymuszaj±cy pierwszeñstwo mia³by byæ z niej wy³±czony.

100 Data: Wrzesien 06 2011 13:21:20
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:14, Cavallino pisze:

Oczywi¶cie.
Wiêc teraz podaj z jakiego powodu wymuszaj±cy pierwszeñstwo mia³by byæ z
niej wy³±czony.

W³a¶nie mówiê, ¿e nie jest i dlatego nie mo¿na stwierdzaæ kategorycznie, ¿e to wina kierowcy.
Kto zawini³ - okre¶li s±d.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

101 Data: Wrzesien 06 2011 13:22:42
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:14, Cavallino pisze:

Oczywi¶cie.
Wiêc teraz podaj z jakiego powodu wymuszaj±cy pierwszeñstwo mia³by byæ z
niej wy³±czony.

W³a¶nie mówiê, ¿e nie jest

Czyli nadal pozostaje wymuszenie pierwszeñstwa.
Winny wymuszenia jest wymuszaj±cy.

102 Data: Wrzesien 07 2011 09:04:32
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 13:22, Cavallino pisze:

Oczywi¶cie.
Wiêc teraz podaj z jakiego powodu wymuszaj±cy pierwszeñstwo mia³by byæ z
niej wy³±czony.

W³a¶nie mówiê, ¿e nie jest

Czyli nadal pozostaje wymuszenie pierwszeñstwa.
Winny wymuszenia jest wymuszaj±cy.

Wracamy do starego w±tku, kiedy nastêpuje wymuszenie, czy gdy pojazd z pierwszeñstwem jest 50m od tego "wymuszaj±cego", 100m, 1km, 2km itp.

To ¿e Cavallino wraz Andrzejem Law±, interpretuj± prawo, ¿e jak oni jad± to w promieniu kilkudziesiêciu kilometrów nikt nie ma prawa przed nimi wyprzedziæ ani w³±czyæ siê do ruchu, to wiemy. I, ¿e rozmowa z nimi na takie tematy nie ma kompletnie sensu, to chyba równie¿ wiemy.

Czyli mamy dwa pojazdy, jeden z du¿ym prawdopodobieñstwem jedzie bardzo szybko, za³o¿enie, ¿e ok 200km/h nie jest wcale przesadzone (w koñcu ¶redni± ma 170!km/h), drugi w³±cza siê do ruchu zza niewidocznej przeszkody.

Robota dla bieg³ych, którzy "udowodni±" czyj b³±d doprowadzi³ do wypadku. Pewnie gdyby motorem jecha³ statystyczny Kowalski, to przyczyn± by³o by niedostosowanie prêdko¶ci. Tu pewnie bêdzie inaczej.

A.

103 Data: Wrzesien 07 2011 09:16:30
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "Arek"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

w promieniu kilkudziesiêciu kilometrów nikt nie ma prawa przed nimi wyprzedziæ ani w³±czyæ siê do ruchu, to wiemy.

Nie.
Za to pierdzielisz od rzeczy jak zwykle.
Ale dzisiaj na Twoje kretynizmy nie jestem w nastroju, chcia³e¶ to masz.
PLONK

104 Data: Wrzesien 07 2011 10:51:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 09:16, Cavallino pisze:

w promieniu kilkudziesiêciu kilometrów nikt nie ma prawa przed nimi
wyprzedziæ ani w³±czyæ siê do ruchu, to wiemy.

Nie.

Nie? to kiedy to siê zmieni³o? Ju¿ mogê wyprzedziæ samochód wyje¿d¿aj±c z Warszawy gdy Ty doje¿d¿asz do Gdañska? Dziêki!

Za to pierdzielisz od rzeczy jak zwykle.
Ale dzisiaj na Twoje kretynizmy nie jestem w nastroju, chcia³e¶ to masz.
PLONK

Nareszcie:)

A.

105 Data: Wrzesien 07 2011 11:08:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 09:04, Arek pisze:

To ¿e Cavallino wraz Andrzejem Law±, interpretuj± prawo, ¿e jak oni jad±
to w promieniu kilkudziesiêciu kilometrów nikt nie ma prawa przed nimi
wyprzedziæ ani w³±czyæ siê do ruchu, to wiemy. I, ¿e rozmowa z nimi na
takie tematy nie ma kompletnie sensu, to chyba równie¿ wiemy.

Pytanie: jeste¶ zbyt g³upi, by zrozumieæ co siê do ciebie pisze, czy
celowo k³amiesz w kwestii co ja czy Cavallino piszemy?

106 Data: Wrzesien 07 2011 11:05:58
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 13:09, WW pisze:

Przeczytaj mo¿e trochê dalej.
Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.

Dlaczego wiêc motocyklista nie zwolni³ ?

Bo nie mia³ powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg³ tê toyotê stoj±c± w
poprzek i nie zacz±³ zwalniaæ - wtedy by³aby jego wina.

107 Data: Wrzesien 07 2011 11:39:25
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 11:05, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 13:09, WW pisze:

Przeczytaj mo¿e trochê dalej.
Zasada ograniczonego zaufania dotyczy wszystkich uczestników ruchu.

Dlaczego wiêc motocyklista nie zwolni³ ?

Bo nie mia³ powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg³ tê toyotê stoj±c± w
poprzek i nie zacz±³ zwalniaæ - wtedy by³aby jego wina.


Na horyzoncie dostrzeg³ stoj±cy pojazd, powinien za³o¿yæ, ¿e kto¶ mo¿e z niego wyj¶æ, wybiec, wyjechaæ itp. Pomijam kwestiê ograniczeñ (no chyba, ¿e zgodnie z Twoj± sugesti±, w³a¶nie zarz±dca drogi zmniejszy³ do 200km/h)

A.

108 Data: Wrzesien 07 2011 13:01:08
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:39, Arek pisze:

Bo nie mia³ powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg³ tê toyotê stoj±c± w
poprzek i nie zacz±³ zwalniaæ - wtedy by³aby jego wina.


Na horyzoncie dostrzeg³ stoj±cy pojazd, powinien za³o¿yæ, ¿e kto¶ mo¿e z
niego wyj¶æ, wybiec, wyjechaæ itp.

Niby dlaczego?

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

109 Data: Wrzesien 07 2011 13:11:17
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 13:01, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 11:39, Arek pisze:

Bo nie mia³ powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg³ tê toyotê stoj±c± w
poprzek i nie zacz±³ zwalniaæ - wtedy by³aby jego wina.


Na horyzoncie dostrzeg³ stoj±cy pojazd, powinien za³o¿yæ, ¿e kto¶ mo¿e z
niego wyj¶æ, wybiec, wyjechaæ itp.

Niby dlaczego?

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

I znowu wymy¶lasz sobie rzeczywisto¶æ, ten tir zajmowa³ prawie pól pasa ruchu.

A.

110 Data: Wrzesien 07 2011 13:58:17
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 13:11, Arek pisze:

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

I znowu wymy¶lasz sobie rzeczywisto¶æ, ten tir zajmowa³ prawie pól pasa
ruchu.

Teraz twierdzisz, ¿e w TIRa wjecha³?

111 Data: Wrzesien 07 2011 14:14:57
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 13:58, Andrzej Lawa pisze:

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

I znowu wymy¶lasz sobie rzeczywisto¶æ, ten tir zajmowa³ prawie pól pasa
ruchu.

Teraz twierdzisz, ¿e w TIRa wjecha³?

Jak do tego ciekawego wniosku doszed³e¶? Twoje problemy z czytaniem s± wrêcz imponuj±ce.

A.

112 Data: Wrzesien 07 2011 19:33:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 14:14, Arek pisze:

W dniu 2011-09-07 13:58, Andrzej Lawa pisze:

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

I znowu wymy¶lasz sobie rzeczywisto¶æ, ten tir zajmowa³ prawie pól pasa
ruchu.

Teraz twierdzisz, ¿e w TIRa wjecha³?

Jak do tego ciekawego wniosku doszed³e¶? Twoje problemy z czytaniem s±
wrêcz imponuj±ce.

Raczej ty siê gubisz w w±tku. Mo¿e zapisz sobie swoje zeznania i uzgodnij je wzajemnie, hmm?

113 Data: Wrzesien 08 2011 09:08:50
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 19:33, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 14:14, Arek pisze:
W dniu 2011-09-07 13:58, Andrzej Lawa pisze:

Stoi nieruchomo zaparkowany poza pasem ruchu - z punku widzenia
przepisów jest to nieruchoma przeszkoda, jak kontener na ¶mieci.

I znowu wymy¶lasz sobie rzeczywisto¶æ, ten tir zajmowa³ prawie pól pasa
ruchu.

Teraz twierdzisz, ¿e w TIRa wjecha³?

Jak do tego ciekawego wniosku doszed³e¶? Twoje problemy z czytaniem s±
wrêcz imponuj±ce.

Raczej ty siê gubisz w w±tku. Mo¿e zapisz sobie swoje zeznania i
uzgodnij je wzajemnie, hmm?

Nie staæ Ciê na co¶ swojego? Tak nawiasem wska¿esz, gdzie siê gubiê?

A.

114 Data: Wrzesien 07 2011 18:32:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 11:39:25 +0200, Arek napisa³(a):

Na horyzoncie dostrzeg³ stoj±cy pojazd, powinien za³o¿yæ, ¿e kto¶ mo¿e z
niego wyj¶æ, wybiec, wyjechaæ itp.

Powinien? Dawaj przepis.


--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

115 Data: Wrzesien 08 2011 09:31:34
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 18:32, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Wed, 07 Sep 2011 11:39:25 +0200, Arek napisa³(a):

Na horyzoncie dostrzeg³ stoj±cy pojazd, powinien za³o¿yæ, ¿e kto¶ mo¿e z
niego wyj¶æ, wybiec, wyjechaæ itp.

Powinien? Dawaj przepis.


To by³o w nawi±zaniu do postu Lawy, który zreszt± przyci±³e¶:

"Bo nie mia³ powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg³ tê toyotê stoj±c± w
poprzek i nie zacz±³ zwalniaæ - wtedy by³aby jego wina."

Owszem nie by³o toyoty, ale na pasie ruchu sta³ tir. To, ¿e akurat w niego nie przydzwoni³ nie ma znaczenia w odniesieniu do jego prêdko¶ci.

Choæ w sumie w tym przypadku:
Art. 23. 1. p 2

116 Data: Wrzesien 08 2011 00:48:18
Temat: Re: wa³êsa
Autor: Bartek Kacprzak 

On 8 Wrz, 09:31, Arek  wrote:


To by o w nawi zaniu do postu Lawy, kt ry zreszt przyci e :

"Bo nie mia powodu. Jakby na horyzoncie dostrzeg t toyot stoj c w
poprzek i nie zacz zwalnia - wtedy by aby jego wina."

Owszem nie by o toyoty, ale na pasie ruchu sta tir. To, e akurat w
niego nie przydzwoni nie ma znaczenia w odniesieniu do jego pr dko ci.
Niby dlaczego mial uderzyc w tira, skoro toyota stala na tym samym
pasie ruchu co motocykl?
Samochod ciezarowy stal na pasie przeciwleglym?

Bartek

117 Data: Wrzesien 06 2011 15:10:10
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

S±d Najwy¿szy trafnie wyja¶ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasad± ograniczonego zaufania osobê przestrzegaj±c± przepisów od odpowiedzialno¶ci, gdy nie mog³a przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yæ lub przewidzieæ.

  Wyrok dobry do cytowania, mo¿esz dos³aæ sygnaturê?

¼ród³o:prawoity.pl

  Obawiam siê ¿e tam jest wiele do szukania :)

  Oczywi¶cie, dzia³a on wobec obu stron, wiêc kryterium pozostaje ustalenie
czy która¶ ze stron jest "wy³±czona" (znaczy tylko jedna strona jest
w takim stanie, ¿e "mog³a", a druga "nie mog³a").
  Bo je¶li nie, to *nadal* ten kto zosta³by uznany winnym nim pozostaje:
jeden przekracza prêdko¶æ, drugi nie ustêpuje pierwszeñstwa.
  Dlaczego owa zasada mia³aby nie dzia³aæ wobec jednego z uczestników,
a dzia³aæ wobec drugiego?

pzdr, Gotfryd

118 Data: Wrzesien 06 2011 17:53:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisa³ w wiadomo¶ci

On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

S±d Najwy¿szy trafnie wyja¶ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasad± ograniczonego zaufania osobê przestrzegaj±c± przepisów od odpowiedzialno¶ci, gdy nie mog³a przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yæ lub przewidzieæ.

 Wyrok dobry do cytowania,

Ale co chcesz cytowaæ?
Przecie¿ to jest oczywiste.
Jak nie widzia³e¶ kogo¶ kto by³ np. za górk±, to nie mog³e¶ stosowaæ zasady ograniczonego zaufania, która w³a¶nie polega na tym, ¿e musisz widzieæ i¿ kto¶ siê zachowuje jakkolwiek.

119 Data: Wrzesien 07 2011 09:07:59
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 17:53, Cavallino pisze:

S±d Najwy¿szy trafnie wyja¶ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez
innych u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasad± ograniczonego zaufania
osobê przestrzegaj±c± przepisów od odpowiedzialno¶ci, gdy nie mog³a
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yæ lub przewidzieæ.

Wyrok dobry do cytowania,

Ale co chcesz cytowaæ?
Przecie¿ to jest oczywiste.
Jak nie widzia³e¶ kogo¶ kto by³ np. za górk±, to nie mog³e¶ stosowaæ
zasady ograniczonego zaufania, która w³a¶nie polega na tym, ¿e musisz
widzieæ i¿ kto¶ siê zachowuje jakkolwiek.

Ale skoro górka jest 200m za Tob±, to je¿eli kto¶ zza niej siê wy³oni to mo¿esz przewidzieæ w jakim czasie stanie siê dla Ciebie zagro¿eniem. Oczywi¶cie zak³adaj±c, ¿e jedzie zgodnie z przepisami. Nie musisz zak³adaæ, ¿e jedzie 200km/h.

A.

120 Data: Wrzesien 07 2011 07:28:38
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Arek  wrote:


Ale skoro górka jest 200m za TobÄ…, to je¿eli ktoÅ› zza niej siÄ™ wy³oni to
mo¿esz przewidzieć w jakim czasie stanie siÄ™ dla Ciebie zagro¿eniem.
OczywiÅ›cie zak³adajÄ…c, ¿e jedzie zgodnie z przepisami. Nie musisz
zak³adać, ¿e jedzie 200km/h.

Nawet wtedy motocyklista zapierdalajacy 200 km/h jest w stanie
zredukowac mocno ta predkosc i ma pole do manewru.

--
Artur

121 Data: Wrzesien 06 2011 18:49:29
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: R2r 

W dniu 2011-09-06 12:51, WW pisze:

SÄ…d Najwy¿szy trafnie wyjaÅ›ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych
tam gdzie jest obowiÄ…zek > u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasadÄ… ograniczonego zaufania osobÄ™
przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.
Kluczowe jest "nie mog³a". A nie mog³a gdy¿? Bardzo jej siÄ™ spieszy³o i ograniczy³a siÄ™ wy³Ä…cznie do oceny odleg³oÅ›ci?


--
Pozdrawiam. Artur.
______________________________________________________

122 Data: Wrzesien 06 2011 21:25:51
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 12:51, WW pisze:

Mo¿e siÄ™ mylÄ™, ale przy pojedynczym Å›wietle, maskujÄ…cym sylwetkÄ™, bardzo
trudno ocenić prÄ™dkoæ.

Jak nie potrafisz - nie pchaj siÄ™ na afisz.

Mo¿e to coÅ› rozjaÅ›ni.

Nieumyślne spowodowanie śmierci, art. 155 Kodeksu karnego
Apelacja w prawie karnym (cz. 6) – b³Ä…d w ustaleniach faktycznych »
Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym na tle art. 177 Kodeksu karnego
(cz. 3) –zasada ograniczonego zaufania

SÄ…d Najwy¿szy trafnie wyjaÅ›ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych
u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasadÄ… ograniczonego zaufania osobÄ™
przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a
                                                   ^^^^^^^^^^^^^
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czytaj uwa¿niej.

123 Data: Wrzesien 07 2011 09:10:46
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 21:25, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 12:51, WW pisze:

Mo¿e siÄ™ mylÄ™, ale przy pojedynczym Å›wietle, maskujÄ…cym sylwetkÄ™,
bardzo
trudno ocenić prÄ™dkoæ.

Jak nie potrafisz - nie pchaj siÄ™ na afisz.

Mo¿e to coÅ› rozjaÅ›ni.

Nieumyślne spowodowanie śmierci, art. 155 Kodeksu karnego
Apelacja w prawie karnym (cz. 6) – b³Ä…d w ustaleniach faktycznych »
Zasady bezpieczeństwa w ruchu drogowym na tle art. 177 Kodeksu karnego
(cz. 3) –zasada ograniczonego zaufania

SÄ…d Najwy¿szy trafnie wyjaÅ›ni³, ¿e przekroczenie przepisów przez innych
u¿ytkowników zwalnia zgodnie z zasadÄ… ograniczonego zaufania osobÄ™
przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a
^^^^^^^^^^^^^
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czytaj uwa¿niej.

No w³aÅ›nie, skÄ…d kierowca toyoty móg³ wiedzieć, ¿e drogÄ… zasuwa Wa³Ä™sa 200km/h? Nawet jak widzia³ go na horyzoncie, to s³usznie móg³ za³o¿yć, ¿e zanim ten pojazd dojedzie to zdÄ…¿y siÄ™ w³Ä…czyć do ruchu i o tym zapomnieć.

Aczkolwiek równie prawdopodobne jest, ¿e wyjecha³ na pa³Ä™ nie patrzÄ…c, ale tego nie wiemy. Wiemy na pewno, ¿e pose³ *móg³* jechać bardzo szybko.

A.

124 Data: Wrzesien 07 2011 10:48:25
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 09:10, Arek pisze:

przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a
^^^^^^^^^^^^^
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czytaj uwa¿niej.

No w³aÅ›nie, skÄ…d kierowca toyoty móg³ wiedzieć, ¿e drogÄ… zasuwa Wa³Ä™sa
200km/h? Nawet jak widzia³ go na horyzoncie, to s³usznie móg³ za³o¿yć,
¿e zanim ten pojazd dojedzie to zdÄ…¿y siÄ™ w³Ä…czyć do ruchu i o tym
zapomnieć.

Ale¿ zrozum: NIE WOLNO zak³adać. JeÅ›li widać nadje¿d¿ajÄ…cy pojazd, to
masz obowiÄ…zek ocenić na podstawie tej obserwacji, czy zdÄ…¿ysz
bezpiecznie w³Ä…czyć siÄ™ do ruchu. PomijajÄ…c wszystko inne tak na prawdÄ™
nie wiesz, czy przed paroma minutami zarzÄ…dca drogi nie podniós³ znakiem
limitu.

125 Data: Wrzesien 07 2011 11:37:46
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 10:48, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 09:10, Arek pisze:

przestrzegajÄ…cÄ… przepisów od odpowiedzialnoÅ›ci, gdy nie mog³a
^^^^^^^^^^^^^
przekroczenia ze strony wspó³uczestników ruchu zauwa¿yć lub przewidzieć.
^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^

Czytaj uwa¿niej.

No w³aÅ›nie, skÄ…d kierowca toyoty móg³ wiedzieć, ¿e drogÄ… zasuwa Wa³Ä™sa
200km/h? Nawet jak widzia³ go na horyzoncie, to s³usznie móg³ za³o¿yć,
¿e zanim ten pojazd dojedzie to zdÄ…¿y siÄ™ w³Ä…czyć do ruchu i o tym
zapomnieć.

Ale¿ zrozum: NIE WOLNO zak³adać. JeÅ›li widać nadje¿d¿ajÄ…cy pojazd, to
masz obowiÄ…zek ocenić na podstawie tej obserwacji, czy zdÄ…¿ysz
bezpiecznie w³Ä…czyć siÄ™ do ruchu. PomijajÄ…c wszystko inne tak na prawdÄ™
nie wiesz, czy przed paroma minutami zarzÄ…dca drogi nie podniós³ znakiem
limitu.

Sugerujesz, ¿e od czasu gdy jecha³a tÄ… drogÄ… toyota, zarzÄ…dca drogi móg³ podnieæ limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.

A.

126 Data: Wrzesien 07 2011 12:59:01
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:37, Arek pisze:

Ale¿ zrozum: NIE WOLNO zak³adać. JeÅ›li widać nadje¿d¿ajÄ…cy pojazd, to
masz obowiÄ…zek ocenić na podstawie tej obserwacji, czy zdÄ…¿ysz
bezpiecznie w³Ä…czyć siÄ™ do ruchu. PomijajÄ…c wszystko inne tak na prawdÄ™
nie wiesz, czy przed paroma minutami zarzÄ…dca drogi nie podniós³ znakiem
limitu.

Sugerujesz, ¿e od czasu gdy jecha³a tÄ… drogÄ… toyota, zarzÄ…dca drogi móg³
podnieæ limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.

