Grupy dyskusyjne   »   wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby

wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby



1 Data: Maj 08 2015 17:11:34
Temat: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: BUNIEK 

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce.
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno od osoby prywatnej.


Pozdrawiam
Marcin Gochnio



2 Data: Maj 08 2015 17:33:39
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: cyklista 

BUNIEK pisze:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak
historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce.
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany"
olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są
brytyjskie i przeglądu nie dostał.
czy zapewniał że "auto gotowe do rejestracji w pełni zgodne z naszymi przepisami"?

Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja
geometrie wymaganą przez nasze prawo.

niezgodność towaru to tylko jak kupujesz od firmy
niezgodność z umową to inna sprawa, pytanie jaką masz umowę?


Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno
od osoby prywatnej.


jak w umowie nie masz nic na temat zgodności auta z wymogami rejestracji w Polsce to szanse zerowe




-- -
Ta wiadomość została sprawdzona na obecność wirusów przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
http://www.avast.com

3 Data: Maj 08 2015 18:11:34
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: ToMasz 

W dniu 08.05.2015 o 17:11, BUNIEK pisze:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu
masz jakąś umowę? JEst w niej zapis o tym że ktoś daje Ci gwarancje na to i tamto? Albo "jest mi znany stan techniczny.."

Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany"

to jest inna kwestia. jeśli masz szanse udowodnić że facet wiedział, zataił, oszukał Cię ewidentnie  - masz szanse wygrać.

w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową,
rzuć linkiem proszę

Reasumując, ja bym odpuścił. Ale rób jak uważasz

ToMasz

4 Data: Maj 08 2015 19:51:58
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: yabba 

Użytkownik "BUNIEK"  napisał w wiadomości

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce.
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno od osoby prywatnej.

Sprzedawca powie, że samochód był na przeglądzie rejestracyjnym i uprawniony diagnosta stwierdził, że wszystko jest w porządku, więc lampy musiałeś sam zamienić.
Na prawdę przez kilka miesięcy nie zauważyłeś, że lampy świeca odwrotnie?

--
Pozdrawiam,

yabba

5 Data: Maj 08 2015 20:21:12
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: masti 

BUNIEK wrote:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak
historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce.
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany"
olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są
brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia paragonu
etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność towaru z
umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja geometrie
wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno od
osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

6 Data: Maj 08 2015 21:00:38
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

BUNIEK wrote:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg
jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w
Polsce. Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak
malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało
ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła
maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy -
kupno od osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora jest
ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

7 Data: Maj 08 2015 21:32:32
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: masti 

Budzik wrote:

Użytkownik masti  ...

BUNIEK wrote:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg
jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w
Polsce. Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak
malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało
ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła
maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy -
kupno od osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora jest
ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

8 Data: Maj 09 2015 07:01:46
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Jacek 

W dniu 2015-05-08 o 23:32, masti pisze:

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?
Widzę, że hołdujesz zasadzie "widziały gały, co brały".
Szkoda, bo znam paru takich i nie ma wśród nich ani jednego porządnego człowieka. Same buce.
Jacek

9 Data: Maj 09 2015 07:20:52
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2015-05-08 o 23:32, masti pisze:

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?
Widzę, że hołdujesz zasadzie "widziały gały, co brały".
Szkoda, bo znam paru takich i nie ma wśród nich ani jednego porządnego człowieka. Same buce.

Trafiłeś w sedno co do tego gościa - to pozbawiony rozumu i empatii kapelusznik.

10 Data: Maj 09 2015 21:45:31
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: masti 

Cavallino wrote:


Użytkownik "Jacek"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2015-05-08 o 23:32, masti pisze:

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?
Widzę, że hołdujesz zasadzie "widziały gały, co brały".
Szkoda, bo znam paru takich i nie ma wśród nich ani jednego porządnego
człowieka. Same buce.

Trafiłeś w sedno co do tego gościa - to pozbawiony rozumu i empatii
kapelusznik.
 
pokażesz w końcu filmik jak objeżdżasz kapeluszy 200kmh po mieście?


