Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

--
bajcik

W dniu 2015-12-08 o 20:51,  pisze:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Głupkowata rada Jarku. I raczej nieśmieszna.

W dniu 08.12.2015 o 22:05, masti pisze:

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Głupkowata rada Jarku. I raczej nieśmieszna.

obejrzyj się. To małe włochate co cię gryzie w dupę to ironia

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 22:05, masti pisze:

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Głupkowata rada Jarku. I raczej nieśmieszna.

obejrzyj się. To małe włochate co cię gryzie w dupę to ironia

Może zajrzyj do słownika. Bo używasz słów, których znaczenia nie rozumiesz.

W dniu 08.12.2015 o 22:05, masti pisze:

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Głupkowata rada Jarku. I raczej nieśmieszna.

obejrzyj się. To małe włochate co cię gryzie w dupę to ironia

W dniu 08.12.2015 o 23:48, Kaczin pisze:

W dniu 08.12.2015 o 22:05, masti pisze:

Kaczin wrote:

W dniu 08.12.2015 o 21:34, Jarek pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

Wymień od razu wszystkie jakie masz w samochodzie, będziesz miał na
jakiś czas święty spokój ;)

Głupkowata rada Jarku. I raczej nieśmieszna.

obejrzyj się. To małe włochate co cię gryzie w dupę to ironia

P.S. Od czego pochodzi twój nick?
Bo mam pewną teorię...

W dniu 2015-12-08 o 20:55, Michał Baszyński pisze:

W dniu 2015-12-08 o 20:51,  pisze:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem
jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce poleci
i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto to zrobić
za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

W dniu 2015-12-08 o 20:55, Michał Baszyński pisze:

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce poleci
i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto to zrobić
za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce poleci
i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto to zrobić
za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

U mnie H7 paliły się na zmianę. Co 3-4 mies. Niezależnie od marki.
Teraz mam H4 i jestem szczęśliwy ;-)

W dniu 2015-12-09 o 18:18, Czesław Wiśniak pisze:

Zbyt wysokie napięcie w instalacji albo mało miejsca w reflektorze i się
przegrzewały. Ewentualnie chujowe żarówki kupowałeś -  tak bywa.

Zbyt wysokie napięcie w instalacji albo mało miejsca w reflektorze i się
przegrzewały. Ewentualnie chujowe żarówki kupowałeś -  tak bywa.

Kupowałem różne. Inni użytkownicy też narzekają na H7.
Generalnie statystycznie H4 żyją dłużej.

Użytkownik "z"  napisał w wiadomości grup W dniu 2015-12-09 o 18:18, Czesław Wiśniak pisze:

Zbyt wysokie napięcie w instalacji albo mało miejsca w reflektorze i się
przegrzewały. Ewentualnie chujowe żarówki kupowałeś -  tak bywa.

Kupowałem różne. Inni użytkownicy też narzekają na H7.
Generalnie statystycznie H4 żyją dłużej.

Użytkownik Michał Baszyński  ...

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem
jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

doświadczenie uczy, że jak właśnie spaliła się jedna, to wkrótce
poleci i druga. Wiec zamiast dwa razy zabierać się za robotę to warto
to zrobić za jednym razem i mieć na jakiś czas święty spokój.

W dniu 2015-12-09 o 18:00, Budzik pisze:

A biorąc pod uwagę fakt, ze wymiana jednej jest niezalezna od drugiej to
nie rozumiem tej rady.

Hello garus,

Tuesday, December 8, 2015, 8:51:22 PM, you wrote:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi
rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)
Ktoś z Was też może zmienia parami?

Dlaczego?

W dniu 2015-12-08 o 21:51, RoMan Mandziejewicz pisze:

 Żarówki zazwyczaj mają dość
dokładnie zbliżoną do siebie trwałość.

Hello adam,

Wednesday, December 9, 2015, 3:55:57 PM, you wrote:

 Żarówki zazwyczaj mają dość
dokładnie zbliżoną do siebie trwałość.

Tylko w laboratoryjnych warunkach

Dziś wymieniłem parę, mimo że spaliła się jedna. Najzwyklejsze Philis Premium. Po wymianie wypalonej, nowa zauważalnie lepiej świeci jak ta stara w lampie obok. Stara awaryjnie do przydasiów. Tyle

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości

Hello adam,

Wednesday, December 9, 2015, 3:55:57 PM, you wrote:

 Żarówki zazwyczaj mają dość
dokładnie zbliżoną do siebie trwałość.

Tylko w laboratoryjnych warunkach

W rzeczywistości też. Palą się parami. Im solidniejsza firma, tym
dokładniej.

Nie zmieniaj, moze to jedyna okazja zebys znowu byl wolnym czlowiekiem.

Użytkownik Zenek Kapelinder  ...