Teoretycznie móg³, jeÅ›li uzna³ ¿e widocznoæ i nawierzchnia sÄ…
wystarczajÄ…ce.

Pewnie by siÄ™ narazi³ na gromy, ale mo¿liwoæ zawsze istnieje.

Poza tym zawsze móg³ to być pojazd uprzywilejowany.

127 Data: Wrzesien 07 2011 13:03:46
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 12:59, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 11:37, Arek pisze:

Ale¿ zrozum: NIE WOLNO zak³adać. JeÅ›li widać nadje¿d¿ajÄ…cy pojazd, to
masz obowiÄ…zek ocenić na podstawie tej obserwacji, czy zdÄ…¿ysz
bezpiecznie w³Ä…czyć siÄ™ do ruchu. PomijajÄ…c wszystko inne tak na prawdÄ™
nie wiesz, czy przed paroma minutami zarzÄ…dca drogi nie podniós³ znakiem
limitu.

Sugerujesz, ¿e od czasu gdy jecha³a tÄ… drogÄ… toyota, zarzÄ…dca drogi móg³
podnieæ limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.

Teoretycznie móg³, jeÅ›li uzna³ ¿e widocznoæ i nawierzchnia sÄ…
wystarczajÄ…ce.

Musisz poczytać jakie sÄ… limity prÄ™dkoÅ›ci na poszczególnych typach dróg.

Poza tym zawsze móg³ to być pojazd uprzywilejowany.

Wówczas jecha³by na sygnale a to trochÄ™ zmienia postać rzeczy.

A.

128 Data: Wrzesien 07 2011 14:08:35
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 13:03, Arek pisze:

Sugerujesz, ¿e od czasu gdy jecha³a tÄ… drogÄ… toyota, zarzÄ…dca drogi móg³
podnieæ limit z np. 50km/h do 200km/h. Ciekawa wersja.

Teoretycznie móg³, jeÅ›li uzna³ ¿e widocznoæ i nawierzchnia sÄ…
wystarczajÄ…ce.

Musisz poczytać jakie sÄ… limity prÄ™dkoÅ›ci na poszczególnych typach dróg.

Och, a gdzie niby te limity wyczyta³eÅ›, hmm?

Poza tym zawsze móg³ to być pojazd uprzywilejowany.

Wówczas jecha³by na sygnale a to trochÄ™ zmienia postać rzeczy.

W zakresie oceny szybkoÅ›ci zbli¿ania? Niby dlaczego?

129 Data: Wrzesien 06 2011 11:23:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 10:00, WW pisze:

Co nie znaczy, ¿e w konkretnym przypadku nie da³oby siê udowodniæ, ¿e
nie by³o szans go zobaczyæ.


Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

130 Data: Wrzesien 06 2011 12:55:23
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 11:23, Andrzej Lawa pisze:

Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

A nie motocyklisty, który WIEDZIA£, ¿e przekroczy³ prêdko¶æ - ma prêdko¶ciomierz ?.
Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Zatem to motocyklista jest winien.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

131 Data: Wrzesien 06 2011 13:02:31
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 11:23, Andrzej Lawa pisze:

Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

A nie motocyklisty

Nie - za z³± ocenê odpowiada ten który j± ¼le wykona³.

Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

Tyle ¿e nie móg³ sobie robiæ takiego za³o¿enia.
Sam zacytowa³e¶ wyrok s±du który to potwierdza.

132 Data: Wrzesien 06 2011 13:11:22
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:02, Cavallino pisze:


Nie - za z³± ocenê odpowiada ten który j± ¼le wykona³.

A za z³amanie prawa, ten który je z³ama³.

Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby
tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

Tyle ¿e nie móg³ sobie robiæ takiego za³o¿enia.
Sam zacytowa³e¶ wyrok s±du który to potwierdza.

Poczytaj nieco dalej.

W tym samym orzeczeniu jest te¿ napisane:
Zasada ograniczonego zaufania nie mo¿e przekszta³ciæ siê w zasadê braku zaufania, bo to spowodowa³oby sparali¿owanie ruchu pojazdów. Nie mo¿na przez ca³y czas zak³adaæ, ¿e kierowca powinien przez ca³y czas zak³adaæ jad±c wieczorem, ¿e wjedzie w nieo¶wietlon± furmankê. Kieruj±cy powinien z regu³y oczekiwaæ od innych uczestników ruchu zachowañ racjonalnych.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

133 Data: Wrzesien 06 2011 13:15:52
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:02, Cavallino pisze:


Nie - za z³± ocenê odpowiada ten który j± ¼le wykona³.

A za z³amanie prawa, ten który je z³ama³.

Prawo z³amali obaj, wiêc w ten sposób nic nie zyskasz.


Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby
tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

Tyle ¿e nie móg³ sobie robiæ takiego za³o¿enia.
Sam zacytowa³e¶ wyrok s±du który to potwierdza.

Poczytaj nieco dalej.

Czyta³em nie raz.


W tym samym orzeczeniu jest te¿ napisane:
Zasada ograniczonego zaufania nie mo¿e przekszta³ciæ siê w zasadê braku zaufania, bo to spowodowa³oby sparali¿owanie ruchu pojazdów.

Dok³adnie.
Ale je¶li nie rozumiesz co czytasz i wydaje Ci siê, ¿e to uniewinnia tych którym siê nie chcia³o oceniaæ szybko¶ci przeciwnika, to ja na taki brak rozumienia tekstu czytanego nic nie poradzê.

134 Data: Wrzesien 06 2011 13:23:42
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:15, Cavallino pisze:

Ale je¶li nie rozumiesz co czytasz i wydaje Ci siê, ¿e to uniewinnia
tych którym siê nie chcia³o oceniaæ szybko¶ci przeciwnika, to ja na taki
brak rozumienia tekstu czytanego nic nie poradzê.


Z tym "nie chcia³o" to bym polemizowa³.
Z jednej strony motocyklista maj±cy szybko¶ciomierz, z drugiej kierowca oceniaj±cy na oko i jak stwierdzi³ sad, maj±cy prawo oczekiwaæ, ¿e tamten jedzie 50 km/h.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

135 Data: Wrzesien 06 2011 13:27:49
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Z jednej strony motocyklista maj±cy szybko¶ciomierz, z drugiej kierowca oceniaj±cy na oko i jak stwierdzi³ sad,

Teraz ju¿ pierdzielisz, nadal nie zbli¿aj±c siê do zrozumienia tego co czytasz.

136 Data: Wrzesien 07 2011 09:14:02
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 13:27, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Z jednej strony motocyklista maj±cy szybko¶ciomierz, z drugiej
kierowca oceniaj±cy na oko i jak stwierdzi³ sad,

Teraz ju¿ pierdzielisz, nadal nie zbli¿aj±c siê do zrozumienia tego co
czytasz.

WW, to jest oznaka, ¿e Cavallinio skoñczy³y siê argumenty, teraz wejdzie w tryb w którym na pewno siê z nim nie dogadasz.

A.

137 Data: Wrzesien 07 2011 11:11:37
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-07 09:14, Arek pisze:

Teraz ju¿ pierdzielisz, nadal nie zbli¿aj±c siê do zrozumienia tego co
czytasz.

WW, to jest oznaka, ¿e Cavallinio skoñczy³y siê argumenty, teraz wejdzie
w tryb w którym na pewno siê z nim nie dogadasz.

A.

Prorok jaki czy cu¶ ??   :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik  :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

138 Data: Wrzesien 07 2011 11:18:21
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Prorok jaki czy cu¶ ??   :-P

Nie - po prostu napastliwy debil.

HINT: Jak kto¶ czego¶ nie wie, to mogê mu grzecznie wyja¶niæ.
Ale jak po raz n-ty pierdzieli to samo, mimo wyja¶nieñ ¿e siê myli, to oznaka, ¿e dalsza dyskusja z nim nie ma sensu i nale¿y skonczyæ w±tek.
A jak siê przypieprzy z tym samym debilnym be³kotem który¶ kolejny raz, w nastêpnym w±tku, to trzeba go wys³aæ do kibla, bo nie rokuje na przysz³o¶æ.

Reasumuj±c - skoro s±d Ci pisze, ¿e JE¦LI nie widzia³e¶, to nie mog³e¶ stosowaæ zasady ograniczonego zaufania, wiêc jeste¶ czysty, a Ty twierdzisz ¿e nie musisz stosowaæ zasady ograniczonego zaufania, gdy Ci siê nie chce patrzeæ, to po prostu gadasz g³upoty i tyle.

139 Data: Wrzesien 07 2011 11:36:11
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 11:18, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

Prorok jaki czy cu¶ ?? :-P

Nie - po prostu napastliwy debil.

HINT: Jak kto¶ czego¶ nie wie, to mogê mu grzecznie wyja¶niæ.
Ale jak po raz n-ty pierdzieli to samo, mimo wyja¶nieñ ¿e siê myli, to
oznaka, ¿e dalsza dyskusja z nim nie ma sensu i nale¿y skonczyæ w±tek.

Kolejna cecha Cavallino, on zawsze zna fakty. Jak bêdziesz grzeczny to Ci obja¶ni czego nie wiesz, bo na pewno nie wiesz, zw³aszcza, ¿e siê z nim nie zgadzasz.

Opcja, ¿e Cavallino, czego¶ nie wyczyta³ ze swojej szklanej kuli nie wchodzi w grê.

A.

140 Data: Wrzesien 06 2011 21:43:33
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 6 Sep 2011 13:15:52 +0200, Cavallino napisa³(a):

Dok³adnie.
Ale je¶li nie rozumiesz co czytasz i wydaje Ci siê, ¿e to uniewinnia tych
którym siê nie chcia³o oceniaæ szybko¶ci przeciwnika, to ja na taki brak
rozumienia tekstu czytanego nic nie poradzê.

Ale uniewinnia tych, którym nie 'nie chcia³o siê' co warunki
uniemo¿liwia³y.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

141 Data: Wrzesien 06 2011 21:40:50
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 6 Sep 2011 13:02:31 +0200, Cavallino napisa³(a):

A nie motocyklisty

Nie - za z³± ocenê odpowiada ten który j± ¼le wykona³.


Owszem, nie zawsze.

Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby
tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

Tyle ¿e nie móg³ sobie robiæ takiego za³o¿enia.

Owszem, mia³ prawo - art. 4 PoRD.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

142 Data: Wrzesien 06 2011 21:29:44
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 12:55, WW pisze:

Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

A nie motocyklisty, który WIEDZIA£, ¿e przekroczy³ prêdko¶æ - ma
prêdko¶ciomierz ?.
Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby
tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu potencjalnej kolizji. A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Durniem by³e¶ i durniem bêdziesz - i ¿adne cytowanie ³aciny ci nie pomo¿e.

143 Data: Wrzesien 06 2011 21:36:44
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 12:55, WW pisze:

Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr
w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

A nie motocyklisty, który WIEDZIA£, ¿e przekroczy³ prêdko¶æ - ma
prêdko¶ciomierz ?.
Kierowca oceni³ odleg³o¶æ i z do¶wiadczenia wiedzia³, ¿e zd±¿y, gdyby
tamten jecha³ zgodnie z przepisami.

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji.

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim
idiotycznym teoriom o "mo¿eniu" i muszeniu przecz± wypowiedzi
wielu mistrzów, ¿e na na podstawie "bziuuu" itd. oceniaj±
b³êdnie prêdko¶æ i pó¼niej bzdury pisz±...

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

To jest wprost wpisane w ustawê.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Durniem by³e¶ i durniem bêdziesz - i ¿adne cytowanie ³aciny ci nie pomo¿e.

Tobie jak widaæ bez cytowania wychodzi tak jak sam powy¿ej napisa³e¶ :)

144 Data: Wrzesien 07 2011 10:59:03
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 21:36, Artur Ma¶l±g pisze:

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji.

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszê.

idiotycznym teoriom o "mo¿eniu" i muszeniu przecz± wypowiedzi
wielu mistrzów, ¿e na na podstawie "bziuuu" itd. oceniaj±
b³êdnie prêdko¶æ i pó¼niej bzdury pisz±...

Aaargh... Naucz siê czytaæ!

Nie "prêdko¶æ" a "jak szybko dotrze" (tj. w jakim czasie dotrze, a nie z
jak± prêdko¶ci± siê porusza).

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

To jest wprost wpisane w ustawê.

Naucz siê czytaæ przepisy do koñca. Masz zaawansowane ADHD, ¿e nie
potrafisz zdania z ustawy doczytaæ do koñca?

Art. 4 wyra¼nie mówi, ¿e nie wolno zak³adaæ przestrzegania przepisów
przez innych je¶li z obserwacji wynika, ¿e mog± ich jednak nie przestrzegaæ.

Co wiêcej - co do ró¿nych têpaków nie dociera - tak na prawdê nie wiesz,
jaka jest dopuszczalna prêdko¶æ na drodze, na któr± wyje¿d¿asz.

145 Data: Wrzesien 07 2011 19:46:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-07 10:59, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 21:36, Artur Ma¶l±g pisze:

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji.

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszê.

Wrêcz przeciwnie.

idiotycznym teoriom o "mo¿eniu" i muszeniu przecz± wypowiedzi
wielu mistrzów, ¿e na na podstawie "bziuuu" itd. oceniaj±
b³êdnie prêdko¶æ i pó¼niej bzdury pisz±...

Aaargh... Naucz siê czytaæ!

Nie "prêdko¶æ" a "jak szybko dotrze" (tj. w jakim czasie dotrze, a nie z
jak± prêdko¶ci± siê porusza).

No jasne - oni siê bez prêdko¶ci zbli¿aj±.

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

To jest wprost wpisane w ustawê.

Naucz siê czytaæ przepisy do koñca. Masz zaawansowane ADHD, ¿e nie
potrafisz zdania z ustawy doczytaæ do koñca?

Art. 4 wyra¼nie mówi, ¿e nie wolno zak³adaæ przestrzegania przepisów
przez innych je¶li z obserwacji wynika, ¿e mog± ich jednak nie przestrzegaæ.

Jak ju¿ pisa³em - nie ma obowi±zku jakiej¶ szczególnej obserwacji
ka¿dego ¶wiate³ka i te ¶wiate³ka maj± obowi±zek przestrzegania
przepisów. Zreszt± Art. 4 ma który siê powo³ujesz jasno mówi, ¿e
ka¿dy ma prawo zak³adaæ, ze inni tych przepisów przestrzegaj±.

Co wiêcej - co do ró¿nych têpaków nie dociera - tak na prawdê nie wiesz,
jaka jest dopuszczalna prêdko¶æ na drodze, na któr± wyje¿d¿asz.

Tak siê sk³ada, ¿e wiem (z pewn± tolerancj±), nawet jak nie widzia³em
znaków.

146 Data: Wrzesien 07 2011 20:18:05
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Ma¶l±g pisze:

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszê.

Wrêcz przeciwnie.

Mylisz siê.

idiotycznym teoriom o "mo¿eniu" i muszeniu przecz± wypowiedzi
wielu mistrzów, ¿e na na podstawie "bziuuu" itd. oceniaj±
b³êdnie prêdko¶æ i pó¼niej bzdury pisz±...

Aaargh... Naucz siê czytaæ!

Nie "prêdko¶æ" a "jak szybko dotrze" (tj. w jakim czasie dotrze, a nie z
jak± prêdko¶ci± siê porusza).

No jasne - oni siê bez prêdko¶ci zbli¿aj±.

To, jak± maj± prêdko¶æ, nie jest istotne do oceny mo¿liwo¶ci wykonania manewru bez wymuszenia pierwszeñstwa.

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

To jest wprost wpisane w ustawê.

Naucz siê czytaæ przepisy do koñca. Masz zaawansowane ADHD, ¿e nie
potrafisz zdania z ustawy doczytaæ do koñca?

Art. 4 wyra¼nie mówi, ¿e nie wolno zak³adaæ przestrzegania przepisów
przez innych je¶li z obserwacji wynika, ¿e mog± ich jednak nie
przestrzegaæ.

Jak ju¿ pisa³em - nie ma obowi±zku jakiej¶ szczególnej obserwacji
ka¿dego ¶wiate³ka

Jest.

i te ¶wiate³ka maj± obowi±zek przestrzegania przepisów.

Ale nie ty jeste¶ od egzekwowania tego przestrzegania, zw³aszcza przy pomocy wymuszania pierwszeñstwa. Chocia¿by dlatego, ¿e nie znasz wszystkich okoliczno¶ci - od aktualnego ograniczenia prêdko¶ci po stan wy¿szej konieczno¶ci.

Zreszt± Art. 4 ma który siê powo³ujesz jasno mówi, ¿e
ka¿dy ma prawo zak³adaæ, ze inni tych przepisów przestrzegaj±.

Zdania d³u¿sze, ni¿ zdania proste, stanowi± dla ciebie wyzwaniem nie do pokonania?

Dokoñcz czytaæ ten artyku³.

Co wiêcej - co do ró¿nych têpaków nie dociera - tak na prawdê nie wiesz,
jaka jest dopuszczalna prêdko¶æ na drodze, na któr± wyje¿d¿asz.

Tak siê sk³ada, ¿e wiem (z pewn± tolerancj±), nawet jak nie widzia³em
znaków.

Od wró¿ki?

I z jak± tolerancj±?

147 Data: Wrzesien 07 2011 20:29:42
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-07 20:18, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Ma¶l±g pisze:

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszê.

Wrêcz przeciwnie.

Mylisz siê.

Wrêcz przeciwnie - zreszt± nie raz ju¿ tutaj by³y przedstawiane.

idiotycznym teoriom o "mo¿eniu" i muszeniu przecz± wypowiedzi
wielu mistrzów, ¿e na na podstawie "bziuuu" itd. oceniaj±
b³êdnie prêdko¶æ i pó¼niej bzdury pisz±...

Aaargh... Naucz siê czytaæ!

Nie "prêdko¶æ" a "jak szybko dotrze" (tj. w jakim czasie dotrze, a nie z
jak± prêdko¶ci± siê porusza).

No jasne - oni siê bez prêdko¶ci zbli¿aj±.

To, jak± maj± prêdko¶æ, nie jest istotne do oceny mo¿liwo¶ci wykonania
manewru bez wymuszenia pierwszeñstwa.

Nie, no sk±d.

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

To jest wprost wpisane w ustawê.

Naucz siê czytaæ przepisy do koñca. Masz zaawansowane ADHD, ¿e nie
potrafisz zdania z ustawy doczytaæ do koñca?

Art. 4 wyra¼nie mówi, ¿e nie wolno zak³adaæ przestrzegania przepisów
przez innych je¶li z obserwacji wynika, ¿e mog± ich jednak nie
przestrzegaæ.

Jak ju¿ pisa³em - nie ma obowi±zku jakiej¶ szczególnej obserwacji
ka¿dego ¶wiate³ka

Jest.

Nie, nie ma. Masz to zreszt± wpisane wprost w artyku³ na który siê
powo³ujesz.

i te ¶wiate³ka maj± obowi±zek przestrzegania przepisów.

Ale nie ty jeste¶ od egzekwowania tego przestrzegania, zw³aszcza przy
pomocy wymuszania pierwszeñstwa. Chocia¿by dlatego, ¿e nie znasz
wszystkich okoliczno¶ci - od aktualnego ograniczenia prêdko¶ci po stan
wy¿szej konieczno¶ci.

Szczerze? Nie interesuj± mnie tak naprawdê Twoje wydumane okoliczno¶ci,
których nie widaæ itd. i do tego nie ma obowi±zku zak³adania, ¿e
takie wystêpuj±. Ma³o tego - nawet pojazd uprzywilejowany nie ma
prawa wymuszania na mnie pewnych zachowañ. To chyba zamyka temat.

Zreszt± Art. 4 ma który siê powo³ujesz jasno mówi, ¿e
ka¿dy ma prawo zak³adaæ, ze inni tych przepisów przestrzegaj±.

Zdania d³u¿sze, ni¿ zdania proste, stanowi± dla ciebie wyzwaniem nie do
pokonania?

Dla Ciebie jak widaæ pewnie tak.

Dokoñcz czytaæ ten artyku³.

Czyta³em - dla Twojej zguby ze zrozumieniem :)

Co wiêcej - co do ró¿nych têpaków nie dociera - tak na prawdê nie wiesz,
jaka jest dopuszczalna prêdko¶æ na drodze, na któr± wyje¿d¿asz.

Tak siê sk³ada, ¿e wiem (z pewn± tolerancj±), nawet jak nie widzia³em
znaków.

Od wró¿ki?

Nie, od ustawodawcy.

I z jak± tolerancj±?

Wystarczaj±c± do zachowania marginesu bezpieczeñstwa.

148 Data: Wrzesien 07 2011 20:42:50
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 20:29, Artur Ma¶l±g pisze:

W dniu 2011-09-07 20:18, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Ma¶l±g pisze:

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja
piszê.

Wrêcz przeciwnie.

Mylisz siê.

Wrêcz przeciwnie - zreszt± nie raz ju¿ tutaj by³y przedstawiane.

