Grupy dyskusyjne   »   wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...

wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...



1 Data: Lipiec 18 2009 18:14:54
Temat: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: bartekk 

Mam takie małe pytanie. Jest sobie droga wojewódzka 984. Jej duży fragment wchodzi do miasta i w pewnym momencie sie kończy. Tak czy siak jej zarządzanie leży w gestii Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Z drugiej strony znalazłem jakąś uchwałę Rady Miasta, która mówi, że przez jakiś czas  przejmuje ona zarządzanie tym odcinkiem drogi. Moje pytanie dotyczy jednak czego innego. Przy tej ulicy, w tym właśnie mieście, jest wiele wyjazdów z dróg podporządkowanych i osiedlowych. Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania. Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu wyprzedzania? Do kogo się zwrócić? Czy takie indywidualne podanie albo zapytanie ma w ogole jakis sens?



2 Data: Lipiec 18 2009 18:44:57
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: 'Tom N' 

bartekk w

Przy tej ulicy, w
tym właśnie mieście, jest wiele wyjazdów z dróg podporządkowanych i osiedlowych.
Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
  ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
                                                              ^^^^^^^^^^^^^                     
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

zapytanie ma w ogole jakis sens?

Uważasz, że kolejne znaki/przepisy nie będą ignorowane?

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

3 Data: Lipiec 18 2009 18:55:18
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: bartekk 

"'Tom N'"  wrote in message

Przy tej ulicy, w
tym właśnie mieście, jest wiele wyjazdów z dróg podporządkowanych i osiedlowych.
Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
                                                             ^^^^^^^^^^^^^
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

Ja to wiem, Ty to wiesz, ale 90% gospodyn z Gdanska jak nie zobaczy podwojnej ciaglej linii to oleje :/

4 Data: Lipiec 19 2009 08:03:45
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: gacek 

'Tom N' wrote:

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

Dla mnie jednym z większych debilizmów na polskich drogach jest niemalowanie ciągłej tam gdzie "i tak" jest zakaz.


gacek

5 Data: Lipiec 19 2009 19:59:08
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: Krystian Zaczyk 

Użytkownik "gacek"  napisał:

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

Dla mnie jednym z większych debilizmów na polskich drogach jest
niemalowanie ciągłej tam gdzie "i tak" jest zakaz.

Jakby malowali na skrzyżowaniach, byłoby mądrze? ;-)

Krystian

6 Data: Lipiec 19 2009 11:12:57
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: neelix 


Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

bartekk w
Przy tej ulicy, w
tym właśnie mieście, jest wiele wyjazdów z dróg podporządkowanych i osiedlowych.
Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
                                                             ^^^^^^^^^^^^^
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

Nie rozśmieszaj. Chyba jesteś z innej planety. Pogrążasz się coraz bardziej z tymi swoimi wywodami. A czy takie głąby wiedzą, że na skrzyżowanich generalnie się nie wyprzedza? Czy wiedzą, że właśnie zbliżają się do skrzyżowania. Często nie ma znaków.

>> zapytanie ma w ogole jakis sens?

Uważasz, że kolejne znaki/przepisy nie będą ignorowane?

Tak się często zdarza. Jest ograniczenie do 30-tu, 40-tu i nie jeden by mnie wyprzedził, ale wielu powstrzymuje właśnie P-4 (podwójna ciągła). Kończy sie P-4 to od razu wyprzedzają. Trudno pojąć taki brak konsekwencji, ale tak jest. Jeśli matoł łamie przepisy to czym jest złamanie o jeden więcej? Skąd te zahamowania? Przeciez to tylko linia na drodze. Może właśnie coś się przypomina, że przy ciągłej się nie wyprzedza, bo trzeba ją przejechać? Najgorsze matoły tną po liniach i wysepkach. Na tych tylko utylizacja.

neelix

7 Data: Lipiec 19 2009 12:24:24
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: 'Tom N' 

neelix w

Użytkownik "'Tom N'"  napisał w wiadomości

bartekk w

Przy tej ulicy, w
tym właśnie mieście, jest wiele wyjazdów z dróg podporządkowanych i
osiedlowych.
Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
 ^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^^
                                                             ^^^^^^^^^^^^^
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Jeżeli są to skrzyżowania, to i tak jest zakaz.

Nie rozśmieszaj. Chyba jesteś z innej planety. Pogrążasz się coraz bardziej
z tymi swoimi wywodami. A czy takie głąby wiedzą, że na skrzyżowanich
generalnie się nie wyprzedza?


Czyli, to, że miszcze tego nie wiedza, obciąża mnie... 
Taka nelisiowa fatamorgana?

Czy wiedzą, że właśnie zbliżają się do
skrzyżowania. Często nie ma znaków.