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

11 Data: Maj 09 2015 21:46:31
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: masti 

Jacek wrote:

W dniu 2015-05-08 o 23:32, masti pisze:

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?
Widzę, że hołdujesz zasadzie "widziały gały, co brały".

a ty z tych co po kupienu samochodu próbują go zwrócić po pół roku bo
miał być zielony a jest biały?

Szkoda, bo znam paru takich i nie ma wśród nich ani jednego porządnego
człowieka. Same buce.

współczuję Ci znajomych. Widać zasługujesz.


--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

12 Data: Maj 10 2015 07:22:19
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Jacek 

W dniu 2015-05-09 o 23:46, masti pisze:

Jacek wrote:
Szkoda, bo znam paru takich i nie ma wśród nich ani jednego porządnego
człowieka. Same buce.

współczuję Ci znajomych. Widać zasługujesz.
No widzisz, nawet nie rozróżniasz pojęcia "znajomy" od "znać kogoś", a wymądrzasz się tak głośno, jak kura, która zniosła jajko.
Jacek

13 Data: Maj 09 2015 09:00:35
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg
jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane
w Polsce. Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko
zderzak malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i
się okazało ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła
maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy -
kupno od osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora
jest ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?

Nie przejmuj sie, w koncu ktos tez cię oszuka chyba ze sie znasz na
absolutnie wszystkim, jestes nieomylny i w ogole wszechwiedzacy i
wszechmocny...

14 Data: Maj 09 2015 21:44:48
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: masti 

Budzik wrote:

Użytkownik masti  ...

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg
jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane
w Polsce. Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko
zderzak malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i
się okazało ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła
maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy -
kupno od osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora
jest ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?

Nie przejmuj sie, w koncu ktos tez cię oszuka chyba ze sie znasz na
absolutnie wszystkim, jestes nieomylny i w ogole wszechwiedzacy i
wszechmocny...

opowiedz o tym jak wykażesz przed sądem, że lampy były ukryte. Chyba w
bagażniku

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

15 Data: Maj 10 2015 08:00:21
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik masti  ...

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg
jak historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane
w Polsce. Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko
zderzak malowany" olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i
się okazało ze lampy są brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia
paragonu etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność
towaru z umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła
maja geometrie wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy -
kupno od osoby prywatnej.

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora
jest ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?

Nie przejmuj sie, w koncu ktos tez cię oszuka chyba ze sie znasz na
absolutnie wszystkim, jestes nieomylny i w ogole wszechwiedzacy i
wszechmocny...

opowiedz o tym jak wykażesz przed sądem, że lampy były ukryte. Chyba w
bagażniku

Wysoki sadzie - ja sie na tym nie znam a sprzedawca mówił, ze wszystko jest
ok.

16 Data: Maj 10 2015 11:13:10
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: m4rkiz 

"Budzik"  wrote in message

opowiedz o tym jak wykażesz przed sądem, że lampy były ukryte. Chyba w
bagażniku
Wysoki sadzie - ja sie na tym nie znam a sprzedawca mówił, ze wszystko jest
ok.


tylko tu trafiamy na inne problemy

auto mialo przeglad a sprzedawca tez nie musi sie znac

poza tym trzeba by udowodnic ze to sprzedawca je wymienil a nie kupil z
takimi lampami (w koncu moze mowic prawde ze "tylko zderzak malowany")
lub nie zrobiles tego sam - czyli np. dobrej jakosci fotografia z momentu
zakupu na ktorej da sie ocenic jaki to reflektor

czasem poprostu warto odzalowac te sto zlotych i wybrac sie na przeglad
przed podpisaniem umowy

--
http://db.org.pl/

17 Data: Maj 10 2015 17:07:20
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: BUNIEK 

w jaki sposób reflektory są ukryte?

Czy dobrze rozumiem, ze według ciebie wada urzadzenia to taka ktora jest
ukryta wewnatrz tegoz urzadzenia? :)

mówisz o wadzie zamiast mózgu? Bo ktoś kupuje samochód i nie widzi, że
lampy są złe?

