Grupy dyskusyjne   »   zadyma na shellu :)

zadyma na shellu :)



1 Data: Kwiecien 06 2008 01:29:45
Temat: zadyma na shellu :)
Autor: mariuszmo 

opis sytuacji:
Piątek po g. 13 - przyjechałem do Shella Rzeszów Hetmańska, wysiadam
przychodzi ludzik z obsługi - pyta co lać - składam dyspozycje i ide
zapłacić.
Podchodze do kasy wyciągam karte kredytową i czekam aż ludzik skończy
nalewać paliwo.
W tym czasie pani z kasy informuje mnie że niestety jest awaria systemu i
kartą to się nie da rady.
Mówię, że nie mam dużo gotówki przy sobie i każe zablokować dalsze
tankowanie, które jeszcze trwa.
Rachunek do zapłaty 116 zł przy sobie mam tylko ok 70 zł i dwie kredytówki w
tym przypadku bezużyteczne.
Próbuje wymyślić rozwiazanie w tym czasie pani z kasy chyba zawołała
kierowniczke zmiany, przychodzi wredny babsztyl, po fakcie wydaje dyspozycje
aby wywiesić informacje o awarii i braku możliwosci płacenia kartami  na
dystrybutorach "bo już zaczynają robić (klienci?) problemy" i wysyła mnie na
spacer do bankomatu.
Tłumacze jej, że nie bardzo mam ochote biegać po bankomatach bo
nie znam na tyle doładnie tej części Rzeszowa aby wiedzieć gdzie są
bankomaty(w pobliżu brak),
bo nie mam gwarancji, że jeśli znajde to, że będzie czynny skoro jest jakaś
awaria,
bo leje deszcz a nie mam parasola,
bo wypłacając gotówke z kredytówki zabule dodakową prowizje ze 20 zł od
transakcji,
bo mam jeszcze dojechać do domu odebrać dzieci z przedszkola itd na co baba
stwierdziła, że przedszkola są czynne długo i nadal proponuje mi wycieczke
do  bankomatu więc pytam ją jakim prawem dysponuje moim czasem i skad wie
kiedy mam odebrac dzieci i stwierdzam, ze do bankomatu się nie wybieram,
daje dokumenty i każe spisać moje dane i informuje, że jeżeli nie są w
stanie pobrać płatności i nie poinformowali mnie przed faktem to pieniadze
co najwyżej moge im przywieźć jak bedę kolejny raz koło Shella tj w
poniedziałek.
Baba się na to nie zgadza  ... bo rozliczenie
danych moich nie chce spisać, paliwa spowrotem zabrać nie chce :))) i
przegina stwierdzeniem, że jak odjade nie płacąc to zgłosi kradzież więc tu
już miarka się przebrała, szatażu i zastraszania nie będzie -pojechałem.

sprawa narazie wyglada tak, że złożyłem  w tym samym dniu po południu skarge
do shella i jednocześnie podajac swoje dane prosbe o informacje jak
uregulować rachunek a czy babsko zgłosiło kradzież to nie wiem i malo mnie
to obchodzi, mam conieco nagrane z tej rozmowy na komórce i bez problemu się
ewentualnie wytłumacze, zresztą na stacjach też jest monitoring a
wprowadzanie policji w błąd to też podlega pod paragraf.

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy?
Chyba w poniedziałek z ciekawości zadam to pytanie jakiejś organizacji
konsumenckiej.



2 Data: Kwiecien 06 2008 01:07:39
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 6 Apr 2008 01:29:45 +0200, mariuszmo napisał(a):

Baba się na to nie zgadza  ... bo rozliczenie
danych moich nie chce spisać, paliwa spowrotem zabrać nie chce :))) i
przegina stwierdzeniem, że jak odjade nie płacąc to zgłosi kradzież więc tu
już miarka się przebrała, szatażu i zastraszania nie będzie -pojechałem.

sprawa narazie wyglada tak, że złożyłem  w tym samym dniu po południu skarge
do shella i jednocześnie podajac swoje dane prosbe o informacje jak
uregulować rachunek a czy babsko zgłosiło kradzież to nie wiem i malo mnie
to obchodzi, mam conieco nagrane z tej rozmowy na komórce i bez problemu się
ewentualnie wytłumacze, zresztą na stacjach też jest monitoring a
wprowadzanie policji w błąd to też podlega pod paragraf.


Shell to śmieć-firma, nie wiedziałeś?
Mi wlali w mrozy -30 paliwo do diesla scinajace się przy -15, mimo że przed
tankowaniem spytałem specjalnie jakie mają paliwo. Po przyjechaniu
kichającym na mrozie aucie kierowniczka stacji jedyne co zrobiła to zdanie
"a co ja panu poradzę..."
Normalna firma w takiej sytuacji wyjęłaby spod lady hebel i przyjęła
kredytówkę.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

3 Data: Kwiecien 06 2008 09:07:11
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: tricky 

Potwierdzam do dupy jest paliwo z shella woda w filtrze no i zamarzlo
przy -10 a tylko raz zalalem paliwo z shella ogolnie lalem na statoil ale nie malem
wyjscia - mowie shell chyba maja dobre paliwo no i kopara mi opadal.

4 Data: Kwiecien 06 2008 10:05:15
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 01:07:39 +0100,  Waldek Godel wrote:

Normalna firma w takiej sytuacji wyjęłaby spod lady hebel i przyjęła
kredytówkę.

Po pierwsze - skad wiesz ze kolega mial kredytowa karte, co jest
powszechnie w kraju mylone.

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?
Ktos by to w ogole rozliczyl ?
Choc nie takie cuda widzialem w praktyce, nawet hebla nie trzeba  :-)

A po trzecie .. klientowi nie chcemy wydac towaru bez zaplaty,
wprowadzilismy go w blad, to wezyk, wiadro, i odebrac wlany towar :-)

J.

5 Data: Kwiecien 06 2008 10:40:43
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Cavallino 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Sun, 6 Apr 2008 01:07:39 +0100,  Waldek Godel wrote:
Normalna firma w takiej sytuacji wyjęłaby spod lady hebel i przyjęła
kredytówkę.

Po pierwsze - skad wiesz ze kolega mial kredytowa karte, co jest
powszechnie w kraju mylone.

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?

Oczywiście.

Ktos by to w ogole rozliczyl ?

Oczywiście.

6 Data: Kwiecien 06 2008 19:13:52
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello Cavallino,

Sunday, April 6, 2008, 10:40:43 AM, you wrote:

Normalna firma w takiej sytuacji wyjęłaby spod lady hebel i przyjęła
kredytówkę.
Po pierwsze - skad wiesz ze kolega mial kredytowa karte, co jest
powszechnie w kraju mylone.
Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?
Oczywiście.

Ja ostatnio ładnych parę lat temu w... banku. Bankomat był zepsuty i
wypłacano mi "ręcznie".

[...]

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

7 Data: Kwiecien 06 2008 19:58:13
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Lewis 


Ja ostatnio ładnych parę lat temu w... banku. Bankomat był zepsuty i
wypłacano mi "ręcznie".

Prowizje mogli popbrać ustnie ;)

--
Pozdrawiam
Lewis
red GSF 400 na sprzedaż
Audi A6 C4 2.8 V6 142kW

8 Data: Kwiecien 06 2008 11:04:19
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Waldek Godel 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 10:05:15 +0200, J.F. napisał(a):

Po pierwsze - skad wiesz ze kolega mial kredytowa karte, co jest
powszechnie w kraju mylone.

"Podchodze do kasy wyciągam karte kredytową "
"dwie kredytówki w tym przypadku bezużyteczne."
Wiem stąd, że staram się mimo wszystko uprawiać czytanie ze zrozumieniem.

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?
Ktos by to w ogole rozliczyl ?

Jak najbardziej. Co więcej - są one standardowo oferowane jako
zabezpieczenie. To sklepy ich nie chca, bo ktoś musiałby umiec pisać i
dlugo się na kasę czeka.

A po trzecie .. klientowi nie chcemy wydac towaru bez zaplaty,
wprowadzilismy go w blad, to wezyk, wiadro, i odebrac wlany towar :-)

to nie jest takie proste, kolejny przypadek popieprzonej imitacji prawa w
Banana Republic of Poland.

--
Pozdrowienia, Waldek Godel
awago.maupa.orangegsm.info, awago.maupa.telekomunikacja.org
"Chcemy, by nasi klienci byli jeszcze bardziej zadowoleni" - Jacek Dziekan,
rzecznik centrali ZUS.

9 Data: Kwiecien 06 2008 16:38:05
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 11:04:19 +0100,  Waldek Godel wrote:

Dnia Sun, 06 Apr 2008 10:05:15 +0200, J.F. napisał(a):
Po pierwsze - skad wiesz ze kolega mial kredytowa karte, co jest
powszechnie w kraju mylone.

"Podchodze do kasy wyciągam karte kredytową "
"dwie kredytówki w tym przypadku bezużyteczne."
Wiem stąd, że staram się mimo wszystko uprawiać czytanie ze zrozumieniem.

Tylko czy kolega pisze ze zrozumieniem czy np o dwoch elektronach :-)

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?
Ktos by to w ogole rozliczyl ?

Jak najbardziej. Co więcej - są one standardowo oferowane jako
zabezpieczenie.

Moze i tak, nigdy nie widzialem.
Czesciej widac "terminal kart uszkodzony".

To sklepy ich nie chca, bo ktoś musiałby umiec pisać i
dlugo się na kasę czeka.

Jakos istotnie dluzej ?

A po trzecie .. klientowi nie chcemy wydac towaru bez zaplaty,
wprowadzilismy go w blad, to wezyk, wiadro, i odebrac wlany towar :-)

to nie jest takie proste, kolejny przypadek popieprzonej imitacji prawa w
Banana Republic of Poland.

Mowisz ze na swiecie jest inaczej ?

J.

10 Data: Kwiecien 06 2008 19:34:37
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Sun, 6 Apr 2008 11:04:19 +0100, Waldek Godel
 wrote:

Jak najbardziej. Co więcej - są one standardowo oferowane jako
zabezpieczenie. To sklepy ich nie chca, bo ktoś musiałby umiec pisać i
dlugo się na kasę czeka.

Od kilku lat w standardowych umowach zawieranych z Polcardem nie ma
mowy o imprinterze. Tylko na wniosek podpisującegoz Polcardem umowę
takowe urządzenie dostaniesz. Nie wiem jak jest u innych operatorów
rozliczających transakcje bezgotówkowe - podejrzewam że podobnie.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

11 Data: Kwiecien 06 2008 13:05:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 J.F.  m.in. napisał(a)::

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?

Na wszystkich BP, przynajmniej na 3 ja tak płaciłem jak im terminal padł.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

13 Data: Kwiecien 07 2008 11:26:01
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Rafał "SP" Gil 

J.F. pisze:

Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?


pl.biznes.banki, patrz:  a się zdziwisz :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

14 Data: Kwiecien 07 2008 14:59:19
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 11:26:01 +0200,  Rafał "SP" Gil wrote:

J.F. pisze:
Po drugie .. widziales gdzies u nas "hebel" ?

pl.biznes.banki, patrz:
 
a się zdziwisz :)

Wychodzi na to ze ba stacjach BP, kawiarni (nie mylic z pizzeria)
Wegierska Korona w Krynicy-Zdroj, a wieksza ilosc to w taksowkach :-)

J.

18 Data: Kwiecien 06 2008 02:10:18
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *mariuszmo* napisał:

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy?

Trzeba poprosić o fakturę płatną przelewem w ciągu tygodnia i wyjść.
Ważne: nie zostawiać kart, dokumentów, etc.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

19 Data: Kwiecien 07 2008 08:05:37
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości

Sami popatrzcie co *mariuszmo* napisał:

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy?

Trzeba poprosić o fakturę płatną przelewem w ciągu tygodnia i wyjść.
Ważne: nie zostawiać kart, dokumentów, etc.

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.

Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z autoryzacją karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako kradzież. Wszelkie depozyty w stylu dowód osobisty, komórka są niedopuszczalne. Kwestia wystawienia FV płatnej przelewem to już dobra wola ajenta stacji.

W praktyce nie raz zdażało się iż była awaria terminali i mimo wielkiego napisu (formatu A3) na dystrybutorze informującego o awarii klient przychodzi do kasy i chce płacić kartą. Zazwyczaj jeżeli jest to znany klient lub "dobrze mu z oczu patrzy" to nie robi się problemu aby pojechał sobie i dowiózł kase do końca zmiany.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

20 Data: Kwiecien 07 2008 08:47:59
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FriendOnet 

Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości
Sami popatrzcie co *mariuszmo* napisał:

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy?

Trzeba poprosić o fakturę płatną przelewem w ciągu tygodnia i wyjść.
Ważne: nie zostawiać kart, dokumentów, etc.

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.

Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z autoryzacją karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako kradzież. Wszelkie depozyty w stylu dowód osobisty, komórka są niedopuszczalne. Kwestia wystawienia FV płatnej przelewem to już dobra wola ajenta stacji.

W praktyce nie raz zdażało się iż była awaria terminali i mimo wielkiego napisu (formatu A3) na dystrybutorze informującego o awarii klient przychodzi do kasy i chce płacić kartą. Zazwyczaj jeżeli jest to znany klient lub "dobrze mu z oczu patrzy" to nie robi się problemu aby pojechał sobie i dowiózł kase do końca zmiany.

To najsensowniejszy post w tym wątku.
Dodam jeszcze że wypukłą kartę wystarczy spisać, kwotować i podpis.
W banku jest ważna taka papiórka.
Jak ajent ma wąty to samemu spisać i "odbić" długopisem kartę.
To działa, policja nic do tego, jak zniszczą kwit to focić komórką, drugiego nie dostaną.
Muszą sami perpedes do banku i kasować gotówke za kwit ;)

21 Data: Kwiecien 07 2008 08:50:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FriendOnet 

Zasadniczo przeparkowałbym w poprzek i kartka "poszedłem na polecenie shella po gotówkę bo karty nie działają".
Wróciłbym za tydzień ;)

22 Data: Kwiecien 07 2008 09:10:06
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *kovalek* napisał:

Trzeba poprosić o fakturę płatną przelewem w ciągu tygodnia i wyjść.
Ważne: nie zostawiać kart, dokumentów, etc.

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.

Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc
niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z
innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z autoryzacją
karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Pieszo? Śmiechem bym zabił...

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako
kradzież.

Klient to przyszedł z pieniędzmi dokonać zakupu paliwa. To co powyżej
napisałeś to zwykłe pomówienie.

Krzysiek Kiełczewski

23 Data: Kwiecien 07 2008 10:21:00
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w wiadomości news:

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako
kradzież.

Klient to przyszedł z pieniędzmi dokonać zakupu paliwa. To co powyżej
napisałeś to zwykłe pomówienie.

Eeee tam, spoko.
Przez nich to sobie może być traktowane jako start statku kosmicznego.
Problem zrobi się wtedy gdy jakiś sąd podzieli ich zdanie w tej sytuacji.
Słyszał ktoś aby tak się stało?

24 Data: Kwiecien 12 2008 10:11:18
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

Klient to przyszedł z pieniędzmi dokonać zakupu paliwa. To co powyżej
napisałeś to zwykłe pomówienie.

Eeee tam, spoko.
Przez nich to sobie może być traktowane jako start statku kosmicznego.
Problem zrobi się wtedy gdy jakiś sąd podzieli ich zdanie w tej sytuacji.
Słyszał ktoś aby tak się stało?

Na taką okoliczność to tylko telefon z dyktafonem, aby zarejestrował
rozmowę. Kręcisz nr 997 i zgłaszasz tę sytuację prosząc o sporządzenie
notatki. Oczywiście musisz poprosić o dane posterunku oraz osoby pełniącej
służbę dyżurną. Po czym opisujesz tę sytuację. Sądzę, ze to w zupełności
wystarczy w sądzie.

27 Data: Kwiecien 12 2008 10:14:33
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

Klient to przyszedł z pieniędzmi dokonać zakupu paliwa. To co powyżej
napisałeś to zwykłe pomówienie.

Takie są procedury (mogę wziaść z pracy i zeskanować jak ktoś nie
wierzy).
Niestety klient który nie może zapłacić za paliwo jest z góry traktowany
jako złodziej. Najlepsza byłaby FV płatna przelewem. Przecież w razie
czego
można to śmiało egzekwować, tylko wymaga to troche więcej zachodu ze
strony
ajenta stacji - a mu sie po prostu nie chce. Ciekaw jestem co mówią
oficjalne procedury na innych sieciowych stacjach.

Po pierwsze: to *jest* pomówienie. I trzy razy się dobrze zastanów zanim
spróbujesz publicznie o jakimś kliencie tak powiedzieć - to może
poważnie zaboleć. Po drugie: wewnętrzne procedury to sobie stacja może
zwinąć w rulonik. A ja sobie mogę napisać procedurę mówiącą, że brak
możlwiości płacenia kartą oznacza darmowe zakupy.

Poza wszelkimi wewnętrznymi procedurami są jeszcze regulacje prawne, które
określają formy płatności, a w nich bez wątpienia znajduje się FV płatna
przelewem.

28 Data: Kwiecien 12 2008 12:34:16
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *Jacek "Plumpi"* napisał:

Po pierwsze: to *jest* pomówienie. I trzy razy się dobrze zastanów zanim
spróbujesz publicznie o jakimś kliencie tak powiedzieć - to może
poważnie zaboleć. Po drugie: wewnętrzne procedury to sobie stacja może
zwinąć w rulonik. A ja sobie mogę napisać procedurę mówiącą, że brak
możlwiości płacenia kartą oznacza darmowe zakupy.

Poza wszelkimi wewnętrznymi procedurami są jeszcze regulacje prawne, które
określają formy płatności, a w nich bez wątpienia znajduje się FV płatna
przelewem.

Ja to wiem...

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

29 Data: Kwiecien 07 2008 20:15:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

kovalek napisał(a):
(...)

Takie są procedury (mogę wziać z pracy i zeskanować jak ktoś nie wierzy).
Niestety klient który nie może zapłacić za paliwo jest z góry traktowany
jako złodziej.

Dziękujemy bardzo BP za szkolenie pracowników :)

Najlepsza byłaby FV płatna przelewem.

Niekoniecznie - może być obciążenie embosowanej kredytówki.

Przecież w razie czego
można to śmiało egzekwować, tylko wymaga to troche więcej zachodu ze strony
ajenta stacji - a mu sie po prostu nie chce. Ciekaw jestem co mówią
oficjalne procedury na innych sieciowych stacjach.

Napisz jedno - co klienta obchodzą procedury wewnętrzne?




--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

30 Data: Kwiecien 08 2008 00:23:53
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "Artur 'futrzak'  <Artur 'futrzak'  napisał w wiadomości

Napisz jedno - co klienta obchodzą procedury wewnętrzne?

Nic nie obchodzą. Ale pracownik musi się do nich niestety stosować :(
Niektóre procedury są sprzeczne z prawem, ale co ja mogę :(

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

31 Data: Kwiecien 08 2008 08:45:53
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 8 Apr 2008 00:23:53 +0200, "kovalek"  wrote:

Napisz jedno - co klienta obchodzą procedury wewnętrzne?

Nic nie obchodzą. Ale pracownik musi się do nich niestety stosować :(
Niektóre procedury są sprzeczne z prawem, ale co ja mogę :(

Jak to co? Na piśmie zwrócić uwage przełozonym, że wypełnianie w/w
procedur jest łamaniem prawa, wobec czego nie bedziesz tego czynił.
Proste jak drut.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

32 Data: Kwiecien 09 2008 02:16:02
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

kovalek pisze:

Napisz jedno - co klienta obchodzą procedury wewnętrzne?

