Grupy dyskusyjne   »   załatwili mi auto w serwisie? porad źcie co robić...

załatwili mi auto w serwisie? porad źcie co robić...



1 Data: Listopad 13 2007 22:31:10
Temat: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: anonymous 

Wczoraj podjechałem z autem do wymiany łączników stabilizatora bo mi latały trochę. Gość rozebrał co trzeba i poinformował, że cały łącznik też do wymiany. OK - zgodziłem się, jak trzeba to trzeba. Walczył z wszystkim (+wymiana opon) 5h. Opuścił auto na podnośniku, zjechał, oddał kluczyki. Ruszam autem i czujkę, że coś nie tak z kierownicą. Brak wspomagania. Pojechałem jednak kawałek ale zabiłbym się prawie więc wracam i mówię, że wspoma siadła. Goście oglądają auto, pod komputer. Nic. W końcu ktoś zagląda czy płyn do pompy jest w zbiorniku. Zero. Wszystko jasne, dolewa płynu a ten sobie wypływa dołem.  W końcu diagnoza "wężyk od pompy do wymiany". Jakim cudem się tak na podnośniku popsuł sobie myślę. Ale ok, do przeżycia hcoć auto musiałem zostawić. Dzisiaj dzwoni mechanik, że to nie wężyk ale jakaś przekładnia czy coś. Koszt naprawy ok 1500 - 2000zł!!!!!!!!!! Nosz kurrrrr.... i co teraz? Przyjechałem ze sprawnym wspomaganiem, wyjeżdżam bez wspomy. Goście się upierają, że oni nic nie mają z tym wspólnego i u nich ten płyn nie wyciekł. Możliwe? Możliwe, że płyn mi wcześniej uciekł? Chyba bym nie dojechał do nich ze sprawną wspomą? Zbieg okoliczności? eeeee zbyt blisko grzebali miejsca gdzie to pociekło. No i co teraz? jak im udowodnić, że spaprali coś?



2 Data: Listopad 13 2007 22:42:02
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Michał Trych 

anonymous pisze:

Wczoraj podjechałem z autem do wymiany łączników stabilizatora bo mi latały trochę. Gość rozebrał co trzeba i poinformował, że cały łącznik też do wymiany. OK - zgodziłem się, jak trzeba to trzeba. Walczył z wszystkim (+wymiana opon) 5h. Opuścił auto na podnośniku, zjechał, oddał kluczyki. Ruszam autem i czujkę, że coś nie tak z kierownicą. Brak wspomagania. Pojechałem jednak kawałek ale zabiłbym się prawie więc wracam i mówię, że wspoma siadła. Goście oglądają auto, pod komputer. Nic. W końcu ktoś zagląda czy płyn do pompy jest w zbiorniku. Zero. Wszystko jasne, dolewa płynu a ten sobie wypływa dołem.  W końcu diagnoza "wężyk od pompy do wymiany". Jakim cudem się tak na podnośniku popsuł sobie myślę. Ale ok, do przeżycia hcoć auto musiałem zostawić. Dzisiaj dzwoni mechanik, że to nie wężyk ale jakaś przekładnia czy coś. Koszt naprawy ok 1500 - 2000zł!!!!!!!!!! Nosz kurrrrr.... i co teraz? Przyjechałem ze sprawnym wspomaganiem, wyjeżdżam bez wspomy. Goście się upierają, że oni nic nie mają z tym wspólnego i u nich ten płyn nie wyciekł. Możliwe? Możliwe, że płyn mi wcześniej uciekł? Chyba bym nie dojechał do nich ze sprawną wspomą? Zbieg okoliczności? eeeee zbyt blisko grzebali miejsca gdzie to pociekło. No i co teraz? jak im udowodnić, że spaprali coś?

z tym to pisz raczej na pl.soc.prawo ;/ wspolczuje, ale ponoc aso tak miwewaja, z drugiej strony czasem bywaja takie niespodzianki, tak samo ciezko jest byc po drugiej stronie.
inna bajka ze setki razy slyszalem jak podmieniaja czesci w autach na serwisie;/
pozdrawiam
m.t

3 Data: Listopad 13 2007 23:16:48
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: bratPit 


inna bajka ze setki razy slyszalem jak podmieniaja czesci w autach na
serwisie;/

pracowałem w dwóch aso i jednym nieautoryzowanym serwisie i jak czytam
takie -wybacz- bzdury to mi ręce opadają i już nie wiem czy śmiać się czy
płakać,
no chyba że się opierasz na doświadczeniach z czasów PRL [polmozbyt itp.] i
wczesnych latach 90tych to zwracam honor,
brat

4 Data: Listopad 13 2007 22:18:02
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


inna bajka ze setki razy slyszalem jak podmieniaja czesci w autach na
serwisie;/

sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Życie ma to do siebie, że nie można go powtórzyć."
Zbigniew Trzaskowski

5 Data: Listopad 13 2007 23:26:39
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Lewis 


sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

dla kumpla siostry w matizie zamienili tarcze i klocki... oczywista na znacznie bardziej zużyte...