Wiesz nie za bardzo to widać w pełnym słońcu,  w lato. Problem zauważyłem jadąc nocą.
I tu nawet nie o to chodzi - auto było rozbite przodem i do tego doszedłem po oględzinach i OK. Ale wkładanie lamp brytyjskich to już lekka przesada, sklecanie auta na tyle aby przeszło przegląd to takie minimum.
I jak mogę trochę człowiekowi napsuć krwi to jestem skłonny może nawet za to zapłacić dla zasady, ale jak mam zero szans to szkoda faktycznie kasy.
To auto to w ogóle mina(i wypadało by sprzedawcę zastrzelić), ale ma robić 10 km dziennie i jeszcze polata.

Buniek

18 Data: Maj 11 2015 02:14:38
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor:

-- I tu nawet nie o to chodzi - auto było rozbite przodem i do tego doszedłem po oględzinach i OK.

ale nic nie zrozumiales choc ostrzezenie bylo czytelne bo jak sam piszesz:

"tylko zderzak malowany"

jesli facio oklamal Cie raz istnieje ze to recydywista :-) czyli motodoktor zamiast oleju, poduszki w wersji opakowanie itp itd

-- Ale wkładanie lamp brytyjskich to już lekka przesada, sklecanie auta na tyle aby przeszło przegląd to takie minimum.

pewnie tansze byly ... przy kupnie rozbitka ZAWSZE warto zainwestowac te sto pln

P.

19 Data: Maj 08 2015 23:11:38
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 8 May 2015 17:11:34 +0200, BUNIEK napisał(a):

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak
historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce.
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany"
olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są
brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).

Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia paragonu
etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?

Cuda sie zdarzaja

w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność towaru z
umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja geometrie
wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno od
osoby prywatnej.

1) w zasadzie podstawe masz dobra,
2) ale o ile pamietam podobna sprawe, to sad odrzucil - w ramach
rekojmii masz prawo sie domagac sie naprawienia wady, a nie naprawic
samemu i przyslac rachunek. No ale tam kwota byla wieksza.

3) ale jak trafisz na niechetna osobe to wygrasz za pare lat. A koszta
adwokatow przekrocza te lampy :-)

J.

20 Data: Maj 08 2015 14:31:54
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor:

W dniu piątek, 8 maja 2015 17:11:37 UTC+2 użytkownik BUNIEK napisał:

Jakiś czas temu zakupiłem autko mniej niż roku temu , wiec drobiazg jak
historia braku przodu mnie nie przeraziła, auto zarejestrowane w Polsce..
Oczywiście zapewnienia sprzedawcy były typowe "tylko zderzak malowany"
olałem kupiłem, ale przyszedł czas przeglądu i się okazało ze lampy są
brytyjskie i przeglądu nie dostał.
Lampy już zamówiłem 500 pln komplet (zamienniki).
Pytanie jest następujące czy wysłanie wezwania do zapłaty z kopia paragonu
etc. oraz podstawą prawna może odnieść jakiś skutek ?
w/g tego co znalazłem w sieci można  to podciągnąć pod niezgodność towaru z
umową, auto było sprowadzone ze Szwajcarii gdzie światła maja geometrie
wymaganą przez nasze prawo.
Jaka jest szansa na wygraną  jakby chciało mi się bawić w sądy - kupno od
osoby prywatnej.


Pozdrawiam
Marcin Gochnio

Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod warunkiem że sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie widać. jak mają świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ. Mnie uczyli, ale to za komuny było i chyba się nie liczy. Teraz jak komputer nie pokazuje błędu to znaczy że jest dobrze.

21 Data: Maj 09 2015 08:11:45
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: LEPEK 

W dniu 2015-05-08 o 23:31,  pisze:


Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch.
Oczywiście pod warunkiem że sprzedawca o tym nie poinformował.

Trzeba jeszcze udowodnić, że o tym wiedział.