Dyskusja z tob± nie ma sensu - nie przedstawiasz ¯ADNYCH merytorycznych argumentów i idziesz jak p³aszczyd³o w zaparte, ¿e nie ma potrzeby patrzeæ i wystarczy sobie teoretycznie obliczaæ.

Dla pewno¶ci mo¿e te¿ zamykasz oczy, jak sugeruje p³aszyczd³o, ¿eby mieæ alibi i móc zeznawaæ, ¿e "nie widzia³e¶"?

149 Data: Wrzesien 07 2011 20:48:53
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-07 20:42, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 20:29, Artur Ma¶l±g pisze:
W dniu 2011-09-07 20:18, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Ma¶l±g pisze:

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja
piszê.

Wrêcz przeciwnie.

Mylisz siê.

Wrêcz przeciwnie - zreszt± nie raz ju¿ tutaj by³y przedstawiane.

Dyskusja z tob± nie ma sensu - nie przedstawiasz ¯ADNYCH merytorycznych
argumentów

Przykro - przedstawi³em Ci je wprost, ale Ty jak zwykle czytaæ nie
chcesz i wycinasz co niewygodne.

i idziesz jak p³aszczyd³o w zaparte, ¿e nie ma potrzeby
patrzeæ i wystarczy sobie teoretycznie obliczaæ.

To Twoje imaginacje i jak najbardziej wynikaj± z braku umiejêtno¶ci
czytania ze zrozumieniem, b±d¼ innych przyczyn, o których chyba nie
chce mi siê pisaæ.

Dla pewno¶ci mo¿e te¿ zamykasz oczy, jak sugeruje p³aszyczd³o, ¿eby mieæ
alibi i móc zeznawaæ, ¿e "nie widzia³e¶"?

Nie, to Ty zamykasz oczy na fakty dla Ciebie niewygodne.

150 Data: Wrzesien 07 2011 22:49:59
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 7 Sep 2011, Artur Ma¶l±g wrote:

W dniu 2011-09-07 20:18, Andrzej Lawa pisze:
W dniu 07.09.2011 19:46, Artur Ma¶l±g pisze:

Na ca³e szczê¶cie s±dy s± jednak innego zdania. Zreszt± Twoim

Nie s± - cytowane tu niedawno orzeczenie jest zgodne z tym, co ja piszê.

Wrêcz przeciwnie.

Mylisz siê.

Wrêcz przeciwnie - zreszt± nie raz ju¿ tutaj by³y przedstawiane.

  Przedstawiane tu przypadki dotyczy³y zdarzeñ, w których s±d oceni³
i¿ kieruj±cy:
- *nie móg³*
- *mimo zachowania* nakazanych ¶rodków bezpieczeñstwa
  zapobiec zdarzeniu, a ow± "niemo¿no¶æ"
- spowodowa³o w³a¶nie z³amanie przepisów przez drug± stronê.

  Je¶li nisko przelatuj±cy pojazd jest za zakrêtem, to kieruj±cy
"nie móg³". Je¶li nisko przelatuj±cy nieo¶wietlony pojazd
jecha³ po ciemnej drodze, to kieruj±cy (zobowi±zany do
ust±pienia) "nie móg³".
  Je¶li widzia³ jedynie "¶wiate³ko w oddali", to sprawa
staje siê sporna, acz 300 kmph :> raczej wska¿e na "niemo¿no¶æ"
(wygl±da³o ¿e czas bêdzie d³u¿szy).

  Ale je¶li kieruj±cy *móg³* go widzieæ, a po prostu nie
obserwowa³, to ma problem.

No jasne - oni siê bez prêdko¶ci zbli¿aj±.

To, jak± maj± prêdko¶æ, nie jest istotne do oceny mo¿liwo¶ci wykonania
manewru bez wymuszenia pierwszeñstwa.

Nie, no sk±d.

  Inaczej: to czy kieruj±cy wybierze sobie prêdko¶æ za kryterium,
zamiast czasu "dolotu", jest jego spraw±.
  Mo¿e sobie wprowadzaæ do oceny odleg³o¶æ lub dowoln± inn± warto¶æ
utrudniaj±c± ocenê czynników bezpo¶rednio istotnych, jego sprawa.
  Ma oceniæ tak ¿eby by³o dobrze ;)
  Taka wersja chyba bêdzie mniej konfliktogenna :P

Ale nie ty jeste¶ od egzekwowania tego przestrzegania, zw³aszcza przy
pomocy wymuszania pierwszeñstwa. Chocia¿by dlatego, ¿e nie znasz
wszystkich okoliczno¶ci - od aktualnego ograniczenia prêdko¶ci po stan
wy¿szej konieczno¶ci.

Szczerze? Nie interesuj± mnie tak naprawdê Twoje wydumane okoliczno¶ci,
których nie widaæ itd. i do tego nie ma obowi±zku zak³adania, ¿e
takie wystêpuj±. Ma³o tego - nawet pojazd uprzywilejowany nie ma
prawa wymuszania na mnie pewnych zachowañ. To chyba zamyka temat.

  Tym pojazdem strzeli³e¶ we w³asne argumenty (je¶li *nawet on*
nie ma prawa wymuszania, to tym bardziej "zwyk³y wyje¿d¿aj±cy"
z podporz±dkowanej).

pzdr, Gotfryd

151 Data: Wrzesien 07 2011 23:02:08
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-07 22:49, Gotfryd Smolik news pisze:

On Wed, 7 Sep 2011, Artur Ma¶l±g wrote:
(...)
Szczerze? Nie interesuj± mnie tak naprawdê Twoje wydumane okoliczno¶ci,
których nie widaæ itd. i do tego nie ma obowi±zku zak³adania, ¿e
takie wystêpuj±. Ma³o tego - nawet pojazd uprzywilejowany nie ma
prawa wymuszania na mnie pewnych zachowañ. To chyba zamyka temat.

Tym pojazdem strzeli³e¶ we w³asne argumenty (je¶li *nawet on*
nie ma prawa wymuszania, to tym bardziej "zwyk³y wyje¿d¿aj±cy"
z podporz±dkowanej).

B³±d w interpretacji i tendencyjne ciêcie - "prawa wymuszania na mnie
pewnych zachowañ", a nie "prawa wymuszania", w tym z podporz±dkowanej.
Tym bardziej, ¿e pojazd uprzywilejowany ma prawo do niestosowania siê
do pewnych przepisów, a "zapierdalacz" nie.

152 Data: Wrzesien 08 2011 12:17:16
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Wed, 7 Sep 2011, Artur Ma¶l±g wrote:

B³±d w interpretacji

  Nie przyznajê siê. B³±d nie mo¿e byæ umy¶lny ;)

i tendencyjne ciêcie

  A to ju¿ bli¿ej :), faktycznie celem by³o skorzystanie z kiksu.

- "prawa wymuszania na mnie
pewnych zachowañ", a nie "prawa wymuszania", w tym z podporz±dkowanej.

  Problem w tym, ¿e w kontek¶cie jad±cego z pierwszeñstwem owo
"wymuszenie" na ogó³ kojarzy siê z czym innym.
  I, niestety, tak jest zapisane w "literze" (prawa).
BTW: nie, nie by³bym przeciwny stosowaniu metody rozstrzygania
  której bronisz, tyle ¿e literê prawa zapisano inaczej i nie
  zawsze pokrywa siê ona ze "zdroworozumowym" oczekiwaniem.
  Nadmierna prêdko¶æ "na pierwszeñstwie" to jeszcze ma³y piku¶
  wobec np. jazdy wbrew oznakowaniu.
  Jeszcze inna sprawa, to fakt ¿e dzia³ania "po¶rednie" nie
  spotykaj± siê ze zrozumieniem, a przeciwnie, z braku
  wskazania podstaw do odpowiedzialno¶ci, jest opór "ja mam
  pierwszeñstwo niech inni siê martwi±".
  Trudno w tym kontek¶cie nie przyznaæ racji, ¿e tak w³a¶nie
  chc± przepisy.

pzdr, Gotfryd

153 Data: Wrzesien 08 2011 12:50:39
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-08 12:17, Gotfryd Smolik news pisze:

On Wed, 7 Sep 2011, Artur Ma¶l±g wrote:

B³±d w interpretacji

Nie przyznajê siê. B³±d nie mo¿e byæ umy¶lny ;)

i tendencyjne ciêcie

A to ju¿ bli¿ej :), faktycznie celem by³o skorzystanie z kiksu.

Wiesz, przy tym co siê tutaj dzieje to..., ale przyjmujê
wyja¶nienie :)

- "prawa wymuszania na mnie
pewnych zachowañ", a nie "prawa wymuszania", w tym z podporz±dkowanej.

Problem w tym, ¿e w kontek¶cie jad±cego z pierwszeñstwem owo
"wymuszenie" na ogó³ kojarzy siê z czym innym.

A tak, to widaæ - wiêkszo¶ci kojarzy siê jednoznacznie. Problem
w tym, ¿e b³êdnie.

I, niestety, tak jest zapisane w "literze" (prawa).

Nie, nie jest. Widaæ to zreszt± po wielu orzeczeniach s±dowych
oraz ró¿nych dyskusjach (prawniczych).

BTW: nie, nie by³bym przeciwny stosowaniu metody rozstrzygania
której bronisz, tyle ¿e literê prawa zapisano inaczej i nie
zawsze pokrywa siê ona ze "zdroworozumowym" oczekiwaniem.

Jw.

Nadmierna prêdko¶æ "na pierwszeñstwie" to jeszcze ma³y piku¶
wobec np. jazdy wbrew oznakowaniu.

To kolejny problem.

Jeszcze inna sprawa, to fakt ¿e dzia³ania "po¶rednie" nie
spotykaj± siê ze zrozumieniem, a przeciwnie, z braku
wskazania podstaw do odpowiedzialno¶ci, jest opór "ja mam
pierwszeñstwo niech inni siê martwi±".

To jest b³êdna interpretacja. Jak widaæ odpowiedzialno¶æ
mo¿na spokojnie wykazaæ, tylko trzeba chcieæ. Przez lata
praktyka w tej materii by³a zwyczajnie z³a. Analiza
procesu przyczynowo-skutkowego nie jest czym¶ trudnym,
ale niezbyt czêsto spotykanym.

Trudno w tym kontek¶cie nie przyznaæ racji, ¿e tak w³a¶nie
chc± przepisy.

Problem w tym, ¿e przepisy wcale tak nie chc±.

154 Data: Wrzesien 07 2011 08:45:09
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:

Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji.

JA widzisz maleñka kropkê to trudno oceniæ jej prêdko¶æ.

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Owszem ma do tego prawo art 4 KRD

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Durniem by³e¶ i durniem bêdziesz -

Proszê wybaczyæ, ale poziom metaforyczno¶ci argumentów jest ju¿ dla mnie nie do zaakceptowania.
¯yczê du¿o szczê¶cia na drodze.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

155 Data: Wrzesien 07 2011 10:51:17
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 08:45, WW pisze:

W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:
Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji.

JA widzisz maleñka kropkê to trudno oceniæ jej prêdko¶æ.

To jest twój problem i skoro nie umiesz sobie z nim poradziæ - won zza
kierownicy.

A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Owszem ma do tego prawo art 4 KRD

Ile¿ razy mo¿na? Art. 4 PoRD nie pozwala na ignorowanie zaobserwowanej
rzeczywisto¶ci - je¶li widzisz pojazd, to masz obiektywn± mo¿liwo¶æ
oszacowania tempa zbli¿ania. Zatem nie wolno ci zignorowaæ tej
obserwacji, bo ci siê nie zgadza z za³o¿eniami.

I po raz n-ty: formalnie rzecz bior±c NIE WIESZ jaka jest aktualna
dopuszczalna prêdko¶æ.

156 Data: Wrzesien 07 2011 09:00:31
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Andrzej Lawa  wrote:


JA widzisz maleÅ„ka kropkÄ™ to trudno ocenić jej prÄ™dkoæ.

To jest twój problem i skoro nie umiesz sobie z nim poradzić - won zza
kierownicy.

Daj spokoj... On widzi malenka kropke wiec albo ma powazny problem ze
wzrokiem albo ten motocykl jest w odleglosci 500 metrow.

--
Artur

157 Data: Wrzesien 07 2011 11:22:47
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-07 11:00, AZ pisze:

Daj spokoj... On widzi malenka kropke wiec albo ma powazny problem ze
wzrokiem albo ten motocykl jest w odleglosci 500 metrow.



To jest w³a¶nie sedno problemu.

Widzisz motocykl w odleg³o¶ci 500 m., to powinien do ciebie dojechaæ za ok. 20 sekund - wystarczaj±cy czas na p³ynne w³±czenie siê do ruchu.
Tak rozumuje normalny kierowca.

Problem w tym, ¿e motocyklista ³amie przepisy i doje¿d¿a do ciebie w nieca³e 9 sekund.

A tu spece, co to "szybko i bezpiecznie" uwa¿aj±, ¿e to kierowca powinien przewidzieæ, i¿ motocyklista ³amie prawo i dlatego to on, postêpuj±cy zgodnie z prawem, jest winien.



Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik  :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

158 Data: Wrzesien 07 2011 09:29:43
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, WW  wrote:


To jest w³aÅ›nie sedno problemu.

Widzisz motocykl w odleg³oÅ›ci 500 m., to powinien do ciebie dojechać za
ok. 20 sekund - wystarczajÄ…cy czas na p³ynne w³Ä…czenie siÄ™ do ruchu.
Tak rozumuje normalny kierowca.

Problem w tym, ¿e motocyklista ³amie przepisy i doje¿d¿a do ciebie w
nieca³e 9 sekund.

A tu spece, co to "szybko i bezpiecznie" uwa¿ajÄ…, ¿e to kierowca
powinien przewidzieć, i¿ motocyklista ³amie prawo i dlatego to on,
postępujący zgodnie z prawem, jest winien.

Nawet jak sie wlaczysz do ruchu przed motocyklem w odleglosci 400-500
metrow ktory jedzie 200 km/h to motocykl ma spokojnie czas na:

a) zahamowanie, droga hamowania to pewnie 250-300m, Ty w tym momencie
tez sie oddalisz po wlaczeniu do ruchu,
b) zwolnienie i wyprzedzenie Cie jezeli nic nie jedzie z naprzeciwka.

Takie wypadki jak z Walesa biora sie po prostu z braku myslenia i
wyobrazni. On nie wlaczyl sie do ruchu gdy motocykl byl pareset metrow
dalej, tam to pewnie bylo 100-200 metrow.

Chyba nie powiesz, ze wlaczanie sie do ruchu na drodze z ograniczeniem
90 km/h gdzie za Toba 100-200 metrow nadjezdza pojazd (nawet jadacy
przepisowo) nie jest wymuszeniem?

--
Artur

159 Data: Wrzesien 07 2011 11:35:51
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-07 11:00, AZ pisze:

Daj spokoj... On widzi malenka kropke wiec albo ma powazny problem ze
wzrokiem albo ten motocykl jest w odleglosci 500 metrow.



To jest w³a¶nie sedno problemu.

Widzisz motocykl w odleg³o¶ci 500 m., to powinien do ciebie dojechaæ za ok. 20 sekund - wystarczaj±cy czas na p³ynne w³±czenie siê do ruchu.
Tak rozumuje normalny kierowca.

Nie - normalny kierowcy widzi, ¿e ten motocykl zbli¿a siê do niego na tyle szybko, ¿e wie, i¿ nie ma 20 sekund, tylko np. 10.

160 Data: Wrzesien 07 2011 12:51:21
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:22, WW pisze:

Daj spokoj... On widzi malenka kropke wiec albo ma powazny problem ze
wzrokiem albo ten motocykl jest w odleglosci 500 metrow.

To jest w³a¶nie sedno problemu.

Widzisz motocykl w odleg³o¶ci 500 m., to powinien do ciebie dojechaæ za
ok. 20 sekund - wystarczaj±cy czas na p³ynne w³±czenie siê do ruchu.
Tak rozumuje normalny kierowca.

Nie, tak rozumuje debil.

Porz±dny kierowca nie bêdzie czyni³ za³o¿eñ, tylko oszacuje czas jaki ma
na podstawie obserwacji, a nie arbitralnych za³o¿eñ.

161 Data: Wrzesien 07 2011 09:23:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji. A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Z jak± dok³adno¶ci± jest w stanie oceniæ prêdko¶æ motocyklisty jad±cego 200, 300m dalej?

Zanim odpowiesz, we¼ pod uwagê, wszystko to co wypisywa³e¶ o ocenie prêdko¶ci motocykla który przeje¿d¿a w ok. 1m od oceniaj±cego kierowcy. Gdyby¶ nie pamiêta³, czego jestem pewien, pisa³e¶, ¿e nie da siê rozró¿niæ 50km/h od np. 150km/h.

A.

162 Data: Wrzesien 07 2011 10:54:32
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 09:23, Arek pisze:

W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji. A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Z jak± dok³adno¶ci± jest w stanie oceniæ prêdko¶æ motocyklisty jad±cego
200, 300m dalej?

Zasadniczo to nie prêdko¶æ, ale zapas czasy. I z wystarczaj±c±, ¿eby nie
wymusiæ pierwszeñstwa.

Zanim odpowiesz, we¼ pod uwagê, wszystko to co wypisywa³e¶ o ocenie
prêdko¶ci motocykla który przeje¿d¿a w ok. 1m od oceniaj±cego kierowcy.
Gdyby¶ nie pamiêta³, czego jestem pewien, pisa³e¶, ¿e nie da siê
rozró¿niæ 50km/h od np. 150km/h.

Ja siê nawet nie staram, bo ta informacja jest zbêdna dla ka¿dego, kto
nie stara siê o etat cz³owieka-radaru.

Dla mnie wa¿ne jest oszacowanie czasu potrzebnego na dotarcie
zbli¿aj±cego siê obiektu, a nie jego numerycznie wyliczona prêdko¶æ.

Tak trudno to poj±æ?

163 Data: Wrzesien 07 2011 11:33:50
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 10:54, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 09:23, Arek pisze:
W dniu 2011-09-06 21:29, Andrzej Lawa pisze:

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc i musisz oceniæ, jak szybko dotrze do punktu
potencjalnej kolizji. A nie zak³adaæ sobie jak±¶ teoretyczn± prêdko¶æ.

Z jak± dok³adno¶ci± jest w stanie oceniæ prêdko¶æ motocyklisty jad±cego
200, 300m dalej?

Zasadniczo to nie prêdko¶æ, ale zapas czasy. I z wystarczaj±c±, ¿eby nie
wymusiæ pierwszeñstwa.

Zasadniczo to ten czas zmienia siê w zale¿no¶ci od prêdko¶ci.

Zanim odpowiesz, we¼ pod uwagê, wszystko to co wypisywa³e¶ o ocenie
prêdko¶ci motocykla który przeje¿d¿a w ok. 1m od oceniaj±cego kierowcy.
Gdyby¶ nie pamiêta³, czego jestem pewien, pisa³e¶, ¿e nie da siê
rozró¿niæ 50km/h od np. 150km/h.

Ja siê nawet nie staram, bo ta informacja jest zbêdna dla ka¿dego, kto
nie stara siê o etat cz³owieka-radaru.

Skoro prêdko¶ci nie da siê oszacowaæ, to jak szacujesz czas?

A.

164 Data: Wrzesien 07 2011 09:36:38
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Arek  wrote:


Skoro prędkości nie da się oszacować, to jak szacujesz czas?

Rozumiem, ze Ty wlaczajac sie do ruchu widzac samochod robisz tak:

- samochod jedzie pewnie przepisowe 90 km/h
- mam do niego 200 metrow
- 90 km/h to 25 m/s wiec dojedzie do mnie w 8 sekund
- w 8 sekund rozpedze sie do 90 km/h wiec wlaczam sie do ruchu

Nie musisz znac predkosci ani odleglosci, zeby stwierdzic czy uda Ci sie
wlaczyc do ruchu. To jedna z podstawowych zdolnosci potrzebnych do
prowadzenia jakiegokolwiek pojazdu.

--
Artur

165 Data: Wrzesien 07 2011 12:55:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:33, Arek pisze:

Z jak± dok³adno¶ci± jest w stanie oceniæ prêdko¶æ motocyklisty jad±cego
200, 300m dalej?

Zasadniczo to nie prêdko¶æ, ale zapas czasy. I z wystarczaj±c±, ¿eby nie
wymusiæ pierwszeñstwa.

Zasadniczo to ten czas zmienia siê w zale¿no¶ci od prêdko¶ci.

No i co z tego? Informacja o liczbowej warto¶ci prêdko¶ci nie jest mi do
oszacowania czasu potrzebna.

Zanim odpowiesz, we¼ pod uwagê, wszystko to co wypisywa³e¶ o ocenie
prêdko¶ci motocykla który przeje¿d¿a w ok. 1m od oceniaj±cego kierowcy.
Gdyby¶ nie pamiêta³, czego jestem pewien, pisa³e¶, ¿e nie da siê
rozró¿niæ 50km/h od np. 150km/h.

Ja siê nawet nie staram, bo ta informacja jest zbêdna dla ka¿dego, kto
nie stara siê o etat cz³owieka-radaru.