I co pomoże ciągła?  Nie wolno jej przekraczać/najeżdżać na nią -- ona nie
wyznacza skrzyżowań

zapytanie ma w ogole jakis sens?
Uważasz, że kolejne znaki/przepisy nie będą ignorowane?
Tak się często zdarza. Jest ograniczenie do 30-tu, 40-tu i nie jeden by mnie
wyprzedził, ale wielu powstrzymuje właśnie P-4 (podwójna ciągła).

LOL, ograniczenie prędkości go nie powstrzymuje, ale białe paski tak...

Kończy sie
P-4 to od razu wyprzedzają. Trudno pojąć taki brak konsekwencji, ale tak
jest. Jeśli matoł łamie przepisy to czym jest złamanie o jeden więcej? Skąd
te zahamowania? Przeciez to tylko linia na drodze. Może właśnie coś się
przypomina, że przy ciągłej się nie wyprzedza, bo trzeba ją przejechać?

Zawsze mogą próbować zjechać na lewy pas zanim sie ciągła zaczyna i wywody o
przejeżdżaniu ciągłej w p...
 

--
Tomasz Nycz
[priv-- >>X-Email]

8 Data: Lipiec 18 2009 18:46:46
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: Krystian Zaczyk 

Użytkownik "bartekk"  napisał:

Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach już istnieje, nie trzeba o niego
walczyć.

Krystian

9 Data: Lipiec 19 2009 11:19:44
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: neelix 


Użytkownik "Krystian Zaczyk"  napisał w wiadomości

Użytkownik "bartekk"  napisał:

Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że auta
wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są skrzyżowania.
Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej ciągłej/zakazu
wyprzedzania?

Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach już istnieje, nie trzeba o niego
walczyć.

Następny filozof się znalazł, a prawda jest taka, że polski kierowca to ignorant z dużą dozą ryzykanctwa i z brakiem wyobraźni. Nie wiem czy widziałeś, ale ogólnopolski test na PJ pokazał stan wiedzy polskich kierowców. Na 54 czy 55 pkt osiągnęli 36 pkt, a taksówkarze 42 !!! Taka linia ciągła może powstrzymać drogowego matoła.

neelix

10 Data: Lipiec 19 2009 15:03:49
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: jerry 

Krystian Zaczyk natekścił posta

Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że
auta wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są
skrzyżowania. Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej
ciągłej/zakazu wyprzedzania?
Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach już istnieje, nie trzeba o niego
walczyć.
Przejedź się tam i skręć beztrosko w lewo, przepuszczając tylko
pojazdy z przeciwka. Przecież nikt za tobą nie będzie cię wyprzedzał.
Wszak na skrzyżowaniu obowiązuje zakaz.

11 Data: Lipiec 19 2009 19:51:50
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: Krystian Zaczyk 

Użytkownik "jerry"  napisał:

Krystian Zaczyk natekścił posta
Na ulicy jest jednak przerywana linia i często zdarza się tak, że
auta wyprzedzają się w tych niebezpiecznych miejscach, jakimi są
skrzyżowania. Czy jest jakaś szansa na wywalczenie ciągłej/podwójnej
ciągłej/zakazu wyprzedzania?
Zakaz wyprzedzania na skrzyżowaniach już istnieje, nie trzeba o niego
walczyć.

Przejedź się tam i skręć beztrosko w lewo, przepuszczając tylko
pojazdy z przeciwka. Przecież nikt za tobą nie będzie cię wyprzedzał.
Wszak na skrzyżowaniu obowiązuje zakaz.

Nie bardzo rozumiem czemu wysilasz się na ironię, skoro ja nic o tym
nie pisałem.
Co do zakazów - ani zakaz na skrzyżowaniach, ani znaki poziome czy
pionowe nie powstrzymują je łamiacych przed wyprzedzaniem.

Krystian

12 Data: Lipiec 19 2009 15:14:53
Temat: Re: wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...
Autor: jerry 

bartekk natekścił posta

Mam takie małe pytanie. Jest sobie droga wojewódzka 984. Jej duży
fragment wchodzi do miasta i w pewnym momencie sie kończy. Tak czy
siak jej zarządzanie leży w gestii Wojewódzkiego Zarządu Dróg. Z
drugiej strony znalazłem jakąś uchwałę Rady Miasta, która mówi, że
(..)
Do kogo się zwrócić? Czy takie
indywidualne podanie albo zapytanie ma w ogole jakis sens?
Pismo do WZD i jej miejskiego odpowiednika.
Jak nie zadziałają, to przynajmniej wyjaśnią kompetencje.
Potem regularnie atakować odpowiedzialnych. Można też wnoskować
o opinię do policji o zagrożeniu. I to nie jednym pismem, ale od grupy ludzi.
W końcu od tego jest samorząd.
Wydaje się, że we wsi niewiele można, ale po wybrukowaniu ulic
gmina musi znaleźć pieniądze, bo mieszkańcy zgłosili wniosek
o "spowalniacze", zwłaszcza przy placu zabaw.

wprowadzić zakaz wyprzedzania, ale jak...



Grupy dyskusyjne