Pozdr,
--
L E P E K    Pruszcz   Gdański
no_spam/maupa/poczta/kropka/fm
Avensis CDT220 1CDFTV sedan'01
Avensis ADT250 1ADFTV sedan'08
Majesty YP125R SE068  sqter'08

22 Data: Maj 09 2015 09:00:36
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod warunkiem że
sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie widać. jak mają
świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ. Mnie uczyli, ale to za
komuny było i chyba się nie liczy. Teraz jak komputer nie pokazuje
błędu to znaczy że jest dobrze.

Podoba mi sie jak bronisz oszustów...

23 Data: Maj 09 2015 06:50:34
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor:

W dniu sobota, 9 maja 2015 11:00:37 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik   ...

> Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod warunkiem że
> sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie widać. jak mają
> świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ. Mnie uczyli, ale to za
> komuny było i chyba się nie liczy. Teraz jak komputer nie pokazuje
> błędu to znaczy że jest dobrze.

Podoba mi sie jak bronisz oszustów...

A mnie nie podoba się ze napisałeś coś czego nie jesteś w stanie obronić.

24 Data: Maj 09 2015 14:33:04
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

> Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod warunkiem że
> sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie widać. jak mają
> świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ. Mnie uczyli, ale to za
> komuny było i chyba się nie liczy. Teraz jak komputer nie pokazuje
> błędu to znaczy że jest dobrze.

Podoba mi sie jak bronisz oszustów...

A mnie nie podoba się ze napisałeś coś czego nie jesteś w stanie obronić.

Co konkretnie? Ze wada ukryta nie koniecznie musi oznaczac elementu
ukrytego wewnatrz samochodu?
Pospawanie z dwóch tez mozna dla laika ukryć. Tak samo jak złe lampy.

25 Data: Maj 09 2015 07:40:17
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor:

W dniu sobota, 9 maja 2015 16:33:06 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik   ...

>> > Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod warunkiem że
>> > sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie widać. jak mają
>> > świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ. Mnie uczyli, ale to za
>> > komuny było i chyba się nie liczy. Teraz jak komputer nie pokazuje
>> > błędu to znaczy że jest dobrze.
>>
>> Podoba mi sie jak bronisz oszustów...
>
> A mnie nie podoba się ze napisałeś coś czego nie jesteś w stanie obronić.
>
Co konkretnie? Ze wada ukryta nie koniecznie musi oznaczac elementu
ukrytego wewnatrz samochodu?
Pospawanie z dwóch tez mozna dla laika ukryć. Tak samo jak złe lampy.

Nie pisałem o ukrywaniu pospawania tylko że jeśli sprzedawca o tym nie poinformuje w czasie sprzedaży to będzie to wada ukryta. Od wady ukrytej do oszustwa daleka droga.

26 Data: Maj 09 2015 17:00:25
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

>> > Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod
>> > warunkiem że sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie
>> > widać. jak mają świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ.
>> > Mnie uczyli, ale to za komuny było i chyba się nie liczy. Teraz
>> > jak komputer nie pokazuje błędu to znaczy że jest dobrze.
>>
>> Podoba mi sie jak bronisz oszustów...
>
> A mnie nie podoba się ze napisałeś coś czego nie jesteś w stanie
> obronić.
>
Co konkretnie? Ze wada ukryta nie koniecznie musi oznaczac elementu
ukrytego wewnatrz samochodu?
Pospawanie z dwóch tez mozna dla laika ukryć. Tak samo jak złe lampy.

Nie pisałem o ukrywaniu pospawania tylko że jeśli sprzedawca o tym nie
poinformuje w czasie sprzedaży to będzie to wada ukryta. Od wady
ukrytej do oszustwa daleka droga.

Formalnie tak.
Ale realnie patrzac niekoniecznie bo sprzedawca najczesciej opowiada jakie
to auto super itp.
Jezeli tak opowiada, a tak naprawde zespawał go z dwóch to juz jest
oszustwo.

27 Data: Maj 09 2015 12:45:12
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor:

W dniu sobota, 9 maja 2015 19:00:26 UTC+2 użytkownik Budzik napisał:

Użytkownik   ...

