Grupy dyskusyjne   »   wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)

wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)



1 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:04:17
Temat: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustyński 

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest
lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że
wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę
zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie do
aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na
odwrót?
Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl



2 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:27:42
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: KILu 

marek augustyński wrote:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).

k,

3 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:40:17
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

KILu pisze:

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).


No, to akurat robi sie w Photoshopie :-)
A do tego niektóre aparaty cyfrowe mają funkcję wielokrotnej ekspozycji, jak choćby Nikony D700, D300, D200 (wszystkie do 10 ekspozycji) czy D90 (do 3 ekspozycji).

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

4 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:45:19
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Yogi(n) 

Użytkownik "Jakub Roguski"  napisał w wiadomości

No, to akurat robi sie w Photoshopie :-)
A do tego niektóre aparaty cyfrowe mają funkcję wielokrotnej ekspozycji, jak choćby Nikony D700, D300, D200 (wszystkie do 10 ekspozycji) czy D90 (do 3 ekspozycji).

A k10d do 9.

--
Yogi(n)

5 Data: Pa?dziernik 22 2009 21:25:42
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: KILu 

Jakub Roguski wrote:

No, to akurat robi sie w Photoshopie :-)

Mam wrazenie, ze autor w swej miejscami niezbyt jasnej wypowiedzi
zasugerowal, iz nie bierze PS pod uwage. :)


A do tego niektóre aparaty cyfrowe mają funkcję wielokrotnej
ekspozycji,
jak choćby Nikony D700, D300, D200 (wszystkie do 10 ekspozycji) czy D90
(do 3 ekspozycji).
A k10d do 9.

Fiu, calkiem sporo tego.

k,

6 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:45:00
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 

Jakub Roguski wrote:
> No, to akurat robi sie w Photoshopie :-)

Mam wrazenie, ze autor w swej miejscami niezbyt jasnej wypowiedzi
zasugerowal, iz nie bierze PS pod uwage. :)

biorę.

sorry za niejasności:)

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

7 Data: Pa?dziernik 23 2009 00:10:32
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: zly 

Dnia Thu, 22 Oct 2009 21:25:42 +0200, KILu napisał(a):

A k10d do 9.
Fiu, calkiem sporo tego.

Dołóż jeszcze D80

--
marcin

8 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:43:55
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Thomas 


Użytkownik "Jakub Roguski"  napisał w wiadomości

KILu pisze:

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).


No, to akurat robi sie w Photoshopie :-)
A do tego niektóre aparaty cyfrowe mają funkcję wielokrotnej ekspozycji, jak choćby Nikony D700, D300, D200 (wszystkie do 10 ekspozycji) czy D90 (do 3 ekspozycji).

Olek E-30 tez ma cos takiego (nakladanie kilku zdjec na siebie - o to chodzi?)


Thomas

9 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:42:46
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: mirek 

Użytkownik "KILu"  napisał w wiadomości

marek augustyński wrote:
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).


Fuji 602

--
buy and sell your photos
http://photobank.net-poland.com

10 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:58:02
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Paweł W. 

mirek pisze:

Użytkownik "KILu"  napisał w wiadomości
marek augustyński wrote:
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?
Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).


Fuji 602


Hehe, też chciałem go dodać, bo miałem i wiem, że miał, ale jakoś nie znalazłem dla tego trybu przydatności, bo strasznie zaniebieszczał zdjęcia.
Ale jak Fuji S602Z (Pro), to i S7000 i S20Pro i pewnie cała nowsza linia, czyli S9000(S9500) i S9100(S9600) też. A może nawet i te ostatnie hybrydy Fuji. :D

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

11 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:51:16
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: JD 


Użytkownik "KILu"  napisał w wiadomości

marek augustyński wrote:
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).

Mój Samsung GX-10 i GX-20 ma

--
Pozdrawiam
JD

12 Data: Pa?dziernik 23 2009 21:46:01
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Marek Wyszomirski 

"KILu"  napisał:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?

Wielokrotna ekspozycja - rzecz w przypadku cyfry w zasadzie niespotykana
(choc kojarze, ze jakis aparat mial taka funkcje...).

Pentaxy K10D i K20D na 100% mają multiekspozycję, wydaje mi się, że sędziwy *istD też miał. Inna sprawa, że przez ponad 5 lat używania lustrzanek cyfrowych Pentaxa ani razu tej funkcji nie użyłem.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

13 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:29:20
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

marek augustyński pisze:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie do aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na odwrót? Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
marek


Moim zdaniem stosując zapis na filmie, możesz rozciągnąć zakres tonalny sceny zachowując ciągłość histogramu (wywołanie typu push, czy też wywołanie N+ileśtam). W zapisie cyfrowym rozciągnięcie zakresu tonalnego powoduje utratę ciągłości histogramu i przejście na histogram szpilkowy. Na obrazie końcowym owocuje to skokowymi zmianami tonów zamiast płynnych przejść tonalnych.

Pozdrawiam
Jakub Roguski
http://www.roguski.eu

14 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:27:19
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 


Moim zdaniem stosując zapis na filmie, możesz rozciągnąć zakres tonalny
sceny zachowując ciągłość histogramu (wywołanie typu push, czy też
wywołanie N+ileśtam). W zapisie cyfrowym rozciągnięcie zakresu tonalnego
powoduje utratę ciągłości histogramu i przejście na histogram szpilkowy.
Na obrazie końcowym owocuje to skokowymi zmianami tonów zamiast płynnych
przejść tonalnych.

Też o tym myślałem. To ma ogromne znacznie dla estetyki a nawet więcej, ale
raczej jeśl chodzi o materiał analogowy w ogóle i jeśli jest on ostatecznym
medium. Np. gdy weżmiesz samą kliszę lub jeszcze lepiej papier światoczuły i
naświetlisz go bezpśrednio bez użycia aparatu... np fotogram polegający na
płynym gradiencie od bieli do czerni. Żaden wydruk tego nie da. Efekt jest tak
charakterystyczny, że staje się środkiem wyrazu bardziej niż estetycznym.
Jednak gdy używasz negatywu, a potem odbijasz, rzeczywiście masz płynnie ale
nie aż tak żeby przebiło to samą estetykę. Masz o prostu super obraz, np styk.

pozdrawiam
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

15 Data: Pa?dziernik 23 2009 02:01:48
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Oct 2009, Jakub Roguski wrote:

Moim zdaniem stosując zapis na filmie, możesz rozciągnąć zakres tonalny sceny zachowując ciągłość histogramu (wywołanie typu push, czy też wywołanie N+ileśtam). W zapisie cyfrowym rozciągnięcie zakresu tonalnego powoduje utratę ciągłości histogramu i przejście na histogram szpilkowy.

  Ale zastosowanie resize ("w dół") *po* rozciąganiu zakresu spowoduje
przynajmniej częściowe przywrócenie stanu oczekiwanego.
  W przypadkach złośliwych może być wskazane "rozmycie" przed resize
(statystycznie IMVHO nie ma takiej potrzeby, ale zaraz ktoś wyciągnie
zza pazuchy super ostre zdjęcie druta umieszczonego w kadrze wzdłuż
linii pikseli).
"zapas" informacji mamy wtedy zawarty w nadmiarowej ilości próbek
(de facto tak samo jak przy filmie)

pzdr, Gotfryd

16 Data: Pa?dziernik 23 2009 19:50:44
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

Gotfryd Smolik news pisze:

 Ale zastosowanie resize ("w dół") *po* rozciąganiu zakresu spowoduje
przynajmniej częściowe przywrócenie stanu oczekiwanego.

Mam tu dwie wątpliwości:
Po pierwsze - dlaczego zmiana wielkości obrazka miałaby zmienić wzajemne relacje tonów? W mikroskali - może, ale w makroskali - wątpię.
Po drugie zakładam, że chcę mieć pewną stałą wielkość obrazka. Dla mnie standardową wielkością jest A3+. Jeżeli zrobię resize w dół, to już nie będzie to A3+, tylko np. A4. Dobrze kombinuję, czy coś pomyliłem? Jest piątkowy wieczór po bardzo ciężkim tygodniu, więc mogę nie kontaktować.


