Witam,
Czy ktoś z grupowiczów może wyjaśnić, jak jechać w lewo
(kolizyjnie/bezkolizyjnie)?
Światło zielone na lewym pasie jest "pełne", co sugeruje jazdę kolizyjną
(i rzeczywiście z przeciwka samochody są puszczane na wprost), ale w tym
samym czasie z przeciwka są również puszczane samochody skręcające w lewo.
Jak jechać: bezkolizyjnie ze skręcającymi w lewo i poczekać, aż jadący
na wprost przejadą? Takie zatrzymywanie się na torowisku, prawie-że na
pasie w przeciwnym kierunku wydaje mi się dosyć dziwnym rozwiązaniem.
Pozdrawiam,
MAcks
2 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 06:53:54 |
Temat: Re: [Wrocław] Światła - skręt w lewo ul. Bema -> ul. Sienkiewicza |
Autor: Werter07 |
Użytkownik "MAcks" napisał w wiadomości
Witam,
Czy ktoś z grupowiczów może wyjaśnić, jak jechać w lewo
(kolizyjnie/bezkolizyjnie)?
Światło zielone na lewym pasie jest "pełne", co sugeruje jazdę kolizyjną
(i rzeczywiście z przeciwka samochody są puszczane na wprost), ale w tym
samym czasie z przeciwka są również puszczane samochody skręcające w lewo.
Jak jechać: bezkolizyjnie ze skręcającymi w lewo i poczekać, aż jadący
na wprost przejadą? Takie zatrzymywanie się na torowisku, prawie-że na
pasie w przeciwnym kierunku wydaje mi się dosyć dziwnym rozwiązaniem.
z tym , ze jadacych z przeciwka i skrecajacych tez w lewo mijasz z prawej
strony, zatrzymujesz sie na torowisku przepuszczajac tych co leca z mostow
na wprost... tyle... ot takie sobie polskie skrzyzowanie
Werter07
3 |
Data: Pa?dziernik 24 2007 13:27:23 | Temat: Re: [Wrocław] Światła - skręt w lewo ul. Bema -> ul. Sienkiewicza | Autor: MAcks |
Werter07 napisał:
Jak jechać: bezkolizyjnie ze skręcającymi w lewo i poczekać, aż jadący
na wprost przejadą? Takie zatrzymywanie się na torowisku, prawie-że na
pasie w przeciwnym kierunku wydaje mi się dosyć dziwnym rozwiązaniem.
z tym , ze jadacych z przeciwka i skrecajacych tez w lewo mijasz z prawej
strony, zatrzymujesz sie na torowisku przepuszczajac tych co leca z mostow
na wprost... tyle... ot takie sobie polskie skrzyzowanie
Dzięki za utwierdzenie mnie :).
Moje pytanie wynikało z tego, że któregoś wieczora widziałem sporo
samochodów, które skręcając tam w lewo jechały tam właśnie
"bezkolizyjnie" (mijając się prawymi stronami). Inna część pojechała
normalnie i było zamieszanie.
--
MAcks
| |