Nic nie obchodzą. Ale pracownik musi się do nich niestety stosować :(
Niektóre procedury są sprzeczne z prawem, ale co ja mogę :(


"Ja tylko wykonywałem rozkazy" tak?

Tylko to żadne wytłumaczenie.

33 Data: Kwiecien 07 2008 22:31:03
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 7 Apr 2008 15:46:38 +0200, "kovalek"  wrote:

Klient to przyszedł z pieniędzmi dokonać zakupu paliwa. To co powyżej
napisałeś to zwykłe pomówienie.

Takie są procedury (mogę wziaść z pracy i zeskanować jak ktoś nie wierzy).

Na szczęście te procedury obowiązują tylko pracowników BP, a nei
klientów.

Niestety klient który nie może zapłacić za paliwo jest z góry traktowany
jako złodziej.

Cóż, macie prawo tak traktować. A on ma prawo potem was ścigać. Jak
ajent sobie beknie, to mu rurka zmięknie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

34 Data: Kwiecien 07 2008 11:51:28
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Chris 

Internauta kovalek  w wiadomości
 nabazgrał(a):

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.

Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z
autoryzacją  karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze
(zadzwonić po  kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

To u was normalne ? bo na razie tylko na BP zdażyła mi się odmowa zapłaty kartą i musiałem załatwiać pieniądze z bankomatu przez co stracilem godzinę czasu, ciekawe czy za zmarnowany czas ktoś by mi zapłacił odszkodowanie. Na stacji jest informacja że można płacić kartami więc to nie błąd klienta tylko stacji.

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

36 Data: Kwiecien 07 2008 19:10:02
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

kovalek pisze:
  > Ludzie myślą, że jak nie zapłacą za paliwo to nic im nie grozi.

Jakbyscie dzialai normalnie, czyli wystawili fv przelewowa, to nie byloby ZADNYCH watpliwosci, czy x zaplacil, czy nie.
Zabawy w fanty, to bodajze ostatnio w przedszkolu przerabialem i sa z prawnego punktu widzenia gowno warte. Jkaies komorki, dowody osobiste... przedsiebiorcy, kurwa jego mac.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

37 Data: Kwiecien 08 2008 13:27:58
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Wczoraj przyjechał na stację gościu (nomen omen często się tankuje) i
zalał za 100zł a okazało się, że ani na jednej karcie ani na drugiej nie
ma pieniędzy (komunikat z terminala - brak środków). Klient się bulwesował
i

nie wiem jak w jego przypadku, ale taki komunikat wcale nie musi oznaczać
faktycznego braku środków. Ja mam kartę bez limitu, a zdażyło mi się parę
razy że taki wląśnie kod błędu ostałem... .

pzodr

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

38 Data: Kwiecien 08 2008 14:57:12
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *FoxŁódź_nspam* napisał:


Użytkownik "kovalek"  napisał w wiadomości

Wczoraj przyjechał na stację gościu (nomen omen często się tankuje) i
zalał za 100zł a okazało się, że ani na jednej karcie ani na drugiej nie
ma pieniędzy (komunikat z terminala - brak środków). Klient się bulwesował
i

nie wiem jak w jego przypadku, ale taki komunikat wcale nie musi oznaczać
faktycznego braku środków. Ja mam kartę bez limitu, a zdażyło mi się parę
razy że taki wląśnie kod błędu ostałem... .

Nosisz ze sobą kartę bez żadnego limitu? Podziwiam...

Krzysiek Kiełczewski

39 Data: Kwiecien 08 2008 16:24:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

Nosisz ze sobą kartę bez żadnego limitu? Podziwiam...

limit (jeśli nie jest odpowiednio niski) jest kipskim zabezpieczeniem, mam
inne... najlepszym jest autoryzacja powyżej kwoty x potwierdzana
telefonicznie z hasłem... poza tym jest jeszcze kilka innych... a karta bez
limitu jest bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu, o ile użytkujesz ja z
głową ;D

pozdr

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

40 Data: Kwiecien 08 2008 19:03:11
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: erm 

limit (jeśli nie jest odpowiednio niski) jest kipskim zabezpieczeniem, mam inne... najlepszym jest autoryzacja powyżej kwoty x potwierdzana telefonicznie z hasłem... poza tym jest jeszcze kilka innych... a karta bez

masz tak na karcie kredytowej czy płatniczej?

jeśli kredytowa to co z tzw. heblem?
czy potwierdzenie telefoniczne dostajesz dopiero przy
rozliczaniu transakcji w banku z "odbitki"?

41 Data: Kwiecien 09 2008 17:32:02
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "erm"  napisał w wiadomości

limit (jeśli nie jest odpowiednio niski) jest kipskim zabezpieczeniem,
mam inne... najlepszym jest autoryzacja powyżej kwoty x potwierdzana
telefonicznie z hasłem... poza tym jest jeszcze kilka innych... a karta
bez

masz tak na karcie kredytowej czy płatniczej?

kredytowa

jeśli kredytowa to co z tzw. heblem?

tego nie wiem, nie zdażyło mi się, moze dzwonią kiedy dostaną papier do
banku??

czy potwierdzenie telefoniczne dostajesz dopiero przy
rozliczaniu transakcji w banku z "odbitki"?

nie, w trakcie autoryzacji, przy transakcji powyzej kwoty ustalonej ze mną
pierwsza próba jest odrzucana, mam telefon z informacją i próbie dokonania
takiej tansakcji i czy potwierdzam, jeśli tak to kolejna próba jest
autoryzowana zwyczajnie pinem, przy czym jeśli nie podam prawidłowego hasła
(które mogę zmieniać codziennie, lub np ustalić ważność na x dni) druga
próba zkończy się komunikatem brak środków

pozdr

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

42 Data: Kwiecien 08 2008 23:46:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *FoxŁódź_nspam* napisał:

Nosisz ze sobą kartę bez żadnego limitu? Podziwiam...

limit (jeśli nie jest odpowiednio niski) jest kipskim zabezpieczeniem,

AFAIK gwarantuje górną granicę strat w najbardziej niekorzystnej
sytuacji. Co w połączeniu ze zdalną zmianą limitów na żądanie jest miłe.

mam
inne... najlepszym jest autoryzacja powyżej kwoty x potwierdzana
telefonicznie z hasłem...i

Jak działa połączenie braku limitu z autoryzacją telefoniczną z heblem?

poza tym jest jeszcze kilka innych...

Tak z ciekawości: jakie jeszcze są?

a karta bez
limitu jest bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu, o ile użytkujesz ja z
głową ;D

Osobiście nie widzę zalet.


Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

43 Data: Kwiecien 09 2008 08:48:23
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Mirek Ptak 

Dnia 2008-04-08 23:46,  *Krzysiek Kielczewski* napisał, a mnie coś podkusiło, żeby odpisać:

a karta bez limitu jest bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu, o ile użytkujesz ja z głową ;D

Osobiście nie widzę zalet.

A ja tak :) - nie zastanawiam się, czy mi wystarczy środków na karcie - zawsze są :)

Pozdrawiam - Mirek
--
Mirek Ptak - Vectra C '07 kombi 1.9 CDTI, PMS & PRRC edition
President Herbert *old* on board :)
kolczan( a t )dronet(kropek) p l
PMS+ PJ++ S* p+ M++ W++ P+:+ X++ L+ B++ M- Z++ T- W CB++

44 Data: Kwiecien 09 2008 17:39:12
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

limit (jeśli nie jest odpowiednio niski) jest kipskim zabezpieczeniem,

AFAIK gwarantuje górną granicę strat w najbardziej niekorzystnej
sytuacji. Co w połączeniu ze zdalną zmianą limitów na żądanie jest miłe.

dlatego mówię - o ile nie jest _odpowiendi_ niski....

Jak działa połączenie braku limitu z autoryzacją telefoniczną z heblem?

nie wiem, nie miałem okazji testować helba powyżej swojego limitu dla
autoryzacji telefonicznej

poza tym jest jeszcze kilka innych...

Tak z ciekawości: jakie jeszcze są?

powiadomienie o wykonaniu transakcji sms, przejecie odpowiedzialności banku
za transakcje skradzioną kartą na kilka godzin (dla mnie 24) wstecz od
chwili zgłoszenia do banku...

a karta bez
limitu jest bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu, o ile użytkujesz
ja z
głową ;D

Osobiście nie widzę zalet.

może dlatego jej nie masz, dla mnie ma wiele, dlatego taką wyrobiłem...

pozdr

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

45 Data: Kwiecien 09 2008 21:23:53
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *FoxŁódź_nspam* napisał:

a karta bez
limitu jest bardzo przyjazna w codziennym użytkowaniu, o ile użytkujesz
ja z
głową ;D

Osobiście nie widzę zalet.

może dlatego jej nie masz, dla mnie ma wiele, dlatego taką wyrobiłem...

Specjalnie zmniejszyłem sobie limit do 500pln - na codzienne zakupy
wystarcza, a jak potrzebuję naraz więcej to kwestia kilku kliknięć.

Pozdrawiam i proponuję EOT,
Krzysiek Kiełczewski

46 Data: Kwiecien 10 2008 10:34:01
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości

Specjalnie zmniejszyłem sobie limit do 500pln - na codzienne zakupy
wystarcza, a jak potrzebuję naraz więcej to kwestia kilku kliknięć.

no wiesz, jesli dla Ciebie utrata 500pln to niewielka strata to zazdroszczę
:)

pozdr

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

47 Data: Kwiecien 10 2008 10:56:42
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Thu, 10 Apr 2008 10:34:01 +0200,  FoxŁódĽ_nspam wrote:

Użytkownik "Krzysiek Kielczewski"  napisał w
wiadomości
Specjalnie zmniejszyłem sobie limit do 500pln - na codzienne zakupy
wystarcza, a jak potrzebuję naraz więcej to kwestia kilku kliknięć.

no wiesz, jesli dla Ciebie utrata 500pln to niewielka strata to zazdroszczę
:)

No wiesz - nie zdarza sie codzien.

Jak to w samochodzie - kiedys skrzyzuja sie twoje drogi z patrolem
i tez bedziesz o 500 zl lzejszy :-)

J.

48 Data: Kwiecien 11 2008 03:51:07
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

J.F. pisze:

Jak to w samochodzie - kiedys skrzyzuja sie twoje drogi z patrolem i tez bedziesz o 500 zl lzejszy :-)

Bez przesady - sporo trzeba nabroić, żeby aż 5 stów oberwać.

49 Data: Kwiecien 11 2008 06:31:48
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Fri, 11 Apr 2008 03:51:07 +0200,  Andrzej Lawa wrote:

J.F. pisze:
Jak to w samochodzie - kiedys skrzyzuja sie twoje drogi z patrolem
i tez bedziesz o 500 zl lzejszy :-)

Bez przesady - sporo trzeba nabroić, żeby aż 5 stów oberwać.

160 na autostradzie z ograniczeniem do 110, 140 na zwyklej drodze,
70 po miescie+wyprzedzanie na przejsciu z dobra widocznoscia ..

J.

50 Data: Kwiecien 11 2008 08:39:51
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Noel 

Użytkownik J.F. napisał:

On Fri, 11 Apr 2008 03:51:07 +0200,  Andrzej Lawa wrote:
J.F. pisze:

Jak to w samochodzie - kiedys skrzyzuja sie twoje drogi z patrolem i tez bedziesz o 500 zl lzejszy :-)

Bez przesady - sporo trzeba nabroić, żeby aż 5 stów oberwać.

160 na autostradzie z ograniczeniem do 110, 140 na zwyklej drodze, 70 po miescie+wyprzedzanie na przejsciu z dobra widocznoscia ..

Nie trzeba aż tak szybko jeździć, wystarczy zakręcić na zakazie skrętu na czerwonym świetle przy okazji wymuszając pierwszeństwo.

--
Tomek "Noel" B.

51 Data: Kwiecien 09 2008 16:47:49
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Chris 

Internauta kovalek  w wiadomości
 nabazgrał(a):

Inna sprawa jak klient przychodzi z pustymi kartami i chce zapłacić za paliwo a inna sprawa jak jest awaria terminali (o czym nigdy nie wiadomo i
da się dowiedzieć dopiero przy próbie dokonania transakcji).

Ja nie mówię o braku śrdkó bo tozenada ze stony klienta, ja mówię o awari terminala i braku informacji o tym.

--
"Dwie rzeczy są nieskończone: wszechświat i ludzka głupota.
I nie jestem pewien, co do wszechświata." - Albert Einstein.

53 Data: Kwiecien 07 2008 19:53:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

kovalek napisał(a):
(...)

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.
Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc
niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z
innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z autoryzacją
karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Dziękuję bardzo :) Już widzę swoje latanie pieszo do bankomatu.
Szczególnie w trasie, czy w miejscu mi nieznanym.
Znam takie miejsca, gdzie latałem - Francja. Nijak się nie dało
zapłacić kartą wydaną w Polsce, a zatankować - trzeba było.
Szczęściem Francuzi to w sumie miły naród i znajdzie się kogoś,
kto opłaci tankowanie ze swojej karty, a później wpadnie się do
bankomatu i odda w gotówce :) Tyle, że to zupełnie inna sytuacja.
Na BP są takie procedury? Dziękuję bardzo...

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako
kradzież.

Co to znaczy odjeżdża?

Wszelkie depozyty w stylu dowód osobisty, komórka są
niedopuszczalne.

A niby dlaczego miałyby być dopuszczalne?

Kwestia wystawienia FV płatnej przelewem to już dobra wola
ajenta stacji.

Jego interes, jego obowiązki.

W praktyce nie raz zdażało się iż była awaria terminali i mimo wielkiego
napisu (formatu A3) na dystrybutorze informującego o awarii klient
przychodzi do kasy i chce płacić kartą. Zazwyczaj jeżeli jest to znany
klient lub "dobrze mu z oczu patrzy" to nie robi się problemu aby pojechał
sobie i dowiózł kase do końca zmiany.

Dlaczego mam jeździć z gotówką?


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

54 Data: Kwiecien 07 2008 21:34:43
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 19:53:24 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

kovalek napisał(a):
(...)
Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.
Mianowicie procedury dla kasjerów [...]
należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Znam takie miejsca, gdzie latałem - Francja. [...]
Tyle, że to zupełnie inna sytuacja.

Zupelnie inna ? Jakby calkiem podobna ..

Na BP są takie procedury? Dziękuję bardzo...

No popatrz - a mnie sie wydaje ze oparta na dobrych francuskich
wzorcach :-)

W praktyce nie raz zdażało się iż była awaria terminali i mimo wielkiego
napisu (formatu A3) na dystrybutorze informującego o awarii klient
przychodzi do kasy i chce płacić kartą. Zazwyczaj jeżeli jest to znany
klient lub "dobrze mu z oczu patrzy" to nie robi się problemu aby pojechał
sobie i dowiózł kase do końca zmiany.

Dlaczego mam jeździć z gotówką?

Slusznie, powinienes francuskim zwyczajem chodzic :-)

J.

55 Data: Kwiecien 12 2008 18:26:15
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Znam takie miejsca, gdzie latałem - Francja. [...]
Tyle, że to zupełnie inna sytuacja.
Zupelnie inna ? Jakby calkiem podobna ..

Nie, zupełnie inna. Można ją porównać do braku akceptacji
jakiejś karty na bezobsługowej Neste. Brak akceptacji,
brak tankowania.

No popatrz - a mnie sie wydaje ze oparta na dobrych francuskich
wzorcach :-)

Masz rację - wydaje Ci się.

Slusznie, powinienes francuskim zwyczajem chodzic :-)

Gdzie wyczytałeś, że tam chodziłem? Nikt mi tam nie
kazał biegać do bankomatu.
--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

56 Data: Kwiecien 12 2008 19:24:51
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 18:26:15 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
Znam takie miejsca, gdzie latałem - Francja. [...]
Tyle, że to zupełnie inna sytuacja.
Zupelnie inna ? Jakby calkiem podobna ..

Nie, zupełnie inna. Można ją porównać do braku akceptacji
jakiejś karty na bezobsługowej Neste. Brak akceptacji,
brak tankowania.

Ale jak rozumiem to tu byla obsluga.

Mogla wyciagnac zelazko, mogla ci wystawic fakture na przelew,
mogla siegnac po telefon i autoryzowac glosem - tymczasem wyslala cie
do bankomatu piechota :-)

No popatrz - a mnie sie wydaje ze oparta na dobrych francuskich
wzorcach :-)
Masz rację - wydaje Ci się.

To wskaz choc trzy roznice :-)

Slusznie, powinienes francuskim zwyczajem chodzic :-)
Gdzie wyczytałeś, że tam chodziłem? Nikt mi tam nie
kazał biegać do bankomatu.

Dalo sie uzgodnic z obsluga ze pojedziesz po pieniadze i wrocisz za
15 minut ?

J.

57 Data: Kwiecien 12 2008 20:01:09
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Ale jak rozumiem to tu byla obsluga.

Gdzie tu? Na Jet w Polsce, czy gdzieś tam we Francji? 

Mogla wyciagnac zelazko, mogla ci wystawic fakture na przelew,
mogla siegnac po telefon i autoryzowac glosem - tymczasem wyslala cie
do bankomatu piechota :-)

Słucham? Kto mnie wysłał do bankomatu piechotą? Gdzie, kiedy?

To wskaz choc trzy roznice :-) 

Znaczy się jakie? Teleturniej? Francja != Polska,
czwartek rano != piątek wieczorem, okulary ciemne != okulary jasne,
push-up != bardotka, laguna != corolla. Mam więcej wymieniać?

Dalo sie uzgodnic z obsluga ze pojedziesz po pieniadze i wrocisz za
15 minut ?

Jaką obsługą? Czego? Co uzgadniać? Z kim?

--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

58 Data: Kwiecien 12 2008 21:39:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 20:01:09 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
Ale jak rozumiem to tu byla obsluga.
Gdzie tu? Na Jet w Polsce, czy gdzieś tam we Francji? 

We Francji.

Mogla wyciagnac zelazko, mogla ci wystawic fakture na przelew,
mogla siegnac po telefon i autoryzowac glosem - tymczasem wyslala cie
do bankomatu piechota :-)

Słucham? Kto mnie wysłał do bankomatu piechotą? Gdzie, kiedy?

A jednak namowiles kogos zeby ci gotowke pozyczyl i pod bankomat
podjechaliscie po zaplaceniu. Inaczej sie nie dalo ?

J.

59 Data: Kwiecien 12 2008 22:10:37
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

We Francji.

No - gdzie ta obsługa? Widziałeś takową? W piątek ~20:40?

A jednak namowiles kogos zeby ci gotowke pozyczyl i pod bankomat
podjechaliscie po zaplaceniu. Inaczej sie nie dalo ?

Bez urazy, ale niedokładnie czytasz, że o praktyce nawet nie
wspomnę.

Nigdzie nie pisałem o pożyczaniu gotówki, tylko o ewentualnej 
regulacji pożyczki w tej formie.

Większoć stacji benzynowych we Francji robi się bezobsługowa
od piątku, od godziny 16. Paliwo możesz dostać tylko po
wcześniejszym włożeniu karty (tak jak Neste) - tu różnie
bywa - jedne karty są honorowane, inne nie. Cóż, folklor taki.
Francuzi o tym wiedzą i jak po ludzku zagadasz, to zatankujesz na
jego kartę, później pojedziecie do bankomatu i oddasz kwotę
tankowania w gotówce.

Coś chcesz więcej wiedzieć? Ja tak naprawdę w szczegóły nie
wnikam.