Skoro prêdko¶ci nie da siê oszacowaæ, to jak szacujesz czas?

Na oko. Jak ka¿dy normalny kierowca z praktyk±, a nie debil-teoretyk,
który liczy sobie czas z za³o¿onej prêdko¶ci wziêtej z sufitu.

166 Data: Wrzesien 07 2011 13:17:11
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 12:55, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 11:33, Arek pisze:

Z jak± dok³adno¶ci± jest w stanie oceniæ prêdko¶æ motocyklisty jad±cego
200, 300m dalej?

Zasadniczo to nie prêdko¶æ, ale zapas czasy. I z wystarczaj±c±, ¿eby nie
wymusiæ pierwszeñstwa.

Zasadniczo to ten czas zmienia siê w zale¿no¶ci od prêdko¶ci.

No i co z tego? Informacja o liczbowej warto¶ci prêdko¶ci nie jest mi do
oszacowania czasu potrzebna.

Aha, w takim razie ja nie mam wiêcej pytañ.

Zanim odpowiesz, we¼ pod uwagê, wszystko to co wypisywa³e¶ o ocenie
prêdko¶ci motocykla który przeje¿d¿a w ok. 1m od oceniaj±cego kierowcy.
Gdyby¶ nie pamiêta³, czego jestem pewien, pisa³e¶, ¿e nie da siê
rozró¿niæ 50km/h od np. 150km/h.

Ja siê nawet nie staram, bo ta informacja jest zbêdna dla ka¿dego, kto
nie stara siê o etat cz³owieka-radaru.

Skoro prêdko¶ci nie da siê oszacowaæ, to jak szacujesz czas?

Na oko. Jak ka¿dy normalny kierowca z praktyk±, a nie debil-teoretyk,
który liczy sobie czas z za³o¿onej prêdko¶ci wziêtej z sufitu.

Nie musisz siê tak denerwowaæ, do tego, ¿e gubisz siê we w³asnych wywodach powiniene¶ siê ju¿ przyzwyczaiæ.

A.

167 Data: Wrzesien 07 2011 14:00:23
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 13:17, Arek pisze:

Na oko. Jak ka¿dy normalny kierowca z praktyk±, a nie debil-teoretyk,
który liczy sobie czas z za³o¿onej prêdko¶ci wziêtej z sufitu.

Nie musisz siê tak denerwowaæ, do tego, ¿e gubisz siê we w³asnych
wywodach powiniene¶ siê ju¿ przyzwyczaiæ.

Nie ja siê gubiê, tylko ty jeste¶ zbyt g³upi, ¿eby tak proste rzeczy
zrozumieæ.

168 Data: Wrzesien 07 2011 14:17:00
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 14:00, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 13:17, Arek pisze:

Na oko. Jak ka¿dy normalny kierowca z praktyk±, a nie debil-teoretyk,
który liczy sobie czas z za³o¿onej prêdko¶ci wziêtej z sufitu.

Nie musisz siê tak denerwowaæ, do tego, ¿e gubisz siê we w³asnych
wywodach powiniene¶ siê ju¿ przyzwyczaiæ.

Nie ja siê gubiê, tylko ty jeste¶ zbyt g³upi, ¿eby tak proste rzeczy
zrozumieæ.

Ale to jest s³abe.

A.

169 Data: Wrzesien 07 2011 14:20:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 14:17, Arek pisze:

Nie musisz siê tak denerwowaæ, do tego, ¿e gubisz siê we w³asnych
wywodach powiniene¶ siê ju¿ przyzwyczaiæ.

Nie ja siê gubiê, tylko ty jeste¶ zbyt g³upi, ¿eby tak proste rzeczy
zrozumieæ.

Ale to jest s³abe.


Twój mózg jest s³aby.

170 Data: Wrzesien 07 2011 14:25:46
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 14:20, Andrzej Lawa pisze:

Nie musisz siê tak denerwowaæ, do tego, ¿e gubisz siê we w³asnych
wywodach powiniene¶ siê ju¿ przyzwyczaiæ.

Nie ja siê gubiê, tylko ty jeste¶ zbyt g³upi, ¿eby tak proste rzeczy
zrozumieæ.

Ale to jest s³abe.


Twój mózg jest s³aby.

Brawo!

A.

171 Data: Wrzesien 07 2011 18:33:33
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:29:44 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc

B³±d. Nie zawsze mo¿esz. W tym sêk.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

172 Data: Wrzesien 07 2011 19:29:44
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 18:33, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Tue, 06 Sep 2011 21:29:44 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc

B³±d. Nie zawsze mo¿esz. W tym sêk.

No fakt, zawsze kto¶ mo¿e byæ ¶lepy albo niedorozwiniêty - ale tacy ludzie nie powinni mieæ prawa jazdy.

173 Data: Wrzesien 07 2011 20:51:41
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:29:44 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

No beton... Ile¿ razy mo¿na ci powtarzaæ? Jak widzisz nadje¿d¿aj±cy
pojazd to mo¿esz wiêc

B³±d. Nie zawsze mo¿esz. W tym sêk.

No fakt, zawsze kto¶ mo¿e byæ ¶lepy albo niedorozwiniêty - ale tacy
ludzie nie powinni mieæ prawa jazdy.

Oddaj wiêc swoje. Rzecz w tym, ¿e z odleg³o¶ci 200-300m przy znikomej
prêdko¶ci k±towej i w±skim k±towo obiekcie cz³owiek nie jest w stanie
oszacowac prêdko¶ci tego¿ z b³êdem mniejszym ni¿ 100%...

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

174 Data: Wrzesien 07 2011 21:55:32
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 20:51, Adam P³aszczyca pisze:

No fakt, zawsze kto¶ mo¿e byæ ¶lepy albo niedorozwiniêty - ale tacy
ludzie nie powinni mieæ prawa jazdy.

Oddaj wiêc swoje. Rzecz w tym, ¿e z odleg³o¶ci 200-300m przy znikomej
prêdko¶ci k±towej i w±skim k±towo obiekcie cz³owiek nie jest w stanie
oszacowac prêdko¶ci tego¿ z b³êdem mniejszym ni¿ 100%...


No i w czym problem?

Przede wszystkim - nie szacujesz prêdko¶ci, tylko ile masz czasu. Bezpo¶rednio, bez przeliczeñ, wyliczeñ, za³o¿eñ i kombinowania.

Po drugie - wystarczy szacowaæ asekuracyjnie i wtedy najwy¿ej siê "pomylisz" i nie przejedziesz, choæ jakby potem teoretycznie policzyæ, to mo¿e by¶ siê zmie¶ci³. Mafia ciebie ci±gle goni, ¿e ka¿dy manewr zmiany pasa ruchu/kierunku ruchu musisz wykonaæ za wszelk± cenê? Czy mo¿e urz±d skarbowy za kombinacje z innym miejscem zamieszkania ni¿ p³acenia podatków? ;->

175 Data: Wrzesien 07 2011 22:36:34
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:55:32 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Oddaj wiêc swoje. Rzecz w tym, ¿e z odleg³o¶ci 200-300m przy znikomej
prêdko¶ci k±towej i w±skim k±towo obiekcie cz³owiek nie jest w stanie
oszacowac prêdko¶ci tego¿ z b³êdem mniejszym ni¿ 100%...
No i w czym problem?


Ano w tym, ¿e oznacza to, ¿e jako "¶lepy albo niedorozwiniêty" " nalezysz
do grupy ludzi, którzy "nie powinni mieæ prawa jazdy".

Przede wszystkim - nie szacujesz prêdko¶ci, tylko ile masz czasu.
Bezpo¶rednio, bez przeliczeñ, wyliczeñ, za³o¿eñ i kombinowania.

Mhm. Czyli chcesz powiedzieæ, ¿e ocena w jakim czasie dany pojazd pokona
dany dystans, to nie oszacowanie prêdko¶ci.
Brnij dalej, kupo spod ³awy.

Po drugie - wystarczy szacowaæ asekuracyjnie i wtedy najwy¿ej siê
"pomylisz" i nie przejedziesz, choæ jakby potem teoretycznie policzyæ,

Nie, nei wystarczy. Oznacza³oby to w praktyce, ¿e dopóki widzisz jaki¶
pojazd, to stoisz.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

176 Data: Wrzesien 08 2011 09:35:07
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 22:36, Adam P³aszczyca pisze:

Przede wszystkim - nie szacujesz prêdko¶ci, tylko ile masz czasu.
Bezpo¶rednio, bez przeliczeñ, wyliczeñ, za³o¿eñ i kombinowania.

Mhm. Czyli chcesz powiedzieæ, ¿e ocena w jakim czasie dany pojazd pokona
dany dystans, to nie oszacowanie prêdko¶ci.
Brnij dalej, kupo spod ³awy.

On naprawdê tak my¶li. Nie ogarnia zale¿no¶ci pomiêdzy odleg³o¶ci±, prêdko¶ci± i czasem.

Swoj± drog±, skoro istotna jest tylko odleg³o¶æ, to ciekawe co zrobi jak zobaczy stoj±cy samochód w odleg³o¶ci 50m. Bêdzie pewnie czeka³, w koñcu prêdko¶æ nie jest wa¿na.

A.

177 Data: Wrzesien 08 2011 09:40:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 08.09.2011 09:35, Arek pisze:

On naprawdê tak my¶li. Nie ogarnia zale¿no¶ci pomiêdzy odleg³o¶ci±,
prêdko¶ci± i czasem.

Ogarniam, k³amco parszywy. Ty nie rozumiesz jak siê prawid³owo ocenia
sytuacjê na drodze.

Swoj± drog±, skoro istotna jest tylko odleg³o¶æ, to ciekawe co zrobi jak
zobaczy stoj±cy samochód w odleg³o¶ci 50m. Bêdzie pewnie czeka³, w koñcu
prêdko¶æ nie jest wa¿na.

Przestañ k³amaæ, synu kurwy!

178 Data: Wrzesien 07 2011 09:11:56
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 11:23, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 06.09.2011 10:00, WW pisze:

Co nie znaczy, ¿e w konkretnym przypadku nie da³oby siê udowodniæ, ¿e
nie by³o szans go zobaczyæ.


Widzia³ go, ale tak daleko i¿ ocenia³, ¿e zd±¿y wykonaæ manewr w³±czenia
do ruchu bezpiecznie. Sk±d mia³ wiedzieæ ¿e tamten zamiast 50, jedzie
180 km/h. ?.

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

Widzia³ gdzie jest pojazd, zna³ limity prêdko¶ci, wyliczy³ ile ma czasu. Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ. ¯adne przepisy go to tego nie zobowi±zuj±.

A.

179 Data: Wrzesien 07 2011 11:02:50
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 09:11, Arek pisze:

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

wyliczy³ ile ma czasu.

Brednie. Poza idiotami-teoretykami nikt nie wylicza czasu z (za³o¿onej)
prêdko¶ci i odleg³o¶ci. Normalny kierowca szacuje czas, jaki ma do
dyspozycji.

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.

Musia³.

¯adne przepisy go to tego nie zobowi±zuj±.

Zobowi±zuj±. Art. 4 PoRD.

180 Data: Wrzesien 07 2011 11:13:29
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 11:02, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 09:11, Arek pisze:

Z tego ¿e widzia³ i ocenia³.

¬le oceni³ - jego wina.

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.

Sam nie raz wykazywa³e¶, ¿e nie jest to mo¿liwe.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znaæ ograniczenia.

wyliczy³ ile ma czasu.

Brednie. Poza idiotami-teoretykami nikt nie wylicza czasu z (za³o¿onej)
prêdko¶ci i odleg³o¶ci. Normalny kierowca szacuje czas, jaki ma do
dyspozycji.

NO w³a¶nie o tym napisa³em. Oszacowa³ jaki ma czas do dyspozycji.

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.

Musia³.

Który przepis nakazuje mi zak³adaæ, ¿e wszyscy poruszaj± siê w okolicach 200km/h?

A.

181 Data: Wrzesien 07 2011 09:17:04
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Arek  wrote:


Który przepis nakazuje mi zak³adać, ¿e wszyscy poruszajÄ… siÄ™ w okolicach
200km/h?

Jest odwrotnie:

-- -
Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze mają prawo liczyć,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegajÄ… przepisów ruchu drogowego,
chyba ¿e okolicznoÅ›ci wskazujÄ… na mo¿liwoæ odmiennego ich zachowania
(Art 4 Ustawy PORD)
-- -

Okolicznoscia jest za szybko (jak na panujace ograniczenie) zblizajacy
sie pojazd.

--
Artur

182 Data: Wrzesien 07 2011 11:19:41
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:13, Arek pisze:

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.

Sam nie raz wykazywa³e¶, ¿e nie jest to mo¿liwe.

K³amiesz. Albo jeste¶ zbyt têpy, ¿eby zrozumieæ co siê do ciebie pisze.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znaæ ograniczenia.

Sk±d? Ze szklanej kuli? Po raz n-ty przypominam, ¿e limit mo¿e byæ
zmieniony znakiem.

wyliczy³ ile ma czasu.

Brednie. Poza idiotami-teoretykami nikt nie wylicza czasu z (za³o¿onej)
prêdko¶ci i odleg³o¶ci. Normalny kierowca szacuje czas, jaki ma do
dyspozycji.

NO w³a¶nie o tym napisa³em. Oszacowa³ jaki ma czas do dyspozycji.

Nie, napisa³e¶ o prêdko¶ci branej z za³o¿eñ.

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.

Musia³.

Który przepis nakazuje mi zak³adaæ, ¿e wszyscy poruszaj± siê w okolicach
200km/h?

Odwrotnie - jest przepis zakazuj±cy zak³adania, ¿e porusza siê zgodnie
jakim¶ (w twoim mniemaniu obowi±zuj±cym) limitem, je¶li na w³asne oczy
widaæ, ¿e rzeczywisto¶æ jest odmienna.

Ale to dla ciebie najwyra¼niej zbyt trudne do pojêcia.

183 Data: Wrzesien 07 2011 11:29:02
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 11:19, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 11:13, Arek pisze:

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.

Sam nie raz wykazywa³e¶, ¿e nie jest to mo¿liwe.

K³amiesz. Albo jeste¶ zbyt têpy, ¿eby zrozumieæ co siê do ciebie pisze.

Mo¿e jedno i drugie, a mo¿e gubisz siê w tych bzdurach które wypisujesz.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znaæ ograniczenia.

Sk±d? Ze szklanej kuli? Po raz n-ty przypominam, ¿e limit mo¿e byæ
zmieniony znakiem.

Je¿eli masz problemy z czytaniem znaków to nie powiniene¶ poruszaæ siê po drogach. Wiêkszo¶æ kierowców jednak daje sobie z tym radê raczej dobrze.

wyliczy³ ile ma czasu.

Brednie. Poza idiotami-teoretykami nikt nie wylicza czasu z (za³o¿onej)
prêdko¶ci i odleg³o¶ci. Normalny kierowca szacuje czas, jaki ma do
dyspozycji.

NO w³a¶nie o tym napisa³em. Oszacowa³ jaki ma czas do dyspozycji.

Nie, napisa³e¶ o prêdko¶ci branej z za³o¿eñ.

Skoro nie mia³ przy sobie radaru, to co innego móg³ zrobiæ?

Który przepis nakazuje mi zak³adaæ, ¿e wszyscy poruszaj± siê w okolicach
200km/h?

Odwrotnie - jest przepis zakazuj±cy zak³adania, ¿e porusza siê zgodnie
jakim¶ (w twoim mniemaniu obowi±zuj±cym) limitem, je¶li na w³asne oczy
widaæ, ¿e rzeczywisto¶æ jest odmienna.

Nie jakim¶, tylko tym konkretnym jaki tam obowi±zywa³. Nawet z uwzglêdnieniem faktu, ¿e te limity s± lekko przekraczane.

A.

184 Data: Wrzesien 07 2011 09:32:54
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Arek  wrote:


Skoro nie mia³ przy sobie radaru, to co innego móg³ zrobić?

Empirycznie. On nie ma wiedziec czy on jedzie 90 km/h czy 190 km/h, ma
ocenic czy manewrem nie spowoduje niebezpieczenstwa.

Nie jakimÅ›, tylko tym konkretnym jaki tam obowiÄ…zywa³. Nawet z
uwzglÄ™dnieniem faktu, ¿e te limity sÄ… lekko przekraczane.

Standardowo. Powiedz mi kiedy to sa "lekko przekraczane" a kiedy sa
"bardzo przekraczane". Tak w kilometrach na godzine jak juz jestesmy
tacy szczegolowi.

--
Artur

185 Data: Wrzesien 07 2011 11:49:40
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 11:32, AZ pisze:

On 2011-09-07,   wrote:

Skoro nie mia³ przy sobie radaru, to co innego móg³ zrobić?

Empirycznie. On nie ma wiedziec czy on jedzie 90 km/h czy 190 km/h, ma
ocenic czy manewrem nie spowoduje niebezpieczenstwa.

Ale to co przy 90km/h i 200m jest raczej bezpieczne, to przy 190km/h i 200m ju¿ na pewno nie.

Nie jakimÅ›, tylko tym konkretnym jaki tam obowiÄ…zywa³. Nawet z
uwzglÄ™dnieniem faktu, ¿e te limity sÄ… lekko przekraczane.

Standardowo. Powiedz mi kiedy to sa "lekko przekraczane" a kiedy sa
"bardzo przekraczane". Tak w kilometrach na godzine jak juz jestesmy
tacy szczegolowi.

NO ja akurat nie mam radaru jak Cavallinio i Andrzej L. Zwykle oceniam na podstawie odleg³oÅ›ci, jednak jako, ¿e jestem raczej cipÄ… drogowÄ… ni¿ miszczem, zwykle zatrzymujÄ… na chwilÄ™ wzrok na takim aby siÄ™ upewnić, czy nie jedzie jakoÅ› ponad normÄ™ (to zwykle da siÄ™ ocenić, aczkolwiek w przypadku jednoÅ›ladów jest trudniejsze).

A.

186 Data: Wrzesien 07 2011 09:56:24
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: AZ 

On 2011-09-07, Arek  wrote:


Ale to co przy 90km/h i 200m jest raczej bezpieczne, to przy 190km/h i
200m ju¿ na pewno nie.

No ale o to sie rozchodzi, widzisz cos w odleglosci 200 m co wydaje sie
jechac szybciej niz mu wolno, wiec czekasz az przejedzie.

NO ja akurat nie mam radaru jak Cavallinio i Andrzej L. Zwykle oceniam
na podstawie odleg³oÅ›ci, jednak jako, ¿e jestem raczej cipÄ… drogowÄ… ni¿
miszczem, zwykle zatrzymują na chwilę wzrok na takim aby się upewnić,
czy nie jedzie jakoś ponad normę (to zwykle da się ocenić, aczkolwiek w
przypadku jednoÅ›ladów jest trudniejsze).

Ale nikt nie mowi o radarze a ocenie czy da sie wykonac bezpiecznie
manewr. Chodzi wlasnie o to co napisales, widzisz ze cos jedzie i nie
zakladasz na slepo, ze jedzie przepisowo tylko oceniasz czy dasz rade
np. wlaczyc sie do ruchu bez powodowania zagrozenia.

--
Artur

187 Data: Wrzesien 07 2011 12:47:53
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 11:29, Arek pisze:

K³amiesz. Albo jeste¶ zbyt têpy, ¿eby zrozumieæ co siê do ciebie pisze.

Mo¿e jedno i drugie, a mo¿e gubisz siê w tych bzdurach które wypisujesz.

Nie piszê bzdur - aczkolwiek jak kto¶ jest niedorozwiniêty umys³owo to
faktycznie mo¿e nie zrozumieæ, co piszê.

Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znaæ ograniczenia.

Sk±d? Ze szklanej kuli? Po raz n-ty przypominam, ¿e limit mo¿e byæ
zmieniony znakiem.

Je¿eli masz problemy z czytaniem znaków to nie powiniene¶ poruszaæ siê
po drogach. Wiêkszo¶æ kierowców jednak daje sobie z tym radê raczej dobrze.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

wyliczy³ ile ma czasu.

Brednie. Poza idiotami-teoretykami nikt nie wylicza czasu z (za³o¿onej)
prêdko¶ci i odleg³o¶ci. Normalny kierowca szacuje czas, jaki ma do
dyspozycji.

NO w³a¶nie o tym napisa³em. Oszacowa³ jaki ma czas do dyspozycji.

Nie, napisa³e¶ o prêdko¶ci branej z za³o¿eñ.

Skoro nie mia³ przy sobie radaru, to co innego móg³ zrobiæ?

POPATRZEÆ.

Który przepis nakazuje mi zak³adaæ, ¿e wszyscy poruszaj± siê w okolicach
200km/h?

Odwrotnie - jest przepis zakazuj±cy zak³adania, ¿e porusza siê zgodnie
jakim¶ (w twoim mniemaniu obowi±zuj±cym) limitem, je¶li na w³asne oczy
widaæ, ¿e rzeczywisto¶æ jest odmienna.