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż

6 Data: Listopad 14 2007 08:17:27
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: daro 

dla kumpla siostry w matizie zamienili tarcze i klocki... oczywista na
znacznie bardziej zużyte...

Taaa, dla kumpla siostry... puknij się w głowę  ;-)
--
D.

7 Data: Listopad 14 2007 09:02:17
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Lewis 


Taaa, dla kumpla siostry... puknij się w głowę  ;-)

tak sie składa ze właśnie go z kumplem odbierałem i wiem dokładnie...

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż

8 Data: Listopad 15 2007 14:36:21
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: MAcks 

Lewis napisał:

Taaa, dla kumpla siostry... puknij się w głowę  ;-)

tak sie składa ze właśnie go z kumplem odbierałem i wiem dokładnie...

Chodziło mu chyba o to, że w większej części naszego kraju piszę się:
"kumplowi siostry" a nie "dla kumpla siostry". Też mnie to
zaintrygowało, kiedy pierwszy raz usłyszałem coś podobnego.

Strzelam: kolega z okolic wschodniej Polski, albo rodzina wywodzi się
stamtąd?

--
MAcks

9 Data: Listopad 15 2007 14:55:19
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: staszek 


Użytkownik "MAcks"  napisał w wiadomości

Lewis napisał:

>> Taaa, dla kumpla siostry... puknij się w głowę  ;-)
>
> tak sie składa ze właśnie go z kumplem odbierałem i wiem dokładnie...

Chodziło mu chyba o to, że w większej części naszego kraju piszę się:
"kumplowi siostry" a nie "dla kumpla siostry". Też mnie to
zaintrygowało, kiedy pierwszy raz usłyszałem coś podobnego.

czyli jak: jego siostra ma kumpla, czy jego kumpel ma siostre ?

10 Data: Listopad 15 2007 22:05:33
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: MAcks 

staszek napisał:

Taaa, dla kumpla siostry... puknij się w głowę  ;-)
tak sie składa ze właśnie go z kumplem odbierałem i wiem dokładnie...
Chodziło mu chyba o to, że w większej części naszego kraju piszę się:
"kumplowi siostry" a nie "dla kumpla siostry". Też mnie to
zaintrygowało, kiedy pierwszy raz usłyszałem coś podobnego.

czyli jak: jego siostra ma kumpla, czy jego kumpel ma siostre ?

No przecież napisał, że "dla kumpla siostry" czyli stawiam na "kumplowi
siostry", ale o intencję to trzeba by autora zapytać ;).

--
MAcks

11 Data: Listopad 16 2007 07:21:25
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: staszek 

No przecież napisał, że "dla kumpla siostry" czyli stawiam na "kumplowi
siostry", ale o intencję to trzeba by autora zapytać ;).

zauwaz ze z tego nie mozna wywnioskowac czy siostra ma kumpla czy kumpel ma
siostre

12 Data: Listopad 15 2007 15:23:30
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Lewis 


Chodziło mu chyba o to, że w większej części naszego kraju piszę się:
"kumplowi siostry" a nie "dla kumpla siostry". Też mnie to
zaintrygowało, kiedy pierwszy raz usłyszałem coś podobnego.

whatever, ale miałem dobre intencje :)

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż

13 Data: Listopad 14 2007 10:23:52
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Krzysztof Stachlewski 

Lewis pisze:


sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

dla kumpla siostry w matizie zamienili tarcze i klocki... oczywista na znacznie bardziej zużyte...

Mi w Leonie też podmienili tarcze. W ASO.

Stach

14 Data: Listopad 14 2007 09:47:59
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

dla kumpla siostry w matizie zamienili tarcze i klocki... oczywista na
znacznie bardziej zużyte...

Mi w Leonie też podmienili tarcze. W ASO.

kuzwa, trzeba sobie jakos oznaczac, czy co...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Czy świat się bardzo zmieni gdy z młodych, gniewnych
wyrosną starzy, wkurwieni..?"  J. Kofta

15 Data: Listopad 14 2007 11:15:52
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Krzysztof Stachlewski 

Budzik pisze:

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

znacznie bardziej zużyte...
Mi w Leonie też podmienili tarcze. W ASO.

kuzwa, trzeba sobie jakos oznaczac, czy co...

Najlepiej wziąć wolne i gapić się im na ręce. Nie zostawiac samochodu
mechaniorom.

