wypadek
1 | Data: Marzec 03 2007 11:56:41 |
Temat: wypadek | |
Autor: grave | Witam 2 |
Data: Marzec 03 2007 12:05:24 | Temat: Re: wypadek | Autor: Ryba |
Witam 1. Spróbuj znaleźć świadków zdarzenia, może ktoś tam był i widział "migającą" karetkę. Może gdzieś była siakaś kamerka przemysłowa i coś się nagrało. 2. Spróbuj (o ile to możliwe) zabezpieczyć ślady po wypadku - w szczególności (stłuczone) żarówki (kierunków) karetki. Jeśli zmusisz policję (prokuratora) do wysłania ich do analizy mechanoskopijnej to moga oni ustalić, czy w chwili stłuczenia żarówka świeciła czy też nie. 3. Na Twoje konkretne pytanie nie udzielę konkretnej odpowiedzi ponieważ to zależy od "chęci wykazania się" policjantów i prokuratorów. Generalnie może skończyć się na mandacie - jeśli poszkodowani wyjdą przed 7 dniem ze szpitala lub sprawą w sądzie - w przeciwnym wypadku. Zdróweczko Ryba 3 |
Data: Marzec 03 2007 12:14:47 | Temat: Re: wypadek | Autor: MATEOh | grave napisał(a): Witam ja mysle ze niestety bdzie tak jak w wiekszosci przypadkow procesowania sie ze sluzba czy to policyjna czy to zdrowia... najlepiej poszukac swiadkow zdarzenia ktorzy mogli to widziec... 4 |
Data: Marzec 03 2007 12:40:01 | Temat: Re: wypadek | Autor: Mashrum |
Witam Siema sprawa dosc sporna, ale z reguły włączony kierunkowskaz nie daje drugiemu samochdowi prawa do wyjazu z podporzadkowanej na glowna. Kiedys byla o tym dyskusja i wyszlo na to iz samochod z kierunkiem w prawo ktory pojechal prosto i uderzyl w pojazd wyjezdzajacy z podporzadkowanej jest dalej na pierwszenstwie. Nawiazywali wtedy do zasady ograniczonego zaufania. Trzeba byc pewnym na 100procent, ze auto skreca, sam kierunek nie do konca o tym swaidczy. pozdrawiam i zycze powodzenia tacie 5 |
Data: Marzec 03 2007 22:48:52 | Temat: Re: wypadek | Autor: Jacek "Plumpi" | Nawiazywali wtedy do zasady ograniczonego zaufania. I cały czas mylnie, ponieważ czegoś takiego jak "zasada ograniczonego zaufania" nie istnieje w PoRD. Po prostu nie ma takiego pojęcia. 6 |
Data: Marzec 03 2007 23:04:00 | Temat: Re: wypadek | Autor: kam | Jacek "Plumpi" napisał(a): I cały czas mylnie, ponieważ czegoś takiego jak "zasada ograniczonego zaufania" nie istnieje w PoRD. Po prostu nie ma takiego pojęcia. z pewnością KG 7 |
Data: Marzec 03 2007 12:53:16 | Temat: Re: wypadek | Autor: MarcinJM | grave napisał(a): Pytanie jak to sie dalej moze potoczyc ? Wina ojca. Mial ustapic pierwszenstwa i nie zrobil tego, to, ze ktos miga, dlubie w nosie, czy cos innego robi jest sprawa drugorzedna, aczkolwiek jest przyczynkiem do uznania wspolwiny -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 8 |
Data: Marzec 03 2007 13:16:06 | Temat: Re: wypadek | Autor: VoyteG |
grave napisał(a):To w takim razie po co skrecajacy ma obowiazek wlaczyc kierunkowskaz? Pomijam tu kwestie udowodnienia tego... VoyteG 9 |
Data: Marzec 03 2007 13:25:04 | Temat: Re: wypadek | Autor: MarcinJM | VoyteG napisał(a): To w takim razie po co skrecajacy ma obowiazek wlaczyc kierunkowskaz? Aby zasygnalizowac ZAMIAR uczynienia pewnego manewru, co jest obowiazkiem. Natomiast NIGDZIE w PoRD nie ma zakazu poniechania zamiaru wykonania manewru. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 10 |