Nie zmieniaj, moze to jedyna okazja zebys znowu byl wolnym czlowiekiem.

na  ** p.m.s **   pisze tak:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami

i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

W dniu .12.2015 o 00:15 PiteR  pisze:

(...) jeżdzą do Chorwacji na wakacje, (...)

co jest nie tak z Chorwacją? - zastanawiam się nad tym kierunkiem...


TG

Wed, 09 Dec 2015 07:13:13 +0100, Tomasz Gorbaczuk

co jest nie tak z Chorwacją? - zastanawiam się nad tym kierunkiem...

W dniu 2015-12-09 o 08:50, Myjk pisze:

No właśnie, nie dalej jak tydzień temu rozmawialiśmy
ze znajomymi o tym kierunku w wakacje...

W dniu 2015-12-09 o 17:19, z pisze:

W dniu 2015-12-09 o 08:50, Myjk pisze:

No właśnie, nie dalej jak tydzień temu rozmawialiśmy
ze znajomymi o tym kierunku w wakacje...

Wy też? :-) Cholera jasna. Musimy tam jechać?
Może jakoś da się tego uniknąć?
A co na to Petru? Czy już coś powiedział? :-)

Wed, 9 Dec 2015 17:19:02 +0100, z

Wy też? :-) Cholera jasna. Musimy tam jechać?
Może jakoś da się tego uniknąć?

A co na to Petru? Czy już coś powiedział? :-)

W dniu 2015-12-08 o 20:51,  pisze:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)
Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

W dniu 2015-12-08 o 20:51,  pisze:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

W dniu wtorek, 8 grudnia 2015 20:51:25 UTC+1 użytkownik  napisał:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

Ja wymieniam pojedynczo.
I jakoś nie widzę tego syndromu że jak jedna poleci to za chwile druga.

Mialem nawet i tak że żarówka (H4) zgasła ale przy wyjmowaniu klosza sie zaświeciła i świeciła na tyle długo że przeżyła tę z drugiego klosza.
Ja nie widzę powodu aby zmieniać parami, szczególnie że w aucie wożę gumowe rękawiczki a wymiana dwu żarówek trwa 2x tyle co wymiana jednej...

W dniu środa, 9 grudnia 2015 09:59:38 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:

Użytkownik  napisał w wiadomości grup

>Ja wymieniam pojedynczo.
>I jakoś nie widzę tego syndromu że jak jedna poleci to za chwile
>druga.

Musisz kupic "lepsze", one tak maja :-)

>Mialem nawet i tak że żarówka (H4) zgasła ale przy wyjmowaniu klosza
>sie zaświeciła i świeciła na tyle długo że przeżyła tę z drugiego
>klosza.
>Ja nie widzę powodu aby zmieniać parami, szczególnie że w aucie wożę
>gumowe rękawiczki a wymiana dwu żarówek trwa 2x tyle co wymiana
>jednej...

No wiesz, jesli zalozyc, ze druga wkrotce padnie (i ze nowa dlugo
wytrzyma), to lepiej wymienic za wczasu w dogodnej chwili, niz potem
kombinowac po nocy, w deszczu na mrozie ...

W dniu wtorek, 8 grudnia 2015 20:51:25 UTC+1 użytkownik  napisał:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

--
bajcik

W dniu 2015-12-09 o 13:48, Michal pisze:

W dniu wtorek, 8 grudnia 2015 20:51:25 UTC+1 użytkownik  napisał:

Żarówka się spaliła (H7), to wymieniłem.
Ale żonka się upiera że powinno się zmieniać parami, i grozi rozwodem jeśli tak nie będę robił ;)

Ktoś z Was też może zmienia parami? Dlaczego?

--
bajcik

Zawsze parami. Raz się brudzisz. Trwałość zwykle jest zbliżona. To zalezy też ile masz wolnego czasu (jaka praca/ile dzieci), jak masz malo wolnego to lepiej parami, potem jak sie druga spali to zawsze w najmniej dogodnym momencie. I kombinacja po nocy.
Jak sie spali któraś z tyłu - wymieniam wszystkie. No może cofania i p/mgielne można olać.

W dniu 2015-12-09 o 13:48, Michal pisze:

W dniu wtorek, 8 grudnia 2015 20:51:25 UTC+1 użytkownik  napisał:

Jak sie spali któraś z tyłu - wymieniam wszystkie. No może cofania i p/mgielne można olać.

W dniu 2015-12-09 o 13:48, Michal pisze:

Zawsze parami. Raz się brudzisz. Trwałość zwykle jest zbliżona. To zalezy też ile masz wolnego czasu (jaka praca/ile dzieci), jak masz malo wolnego to lepiej parami, potem jak sie druga spali to zawsze w najmniej dogodnym momencie. I kombinacja po nocy.
Jak sie spali któraś z tyłu - wymieniam wszystkie. No może cofania i p/mgielne można olać.