--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

17 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:34:15
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Libiszewski 

marek augustyński pisze:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie do aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na odwrót? Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)


Wielokrotne wywoływanie cyfrowego RAWa z różnymi ustawieniami balansu bieli i/lub z różną ekspozycją?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"It is a proud and lonely thing to be a prince of Amber, incapable of
trust. I wasn't real fond of it just then, but there I was".

18 Data: Pa?dziernik 22 2009 20:49:41
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze marek augustyński:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

i na
odwrót?

Dowolny wybór balansu bieli. HDRI.
Filtry artystyczne :>>>
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

19 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:38:35
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 


> Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

fakt. Totalna nisza ale bywa, że o sporym znaczeniu.
 
> i na
> odwrót?

Dowolny wybór balansu bieli.

pomijalne jeśli używam różnych filmów i filtrów

HDRI.
Filtry artystyczne :>>>

założyłem skan i użycie photoshopa.

pozdrawiam
marek
             

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

20 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:05:35
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Witek Kaszkin 

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

ooo, a to dlaczego ?


Witek

21 Data: Pa?dziernik 22 2009 13:21:19
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Czornyj 

Wszystko są to rozważania na bezsensownie wysokim poziomie abstrakcji
brnące w wymienianie przewagi świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Zejdźmy na ziemię i tam nie znajdziemy realnych sytuacji, w którym nie
dało by się jednego zastąpić drugim i vice versa.

22 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:19:45
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Lukasz Kozicki 

Czornyj pisze:

Wszystko są to rozważania na bezsensownie wysokim poziomie abstrakcji
brnące w wymienianie przewagi świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Zejdźmy na ziemię

Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:
http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

Pozdr,
--
ŁK

23 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:27:33
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Lukasz Kozicki 

Lukasz Kozicki pisze:

Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:
http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

A tu jeszcze podał opis sprzętu:
http://www.digart.pl/zoom/3657634/Gwiezdna_katastrofa.html

Pozdr,
--
ŁK

24 Data: Pa?dziernik 23 2009 01:23:12
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Krzychu 


Użytkownik "Lukasz Kozicki"  napisał w wiadomości

Lukasz Kozicki pisze:

Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:
http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

A tu jeszcze podał opis sprzętu:
http://www.digart.pl/zoom/3657634/Gwiezdna_katastrofa.html

Kawał porządnej nikomu niepotrzebnej roboty ;-)
A ogólnie to facet lubi fotografować gwiazdy http://www.digart.pl/zoom/2293437/WisniewskiPokercom.html  ;-)

pzdra
Krzychu

25 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:27:49
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Thu, 22 Oct 2009 23:19:45 +0200, Lukasz Kozicki napisał(a):

Czornyj pisze:
Wszystko są to rozważania na bezsensownie wysokim poziomie abstrakcji
brnące w wymienianie przewagi świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
Zejdźmy na ziemię

Nie każdy chce zejć na ziemię... np. Autor tego:
http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

Taka ekspozycja spokojnie może być zrobiona cyfrowo - w końcu Hubble sobie
jakoś radzi z nawet dłuższym naświetlaniem ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

26 Data: Pa?dziernik 23 2009 08:16:56
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jako ś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Lukasz Kozicki 

Andrzej Libiszewski napisał/wrote dnia/on  2009-10-22 23:27:

Taka ekspozycja spokojnie może być zrobiona cyfrowo - w końcu
Hubble sobie jakoś radzi z nawet dłuższym naświetlaniem ;)

Może być zrobiona cyfrowo, ale sprzęt do tego nie jest
"z półki w sklepie"...

Pozdr,
--
ŁK

27 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:59:19
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jako ś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 23 Oct 2009 08:16:56 +0200, Lukasz Kozicki napisał(a):

Andrzej Libiszewski napisał/wrote dnia/on  2009-10-22 23:27:

Taka ekspozycja spokojnie może być zrobiona cyfrowo - w końcu
Hubble sobie jakoś radzi z nawet dłuższym naświetlaniem ;)

Może być zrobiona cyfrowo, ale sprzęt do tego nie jest
"z półki w sklepie"...

Jeszcze nie ;)

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"Krocz naprzód, mężny światłości synu
A te sedesy w kolorze jaśminu
Skąpanego w bladej poświacie miesiąca
Znajdziesz tam, kędy wiedzie strzała gorejąca!"

28 Data: Pa?dziernik 22 2009 14:35:40
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: StaM 

On 22 Paź, 23:19, Lukasz Kozicki  wrote:

Czornyj pisze:

> Wszystko są to rozważania na bezsensownie wysokim poziomie abstrakcji
> brnące w wymienianie przewagi świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą.
> Zejdźmy na ziemię

Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

Pozdr,
--
ŁK

....a do tego nikt tym razem nie wykazuje jakiejs przewagi jednego,
nad drugim, a przejzalem wszystkie posty. Stwierdzam ze jest to
ciekawy watek.
StaM

29 Data: Pa?dziernik 23 2009 19:54:57
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

Lukasz Kozicki pisze:

Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:
http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

Pozdr,

O ja nie mogę! Ale odjazd!

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

30 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:59:23
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: XX YY 

On 23 Okt., 19:54, Jakub Roguski  wrote:

Lukasz Kozicki pisze:

> Nie każdy chce zejść na ziemię... np. Autor tego:
>http://www.digart.pl/zoom/2446707/Mglawica_Pelikan_IC5070.html

> Pozdr,

O ja nie mogę! Ale odjazd!

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

przeoczylem

niesamowite

respekt dla autora- kapelusze z glow

31 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:14:34
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Mateusz Ludwin 

Rzecze Witek Kaszkin:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

ooo, a to dlaczego ?

Matryca się nagrzewa i szumi. Aparaty mają zwykle limit bulba (1h albo
trochę więcej). Nie zrobisz łatwo zdjęcia z okręgami gwiazd, musisz łączyć
ekspozycje.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment

Mateusz Ludwin                             mateuszl [at] gmail [dot] com

32 Data: Pa?dziernik 23 2009 02:10:51
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Oct 2009, Mateusz Ludwin wrote:

Rzecze Witek Kaszkin:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

ooo, a to dlaczego ?

Matryca się nagrzewa i szumi.

  CMOS?
  Od czego?
  To zegarki i podobne pobierające prądy mierzone w mikroamperach
nie mają prawa istnieć. Ale chyba o tym nie wiedzą ;)

pzdr, Gotfryd

33 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:57:14
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Marcin [3M] 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości

On Thu, 22 Oct 2009, Mateusz Ludwin wrote:

Rzecze Witek Kaszkin:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

ooo, a to dlaczego ?

Matryca się nagrzewa i szumi.

 CMOS?
 Od czego?
 To zegarki i podobne pobierające prądy mierzone w mikroamperach
nie mają prawa istnieć. Ale chyba o tym nie wiedzą ;)

Poza tym kiedyś lepili przetwoeniki na płytkach peltiera...

34 Data: Pa?dziernik 22 2009 14:32:47
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: dagon0@vp.pl 

On 22 Paź, 20:49, Mateusz Ludwin  wrote:


Dowolny wybór balansu bieli.
Filtry konwersyjne
 HDRI.
Wymyślono w czasach Leiki I

Filtry artystyczne :>>>
Tego choć w innej postaci Sowieci wozili na worki !
Pozdro Marcin
PS to jest dobry pomysł coby zrobić zdjęcia nocne i poskładać po
zeskanowaniu !

35 Data: Pa?dziernik 23 2009 02:08:12
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Thu, 22 Oct 2009, Mateusz Ludwin wrote:

Rzecze marek augustyński:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Ekspozycja trwająca kilka godzin - żadna matryca tego nie wytrzyma.

  CMOSy "zniknęli"? (znaczy "ktosie je zniknęli", to nie błąd w odmianie
"CMOSy zniknęły" ;))

  O ile pamiętam, opisy testów długotrwałych ekspozycji są w archiwach
niniejszej grupy (czy linki do zdjęć - niekoniecznie), pamiętam że
ktoś weryfikował doświadczalnie tezę, że oświetlenie Księżycem
(w nocy) nie różni się istotnie od oświetlenia Słońcem (w dzień),
poza oczywiście drobną różnicą 20 wielkości gwiazdowych czy jakoś
tak (a tym samym - co oczywiste - czasów ekspozycji).