--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

60 Data: Kwiecien 12 2008 23:20:32
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 22:10:37 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
We Francji.
No - gdzie ta obsługa? Widziałeś takową? W piątek ~20:40?

Bo niedokladnie pisales. Bylo od razu pisac ze bez obslugi,
a nie manewrowac

Większość stacji benzynowych we Francji robi się bezobsługowa
od piątku, od godziny 16. Paliwo możesz dostać tylko po

Dawno tam bylem, ale wtedy widac kart bylo mniej w uzytku
i takich siupow nie bylo.

wcześniejszym włożeniu karty (tak jak Neste) - tu różnie
bywa - jedne karty są honorowane, inne nie. Cóż, folklor taki.

Folklor. Ktory nawiasem mowiac sprowadza sie do tego samego -
nie ma dzialacej karty - nie ma paliwa :-)

Gotowke te automaty przyjmuja ?

J.

61 Data: Kwiecien 13 2008 00:01:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

No - gdzie ta obsługa? Widziałeś takową? W piątek ~20:40?
Bo niedokladnie pisales. Bylo od razu pisac ze bez obslugi,
a nie manewrowac

Pisałem bardzo dokładnie, a za brak Twojej wiedzy nie
odpowiadam.

Dawno tam bylem, ale wtedy widac kart bylo mniej w uzytku
i takich siupow nie bylo.

Tia - dokładnie odwrotnie. Teraz tych siupów jest mniej.

Folklor. Ktory nawiasem mowiac sprowadza sie do tego samego -
nie ma dzialacej karty - nie ma paliwa :-)

Widzisz, wcale się nie sprowadza do tego samego.
Rożnica jest zasadnicza.

Gotowke te automaty przyjmuja ?

Co mnie to obchodzi?


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

62 Data: Kwiecien 07 2008 22:29:33
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 7 Apr 2008 08:05:37 +0200, "kovalek"  wrote:

innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z autoryzacją
karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Klient na to, żeby mu przedstawić podstawe prawną.

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako
kradzież.

Przez BP tylko i wyłacznie.

Wszelkie depozyty w stylu dowód osobisty, komórka są
niedopuszczalne. Kwestia wystawienia FV płatnej przelewem to już dobra wola
ajenta stacji.

Fakt, może dobrowolnie zrzec się należności.

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

63 Data: Kwiecien 08 2008 09:31:06
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Mon, 7 Apr 2008 08:05:37 +0200, "kovalek"  wrote:

należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Jest sobie taka stacja BP na betonówce na DK8. Gdzie mam iść do
bankomatu? Do Tomaszowa Mazowieckiego czy do Piotrkowa Trybunalskiego?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

64 Data: Kwiecien 08 2008 12:00:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Tue, 08 Apr 2008 09:31:06 +0200,  jerzu wrote:

On Mon, 7 Apr 2008 08:05:37 +0200, "kovalek"  wrote:
należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze (zadzwonić po
kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Jest sobie taka stacja BP na betonówce na DK8. Gdzie mam iść do
bankomatu? Do Tomaszowa Mazowieckiego czy do Piotrkowa Trybunalskiego?

Ale czemu uwazasz ze my ci mamy odpowiedziec na to pytanie, a nie sam
sobie ? :-)

J.

65 Data: Kwiecien 08 2008 13:02:18
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Tue, 08 Apr 2008 12:00:36 +0200, J.F.
 wrote:

Ale czemu uwazasz ze my ci mamy odpowiedziec na to pytanie, a nie sam
sobie ? :-)

Ciekaw jestem gdzie by mnie kovalek, pracownik BP, skierował, jeszcze
pieszo na dokładkę. Najlepiej w środku nocy.


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

66 Data: Kwiecien 08 2008 17:54:01
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "jerzu"  napisał w wiadomości

Ciekaw jestem gdzie by mnie kovalek, pracownik BP, skierował, jeszcze
pieszo na dokładkę. Najlepiej w środku nocy.

Z takimi pytaniami to najlepiej bezpośrednio do BP się zwrócić. Sam uważam, że procedury są głupie i nielogiczne.
Zadzwonił bym do szefa i postępował zgodnie z jego poleceniami - czasem da się załatwić FV przelewową, ale to zawsze wymagało długich negocjacji ze strony klienta lub bycia stałym klientem na danej stacji.

Z drugiej strony, to pomimo zarejestrowania kradzieży w systemie (jako wypłata), zawsze można później zrobić wpłatę jako zapłata kradzieży.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

67 Data: Kwiecien 08 2008 22:02:39
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 8 Apr 2008 17:54:01 +0200, "kovalek"  wrote:

Zadzwonił bym do szefa i postępował zgodnie z jego poleceniami - czasem da
się załatwić FV przelewową, ale to zawsze wymagało długich negocjacji ze
strony klienta lub bycia stałym klientem na danej stacji.

Z drugiej strony, to pomimo zarejestrowania kradzieży w systemie (jako
wypłata), zawsze można później zrobić wpłatę jako zapłata kradzieży.

A teraz się zastanów - czy Twój szef będzie Ci płacił, kiedy na skutek
wykonywania jego poleceń dostaniesz wyroczek?
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

68 Data: Kwiecien 09 2008 17:32:20
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

A teraz się zastanów - czy Twój szef będzie Ci płacił, kiedy na skutek
wykonywania jego poleceń dostaniesz wyroczek?

Pewnie nie.
Ale robiąc wypłatę z kasy zatytuowaną "kradzież paliwa" nie dostanę wyroku.
Stacja funkcjonuje 9 lat, przewinęło się tam z 100 pracowników i nikt wyroku żadnego nigdy nie otrzymał z tego powodu.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

69 Data: Kwiecien 11 2008 03:49:47
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

kovalek pisze:


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości
A teraz się zastanów - czy Twój szef będzie Ci płacił, kiedy na skutek
wykonywania jego poleceń dostaniesz wyroczek?

Pewnie nie.
Ale robiąc wypłatę z kasy zatytuowaną "kradzież paliwa" nie dostanę wyroku.

W praktyce zapewne nie, ale formalnie podkładasz się choćby pod fałszowanie dokumentów.

Stacja funkcjonuje 9 lat, przewinęło się tam z 100 pracowników i nikt wyroku żadnego nigdy nie otrzymał z tego powodu.

Faceta wyrzucili bez spadochronu z samolotu... W połowie drogi do powierzchni myśli sobie: "Póki co jakoś leci" ;->

70 Data: Kwiecien 13 2008 00:49:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Wed, 9 Apr 2008 17:32:20 +0200, "kovalek"  wrote:

A teraz się zastanów - czy Twój szef będzie Ci płacił, kiedy na skutek
wykonywania jego poleceń dostaniesz wyroczek?

Pewnie nie.
Ale robiąc wypłatę z kasy zatytuowaną "kradzież paliwa" nie dostanę wyroku.
Stacja funkcjonuje 9 lat, przewinęło się tam z 100 pracowników i nikt wyroku
żadnego nigdy nie otrzymał z tego powodu.

Chcesz być pierwszym? W końcu trafisz na kogoś, kto dla przykładu
skrobnie pisemko.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

71 Data: Kwiecien 12 2008 10:07:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

Jako pracownik BP wypada mi coś napisać na temat.

Mianowicie procedury dla kasjerów na stacjach BP są lekko mówiąc
niekorzystne. W przypadku gdy klient nie ma pieniędzy aby zapłacić, lub z
innych przyczyn transakcja nie może być zrealizowana (problem z
autoryzacją karty), należy powiadomić go iż musi sobie załatwić pieniądze
(zadzwonić po kogoś, iśc na PIESZO do bankomatu).

Jako stały klient stacji benzynowych Shell, BP oraz JET, Orlen, czasami Stat
Oil (według kolejności preferowania) uważam, że macie procedury do dupy.

Gdy klient odjeżdza samochodem automatycznie jest to traktowane jako
kradzież.

Ale to w tym przypadku jest przestępstwem ze strony obsługi. Są na to
odpowiednie paragrafy typu pomówienie i świadczenie nieprawdy.

Wszelkie depozyty w stylu dowód osobisty, komórka są niedopuszczalne.

Oczywiście, że niedopuszczalne. Dowód osobisty, prawo jazdy ma tylko
posłużyć w celu okazania do sporządzenia faktury z płatnością przelewem w
ciągu kilku dni. Podpisanie takiej faktury przez klienta jest równoznaczne z
zawarciem umowy oraz podjęciem zobowiązania do zapłaty w okreslonym
terminie.

Kwestia wystawienia FV płatnej przelewem to już dobra wola ajenta stacji.

I zawsze powinna ona być, kiedy do problemów dochodzi nie z winy klienta.
Widniejąca informacja na stacjach benzynowych o możliwości zapłaty kartami
bankowymi powinna zobowiązywać sprzedawcę do zapewnienia jej realizacji.
Klient widząc taką informację na stacji benzynowej, w chwili tankowania
zawiera umowę kupna na określonych zasadach (tankuję benzynę i płacę kartą).
Tak więc odmowę przyjęcia zapłaty kartą ze strony obsługi stacji uważam za
typowe zerwanie tejże umowy, a twierdzenie "dobra wola" w tym przypadku to
conajmniej lekkie "przegięcie". Uważam, że w takich sytuacjach powinno się
przyjąć formę proponowaną przez klienta. Póki co w polskim prawie honorowane
są wszelkie zobowiązania osobiste, nie mówiąc już o czekach i wekslach.

W dobie elektronizacji płatności istnieją takie narzędzia i środki, które
mogą całkowicie wyeliminować konieczność posługiwania się gotówką. Samemu z
resztą nie lubię mieć pieniędzy przy sobie w wysokości większej jak
100-200zł. Wszelkie zakupy dokonuję przy użyciu płatności kartami lub
przelewami. Kiedyś nawet zapłaciłem w sklepie (niestety nie była to stacja
benzynowa) dokonując bezpośrednio płatności przelewem internetowym ze
swojego konta. Oczywiście nie namawiam na taką formę, bo to zajmuje sporo
czasu i przy dużej ilości klientów powodowało by duże kolejki, ale miałem
taką sytuację zakupując w dużej hurtowni towar, ponieważ okazało się, że
była awaria bankomatów.
Zaproponowałem wystawienie faktury z kilkudniową płatnością oraz, że mogę
dokonać przelewu na miejscu jeżeli mają dostęp do internetu. Bez
najmniejszych oporów zgodzono się na ten układ.

W praktyce nie raz zdażało się iż była awaria terminali i mimo wielkiego
napisu (formatu A3) na dystrybutorze informującego o awarii klient
przychodzi do kasy i chce płacić kartą. Zazwyczaj jeżeli jest to znany
klient lub "dobrze mu z oczu patrzy" to nie robi się problemu aby pojechał
sobie i dowiózł kase do końca zmiany.

To już jest inna sytuacja. Skoro są wywieszki na dystrybutorach w miejscach
na tyle widocznych, aby klient ich nie przeoczył, wtedy to niech on sam się
martwi.

72 Data: Kwiecien 13 2008 22:24:31
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sat, 12 Apr 2008 10:07:29 +0200, "Jacek \"Plumpi\""
 wrote:

I zawsze powinna ona być, kiedy do problemów dochodzi nie z winy klienta.
Widniejąca informacja na stacjach benzynowych o możliwości zapłaty kartami
bankowymi powinna zobowiązywać sprzedawcę do zapewnienia jej realizacji.

I zobowiązuje.

To już jest inna sytuacja. Skoro są wywieszki na dystrybutorach w miejscach
na tyle widocznych, aby klient ich nie przeoczył, wtedy to niech on sam się
martwi.

Tyle, że dalej jesli klient przyszedł zapłacić, to nie ma mowy o
kradzieży.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

73 Data: Kwiecien 13 2008 23:02:57
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 13 Apr 2008 22:24:31 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

To już jest inna sytuacja. Skoro są wywieszki na dystrybutorach w miejscach
na tyle widocznych, aby klient ich nie przeoczył, wtedy to niech on sam się
martwi.

Tyle, że dalej jesli klient przyszedł zapłacić, to nie ma mowy o
kradzieży.

Ale jesli nie zaplacil i odjechal z towarem to chyba jest ?

J.

74 Data: Kwiecien 14 2008 04:44:07
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

J.F. pisze:

On Sun, 13 Apr 2008 22:24:31 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
To już jest inna sytuacja. Skoro są wywieszki na dystrybutorach w miejscach na tyle widocznych, aby klient ich nie przeoczył, wtedy to niech on sam się martwi.
Tyle, że dalej jesli klient przyszedł zapłacić, to nie ma mowy o
kradzieży.

Ale jesli nie zaplacil i odjechal z towarem to chyba jest ?

Nie, nie ma mowy.

Pomijam tępawych ignorantów, ale oni wygadują różne bzdury.

PS: łaskawie zapoznaj się z kodeksem karnym. Kradzież to art.278 który wyraźnie mówi o "zabraniu w celu przywłaszczenia". Tutaj paliwo wydaje jego właściciel a i tankujący (w omawianym przypadku) nie zamierza sobie jego przywłaszczać.

75 Data: Kwiecien 14 2008 09:53:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 13 Apr 2008 23:02:57 +0200, J.F.
 wrote:

Tyle, że dalej jesli klient przyszedł zapłacić, to nie ma mowy o
kradzieży.

Ale jesli nie zaplacil i odjechal z towarem to chyba jest ?

Nie jest. Aby była kradzież musisz udowodnić, że klient działał z
zamiarem przywłaszczenia sobie mienia.
Tymczasem, kiedy towar został wydany, to stał się on własnością
klienta, więc nie można mówić o jakimkolwiek przywłaszczeniu. Można
jedynie próbować podciągnąć to pod wyłudzenie, choć i to ma bardzo
kruche podstawy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

76 Data: Kwiecien 14 2008 10:13:57
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 14 Apr 2008 09:53:29 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 13 Apr 2008 23:02:57 +0200, J.F.
Tyle, że dalej jesli klient przyszedł zapłacić, to nie ma mowy o
kradzieży.
Ale jesli nie zaplacil i odjechal z towarem to chyba jest ?

Nie jest. Aby była kradzież musisz udowodnić, że klient działał z
zamiarem przywłaszczenia sobie mienia.
Tymczasem, kiedy towar został wydany, to stał się on własnością
klienta, więc nie można mówić o jakimkolwiek przywłaszczeniu. Można
jedynie próbować podciągnąć to pod wyłudzenie, choć i to ma bardzo
kruche podstawy.

Mowisz ze jak w supermarkecie wezme towar do wozka, podjade do kasy,
po czym dyskretnie przeloze do kieszeni, to zadnej kradziezy nie ma ?

I nie mialem zadnego zamiaru - ladnej kasjerce by m zaplacil,
ale ta byla brzydka :-)

J.

77 Data: Kwiecien 14 2008 13:01:59
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Apr 2008 10:13:57 +0200, J.F.
 wrote:

Mowisz ze jak w supermarkecie wezme towar do wozka, podjade do kasy,
po czym dyskretnie przeloze do kieszeni, to zadnej kradziezy nie ma ?


Owszem, jest. Przecież właśnie przywłaszczyłeś sobie towar - zabrałeś
go z takim zamiarem.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

78 Data: Kwiecien 14 2008 13:49:11
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 14 Apr 2008 13:01:59 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 14 Apr 2008 10:13:57 +0200, J.F.
Mowisz ze jak w supermarkecie wezme towar do wozka, podjade do kasy,
po czym dyskretnie przeloze do kieszeni, to zadnej kradziezy nie ma ?

Owszem, jest. Przecież właśnie przywłaszczyłeś sobie towar - zabrałeś
go z takim zamiarem.

No dobra, zly przyklad - klade na tasmociag, pakuje do torby
... i wychodze nie czekajac na rachunek.
Albo nawet czekam, podaje karte, nie dziala .. wiec wychodze :-)

J.

79 Data: Kwiecien 14 2008 15:31:45
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 14 Apr 2008 13:49:11 +0200, J.F.
 wrote:

Owszem, jest. Przecież właśnie przywłaszczyłeś sobie towar - zabrałeś
go z takim zamiarem.

No dobra, zly przyklad - klade na tasmociag, pakuje do torby
.. i wychodze nie czekajac na rachunek.

Tak samo jak wyżej.

Albo nawet czekam, podaje karte, nie dziala .. wiec wychodze :-)

Tutaj kwestia interpretacji sądu, kiedy nastepuje wydanie towaru.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/
___________/    PMS*PJ+S+++P++M+++W-- P++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

80 Data: Kwiecien 05 2008 19:23:38
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Pete S. 


"mariuszmo"  wrote in message

opis sytuacji:
Piątek po g. 13 - przyjechałem do Shella Rzeszów Hetmańska, wysiadam
przychodzi ludzik z obsługi - pyta co lać - składam dyspozycje i ide

ciach..mniam...be...sorry.

Ale jajka. Kurcze. Czy te rzeczy - to co opisales -dzieja sie na serio?
1 kwietnia juz minal...
Cos podobnego, az normalnie w glowie sie nie miesci.
Klient ma biegac i prosic unizenie.....o w morde jeza.
No nie powiem tym postem to mnie zaskoczyles, a raczej sytuacja z jaka sie
musiales i musisz nadal zmierzyc.
Przychodzisz kupujesz placisz i....problemy.
Holy smoke!

Pozdrawiam i zycze pomyslnego zakonczenia tej niemilej sprawy...
Pete

81 Data: Kwiecien 06 2008 10:11:47
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 5 Apr 2008 19:23:38 -0600,  Pete S. wrote:

Ale jajka. Kurcze. Czy te rzeczy - to co opisales -dzieja sie na serio?
1 kwietnia juz minal...
Cos podobnego, az normalnie w glowie sie nie miesci.
Klient ma biegac i prosic unizenie.....o w morde jeza.

Ale co w tym dziwnego ?

Prowadzisz jakis sklep obslugujacy ludzi z ulicy ?
Udzielisz nieznanemu klient kredytu ?

A jak sprzedajesz samochod to tez towar teraz pieniadze za tydzien ?

Jedyne co tu zadziwia to to ze Shell sie jeszcze nie dorobil procedur
na to, przeciez na pewno zdarza sie to czesto.

J.

82 Data: Kwiecien 06 2008 12:33:57
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Boombastic 

Ale co w tym dziwnego ?

Prowadzisz jakis sklep obslugujacy ludzi z ulicy ?
Udzielisz nieznanemu klient kredytu ?

Wina jest sprzedawcy, że nie poinformował o awarii i braku możliwości płacenia kartą.

83 Data: Kwiecien 07 2008 12:29:10
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Niemkiewicz 

Kolega/żanka Boombastic napisał/a:

Ale co w tym dziwnego ?
Prowadzisz jakis sklep obslugujacy ludzi z ulicy ?
Udzielisz nieznanemu klient kredytu ?
Wina jest sprzedawcy, że nie poinformował o awarii i braku
możliwości  płacenia kartą.

Przy każdej awarii jest ten pierwszy klient, przed którym wszystko było dobrze, i obsługa nie wiedziała o problemie. Najczęściej bedzie jeszcze i drugi, bo po pierwszym problemie obsługa założy, że to był jednorazowy błąd i nie wywiesi kartki. Stacja powinna być przygotowana, że któryś z tych klientów nie bedzie miał przy sobie gotówki...


--
Krzysiek Niemkiewicz - inicjały[at]post.pl

Green Golf III Variant '96 1.9 GT TDI
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TYŁU - TAK POWIEDZIAŁ!