Data: Marzec 04 2007 10:42:50 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 03.03.2007 MarcinJM napisał/a: grave napisał(a): A może karetka chciała skręcić w ulicę która była 10m dalej i dlatego migała? Przecież nic nie normuje kiedy dokładnie włączyć kierunkowskaz. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 11 |
Data: Marzec 04 2007 11:56:28 | Temat: Re: wypadek | Autor: MarcinJM | Samotnik napisał(a): Dnia 03.03.2007 MarcinJM napisał/a: Ale to jest bez znaczenia. Chciala, nie chciala, mogla, nie mogla. policja napisze tak: Bezposrednia przyczyna wypadku bylo wymuszenie pierwszenstwa przez betoniare. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm 12 |
Data: Marzec 04 2007 16:12:02 | Temat: Re: wypadek | Autor: J.F. | On Sun, 04 Mar 2007 11:56:28 +0100, MarcinJM wrote: Samotnik napisał(a): Ale biegly doda "czym wprowadzila w blad kierowce betoniarki" .. J. 13 |
Data: Marzec 04 2007 16:31:47 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 04.03.2007 J.F napisał/a: On Sun, 04 Mar 2007 11:56:28 +0100, MarcinJM wrote: W jaki błąd? Jeśli ktoś jedzie drogą z pierwszeństwem, to po prostu je ma. Oczywiście, że kierowca betoniarki popełnił błąd. A przynajmniej należy mieć taką nadzieję, bo jeśli nie błąd, to jest tylko jedna opcja - zrobił to celowo, a wtedy będzie wobec niego regres z OC ;-) Tylko że to wszystko nie ma nic wspólnego z kwestią odpowiedzialności za kolizję - spowodował ją kierowca betoniarki nie ustępując pierwszeństwa. Współwinę się stosuje, kiedy obydwie strony naruszą przepisy PoRD w stopniu mogącym przyczynić się do kolizji. A jak na razie to sygnalizowanie zamiaru skrętu nie jest złamaniem przepisów. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 14 |
Data: Marzec 04 2007 17:54:02 | Temat: Re: wypadek | Autor: kam | Samotnik napisał(a): W jaki błąd? Jeśli ktoś jedzie drogą z pierwszeństwem, to po prostu je ma. zgadza się Oczywiście, że kierowca betoniarki popełnił błąd. owszem, nie ustąpił pierwszeństwa pytanie czy w sposób zawiniony KG 15 |
Data: Marzec 04 2007 16:55:49 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 04.03.2007 kam napisał/a: Oczywiście, że kierowca betoniarki popełnił błąd. Oczywiście, bo on nie ma jakichkolwiek podstaw zakładać, że mrugająca pomarańczowa lampka po prawej stronie samochodu oznacza, że kierowca skreci i to akurat w tę ulicę, w którą jemu by się podobało. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 16 |
Data: Marzec 04 2007 18:01:27 | Temat: Re: wypadek | Autor: kam | Samotnik napisał(a): Oczywiście, bo on nie ma jakichkolwiek podstaw zakładać, że mrugająca Bez znajomości miejscowych warunków nie wypowiadałbym tak kategorycznych wniosków. Jeśli w okolicy nie było innej możliwości skrętu albo innego powodu dla którego kierunkowskaz mógł być włączony... Do tego ocena prędkości itd. KG 17 |
Data: Marzec 04 2007 17:39:21 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 04.03.2007 kam napisał/a: Samotnik napisał(a): A może chciał zjechać na pobocze, albo na chodnik? Awaryjnie, bo właśnie dostał zawału albo złapał gumę? To przecież nie jego wina, że nie zrobił tego 1/5/10s po włączeniu migacza, w zależności od tego, jaki czas za 'odpowiedni' uznawał kierowca betoniarki. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 18 |