  To, że matryca CCD ma kłopot z czasami kilku/kilkunastu/...dziesięciu
minut (a minimatryca kompakta odpowiednio *...sekund) nie
świadczy, że na CCD świat się skończył ;)

pzdr, Gotfryd

36 Data: Pa?dziernik 22 2009 11:51:23
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Czornyj 

Mz. nie ma - można ew. wymyślać jakieś ekstrema z dupy wyjęte, typu że
w cyfrze posługując się ISO milionpięćsetstodziewięćset można rąbać
dynamiczne tematy w ciemnościach, a bardzowielkoformatowym analogiem z
hiperniskoczułym filmem i maksymalnie przymkniętym obiektywem można
robić tygodniowe ekspozycje, ale pominąwszy duperele, to wszystko jest
do zrobienia.

37 Data: Pa?dziernik 22 2009 21:33:29
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: m0w 

Obraz z cyfry zbliżył się jakością do analoga, a w niektórych aspektach przekroczył jego jakość. W fotografii czaro białej, mam wrażenie, dalej przeważa analog (ale już coraz mniej). Matryce dają lepsze obrazy przy mniejszej ilości światła niż film. Film barwny ma wciąż większą użyteczną skalę naświetleń, na cyfrze cały czas trzeba walczyć (uważać) z przepałami. Na cyfrze nie da się robić ekstremalnie długich naświetleń, chyba, że dedykowanym do tego sprzętem. Cyfra daje niesamowitą wygodę i szybkość efektu i dlatego jest tak lubiana i wypiera metodę analogową. No i chyba jest tańsza przy dużej ilości robionych zdjęć.

Tonalność, ziarno, cała ta otoczka magiczno wizualna jest już moim zdaniem do pominięcia, bo można imitować dowolne smaczki w programie graficznym (pod warunkiem, że nie złapie się jakichś paskudnych przepałów, bo wtedy na kilometr czuć cyfrą)

Š

38 Data: Pa?dziernik 23 2009 14:02:09
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Michal Tyrala 

On Thu, 22 Oct 2009 21:33:29 +0200, m0w wrote:

 Na cyfrze nie da się robić ekstremalnie długich naświetleń, chyba, że
 dedykowanym do tego sprzętem.

Nie wiem czym sa ,,ekstremalnie dlugie'' naswietlania, kiedys w ramach
testow zrobilem chyba pol godziny EOSem 300D.
W cyfrze nie ma Schwarzschilda, pewnie pomiarowe pol godziny trzebaby
swiecic cala albo pol nocy na filmie.

pozdrawiam,
--
Michał http://kbns.digart.pl/

wiesiu jest spamtrapem. ja jestem kbns

39 Data: Pa?dziernik 22 2009 21:46:15
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Lawa 

marek augustyński pisze:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym.

Uzyskiwanie szybkich wyników zdjęcia (pomijam polaroida).

Możliwość szybkiego przekazania zdjęcia "w świat".

Możliwość uzyskania idealnych kopii.

I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.

Hmmm... Slajdy.

Możliwość prostej "wymiany matrycy" ;) (przynajmniej póki nie pojawią
się powszechnie dostępne aparaty z wymiennymi matrycami w sensownej cenie)

Chcesz mieć slajd? Masz. Chcesz mieć monochromatyczne? Masz. Chcesz mieć
czułe na podczerwień? Masz.

Z cyfrą trzeba się bardziej nakombinować.

Archiwizacja negatywów i odbitek - zawsze da się je odczytać, nawet
jeśli dojdzie do zagłady cywilizacji i wrócimy do epoki kamienia łupanego ;)

Przynajmniej póki sam materiał fizycznie nie ulegnie zniszczeniu.

To tak na początek ;)

40 Data: Pa?dziernik 22 2009 22:06:31
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: bofh@nano.pl 

marek augustyński pisze:

Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie

Robienie zdjęć bez baterii, zasilania.
Zastosowanie materiałów czułych na różne długości fali.
Wykorzystanie całej gamy efektów związanych z właściwościami emulsji światłoczułych, przychodzi mi do głowy solaryzacja.

i na odwrót?

Zmiana ISO przy każdej klatce. (można wymieniać filmy, ale konia z rzędem temu kto będzie miał przy sobie filmy 100,200,400,800,1600 ISO i naświetlał jedną klatkę i zmieniał.

Natychmiastowe pokazanie wyników (chociaż podobno polaroid znów wraca)

Precyzyjne ostrzenie manualne za pomocą LV. Samo LV niby można przez dołączenie kamery do wizjera, nasadki kątowe, ale jednak to nie to samo.

Stwierdzenie, że coś jest zrypane (film może być uszkodzony, ale to dopiero się okazuje w ciemni).

Wysłanie zdjęcia z aparatu na drugi koniec świata.

Długie serie fotografii bez przerw. (nie mówię o specjalistycznym sprzęcie). Karta 16GB i można pstrykać i pstrykać, film kończy się po 36 klatkach i tracimy 30 sekund na zmianę (wprawne osoby). Dla reporterów to ma znaczenie. Wymiana karty trwa krócej.


W sumie pytanie komplikuje to, że nie ma bardzo nowoczesnych aparatów na film w segmencie popularnym. Tylko średni format, z lustrzanek to tylko Nikon F6 z 2004 roku, czyli konstrukcja sprzed 5 lat.
Łatwiej zresztą pokazać rzeczy, które robi się łatwiej w określonej technologii. Np zanudzanie rodziny i znajomych zdjęciami z wakacji, aparaty cyfrowe pozwalają szybko zanudzić olbrzymie audytorium, raz, że zdjęć się robi więcej, bo nic nie kosztuje, a poza tym można je rozesłać wszystkim ze swojej listy adresowej.

wer

41 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:33:50
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Kokos 

W sumie pytanie komplikuje to, że nie ma bardzo nowoczesnych aparatów na
film w segmencie popularnym. Tylko średni format, z lustrzanek to tylko
Nikon F6 z 2004 roku, czyli konstrukcja sprzed 5 lat.

po co zmieniać coś co jest juz bardzo dobre?
widzisz ktoś kto robi analogiem kupił aparat w 2004 roku i ma go do tej pory
i uzywa... ktoś kto kupił w 2004 cyfre, zmienił już aprat ze 3 razy...

42 Data: Pa?dziernik 23 2009 15:11:01
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Paweł W. 

Kokos pisze:

W sumie pytanie komplikuje to, że nie ma bardzo nowoczesnych aparatów na film w segmencie popularnym. Tylko średni format, z lustrzanek to tylko Nikon F6 z 2004 roku, czyli konstrukcja sprzed 5 lat.

po co zmieniać coś co jest juz bardzo dobre?
widzisz ktoś kto robi analogiem kupił aparat w 2004 roku i ma go do tej pory i uzywa... ktoś kto kupił w 2004 cyfre, zmienił już aprat ze 3 razy...

Bo cyfra w 2004 to zaczynała raczkować. Mi z kolei z cech stricte fotograficznych w moim starym Pentaksie, to brakuje - dużo mniej szumiącej matrycy, trochę większej DR, bezprzewodowego sterowania lampami wbudowanym flashem, SR. Z bajerów - LV.

Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

43 Data: Pa?dziernik 23 2009 13:40:07
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jacek_P 

"Paweł W." napisal:

Bo cyfra w 2004 to zaczynała raczkować.

Naprawde? Cholera, to chyba mialem przywidzenia, ze w roku 2000
mialem w rekach kompakt HP C200, a w roku 2003 gonilem z kompaktem
HP 735 i lustrzanka D100, a na jesieni z hybryda HP 945. I sporo
ludzi wokol mnie tez od paru lat gonilo z cyfrowkami.
Ech, jakies zwidy pamieciowe chyba mam ;)

BTW: przed toba tez swiat istnial :)

--
Pozdrawiam,

Jacek

44 Data: Pa?dziernik 23 2009 16:35:31
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Paweł W. 

Jacek_P pisze:

"Paweł W." napisal:
Bo cyfra w 2004 to zaczynała raczkować.