Nie jakim¶, tylko tym konkretnym jaki tam obowi±zywa³. Nawet z
uwzglêdnieniem faktu, ¿e te limity s± lekko przekraczane.

A jaki tam obowi±zywa³?

I jaki obowi±zuje teraz, w tym momencie?

188 Data: Wrzesien 07 2011 13:24:51
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 12:47, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 07.09.2011 11:29, Arek pisze:

K³amiesz. Albo jeste¶ zbyt têpy, ¿eby zrozumieæ co siê do ciebie pisze.

Mo¿e jedno i drugie, a mo¿e gubisz siê w tych bzdurach które wypisujesz.

Nie piszê bzdur - aczkolwiek jak kto¶ jest niedorozwiniêty umys³owo to
faktycznie mo¿e nie zrozumieæ, co piszê.

Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

Têpy, upo¶ledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale niektórzy tak maj±, jak dociera do nich jak siê kompromituj±, to zaczynaj± siê w¶ciekaæ.

zna³ limity prêdko¶ci,

Nie, nie zna³.

Tego nie wiem, aczkolwiek powinien znaæ ograniczenia.

Sk±d? Ze szklanej kuli? Po raz n-ty przypominam, ¿e limit mo¿e byæ
zmieniony znakiem.

Je¿eli masz problemy z czytaniem znaków to nie powiniene¶ poruszaæ siê
po drogach. Wiêkszo¶æ kierowców jednak daje sobie z tym radê raczej dobrze.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

Owszem jestem w stanie odczytaæ znak obok którego przeje¿d¿am. Abstrahuj±c od tej sytuacji, jestem w stanie za³o¿yæ jaka prêdko¶æ obowi±zuje na drodze krajowej na któr± wje¿d¿am. Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

Jak masz z tym problemy nie przystêpuj do egzaminu na PJ i staraj siê tym swoim skuterkiem nie wyje¿d¿aæ poza miasto.



Który przepis nakazuje mi zak³adaæ, ¿e wszyscy poruszaj± siê w okolicach
200km/h?

Odwrotnie - jest przepis zakazuj±cy zak³adania, ¿e porusza siê zgodnie
jakim¶ (w twoim mniemaniu obowi±zuj±cym) limitem, je¶li na w³asne oczy
widaæ, ¿e rzeczywisto¶æ jest odmienna.

Nie jakim¶, tylko tym konkretnym jaki tam obowi±zywa³. Nawet z
uwzglêdnieniem faktu, ¿e te limity s± lekko przekraczane.

A jaki tam obowi±zywa³?

I jaki obowi±zuje teraz, w tym momencie?

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A.

189 Data: Wrzesien 07 2011 14:05:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 13:24, Arek pisze:

Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

Têpy, upo¶ledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
niektórzy tak maj±, jak dociera do nich jak siê kompromituj±, to
zaczynaj± siê w¶ciekaæ.

Ja po prostu nie mam cierpliwo¶ci dla g³upków, którzy stwarzaj±
zagro¿enie w ruchu czyni±c arbitralne za³o¿enia i licz±c czas na
podstawie tych¿e za³o¿eñ.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

Owszem jestem w stanie odczytaæ znak obok którego przeje¿d¿am.

Tylko znak obok którego przeje¿d¿asz nie obowi±zuje na drodze, na któr±
dopiero wje¿d¿asz.

Abstrahuj±c od tej sytuacji, jestem w stanie za³o¿yæ jaka prêdko¶æ
obowi±zuje na drodze krajowej na któr± wje¿d¿am.

Tak, to ju¿ ustalili¶my - umiejêtno¶æ zak³adania posiadasz. Teraz sobie
za³ó¿, ¿e czarne jest bia³e, a podatek VAT za paliwo wynosi 5%. Co z
tego, ¿e rzeczywisto¶æ jest deczko inna...

Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Jak masz z tym problemy nie przystêpuj do egzaminu na PJ i staraj siê
tym swoim skuterkiem nie wyje¿d¿aæ poza miasto.

LOL

Prawo jazdy mam od wieeeeeeelu lat.

A jaki tam obowi±zywa³?

I jaki obowi±zuje teraz, w tym momencie?

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

190 Data: Wrzesien 07 2011 14:24:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 14:05, Andrzej Lawa pisze:

Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

Têpy, upo¶ledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
niektórzy tak maj±, jak dociera do nich jak siê kompromituj±, to
zaczynaj± siê w¶ciekaæ.

Ja po prostu nie mam cierpliwo¶ci dla g³upków, którzy stwarzaj±
zagro¿enie w ruchu czyni±c arbitralne za³o¿enia i licz±c czas na
podstawie tych¿e za³o¿eñ.

Fakt, trzeba byæ debilem aby zak³adaæ czas przejazdu pojazdu nie maj±c zielonego pojêcia z jak± prêdko¶ci± siê porusza.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

Owszem jestem w stanie odczytaæ znak obok którego przeje¿d¿am.

Tylko znak obok którego przeje¿d¿asz nie obowi±zuje na drodze, na któr±
dopiero wje¿d¿asz.

Znak obok którego przeje¿d¿am obowi±zuje na drodze po której jadê.

Abstrahuj±c od tej sytuacji, jestem w stanie za³o¿yæ jaka prêdko¶æ
obowi±zuje na drodze krajowej na któr± wje¿d¿am.

Tak, to ju¿ ustalili¶my - umiejêtno¶æ zak³adania posiadasz.

Na razie ustalili¶my tylko to, ¿e nie potrafisz czytaæ. Je¿eli nie wiesz jakie prêdko¶ci obowi±zuj± na drogach krajowych w terenie zabudowanym oraz poza nim, to jeszcze raz proszê, nie wyje¿d¿aj tym swoim skuterkiem poza obrêb swojego osiedla.


Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Ograniczenie do 90 to nie jest co najmniej 200. Ale czytaj±c to co próbujesz pisaæ nie dziwiê siê, ¿e tego nie pojmujesz.

Jak masz z tym problemy nie przystêpuj do egzaminu na PJ i staraj siê
tym swoim skuterkiem nie wyje¿d¿aæ poza miasto.

LOL

Prawo jazdy mam od wieeeeeeelu lat.

Jasne:)


Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

Kiedy¶ zrozumiesz.

A.

191 Data: Wrzesien 07 2011 14:37:30
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 14:24, Arek pisze:

W dniu 2011-09-07 14:05, Andrzej Lawa pisze:
Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

Têpy, upo¶ledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
niektórzy tak maj±, jak dociera do nich jak siê kompromituj±, to
zaczynaj± siê w¶ciekaæ.

Ja po prostu nie mam cierpliwo¶ci dla g³upków, którzy stwarzaj±
zagro¿enie w ruchu czyni±c arbitralne za³o¿enia i licz±c czas na
podstawie tych¿e za³o¿eñ.

Fakt, trzeba byæ debilem aby zak³adaæ czas przejazdu pojazdu nie maj±c
zielonego pojêcia z jak± prêdko¶ci± siê porusza.

Ja niczego nie zak³adam, kretynku - i tu jest ca³e sedno sprawy.

Ja oceniam parametry ruchu na podstawie obserwacji. I prawid³owa ocena
"czy jestem w stanie wykonaæ planowany manewr bez spowodowania
zagro¿enia dla tego na horyzoncie" jest dla mnie spraw± trywialn±.
Wyliczanie prêdko¶ci jest zbêdne.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

Owszem jestem w stanie odczytaæ znak obok którego przeje¿d¿am.

Tylko znak obok którego przeje¿d¿asz nie obowi±zuje na drodze, na któr±
dopiero wje¿d¿asz.

Znak obok którego przeje¿d¿am obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ale nie na drodze, na któr± dopiero wjedziesz.

Przypominam, ¿e chodzi o manewr typu w³±czanie siê do ruchu lub
wyje¿d¿anie z drogi podporz±dkowanej. Skup siê.

Abstrahuj±c od tej sytuacji, jestem w stanie za³o¿yæ jaka prêdko¶æ
obowi±zuje na drodze krajowej na któr± wje¿d¿am.

Tak, to ju¿ ustalili¶my - umiejêtno¶æ zak³adania posiadasz.

Na razie ustalili¶my tylko to, ¿e nie potrafisz czytaæ. Je¿eli nie wiesz
jakie prêdko¶ci obowi±zuj± na drogach krajowych w terenie zabudowanym
oraz poza nim, to jeszcze raz proszê, nie wyje¿d¿aj tym swoim skuterkiem
poza obrêb swojego osiedla.

Wiem, jaka obowi±zuje drog±, któr± akurat jadê. Nie czyniê ¿adnych
za³o¿eñ co do dróg, na które dopiero zamierzam wjechaæ.

Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Ograniczenie do 90 to nie jest co najmniej 200. Ale czytaj±c to co
próbujesz pisaæ nie dziwiê siê, ¿e tego nie pojmujesz.

200 jest wiêcej ni¿ 90 czyli 200 nie jest mniej ni¿ 90.

Podstawy matematyki siê k³aniaj±.

Jak masz z tym problemy nie przystêpuj do egzaminu na PJ i staraj siê
tym swoim skuterkiem nie wyje¿d¿aæ poza miasto.

LOL

Prawo jazdy mam od wieeeeeeelu lat.

Jasne:)

Za³o¿ymy siê?

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

Kiedy¶ zrozumiesz.

Tak, masz szklan± kulê jasnowidza... Nape³nion± helem ze Smoleñska.

192 Data: Wrzesien 07 2011 16:43:51
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 14:37, Andrzej Lawa pisze:

Niestety nie mam specjalizacji w resocjalizacji ludzi upo¶ledzonych
umys³owo, wiêc nie umiem siê z nimi komunikowaæ na ich poziomie.

Têpy, upo¶ledzony, debil, itp. Ciekawy poziom reprezentujesz. Ale
niektórzy tak maj±, jak dociera do nich jak siê kompromituj±, to
zaczynaj± siê w¶ciekaæ.

Ja po prostu nie mam cierpliwo¶ci dla g³upków, którzy stwarzaj±
zagro¿enie w ruchu czyni±c arbitralne za³o¿enia i licz±c czas na
podstawie tych¿e za³o¿eñ.

Fakt, trzeba byæ debilem aby zak³adaæ czas przejazdu pojazdu nie maj±c
zielonego pojêcia z jak± prêdko¶ci± siê porusza.

Ja niczego nie zak³adam, kretynku - i tu jest ca³e sedno sprawy.

Daruj sobie te podwórkowe zagrywki.

Ja oceniam parametry ruchu na podstawie obserwacji. I prawid³owa ocena
"czy jestem w stanie wykonaæ planowany manewr bez spowodowania
zagro¿enia dla tego na horyzoncie" jest dla mnie spraw± trywialn±.
Wyliczanie prêdko¶ci jest zbêdne.

Ok, na podstawie odleg³o¶ci okre¶lasz czas. Jak wspomnia³em nie mam wiêcej pytañ do tych Twoich rewelacji.

Jeste¶ w stanie odczytaæ znaki drogowe stoj±ce ty³em do ciebie kilometr
wcze¶niej na drodze, na któr± dopiero wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej?

WOW

Owszem jestem w stanie odczytaæ znak obok którego przeje¿d¿am.

Tylko znak obok którego przeje¿d¿asz nie obowi±zuje na drodze, na któr±
dopiero wje¿d¿asz.

Znak obok którego przeje¿d¿am obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ale nie na drodze, na któr± dopiero wjedziesz.

Obowi±zuje na drodze po której jadê.

Przypominam, ¿e chodzi o manewr typu w³±czanie siê do ruchu lub
wyje¿d¿anie z drogi podporz±dkowanej. Skup siê.

Nie wnikam o co Tobie tym razem chodzi. Toyota sta³a na poboczu drogi po której jecha³a. Twoje oderwane od rzeczywisto¶ci za³o¿enia nic nie wnosz±.


Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Ograniczenie do 90 to nie jest co najmniej 200. Ale czytaj±c to co
próbujesz pisaæ nie dziwiê siê, ¿e tego nie pojmujesz.

200 jest wiêcej ni¿ 90 czyli 200 nie jest mniej ni¿ 90.

Im wiêksze ograniczenie tym mniejsza dozwolona prêdko¶æ. Do¶æ prosta zale¿no¶æ, ale jak widaæ nawet to mo¿e byæ dla Ciebie zbyt skomplikowane.

Podstawy matematyki siê k³aniaj±.

Nie podstawy matematyki tylko elementarna logika.

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

Kiedy¶ zrozumiesz.

Tak, masz szklan± kulê jasnowidza... Nape³nion± helem ze Smoleñska.

Niewiarygodne, prawda?

A.

193 Data: Wrzesien 07 2011 19:56:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 16:43, Arek pisze:

Fakt, trzeba byæ debilem aby zak³adaæ czas przejazdu pojazdu nie maj±c
zielonego pojêcia z jak± prêdko¶ci± siê porusza.

Ja niczego nie zak³adam, kretynku - i tu jest ca³e sedno sprawy.

Daruj sobie te podwórkowe zagrywki.

Tia, wystarczy ¿e co¶ jest zbyt skomplikowane dla twojego ma³ego rozumku, to przylepiasz etykietê "bzdura" albo "zagrywka" i nawet nie próbujesz zrozumieæ.

Ja oceniam parametry ruchu na podstawie obserwacji. I prawid³owa ocena
"czy jestem w stanie wykonaæ planowany manewr bez spowodowania
zagro¿enia dla tego na horyzoncie" jest dla mnie spraw± trywialn±.
Wyliczanie prêdko¶ci jest zbêdne.

Ok, na podstawie odleg³o¶ci okre¶lasz czas. Jak wspomnia³em nie mam
wiêcej pytañ do tych Twoich rewelacji.

Nie, nie na podstawie odleg³o¶ci. Na podstawie tego, co widzê. Odleg³o¶ci te¿ nie wyliczam, bo po jak± cholerê?

Istotna jest tylko jedna kwestia - czy zd±¿ê, zanim dotrze. Przeliczanie tego na metry, sekundy czy kilometry na godzinê jest bezsensowne, szkodliwe i jest domen± g³±bów nie maj±cych za grosz drygu do udzia³u w ruchu na drogach publicznych.

[ciach]

Znak obok którego przeje¿d¿am obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ale nie na drodze, na któr± dopiero wjedziesz.

Obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ograniczenia prêdko¶ci nie pod±¿aj± za tob±. Zmieniasz drogê - mo¿e zmieæ siê i limit. Zrozum to wreszcie.

Przypominam, ¿e chodzi o manewr typu w³±czanie siê do ruchu lub
wyje¿d¿anie z drogi podporz±dkowanej. Skup siê.

Nie wnikam o co Tobie tym razem chodzi. Toyota sta³a na poboczu drogi po
której jecha³a. Twoje oderwane od rzeczywisto¶ci za³o¿enia nic nie wnosz±.

Jakby sta³a to by nie zosta³a trafiona.

Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Ograniczenie do 90 to nie jest co najmniej 200. Ale czytaj±c to co
próbujesz pisaæ nie dziwiê siê, ¿e tego nie pojmujesz.

200 jest wiêcej ni¿ 90 czyli 200 nie jest mniej ni¿ 90.

Im wiêksze ograniczenie tym mniejsza dozwolona prêdko¶æ. Do¶æ prosta
zale¿no¶æ, ale jak widaæ nawet to mo¿e byæ dla Ciebie zbyt skomplikowane.

ROFTL

Wiêcej jest mniej, wolno¶æ to niewola... INGSOC! INGSOC!

Podstawy matematyki siê k³aniaj±.

Nie podstawy matematyki tylko elementarna logika.

Te¿. Za gros nie masz pojêcia o jednym ani drugim.

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

Kiedy¶ zrozumiesz.

Tak, masz szklan± kulê jasnowidza... Nape³nion± helem ze Smoleñska.

Niewiarygodne, prawda?

To won do Klewek widaæ siê z Talibami.

194 Data: Wrzesien 08 2011 09:48:42
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-07 19:56, Andrzej Lawa pisze:

Fakt, trzeba byæ debilem aby zak³adaæ czas przejazdu pojazdu nie maj±c
zielonego pojêcia z jak± prêdko¶ci± siê porusza.

Ja niczego nie zak³adam, kretynku - i tu jest ca³e sedno sprawy.

Daruj sobie te podwórkowe zagrywki.

Tia, wystarczy ¿e co¶ jest zbyt skomplikowane dla twojego ma³ego
rozumku, to przylepiasz etykietê "bzdura" albo "zagrywka" i nawet nie
próbujesz zrozumieæ.

Problem, ¿e wiesz, ¿e piszesz bzdury. Chamstwem próbujesz odwróciæ uwagê od swojej g³upoty.


Ok, na podstawie odleg³o¶ci okre¶lasz czas. Jak wspomnia³em nie mam
wiêcej pytañ do tych Twoich rewelacji.

Nie, nie na podstawie odleg³o¶ci. Na podstawie tego, co widzê.
Odleg³o¶ci te¿ nie wyliczam, bo po jak± cholerê?

Czyli do okre¶leniu czasu, nie potrzebujesz ani odleg³o¶ci ani prêdko¶ci? Jest coraz ciekawiej:)


Znak obok którego przeje¿d¿am obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ale nie na drodze, na któr± dopiero wjedziesz.

Obowi±zuje na drodze po której jadê.

Ograniczenia prêdko¶ci nie pod±¿aj± za tob±. Zmieniasz drogê - mo¿e
zmieæ siê i limit. Zrozum to wreszcie.

Nie chce mi siê tego komentowaæ, ale zostawiam tylko dlatego, ¿e jest ¶mieszne. Nigdy nie s±dzi³em, ¿e mog± byæ ludzie, którzy nie rozumiej± idei stawiania znaków na drodze.

Przypominam, ¿e chodzi o manewr typu w³±czanie siê do ruchu lub
wyje¿d¿anie z drogi podporz±dkowanej. Skup siê.

Nie wnikam o co Tobie tym razem chodzi. Toyota sta³a na poboczu drogi po
której jecha³a. Twoje oderwane od rzeczywisto¶ci za³o¿enia nic nie
wnosz±.

Jakby sta³a to by nie zosta³a trafiona.

Aby móc ruszyæ, trzeba najpierw siê zatrzymaæ. Ta zale¿no¶æ równie¿ Ciê przerasta? I przypomnê (zreszt± niepotrzebnie) ta toyota ca³y czas siê porusza³a t± sam± drog± (przynajmniej takie s± informacje).

Np. ¿e nie ma tam 200km/h tylko co najmniej 90.

200 to te¿ jest "co najmniej 90".

Ograniczenie do 90 to nie jest co najmniej 200. Ale czytaj±c to co
próbujesz pisaæ nie dziwiê siê, ¿e tego nie pojmujesz.

200 jest wiêcej ni¿ 90 czyli 200 nie jest mniej ni¿ 90.

Im wiêksze ograniczenie tym mniejsza dozwolona prêdko¶æ. Do¶æ prosta
zale¿no¶æ, ale jak widaæ nawet to mo¿e byæ dla Ciebie zbyt skomplikowane.

ROFTL

Wiêcej jest mniej, wolno¶æ to niewola... INGSOC! INGSOC!

Ty naprawdê tego nie rozumiesz? LOL. Przyznajê, ¿e jestem w totalnym szoku, nie s±dzi³em, ¿e to mo¿liwe. Teraz ju¿ zupe³nie mnie nie dziwi, ¿e przerasta Ciebie zale¿no¶æ pomiêdzy czasem, prêdko¶ci± i odleg³o¶ci±:)

Podstawy matematyki siê k³aniaj±.

Nie podstawy matematyki tylko elementarna logika.

Te¿. Za gros nie masz pojêcia o jednym ani drugim.

Oczywi¶cie:), Ty ju¿ lepiej nic nie mów.

Na 100% poni¿ej 200km/h nic wiêcej nie jest potrzebne.

A sk±d wiesz?

Kiedy¶ zrozumiesz.

Tak, masz szklan± kulê jasnowidza... Nape³nion± helem ze Smoleñska.

Niewiarygodne, prawda?

To won do Klewek widaæ siê z Talibami.

Poziom Twoich wywodów jest imponuj±cy.

Pisze nadal z Tob± tylko dlatego, bo zastanawiam siê gdzie s± granice b³azenady. Z ka¿dym postem ustanawiasz nowe rekordy. Ubaw po pachy. Móg³bym na koniec tych Twoich "wywodów" prosiæ o autograf?

A.

195 Data: Wrzesien 07 2011 18:35:18
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 11:02:50 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.



Dowód na to, ³awiszonku.

zna³ limity prêdko¶ci,
Nie, nie zna³.

Owszem, zna³. Nie mo¿na poza obszarem zabudowanym podnie¶c prêdko¶ci.

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.
Musia³.
Nie musia³.


¯adne przepisy go to tego nie zobowi±zuj±.
Zobowi±zuj±. Art. 4 PoRD.
Wrêcz przeciwnie, Andrzejku spod ³awy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

196 Data: Wrzesien 07 2011 19:58:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 18:35, Adam P³aszczyca pisze:

Widzia³ gdzie jest pojazd,

I widzia³, jak szybko siê porusza.