84 Data: Kwiecien 06 2008 10:51:40
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Pete S. 


"J.F."  wrote in message

On Sat, 5 Apr 2008 19:23:38 -0600,  Pete S. wrote:
Klient ma biegac i prosic unizenie.....o w morde jeza.

Ale co w tym dziwnego ?

Prowadzisz jakis sklep obslugujacy ludzi z ulicy ?
Udzielisz nieznanemu klient kredytu ?

A jak sprzedajesz samochod to tez towar teraz pieniadze za tydzien ?


OMG!
Ciebie to nie dziwi i Ty jeszcze cos takiego akceptujesz? No jasne, skoro
nie dostrzegasz co w tym dziwnego, czytaj tekst, ale prosze czytaj ze
zrozumieniem!!!!
Ty nic nie rozumiesz, nie chodzi tu w tym poscie o to czy ma zaplacic czy
nie za paliwo/towar/usluge, tu chodzi o to jak zachowala sie obsluga oraz
jak z takiej sytuacji (awarii) klient ma wyjsc reka obronna i z twarza! On
chce zaplacic jak najbardziej!
Raz jeszcze: ON ( nie mylic z "ropa") chce zaplacic!
Spojrz:
Jesli akceptowana metoda platnosci jest karta kredytowa/gotowka, to kazdy ma
prawo wybierac. Dodatko: jesli nigdzie nie bylo info iz  system platnosci
jest zepsuty, to niby jak ma klient zaplacic, skoro nie ma gotowki?
Powinien biegac z portfelem pieniedzy? tak na wszelki wypadek?
Infoormacja o niemozliwowsci zaplaty powinna byc podana, przed rozpoczeciem
transakcji, czyli tankowania.
Dodatkowo:
1. POlska jest EU...a to chyba "cywilizowany" obszar? To nie Kambodza, Kongo
etc...nie obrazajac tych krajow.
2.Kto dzis biega z wieksza iloscia gotowki? Bo i po co, skoro plastiki sa
wszedobylskie.
3. wchodzisz do sklepu i oczekujesz obslugi na odpowiednim poziomie. Tak? Ta
osoba z obslugi zachowala sie nieodpowiednio...delikatnie mowiac ( a raczej
hamsko!). przeciez sprawe mozna zalatwic na kilka innych sposobow, nie
uciazliwych dla klienta...jeszcze raz dla klienta! nie petenta!
Tu nie bylo ani odpowiedniego podejscia do KLIENTA, jeszcze raz klienta -
albo inaczej do drugiego czlowieka, brata po wierze...polaka wreszcie. Tu
byla wrecz agresywnosc w zachowaniu:
cyt: .."ze jak odjade nie placac to zglosi kradziez"..... "bo juz zaczynaja
robic (klienci?) problemy".

Dla Ciebie J.F. jeszcze raz w skrocie:
Tu nie chodzi o kredyt dla kogos nieznajomego z  ulicy, tu chodzi o poziom
obslugi dla klienta w tej konkretnej sytuacji! Nikogo nie byla wina iz
system padl, ale po stronie stacji jest zapewnic jego dzialanie i w razie
tej sytuacji powinna byc uruchomiona procedura.
A tu brak procedura i brak woli jak rowniez kultury do zalatwienia jakze
prostego problemu: zaplaty za paliwo!
Przemysl to J.F, bo piszac takie rzeczy sam sie godzisz na
takie...traktowanie. Stad moje zdziwienie i jeszcze wieksze na Twoja
odpowiedz!

Pozdrawiam niedzielnie
Pete.

85 Data: Kwiecien 06 2008 19:10:28
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 6 Apr 2008 10:51:40 -0600, Pete S. napisał(a):

2.Kto dzis biega z wieksza iloscia gotowki? Bo i po co, skoro plastiki sa
wszedobylskie.

Ja jak kupowałem rower to specjalnie większą ilość gotówki wybrałem.
Dzięki temu dostałem 5% rabatu na rower i akcesoria :)
Ale fakt, jak mogę to płacę kartą.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

86 Data: Kwiecien 06 2008 19:20:56
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: |--=Bartek=--| 


Ja jak kupowałem rower to specjalnie większą ilość gotówki wybrałem.
Dzięki temu dostałem 5% rabatu na rower i akcesoria :)
Ale fakt, jak mogę to płacę kartą.

Wiesz dlaczego tak? Sprzedawca nie musiał płacić dodatkowych kosztów za obsługę płatności (jakieś dwa do (nawet) pięciu procent). Niestety wygoda klienta kosztuje... klienta.

B.Z.

87 Data: Kwiecien 06 2008 19:27:15
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MadMan 

Dnia Sun, 6 Apr 2008 19:20:56 +0200, |-- =Bartek=-- | napisał(a):

Ja jak kupowałem rower to specjalnie większą ilość gotówki wybrałem.
Dzięki temu dostałem 5% rabatu na rower i akcesoria :)
Ale fakt, jak mogę to płacę kartą.

Wiesz dlaczego tak? Sprzedawca nie musiał płacić dodatkowych kosztów za
obsługę płatności (jakieś dwa do (nawet) pięciu procent).

Doskonale o tym wiem, dlatego właśnie wziąłem gotówkę żeby utargować
rabat :)
Za transakcje jest chyba coś w stylu 3%, + opłata stała, ale przy 1400
zł za rower nie byłaby wysoka procentowo.

--
Pozdrawiam,
Damian Karwot         damian.karwot (at) gmail kropa com
JabberID: damian.karwot (at) jabster.pl, Tlen: madman1985
ICQ: 398539334, AIM: dkarwot, GG: 2283138

89 Data: Kwiecien 08 2008 14:52:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: |--=Bartek=--| 

Ja jak kupowałem rower to specjalnie większą ilość gotówki wybrałem.
Dzięki temu dostałem 5% rabatu na rower i akcesoria :)
Ale fakt, jak mogę to płacę kartą.

Wiesz dlaczego tak? Sprzedawca nie musiał płacić dodatkowych kosztów za obsługę płatności (jakieś dwa do (nawet) pięciu procent).

Wow. Genialny jesteś. Taką tajemniczą rzecz odkryć.

Wow. Jak super piszesz...

90 Data: Kwiecien 06 2008 20:19:09
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 10:51:40 -0600,  Pete S. wrote:

"J.F."  wrote in message
On Sat, 5 Apr 2008 19:23:38 -0600,  Pete S. wrote:
Klient ma biegac i prosic unizenie.....o w morde jeza.

Ale co w tym dziwnego ?
Prowadzisz jakis sklep obslugujacy ludzi z ulicy ?
Udzielisz nieznanemu klient kredytu ?
[...]

OMG!
Ciebie to nie dziwi i Ty jeszcze cos takiego akceptujesz? No jasne, skoro
nie dostrzegasz co w tym dziwnego, czytaj tekst, ale prosze czytaj ze
zrozumieniem!!!!

No wiesz, w Polsce zyjemy, tu zasadniczo ciagle placi sie gotowka,
a wielu naciagaczy mieszka.

Ty nic nie rozumiesz, nie chodzi tu w tym poscie o to czy ma zaplacic czy
nie za paliwo/towar/usluge, tu chodzi o to jak zachowala sie obsluga oraz

Obsluga zachowala sie prawidlowo, pilnujac swojego interesu.

Jesli cos tu dziwi, to brak na Shellu procedur na takie sytuacje,
ale moze wlasnie jednak jest procedura - zadnego kredytu,
kasa musi sie zgadzac.

jak z takiej sytuacji (awarii) klient ma wyjsc reka obronna i z twarza!

Wyciagnac portfel z gotowka ? Gruby portfel, zeby nie wygladac na
biedaka :-)

Jesli akceptowana metoda platnosci jest karta kredytowa/gotowka, to kazdy ma
prawo wybierac.

No przyjmijmy ze tak, choc to by trzeba chyba dlugo szukac do czego
ustawowo ma prawo.

Dodatko: jesli nigdzie nie bylo info iz  system platnosci
jest zepsuty, to niby jak ma klient zaplacic, skoro nie ma gotowki?

A jesli zepsul sie przez ostatnia minute ?
A jak sie nie zepsul, tylko klientowi sie karta/konto/bank zepsul ?

Powinien biegac z portfelem pieniedzy? tak na wszelki wypadek?

Ja tam biegam. Na wszelki wypadek.

2.Kto dzis biega z wieksza iloscia gotowki?

Czym ty jezdzisz ze to jest wieksza ? :-)

Bo i po co, skoro plastiki sa wszedobylskie.

Mowisz ze dasz rade plastikiem zaplacic za lawete, za naprawe,
za zalatanie gumy, taksowkarzowi za dowiezienie kola ..

3. wchodzisz do sklepu i oczekujesz obslugi na odpowiednim poziomie. Tak? Ta
osoba z obslugi zachowala sie nieodpowiednio...delikatnie mowiac ( a raczej
hamsko!). przeciez sprawe mozna zalatwic na kilka innych sposobow, nie
uciazliwych dla klienta...jeszcze raz dla klienta! nie petenta!

Jak chce paliwa a nie chce placic to petent :-)

Dla Ciebie J.F. jeszcze raz w skrocie:
Tu nie chodzi o kredyt dla kogos nieznajomego z  ulicy, tu chodzi o poziom
obslugi dla klienta w tej konkretnej sytuacji! Nikogo nie byla wina iz
system padl, ale po stronie stacji jest zapewnic jego dzialanie

A jakby jednak byla wina klienta to co proponujesz ?
Pana obowiazkiem jest zapewnic dzialanie  wlasnej karty.

Blokada na kolo i dymaj pan piechota 10km do najblizszego bankomatu
:-)

Przemysl to J.F, bo piszac takie rzeczy sam sie godzisz na
takie...traktowanie.

No coz, tu i teraz zyjemy. Bardzo sie nie dziwie ze stacje nie chca
kredytowac, choz z drugiej strony powinny sie przyzwyczaic.

W innych krajach to lepiej dziala ?

J.

91 Data: Kwiecien 06 2008 20:52:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Henio 


No wiesz, w Polsce zyjemy, tu zasadniczo ciagle placi sie gotowka,
a wielu naciagaczy mieszka.

a u was biją murzynów. Będąc uczciwym mam się godzić na to, że jestem
postrzegany jako potencjalny oszust?



>Ty nic nie rozumiesz, nie chodzi tu w tym poscie o to czy ma zaplacic czy
>nie za paliwo/towar/usluge, tu chodzi o to jak zachowala sie obsluga oraz

Obsluga zachowala sie prawidlowo, pilnujac swojego interesu.


Wyciagnac portfel z gotowka ? Gruby portfel, zeby nie wygladac na
biedaka :-)

pliki banknotów w portfelu noszą burak z bmw, przawdziwy bogacz płaci złotą
kartą :)



Mowisz ze dasz rade plastikiem zaplacic za lawete, za naprawe,
za zalatanie gumy, taksowkarzowi za dowiezienie kola ..


od tego jest ubezpieczenie, a taksówkarz w razie problemów podwiezie do
bankomatu.

92 Data: Kwiecien 06 2008 18:57:49
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Samotnik 

Dnia 06.04.2008 Henio  napisał/a:

Obsluga zachowala sie prawidlowo, pilnujac swojego interesu.
Wyciagnac portfel z gotowka ? Gruby portfel, zeby nie wygladac na
biedaka :-)

pliki banknotów w portfelu noszą burak z bmw, przawdziwy bogacz płaci złotą
kartą :)

Ale prawdziwą klasę poznaje się po zwitku bankotów przewiązanym gumką.
--
Samotnik

95 Data: Kwiecien 06 2008 15:25:32
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin Boroń 

Agent Pete S. nadaje:

Przychodzisz kupujesz placisz i....problemy.

Przypomnijcie mi, co to teraz w naszym kraju jest prawnym środkiem płatniczym? Szklane paciorki, okrągłe muszelki czy prostokątne kawałki plastiku?

96 Data: Kwiecien 06 2008 15:30:09
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

Marcin Boroń pisze:

Agent Pete S. nadaje:
Przychodzisz kupujesz placisz i....problemy.

Przypomnijcie mi, co to teraz w naszym kraju jest prawnym środkiem płatniczym? Szklane paciorki, okrągłe muszelki czy prostokątne kawałki plastiku?

Jesli sie na to _zgadzasz_, to moga byc muszelki.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

97 Data: Kwiecien 06 2008 15:30:38
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Boombastic 

Przypomnijcie mi, co to teraz w naszym kraju jest prawnym środkiem płatniczym? Szklane paciorki, okrągłe muszelki czy prostokątne kawałki plastiku?

Aleś błysnął. To chyba ty płacisz kawałkami plastiku, bo na pewno nie ja. Ja płacę złotówkami, a plastik służy potwierdzeniu zapłaty.

98 Data: Kwiecien 06 2008 16:28:31
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 15:25:32 +0200,  Marcin Boroń wrote:

Przypomnijcie mi, co to teraz w naszym kraju jest prawnym środkiem
płatniczym? Szklane paciorki, okrągłe muszelki czy prostokątne kawałki
plastiku?

Tego to juz nikt nie wie.
Wedle jednej ustawy zlotowki tylko do pewnej kwoty,
wedle wielu innych - zlotowki, ale kwoty podane w euro,
wedle wielu urzedow - tylko wplata na konto itp ..

J.

99 Data: Kwiecien 06 2008 17:35:33
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

Marcin Boroń pisze:

Agent Pete S. nadaje:
Przychodzisz kupujesz placisz i....problemy.

Przypomnijcie mi, co to teraz w naszym kraju jest prawnym środkiem płatniczym? Szklane paciorki, okrągłe muszelki czy prostokątne kawałki plastiku?

Polecam lekturę ustawy o elektronicznych instrumentach płatniczych.

102 Data: Kwiecien 06 2008 08:54:26
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: iREK 


W tym czasie pani z kasy informuje mnie że niestety jest awaria systemu i
kartą to się nie da rady.
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- --

mialem taki problem dwa razy
- na orlenie chcieli zebym zostawil cos w zastaw
wiec zostawilem i wrocilem z kasa
ale to byla moja wina bo ich czytnik dzialam
za to moja karta - no cash

- na statoliu identycznie jak Ty opisywales
ze nie moja wina wiec sie wypielem i powiedzialem
ze nic nie bede im zostawial i to ich problem
doszlismy do porozumienia:
spisza moje dane
zaplace ile moge gotowka
reszte dowioze do koca dnia (przed rozliczeniem kas o 24 chyba)
jesli bym sie rozmyslil ni nie przyjechal z kasa ostrzegli, ze zglosza
kradziez na stacji

wydaje mi sie ze to rozsadne rozwiazanie

pozdrawiam
ir

103 Data: Kwiecien 06 2008 09:22:48
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

iREK pisze:

- na statoliu identycznie jak Ty opisywales
ze nie moja wina wiec sie wypielem i powiedzialem
ze nic nie bede im zostawial i to ich problem
doszlismy do porozumienia:
spisza moje dane
zaplace ile moge gotowka
reszte dowioze do koca dnia (przed rozliczeniem kas o 24 chyba)
jesli bym sie rozmyslil ni nie przyjechal z kasa ostrzegli, ze zglosza kradziez na stacji

Ja bym nie zawiozl tego samego dnia. Z ciekawosci bym zobaczyl jak to wytlumacza: klient, ktory _chce_ zaplacic za towar (nagrania monitoringu i czesciowa wplata) oskarzony o kradziez. Chyba im sie we lbie pomieszalo. Pilka krotka: zabierac towar, lub pisac fv przelewowa.
Sadze, ze nawet wezwana policja nie bylaby w stanie nic zrobic.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

104 Data: Kwiecien 06 2008 09:24:11
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 09:22:48 +0200, MarcinJM   napisał:

Ja bym nie zawiozl tego samego dnia. Z ciekawosci bym zobaczyl jak to  wytlumacza: klient, ktory _chce_ zaplacic za towar (nagrania monitoringu  i czesciowa wplata) oskarzony o kradziez.

No nie kradziez, tylko wyludzenie jak sie nie myle

105 Data: Kwiecien 06 2008 09:25:59
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

Marcin pisze:

Dnia Sun, 06 Apr 2008 09:22:48 +0200, MarcinJM  napisał:

Ja bym nie zawiozl tego samego dnia. Z ciekawosci bym zobaczyl jak to wytlumacza: klient, ktory _chce_ zaplacic za towar (nagrania monitoringu i czesciowa wplata) oskarzony o kradziez.

No nie kradziez, tylko wyludzenie jak sie nie myle

Niby jak moge wyludzic zglaszajac chcec zaplaty?
To, ze NIE MOGA przyjac ode mnie zaplaty nie informujac mnie PRZED ZAKUPEM nie jest moja wina.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

106 Data: Kwiecien 06 2008 09:31:35
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 09:25:59 +0200, MarcinJM   napisał:


Niby jak moge wyludzic zglaszajac chcec zaplaty?

Bardziej mi chodzi o pozniejsze nieuiszczenie naleznosci.

107 Data: Kwiecien 06 2008 09:38:12
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

Marcin pisze:

Dnia Sun, 06 Apr 2008 09:25:59 +0200, MarcinJM  napisał:


Niby jak moge wyludzic zglaszajac chcec zaplaty?

Bardziej mi chodzi o pozniejsze nieuiszczenie naleznosci.

Alez uiscilbym. Ale stawianie mi warunku, ze to ma byc jeszzce tego samego dnia olabym. A moze bedac w trasie, mam przejechac dodatkowo z 500km, bo musze dowiezc kase za paliwo do 24:00? Nie ma mowy. Prosze fakture przelewowa, to przeleje brakujaca kwote.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

108 Data: Kwiecien 07 2008 09:48:33
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Rafal 


Alez uiscilbym. Ale stawianie mi warunku, ze to ma byc jeszzce tego
samego dnia olabym. A moze bedac w trasie, mam przejechac dodatkowo z
500km, bo musze dowiezc kase za paliwo do 24:00? Nie ma mowy. Prosze
fakture przelewowa, to przeleje brakujaca kwote.