Naprawde? Cholera, to chyba mialem przywidzenia,

Nie miałeś. Współczesne lustrzanki przecież nie są w niczym lepsze od starych analogowych, tylko matryce są coraz lepsze.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.

45 Data: Pa?dziernik 29 2009 10:51:08
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Kokos 


Użytkownik ""Paweł W.""  napisał w wiadomości

Kokos pisze:
W sumie pytanie komplikuje to, że nie ma bardzo nowoczesnych aparatów na
film w segmencie popularnym. Tylko średni format, z lustrzanek to tylko
Nikon F6 z 2004 roku, czyli konstrukcja sprzed 5 lat.

po co zmieniać coś co jest juz bardzo dobre?
widzisz ktoś kto robi analogiem kupił aparat w 2004 roku i ma go do tej
pory i uzywa... ktoś kto kupił w 2004 cyfre, zmienił już aprat ze 3
razy...

Bo cyfra w 2004 to zaczynała raczkować. Mi z kolei z cech stricte
fotograficznych w moim starym Pentaksie, to brakuje - dużo mniej szumiącej
matrycy, trochę większej DR, bezprzewodowego sterowania lampami wbudowanym
flashem, SR. Z bajerów - LV.

w 2004 wyszedł nikon d2x i d70

46 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:04:50
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Tomasz Pyra 

marek augustyński pisze:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da się zrobić analogowym.

Zależy o co pytasz.

Są np. różne "gadżety" cyfrówek typu wykrywanie twarzy, uśmiechu, mrugnięcia oczami które w cyfrze da się zaimplementować, a w analogu już nie bardzo.

I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.

Przychodzi mi do głowy wymiana kliszy na jakąś specjalną np. IR.

W cyfrze się nie da bez rozebrania aparatu i chyba nieodwracalnego popsucia go (pomijając jakieś niezbyt popularne modele Sony z podnoszonym filtrem).

47 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:30:44
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 

marek augustyński pisze:
> Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się
czy
> jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a
nie da
> się zrobić analogowym.

Zależy o co pytasz.

Są np. różne "gadżety" cyfrówek typu wykrywanie twarzy, uśmiechu,
mrugnięcia oczami które w cyfrze da się zaimplementować, a w analogu już
nie bardzo.

:) Dzięki. To jes dobre. Wiesz jak działa coś takiego? Np. to wykrywanie
uśmiechu. Pytam o efekty.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

48 Data: Pa?dziernik 23 2009 08:23:17
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "marek augustynski"  napisał w wiadomości

:) Dzięki. To jes dobre. Wiesz jak działa coś takiego? Np. to wykrywanie
uśmiechu. Pytam o efekty.
Można to używać zamiast samowyzwalacza. Stajesz przed aparatem, uśmiech, i pstryk. Niestety często uśmiechy użyte do "naciśnięcia spustu" wychodzą dosyć nienaturalnie. Lepiej jest zaczaić się na jakiś spontaniczny uśmieszek.

Pozdrawiam
Wojtek

49 Data: Pa?dziernik 23 2009 08:56:32
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 


> :) Dzięki. To jes dobre. Wiesz jak działa coś takiego? Np. to wykrywanie
> uśmiechu. Pytam o efekty.
Można to używać zamiast samowyzwalacza. Stajesz przed aparatem, uśmiech, i
pstryk. Niestety często uśmiechy użyte do "naciśnięcia spustu" wychodzą
dosyć
nienaturalnie. Lepiej jest zaczaić się na jakiś spontaniczny uśmieszek.

Tak podejrzewam. Myślę sobie jednak, że mogłoby być to użyte w jakimś celu.
A czy uśmiechy zbiorowe też wykrywa? Czy fotografując grupę osób aparat
uruchomi się tylko wtedy gdy wszyscy będą mieli uśmiech?
Było jeszcze wspomniane o wykrywaniu twarzy. Czy może to służyć jako
wyszukiwacz podobnych osób? Np zapisuję kogoś tam do banku twarzy... robię
jakby profil. A potem stawiam kolejno przed aparatem 100 innych osób. Czy
jeśli znajdzie się osoba wystarczająco podobna aparat uzna ją za moją twarz
wzorcową?

pozdrawiam
marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

50 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:12:31
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: ps 

marek augustynski pisze:
(..)

Tak podejrzewam. Myślę sobie jednak, że mogłoby być to użyte w jakimś celu.
A czy uśmiechy zbiorowe też wykrywa? Czy fotografując grupę osób aparat uruchomi się tylko wtedy gdy wszyscy będą mieli uśmiech?

Niektóre modele ponoć tak mają.

Było jeszcze wspomniane o wykrywaniu twarzy. Czy może to służyć jako wyszukiwacz podobnych osób?

Nie, aparat na razie rozpoznaje czy z kadrze jest twarz, a nie czy jest to twarz Kowalskiego :)

51 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:22:02
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 

marek augustynski pisze:
(..)
> Tak podejrzewam. Myślę sobie jednak, że mogłoby być to użyte w jakimś celu.
> A czy uśmiechy zbiorowe też wykrywa? Czy fotografując grupę osób aparat
> uruchomi się tylko wtedy gdy wszyscy będą mieli uśmiech?

Niektóre modele ponoć tak mają

oo
 
> Było jeszcze wspomniane o wykrywaniu twarzy. Czy może to służyć jako
> wyszukiwacz podobnych osób?

Nie, aparat na razie rozpoznaje czy z kadrze jest twarz, a nie czy jest
to twarz Kowalskiego :)

No to inaczej:) Czy aparat wie co to jest twarz? Jeśli w kadrze pojawi
się "twarz" zwierzęca wystarczająco podobna do ludzkiej aparat zrobi zdjęcię?
Może twarz według aparatu to po prostu oczy, nos i usta... hmmm
Jeśli ktos ma taki aparat pod ręką i psa albo kota prosiłbym o sprawdzenie na
szybko tego problemu:)

marek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

52 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:50:17
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: bofh@nano.pl 

ps wrote:

marek augustynski pisze:
(..)
Tak podejrzewam. Myślę sobie jednak, że mogłoby być to użyte w jakimś
celu.
A czy uśmiechy zbiorowe też wykrywa? Czy fotografując grupę osób
aparat uruchomi się tylko wtedy gdy wszyscy będą mieli uśmiech?

Niektóre modele ponoć tak mają.

Było jeszcze wspomniane o wykrywaniu twarzy. Czy może to służyć jako
wyszukiwacz podobnych osób?

Nie, aparat na razie rozpoznaje czy z kadrze jest twarz, a nie czy jest
to twarz Kowalskiego :)

Rozpoznają już to. I podpisują odpowiednio. Jakieś kompakty Samsunga czy
LG tak mają.

wer

53 Data: Pa?dziernik 24 2009 15:20:33
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Wojtekk 


Użytkownik  napisał w wiadomości

Rozpoznają już to. I podpisują odpowiednio. Jakieś kompakty Samsunga czy
LG tak mają.
Panasoniki rozpoznają twarze, podpisują, a nawet potrafią wyostrzyć i ustawić expozycje na zapamiętaną twarz.

Pozdrawiam
Wojtek

54 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:49:23
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: John Smith 

marek augustynski napisał(a):

:) Dzięki. To jes dobre. Wiesz jak działa coś takiego? Np. to wykrywanie
uśmiechu. Pytam o efekty.
Można to używać zamiast samowyzwalacza. Stajesz przed aparatem, uśmiech, i
pstryk. Niestety często uśmiechy użyte do "naciśnięcia spustu" wychodzą
dosyć
nienaturalnie. Lepiej jest zaczaić się na jakiś spontaniczny uśmieszek.

Tak podejrzewam. Myślę sobie jednak, że mogłoby być to użyte w jakimś celu.
A czy uśmiechy zbiorowe też wykrywa? Czy fotografując grupę osób aparat
uruchomi się tylko wtedy gdy wszyscy będą mieli uśmiech?
Było jeszcze wspomniane o wykrywaniu twarzy. Czy może to służyć jako
wyszukiwacz podobnych osób? Np zapisuję kogoś tam do banku twarzy... robię
jakby profil. A potem stawiam kolejno przed aparatem 100 innych osób. Czy
jeśli znajdzie się osoba wystarczająco podobna aparat uzna ją za moją twarz
wzorcową?