Data: Marzec 04 2007 18:46:12 | Temat: Re: wypadek | Autor: kam | Samotnik napisał(a): A może chciał zjechać na pobocze, albo na chodnik? jw. nie znamy miejscowych warunków KG 19 |
Data: Marzec 03 2007 15:55:39 | Temat: Re: wypadek | Autor: Papkin | grave wrote: Witam jego wina, lekko myslny, pewny siebie bo w gruszce raczej guzik mu sie stanie. Szkoda ze w okolicy jedna Rka mniej do ratowania zycia. Wpiedzielaja mnie betoniary zauswajace po miescie 70 tez, beton wiaze ale mozna znalesc blizej betoniarnie a takiego kloca nie wyhamuje jak cos sie bedzei dzialo szybko. Wiekszosc betoniar to stare zlomy jeszcze nistety. A sprawa jak sie potoczy to zobaczy, tak jak uzna sad :) 20 |
Data: Marzec 03 2007 23:05:24 | Temat: Re: wypadek | Autor: LEPEK | Papkin napisał(a): jego wina, lekko myslny, Sam "lekko myślny" jesteś... pewny siebie bo w gruszce raczej guzik mu sie stanie. Szkoda ze w okolicy jedna Rka mniej do ratowania zycia. Gorzej ci? Myślisz, że specjalnie to zrobił, co? Wpiedzielaja mnie betoniary zauswajace po miescie 70 tez, beton wiaze ale mozna znalesc blizej betoniarnie a takiego kloca nie wyhamuje jak cos sie bedzei dzialo szybko. No... I ten też 70 km/h wtoczył się na skrzyżowanie, nie? A inne ciężarówki, to cię nie wkurzają? A autobusy? A tramwaje? Wiekszosc betoniar to stare zlomy jeszcze nistety. A każdy pijak to złodziej :) A sprawa jak sie potoczy to zobaczy, tak jak uzna sad :) Czyli pierdolisz, żeby pierdolić i przy okazji zaleczyć kompleksiki... Gratuluję zrozumienia tekstu, postawy na drodze i na PMS. Yntelygent się znalazł... Pozdr -- L E P E K - T r ó j m i a s t o no_spam [maupa] poczta [kropka] fm Toyota Corolla 1,3 sedan -- > cztery kółka Keeway Hurricane 0,05 -- -> dwa kółka 21 |
Data: Marzec 03 2007 21:17:02 | Temat: Re: wypadek | Autor: qnick | On 3 Mar, 11:56, grave wrote: (nie na sygnale) i migajaca w prawo. Wiec wytoczyl sie na skrzyzowanie i Niestety jego wina. Migający kierunkowskaz oznacza tylko to że kierujący pojazdem sygnalizuje czyli MA ZAMIAR skręcić w prawo, ale wcale nie musi skręcać może zmienić decyzję i pojechać prosto + do tego zasada ograniczonego zaufania = ustąp. Niustąpił i doszło do dzwona. Miałem podobną sytuację i byłem winny (tylko rozwalony lewy błotnik, nikomu nic się nie stało). A misiek właśnie tak mi to wytłumaczył dlatego teraz czekam aż gościu skręci i nie wyjeżdżam wcześniej. Pozdrawiam 22 |
Data: Marzec 03 2007 22:54:28 | Temat: Re: wypadek | Autor: Jacek "Plumpi" | zasada ograniczonego zaufania = ustąp. Po raz tysięczny powtarzam - nie istniej zasada ograniczonego zaufania. A co do ustąpienia to PoRD jednoznacznie określa kto, gdzie i w jakich okolicznościach ma pierwszeństwo. Sygnalizowanie zamiaru nie jest obligatoryjne z wykonaniem tego zamiaru, natomiast ustapienie pierwszeństwa powinno być udzielone, nieważne czy ten, który je posiada jedzie prosto czy też skręca. Niestety u nas większość kierowców jeździ na zasadze, ze jak widzi kierunkowskaz to uważa, że mu wolno wymusić pierwszeństwo - nic bardziej mylnego. 23 |