Dowód na to, ³awiszonku.

Mia³ oczy? Mia³ badanie lekarskie stwierdzaj±ce odpowiedni± ostro¶æ wzroku?

zna³ limity prêdko¶ci,
Nie, nie zna³.

Owszem, zna³. Nie mo¿na poza obszarem zabudowanym podnie¶c prêdko¶ci.

Bo ty tak zarz±dzi³e¶?

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.
Musia³.
Nie musia³.

Musia³. Art. 4.

¯adne przepisy go to tego nie zobowi±zuj±.
Zobowi±zuj±. Art. 4 PoRD.
Wrêcz przeciwnie, Andrzejku spod ³awy.

Zobowi±zuj±, têpy kmieciu.

197 Data: Wrzesien 07 2011 20:58:18
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:58:40 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

I widzia³, jak szybko siê porusza.
Dowód na to, ³awiszonku.
Mia³ oczy? Mia³ badanie lekarskie stwierdzaj±ce odpowiedni± ostro¶æ wzroku?

Mia³. I dalej nie masz dowodu. Wiem, ¿e wydaje Ci siê inaczej.

Owszem, zna³. Nie mo¿na poza obszarem zabudowanym podnie¶c prêdko¶ci.
Bo ty tak zarz±dzi³e¶?

Nie, przepisy których nie znasz Andrzejku.
Art. 21.
1. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ lub zwiêkszyæ, za
pomoc± znaków drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± na
obszarze zabudowanym
[...]
3. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ, za pomoc± znaków
drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± poza obszarem
zabudowanym, je¿eli warunki bezpieczeñstwa ruchu na drodze lub jej odcinku
za tym przemawiaj±.

Poza zabudowanym tylko ZMNIEJSZYÆ.

Pod ³awê i szczekaj.

Nie musia³ braæ pod uwagê, ¿e tamten znacznie przekracza prêdko¶æ.
Musia³.
Nie musia³.
Musia³. Art. 4.

Art. 4. mówi:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo liczyæ,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego"

Nie do¶æ, ¿e nie ma obowi±zku brania pod uwage, ¿e kto¶ ³amie przepisy, to
jeszcze w tym¿e artykule jest wprost napisane, ¿e mo¿na liczyæ, ¿e debil na
motorze nie ³amie przepisów.
Niezaleznie jak Andrzejek spod ³awy by nie napiera³.


¯adne przepisy go to tego nie zobowi±zuj±.
Zobowi±zuj±. Art. 4 PoRD.
Wrêcz przeciwnie, Andrzejku spod ³awy.
Zobowi±zuj±, têpy kmieciu.
Jeszcze raz, têpy kundlu spod ³awy:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo liczyæ,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego"

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

198 Data: Wrzesien 07 2011 21:56:49
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 20:58, Adam P³aszczyca pisze:

Jeszcze raz, têpy kundlu spod ³awy:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo liczyæ,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego"

I znowu "zapomnia³e¶" o koñcówce tego przepisu.

Zbyt niewygodna, oszu¶cie?

199 Data: Wrzesien 07 2011 22:38:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:56:49 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Jeszcze raz, têpy kundlu spod ³awy:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo liczyæ,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego"

I znowu "zapomnia³e¶" o koñcówce tego przepisu.

Zbyt niewygodna, oszu¶cie?

Koñcówka tego mówi "o ile okoliczno¶ci nie wskazuj± na mozliwo¶c innego
zachowania".
Z tego co piszesz, uznajesz, ¿e samo pojawienie siê motocyklisty oznacza,
¿e bêdzie ³ama³ on przepisy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

200 Data: Wrzesien 07 2011 22:58:30
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: 'Tom N' 

Andrzej Lawa w

W dniu 07.09.2011 20:58, Adam P³aszczyca pisze:

Jeszcze raz, têpy kundlu spod ³awy:
"Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze maj± prawo liczyæ,
¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego"

I znowu "zapomnia³e¶" o koñcówce tego przepisu.

A ty zapomnia³e¶ zaszczekaæ:

">> Owszem, zna³. Nie mo¿na poza obszarem zabudowanym podnie¶c prêdko¶ci.
Bo ty tak zarz±dzi³e¶?

Nie, przepisy których nie znasz Andrzejku.
Art. 21.
1. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ lub zwiêkszyæ, za
pomoc± znaków drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± na
obszarze zabudowanym
[...]
3. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ, za pomoc± znaków
drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± poza obszarem
zabudowanym, je¿eli warunki bezpieczeñstwa ruchu na drodze lub jej odcinku
za tym przemawiaj±.

Poza zabudowanym tylko ZMNIEJSZYÆ.

Pod ³awê i szczekaj.
"

--
Tomasz Nycz

201 Data: Wrzesien 07 2011 23:34:20
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 22:58, 'Tom N' pisze:

Pod ³awê i szczekaj.

Pierdol siê, fagasie p³aczyd³okutasa.

202 Data: Wrzesien 07 2011 23:51:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: 'Tom N' 

Andrzej Lawa w

Pierdol siê, fagasie

Warcz, gry¼ i drap do woli -- tyle ci zosta³o po obna¿eniu twoich "m±dro¶ci"

--
Tomasz Nycz

203 Data: Wrzesien 07 2011 23:58:56
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello 'Tom,

Wednesday, September 7, 2011, 11:51:19 PM, you wrote:

Andrzej Lawa w
Pierdol siê, fagasie
Warcz, gry¼ i drap do woli -- tyle ci zosta³o po obna¿eniu twoich "m±dro¶ci"

Ale powiedz mi - po co to karmisz? Mam to od lat w KF i tacy jak Ty mi
to wiecznie wywlekaj±. Przecie¿ wiesz, co to jest i co sob±
prezentuje. Jeste¶ masochist±? To wymieñcie siê adresami prywatnymi i
kopcie si± mailami. Miej lito¶æ dla innych, proszê.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

204 Data: Wrzesien 08 2011 00:09:42
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: 'Tom N' 

RoMan Mandziejewicz w

Hello 'Tom,

Wednesday, September 7, 2011, 11:51:19 PM, you wrote:

Andrzej Lawa w
Pierdol siê, fagasie
Warcz, gry¼ i drap do woli -- tyle ci zosta³o po obna¿eniu twoich "m±dro¶ci"

Ale powiedz mi - po co to karmisz? Mam to od lat w KF i tacy jak Ty mi
to wiecznie wywlekaj±. Przecie¿ wiesz, co to jest i co sob±
prezentuje. Jeste¶ masochist±? To wymieñcie siê adresami prywatnymi i
kopcie si± mailami. Miej lito¶æ dla innych, proszê.

Ju¿


--
Tomasz Nycz

205 Data: Wrzesien 07 2011 23:53:55
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 23:34:20 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Pod ³awê i szczekaj.

Pierdol siê, fagasie p³aczyd³okutasa.

Szczekaj kundlu :D

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

206 Data: Wrzesien 07 2011 23:40:36
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 22:58, 'Tom N' pisze:

Nie, przepisy których nie znasz Andrzejku.
Art. 21.
1. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ lub zwiêkszyæ, za
pomoc± znaków drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± na
obszarze zabudowanym

3. Organ zarz±dzaj±cy ruchem na drogach mo¿e zmniejszyæ, za pomoc± znaków
drogowych, prêdko¶æ dopuszczaln± pojazdów obowi±zuj±c± poza obszarem
zabudowanym, je¿eli warunki bezpieczeñstwa ruchu na drodze lub jej odcinku
za tym przemawiaj±.

Poza zabudowanym tylko ZMNIEJSZYÆ.

I kto powiedzia³, ¿e to NIE BY£ obszar zabudowany? S± ustalane do¶æ arbitralnie, suko p³aszczyd³a...

207 Data: Wrzesien 07 2011 23:54:29
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 23:40:36 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

I kto powiedzia³, ¿e to NIE BY£ obszar zabudowany? S± ustalane do¶æ
arbitralnie, suko p³aszczyd³a...

jakto kto? Tabliczka oznaczaj±ca koniec tego obszaru, miêkki fiutku.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

208 Data: Wrzesien 08 2011 00:08:17
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: 'Tom N' 

Andrzej Lawa w

I kto powiedzia³, ¿e to NIE BY£ obszar zabudowany?
S± ustalane do¶æ arbitralnie

Wystarczy spojrzeæ na zdjêcia z wypadku -- znaki A-6 stosuje siê poza
obszarem zabudowanym

suko

Tyle ci pozosta³o.

--
Tomasz Nycz

209 Data: Wrzesien 08 2011 00:45:26
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 08.09.2011 00:08, 'Tom N' pisze:

Andrzej Lawa
I kto powiedzia³, ¿e to NIE BY£ obszar zabudowany?
S± ustalane do¶æ arbitralnie

Wystarczy spojrzeæ na zdjêcia z wypadku -- znaki A-6 stosuje siê poza
obszarem zabudowanym

O ile by¶ ¶ledzi³ w±tek, bura suko, zamiast tylko przyskoczyæ z ujadaniem ¿eby siê tylko do mnie przypierdoliæ, to by¶ wiedzia³, ¿e w±tek dawno ju¿ zdryfowa³ na dyskusjê ogóln±, a nie o tym konkretnym przypadku.

Dobra, hop do wora -> *plonk*

Wazelinujcie siê, ch³opaczki, we w³asnym klubie wzajemnego lizania, które takim p³aszczydlakom, jak wy, wiecznie ci±¿y na my¶li....

210 Data: Wrzesien 06 2011 11:22:45
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 08:42, WW pisze:

W dniu 2011-09-05 22:38, J.F. pisze:
 Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.

Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej
ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.

Je¶li wymuszaj±cy mia³ obiektywnie mo¿liwo¶æ go dostrzec - oczywi¶cie ¿e
nie.

Gdyby jecha³ zgodnie z przepisami, to kierowca z podporz±dkowanej, bez
problemu zdarzy³ by zakoñczyæ manewr i uzyska³ szybko¶æ marszow±. tzn.
50 km/h., zanim motor zbli¿y³ by siê do skrzy¿owania z podporz±dkowan±.

Ca³ej sprawy po prostu by nie by³o.

Gdyby pojecha³ znacznie szybciej, to dawno by ju¿ przejecha³ i te¿
sprawy by nie by³o.

211 Data: Wrzesien 06 2011 12:58:48
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 11:22, Andrzej Lawa pisze:


Gdyby pojecha³ znacznie szybciej, to dawno by ju¿ przejecha³ i te¿
sprawy by nie by³o.

Zatem ¶wiadomie ³amie prawo a potem ma pretensjê, ¿e inny te¿ go nie przestrzega ??

Jeszcze raz powtórzê.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

212 Data: Wrzesien 06 2011 13:03:19
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 11:22, Andrzej Lawa pisze:


Gdyby pojecha³ znacznie szybciej, to dawno by ju¿ przejecha³ i te¿
sprawy by nie by³o.

Zatem ¶wiadomie ³amie prawo a potem ma pretensjê, ¿e inny te¿ go nie przestrzega ??

Nikt nie ma pretensji, ka¿dy odpowie za to co zawini³.
Motocyklista za przekroczenie prêdko¶ci, wyje¿d¿aj±cy za nieust±pienie pierwszeñstwa.

213 Data: Wrzesien 06 2011 13:14:57
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:03, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 11:22, Andrzej Lawa pisze:


Gdyby pojecha³ znacznie szybciej, to dawno by ju¿ przejecha³ i te¿
sprawy by nie by³o.

Zatem ¶wiadomie ³amie prawo a potem ma pretensjê, ¿e inny te¿ go nie
przestrzega ??

Nikt nie ma pretensji, ka¿dy odpowie za to co zawini³.
Motocyklista za przekroczenie prêdko¶ci, wyje¿d¿aj±cy za nieust±pienie
pierwszeñstwa.

Te¿ jestem ciekawy rozstrzygniêcia, który jest bardziej winny.
Nie ulega jednak w±tpliwo¶ci, ¿e ju¿ srodze ukazany jest motocyklista.

To mnie w³a¶nie najbardziej zastanawia. Wszak oni chyba wiedz±, ¿e na ³amaniu prawa, oni wychodz± najgorzej.
Przecie¿ po wyroku kierowca wróci do domu a motocyklista na wózek.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

214 Data: Wrzesien 06 2011 13:18:20
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

ka¿dy odpowie za to co zawini³.
Motocyklista za przekroczenie prêdko¶ci, wyje¿d¿aj±cy za nieust±pienie
pierwszeñstwa.

Te¿ jestem ciekawy rozstrzygniêcia, który jest bardziej winny.

Jakie bardziej?
Go¶æ siê w³±cza³ do ruchu, jego wina jest bezsporna.
Tylko on odpowiada za spowodowanie tej kolizji.

A gdyby motocykl jecha³ jako¶ drastycznie szybko, to ¿aden kask by nie pomóg³.

215 Data: Wrzesien 06 2011 13:26:27
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:18, Cavallino pisze:

Jakie bardziej?
Go¶æ siê w³±cza³ do ruchu, jego wina jest bezsporna.

To¿ ju¿ ta dyskusja dowodzi, ¿e nie bezsporna  :-P.

Tylko on odpowiada za spowodowanie tej kolizji.

To w³a¶nie oceni s±d.

A gdyby motocykl jecha³ jako¶ drastycznie szybko, to ¿aden kask by nie
pomóg³.

To prawda. Przy szybko¶ciach z jak± czê¶æ z nich siê porusza, to nic im nie pomo¿e.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

216 Data: Wrzesien 06 2011 13:30:14
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:18, Cavallino pisze:

Jakie bardziej?
Go¶æ siê w³±cza³ do ruchu, jego wina jest bezsporna.

To¿ ju¿ ta dyskusja dowodzi, ¿e nie bezsporna  :-P.

Zawsze znajdzie siê kto¶ kto na czarne bêdzie mówi³ bia³e.
Nie mam jednak w±tpliwo¶ci co do wyroku, choæby ze wzglêdu na osobê poszkodowanego.

217 Data: Wrzesien 06 2011 13:36:22
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:30, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:18, Cavallino pisze:

Jakie bardziej?
Go¶æ siê w³±cza³ do ruchu, jego wina jest bezsporna.

To¿ ju¿ ta dyskusja dowodzi, ¿e nie bezsporna :-P.

Zawsze znajdzie siê kto¶ kto na czarne bêdzie mówi³ bia³e.
Nie mam jednak w±tpliwo¶ci co do wyroku, choæby ze wzglêdu na osobê
poszkodowanego.

Obawiam siê, ¿e mo¿esz mieæ racje.
Prawo pójdzie precz.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

218 Data: Wrzesien 06 2011 13:37:06
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:30, Cavallino pisze:
U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:18, Cavallino pisze:

Jakie bardziej?
Go¶æ siê w³±cza³ do ruchu, jego wina jest bezsporna.

To¿ ju¿ ta dyskusja dowodzi, ¿e nie bezsporna :-P.

Zawsze znajdzie siê kto¶ kto na czarne bêdzie mówi³ bia³e.
Nie mam jednak w±tpliwo¶ci co do wyroku, choæby ze wzglêdu na osobê
poszkodowanego.

Obawiam siê, ¿e mo¿esz mieæ racje.
Prawo pójdzie precz.

Odwrotnie - nie zostanie rozmyte w imiê obrony kapeluszy.

219 Data: Wrzesien 06 2011 15:03:39
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: szufla 

Obawiam siê, ¿e mo¿esz mieæ racje.
Prawo pójdzie precz.

Ide o zaklad, ze sie mylisz. Beda wspolwinni, o ile kierowca auta nie
odpusci.

http://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/bezpieczenstwo/news/wypadki-to-wina-motocyklistow,1309872,324

sz.

220 Data: Wrzesien 06 2011 21:44:49
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 6 Sep 2011 13:03:19 +0200, Cavallino napisa³(a):

Nikt nie ma pretensji, ka¿dy odpowie za to co zawini³.
Motocyklista za przekroczenie prêdko¶ci, wyje¿d¿aj±cy za nieust±pienie
pierwszeñstwa.

I tu sie mo¿esz myliæ.
Ja wygra³em tak± sprawê, a by³em owym wymuszaj±cym.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

221 Data: Wrzesien 07 2011 11:00:47
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 21:44, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Tue, 6 Sep 2011 13:03:19 +0200, Cavallino napisa³(a):

Nikt nie ma pretensji, ka¿dy odpowie za to co zawini³.
Motocyklista za przekroczenie prêdko¶ci, wyje¿d¿aj±cy za nieust±pienie
pierwszeñstwa.

I tu sie mo¿esz myliæ.
Ja wygra³em tak± sprawê, a by³em owym wymuszaj±cym.


Sygnaturê i uzasadnienie poproszê.

222 Data: Wrzesien 07 2011 18:47:48
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 11:00:47 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

I tu sie mo¿esz myliæ.
Ja wygra³em tak± sprawê, a by³em owym wymuszaj±cym.

Sygnaturê i uzasadnienie poproszê.

II W 174/10, S±d Rejonowy w Miêdzyrzeczu.

Uzasadnienie banalne - zgodnie z art. 4 PoRD kieruj±cy ma prawo liczyæ na
to, ¿e inni kieruj±cy zachowaj± siê zgodnie z przepisami. Aby z tego prawa
kieruj±cy nie móg³ skorzystaæ musi wyst±piæ czynnik opisany w drugiej
czê¶ci tego¿ artyku³u. Aby uznaæ kogo¶ winnym nale¿y ow± winê udowodniæ, a
zatem nale¿y dowie¶æ, ¿e kieruj±cy widzia³ okoliczno¶ci wy³±czaj±ce prawo
wynikaj±ce z art. 4 PoRD.
Poniewa¿ dowodu w trakcie procesu nie znaleziono, zatem nale¿y przyj±æ, ¿e
kieruj±cy mia³ prawo do za³o¿enia, i¿ pas na który wyje¿d¿a pozostanie
wolny. Tym samym s±d uzna³, ¿e kieruj±cy wype³ni³ wszystkie na³o¿one nañ
przez PoRD obowi±zki i nie mo¿na zatem przypisaæ mu winy. W zwi±zku z tym
na mocy Art 2 KW nie pope³ni³ on wykroczenia.

A teraz pod ³awê i szczekaj durniu.

Nikt nie ma obowi±zku oceniaæ prêdko¶ci odleg³ego pojazdu. Ba, biegli pisz±
wprost, ¿e takowe jest obarczone tak du¿ym b³êdem, ¿e nie mo¿na na tej
podstawie niczego ustalaæ. I wtedy w³a¶nie wchodzi art. 4 PoRD. Wbrew temu,
co takie têpaki jak Ty lubi±ce popierdalaæ na dwóch kó³kach twierdz±  -
kieruj±cy ma prawo liczyæ, ¿e nie jedziesz wiêcej, ni¿ ustawa zezwala.
¯eby to prawo wykluczyæ musisz DOWIE¦Æ, têpy æwoku, ¿e kieruj±cy widzia³,
¿e popierdalasz. Nie, ¿e 'móg³ widzieæ', tylko ¿e WIDZIA£.
A skoro biegli przyznaj±, ¿e dla przeciêtnego cz³owieka taka ocena nie jest
wykonalna, to pozostaje Ci teraz tylko spieprzaæ do k±ta, wle¼æ pod ³awê i
cichutko zaj±æ siê lizaniem jajeczek.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

223 Data: Wrzesien 07 2011 19:46:13
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 18:47, Adam P³aszczyca pisze:

Uzasadnienie banalne - zgodnie z art. 4 PoRD kieruj±cy ma prawo liczyæ na
to, ¿e inni kieruj±cy zachowaj± siê zgodnie z przepisami.

Kontynuuj czytanie przepisu.

Aby z tego prawa kieruj±cy nie móg³ skorzystaæ musi wyst±piæ czynnik
opisany w drugiej czê¶ci tego¿ artyku³u.

Czyli widoczna w rzeczywisto¶ci sytuacja.

Aby uznaæ kogo¶ winnym nale¿y ow± winê udowodniæ, a
zatem nale¿y dowie¶æ, ¿e kieruj±cy widzia³ okoliczno¶ci wy³±czaj±ce prawo
wynikaj±ce z art. 4 PoRD.

Nie tyle widzia³ ile powinien widzieæ, je¶li by dochowa³ nale¿ytej staranno¶ci - bo przy twojej interpretacji wystarczy³o by zamkn±æ oczy i zeznawaæ, ¿e siê nie widzia³o.

Poniewa¿ dowodu w trakcie procesu nie znaleziono, zatem nale¿y przyj±æ, ¿e
kieruj±cy mia³ prawo do za³o¿enia, i¿ pas na który wyje¿d¿a pozostanie
wolny.

Zawsze i wszêdzie???

Tym samym s±d uzna³, ¿e kieruj±cy wype³ni³ wszystkie na³o¿one nañ
przez PoRD obowi±zki i nie mo¿na zatem przypisaæ mu winy. W zwi±zku z tym
na mocy Art 2 KW nie pope³ni³ on wykroczenia.