Kurde, nie rozumiem ludzi którzy takie "eksperymenty" chcą odwalać :/ A może
kierownik zapowiedział pracownikowi że go wywali z roboty jak się kasa na konec
dnia nie będzie zgadzać? Po jaką cholerę narażac kogoś na kłopoty (nie wiem czy
faktyczne czy wyimaginowane, ale możliwe że kłopoty) - mogę dowieźć kasę to
dowiozę i tyle, skoro się tak umówiłem... Po co komuś utrudniać życie..
A co do przedmiotowej sprawy - 2 razy miałem taki przypadek: raz w W-wie na
Wolskiej (shell) - tu spisali dane z DO, poprosili o dowiezienie w ciągu tego
samego dnia, więc jak wracałem z pracy to wstąpiłem i uregulowałem rachunek
(nikt policją mnie nie straszył)
Drugi raz - gorzej, bo stacja w przysłowiowym "polu" (chyba BP to było), 300km
od domu w trasie gdzie niezbyt często jeżdzę... tu gadka była cięższa, ale
stwierdziliśmy (bo nas kilku tam było w podobnej sytuacji) że albo faktura i
przelew albo spuszczają paliwo - nie wiem jak się u innych to skończyło ale ja
podrzuciłem im pomysł że przecież mająkartę lojalnościową a tam dane są więc są
dodatkowo zabezpieczeni (hehe - no powiedzmy :-) ) - mamrotając pod nosem dali
w końcu fakturę na przelew.
Tak więc - da się to załatwić - ale zazwyczaj pod wartunkiem że zachowujesz się
normalnie - i nie wylatujesz z ryjem na pracownika stacji (jakby to on był
winien i zepsuł terminal) tylko widzisz i jego problem (a nie tylko swój) i
konstruktywnie szukasz rozwiazania, a nie stawiasz go pod ścianą. Więcej
kultury i uprzejmości a wtedy coś takiego nie będzie problemem

--
Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl

111 Data: Kwiecien 06 2008 09:36:56
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: iREK 


Pilka krotka: zabierac towar, lub pisac fv przelewowa.
Sadze, ze nawet wezwana policja nie bylaby w stanie nic zrobic.
-- -- -- -- -- -- --

proponowalem przelew
ale nie chcieli sie zgodzic, kasa sie musiala zgadzac fizycznie w ''kasie''

a ze strasza zgloszeniem kradziezy?
probuja motywowac kupujacego, zeby zbyt dlugo nie zwlekal z zaplata

112 Data: Kwiecien 06 2008 09:41:21
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

iREK pisze:

proponowalem przelew
ale nie chcieli sie zgodzic, kasa sie musiala zgadzac fizycznie w ''kasie''

a ze strasza zgloszeniem kradziezy?
probuja motywowac kupujacego, zeby zbyt dlugo nie zwlekal z zaplata

ad1. "To nie moj problem", tyle by uslyszeli.

ad2. Ja bym czekal na rozwiniecie watku "zgloszenie kradziezy"

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

113 Data: Kwiecien 07 2008 08:11:27
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

ad2. Ja bym czekal na rozwiniecie watku "zgloszenie kradziezy"

To byś się naczekał. Kradzieże paliw zgłasza się zbiorczo raz w miesiącu. Zgłoszenie kradzieży polega na zarejestrowaniu tego w systemie. Nikt policji nie będzie wzywał.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

114 Data: Kwiecien 07 2008 08:20:19
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

kovalek pisze:


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości
ad2. Ja bym czekal na rozwiniecie watku "zgloszenie kradziezy"

To byś się naczekał. Kradzieże paliw zgłasza się zbiorczo raz w miesiącu. Zgłoszenie kradzieży polega na zarejestrowaniu tego w systemie. Nikt policji nie będzie wzywał.

Taaa...
Ty mowisz na BP pracujesz? To jakas seria LEGO?

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

115 Data: Kwiecien 07 2008 08:21:37
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

kovalek pisze:


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości
ad2. Ja bym czekal na rozwiniecie watku "zgloszenie kradziezy"

To byś się naczekał. Kradzieże paliw zgłasza się zbiorczo raz w miesiącu. Zgłoszenie kradzieży polega na zarejestrowaniu tego w systemie. Nikt policji nie będzie wzywał.

Bedzie wzywal: JA, jesli bedzie mi utrudniane oddalenie sie ze stacji.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

116 Data: Kwiecien 07 2008 08:45:52
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: kovalek 


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości

Bedzie wzywal: JA, jesli bedzie mi utrudniane oddalenie sie ze stacji.

Nikt Cię siłą nie będzie zatrzymywał. Nikt nie będzie gonił. Możesz sobie nawet wynieśc tyle towaru ile udzwigniesz, a nikt Ci drzwi przed nosem nie zamknie. Takie są procedury.

--
pozdrawiam
Leszek Kowalski

117 Data: Kwiecien 07 2008 09:00:48
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

kovalek pisze:


Użytkownik "MarcinJM"  napisał w wiadomości
Bedzie wzywal: JA, jesli bedzie mi utrudniane oddalenie sie ze stacji.

Nikt Cię siłą nie będzie zatrzymywał. Nikt nie będzie gonił. Możesz sobie nawet wynieśc tyle towaru ile udzwigniesz, a nikt Ci drzwi przed nosem nie zamknie. Takie są procedury.

Tylko, ze ty starasz sie nie zauwazyc jednej rzeczy: zdecydowana wiekszosc ludzi to ludzie uczciwi! Skoro prosza w takim przypadku o fakture z mozliwoscia zaplacenia przelewem (przypominam: to nie jest ich wina, ze nie moga zaplacic!), to jest to najzdrowsze dla obu stron. Owszem moze znalezc sie jakis promille nieuczciwych, ale na miejscu stacji wrzucilbym to w koszty "bycia milym i bezkonfliktowym i niech takimi nas widza".
Stacja wiecej straci wkurwiajac jednego klienta, niz ew. jak ktos nieuczciwy "zapomni" zaplacic. Oczywiscie wystawienie faktury z zaplata przelewowa jest wygodne dla stacji, bo upraszcza zdecydowanie ew. egzekucje naleznosci. Jakies ganianie sie z ochroniarzami, wysylanie klienta pieszo gdzies tam, telefony do przyjaciela, pyskowki, grozenie i robienie wstretow moze sie zle skonczyc dla stacji, jka trafi na odpowiednia osobe.

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

121 Data: Kwiecien 08 2008 08:39:53
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Massai 

J.F. nastukał(-a):

On Mon, 07 Apr 2008 09:00:48 +0200,  MarcinJM wrote:

> Owszem moze znalezc sie jakis promille nieuczciwych, ale na miejscu
> stacji wrzucilbym to w koszty "bycia milym i bezkonfliktowym i
> niech takimi nas widza".

Cholera wie jakie naprawde stacje maja marze, ale raczej niewielkie.

Bardzo niewielkie.
Realnie narzut stacji na litrze paliwa to jakieś 20 groszy, nie więcej.
Czasem jak sie zmówia to mają więcej, często mniej... Już nie mówię o
sieciówkach, które oddają firmie - matce nawet 80% zysku z paliwa...
zostaje dla ajenta 4 grosze. Stacje to głównie zarabiają na sklepach.
Paliwo maja głównie po to żeby klient do sklepu wpadł ;-)
Dlatego też wałki na dystrybutorach sie tak opłacały... juz litr paliwa
na 40 to kosmiczny zysk.

Żeby zarobić te 200 pln, których klient nie zapłacił trzeba sprzedać
1000 litrów paliwa... ze 20 klientów. Pod warunkiem że firma
macierzysta zachce partycypować w kosztach (a rzadko chce), bo jak nie
to i z 50.

--
Pozdro
Massai

122 Data: Kwiecien 08 2008 13:19:48
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Tue, 8 Apr 2008 08:39:53 +0000 (UTC),  Massai wrote:

J.F. nastukał(-a):
Cholera wie jakie naprawde stacje maja marze, ale raczej niewielkie.

Bardzo niewielkie.
Realnie narzut stacji na litrze paliwa to jakieś 20 groszy, nie więcej.

Hm, rozbieznosci w cenach sa chyba wieksze.

No chyba ze 20gr to maja najtansze, a te drozsze to wiecej.

Czasem jak sie zmówia to mają więcej, często mniej... Już nie mówię o
sieciówkach, które oddają firmie - matce nawet 80% zysku z paliwa...
zostaje dla ajenta 4 grosze.

Ja tam nie wiem, ale jesli ajent to taki kierownik na wlasnym
rozliczeniu, to na stacji ktora sprzedaje 20l/minute to calkiem
przyzwoita pensja by wychodzila .. o ile sie z pensjami personelu nie
przesadza i do wyludzen paliwa nie dopuszcza :-)

J.

123 Data: Kwiecien 07 2008 22:33:03
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 7 Apr 2008 08:45:52 +0200, "kovalek"  wrote:

Nikt Cię siłą nie będzie zatrzymywał. Nikt nie będzie gonił. Możesz sobie
nawet wynieśc tyle towaru ile udzwigniesz, a nikt Ci drzwi przed nosem nie
zamknie. Takie są procedury.

A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?
Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

124 Data: Kwiecien 07 2008 22:50:20
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 22:33:03 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?

Mozesz to glebiej uzasadnic, najlepiej cytatem ?

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.

Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

J.

125 Data: Kwiecien 07 2008 23:38:40
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *J.F* napisał:

A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?

Mozesz to glebiej uzasadnic, najlepiej cytatem ?

Będzie gdzieś w czeluściach kc i kpc.

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.

Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

Jeśli ich nie przelał to dalej są to pieniądze klienta.

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

126 Data: Kwiecien 08 2008 00:50:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 07 Apr 2008 22:50:20 +0200, J.F.
 wrote:

A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?

Mozesz to glebiej uzasadnic, najlepiej cytatem ?

A prosze bardzo:

Kodeks Cywilny, Art. 535, par. 1:
Przez umowę sprzedazy sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz [...]

Zauważasz kolejność?

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.

Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

To jest co najwyżej wyłudzenie, a nie kradzież. Poza tym, aby było
takowe sklep musi dowieść, że kupujący działał z zamiarem
niezapłacenia, co w przypadku, kiedy poszedł zapłacić do kasy nie
utrzyma się w żadnym sądzie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

127 Data: Kwiecien 08 2008 13:22:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Tue, 08 Apr 2008 00:50:25 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Mon, 07 Apr 2008 22:50:20 +0200, J.F.
A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?
Mozesz to glebiej uzasadnic, najlepiej cytatem ?

A prosze bardzo:
Kodeks Cywilny, Art. 535, par. 1:
Przez umowę sprzedazy sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz [...]

Zauważasz kolejność?

No nie wiem czy mozna z tego az tak dalece idace wnioski wyciagac.

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.
Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)
To jest co najwyżej wyłudzenie, a nie kradzież. Poza tym, aby było
takowe sklep musi dowieść, że kupujący działał z zamiarem
niezapłacenia, co w przypadku, kiedy poszedł zapłacić do kasy nie
utrzyma się w żadnym sądzie.

Znaczy sie moge pojsc do sklepu, "poprosze ten zegarek" .. i wyjsc bez
placenia ? :-)

J.

128 Data: Kwiecien 08 2008 22:04:41
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 08 Apr 2008 13:22:29 +0200, J.F.
 wrote:

A prosze bardzo:
Kodeks Cywilny, Art. 535, par. 1:
Przez umowę sprzedazy sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz [...]

Zauważasz kolejność?

No nie wiem czy mozna z tego az tak dalece idace wnioski wyciagac.

Ależ można.

To jest co najwyżej wyłudzenie, a nie kradzież. Poza tym, aby było
takowe sklep musi dowieść, że kupujący działał z zamiarem
niezapłacenia, co w przypadku, kiedy poszedł zapłacić do kasy nie
utrzyma się w żadnym sądzie.

Znaczy sie moge pojsc do sklepu, "poprosze ten zegarek" .. i wyjsc bez
placenia ? :-)

Hasło 'wydanie towaru' nie oznacza, że dostałes do ręki. Musi byc
jeszcze element przekazania tego towaru na podstawie zawartej umowy.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

129 Data: Kwiecien 08 2008 23:05:56
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Tue, 08 Apr 2008 22:04:41 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Tue, 08 Apr 2008 13:22:29 +0200, J.F.
A prosze bardzo:
Kodeks Cywilny, Art. 535, par. 1:
Przez umowę sprzedazy sprzedawca zobowiązuje się przenieść na
kupującego własność rzeczy i wydać mu rzecz [...]

Zauważasz kolejność?

No nie wiem czy mozna z tego az tak dalece idace wnioski wyciagac.
Ależ można.

A jakies uzasadnienie podpisane przez kogos wyzszego ranga niz
prawnik-amator ? :)

Znaczy sie moge pojsc do sklepu, "poprosze ten zegarek" .. i wyjsc bez
placenia ? :-)

Hasło 'wydanie towaru' nie oznacza, że dostałes do ręki. Musi byc
jeszcze element przekazania tego towaru na podstawie zawartej umowy.

No przeciez zostala zawarta.

J.

130 Data: Kwiecien 08 2008 23:33:16
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 08 Apr 2008 23:05:56 +0200, J.F.
 wrote:

No nie wiem czy mozna z tego az tak dalece idace wnioski wyciagac.
Ależ można.

A jakies uzasadnienie podpisane przez kogos wyzszego ranga niz
prawnik-amator ? :)

A to juz płatne, więc udaj sie do znajomego, co ma leksa ;)

Hasło 'wydanie towaru' nie oznacza, że dostałes do ręki. Musi byc
jeszcze element przekazania tego towaru na podstawie zawartej umowy.

No przeciez zostala zawarta.

No niekoniecznie. W klasycznym sklepie, takim z ladą, wydanie towaru
nastepuje PO zapłaceniu.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

131 Data: Kwiecien 08 2008 19:06:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: erm 

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo. I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.
Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

To jest co najwyżej wyłudzenie, a nie kradzież. Poza tym, aby było
takowe sklep musi dowieść, że kupujący działał z zamiarem
niezapłacenia, co w przypadku, kiedy poszedł zapłacić do kasy nie
utrzyma się w żadnym sądzie.

a czy jeśli pójdę do sklepu i poproszę o chleb, pani mi go poda,
ja schowam do torby to czy muszę wtedy za niego zapłacić?

132 Data: Kwiecien 08 2008 22:05:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 08 Apr 2008 19:06:30 +0200, erm
 wrote:

To jest co najwyżej wyłudzenie, a nie kradzież. Poza tym, aby było
takowe sklep musi dowieść, że kupujący działał z zamiarem
niezapłacenia, co w przypadku, kiedy poszedł zapłacić do kasy nie
utrzyma się w żadnym sądzie.

a czy jeśli pójdę do sklepu i poproszę o chleb, pani mi go poda,
ja schowam do torby to czy muszę wtedy za niego zapłacić?

Oczywiście. Dalsza część art. 535 taki obowiązek na Ciebie nakłada.
Zauważ, że nikt nie neguje konieczności zapłaty za nalane paliwo.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

133 Data: Kwiecien 08 2008 13:44:18
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

On Mon, 07 Apr 2008 22:33:03 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
A wiesz, że towar WYDANY klientowi staje się jegfo własnością?

Mozesz to glebiej uzasadnic, najlepiej cytatem ?

eh J...
art 455 (jesli się nie mylę KC)
towar wstawiony w miejscu sprzedaży z oznaczeniem ceny poczytuje sie jako
towar w ofercie

zawarcie umowy następuja w chwili przyjęcia oferty
przyjecie oferty nastepuje w chwili wyrażenia woli
tankując paliwo (ów towar w ofercie właśnie) wyrażam wolę przyjęcia oferty
(zakupu xl paliwa w cenie yPLN/l)
transakcja została zawarta, towar sprzedany ergo należy do kupującego.
kwestia uregulowania płatności jest rzeczą odrębną. wcale nie musi nastąpić
w chiwli zakupu, może być z góry/dołu i to w bardzo dużym odstępie
czasowym...
Nigdnie nie znalazłem aby było określone w takiej ofercie (na stacji) że
opłata ma nastąpić w czasie x od zatankowania...

tylko się zastanawiam J - Ty tak serio, czy tylko dla zasady głupa rżesz, bo
głupi wydaje mi się nie jesteś...

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.

Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

tia, próbował zapłącić, sklep nie przyjął, zaproponował inne rozwiązanie -
sklep nie przyjął, czekał na kontrpropozycję - sklem swoje, to co miał
zrobić? może czakać na restart systemu? :D jak przekroczysz prędkość i
spotkasz patrol to sam sie zatrzymasz i poprosisz o karę? ;DDDDDDDDDDDDDDDDD

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

134 Data: Kwiecien 08 2008 22:08:51
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 8 Apr 2008 13:44:18 +0200, "FoxŁódĽ_nspam"
 wrote:


eh J...
art 455 (jesli się nie mylę KC)
towar wstawiony w miejscu sprzedaży z oznaczeniem ceny poczytuje sie jako
towar w ofercie

Ten też. Ale generalnie 535 ;)

Jak nalejesz paliwo do baku klienta, to to już jest JEGO paliwo.
I teraz co ukradł klient, kiedy odjechał? Swoje paliwo? LOL.

Ale odjechac chce z pieniedzmi sklepu :-)

tia, próbował zapłącić, sklep nie przyjął, zaproponował inne rozwiązanie -
sklep nie przyjął, czekał na kontrpropozycję - sklem swoje, to co miał
zrobić? może czakać na restart systemu? :D jak przekroczysz prędkość i
spotkasz patrol to sam sie zatrzymasz i poprosisz o karę? ;DDDDDDDDDDDDDDDDD

Sytuacja z punktu prawnego wygląda tak, że klient ma już swoje paliwo,
a stacja wierzytelność. Klient ma obowiązek swoje zobowiązanie wobez
stacji spłacić, stacja ma prawo zażądac od klienta napisania
oświadczenia, że takie zobowiązanie na siebie bierze.
Dawno dawno temu takie sposób realizacji zapłaty był bardzo popularny
i nazywał się wekslem. Ale kto dzisiaj weksla używa...
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

136 Data: Kwiecien 08 2008 23:17:32
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: ps 

J.F. napisał(a):

On Tue, 08 Apr 2008 22:08:51 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Sytuacja z punktu prawnego wygląda tak, że klient ma już swoje paliwo,
a stacja wierzytelność. Klient ma obowiązek swoje zobowiązanie wobez
stacji spłacić, stacja ma prawo zażądac od klienta napisania
oświadczenia, że takie zobowiązanie na siebie bierze.


Zaraz zaraz - umowa byla chyba na platnosc natychmiastowa ..

.... w sposób określony przez stację. I on tak chciał, tylko stacja zmieniła zdanie ;-)

(..)

137 Data: Kwiecien 08 2008 23:34:50
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Tue, 08 Apr 2008 23:03:58 +0200, J.F.
 wrote:

a stacja wierzytelność. Klient ma obowiązek swoje zobowiązanie wobez
stacji spłacić, stacja ma prawo zażądac od klienta napisania
oświadczenia, że takie zobowiązanie na siebie bierze.

Zaraz zaraz - umowa byla chyba na platnosc natychmiastowa ..

raz, że nie, dwa, że nawet jakby była, to fakt niewywiązania się
jednej ze stron z umowy ni euniewaznia samej umowy.

Dawno dawno temu takie sposób realizacji zapłaty był bardzo popularny
i nazywał się wekslem. Ale kto dzisiaj weksla używa...

Kiedys ktos pisal jakoby stacje mialy blankiety weksli na takie
okazje, ale widac innej sieci :-)

Ciekawe co by było, jakbys poszedł na pocztę, żeby weksel potwierdzic,
albo zindosować. Urząd pocztowy świadzy takie usługi (w teorii).
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

138 Data: Kwiecien 09 2008 17:34:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "J.F."  napisał w wiadomości

Zaraz zaraz - umowa byla chyba na platnosc natychmiastowa ..

na podstwie czego??

Dawno dawno temu takie sposób realizacji zapłaty był bardzo popularny
i nazywał się wekslem. Ale kto dzisiaj weksla używa...

Kiedys ktos pisal jakoby stacje mialy blankiety weksli na takie
okazje, ale widac innej sieci :-)

weksel poprawnie napisany może być i na papierze toaletowym, albo na
chustecze ;p

Fox

--
FoxŁódź
Audi A6 V8 4.2
Honda Hornet 600
tel/sms: +48 501 033 258

139 Data: Kwiecien 06 2008 12:22:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: elmer radi radisson 

iREK wrote:

a ze strasza zgloszeniem kradziezy?
probuja motywowac kupujacego, zeby zbyt dlugo nie zwlekal z zaplata

zgodnie ze stara dobrokupiecka zasada "klient nasz Pan"..