Ponoć Picasa od gugla tak potrafi, ale nie testowałem.

--
Mirek

55 Data: Pa?dziernik 23 2009 13:39:16
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jester 

John Smith pisze:

Ponoć Picasa od gugla tak potrafi, ale nie testowałem.

Ma. I iPhoto makowskie. Mi wykryło twarz w zdjęciu dwóch herbatników leżących na talerzu, poza tym nawet działa.
Ale działa też na zeskanowanych 40 letnich zdjęciach, więc nie jest to jakieś tylko-i-wyłącznie-cyfrowy gadżet.

J

56 Data: Pa?dziernik 23 2009 20:14:00
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

Tomasz Pyra pisze:

Przychodzi mi do głowy wymiana kliszy na jakąś specjalną np. IR.

W cyfrze się nie da bez rozebrania aparatu i chyba nieodwracalnego popsucia go (pomijając jakieś niezbyt popularne modele Sony z podnoszonym filtrem).

Coolpix 5400 przerobiłem własnymi rękami na IR, wymieniając w nim filtr z takiego, co blokuje IR na taki, co przepuszcza IR, blokując światło widzialne. I wcale go nie popsułem - w każdej chwili mogę zamienić filtry e dtugą stronę. Oczywiście wymaga to rozkręcenia aparatu, ale da się.

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

57 Data: Pa?dziernik 23 2009 11:33:27
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: XX YY 

On 23 Okt., 20:14, Jakub Roguski  wrote:

Tomasz Pyra pisze:

> Przychodzi mi do głowy wymiana kliszy na jakąś specjalną np. IR..

> W cyfrze się nie da bez rozebrania aparatu i chyba nieodwracalnego
> popsucia go (pomijając jakieś niezbyt popularne modele Sony z
> podnoszonym filtrem).

Coolpix 5400 przerobiłem własnymi rękami na IR, wymieniając w nim filtr
z takiego, co blokuje IR na taki, co przepuszcza IR, blokując światło
widzialne. I wcale go nie popsułem - w każdej chwili mogę zamienić
filtry e dtugą stronę. Oczywiście wymaga to rozkręcenia aparatu, ale da się.

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

jeszcze raz najglebszy respekt

tym zdjeciem wygrywasz spoko europejska edycje konkursu national
geohraphic.
zawartosc odkrywczo - tresciowa niesamowita.

zdumiewajace.

58 Data: Pa?dziernik 23 2009 16:16:05
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Les 

jeszcze raz najglebszy respekt
tym zdjeciem wygrywasz spoko europejska edycje konkursu national
geohraphic.
zawartosc odkrywczo - tresciowa niesamowita.
zdumiewajace.

Witam,
wydaje mi się, że kilka zdjęć chmur (cyfrą oczywiście) + 2-3 godziny
"zabawy" w PS i byłoby takie same zdjęcie.

Pozdrawiam
Les

59 Data: Pa?dziernik 24 2009 08:49:59
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Libiszewski 

Dnia Fri, 23 Oct 2009 16:16:05 -0700 (PDT), Les napisał(a):

jeszcze raz najglebszy respekt
tym zdjeciem wygrywasz spoko europejska edycje konkursu national
geohraphic.
zawartosc odkrywczo - tresciowa niesamowita.
zdumiewajace.

Witam,
wydaje mi się, że kilka zdjęć chmur (cyfrą oczywiście) + 2-3 godziny
"zabawy" w PS i byłoby takie same zdjęcie.

To nie lepiej od razu zatrudnić grafika z Painterem?

--
Andrzej Libiszewski; JID: andrea/at/jabster.pl, GG: 5289118
"I must rule with eye and claw — as the hawk among lesser birds."

60 Data: Pa?dziernik 24 2009 10:31:13
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Jakub Roguski 

XX YY pisze:

On 23 Okt., 20:14, Jakub Roguski  wrote:

Coolpix 5400 przerobiłem własnymi rękami na IR, wymieniając w nim filtr
z takiego, co blokuje IR na taki, co przepuszcza IR, blokując światło
widzialne. I wcale go nie popsułem - w każdej chwili mogę zamienić
filtry e dtugą stronę. Oczywiście wymaga to rozkręcenia aparatu, ale da się.

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

jeszcze raz najglebszy respekt

tym zdjeciem wygrywasz spoko europejska edycje konkursu national
geohraphic.
zawartosc odkrywczo - tresciowa niesamowita.

zdumiewajace.


Czy na pewno pod moim listem odpowiedziałeś na mój list? Bo jakoś odpowiedź nie bardzo pasuje mi do mojego tekstu...tym bardziej, że ja akurat nie pokazywałem żadnego zdjęcia  :-)

--
Pozdrawiam
Jakub Roguski

http://www.roguski.eu

61 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:26:13
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: JD 


Użytkownik "marek augustyński"  napisał w wiadomości

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest
lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że
wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę
zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie do
aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na
odwrót?
Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
marek



Cyfrą od razu na papier nie rzucisz:

http://plfoto.com/41/autor.html

solarisy

--
Pozdrawiam
JD

62 Data: Pa?dziernik 22 2009 23:34:42
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: J.F. 

On Thu, 22 Oct 2009 20:04:17 +0200,  marek augustyński wrote:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.

Analogiem nie sprawdzisz czy ci pilot od TV dziala.
No moze i sprawdzisz, ale za dlugo bedzie trwalo :-)


Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na
odwrót?

Ciekawe jak wygladaja zdjecia w nadfiolecie :-)

J.

63 Data: Pa?dziernik 22 2009 15:07:50
Temat: Re: wydaje mi sie, ze nie istnieje ale jakos mentalnie sobie z tym nie radze:)
Autor: mg 

Czy istnieje chocby jedna rzecz, ktora moge zrobic analogiem,
a cyfra nie i na odwrot ?

W przypadku cyfry wciskasz guzik i już.
W przypadku analoga wciskasz guzik i ktoś musi zrobić resztę.

Tak poważniej to ostatnio sporo zastanawiałem się na modą ostatnich
lat czyli holgi/lomo, otworki.

W przypadku prymitywnych aparatów na pierwszy plan wychodzi fotografia
jako medium. Niedoskonałość przestaje być przeszkodą a staje się
tematem głównym. Wkład własny fotografa zostaje przytłumiony przez
niedoskonałość techniki, która jest przypadkowa. Efekt końcowy jest
wypadkową inteligencji/wrażliwości/spostrzegawczości człowieka i
technicznych artefaktów.

Na drugim końcu jest fotografia cyfrowa z jej perfekcją i
powtarzalnością. Co ciekawe również w tym przypadku  technika odciska
wyraźne piętno na efekcie końcowym. Tyle, że teraz inteligencja/
wrażliwość/spostrzegawczość człowieka zostaje przytłumiona przez
szczegółowość i realizm wyniku końcowego.

Ja staram się uciekać od techniki. Staram się ukryć fotografię jako
medium poprzez jej techniczną przeciętność. Na pierwszym planie ma być
zdjęcie jako wyraz inteligencji/wrażliwości/spostrzegawczości
człowieka.

Moim ideałem jest fotografia jaką uprawiał Bresson. Materiał
naświetlony i wywołany w sposób szkolny tak samo sporządzone odbitki.
Ani zbyt rozwiane ani za ostre, ani za kontrastowe ani za miękkie. W
takim przypadku nie ma znaczenia czy użyjemy przeciętnego filmu czy
przeciętnej cyfry. Obraz z technicznego punktu widzenia nie będzie
rzucał się w oczy.