S±dy uznaj± wiele dziwnych rzeczy, w³±cznie z np. uznaniem dokumentów (za³±czonych do akt) za zagubione

Chocia¿ w cale bym siê nie zdziwi³, jakby¶ ty pomija³ kilka "drobnych" szczegó³ów, np. trafienie na kogo¶ jad±cego jednokierunkow± pod pr±d.

A teraz pod ³awê i szczekaj durniu.

Sam szczekaj, sukin-synu.

Nikt nie ma obowi±zku oceniaæ prêdko¶ci odleg³ego pojazdu. Ba, biegli pisz±

Prêdko¶ci? Nie. Czy jest do¶æ czasu na wykonanie manewru przy obserwowanej rzeczywisto¶ci? Zdecydowanie tak.

wprost, ¿e takowe jest obarczone tak du¿ym b³êdem, ¿e nie mo¿na na tej
podstawie niczego ustalaæ. I wtedy w³a¶nie wchodzi art. 4 PoRD. Wbrew temu,

Ale¿ mo¿na. Ja nie mam z tym najmniejszych problemów - zawsze jestem w stanie oceniæ, czy na pewno zd±¿ê, czy na pewno nie zd±¿ê, czy mo¿e nie jestem na 100% pewien i powinienem poczekaæ. I jako¶ nigdy siê nie pomyli³em.

co takie têpaki jak Ty lubi±ce popierdalaæ na dwóch kó³kach twierdz±  -
kieruj±cy ma prawo liczyæ, ¿e nie jedziesz wiêcej, ni¿ ustawa zezwala.

Têpym chujkiem by³e¶, jeste¶ i bêdziesz... Dla twojej informacji - ja je¿d¿ê raczej wolno, bo nie czujê potrzeby bezsensownego pêdzenia po drogach, ale nie zak³adam ¿e wszyscy je¿d¿± tak samo statecznie, jak ja.

Bo na drogach nie wolno czyniæ tego typu za³o¿eñ - wiedzia³by¶, jakby¶ mia³ jakiekolwiek pojêcie o ruchu drogowym.

¯eby to prawo wykluczyæ musisz DOWIE¦Æ, têpy æwoku, ¿e kieruj±cy widzia³,
¿e popierdalasz. Nie, ¿e 'móg³ widzieæ', tylko ¿e WIDZIA£.

No i potem mamy takie têpe p³aszczyd³a je¿d¿±ce z zamkniêtymi oczami, ¿eby mieæ alibi.

A skoro biegli przyznaj±, ¿e dla przeciêtnego cz³owieka taka ocena nie jest
wykonalna, to pozostaje Ci teraz tylko spieprzaæ do k±ta, wle¼æ pod ³awê i
cichutko zaj±æ siê lizaniem jajeczek.

Mnie twoje pedalskie zabawy nie rajcuj± - sam sobie li¿, zboczeñcu.

224 Data: Wrzesien 07 2011 21:11:23
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:46:13 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Uzasadnienie banalne - zgodnie z art. 4 PoRD kieruj±cy ma prawo liczyæ na
to, ¿e inni kieruj±cy zachowaj± siê zgodnie z przepisami.

Kontynuuj czytanie przepisu.

Kontynuuj, ciulku :D

Aby z tego prawa kieruj±cy nie móg³ skorzystaæ musi wyst±piæ czynnik
opisany w drugiej czê¶ci tego¿ artyku³u.

Czyli widoczna w rzeczywisto¶ci sytuacja.

Nie, ciulku.

Aby uznaæ kogo¶ winnym nale¿y ow± winê udowodniæ, a
zatem nale¿y dowie¶æ, ¿e kieruj±cy widzia³ okoliczno¶ci wy³±czaj±ce prawo
wynikaj±ce z art. 4 PoRD.

Nie tyle widzia³ ile powinien widzieæ, je¶li by dochowa³ nale¿ytej
staranno¶ci - bo przy twojej interpretacji wystarczy³o by zamkn±æ oczy i
zeznawaæ, ¿e siê nie widzia³o.

Nie, ciulku. Nie powinien, tylko musia³ widzieæ. na przyk³ad, durny æwoku,
je¶li kto¶ widzi w lusterku na pasie na który chce wjechaæ inny samochód,
to nie musi widziec zblizaj±cego siê do niego durnia na dwóch kó³kach,
który za dwie sekundy bêdzie ten¿e wyprzedza³ i wje¿dza³ na miejsce, gdzie
obserwuj±cy zamierza wjechaæ.
Przepis jest jasny - dopiero zaobserwowane przez kieruj±cego okoliczno¶ci
moga prawo do liczenia znie¶æ.


Poniewa¿ dowodu w trakcie procesu nie znaleziono, zatem nale¿y przyj±æ, ¿e
kieruj±cy mia³ prawo do za³o¿enia, i¿ pas na który wyje¿d¿a pozostanie
wolny.

Zawsze i wszêdzie???

Nie, tylko wtedy, kiedy nie mo¿na dowie¶æ, ¿e kieruj±cy widzia³
okoliczno¶ci wymienione w 2 czêsci art. 4 PoRD.


Tym samym s±d uzna³, ¿e kieruj±cy wype³ni³ wszystkie na³o¿one nañ
przez PoRD obowi±zki i nie mo¿na zatem przypisaæ mu winy. W zwi±zku z tym
na mocy Art 2 KW nie pope³ni³ on wykroczenia.

S±dy uznaj± wiele dziwnych rzeczy, w³±cznie z np. uznaniem dokumentów
(za³±czonych do akt) za zagubione

Tak, tak, ³awiszonku.

Chocia¿ w cale bym siê nie zdziwi³, jakby¶ ty pomija³ kilka "drobnych"
szczegó³ów, np. trafienie na kogo¶ jad±cego jednokierunkow± pod pr±d.

A ja siê nie dziwiê, ¿e kiedy dosta³e¶ na stó³ uzasadnienie wyroku, które
k³adzie Twoj± 'interpretacyjê' art. 4. na ³opatki, to jak to masz w
zwyczaju - szukasz rozpaczliwie wszystkiego, byle tylko nie przyj±c do
wiadomo¶ci, ¿e Twoje zdanie jest zdaniem durnia i nie ma wiele wspólnego z
rzeczywisto¶ci±, a popierdalaj±cego motocyklisty nie ma obowi±zku kazdy
zauwa¿aæ.


A teraz pod ³awê i szczekaj durniu.

Sam szczekaj, sukin-synu.

Lepiej byæ synem suki, ni¿ takim durniem jak Ty :D

Nikt nie ma obowi±zku oceniaæ prêdko¶ci odleg³ego pojazdu. Ba, biegli pisz±

Prêdko¶ci? Nie. Czy jest do¶æ czasu na wykonanie manewru przy
obserwowanej rzeczywisto¶ci? Zdecydowanie tak.

Prêdko¶ci, bo to podstawa do oszacowania czasu. NIE MA.

wprost, ¿e takowe jest obarczone tak du¿ym b³êdem, ¿e nie mo¿na na tej
podstawie niczego ustalaæ. I wtedy w³a¶nie wchodzi art. 4 PoRD. Wbrew temu,

Ale¿ mo¿na. Ja nie mam z tym najmniejszych problemów - zawsze jestem w

W swojej wyobra¼ni mo¿e tak.

co takie têpaki jak Ty lubi±ce popierdalaæ na dwóch kó³kach twierdz±  -
kieruj±cy ma prawo liczyæ, ¿e nie jedziesz wiêcej, ni¿ ustawa zezwala.

Têpym chujkiem by³e¶, jeste¶ i bêdziesz... Dla twojej informacji - ja
je¿d¿ê raczej wolno, bo nie czujê potrzeby bezsensownego pêdzenia po
drogach, ale nie zak³adam ¿e wszyscy je¿d¿± tak samo statecznie, jak ja.

Ja wiem, ¿e Ty nie masz czym, a do tego jako têpak i dureñ siê wszystkiego
boisz.


Bo na drogach nie wolno czyniæ tego typu za³o¿eñ - wiedzia³by¶, jakby¶
mia³ jakiekolwiek pojêcie o ruchu drogowym.

Alez wolno - mam nawet na to wyrok :D Natomiast durniom takim jak Ty
istotnie, nie wolno :D A raczej wolno - ale raz, potem szufelka i woreczek.

¯eby to prawo wykluczyæ musisz DOWIE¦Æ, têpy æwoku, ¿e kieruj±cy widzia³,
¿e popierdalasz. Nie, ¿e 'móg³ widzieæ', tylko ¿e WIDZIA£.

No i potem mamy takie têpe p³aszczyd³a je¿d¿±ce z zamkniêtymi oczami,
¿eby mieæ alibi.

W³a¶nie :D I do tego wygrywaj±ce z takimi nadêtymi bubkami jak Ty :D


A skoro biegli przyznaj±, ¿e dla przeciêtnego cz³owieka taka ocena nie jest
wykonalna, to pozostaje Ci teraz tylko spieprzaæ do k±ta, wle¼æ pod ³awê i
cichutko zaj±æ siê lizaniem jajeczek.

Mnie twoje pedalskie zabawy nie rajcuj± - sam sobie li¿, zboczeñcu.

Kwiku kwiku, ³awiszoniku :D Do BUDY!

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

225 Data: Wrzesien 06 2011 21:30:52
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 12:58, WW pisze:

W dniu 2011-09-06 11:22, Andrzej Lawa pisze:


Gdyby pojecha³ znacznie szybciej, to dawno by ju¿ przejecha³ i te¿
sprawy by nie by³o.

Zatem ¶wiadomie ³amie prawo a potem ma pretensjê, ¿e inny te¿ go nie
przestrzega ??

Nie zrozumia³e¶/

Jeszcze raz powtórzê.

Frustra legis auxilium quaerit, qui in legem committit

Jak widaæ ³acinê metod± "kopiuj i wklej" mo¿e poznaæ nawet najwiêkszy kretyn.

226 Data: Wrzesien 06 2011 21:43:54
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Tue, 06 Sep 2011 11:22:45 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Je¶li wymuszaj±cy mia³ obiektywnie mo¿liwo¶æ go dostrzec - oczywi¶cie ¿e
nie.

Warunek nie jest wystarczaj±cy.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

227 Data: Wrzesien 07 2011 10:59:43
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 06.09.2011 21:43, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Tue, 06 Sep 2011 11:22:45 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Je¶li wymuszaj±cy mia³ obiektywnie mo¿liwo¶æ go dostrzec - oczywi¶cie ¿e
nie.

Warunek nie jest wystarczaj±cy.

Jest.

228 Data: Wrzesien 07 2011 18:48:27
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 10:59:43 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

Je¶li wymuszaj±cy mia³ obiektywnie mo¿liwo¶æ go dostrzec - oczywi¶cie ¿e
nie.
Warunek nie jest wystarczaj±cy.
Jest.
Ale tylko pod Twoj± ³aw±.
W s±dzie nie jest. Sygnaturê Ci ju¿ poda³em.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

229 Data: Wrzesien 06 2011 11:48:57
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello WW,

Tuesday, September 6, 2011, 8:42:26 AM, you wrote:

 Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.
Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej
ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.
Gdyby jecha³ zgodnie z przepisami, to kierowca z podporz±dkowanej, bez
problemu zdarzy³ by zakoñczyæ manewr i uzyska³ szybko¶æ marszow±. tzn.
50 km/h., zanim motor zbli¿y³ by siê do skrzy¿owania z podporz±dkowan±.
Ca³ej sprawy po prostu by nie by³o.
W przypadku Wa³êsy podobnie.

Czyli ty ju¿ wiesz, ile jecha³ Wa³êsa?

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

230 Data: Wrzesien 06 2011 13:00:46
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 11:48, RoMan Mandziejewicz pisze:


Czyli ty ju¿ wiesz, ile jecha³ Wa³êsa?


Nie, ale widz±c zniszczenia toyoty i ilo¶æ przelecianych po uderzeniu metrów, stawiam dolary przeciwko fistaszkom, ¿e wiêcej ni¿ 90 km/h.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

231 Data: Wrzesien 06 2011 13:04:40
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 11:48, RoMan Mandziejewicz pisze:


Czyli ty ju¿ wiesz, ile jecha³ Wa³êsa?


Nie, ale widz±c zniszczenia toyoty i ilo¶æ przelecianych po uderzeniu metrów, stawiam dolary przeciwko fistaszkom, ¿e wiêcej ni¿ 90 km/h.

A teraz oceñ w jakiej odleg³o¶ci by³ motocykl od samochodu kiedy ten ruszy³, skoro trafi³ go lewy b³otnik.
Nawet przyjmuj±c to 100 km/h.

232 Data: Wrzesien 06 2011 13:17:56
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:04, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 11:48, RoMan Mandziejewicz pisze:


Czyli ty ju¿ wiesz, ile jecha³ Wa³êsa?


Nie, ale widz±c zniszczenia toyoty i ilo¶æ przelecianych po uderzeniu
metrów, stawiam dolary przeciwko fistaszkom, ¿e wiêcej ni¿ 90 km/h.

A teraz oceñ w jakiej odleg³o¶ci by³ motocykl od samochodu kiedy ten
ruszy³, skoro trafi³ go lewy b³otnik.
Nawet przyjmuj±c to 100 km/h.

Trzeba by wzi±æ wymiary Toyoty.
Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ maskê zza ciê¿arówki.
Nic nie wiemy o k±cie uderzenia, a to te¿ wa¿ne.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

233 Data: Wrzesien 06 2011 13:21:17
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

A teraz oceñ w jakiej odleg³o¶ci by³ motocykl od samochodu kiedy ten
ruszy³, skoro trafi³ go lewy b³otnik.
Nawet przyjmuj±c to 100 km/h.

Trzeba by wzi±æ wymiary Toyoty.

Bierz, ma z grubsza 4,5 metra.


Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ maskê zza ciê¿arówki.

Nic nie musia³, móg³ wyj¶æ i spojrzeæ, je¶li inaczej nie potrafi³.

BTW: Kto¶ wie, czy motocykl jecha³ w tym samym kierunku, czy w przeciwnym?

234 Data: Wrzesien 06 2011 13:37:52
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:21, Cavallino pisze:


Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

Nic nie musia³, móg³ wyj¶æ i spojrzeæ, je¶li inaczej nie potrafi³.

A sk±d pewno¶æ, ¿e po powrocie, zapaleniu silnika, zapiêciu pasów i zamkniêciu drzwi sytuacje nie uleg³a by ju¿ na drodze dramatycznej zmianie ?.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

235 Data: Wrzesien 06 2011 13:42:14
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-06 13:21, Cavallino pisze:


Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

Nic nie musia³, móg³ wyj¶æ i spojrzeæ, je¶li inaczej nie potrafi³.

A sk±d pewno¶æ, ¿e po powrocie, zapaleniu silnika, zapiêciu pasów i zamkniêciu drzwi sytuacje nie uleg³a by ju¿ na drodze dramatycznej zmianie ?.

Je¶li kogo¶ przerasta bezkolizyjne w³±czenie siê do ruchu, to w ogóle nie powinien za kó³ko wsiadaæ.

236 Data: Wrzesien 06 2011 15:25:13
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

W dniu 2011-09-06 13:21, Cavallino pisze:


Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

Nic nie musia³, móg³ wyj¶æ i spojrzeæ, je¶li inaczej nie potrafi³.

A sk±d pewno¶æ, ¿e po powrocie, zapaleniu silnika, zapiêciu pasów i zamkniêciu drzwi sytuacje nie uleg³a by ju¿ na drodze dramatycznej zmianie ?.

  Przepraszam je¶li jestem nie na bie¿±co.
  Jako¶ tak mi wychodzi, ¿e sugestia by³a lekko ironiczna.

  Jest nakaz w³±czania siê do ruchu poprzez prostopad³y wyjazd zza
przeszkody blokuj±cej widoczno¶æ?
  Je¶li wyjazd nie by³ prostopad³y, lecz taki:
http://superauto24.se.pl/galeria/wypadek-walesy-youtube-symulacja-komputerowa-wypadku-walesy,203406/68444/131469/
....to przecie¿ wystarczy wystawiæ lusterko i ew *popatrzeæ* w ty³, prawda?

  W ostateczno¶ci pozostaje wersja (która co prawda nakazana jest
tylko przy wymogu "szczególnej ostro¿no¶ci"):
http://www.google.pl/search?hl=pl&&q=zapewni%E6+pomoc+osoby+trzeciej+kierowca

....ale zakazu stosowania jej w przypadkach ogólnych nie ma.

  Kwestia uznawania kiksów drugiej strony (w tym przekroczeñ prêdko¶ci)
za wspó³winê to inna sprawa, prawo mamy jakie mamy.

pzdr, Gotfryd

237 Data: Wrzesien 07 2011 11:18:27
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 15:25, Gotfryd Smolik news pisze:

On Tue, 6 Sep 2011, WW wrote:

W dniu 2011-09-06 13:21, Cavallino pisze:


Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

Nic nie musia³, móg³ wyj¶æ i spojrzeæ, je¶li inaczej nie potrafi³.

A sk±d pewno¶æ, ¿e po powrocie, zapaleniu silnika, zapiêciu pasów i
zamkniêciu drzwi sytuacje nie uleg³a by ju¿ na drodze dramatycznej
zmianie ?.

Przepraszam je¶li jestem nie na bie¿±co.
Jako¶ tak mi wychodzi, ¿e sugestia by³a lekko ironiczna.

Jest nakaz w³±czania siê do ruchu poprzez prostopad³y wyjazd zza
przeszkody blokuj±cej widoczno¶æ?
Je¶li wyjazd nie by³ prostopad³y, lecz taki:
http://superauto24.se.pl/galeria/wypadek-walesy-youtube-symulacja-komputerowa-wypadku-walesy,203406/68444/131469/

Ale czy w takim przypadku Wa³êsa bez problemu by go nie omin±³? Mo¿e jednak ten w toyocie nie zamierza³ jechaæ w tym samym kierunku tylko chcia³ zawróciæ, i Wa³êsa mimo, ¿e próbowa³ go omin±æ zawadzi³ o przód.

Oczywi¶cie pomijam to, ¿e gdyby jecha³ zgodnie z przepisami a nawet zwolni³ widz±c stoj±cego na poboczu tira to bez problemu by wyhamowa³.

A.

238 Data: Wrzesien 06 2011 13:21:53
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: wchpikus 

Witam!

Trzeba by wzi±æ wymiary Toyoty.
Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

A lusterka?
Nie patrzyl czy jak?
Wystarczy troche odjechac do przodu, lekko wjechac na ulice i juz widac w lusterku wszystko..

Czy wlaczajac sie na autostadzie tez wjezdzasz przodem, bo nie widac?
Wystarczy pojechac troche rozbiegowka i masz ladny widok na droge..

239 Data: Wrzesien 06 2011 13:40:44
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 13:21, wchpikus pisze:

Witam!

Trzeba by wzi±æ wymiary Toyoty.
Kierowca rusza³ z przed Tira i aby cokolwiek zobaczyæ, musia³ wysun±æ
maskê zza ciê¿arówki.

A lusterka?
Nie patrzyl czy jak?
Wystarczy troche odjechac do przodu, lekko wjechac na ulice i juz widac
w lusterku wszystko..

Mo¿e nie móg³ jechaæ dalej poboczem, tego nie wiemy.
W³a¶nie dlatego lepiej poczekaæ na sad - choæ w tym wypadku Cavalino mo¿e mieæ niestety racje.

Czy wlaczajac sie na autostadzie tez wjezdzasz przodem, bo nie widac?
Wystarczy pojechac troche rozbiegowka i masz ladny widok na droge..


Polska droga to niestety nie autostrada. Gdyby by³a rozbiegówka, to kierowca Toyoty z pewno¶ci± by ni± pojecha³.

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-)
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

240 Data: Wrzesien 06 2011 13:46:51
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: wchpikus 

Witam!


Mo¿e nie móg³ jechaæ dalej poboczem, tego nie wiemy.
W³a¶nie dlatego lepiej poczekaæ na sad - choæ w tym wypadku Cavalino
mo¿e mieæ niestety racje.

Czy wlaczajac sie na autostadzie tez wjezdzasz przodem, bo nie widac?
Wystarczy pojechac troche rozbiegowka i masz ladny widok na droge..


No co Ty, tutaj ladnie widac ze droga prosta, troche myslenia i nie bylo by kolizji:
http://mikael-plus.salon24.pl/338944,stropkowo-j-walesa-vs-rav4

Tylko chyba kierowcy vana zabraklo wyobrazni, no tak duze auto to sobie moge jechac...

241 Data: Wrzesien 06 2011 14:25:41
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "wchpikus"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

No co Ty, tutaj ladnie widac ze droga prosta, troche myslenia i nie bylo by kolizji:
http://mikael-plus.salon24.pl/338944,stropkowo-j-walesa-vs-rav4

Czyli jechali w tym samym kierunku - wiêc skoro dosta³ w lewy róg, to facio dopiero zaczyna³ wje¿d¿aæ na drogê.
Co oznacza, ¿e motocykl by³ w tym momencie bardzo blisko, bez szans na manewr obronny, a kontemplacja drogi z ty³u, w ogóle nie interesowa³a w³±czaj±cego siê do ruchu.