--

na wiadomosci sportowe zaprasza producent naturalnej wody 'BRZOZOWA'

140 Data: Kwiecien 06 2008 13:22:35
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

iREK pisze:

a ze strasza zgloszeniem kradziezy?
probuja motywowac kupujacego, zeby zbyt dlugo nie zwlekal z zaplata

Tylko że takie "motywowanie" to całkiem poważne przestępstwo :->

141 Data: Kwiecien 06 2008 10:18:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 06 Apr 2008 09:22:48 +0200,  MarcinJM wrote:

iREK pisze:
- na orlenie chcieli zebym zostawil cos w zastaw

Tylko co zostawic ? Samochod nie, DR ani PJ nie,
dowod osobisty ?
zegarek moze byc za tani, komorka potrzebna do realizacji
transakcji, a nawigacja .. do trafienia do bankomatu :-)

- na statoliu identycznie jak Ty opisywales [..]
reszte dowioze do koca dnia (przed rozliczeniem kas o 24 chyba)
jesli bym sie rozmyslil ni nie przyjechal z kasa ostrzegli, ze zglosza
kradziez na stacji

Ja bym nie zawiozl tego samego dnia. Z ciekawosci bym zobaczyl jak to
wytlumacza: klient, ktory _chce_ zaplacic za towar (nagrania monitoringu
i czesciowa wplata) oskarzony o kradziez. Chyba im sie we lbie
pomieszalo.

No jak pomieszalo ? Do 23:59 mial zaplacic, o 00:01 to juz
kradziez/wyludzenie :-)

J.

143 Data: Kwiecien 06 2008 08:11:09
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Samotnik 

Dnia 06.04.2008 iREK  napisał/a:

- na statoliu identycznie jak Ty opisywales
ze nie moja wina wiec sie wypielem i powiedzialem
ze nic nie bede im zostawial i to ich problem
doszlismy do porozumienia:
spisza moje dane
zaplace ile moge gotowka
reszte dowioze do koca dnia (przed rozliczeniem kas o 24 chyba)

Na Auchan zatankowałem za 200 zł i zorientowałem się, że nie mam portfela.
:) Niczego nie miałem, ani dokumentów, ani forsy, ani kart. Nie było
ŻADNEGO problemu, pani spisała dane samochodu, podpisałem się na tym i
tyle :)

Ale wiadomo, to tania stacja, dobrego samochodu tam nie wypada tankować.
;-)
--
Samotnik

144 Data: Kwiecien 06 2008 18:06:22
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Henio 



- na statoliu identycznie jak Ty opisywales
ze nie moja wina wiec sie wypielem i powiedzialem
ze nic nie bede im zostawial i to ich problem
doszlismy do porozumienia:
spisza moje dane
zaplace ile moge gotowka
reszte dowioze do koca dnia (przed rozliczeniem kas o 24 chyba)
jesli bym sie rozmyslil ni nie przyjechal z kasa ostrzegli, ze zglosza
kradziez na stacji

wszystko fajnie jak rzecz dzieje się nie na miejscu, co w sytuacji gdy
jestem w trasie a do przejechania mam jeszcze kilkaset kilometrów?
Zaproponowałbym, że zapłace przelewem (tak jak ktoś proponował) jeśli
obsługa stacji mialaby jakieś obiekcję to sam wezwałbym policję.

pozdr.

145 Data: Kwiecien 06 2008 18:38:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: mancer 

Użytkownik "Henio"  napisał w wiadomości


wszystko fajnie jak rzecz dzieje się nie na miejscu, co w sytuacji gdy
jestem w trasie a do przejechania mam jeszcze kilkaset kilometrów?

Plastik bywa zawodny. Włóż sobie gdzieś z tysiac czy dwa pln
zaskórniaków na wszelki wypadek. W banknotach po 200zł nie
waży to wiele. A rozwiązuje wszystkie problemy. Naprawdę,
troche drobnych przy sobie, jeszcze nikomu nie zaszkodziło :)
Nie rozumiem czemu się tak bronicie przed odrobiną gotówki.

W zeszłe wakacje spotkałem gościa (jakieś blachy z EU - juz
nie pamiętam), który przejeżdzał przez PL razem z dzieciakami
i nie miał przy sobie gotówki. Karty które maił ze sobą z
jakiegoś dziwnego powodu zostały zablokowane...
Za złoto które miał na sobie dałem mu 250zł. Akurat na bak
paliwa do jego BMW.  Potem to złoto sprzedałem jako złom
za 1200zł :D

146 Data: Kwiecien 06 2008 20:00:57
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 18:38:36 +0200,  mancer wrote:

Plastik bywa zawodny. Włóż sobie gdzieś z tysiac czy dwa pln
zaskórniaków na wszelki wypadek. W banknotach po 200zł nie
waży to wiele. A rozwiązuje wszystkie problemy. Naprawdę,

Tak jest, 50 zl w dowodzie bardzo duzo problemow rozwiazuje :-)

J.

147 Data: Kwiecien 07 2008 20:30:19
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Tak jest, 50 zl w dowodzie bardzo duzo problemow rozwiazuje :-)

Tak, słyszałem o tym. Później zdziwko, że psy jakieś głodne...


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

149 Data: Kwiecien 06 2008 09:25:23
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin Kicinski 

mariuszmo pisze:

mieliscie może podobne problemy?

Raz zdarzyło mi się na stacji Lotos w Katowicach, że nie było żadnej informacji o awarii terminala (wywiesili ją po moim wyjściu) a ja sobie zatankowałem do pełna mając w portfelu ok 10 PLN i cały wachlarz kart.

Po krótkiej rozmowie zaproponowałem, że zostawię na stacji kartę "czipową" z NFZ, z moim nazwiskiem i adresem, a za godzinę jak będę wracał to przywiozę gotówkę. Nie było problemu, przepraszali mnie zarówno po zatankowaniu jak i za drugim razem gdy przyjechałem z kasą.

Ale widać było po zachowaniu obsługi, że tak naprawdę to nic nie mogą w takiej sytuacji zrobić, co najwyżej liczyć na wyrozumiałość i uczciwość klienta.

--
Marcin Kicinski
Grande Punto 360°

150 Data: Kwiecien 06 2008 09:39:20
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 01:29:45 +0200, mariuszmo   napisał:


interesuje mnie bardziej co w?asciwie w takich sytuacjach robi?? jakie
stacje maj? procedury? kupuje inny towar, problem z kart? to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak si? nie da, mieliscie mo?e podobne  problemy?


Wyglada to tak:

Jezeli nagle terminale przestaja dzialac (jeszcze minute temu dzialaly),   to prosi sie klienta aby zaplacil w inny sposob, jak ma ochote to moze  przejsc kawalek do bankomatu, lub zostawia cos w zastaw, czy tez chwile  czeka aby ponownie sprobowac. - Nic na sile, faktur na przelew sie nie  wystawia. Terminale nie ostrzegaja o tym ze za minute nie beda dzialac -  trzeba tez to zrozumiec.

Jezeli nie przechodza karty jednego banku (prym wiada tutaj Milenium, BPH,  PKO BP) a reszta tak, no to klienta problem ze ma taki badziewny bank ;)

Jezeli karteczki wisza typu awaria terminali, a klient przychodzi z karta  no to tez ma problem ze nie czyta.
To samo dotyczy "brak autoryzacji".
"Stacji" nie obchodzi ze masz tam XXX tys złotych na koncie, nie ma  autoryzacji z roznych powodow i tyle.

Klienci zreszta nawet nie sprawdzaja czy maja czym zaplacic, najpierw leje  a pozniej "o nie mam portfela"

151 Data: Kwiecien 06 2008 10:49:27
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

interesuje mnie bardziej co w?asciwie w takich sytuacjach robi?? jakie
stacje maj? procedury? kupuje inny towar, problem z kart? to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak si? nie da, mieliscie mo?e podobne
problemy?


Wyglada to tak:

Jezeli nagle terminale przestaja dzialac (jeszcze minute temu dzialaly),
to prosi sie klienta aby zaplacil w inny sposob, jak ma ochote to moze
przejsc kawalek do bankomatu, lub zostawia cos w zastaw, czy tez chwile
czeka aby ponownie sprobowac. - Nic na sile, faktur na przelew sie nie
wystawia. Terminale nie ostrzegaja o tym ze za minute nie beda dzialac -
trzeba tez to zrozumiec.

Jezeli nie przechodza karty jednego banku (prym wiada tutaj Milenium, BPH,
PKO BP) a reszta tak, no to klienta problem ze ma taki badziewny bank ;)

Jezeli karteczki wisza typu awaria terminali, a klient przychodzi z karta
no to tez ma problem ze nie czyta.
To samo dotyczy "brak autoryzacji".
"Stacji" nie obchodzi ze masz tam XXX tys złotych na koncie, nie ma
autoryzacji z roznych powodow i tyle.

Klienci zreszta nawet nie sprawdzaja czy maja czym zaplacic, najpierw leje
a pozniej "o nie mam portfela"

Co Ty opowiadasz ?
Przytaczasz wszystkie inne przypadki, ale ani jednego, który odnosi się do
sytuacji autora wątku.
Jaki jest problem poprosić klienta o dokument tożsamości, spisać i wystawić
fakturę imienną z określonym terminem płatności ?
Chłopie tak się robi w cywilizowanym świecie. Shell to potężna firma i
powinna dbać o swój wizerunek.
Jako klient Shella zarówno biznesowy jak i klient indywidualny przeraża mnie
to co czytam, ponieważ prawie zawsze tankuję na stacjach Shell.
Miałem podobny problem (awaria sieci bankomatowej) na stacji należącej do
Orlenu. Prawie nigdy nie wożę z sobą pieniędzy, bo mi tak wygodniej,
posługuję się tylko i wyłącznie kartami bankomatowymi.
Zaproponowałem, że zapłacę w następnym dniu, ponieważ codziennie tędy
przejeżdżam, a dzisiaj nie będę miał czasu, gdyż jadę "na robotę", z której
dość późno będę wracał do domu. Przyjęto moją propozycję bez najmniejszego
problemu. Okazałem dokumenty toższamości. Spisano moje dane.  Zapłaciłem w
dniu następnym.
Przypuszczam, że gdybym poprosił o fakturę z przelewem to też nie było by
problemów.
Jak widać da się dojść do porozumienia, tylko sprzedawcy i kierownicy
powinni mieć trochę rozumu w głowie.

152 Data: Kwiecien 06 2008 11:18:09
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 10:49:27 +0200, Jacek "Plumpi"   napisał:


Jaki jest problem poprosi? klienta o dokument to?samo?ci, spisa? i  wystawi?
faktur? imienn? z okre?lonym terminem p?atno?ci ?

Problemu nie ma, ale czesto takie faktury nie sa oplacane!

153 Data: Kwiecien 06 2008 12:48:07
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

Jaki jest problem poprosi? klienta o dokument to?samo?ci, spisa? i
wystawi?
faktur? imienn? z okre?lonym terminem p?atno?ci ?

Problemu nie ma, ale czesto takie faktury nie sa oplacane!

A potem sprzedawane są firmom windykacyjnym, które doliczają sobie drugie
tyle jako koszty windykacji.
W czym problem ?

154 Data: Kwiecien 06 2008 16:16:08
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sun, 6 Apr 2008 12:48:07 +0200,  Jacek "Plumpi" wrote:

Jaki jest problem poprosi? klienta o dokument to?samo?ci, spisa? i
wystawi?
faktur? imienn? z okre?lonym terminem p?atno?ci ?

Problemu nie ma, ale czesto takie faktury nie sa oplacane!

A potem sprzedawane są firmom windykacyjnym, które doliczają sobie drugie
tyle jako koszty windykacji.
W czym problem ?

W tym ze taka firma kupi, ale za pol ceny, a chetniej za cwierc :-)

To raczej zajecie dla adwokata/radcy. Sprawe do sadu, wyrok wraz z
kosztami zastepstwa procesowego, do komornika .. no wlasnie,
i co dalej - komornik ruszy d* czy nie ?

Patrzac na ilosc firm windykacyjnych to nie :-)

J.

155 Data: Kwiecien 06 2008 13:25:19
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

Marcin pisze:

Jaki jest problem poprosi? klienta o dokument to?samo?ci, spisa? i wystawi?
faktur? imienn? z okre?lonym terminem p?atno?ci ?

Problemu nie ma, ale czesto takie faktury nie sa oplacane!

Ale masz jakieś wsparcie?

157 Data: Kwiecien 06 2008 11:27:45
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Sun, 06 Apr 2008 09:39:20 +0200, Marcin
wrote:

Nic na sile, faktur na przelew sie nie 
wystawia.

A to niby czemu?


--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

158 Data: Kwiecien 06 2008 12:13:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor:

On Sun, 06 Apr 2008 09:39:20 +0200, Marcin
wrote:

, faktur na przelew sie nie 
wystawia.

    A to czemu,bo stacja ma taki kaprys?
Mnie trafila taka sytuacja w Sanoku ,450 km od domu.Dostalem
fakture,bylo grzecznie i milo,bez problemu.

RS

160 Data: Kwiecien 06 2008 09:42:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek Swierczek 

Użytkownik "mariuszmo"  napisał w wiadomości

opis sytuacji:
W tym czasie pani z kasy informuje mnie że niestety jest awaria systemu i
kartą to się nie da rady.
Jezeli to była awaria ich terminalala, to powinni autoryzację wokalną
przeprowadzić, co innego jakby to byla awaria w centrum jakie ich obsługuje.

J.

161 Data: Kwiecien 06 2008 09:59:01
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Reksio 

Jezeli to była awaria ich terminalala, to powinni autoryzację wokalną przeprowadzić, co innego jakby to byla awaria w centrum jakie ich obsługuje.

Zgadza się - już tak realizowano transakcję moją kartą - ale miałem obawy gdy obsługa sklepu dyktowała głośno do słuchawki, powtarzając dwukrotnie imię, nazwisko, ważność karty (OIDP), oraz numer karty i numer CVV.

Pozdrrr...Reksio

163 Data: Kwiecien 06 2008 10:36:12
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: nowy140 

A nie myslale zeby zawezwac policje? Hmmm pod pretekstem np... awantury przy
kasie?
Notatka sluzbowa zalatwilaby sprawe zglaszania kradziezy. Jedno z glowy.

164 Data: Kwiecien 06 2008 11:34:49
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Oyer 

A nie myslale zeby zawezwac policje? Hmmm pod pretekstem np... awantury
przy
kasie?
Notatka sluzbowa zalatwilaby sprawe zglaszania kradziezy. Jedno z glowy.

to jest bardzo dobre asekuracyjne rozwiązanie w przypadku bardzo upartych i
grożących osób z obsługi stacji.
dobry pomysł


--
BUS-maniac.pl

165 Data: Kwiecien 06 2008 11:07:14
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: elmer radi radisson 

mariuszmo wrote:

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy? Chyba w poniedziałek z ciekawości zadam to pytanie jakiejś organizacji konsumenckiej.

Mi sie wydawalo, ze rozwiazanie ze spisaniem danych klienta z dokumentu
tozsamosci i podpisanym przez niego oswiadczeniem ze platnosc ureguluje
w terminie X to nie jest jakas rzadkosc?




--

na wiadomosci sportowe zaprasza producent naturalnej wody 'BRZOZOWA'

166 Data: Kwiecien 06 2008 11:52:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: dran 

Miałem tak na BP. Trasa Kraków - Tarnów.
Zero gotówki tylko dwie karty, obie z jakiś przyczyn obie nie działające jedna kredytowa, druga debetowa, i na obu miałem wolne środki.
Pełna kulturka.
Dałem im prawo jazdy żeby sobie spisali moje dane.
Powiedziałem że następnym razem będę jechał tędy za tydzień.
Za tydzień zapłaciłem, nie robili problemu.

167 Data: Kwiecien 06 2008 19:15:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: RoMan Mandziejewicz 

Hello dran,

Sunday, April 6, 2008, 11:52:30 AM, you wrote:

Miałem tak na BP. Trasa Kraków - Tarnów.

[...]

Za tydzień zapłaciłem, nie robili problemu.

BP ma cywilizowane procedury.

--
Best regards,
 RoMan                           
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Spam: http://www.allegro.pl/sklep/7416823_squadack :)

168 Data: Kwiecien 06 2008 19:34:26
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

RoMan Mandziejewicz pisze:

Za tydzień zapłaciłem, nie robili problemu.

BP ma cywilizowane procedury.


Wiesz, może to nie wina konkretnej sieci stacji, tylko tej jednej konkretnej durnej bździągwy ;)

169 Data: Kwiecien 06 2008 12:59:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: bratPit 


opis sytuacji:
Piątek po g. 13 - przyjechałem do Shella Rzeszów Hetmańska, wysiadam
przychodzi ludzik z obsługi - pyta co lać - składam dyspozycje i ide
zapłacić.
Podchodze do kasy wyciągam karte kredytową i czekam aż ludzik skończy
nalewać paliwo.
W tym czasie pani z kasy informuje mnie że niestety jest awaria systemu i
kartą to się nie da rady.

może OT ale Shell to w ogóle jakąś dziwną politykę prowadzi, np W Chrzanowie
ich stacja jest otwarta _23h/dobę_, zamykają o 23:50 i jest nieczynne do
0:50, choć na stronie internetowej piszą że ta stacja jest 24h/dobę!
powinni na tej stacji napisać "komuno wróc"
brat

170 Data: Kwiecien 06 2008 13:02:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 mariuszmo  m.in. napisał(a)::

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne
problemy?

Miałem, o 2 w nocy na Orlenie gdzieś w środku pola. Zatankowany ML brata do
pełna a tu na każdej karcie jest odmowa (powód nieznany). Zamórowało mnie,
pierwsza myśl, ktoś mi wyczyścił konta. Zadzwoniłem do żony i ona po
zalogowaniu się do banków online mówi, że gotówka wszędzie jest. No tak co
z tego, że jest na koncie, jak ja tkwię na jakimś pipidówku i nie mogę
zapłacić, bo 3 karty z 3 równych baków nie przechodzą. Sprzedawca mi mówi,
że jakby był kierownik stacji to on może wystawić fakturę przelewową
imienną. Jest jednak druga w nocy. Skserowali sobie mój dowód, podpisałem,
że płatność ureguluję i pojechałem. Wracałem tamtędy 3 dni później.
Zapłaciłem, odebrałem fakturę i tyle. Wtedy też się dowiedziałem, że tamtej
nocy już do rana nie przeszła żadna karta.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

171 Data: Kwiecien 06 2008 13:07:27
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Tomasz Motyliński 

 Witam,

 W poście
 mariuszmo  m.in. napisał(a)::

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie
stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w
sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne
problemy?

Miałem, o 2 w nocy na Orlenie gdzieś w środku pola. Zatankowany ML brata do
pełna a tu na każdej karcie jest odmowa (powód nieznany). Zamórowało mnie,
pierwsza myśl, ktoś mi wyczyścił konta. Zadzwoniłem do żony i ona po
zalogowaniu się do banków online mówi, że gotówka wszędzie jest. No tak co
z tego, że jest na koncie, jak ja tkwię na jakimś pipidówku i nie mogę
zapłacić, bo 3 karty z 3 równych baków nie przechodzą. Sprzedawca mi mówi,
że jakby był kierownik stacji to on może wystawić fakturę przelewową
imienną. Jest jednak druga w nocy. Hebla nie mieli. Skserowali sobie mój
dowód, podpisałem, że płatność ureguluję i pojechałem. Wracałem tamtędy 3
dni później. Zapłaciłem, odebrałem fakturę i tyle. Wtedy też się
dowiedziałem, że tamtej nocy już do rana nie przeszła żadna karta.

Podobną sytuację miałem później ze 3 razy na różnych BP, hebelkiem
potraktowali kartę i po bólu.