Data: Marzec 03 2007 22:46:29 | Temat: Re: wypadek | Autor: Jacek "Plumpi" | Witam Niestety Twój ojciec ma problem, ponieważ nie udzielił pierwszeństwa przejazdu pojazdowi uprzywilejowanemu. W tym przypadku nie miało znaczenia czy ten pojazd sygnalizuje czy też nie kierunku jazdy. Ojciec nie powinien w wjeżdzać na skrzyżowanie jeżeli widział tą karetkę. 24 |
Data: Marzec 04 2007 09:44:31 | Temat: Re: wypadek | Autor: Marcin | Dnia Sat, 03 Mar 2007 22:46:29 +0100, Jacek "Plumpi" napisał: i zobaczyl jadaca karetke (nie Niestety Twój ojciec ma problem, poniewa? nie udzieli? pierwsze?stwa przeczytaj uwaznie co napisal. 25 |
Data: Marzec 04 2007 13:00:40 | Temat: Re: wypadek | Autor: Jacek "Plumpi" | i zobaczyl jadaca karetke (nie Ano fakt, przegapiłem to co w nawiasie :) Jednak wymuszenie pierwszeństwa pozostaje. 26 |
Data: Marzec 04 2007 10:41:24 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 03.03.2007 grave napisał/a: Wczoraj moj ojciec byl sprawca wypadku. Na skryzowaniu stal na To nic, że migała. Miganie nie oznacza, że ma się pierwszeństwo. -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 27 |
Data: Marzec 04 2007 16:10:21 | Temat: Re: wypadek | Autor: J.F. | On Sat, 03 Mar 2007 11:56:41 +0100, grave wrote: Wczoraj moj ojciec byl sprawca wypadku. Na skryzowaniu stal na Jest szansa udowodnienia - jesli sie komus chcialo zabezpieczyc zarowki migaczy i zostaly rozbite w czasie swiecenia. Byc moze to ciagle jest do sprawdzenia jesli auto stoi na policyjnym parkingu. Tylko niech dopilnuje zeby wskazac do zbadania. Co prawda ponoc nawet jesli miala migacz to i tak bedzie winny, ale przed sadem moze nie. Dodatkowo pytanie gdzie to bylo, gdzie go trafili, jaki dlugi slad hamowania zostawili - bo jak sie okaze ze jechali 90 zamiast przepisowego 50 ... A dalej .. trzezwy byl, zakladam ze ofiar w ludziach wielkich nie spowodowal, wiec jesli za wypadek smiertelny daja 2 lata w zawiasach, to tu moze byc pol roku. J. 28 |
Data: Marzec 04 2007 16:24:22 | Temat: Re: wypadek | Autor: Samotnik | Dnia 04.03.2007 J.F napisał/a: On Sat, 03 Mar 2007 11:56:41 +0100, grave wrote: Czekaj, ale o co chodzi? Miganie faceta nie dało betoniarce pierwszeństwa na drodze, w sytuacji w której go nie miała. Może migał chcąc skręcić ulicę dalej. A może mu się manetka przypadkiem włączyła. A może mu zadziałało automatyczne włączanie awaryjnych przy nagłym hamowaniu, ale miał spaloną żarówkę po jednej stronie? :) Co prawda ponoc nawet jesli miala migacz to i tak bedzie winny, Przed sądem raczej tak. Policjant może się mylić, sąd już nie. ;-) No niestety tak to jest. Wszyscy wjeżdżamy pod migające kierunkowskazem samochody, ja, Ty i cała reszta. Ale robimy to na własną odpowiedzialność. :) -- Samotnik http://www.zagle.org.pl/ 29 |
Data: Marzec 04 2007 20:13:18 | Temat: Re: wypadek | Autor: grave | Witam ponownie. 30 |
Data: Marzec 05 2007 11:45:48 | Temat: Re: wypadek | Autor: MarcinJM | grave napisał(a): ze skrzyowania, a jedynie by wywolac dalsza dyskusje. Ale nad czym ty chcesz dyskutowac? Wszystko wiesz. -- Pozdrawiam MarcinJM ____________________________ gg: 978510, Skype: marcin.jm |