Stach

--
http://stachlewski.info/foto/

16 Data: Listopad 14 2007 14:03:52
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Budzik 

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:


znacznie bardziej zużyte...
Mi w Leonie też podmienili tarcze. W ASO.

kuzwa, trzeba sobie jakos oznaczac, czy co...

Najlepiej wziąć wolne i gapić się im na ręce. Nie zostawiac samochodu
mechaniorom.

ciekawe czy w ASO by cie wpuscili. To raz. A dwa - u mnie naprawa trwała
ostatnio 1,5 tygodnia...

--
Pozdrawia... Budzik ; #GG: 565516 ; www.rowery.rejtravel.pl
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Szept pięknej kobiety słyszy się lepiej niż
najgłośniejszy zew obowiązku." Pablo Picasso

17 Data: Listopad 14 2007 18:04:00
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźci e co robić...
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Budzik,

Wednesday, November 14, 2007, 3:03:52 PM, you wrote:

znacznie bardziej zużyte...
Mi w Leonie też podmienili tarcze. W ASO.
kuzwa, trzeba sobie jakos oznaczac, czy co...
Najlepiej wziąć wolne i gapić się im na ręce. Nie zostawiac samochodu
mechaniorom.
ciekawe czy w ASO by cie wpuscili.

Nie korzystam z warsztatów, w którym nie wpuszczają.

To raz. A dwa - u mnie naprawa trwała ostatnio 1,5 tygodnia...

A w takim przypadku musiałby to być naprawdę zaufany warsztat.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++

18 Data: Listopad 14 2007 06:26:17
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: axial 

Użytkownik "Budzik"  napisał w
wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim
odcinku co następuje:


> inna bajka ze setki razy slyszalem jak podmieniaja czesci w autach na
> serwisie;/

sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

Przepływomierz.... podmienili znajomemu...

ax

19 Data: Listopad 14 2007 01:33:41
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Radoslaw Janusz 

sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

Mojemu znajomemu w fiacie doblo z silniczkiem multijet (auto kupil w
pelnej opcji, wzial do neigo wszystko co sie dalo) na drugim
przegladzie gwarancyjnym podmienili turbo.
Auto zaprowadzil rano - dojechalo sprawne. Odbieral po poludniu -
prawie nie jechalo. Wyjechal z ASO, wrocil za 5 min. Mechanior wsiadl,
po minucie diagnoza - 'no, turbo panu padlo! auto ma Pan na gwarancji,
wymienimy Panu na nowe. Jutro po poludniu auto bedzie gotowe'.

Moze to tylko moja spiskowa teoria, a moze ktorys z mechaniorow
potrzebowal takiej turbiny, bo mu akurat padla w prywatnym aucie - i
znalazl sposob na to, zeby wydymac na nowe turbo Fiat Auto Poland....

Pzdr,
Radek

20 Data: Listopad 14 2007 22:31:27
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: Karolek 


Użytkownik "Radoslaw Janusz"  napisał w wiadomości

sa jakies czesci szczególnie narazone na taka podmiane?

Moze to tylko moja spiskowa teoria, a moze ktorys z mechaniorow
potrzebowal takiej turbiny, bo mu akurat padla w prywatnym aucie - i
znalazl sposob na to, zeby wydymac na nowe turbo Fiat Auto Poland....

Czesta praktyka, no i o ile robia to w aucie na gwarancji to pol biedy bo i tak dostaniesz nowa czesc :>





Karolek

21 Data: Listopad 15 2007 16:54:20
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: BaX 


Moze to tylko moja spiskowa teoria, a moze ktorys z mechaniorow
potrzebowal takiej turbiny, bo mu akurat padla w prywatnym aucie - i
znalazl sposob na to, zeby wydymac na nowe turbo Fiat Auto Poland....

Czesta praktyka, no i o ile robia to w aucie na gwarancji to pol biedy bo
i tak dostaniesz nowa czesc :>

Taa, nowa :) Tobie wsadzą spowrotem starą, a nową dostanie ten który 'na
chwile' miał Twoja. LOL

22 Data: Listopad 14 2007 06:35:56
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: axial 

Użytkownik "anonymous"  napisał w wiadomości

(...)

Koszt naprawy ok 1500 - 2000zł!!!!!!!!!! Nosz kurrrrr.... i co teraz?
Przyjechałem ze sprawnym wspomaganiem, wyjeżdżam bez wspomy. Goście się
upierają, że oni nic nie mają z tym wspólnego i u nich ten płyn nie
wyciekł. Możliwe? Możliwe, że płyn mi wcześniej uciekł? Chyba bym nie
dojechał do nich ze sprawną wspomą? Zbieg okoliczności? eeeee zbyt
blisko grzebali miejsca gdzie to pociekło. No i co teraz? jak im
udowodnić, że spaprali coś?