242 Data: Wrzesien 07 2011 11:25:14
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 14:25, Cavallino pisze:

U¿ytkownik "wchpikus"  napisa³ w wiadomo¶ci news:

No co Ty, tutaj ladnie widac ze droga prosta, troche myslenia i nie
bylo by kolizji:
http://mikael-plus.salon24.pl/338944,stropkowo-j-walesa-vs-rav4

Czyli jechali w tym samym kierunku - wiêc skoro dosta³ w lewy róg, to
facio dopiero zaczyna³ wje¿d¿aæ na drogê.
Co oznacza, ¿e motocykl by³ w tym momencie bardzo blisko, bez szans na
manewr obronny, a kontemplacja drogi z ty³u, w ogóle nie interesowa³a
w³±czaj±cego siê do ruchu.

A mo¿e wrêcz przeciwnie, toyota zamierza³a wyjechaæ na przeciwny pas. Dlatego nie widzia³ go w lusterku. Sam te¿ nie mia³ widoczno¶ci bo w koñcu siedzi po lewej stronie samochodu. Wyjecha³ na tyle mocno, ¿e uniemo¿liwi³ Wa³êsie ominiecie. Natomiast samochód po strzale w wystaj±cy lewy przód obróci³ siê. To równie¿ t³umaczy ustawienie samochodu po zderzeniu.

Oczywi¶cie to tylko lu¼na dywagacja.

A.

243 Data: Wrzesien 07 2011 10:52:46
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Arek 

W dniu 2011-09-06 11:48, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello WW,

Tuesday, September 6, 2011, 8:42:26 AM, you wrote:

  Jak kiedys bedziesz wyjezdzal z podporzadkowanej,
to odlicz sobie ile trwa taki manewr. 180km/h to tylko 50m/s.
Nawet 200m to 4 sekundy.
Czy kierowca motoru, jad±cego 180/h., nie maj±c prawa jechaæ szybciej
ni¿ 50 km/h., nie jest zatem winny wypadku w takiej sytuacji ?.
Gdyby jecha³ zgodnie z przepisami, to kierowca z podporz±dkowanej, bez
problemu zdarzy³ by zakoñczyæ manewr i uzyska³ szybko¶æ marszow±. tzn.
50 km/h., zanim motor zbli¿y³ by siê do skrzy¿owania z podporz±dkowan±.
Ca³ej sprawy po prostu by nie by³o.
W przypadku Wa³êsy podobnie.

Czyli ty ju¿ wiesz, ile jecha³ Wa³êsa?

Nawet za 18km/h mo¿na straciæ PJ i siaæ zagro¿enie:
http://wroclaw.gazeta.pl/wroclaw/1,35751,10241772.html

A.

244 Data: Wrzesien 06 2011 11:21:01
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 05.09.2011 22:24, megrims pisze:

Czyli jeÅ›li wyje¿d¿asz z podporzÄ…dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bÄ™dzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bÄ™dziesz
winny. No to ja tu czegoÅ› nie rozumiem. Trzeba z lornetkÄ…
je¼dzić?

Kto ma oczy do patrzenia - niech patrzy. A nie np. gada przez komórkÄ™.

Lornetka niepotrzebna - tylko okulary zgodne z aktualnym badaniem wzroku.

Przy 200km/h, jeÅ›li nie ma innych utrudnieÅ„ (typu zas³aniajÄ…ce
wzniesienie czy mg³a) powinieneÅ› spokojnie mieć zasiÄ™g wzroku rzÄ™du pó³
kilometra, czyli ca³e 10 sekund na popatrzenie i zbadanie horyzontu
zanim zbli¿ajÄ…cy siÄ™ pojazd dotrze na miejsce.

245 Data: Wrzesien 06 2011 21:37:41
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Mon, 05 Sep 2011 22:24:37 +0200, megrims napisa³(a):

Czyli je¶li wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bêdzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bêdziesz
winny. No to ja tu czego¶ nie rozumiem. Trzeba z lornetk±
je¼dziæ?

Owszem, nie bêdzie. Tylko trzeba do tego wiedzieæ jak siê broniæ.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

246 Data: Wrzesien 07 2011 08:47:30
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-06 21:37, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Mon, 05 Sep 2011 22:24:37 +0200, megrims napisa³(a):

Czyli je¶li wyje¿d¿asz z podporz±dkowanej i wjedzie w Ciebie
motorek, co bêdzie szed³ z 200 km/h to i tak Ty bêdziesz
winny. No to ja tu czego¶ nie rozumiem. Trzeba z lornetk±
je¼dziæ?

Owszem, nie bêdzie. Tylko trzeba do tego wiedzieæ jak siê broniæ.


Opisz, to mo¿e siê przydaæ niestety.


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

247 Data: Wrzesien 07 2011 19:00:57
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 08:47:30 +0200, WW napisa³(a):

Owszem, nie bêdzie. Tylko trzeba do tego wiedzieæ jak siê broniæ.
Opisz, to mo¿e siê przydaæ niestety.

Banalnie - art. 2 KW w zw. z art. 4 PoRD.

Mia³em tak± sytuacjê - jadê podporz±dkowan±, doje¿d¿am do poprzecznej z
pierwszeñstwem przejazdu. Zamierzam skrêciæ w prawo. Z prawej widzê dwa
nadje¿d¿aj±ce pojazdy (jad± swoim pasem) z przodu jakie¶ Volvo, z ty³u
Audi. Z lewej pusto, wyje¿d¿am.
W tym momencie zauwa¿am, ¿e kieruj±cy Audica popierdala du¿o szybciej, ni¿
s±dzi³em i zbiera siê do wyprzedzania lec±c prosto na mnie. Gaz w pod³ogê i
próba ucieczki na pobocze, prawie udana. Prawie, bo go¶æ z Audi zamiast
próbowaæ siê zmie¶ciæ jedzie na zablokowanych ko³ach prosto i wali w lewy,
tylny b³otnik. Potem przelatuje 10m w powietrzu, wali w asfalt, wypada poza
drogê i ryje jeszcze 30m rowu.

Policja tak jak Andrzejek £awa i inni 'przepisowi inaczej' orzeka moj±
winê, nie zgadzam siê, proszê o zabezpieczenie ¶ladów bo ¶wiadków nie ma i
jest s³owo kontra s³owo.

W s±dzie przedstawiam swoj± wersjê wydarzeñ (tak jak opisa³em wy¿ej) i
stwierdzam, ¿e wype³ni³em wszystkie obowi±zki jakie na mnie nak³ada³ PoRD -
upewni³em siê, ¿e wyjazd na pas drogi z pierwszeñstwem nie spowoduje
wymuszenia, przy czym opiera³em siê na za³o¿eniu, ¿e nikt nie bêdzie
przepisów ³ama³, do czego mia³em prawo zgodnie z art. 4 PoRD. Kieruj±cy
Audi za¶ przekroczy³ prêdko¶æ, nie zachowa³ ostro¿no¶ci, wyprzedza³ w
miejscu niedozwolonym i tym samym spowodowa³ kolizjê.

S±d przepyta³ klienta z Audi, który siê przyzna³ do wyprzedzania, ale
twierdzi³, ¿e on by³ ju¿ na lewym, kiedy ja wyjecha³em. S±d uzna³, ¿e
trzeba bieg³ego, odda³ materia³ bieg³emu, a ten przejecha³ siê po go¶ciu z
Audi jak po burej suce, za¶ co do mnie napisa³, ¿e nie jest w stanie
ustaliæ czy kiedy wyje¿d¿a³em, to Audi ju¿ by³o na lewym pasie, czy te¿
nie, jednak napisa³ równie¿, ¿e w ¿aden sposób zebrany materia³ nie jest
sprzeczny z tym, co zezna³em i nie mo¿na w ¿adnym stopniu jej podwa¿yæ,
natomiast oceniaj±c zeznania klienta z Audi kilka jego stwierdzeñ
sfalsyfikowa³.

No i s±d nie mia³ wyj¶cia i mnie uniewinni³ ;)

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

248 Data: Wrzesien 07 2011 19:50:23
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 19:00, Adam P³aszczyca pisze:

W s±dzie przedstawiam swoj± wersjê wydarzeñ (tak jak opisa³em wy¿ej) i
stwierdzam, ¿e wype³ni³em wszystkie obowi±zki jakie na mnie nak³ada³ PoRD -
upewni³em siê, ¿e wyjazd na pas drogi z pierwszeñstwem nie spowoduje
wymuszenia, przy czym opiera³em siê na za³o¿eniu, ¿e nikt nie bêdzie
przepisów ³ama³, do czego mia³em prawo zgodnie z art. 4 PoRD. Kieruj±cy
Audi za¶ przekroczy³ prêdko¶æ, nie zachowa³ ostro¿no¶ci, wyprzedza³ w
miejscu niedozwolonym i tym samym spowodowa³ kolizjê.

No i wysz³o szyd³o z worka, k³amco!

Twój przyk³ad nijak ma siê do omawianej sytuacji, bo - nawet pomijaj±c dodatkowy aspekt wyprzedzania na zwyk³ym skrzy¿owaniu bez kierowanego ruchu - w chwili wyje¿d¿ania z podporz±dkowanej prawid³owo oceni³e¶ prêdko¶æ najbli¿szego pojazdu (Volvo) a to kieruj±cy Audi "zmieni³ warunki zadania" nadal przy¶pieszaj±c i wyje¿d¿aj±c zza Volvo.

Gdyby jecha³ tam tylko ten w Audi, to mia³by¶ przesrane.

249 Data: Wrzesien 07 2011 21:14:33
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 19:50:23 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):


No i wysz³o szyd³o z worka, k³amco!

Twój przyk³ad nijak ma siê do omawianej sytuacji, bo - nawet pomijaj±c
dodatkowy aspekt wyprzedzania na zwyk³ym skrzy¿owaniu bez kierowanego
ruchu - w chwili wyje¿d¿ania z podporz±dkowanej prawid³owo oceni³e¶
prêdko¶æ najbli¿szego pojazdu (Volvo) a to kieruj±cy Audi "zmieni³
warunki zadania" nadal przy¶pieszaj±c i wyje¿d¿aj±c zza Volvo.

Dupa ³awiszoñska :D

Jakbyæ mia³ mózg, to bys pomy¶la³ o ile mo¿e przyspieszyæ w ciagu sekundy
Audi A4 :P

Audi popierdala³o oko³o 140km/h, Volvo jecha³o 80-90km/h. Nikt nie
przyspiesza³.
Wedle Twojej teoryji powinienem widzieæ to, ¿e Audi popierdala.
Tylko jako¶ okaza³o siê, ¿e nie musia³em.
W swoich durnych zapêdach nie mo¿esz poj±æ, ¿e odpowiedzialno¶c za
popierdalanie spada na popierdalaj±cego.
Nie ma obowi±zku zak³adaæ, ¿e dna motorze siedzi Tobie podobny debil.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

250 Data: Wrzesien 07 2011 21:59:02
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 07.09.2011 21:14, Adam P³aszczyca pisze:

[nie wa¿ne co, bo to têpy, pedalski chuj]

Wiec co, kurwiszonie?

*plonk*

Brandzluj siê z twoimi pedalskimi kolesiami, z którymi lubisz sobie jaja lizaæ.

251 Data: Wrzesien 07 2011 22:40:37
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Wed, 07 Sep 2011 21:59:02 +0200, Andrzej Lawa napisa³(a):

[nie wa¿ne co, bo to têpy, pedalski chuj]

Wiec co, kurwiszonie?

*plonk*

Brandzluj siê z twoimi pedalskimi kolesiami, z którymi lubisz sobie jaja
lizaæ.

£awiszonku, tak szybko siê do budy schowa³e¶?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

252 Data: Wrzesien 08 2011 08:45:16
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-07 21:14, Adam P³aszczyca pisze:

Nie ma obowi±zku zak³adaæ, ¿e dna motorze siedzi Tobie podobny debil.


A wiesz, ¿e to ciekawe.
Zauwa¿y³e¶, ze nawet osobniki o tak uproszczonym my¶leniu ¿±daj± od nas, aby¶my zak³adali ¿e KA¯DY motocyklista jest idiot± pêdz±cym ile fabryka da³a ?.  :-P


Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik  :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

253 Data: Wrzesien 08 2011 08:51:03
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 08.09.2011 08:45, WW pisze:

W dniu 2011-09-07 21:14, Adam P³aszczyca pisze:

Nie ma obowi±zku zak³adaæ, ¿e dna motorze siedzi Tobie podobny debil.


A wiesz, ¿e to ciekawe.
Zauwa¿y³e¶, ze nawet osobniki o tak uproszczonym my¶leniu ¿±daj± od nas,
aby¶my zak³adali ¿e KA¯DY motocyklista jest idiot± pêdz±cym ile fabryka
da³a ?.  :-P

Ty na prawdê jeste¶ patologicznie odporny na wiedzê i trudny do zar±bania...

Ile¿ to ja razy potarza³em, ¿e w³a¶nie o to chodzi, ¿eby¶ niczego nie
zak³ada³... A ty ci±gle chcesz mieæ jakie¶ arbitralne za³o¿enia.

254 Data: Wrzesien 08 2011 09:07:38
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-08 08:51, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 08.09.2011 08:45, WW pisze:
W dniu 2011-09-07 21:14, Adam P³aszczyca pisze:

Nie ma obowi±zku zak³adaæ, ¿e dna motorze siedzi Tobie podobny debil.


A wiesz, ¿e to ciekawe.
Zauwa¿y³e¶, ze nawet osobniki o tak uproszczonym my¶leniu ¿±daj± od nas,
aby¶my zak³adali ¿e KA¯DY motocyklista jest idiot± pêdz±cym ile fabryka
da³a ?.  :-P

Ty na prawdê jeste¶ patologicznie odporny na wiedzê i trudny do zar±bania...

Przecie¿ to logiczny wniosek z tez stawianych przez Ciebie i np.
przez AZ, Qulfon czy BK. Ludzie maj± uwa¿aæ na motocykle, bo oni je¿d¿± szybciej itd.

Ile¿ to ja razy potarza³em, ¿e w³a¶nie o to chodzi, ¿eby¶ niczego nie
zak³ada³... A ty ci±gle chcesz mieæ jakie¶ arbitralne za³o¿enia.

Powtarzaæ sobie mo¿esz:
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze *maj± prawo liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów ruchu drogowego*, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ odmiennego ich zachowania.

Masz w ustawie explicite podane, ¿e ma prawo zak³adaæ - tak jak
i inni.

255 Data: Wrzesien 08 2011 09:19:34
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 08.09.2011 09:07, Artur Ma¶l±g pisze:

Powtarzaæ sobie mo¿esz:
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze *maj±
prawo liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów
ruchu drogowego*, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ odmiennego
ich zachowania.

Masz w ustawie explicite podane, ¿e ma prawo zak³adaæ - tak jak
i inni.



Jako ¿e przecinek jest dla ciebie przeszkod± nie do przebycia:

, *plonk*

256 Data: Wrzesien 08 2011 09:39:35
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Artur Ma¶l±g 

W dniu 2011-09-08 09:19, Andrzej Lawa pisze:

W dniu 08.09.2011 09:07, Artur Ma¶l±g pisze:

Powtarzaæ sobie mo¿esz:
Art. 4. Uczestnik ruchu i inna osoba znajduj±ca siê na drodze *maj±
prawo liczyæ, ¿e inni uczestnicy tego ruchu przestrzegaj± przepisów
ruchu drogowego*, chyba ¿e okoliczno¶ci wskazuj± na mo¿liwo¶æ odmiennego
ich zachowania.

Masz w ustawie explicite podane, ¿e ma prawo zak³adaæ - tak jak
i inni.



Jako ¿e przecinek jest dla ciebie przeszkod± nie do przebycia:

Dla Ciebie i wielu innych jak widaæ nie do ogarniêcia jest miêdzy
innymi tre¶æ po przecinku - "okoliczno¶ci wskazuj±" to zdecydowanie
nie jest za³o¿enie, ¿e trzeba siê dok³adnie przypatrywaæ ka¿demu
zap* i z zegarkiem w rêku sprawdzaæ ile jedzie...

, *plonk*

Kup sobie jeszcze muchozol :)

257 Data: Wrzesien 08 2011 09:27:51
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Cavallino 

U¿ytkownik "WW"  napisa³ w wiadomo¶ci

W dniu 2011-09-07 21:14, Adam P³aszczyca pisze:

Nie ma obowi±zku zak³adaæ, ¿e dna motorze siedzi Tobie podobny debil.


A wiesz, ¿e to ciekawe.
Zauwa¿y³e¶, ze nawet osobniki o tak uproszczonym my¶leniu ¿±daj± od nas, aby¶my zak³adali ¿e KA¯DY motocyklista jest idiot± pêdz±cym ile fabryka da³a ?.  :-P

Bzdura.
Od Ciebie ¿±da siê wy³±cznie tego, ¿eby¶ prawid³owo oceni³ na podstawie tego co widzisz, czy zd±¿ysz wyjechaæ bez spowodowania zagro¿enia.
Je¶li nie potrafisz, albo je¶li Twoje ograniczone my¶lenie nie jest w stanie tego przyswoiæ - nie wsiadaj za kó³ko.

258 Data: Wrzesien 08 2011 09:29:02
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 08.09.2011 09:27, Cavallino pisze:

Od Ciebie ¿±da siê wy³±cznie tego, ¿eby¶ prawid³owo oceni³ na podstawie
tego co widzisz, czy zd±¿ysz wyjechaæ bez spowodowania zagro¿enia.
Je¶li nie potrafisz, albo je¶li Twoje ograniczone my¶lenie nie jest w
stanie tego przyswoiæ - nie wsiadaj za kó³ko.


Oczekujesz umiejêtno¶ci oceny sytuacji drogowej od stworzonek, dla
których przecinek stanowi przeszkodê nie do przebycia? ;->

259 Data: Wrzesien 08 2011 08:42:41
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: WW 

W dniu 2011-09-07 19:00, Adam P³aszczyca pisze:

Dnia Wed, 07 Sep 2011 08:47:30 +0200, WW napisa³(a):

Owszem, nie bêdzie. Tylko trzeba do tego wiedzieæ jak siê broniæ.
Opisz, to mo¿e siê przydaæ niestety.

Banalnie - art. 2 KW w zw. z art. 4 PoRD.

Mia³em tak± sytuacjê - [...]

Dziêki.
Mnie w podobnej sytuacji uda³o siê wyj¶æ bez zadrapañ, ale facet z drugiego auta chcia³ siê braæ do bicia.
Nie móg³ zrozumieæ, tak jak i niektórzy z tu obecnych, ¿e nie jest jedynym szczupakiem w stawie.

Oby³o siê bez policji, ja do¶æ du¿y jestem  :-P

Niestety policja nadal "z automatu" uznaje ruszy³ = wymusi³.
Mo¿e maj± równie uproszczone my¶lenie, co niektórzy z tu pisz±cych ?.   :-P

Pozdrawiam
WW - zdeklarowany kapelusznik  :-P
Passat B6 2.0 TDI + Alan 87/RS39 + At 1700 Lemm

260 Data: Wrzesien 03 2011 18:43:08
Temat: Re: [onet] wa³êsa
Autor: Andrzej Lawa 

W dniu 02.09.2011 23:03, megrims pisze:

"gdy stoj±cy na poboczu drogi samochód toyota rav4
w³±cza³ siê do ruchu"

No to najwyra¼niej ustalono.

Na zdjêciu widaæ, ¿e Rav4 ma uszkodzony przód. Auto znajduje siê
na przeciwleg³ym pasie ruchu. No to jak to by³o?

Spytaj wró¿ki albo ¶wiadków.

Parkowa³ po lewej stronie drogi i chcia³ przejechaæ na swój
pas a tu nagle szybkomkn±cy "motur"? Nie zauwa¿y³ go?

j.w.

Czy "motur" wyprzedza³ na 3-ciego i waln±³ w przód a Rav4
obróci³o?

Na pewno pojawi³ siê znik±d, jak te pociski w filmie, do którego wskoczy³ Tytus.

261 Data: Wrzesien 05 2011 21:22:23
Temat: Re: [onet] wa³Ä™sa
Autor: Adam P³aszczyca 

Dnia Fri, 02 Sep 2011 23:03:44 +0200, megrims napisa³(a):

Na zdjêciu widaæ, ¿e Rav4 ma uszkodzony przód. Auto znajduje siê
na przeciwleg³ym pasie ruchu. No to jak to by³o?

Parkowa³ po lewej stronie drogi i chcia³ przejechaæ na swój
pas a tu nagle szybkomkn±cy "motur"? Nie zauwa¿y³ go?

Móg³ staæ na poboczu i próbowaæ zrobiæ zawrotkê - tak milicyjna suka mojego
ojca skosi³a.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P³aszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    Kêszyca Le¶na 51/9, 66-305 Keszyca Le¶na
 _______/ /_     Wywo³ywanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

[onet] wałęsa



Grupy dyskusyjne