Nikon D50
http://mgpl.deviantart.com/art/226-129147700

Canon A590is
http://mgpl.deviantart.com/art/086-115267644

Canon T50 + Fomapan 400 + R09
http://mgpl.deviantart.com/art/355-138539867

64 Data: Pa?dziernik 23 2009 13:47:13
Temat: Re: wydaje mi sie, ze nie istnieje ale jakos mentalnie sobie z tym nie radze:)
Autor: Jester 

mg pisze:

Moim ideałem jest fotografia jaką uprawiał Bresson. Materiał
naświetlony i wywołany w sposób szkolny tak samo sporządzone odbitki.
Ani zbyt rozwiane ani za ostre, ani za kontrastowe ani za miękkie. W
takim przypadku nie ma znaczenia czy użyjemy przeciętnego filmu czy
przeciętnej cyfry. Obraz z technicznego punktu widzenia nie będzie
rzucał się w oczy.

W takim formacie (na moim monitorze mniej więcej pół kartki pocztowej) to już się można spokojnie przesiąść na komórkę - też nie zobaczymy różnicy...

J

65 Data: Pa?dziernik 23 2009 03:16:24
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Rob 

marek augustyński pisze:

Czy orientujecie się czy jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da się zrobić analogowym.

możesz film nakręcić cyfrówą :>

66 Data: Pa?dziernik 23 2009 05:54:04
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: nb 

at Thu 22 of Oct 2009 20:04, marek augustyński wrote:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie
się czy jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem
cyfrowym a nie da się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie
tylko na odwrót. Od razu mówię, że nie pytam o jakoć i w ogóle o
rozgraniczanie co jest lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę,
tzn. o końcową odbitkę, że wydruk taki, a baryt z ciemni siaki.
Zakładam również, że kliszę mogę zeskanować i poddać obraz obróbce w
photoshopie. Zawężam problem wyłÄ…cznie do aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą
nie i na odwrót?

Mora w cyfrze wychodzi a w analogu nie.


Aha. Pytam wyłÄ…cznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
marek


--
nb

67 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:24:55
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Kokos 


Użytkownik "marek augustyński"  napisał w
wiadomości

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się
czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a
nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest
lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że
wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę
zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie
do
aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie
i na
odwrót?
Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

kur... ale ludzie mają problemy... za dużo wolnego czasu chyba....

68 Data: Pa?dziernik 23 2009 11:04:11
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 


Użytkownik "marek augustyński"  napisał w
wiadomości
> Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się
> czy
> jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a
> nie da
> się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
> Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest
> lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że
> wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę
> zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie
> do
> aparatu.
> Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie
> i na
> odwrót?
> Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.
>
> Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)
>
kur... ale ludzie mają problemy... za dużo wolnego czasu chyba....

No widzisz, dobrze że sobie to uświadomiłeś. Dla nie których ludzi żaden inny
problem nie istnieje.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

69 Data: Pa?dziernik 23 2009 09:54:45
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: John Smith 

Czy da się rentgena zrobić cyfrowo?

--
Mirek

70 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:07:55
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: matys 

John Smith pisze:

Czy da się rentgena zrobić cyfrowo?

Da się,
Większość gabinetów dentystycznych ma taki bajer

http://radiografia.sigmed.pl/

Pozdrawiam

matys80

71 Data: Pa?dziernik 23 2009 21:53:53
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Marek Wyszomirski 

"John Smith"  napisał

Czy da się rentgena zrobić cyfrowo?

Oczywiście. Ale - tanie to nie jest - przy panelu o rozmiarach ok. 35x35cm (porównywalnych z analogaową kliszą rtg) musisz się liczyć z ceną aparatu rzędu 1Mzł.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

72 Data: Pa?dziernik 23 2009 13:50:04
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: elm 


Użytkownik "marek augustyński"  napisał w wiadomości

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Od razu mówię, że nie pytam o jakość i w ogóle o rozgraniczanie co jest
lepsze. Nie pytam również o estetyczną stronę, tzn. o końcową odbitkę, że
wydruk taki, a baryt z ciemni siaki. Zakładam również, że kliszę mogę
zeskanować i poddać obraz obróbce w photoshopie. Zawężam problem wyłącznie do
aparatu.
Czy istnieje choćby jedna rzecz, którą mogę zrobić analogiem, a cyfrą nie i na
odwrót?
Aha. Pytam wyłącznie o zdjęcia, obraz zatrzymany.

Jeśłi temat był proszę o skierowanie mnie tam:)

Pozdrawiam i dzięki za pomoc
marek

Hmmm
Podgląd "obrazu zatrzymanego" po jego zatrzymaniu:))))

elm

73 Data: Pa?dziernik 23 2009 07:54:01
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: XX YY 

a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?

facet , ktory zapieprza w rakiecie wraca na ziemie i jest mlodszy od
tego co na niej pozostal - czyli ten w rakiecie starzeje sie wolniej .

74 Data: Pa?dziernik 23 2009 17:45:29
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: Andrzej Lawa 

XX YY pisze:

a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?

facet , ktory zapieprza w rakiecie wraca na ziemie i jest mlodszy od
tego co na niej pozostal - czyli ten w rakiecie starzeje sie wolniej .


Pozornie tak to właśnie wygląda, ale rzeczywistość jest nieco inna.

75 Data: Pa?dziernik 23 2009 18:32:31
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 

a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?

Jestem na to za głupi więc w ogóle nie próbowałem sobie z nią poradzić.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

76 Data: Pa?dziernik 23 2009 10:15:16
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: XX YY 

On 23 Okt., 18:32, "marek augustynski"
wrote:

> a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?

Jestem na to za głupi więc w ogóle nie próbowałem sobie z nią poradzić.

marek

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

powinienes sie z tym zmierzyc.
nie chodzi o to bys doszedl do wyniku prawidlowego , ale bys doszedl
do wyniku wlasnego.

to sie przydaje w dzialaniach artystycznych.

po prezentacji "zydowskiej malpy" przed rokiem nie mam watpliwosci ze
zmierzasz w tym kierunku.

77 Data: Pa?dziernik 24 2009 11:07:39
Temat: Re: wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)
Autor: marek augustynski 


> > a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?
>
> Jestem na to za głupi więc w ogóle nie próbowałem sobie z nią poradzić.
>
> marek
>
> --
> Wysłano z serwisu OnetNiusy:http://niusy.onet.pl

powinienes sie z tym zmierzyc.

Dlaczego powinienem kiedy mnie to nie interesuje?


nie chodzi o to bys doszedl do wyniku prawidlowego , ale bys doszedl
do wyniku wlasnego.

niezła myś. Twoja?

 
to sie przydaje w dzialaniach artystycznych.

z pewnością


po prezentacji "zydowskiej malpy" przed rokiem nie mam watpliwosci ze
zmierzasz w tym kierunku.

:)
Ale co to ma wspólnego z ogólną teorią względności?

pozdrawiam
marek


--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

78 Data: Pa?dziernik 25 2009 01:30:24
Temat: Re: wydaje mi sie, ze nie istnieje ale jakos mentalnie sobie z tym nie radze:)
Autor: adam 

Uzytkownik "XX YY" napisal

a jak sobie mentalnie poradziles z teoria wzglednosci ?

facet , ktory zapieprza w rakiecie wraca na ziemie i jest mlodszy od
tego co na niej pozostal - czyli ten w rakiecie starzeje sie wolniej .

Gorzej bedzie jak sie okaze, ze jest jeszcze inaczej.
Facet, który zapieprzal w rakiecie, dotrze  na miejsce zanim wyruszy w podróz.
Z tym to bedzie problem...

http://kopalniawiedzy.pl/swiatlo-predkosc-Gunter-Nimtz-Alfons-Stahlhofen-3198.html

Z tym sobie poradz.

adam

79 Data: Pa?dziernik 24 2009 12:04:23
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-22, marek augusty?ski  wrote:

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.

Ciekawe, ale chyba nikt nie wymienił jeszcze głównego przedmiotu
cyfrowej masturbacji czyli rozdzielczości - byc może bo to paradoks.
Stosując dostępne w handlu materiały analogowe nawet w warunkach
amatorskich możemy otrzymać obraz o rozdzielczości, której nie osiągnie
dowolne masowo produkowane obecnie urządzenie cyfrowe. I pewnie będzie
tak przez parę następnych dziesięcioleci.