>> >> > Wada ukryta to samochód pospawany z dwóch. Oczywiście pod
>> >> > warunkiem że sprzedawca o tym nie poinformował. Ukryte to nie
>> >> > widać. jak mają świecić światłą chyba uczą na kursach na PJ.
>> >> > Mnie uczyli, ale to za komuny było i chyba się nie liczy. Teraz
>> >> > jak komputer nie pokazuje błędu to znaczy że jest dobrze.
>> >>
>> >> Podoba mi sie jak bronisz oszustów...
>> >
>> > A mnie nie podoba się ze napisałeś coś czego nie jesteś w stanie
>> > obronić.
>> >
>> Co konkretnie? Ze wada ukryta nie koniecznie musi oznaczac elementu
>> ukrytego wewnatrz samochodu?
>> Pospawanie z dwóch tez mozna dla laika ukryć. Tak samo jak złe lampy.
>
> Nie pisałem o ukrywaniu pospawania tylko że jeśli sprzedawca o tym nie
> poinformuje w czasie sprzedaży to będzie to wada ukryta. Od wady
> ukrytej do oszustwa daleka droga.

Formalnie tak.
Ale realnie patrzac niekoniecznie bo sprzedawca najczesciej opowiada jakie
to auto super itp.
Jezeli tak opowiada, a tak naprawde zespawał go z dwóch to juz jest
oszustwo.

A jak to jest anglik z kierownicą po normalnej stronie ale ze światłami na Anglię to tez to będzie wada ukryta albo oszustwo? Jak się w końcu da w Polsce rejestrować angliki to trzeba będzie zmieniać światła na takie jak na kontynencie mają być. Jeśli zespawał z dwóch i twierdzi że jest wszystko dobrze pospawane i kupujący o tym wie to będzie to oszustwo czy nie będzie? Wiemy ze samochód przywieziony ze Szwajcarii. Może wcześniej a Anglii jeździł. Zauważyłem że w Polsce, kraju oszustów kłamców i złodziei, bardzo łatwo przykleja się łatki że ktoś inny jest tym kłamcą oszustem i złodziejem. Zauważyłem również że to kłamcy oszuści i złodzieje pierwsi są w przypinaniu takich łatek.

28 Data: Maj 09 2015 20:33:46
Temat: Re: wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby
Autor: Budzik 

Użytkownik   ...

Formalnie tak.
Ale realnie patrzac niekoniecznie bo sprzedawca najczesciej opowiada
jakie to auto super itp.
Jezeli tak opowiada, a tak naprawde zespawał go z dwóch to juz jest
oszustwo.

A jak to jest anglik z kierownicą po normalnej stronie ale ze
światłami na Anglię to tez to będzie wada ukryta albo oszustwo?

Mowimy o sytuacji najbardziej prawdopodobnej czy o jakis wyimaginowanych
przypadkach?

Jak
się w końcu da w Polsce rejestrować angliki to trzeba będzie zmieniać
światła na takie jak na kontynencie mają być. Jeśli zespawał z dwóch i
twierdzi że jest wszystko dobrze pospawane i kupujący o tym wie to
będzie to oszustwo czy nie będzie?

Oczywiscie ze nie.
Ale czy słyszałes o sprzedawcy ktory jest taki uczciwy?
Ja jakos prawie zawsze trafiam na oszustów: klamia na temat przebiegu,
uszkodzen, napraw, stanu. Klamia przez telefon, kłamia na miejscu w zywe
oczy itp.
Na uczciwych tez trafiłem, pare aut kupiłem ale ogół to tragedia.

Wiemy ze samochód przywieziony ze
Szwajcarii. Może wcześniej a Anglii jeździł.

Moze.

Zauważyłem że w Polsce,
kraju oszustów kłamców i złodziei, bardzo łatwo przykleja się łatki że
ktoś inny jest tym kłamcą oszustem i złodziejem. Zauważyłem również że
to kłamcy oszuści i złodzieje pierwsi są w przypinaniu takich łatek.

Powaznie? Hmm, moja obserwacja jest taka, ze kupujac samochód u handlarza
najlepiej zachowywac sie tak, jakby kazdy egzemplarz był spawany z dwóch.
Oczywiscie nie dotyczy to tylko handlarzy...

wada ukryta - auto kupione od prywatnej osoby



Grupy dyskusyjne