--
Tomasz Motyliński
"Linux jest dla leniwych, raz zainstalowany działa wiecznie"
.... i do tego jaki ładny :) http://satfilm.pl/~motto77/mydesktop.jpg
http://debian.linux.pl/ - Polskie Forum Użytkowników Debiana

172 Data: Kwiecien 06 2008 14:39:42
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: $#@%$@#%@#$ 


Miałem, o 2 w nocy na Orlenie gdzieś w środku pola. Zatankowany ML brata
do
pełna a tu na każdej karcie jest odmowa (powód nieznany). Zamórowało mnie,
pierwsza myśl, ktoś mi wyczyścił konta.

jak nieznany ?
przeciez wyplaciles na logana buahahahaahaha

173 Data: Kwiecien 06 2008 13:33:21
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Slawek Mc 


interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić?

Omijać Shella szerokim łukiem, odkąd w polskim oddziale jest rodzima
dyrekcja to najmądrzejsze i najprostrze co można zrobić.
Slv

174 Data: Kwiecien 06 2008 14:39:26
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: mariuszmo 

co do faktury przelewowej proponowałem też takie rozwiązanie baba nawet nie
chciała o tym słyszeć :)
jak pisałem zgłosiłem sprawe do shella w Wraszawie podając dane i kontakt i
ma zostałać przekazana do jakiegoś kierownika regionalnego, który ma się ze
mną skontaktować.

175 Data: Kwiecien 06 2008 13:13:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Tadeusz 


Użytkownik "mariuszmo" <> napisał w wiadomości news:.pl...


interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić?

proste jak drut: mają wypisać fakturę VAT z płatnością przelewem
w terminie uzgodnionym z tobą np. 7 dni...

wracasz do domu, robisz przelew jak masz obsługę przez internet,
jak nie - następnego dia idziesz do banku i robisz przelew

--
pozdrawiam
Tadeusz

176 Data: Kwiecien 06 2008 13:21:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

mariuszmo pisze:

W tym czasie pani z kasy informuje mnie że niestety jest awaria systemu i kartą to się nie da rady.

Ich problem.

[ciach]

Próbuje wymyślić rozwiazanie w tym czasie pani z kasy chyba zawołała kierowniczke zmiany, przychodzi wredny babsztyl, po fakcie wydaje dyspozycje aby wywiesić informacje o awarii i braku możliwosci płacenia kartami  na dystrybutorach "bo już zaczynają robić (klienci?) problemy" i wysyła mnie na spacer do bankomatu.

Należało wysłać ją na drzewo.

[ciach]

danych moich nie chce spisać, paliwa spowrotem zabrać nie chce :))) i przegina stwierdzeniem, że jak odjade nie płacąc to zgłosi kradzież więc tu już miarka się przebrała, szatażu i zastraszania nie będzie -pojechałem.

Z jej strony była to groźba karalna. De facto babsztyl podłożył się pod Art.191KK i to co gorsza (dla niej) paragraf 2, przy którym minimalne zagrożenie to 3 miesiące odsiadki, a maksimum to 5 :)

sprawa narazie wyglada tak, że złożyłem  w tym samym dniu po południu skarge do shella i jednocześnie podajac swoje dane prosbe o informacje jak uregulować rachunek a czy babsko zgłosiło kradzież to nie wiem i malo mnie to obchodzi, mam conieco nagrane z tej rozmowy na komórce i bez problemu się

Ooo, bardzo dobrze, bardzo dobrze - nagrania są przydatne :)

ewentualnie wytłumacze, zresztą na stacjach też jest monitoring a wprowadzanie policji w błąd to też podlega pod paragraf.

interesuje mnie bardziej co własciwie w takich sytuacjach robić? jakie stacje mają procedury? kupuje inny towar, problem z kartą to zostawiam w sklepie, z paliwem niestety tak się nie da, mieliscie może podobne problemy?

Prawidłowa procedura to wystawienie faktury z jakimś krótkim terminem płatności (np. 7 dni).

Ich problemy techniczne nie są twoimi problemami technicznymi.

177 Data: Kwiecien 06 2008 14:29:55
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Arapaho 

Z jej strony była to groźba karalna. De facto babsztyl podłożył się pod
Art.191KK i to co gorsza (dla niej) paragraf 2, przy

Bzdura. Nierozróżniasz groźby karalnej od bezprawnej? Skoro podpierasz się
artykułami z KK, doczytaj, że chodzi w tym wypadku o groźbę bezprawną a nie
karalną.

ArapahoVmax

178 Data: Kwiecien 06 2008 17:27:15
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

Arapaho pisze:

Z jej strony była to groźba karalna. De facto babsztyl podłożył się pod Art.191KK i to co gorsza (dla niej) paragraf 2, przy

Bzdura. Nierozróżniasz groźby karalnej od bezprawnej? Skoro podpierasz się artykułami z KK, doczytaj, że chodzi w tym wypadku o groźbę bezprawną a nie karalną.

Art. 191. KK
§ 1. Kto stosuje przemoc wobec osoby lub groźbę *bezprawną* w celu zmuszenia innej osoby do określonego działania, zaniechania lub znoszenia, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
§ 2. Jeżeli sprawca działa w sposób określony w § 1 w celu wymuszenia zwrotu wierzytelności, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.

Art. 115. KK
§ 12. Groźbą *bezprawną* jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190, jak i groźba spowodowania postępowania karnego lub rozgłoszenia wiadomości uwłaczającej czci zagrożonego lub jego osoby najbliższej; nie stanowi groźby zapowiedź spowodowania postępowania karnego, jeżeli ma ona jedynie na celu ochronę prawa naruszonego przestępstwem.

Opisana groźba jest bezprawna i istnieje przepis karzący za taką groźbę użytą w tym konkretnym przypadku.

Ergo ta konkretna groźba bezprawna jest też karalna.

Jakieś wąty, lamerze?

179 Data: Kwiecien 06 2008 18:24:16
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Jacek "Plumpi" 

Opisana groźba jest bezprawna i istnieje przepis karzący za taką groźbę
użytą w tym konkretnym przypadku.

Ergo ta konkretna groźba bezprawna jest też karalna.

A jeszcze do tego trzeba by dołączyć jakieś paragrafy o "poświadczeniu
nieprawdy" (fałszywe zgłoszenie kradzieży), ponieważ klient nie dokonał
kradzieży lecz chce uzgodnić ze sprzedającym inną formę zapłaty.

180 Data: Kwiecien 06 2008 19:32:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

Jacek "Plumpi" pisze:

Opisana groźba jest bezprawna i istnieje przepis karzący za taką groźbę użytą w tym konkretnym przypadku.

Ergo ta konkretna groźba bezprawna jest też karalna.

A jeszcze do tego trzeba by dołączyć jakieś paragrafy o "poświadczeniu nieprawdy" (fałszywe zgłoszenie kradzieży), ponieważ klient nie dokonał kradzieży lecz chce uzgodnić ze sprzedającym inną formę zapłaty.

Dopiero w chwili faktycznego zgłoszenia. Póki co była tylko groźba.

181 Data: Kwiecien 06 2008 19:19:26
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Arapaho 

Art. 115. KK
§ 12. Groźbą *bezprawną* jest zarówno groźba, o której mowa w art. 190,

Jakieś wąty, lamerze?

No chyba nie jest napisane odwrotnie....? Groźba karalną jest zarówno groźba
o której mowa w art. 191...

Czyli nadal ta konkretnie groźba jest bezprawna, co nie zmienia faktu iz
jest karalna - ale nazywa się bezprawna!

Lamerze....

183 Data: Kwiecien 07 2008 08:28:06
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Arapaho 

Masz problem z odróżnieniem liczby 191 od 190?

Ja nie, ale właśnie wskazałeś, że ty owszem.

Czyli nadal ta konkretnie groźba jest bezprawna, co nie zmienia faktu iz
jest karalna - ale nazywa się bezprawna!

Ręce opadają...

Dokładnie, na widok tego, co piszesz..... Przytaczasz art. 191 w którym
jasno jest napisane, że jest to "groźba bezprawna" a twierdzisz, że to
"groźba karalna". Następnie przytaczasz artykuł w którym jest napisane, że
groźba *bezprawną* jest równiez groźba z art. 190 i próbujesz wszystkim
wmówić, że "groźbą karalną" jest ta z art .191, choc w przytoczonym przez
Ciebie artykule nic takiego niejest napisane......

W art. 191 jasno jest napisane, że to "groźba bezprawna" - koniec kropka, a
Twoje osobiste interpretacje nikogo tutaj nie obchodzą.

EOT

188 Data: Kwiecien 07 2008 11:00:22
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Raf :-) 

Dnia Sun, 06 Apr 2008 23:36:19 +0200, J.F. napisał(a):

On Sun, 06 Apr 2008 22:54:18 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:
Banalnie - Pani sobie na kartce zapisuje numer karty kredytowej, datę
ważności, kwotę, a Ty dopisujesz 'zgadzam się na obciązenie w/w/
kwotą' i podpisujesz tak, jak na karcie.

Czy z popularna Visa Electron tez tak latwo pojdzie ?

Visa Elektron to nie jest karta kredytowa. Nie pójdzie tak łatwo.

Podobnie zresztą jak nie możesz za paliwo zapłacić kartą stałego klienta z
IKEA, choć nawet ma ona pasek magnetyczny.

Raf :-)

--
www.myprofile.w.pl

189 Data: Kwiecien 07 2008 11:04:34
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Raf :-)"  napisał w wiadomości news:

Visa Elektron to nie jest karta kredytowa.

Co znaczy nie jest?
To już zależy od umowy między klientem i bankiem.

190 Data: Kwiecien 07 2008 20:04:23
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Raf :-) napisał(a):
(...)

Visa Elektron to nie jest karta kredytowa. Nie pójdzie tak łatwo.

Jak nie, jak tak? Electron może być kredytowy - nie tylko debetowy.
Problem w tym, że autoryzacja tylko elektroniczna...

Podobnie zresztą jak nie możesz za paliwo zapłacić kartą stałego klienta z
IKEA, choć nawet ma ona pasek magnetyczny.

Cóż za porównanie :( A Visą Auchan mogę zapłacić?



--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

191 Data: Kwiecien 09 2008 02:12:56
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Andrzej Lawa 

Raf :-) pisze:

Czy z popularna Visa Electron tez tak latwo pojdzie ?

Visa Elektron to nie jest karta kredytowa. Nie pójdzie tak łatwo.

VE jak najbardziej może być kredytowa.

192 Data: Kwiecien 07 2008 22:34:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Sun, 06 Apr 2008 23:36:19 +0200, J.F.
 wrote:

Banalnie - Pani sobie na kartce zapisuje numer karty kredytowej, datę
ważności, kwotę, a Ty dopisujesz 'zgadzam się na obciązenie w/w/
kwotą' i podpisujesz tak, jak na karcie.

Czy z popularna Visa Electron tez tak latwo pojdzie ?

Zależy od tego, czy bank zgadza się na transakcje Mo/To/Io za jej
pomoca. Niektóre tak, inne nie.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

193 Data: Kwiecien 07 2008 22:48:49
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 22:34:25 +0200,  Adam Płaszczyca wrote:

On Sun, 06 Apr 2008 23:36:19 +0200, J.F.
Banalnie - Pani sobie na kartce zapisuje numer karty kredytowej, datę
ważności, kwotę, a Ty dopisujesz 'zgadzam się na obciązenie w/w/
kwotą' i podpisujesz tak, jak na karcie.

Czy z popularna Visa Electron tez tak latwo pojdzie ?

Zależy od tego, czy bank zgadza się na transakcje Mo/To/Io za jej
pomoca. Niektóre tak, inne nie.

Wiekszosc chyba jednak nie ? Z zalozenia VE ?

J.

194 Data: Kwiecien 08 2008 00:51:14
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Adam Płaszczyca 

On Mon, 07 Apr 2008 22:48:49 +0200, J.F.
 wrote:

Zależy od tego, czy bank zgadza się na transakcje Mo/To/Io za jej
pomoca. Niektóre tak, inne nie.

Wiekszosc chyba jednak nie ? Z zalozenia VE ?

Cięzko powiedzieć. Moje sa w 100 obciążalne bez udziału karty.
--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     http://trzypion.oldfield.org.pl/wieliczka/foto.html
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

201 Data: Kwiecien 07 2008 23:32:18
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin J. Kowalczyk 

J.F. pisze:

I tak sie moze zaciac, albo rozmagnesowac :-)

zostaje jeszcze chip :-)

202 Data: Kwiecien 07 2008 11:59:54
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: owp 

to instalujesz takie czytniki, które nie wciagaja kart do srodka :) problem z glowy.

Takie sa w Belgii i Holandii - karte mozna zawsze wyciagnac, bo jej znaczna czesc wystaje.

W Pl. też są...
owp

203 Data: Kwiecien 07 2008 20:23:42
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Ale i tam kiedys sie zdarzy awaria ... i bedzie "kart nie
przyjmujemy". Co wtedy ?

Zrobią wszystko, by klienta obsłużyć.

Z tym ze tam zdarzalo sie tez "banknotow 50 funtow nie przyjmujemy".

Znasz z opowieści?

A raz na piec lat masz scenke humorystyczna pt. "panstwa automat
polknal mi dwie karty i ostatni banknot .. reklamacje rozpatrzymy w
ciagu dwoch tygodni" :-)

Takie rzeczy się nie zdarzają. A jak się trafi taki klient, to
spokojna głowa - będzie zadowolony.

Ciekawe czy to nie wynika po trochu z tego co u nas .. po co ma
sklep placic te 2-5% prowizji, skoro moze wynajac powierzchnie pod
bankomat :-)

Nie, nie wynika. System jest tak stworzony, by wszystkim było
względnie dobrze i wygodnie (w tym czytaj - tanio). Dlatego
stworzono systemy ec.


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

204 Data: Kwiecien 07 2008 21:15:36
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 20:23:42 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
Ale i tam kiedys sie zdarzy awaria ... i bedzie "kart nie
przyjmujemy". Co wtedy ?
Zrobią wszystko, by klienta obsłużyć.

Przetestowales ? :-)

P.S. VCA odpowiedzialo w sprawie ksenonow i certyfikatu 10R-022827.
"Please contact the supplier/manufacturer for technical advice. This
is not soething VCA can provide." Klient jest zadowolony :-(

Z tym ze tam zdarzalo sie tez "banknotow 50 funtow nie przyjmujemy".
Znasz z opowieści?

Nie, widzialem osobiscie.
Akurat mieli jakas afere falszowania 50-tek.

Z opowiesci to znam sklepy w USA gdzie gotowki nie przyjmowali,
ale im ponoc przeszlo. Dolar tez jest prawnym srodkiem platniczym :-)

Ciekawe czy to nie wynika po trochu z tego co u nas .. po co ma
sklep placic te 2-5% prowizji, skoro moze wynajac powierzchnie pod
bankomat :-)

Nie, nie wynika. System jest tak stworzony, by wszystkim było
względnie dobrze i wygodnie (w tym czytaj - tanio). Dlatego
stworzono systemy ec.

Chyba sam sobie zaprzeczasz.

J.

205 Data: Kwiecien 07 2008 21:32:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Przetestowales ? :-)

W sumie - chyba tak.

P.S. VCA odpowiedzialo w sprawie ksenonow i certyfikatu 10R-022827.

Co mnie to interesuje?

Nie, widzialem osobiscie.
Akurat mieli jakas afere falszowania 50-tek.

Cóż, bywa. Chcesz na tej podstawie jakieś wnioski wyciągać?

Z opowiesci to znam sklepy w USA gdzie gotowki nie przyjmowali,
ale im ponoc przeszlo. Dolar tez jest prawnym srodkiem platniczym :-)

No i? Sklep w USA, który gotówki nie przyjmował?
Faktycznie, tylko z opowieści....

Chyba sam sobie zaprzeczasz.

Bynajmniej - ja zwyczajnie wiem, jak ten system/y działa :)


--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

206 Data: Kwiecien 07 2008 23:24:12
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 21:32:29 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
P.S. VCA odpowiedzialo w sprawie ksenonow i certyfikatu 10R-022827.

Co mnie to interesuje?

Pokazuje jak potrafi wygladac obsluga klienta w Anglii ..

Nie, widzialem osobiscie.
Akurat mieli jakas afere falszowania 50-tek.
Cóż, bywa. Chcesz na tej podstawie jakieś wnioski wyciągać?

Ze nie zawsze pelny portfel gwarantuje platnosc :-)

Chyba sam sobie zaprzeczasz.
Bynajmniej - ja zwyczajnie wiem, jak ten system/y działa :)

Taa .. system tak stworzony zeby wszystkim bylo tanio.
Tak bylo tanio ze "dlatego stworzono systemy ec" ..

J.

207 Data: Kwiecien 07 2008 12:18:23
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Grzegorz Brzeczyszczykiewicz 

Hants wrote:

Tak sobie czytam i sie usmiecham.. Gdy zajezdzam na stacje, to na ekraniku
obslugi wyswietla sie informacja, na ktorej stacji ostatnio tankowalem :-)
Systemem polaczeni sa wszyscy wielcy na rynku paliw..

Innym - coraz popularniejszym rozwiazaniem, jest czytnik kart przy pompie
- wkladasz karte, na ekranie wyswietla sie maxymalny limit do jakiego
mozna zatankowac. Lejesz paliwo i kilka sekund po zakonczeniu tankowania,
konto jest obciazane kwota zakupu.

Jeszcze w myslach szukam stacji bez bankomatu w scianie..Jedna na 10.

Pozdrowienia z krolestwa kamer przemyslowych :-)

Naprawdę nie mam bladego pojęcia z czego Ty się cieszysz.
Rok 1984 tuż tuż...

--
Grzegorz Brzeczyszczykiewicz

208 Data: Kwiecien 08 2008 09:38:23
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Sun, 6 Apr 2008 22:17:53 +0100, "Hants"
wrote:

Jeszcze w myslach szukam stacji bez bankomatu w scianie..Jedna na 10.

Chyba jedna na 10 ma bankomat.

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

209 Data: Kwiecien 08 2008 09:41:25
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Marcin "Kenickie" Mydlak 

jerzu pisze:

On Sun, 6 Apr 2008 22:17:53 +0100, "Hants" wrote:

Jeszcze w myslach szukam stacji bez bankomatu w scianie..Jedna na 10.

Chyba jedna na 10 ma bankomat.


Jerzu - Hants pisze o UK, cwaniaczek. :)


--
Marcin "Kenickie" Mydlak
[WRC] Biały Pug 306 1.4 + LPG z bombką pod autem ;)
President JFK RS39 + ML 145
GG: 291246 ; kenickie<at>box43<kropek>pl; skype: kenickie_pl

210 Data: Kwiecien 08 2008 10:46:50
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: jerzu 

On Tue, 08 Apr 2008 09:41:25 +0200, "Marcin \"Kenickie\" Mydlak"
 wrote:

Jerzu - Hants pisze o UK, cwaniaczek. :)

Wiedziałem że coś mi tu nie pasuje ;-)

--
Pozdrawiam - Dariusz Niemczyński 
http://jerzu.lubi.luftbrandzlung.org  GG:129280
Renault Master 2.5dCi 100KM PackClim`06 3.3t -> U520XL+AP1200

211 Data: Kwiecien 07 2008 09:00:10
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Massai 

mariuszmo nastukał(-a):

opis sytuacji:
Piątek po g. 13 - przyjechałem do Shella Rzeszów Hetmańska, wysiadam
przychodzi ludzik z obsługi - pyta co lać - składam dyspozycje i ide
zapłacić.  Podchodze do kasy wyciągam karte kredytową i czekam aż
ludzik skończy nalewać paliwo.  W tym czasie pani z kasy informuje
mnie że niestety jest awaria systemu i kartą to się nie da rady.

