Z mojej winy rozwaliłam auto, po równych 30 dniach dostałam na maila
rozliczenie szkody, którą hipotetycznie moge odebrać do 10 dni od wysłania
pisma w dowolnym oddziale PEKAO SA kasy nie ma, a w telefonie pani z linka
mówi mi że to może do 60 dni teoretycznie jeszcze potrwać. Papiery z mojej
strony dostali przed upływem 30 dni i to sporo przed upływem, wychodzi na to
że termin przekroczony a oni mają to gdzieś...co dalej? Sąd? Kto już z nimi
walczył, prosze o wskazówki

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik " tragedia"  napisał w wiadomości

Z mojej winy rozwaliłam auto, po równych 30 dniach dostałam na maila
rozliczenie szkody, którą hipotetycznie moge odebrać do 10 dni od wysłania
pisma w dowolnym oddziale PEKAO SA kasy nie ma, a w telefonie pani z linka
mówi mi że to może do 60 dni teoretycznie jeszcze potrwać. Papiery z mojej
strony dostali przed upływem 30 dni i to sporo przed upływem, wychodzi na

to

że termin przekroczony a oni mają to gdzieś...co dalej? Sąd? Kto już z

nimi

walczył, prosze o wskazówki

He, he :)

Mnie zapłacili dwa razy, chociaż mówiłem im, jak pytali o numer konta,
że odszkodowanie już dostałem :))

Myślałem , że się "kapną", ale niedługo minie rok, a odzewu z L4 brak.
Puki co mam tę kasę na koncie, ale jak minie roczek to ją przepiję :)

ax

He, he :)

Mnie zapłacili dwa razy, chociaż mówiłem im, jak pytali o numer konta,
że odszkodowanie już dostałem :))

Myślałem , że się "kapną", ale niedługo minie rok, a odzewu z L4 brak.
Puki co mam tę kasę na koncie, ale jak minie roczek to ją przepiję :)

ax

Ja nauczona doświadczeniem, że przez 10 dni szukali faksu ode mnie ( co niby
mialo byc szybciej) wole osobiscie odebrac niz czekac az konto im się
odnajdzie :)
Pytanie dodatkowe....nadal jestes w Link4?

--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/

Użytkownik  napisał w wiadomości

> He, he :)
>
> Mnie zapłacili dwa razy, chociaż mówiłem im, jak pytali o numer konta,
> że odszkodowanie już dostałem :))
>
> Myślałem , że się "kapną", ale niedługo minie rok, a odzewu z L4 brak.
> Puki co mam tę kasę na koncie, ale jak minie roczek to ją przepiję :)
>
> ax
>
Ja nauczona doświadczeniem, że przez 10 dni szukali faksu ode mnie ( co

niby

mialo byc szybciej) wole osobiscie odebrac niz czekac az konto im się
odnajdzie :)
Pytanie dodatkowe....nadal jestes w Link4?

Nadal... Mają "burdel", ale nigdy nie marudzili z wypłatą,
choć w ostatnim roku podpróchniałe dzewa mnie nie lubiły :(

ax