--
Marcin

80 Data: Pa?dziernik 24 2009 09:08:00
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Sat, 24 Oct 2009 12:04:23 +0800, Marcin Debowski  wrote(a):

Pewnie temat sie gdzieś przewinął ale nie pamiętam. Czy orientujecie się czy
jest coś, pytam o fotografię, co można zrobić tylko aparatem cyfrowym a nie da
się zrobić analogowym. I drugie podobne pytanie tylko na odwrót.
Ciekawe, ale chyba nikt nie wymienił jeszcze głównego przedmiotu
cyfrowej masturbacji czyli rozdzielczości - byc może bo to paradoks.
Stosując dostępne w handlu materiały analogowe nawet w warunkach
amatorskich możemy otrzymać obraz o rozdzielczości, której nie osiągnie
dowolne masowo produkowane obecnie urządzenie cyfrowe. I pewnie będzie
tak przez parę następnych dziesięcioleci.

Wątpie. Szacuje się że najlepszej jakości filmy 35mm osiągają
rozdzielczości trochę ponad 3000x4000 punktów. W najbardziej sprzyjających
warunkach (niskie ISO, bardzo drobne ziarno, super szkło, ekspozycja ze
statywu itd) można by osiągać może ze 20Mpix.

Współczesne pełnoklatkowe DSLR'y mają już większe rozdzielczości.


pozdrawiam, B.

81 Data: Pa?dziernik 24 2009 18:29:26
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-24, Bartosz Mierzwiak  wrote:

Wątpie. Szacuje się że najlepszej jakości filmy 35mm osiągają
rozdzielczości trochę ponad 3000x4000 punktów. W najbardziej sprzyjających
warunkach (niskie ISO, bardzo drobne ziarno, super szkło, ekspozycja ze
statywu itd) można by osiągać może ze 20Mpix.

Współczesne pełnoklatkowe DSLR'y mają już większe rozdzielczości.

Nie wiem jak Ci to powiedzieć.... masowo dostępne materiały analogowe
raczej zaczynają się na formacie 135 a nie na nim kończą.

--
Marcin

82 Data: Pa?dziernik 24 2009 10:40:08
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Bartosz Mierzwiak 

On Sat, 24 Oct 2009 18:29:26 +0800, Marcin Debowski  wrote(a):

Wątpie. Szacuje się że najlepszej jakości filmy 35mm osiągają
rozdzielczości trochę ponad 3000x4000 punktów. W najbardziej sprzyjających
warunkach (niskie ISO, bardzo drobne ziarno, super szkło, ekspozycja ze
statywu itd) można by osiągać może ze 20Mpix.
Współczesne pełnoklatkowe DSLR'y mają już większe rozdzielczości.
Nie wiem jak Ci to powiedzieć.... masowo dostępne materiały analogowe
raczej zaczynają się na formacie 135 a nie na nim kończą.

To nie ma znaczenia. Porównywałem przecież elementy światłoczułe tych
samych rozmiarów. Większe cyfrowe formaty mają oczywiście jeszcze wiecej
Mpix.


pozdrawiam, B.

83 Data: Pa?dziernik 24 2009 19:01:57
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-24, Bartosz Mierzwiak  wrote:

On Sat, 24 Oct 2009 18:29:26 +0800, Marcin Debowski  wrote(a):
Wątpie. Szacuje się że najlepszej jakości filmy 35mm osiągają
rozdzielczości trochę ponad 3000x4000 punktów. W najbardziej sprzyjających
warunkach (niskie ISO, bardzo drobne ziarno, super szkło, ekspozycja ze
statywu itd) można by osiągać może ze 20Mpix.
Współczesne pełnoklatkowe DSLR'y mają już większe rozdzielczości.
Nie wiem jak Ci to powiedzieć.... masowo dostępne materiały analogowe
raczej zaczynają się na formacie 135 a nie na nim kończą.

To nie ma znaczenia. Porównywałem przecież elementy światłoczułe tych
samych rozmiarów. Większe cyfrowe formaty mają oczywiście jeszcze wiecej
Mpix.

Dobrze. Ujmę więc to co wcześniej napisałem inaczej: nie ma w masowej
produkcji matrycy cyfrowej, który pozowliłby oddać porównywalną liczbę
szczegółów co masowo produkowane materiały analogowe. O cenie nie
wspomnę.

--
Marcin

84 Data: Pa?dziernik 25 2009 01:37:57
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: p47 


Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości

On 2009-10-24, Bartosz Mierzwiak  wrote:
On Sat, 24 Oct 2009 18:29:26 +0800, Marcin Debowski  wrote(a):
Wątpie. Szacuje się że najlepszej jakości filmy 35mm osiągają
rozdzielczości trochę ponad 3000x4000 punktów. W najbardziej sprzyjających
warunkach (niskie ISO, bardzo drobne ziarno, super szkło, ekspozycja ze
statywu itd) można by osiągać może ze 20Mpix.
Współczesne pełnoklatkowe DSLR'y mają już większe rozdzielczości.
Nie wiem jak Ci to powiedzieć.... masowo dostępne materiały analogowe
raczej zaczynają się na formacie 135 a nie na nim kończą.

To nie ma znaczenia. Porównywałem przecież elementy światłoczułe tych
samych rozmiarów. Większe cyfrowe formaty mają oczywiście jeszcze wiecej
Mpix.

Dobrze. Ujmę więc to co wcześniej napisałem inaczej: nie ma w masowej
produkcji matrycy cyfrowej, który pozowliłby oddać porównywalną liczbę
szczegółów co masowo produkowane materiały analogowe. O cenie nie
wspomnę.


Dobrze, ze nie wspominasz;-),  bo oczywiście cena ZDJĘCIA (tj, ścislej amortyzacji/zdjęcie  kosztu matrycy) zrobionego w technice cyfrowej i cena zdjecia  (koszt zużytego na niego negatywu) jest istotnie nieporównywalna na korzyść cyfry .

p47

85 Data: Pa?dziernik 25 2009 08:53:13
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-24, p47  wrote:

Użytkownik "Marcin Debowski"  napisał w wiadomości
Dobrze. Ujmę więc to co wcześniej napisałem inaczej: nie ma w masowej
produkcji matrycy cyfrowej, który pozowliłby oddać porównywalną liczbę
szczegółów co masowo produkowane materiały analogowe. O cenie nie
wspomnę.
Dobrze, ze nie wspominasz;-),  bo oczywiście cena ZDJĘCIA (tj, ścislej
amortyzacji/zdjęcie  kosztu matrycy) zrobionego w technice cyfrowej i cena
zdjecia  (koszt zużytego na niego negatywu) jest istotnie nieporównywalna na
korzyść cyfry .

Jasne, szczególnie jeśli w ogóle taka cyfra nie istnieje. Policz i
podziel się tu wynikami jaki wyjdzie koszt (niech będzie 10000tyś) zdjęć
cyfrowych z aparatu o jakości odpowiadającej np. 4x5" ektachrom
(iso100). Aparatu, a nie z n-sklejonych w fotoszopie zdjeć z jakiegoś
Benq. Dolicz koszty użycia skanera - jest takich sporo w masowej
produkcji co umożliwiają zeskanowanie ww negatywu z rozdzielczością
odpowiadającą jego maksymalnej.

--
Marcin

86 Data: Pa?dziernik 24 2009 15:36:43
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marek Wyszomirski 

"Marcin Debowski"  napisał:

[...]
Ciekawe, ale chyba nikt nie wymienił jeszcze głównego przedmiotu
cyfrowej masturbacji czyli rozdzielczości - byc może bo to paradoks.
Stosując dostępne w handlu materiały analogowe nawet w warunkach
amatorskich możemy otrzymać obraz o rozdzielczości, której nie osiągnie
dowolne masowo produkowane obecnie urządzenie cyfrowe. I pewnie będzie
tak przez parę następnych dziesięcioleci.
[...]

Jeśli ograniczymy się do formatu małoobrazkjowego - to może być różnie. W
przypadku materiałów analogowych o wyższych czułościach ziarno bardzo mocno
ograniczy rozdzielczość. W przypadku materiałów niskoczułych ziarno będzie
mniejsze, ale... tym co pogodzi analog i cyfrę może być rozdzielczość
amatorskiej optyki. Obecnie zakładajac stałoogniskowy standard 50mm
spodziewam się z niskoczułego negatywu nadal lepszej rozdzielczości niż z
nawet niezłej puszki cyfrowej, ale twierdzenia, że nadal tak będzie np. za 5
lat bym nie ryzykował.