Zawsze możesz zabrać auto do innego warsztatu...
Coś z tymi warsztatami musi być nie tak...
Jak już raz pojedziesz, to za tydzień pójdzie co innego,
za miesiąc pompa, po kolejnym tygodniu jakiś czujnik....

Osobiście znam historię jak ASO (Gdańsk) chciało gościa
wrobić w wymianę połowy silnika na kupę kasy,
a się okazało że nie dokręcili jakiegoś przewodu od
nad czy podciśnienia i turbo nie działało jak trzeba....
Facet pojechał do innego warsztatu, i zapłacił 50zł
za diagnozę z dokręceniem...

Auto miało 4 lata, więc śrubka od opaski
raczej sama się nie odkręciła.

ax

23 Data: Listopad 14 2007 07:39:00
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: WielkaBakteria 

Użytkownik "anonymous"  napisał w wiadomości

Wczoraj podjechałem z autem do wymiany łączników stabilizatora ... [ciach] ....

Popytaj za jakimś poleconym warsztatem, niech sprawdzą. Co do winy ASO to musiałbyś mieć opinie rzeczoznawcy ale oni i tak się wymigaja po powiedzą że auto odebrałeś sprawne.
--

WielkaBakteria
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --
Granatowy Renault Scenic II Grand | r.2004 | 1.9 dCi

http://trajan.republika.pl/scenic.jpg

24 Data: Listopad 14 2007 14:00:24
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: se51 

anonymous wrote:

Wczoraj podjechałem z autem do wymiany łączników stabilizatora bo mi latały trochę. Gość rozebrał co trzeba i poinformował, że cały łącznik też do wymiany. OK - zgodziłem się, jak trzeba to trzeba. Walczył z wszystkim (+wymiana opon) 5h. Opuścił auto na podnośniku, zjechał, oddał kluczyki. Ruszam autem i czujkę, że coś nie tak z kierownicą. Brak wspomagania. Pojechałem jednak kawałek ale zabiłbym się prawie więc wracam i mówię, że wspoma siadła. Goście oglądają auto, pod komputer. Nic. W końcu ktoś zagląda czy płyn do pompy jest w zbiorniku. Zero. Wszystko jasne, dolewa płynu a ten sobie wypływa dołem.  W końcu diagnoza "wężyk od pompy do wymiany". Jakim cudem się tak na podnośniku popsuł sobie myślę. Ale ok, do przeżycia hcoć auto musiałem zostawić. Dzisiaj dzwoni mechanik, że to nie wężyk ale jakaś przekładnia czy coś. Koszt naprawy ok 1500 - 2000zł!!!!!!!!!! Nosz kurrrrr.... i co teraz? Przyjechałem ze sprawnym wspomaganiem, wyjeżdżam bez wspomy. Goście się upierają, że oni nic nie mają z tym wspólnego i u nich ten płyn nie wyciekł. Możliwe? Możliwe, że płyn mi wcześniej uciekł? Chyba bym nie dojechał do nich ze sprawną wspomą? Zbieg okoliczności? eeeee zbyt blisko grzebali miejsca gdzie to pociekło. No i co teraz? jak im udowodnić, że spaprali coś?

chyba nie ma innej metody niz znalezienie stałego pewnego mechanika.
Który wie ,że jesteś jego (nie warsztatu tylko jego) klientem i będziesz zawsze u niego robił)

Mnie np. chcieli kiedyś w Oplu naciągnąć na remont silnika (o panie on to już długo nie pojeżdzi) a tymczasem były to uszczelniacze na zaworach (czy jak to się tam zwie). Zrobiono mi to za 150 zeta(pare lat temu) u "mechanika za rogiem"! Silnik zrobił bez żadnych napraw kolejne  120 tysięcy (potem rozbiłem auto ale pewnie dalej by chodził)

25 Data: Listopad 14 2007 19:37:50
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: CRANKY GodWin 

Oklej autko antreklamą dziadostwa i zostawiaj wóż na wieczór w sąsiedztwie
serwisu. Niech się przynajmniej dziadostwo nie rozwija.

26 Data: Listopad 14 2007 21:51:26
Temat: Re: załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...
Autor: staszek 

Oklej autko antreklamą dziadostwa i zostawiaj wóż na wieczór w sąsiedztwie
serwisu. Niech się przynajmniej dziadostwo nie rozwija.

swietna rada. a za pare dni napisze posta "gdzie tani lakiernik".

załatwili mi auto w serwisie? poradźcie co robić...



Grupy dyskusyjne