W sobotę byłem świadkiem takiej sytuacji na Jet, nawet nie dokładnie
takiej samej, tylko na kartę bank odpowiedział "odmowa", czyli raczej
wina klienta. Gość chciał dowód zostawiać, na co kasjer wyciągnął spod
lady formularzyk: "pan tu wpisze dane, podpisze się, u nas dokumentów
ani fantów się nie zostawia."
Wypisanie tego zajęło mu krócej niż obsłużenie 3 osób w kolejce -
zdążył zanim dobiłem sie do kasy.

--
Pozdro
Massai

212 Data: Kwiecien 07 2008 20:02:30
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

Massai napisał(a):
(...)

W sobotę byłem świadkiem takiej sytuacji na Jet, nawet nie dokładnie
takiej samej, tylko na kartę bank odpowiedział "odmowa", czyli raczej
wina klienta. Goć chciał dowód zostawiać, na co kasjer wyciągnął spod
lady formularzyk: "pan tu wpisze dane, podpisze się, u nas dokumentów
ani fantów się nie zostawia."
Wypisanie tego zajęło mu krócej niż obsłużenie 3 osób w kolejce -
zdążył zanim dobiłem sie do kasy.

I to jest normalne. W zeszłym roku (albo wcześniej) zajeżdżam na
Jet w czasie urlopu - a jakże, z rodzinką itd. Na dystrybutorze
wisi "awaria kart itd.". Gotówkę mam, ale nie na tankowanie :)
Polazłem do okienka i pytam - ta awaria to na długo? A wie Pan,
trochę odmów mieliśmy i nie wiemy, czy system działa. Mówię,
że mam parę kart (w tym oczywiście kredytówki, nie debetowe
electrony) i chciałbym jednak kartą. I tu się zaskoczyłem
- niech Pan tankuje, później zobaczymy. Zatankowałem,
o 'dziwo' system przyjął moją kartę itd. Można?



--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

213 Data: Kwiecien 07 2008 21:30:34
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 20:02:30 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

wisi "awaria kart itd.". Gotówkę mam, ale nie na tankowanie :)
Polazłem do okienka i pytam - ta awaria to na długo? A wie Pan,
trochę odmów mieliśmy i nie wiemy, czy system działa. Mówię,
że mam parę kart (w tym oczywiście kredytówki, nie debetowe
electrony) i chciałbym jednak kartą. I tu się zaskoczyłem
- niech Pan tankuje, później zobaczymy. Zatankowałem,
o 'dziwo' system przyjął moją kartę itd. Można?

Mozna, ale sie chyba obaj wykazaliscie brakiem rozsadku.

A jakby system nie przyjal, to co byscie zrobili ?
Ty moze jednak byles rozsadny i liczyles sie z tym ze gotowka
pojdzie w ruch, a dalej odwiedzisz jakis bankomat.

Ale co by zrobil sprzedawca jakby sie okazalo ze nie ?
Masz pewnosc ze "klient bedzie zadowolony" ?

Trzeba bylo sie spytac za ile pan sobie zyczy zatankowac,
skasowac z gory [czy to mozliwe czy musi byc jakis nr paragonu ?]
i zapraszamy do pompy ..

J.

214 Data: Kwiecien 07 2008 22:05:03
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Mozna, ale sie chyba obaj wykazaliscie brakiem rozsadku.

Ĺťe słucham?

A jakby system nie przyjal, to co byscie zrobili ?

A co mnie to obchodzi? Polazłem na piechotę i nawet
spytałem wcześniej co jest z tymi płatnościami...

Ty moze jednak byles rozsadny i liczyles sie z tym ze gotowka
pojdzie w ruch, a dalej odwiedzisz jakis bankomat.

Rozsądny jestem (stąd też polazłem do okienka), ale nie miało to nic
wspólnego z gotówką, czy z bankomatem. Ja nie jestem wychowany
w realiach polskich (choć je znam) i patrzę na świat jednak mocno
inaczej...
 
Ale co by zrobil sprzedawca jakby sie okazalo ze nie ?

To nie mój problem.

Masz pewnosc ze "klient bedzie zadowolony" ?

Nie.

Trzeba bylo sie spytac za ile pan sobie zyczy zatankowac,
skasowac z gory [czy to mozliwe czy musi byc jakis nr paragonu ?]
i zapraszamy do pompy ..

Tak, to fakt - Ty żyjesz w Polsce i na takim poziomie percepcji
sprowadzasz wszytko do idiotycznego absurdu :(

Cóż - całe szczęście, że na BP nie tankuję, na Jet nie ma
kłopotów,
a Neste wcześniej sprawdza, czy można zapłacić.

Współczuję wam wszystkim....




--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

215 Data: Kwiecien 07 2008 23:20:13
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Mon, 07 Apr 2008 22:05:03 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
Mozna, ale sie chyba obaj wykazaliscie brakiem rozsadku.
Że słucham?

A jakby system nie przyjal, to co byscie zrobili ?

A co mnie to obchodzi? Polazłem na piechotę i nawet
spytałem wcześniej co jest z tymi płatnościami...

I sie dowiedziales "pozniej zobaczymy".
A co zobaczymy ? Tego sie nie dowiedziales.

Ty moze jednak byles rozsadny i liczyles sie z tym ze gotowka
pojdzie w ruch, a dalej odwiedzisz jakis bankomat.

Rozsądny jestem (stąd też polazłem do okienka), ale nie miało to nic
wspólnego z gotówką, czy z bankomatem. Ja nie jestem wychowany
w realiach polskich (choć je znam) i patrzę na świat jednak mocno
inaczej...

I jakby jednak zadnej z kart nie przyjelo to co bys zrobil ?

Trzeba bylo sie spytac za ile pan sobie zyczy zatankowac,
skasowac z gory [czy to mozliwe czy musi byc jakis nr paragonu ?]
i zapraszamy do pompy ..

Tak, to fakt - Ty żyjesz w Polsce i na takim poziomie percepcji
sprowadzasz wszytko do idiotycznego absurdu :(

Cóż - całe szczęście, że na BP nie tankuję, na Jet nie ma
kłopotów,

O ile rozumiem to jeszcze nie wiesz czy na Jet nie bedzie klopotow.

J.

216 Data: Kwiecien 08 2008 07:51:41
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: MarcinJM 

J.F. pisze:

On Mon, 07 Apr 2008 22:05:03 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:
J.F. napisał(a):
Mozna, ale sie chyba obaj wykazaliscie brakiem rozsadku.
Że słucham?
A jakby system nie przyjal, to co byscie zrobili ?

A co mnie to obchodzi? Polazłem na piechotę i nawet spytałem wcześniej co jest z tymi płatnościami...

I sie dowiedziales "pozniej zobaczymy".
A co zobaczymy ? Tego sie nie dowiedziales.

Ty moze jednak byles rozsadny i liczyles sie z tym ze gotowka
pojdzie w ruch, a dalej odwiedzisz jakis bankomat.
Rozsądny jestem (stąd też polazłem do okienka), ale nie miało to nic wspólnego z gotówką, czy z bankomatem. Ja nie jestem wychowany w realiach polskich (choć je znam) i patrzę na świat jednak mocno inaczej...

I jakby jednak zadnej z kart nie przyjelo to co bys zrobil ?

Przeciez sprzedawca liczyl sie z tym co oznajmil ludzkim glosem.
Nie powiedzial, "tankuj pan, ale na wlasna odpowiedzialnosc"

Kiedys naprawialem poznym wieczorem klientowi (warszawiak, ja z gizycka) tlumik, bo mu sie urwal i kompletnie nie dalo sie jechac, mial jakies drobne tylko, wiec ustalilismy, ze mi przeleje (kwota rzedu 50zl).
Gosc sam zapytal, czy sie nie boje, ze mi nie zaplaci, ja mu na to: ja nie zbiednieje, pozostanie tylko niesmak, ze za przysluge wystrychnieto mnie na dutka na "cale" 50zl. Nawet danych nie chcialem, po co? przeciez nie bede goscia ganial po calej polsce. Pieniadze przyszly po kilku dniach.

Ja osobiscie wierze w ludzka uczciwosc (oprocz handlarzy samochodami, prawnikow i lekarzy ;))

--
Pozdrawiam
MarcinJM
____________________________
gg: 978510, Skype: marcin.jm

217 Data: Kwiecien 08 2008 09:32:54
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Krzysiek Kielczewski 

Sami popatrzcie co *MarcinJM* napisał:

Ja osobiscie wierze w ludzka uczciwosc (oprocz handlarzy samochodami,
prawnikow i lekarzy ;))

Podziwiam Twoją wiarę w polityków ;-)

Pozdrawiam,
Krzysiek Kiełczewski

218 Data: Kwiecien 08 2008 12:14:43
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Tue, 08 Apr 2008 07:51:41 +0200,  MarcinJM wrote:

J.F. pisze:
Mozna, ale sie chyba obaj wykazaliscie brakiem rozsadku.
[...]
I jakby jednak zadnej z kart nie przyjelo to co bys zrobil ?

Przeciez sprzedawca liczyl sie z tym co oznajmil ludzkim glosem.
Nie powiedzial, "tankuj pan, ale na wlasna odpowiedzialnosc"

Sprzedawca sie liczyl, ale czy Artur sie dowiedzial czego sie doliczyl
?

Jakby karty nie zadzialaly to co by Artura spotkalo ..
wystawie panu fakture na przelew czy 15 minut piechota w tamta
strone jest bankomat ?

Kiedys naprawialem poznym wieczorem klientowi (warszawiak, ja z gizycka)
tlumik, bo mu sie urwal i kompletnie nie dalo sie jechac, mial jakies
drobne tylko, wiec ustalilismy, ze mi przeleje (kwota rzedu 50zl).
Gosc sam zapytal, czy sie nie boje, ze mi nie zaplaci, ja mu na to: ja
nie zbiednieje

No widzisz - i tu jest ta roznica czy w efekcie sie okaze ze
pracowales godzine za darmo, czy jeszcze musisz dostawcy za
paliwo zaplacic. A w ogole to jestes kasjer na etacie i kasa
musi sie zgadzac, bo inaczej dostaniesz 750zl pensji a nie 800.

J.

219 Data: Kwiecien 12 2008 18:52:29
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

I sie dowiedziales "pozniej zobaczymy".
A co zobaczymy ? Tego sie nie dowiedziales.

A czego niby się miałem dowiadywać? Sprzedawca mi nie
powiedział, że będzie jakiś problem z płatnością,
ba, wręcz zachęcił do dalszego tankowania.  
Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.

I jakby jednak zadnej z kart nie przyjelo to co bys zrobil ?

Nic. Są znakowani Visa - są. Mam kartę, która nie wymaga
akceptacji elektronicznej czy też on-line - mam. Umowa
zawarta - zawarta. Teraz to już ich problem. Nie darmo za
to płacę - tylko nie pisz, że karty za darmo wydają.

O ile rozumiem to jeszcze nie wiesz czy na Jet nie bedzie klopotow.

Widzisz, mnie to naprawdę nie interesuje. Ja ze swojej strony
wypełniłem warunki umowy, teraz czas na drugą stronę.
To, że w Polsce panuje jeszcze dzicz w tej materii
i odpowiedzialnością/konsekwencjami błÄ™dów w działaniu tych
systemów próbuje się obarczać klienta, to jeszcze nie dowód
na to, że na mnie to ma zrobić jakieś wrażenie i dodatkowo
mam się interesować tym, czy i jakie mogą być ewentualne
kłopoty z tytułu wad wewnętrznych procedur na dowolnej stacji
benzynowej znakowanej VISA, bądź Maestro.
--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

220 Data: Kwiecien 12 2008 19:19:14
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 18:52:29 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
I sie dowiedziales "pozniej zobaczymy".
A co zobaczymy ? Tego sie nie dowiedziales.

A czego niby się miałem dowiadywać? Sprzedawca mi nie
powiedział, że będzie jakiś problem z płatnością,
ba, wręcz zachęcił do dalszego tankowania.

Zostales poinformowany ze karty kiepsko dzis dzialaja
i byla kartka ze NIE dzialaja.

Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.

"Pan zostawi tu auto i przejdzie 2 km do bankomatu" :-)

Widzisz, mnie to naprawdę nie interesuje. Ja ze swojej strony
wypełniłem warunki umowy, teraz czas na drugą stronę.
To, że w Polsce panuje jeszcze dzicz w tej materii
i odpowiedzialnością/konsekwencjami błędów w działaniu tych
systemów próbuje się obarczać klienta

Dzicz to jedno - mimo to zaufales ze "jakos to bedzie".
Poinformowano cie ze nie dzialaja to drugie,
A trzecie
Art. 9. Odmowa przyjecia zaplaty przez akceptanta, o której mowa w
art. 8 ust. 1 pkt 4, moze nastapic w szczególnosci w przypadku:
[...]
  5)   niemoznosci uzyskania akceptacji dokonania operacji.

Ja sie tam na prawie nie znam, ale na moj gust to d* zbita.
Moze i z winy sprzedawcy nie mozna uzyskac, ale nie mozna..

J.

221 Data: Kwiecien 12 2008 20:50:06
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

Zostales poinformowany ze karty kiepsko dzis dzialaja
i byla kartka ze NIE dzialaja.

Czytasz czasem ze zrozumieniem? Po kontakcie z obsługą
nie interesuje mnie kartka z treścią dowolną.
Obsługa zgodziła się na tankowanie z formą płatności
KK. Dziękuję - więcej mnie nie interesuje.

Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.
"Pan zostawi tu auto i przejdzie 2 km do bankomatu" :-)

Ĺťarty sobie stroisz?

Dzicz to jedno - mimo to zaufales ze "jakos to bedzie".

Ja zaufałem? Co Ty opowiadasz? Umowa to umowa.

Poinformowano cie ze nie dzialaja to drugie,

Tkwisz w błÄ™dzie. Poinformowano mnie, że spokojnie
mogę tankować, a później się zobaczy. Znaczy się normalnie.
Realizują swoje obowiązki, ale ostrzegają o możliwych
problemach.

A trzecie
Art. 9. Odmowa przyjecia zaplaty przez akceptanta, o której mowa w
art. 8 ust. 1 pkt 4, moze nastapic w szczególnosci w przypadku:
[...]
5)   niemoznosci uzyskania akceptacji dokonania operacji.
Ja sie tam na prawie nie znam, ale na moj gust to d* zbita.
Moze i z winy sprzedawcy nie mozna uzyskac, ale nie mozna..

No cóż - pozostań więc sobie przy braku znajomości prawa.





--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

222 Data: Kwiecien 12 2008 21:27:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 20:50:06 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.
"Pan zostawi tu auto i przejdzie 2 km do bankomatu" :-)

Żarty sobie stroisz?

A jestes calkowicie pewien ze tylko ja ? :-)

A propos .. przyzwyczajony ?
Ile razy korzystales z procedury awaryjnej ?

Dzicz to jedno - mimo to zaufales ze "jakos to bedzie".
Ja zaufałem? Co Ty opowiadasz? Umowa to umowa.

Tylko nie wiesz jaka. 2 km to w koncu niedaleko :-)

Poinformowano cie ze nie dzialaja to drugie,
Tkwisz w błędzie. Poinformowano mnie, że spokojnie
mogę tankować, a później się zobaczy. Znaczy się normalnie.
Realizują swoje obowiązki, ale ostrzegają o możliwych
problemach.

Mozna tankowac. Najwyzej bedziemy sprawdzac pana karty co kwadrans -
do jutra na pewno zreperuja :-)

5)   niemoznosci uzyskania akceptacji dokonania operacji.
Ja sie tam na prawie nie znam, ale na moj gust to d* zbita.
Moze i z winy sprzedawcy nie mozna uzyskac, ale nie mozna..

No cóż - pozostań więc sobie przy braku znajomości prawa.

Czekam wiec na Twoje sprawozdania jak to od stacji wyprocesowales
duze odszkodowania :-)

J.

223 Data: Kwiecien 12 2008 21:52:04
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

A jestes calkowicie pewien ze tylko ja ? :-)

???

A propos .. przyzwyczajony ?

Do czego? Do głupich tekstów w usenecie owszem.

Ile razy korzystales z procedury awaryjnej ?

Kilka.

Ja zaufałem? Co Ty opowiadasz? Umowa to umowa.
Tylko nie wiesz jaka. 2 km to w koncu niedaleko :-)

Coś takiego w umowie widziałeś? Może swojej, ja czegoś
takiego nie mam.

Mozna tankowac. Najwyzej bedziemy sprawdzac pana karty co kwadrans -
do jutra na pewno zreperuja :-)

Żartuj sobie dalej. Po 5 minutach dzwonię do banku, a po dalszych
10 na policję i wyjeżdżam.

Czekam wiec na Twoje sprawozdania jak to od stacji wyprocesowales
duze odszkodowania :-)

Moje? O czym Ty piszesz? Jakie odszkodowanie? Ja nie mam żadnych
problemów w tej materii, nawet w sytuacji awarii.





--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

224 Data: Kwiecien 12 2008 22:06:53
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: J.F. 

On Sat, 12 Apr 2008 21:52:04 +0200,  Artur 'futrzak' Maśląg wrote:

J.F. napisał(a):
(...)
A jestes calkowicie pewien ze tylko ja ? :-)
???

No czy nie uslyszalbys rownie dobrego zartu ze strony obslugi :-)

A propos .. przyzwyczajony ?
Do czego? Do głupich tekstów w usenecie owszem.

Sam napisales:
Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.

Ile razy korzystales z procedury awaryjnej ?
Kilka.

No i jak wygladala ?

Ja zaufałem? Co Ty opowiadasz? Umowa to umowa.
Tylko nie wiesz jaka. 2 km to w koncu niedaleko :-)

Coś takiego w umowie widziałeś? Może swojej, ja czegoś
takiego nie mam.

Ale miales "później zobaczymy".
Czyli co dokladnie pozniej ?

Czekam wiec na Twoje sprawozdania jak to od stacji wyprocesowales
duze odszkodowania :-)

Moje? O czym Ty piszesz? Jakie odszkodowanie? Ja nie mam żadnych
problemów w tej materii, nawet w sytuacji awarii.

Bo wyciagasz portfel z gotowka ?
Jak na razie to opisales tylko jedna sytuacje, ktora na szczescie
okazala sie nie byc awaria .. No i druga z Francji.

J.

225 Data: Kwiecien 12 2008 22:30:24
Temat: Re: zadyma na shellu :)
Autor: Artur 'futrzak' Maślą 

J.F. napisał(a):
(...)

No czy nie uslyszalbys rownie dobrego zartu ze strony obslugi :-)

W zakresie płatności żarty mnie nie interesują.

A propos .. przyzwyczajony ?
Do czego? Do głupich tekstów w usenecie owszem.
Sam napisales:
Najwyraźniej mają jakąś procedurę awaryjną w takiej sytuacji.
Do tego jestem przyzwyczajony.
Ile razy korzystales z procedury awaryjnej ?
Kilka.
No i jak wygladala ?

Wiesz, na dobrą sprawę usłyszałem tylko, że to trochę dłużej
potrwa.

Ale miales "później zobaczymy".
Czyli co dokladnie pozniej ?

Ano nic - autoryzacja zostanie przeprowadzana w miarę możliwości.

Bo wyciagasz portfel z gotowka ?

Nie - gotówka to moja prywatna sprawa.

Jak na razie to opisales tylko jedna sytuacje, ktora na szczescie
okazala sie nie byc awaria .. No i druga z Francji.

No co Ty nie powiesz. Znajdź sobie inny obiekt do śledzenia.
Różnych dziwnych sytuacji to dużo było, tylko jakoś dziwnym
trafem nie było podstaw do produkcji piany, czy spamu na pms.





--
Jutro to dziś tyle, że jutro...

zadyma na shellu :)



Grupy dyskusyjne