--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

87 Data: Pa?dziernik 24 2009 15:09:09
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: dagon0@vp.pl 

On 24 Paź, 15:36, "Marek Wyszomirski"  wrote:
 Obecnie zakładajac stałoogniskowy standard 50mm

spodziewam się z niskoczułego negatywu nadal lepszej rozdzielczości niż z
nawet niezłej puszki cyfrowej, ale twierdzenia, że nadal tak będzie np. za 5
lat bym nie ryzykował.


Jeżeli wywalą Bayera i filtr AA/IR - być może.
Niemniej 10 lat temu "zaryzykowałem twierdzenie ze pod tym względem
cyfra w ciągu 5 lat nie zbliży się do analoga , i wygrałem niezły
zakład :)))
Pozdro Marcin

88 Data: Pa?dziernik 25 2009 08:29:24
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-24, Marek Wyszomirski  wrote:

"Marcin Debowski"  napisał:
Jeśli ograniczymy się do formatu małoobrazkjowego - to może być różnie. W

Ale nie ograniczajmy się do małego obrazka :) Takich ograniczeń nie
wprowadził inicjator wątku, a np. format 4x5" to standard. Pomijając co
bardziej egzotyczne zastosowania (mogę w końcu zrobić stykówkę lub
rejestrować efekty cząstek elementarnych) to obketywy do takich formatów
też przecież są.

--
Marcin

89 Data: Pa?dziernik 25 2009 22:58:44
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Andrzej Popowski 

Sun, 25 Oct 2009 08:29:24 +0800, Marcin Debowski
 pisze:

Ale nie ograniczajmy się do małego obrazka :)

Mogą być też takie:
http://www.roundshot.ch/xml_1/internet/de/application/d438/d925/f934.cfm
http://www.betterlight.com/products4X5.html
--
Pozdrawiam,
Andrzej Popowski

90 Data: Pa?dziernik 25 2009 23:17:04
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marek Wyszomirski 

"Andrzej Popowski"  napisał:

[...]
>Ale nie ograniczajmy się do małego obrazka :)

Mogą być też takie:
http://www.roundshot.ch/xml_1/internet/de/application/d438/d925/f934.cfm
http://www.betterlight.com/products4X5.html
[...]

Ale trzeba uczciwie przyznać, ze nie jest to sprzęt na kieszeń amatora.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

91 Data: Pa?dziernik 26 2009 07:51:17
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-25, Andrzej Popowski  wrote:

Sun, 25 Oct 2009 08:29:24 +0800, Marcin Debowski
 pisze:

Ale nie ograniczajmy się do małego obrazka :)

Mogą być też takie:
http://www.roundshot.ch/xml_1/internet/de/application/d438/d925/f934.cfm

To jest mniej więcej stan produkcji masowej na dzisiaj, czyli system
cyfrowy odpowiadający filmowi 120 i pochodnym.

http://www.betterlight.com/products4X5.html

Ten zaś nie ustępuje za bardzo rozdzielczością dobremu negatywowi 4x5
ale to jest w sumie przecież skaner ze wszystkimi wynikającymi z tego
ograniczeniami.

Mimo wszystko podejrzewam, że trochę potrwa aż na rynku pojawią się
matryce oferujące podobną liczbę detali co materiały analogowe. Nie
wiem, czy nie będzie do tego potrzebny jakiś spektakularny przełom
technologiczny bo powiększanie rozmiaru matryc jest tu zbyt kosztowne a
dalsze zwiększanie ich rozdzielczości (stopnia upakowania sensorów) może
być przy obecnym stanie technologii niewykonalne.

--
Marcin

92 Data: Pa?dziernik 26 2009 11:00:43
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Andrzej Popowski 

Mon, 26 Oct 2009 07:51:17 +0800, Marcin Debowski
 pisze:

Mimo wszystko podejrzewam, że trochę potrwa aż na rynku pojawią się
matryce oferujące podobną liczbę detali co materiały analogowe.

To chyba także kwestia potrzeb i presji rynku. Wojsko sobie zamawia
aparaty 1.8Gpixeli:
http://www.wired.com/dangerroom/2009/02/gigapixel-flyin/

ale ilu fotografów zawodowych rzeczywiście potrzebuje maksumum detali?
W sieci znajdziesz porównania cyfrowego średniego formatu z 4x5, które
sugerują, że mogą to być formaty porównywalne użytkowo, nawet jeżeli
ilość przenoszonych detali nieco się różni:
http://www.luminous-landscape.com/essays/Cramer.shtml
--
Pozdrawiam,
Andrzej Popowski

93 Data: Pa?dziernik 27 2009 13:58:42
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marcin Debowski 

On 2009-10-26, Andrzej Popowski  wrote:

Mon, 26 Oct 2009 07:51:17 +0800, Marcin Debowski
 pisze:

Mimo wszystko podejrzewam, że trochę potrwa aż na rynku pojawią się
matryce oferujące podobną liczbę detali co materiały analogowe.

To chyba także kwestia potrzeb i presji rynku. Wojsko sobie zamawia
aparaty 1.8Gpixeli:
http://www.wired.com/dangerroom/2009/02/gigapixel-flyin/

Zgadza się. Ogólnie to nacisk kładłem na dostępność (produkt masowy) bo
z grubsza wiadomo, że sa to wszystko rozważania raczej akademickie -
chciałem udowodnić pewną, niekoniecznie praktyczną tezę. Tak jak nie ma
rzeczywistej potrzeby aby masowo produkować materiały analogowo o
wyższej niz obecnie rozdzielczości, tak samo jest z materiałami
cyfrowymi. To nie jest niekończący się wyścig nawet przy założeniu, że
marketing uczynił z liczby pikseli świętego grala dla przeciętnego
amatora. Dalsze zwiększanie l. pikseli w typowych zastosowaniach
amatorskich pozbawione jest sensu i w końcu przestanie być to kiedyś
eksploatowane. Juz się powoli tak zresztą dzieje.

--
Marcin

94 Data: Pa?dziernik 26 2009 12:24:04
Temat: Re: wydaje mi si?, ze nie istnieje ale jako? mentalnie sobie z tym nie radz?:)
Autor: Marek Wyszomirski 

"Marcin Debowski"  napisał:

[...]
Mimo wszystko podejrzewam, że trochę potrwa aż na rynku pojawią się
matryce oferujące podobną liczbę detali co materiały analogowe.

Jeśli masz na myśli materiały analogowe w dużych formatach i matryce do aparatów cyfrowych tańszych od dobrej klasy samochodu - jestem skłonny przyznać Ci rację.

Nie
wiem, czy nie będzie do tego potrzebny jakiś spektakularny przełom
technologiczny bo powiększanie rozmiaru matryc jest tu zbyt kosztowne a
dalsze zwiększanie ich rozdzielczości (stopnia upakowania sensorów) może
być przy obecnym stanie technologii niewykonalne.


Zwiększanie stopnia upakowania sensorów nawet jeśli wykonalne byłoby mało sensowne - bo co nam daje rozdzielczośc matrycy jeśli nie mamy do niej odpowiedniej optyki, aby tę rozdzielczość wykorzystać?
Co do zwiększania rozmiarów matryc - problemem jest wielkość potencjalnego rynku dla tych matryc. Aparat wielkoformatowy na materiały analogowe jest wyrobem stosunkowo prostym - i koszt jego opracowania jest stosunkowo niewielki, co oznacza, że powyżej pewnej, stosunkowo niewielkiej, liczby wyprodukowanych egzemplarzy koszt wyprodukowania pojedyńczego egzemplarza nieznacznie tylko zależy od skali produkcji. W przypadku wielkoformatowego aparatu cyfrowego koszty projektowania, opracowania i wdrożenia są ogromne - i trzeba naparwdę dużego zapotrzebowania rynkowego aby cena mogła zejść do w miarę rozsądnego poziomu.


--
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski

wydaje mi się, ze nie istnieje ale jakoś mentalnie sobie z tym nie radzę:)



Grupy dyskusyjne