Grupy dyskusyjne   »   zakaz zawracania

zakaz zawracania



1 Data: Wrzesien 05 2014 11:00:50
Temat: zakaz zawracania
Autor:

Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogoć inżynierów ruchu do zawracania w mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu. Czemu mam wrąbywać się w korek i objeżdżać kilka kwartałów żeby wrócić skąd przyjechałem, kiedy w większości przypadków zawracanie jest bezpieczne a nieraz i bezkolizyjne? Skąd wrogoć do zawracania wśród decydentów?

p. m.



2 Data: Wrzesien 05 2014 11:14:14
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Marcin N 

W dniu 2014-09-05 11:00, m pisze:

Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogoć inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu. Czemu mam wrąbywać się w korek i objeżdżać kilka
kwartałów żeby wrócić skąd przyjechałem, kiedy w większości przypadków
zawracanie jest bezpieczne a nieraz i bezkolizyjne? Skąd wrogoć do
zawracania wśród decydentów?

Dyrektywa unijna 66. "Każ jechać dłuższą drogą, żeby większy podatek wpływał do kasy unijnej."

--
MN

3 Data: Wrzesien 05 2014 11:27:23
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2014-09-05 11:00, m pisze:

Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogoć inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Tak dla uściślenia - jeżeli pas jest oznakowany "do skrętu w lewo", a światło nie jest kierunkowe (albo nie ma go wcale), to zawracać wolno.

4 Data: Wrzesien 05 2014 11:54:07
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor:

W dniu 05.09.2014 11:27, Tomasz Pyra pisze:

W dniu 2014-09-05 11:00, m pisze:
Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogoć inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Tak dla uściślenia - jeżeli pas jest oznakowany "do skrętu w lewo", a
światło nie jest kierunkowe (albo nie ma go wcale), to zawracać wolno.

No patrz Pan, dawno temu Pan Policjant W Telewizorze mówił inaczej a ja z lenistwa przyjąłem to za dobrą monetę. A jako że widziałem (widziałem?) znaki F-10/F-11 ze strzałką w lewo i strząłką do tyłu (tj. "zawróconą") to wydało mi się to logiczne.

Tak czy inaczej - wiele jest skrzyżowań gdzie jest albo światło kierunkowe albo wprost zakaz zawracania i nie ma to większego sensu.

p. m.

5 Data: Wrzesien 05 2014 12:27:20
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Tomasz Pyra 

W dniu 2014-09-05 11:54, m pisze:

Tak czy inaczej - wiele jest skrzyżowań gdzie jest albo światło
kierunkowe albo wprost zakaz zawracania i nie ma to większego sensu.

Trochę sensu może być.

Przykład: ;)
http://img30.olx.pl/images_tablicapl/108042179_1_1000x700_skrzyzowanie-lego-brzesko.jpg

Załóżmy że jadąc z dołu mamy lewoskręt ze światłem kierunkowym w lewo (czyli zakaz zawracania).
W czasie jak świeci się to zielone w lewo, na drodze z lewej strony można zapalić zieloną strzałkę, lub światło kierunkowe zielone w prawo, bo kierunki są bezkolizyjne.
Dodając możliwoć zawracania na sygnalizatorze trzeba zagwarantować że kierunek zawracający jest bezkolizyjny, a to może być większa szkoda niż pożytek.

A przepisy tak wprost nie pozwalają na konfigurację taką, że w lewo jest zielone, a zawracanie jest dozwolone na zasadach ogólnych.

Chociaż ja tam jestem zdania że skrzyżowania bez świateł działają lepiej, a najlepiej równorzędne :-)

6 Data: Wrzesien 05 2014 11:48:56
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 11:00, m wrote:

Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogoć inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu.

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w prawo z poprzecznego kierunku. Bez sensu, ale tak jest. Pozostaje się rozglądać na innych uczestników (ze szczególnym uwzględnieniem policji) i...

Shrek

7 Data: Wrzesien 05 2014 10:03:54
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: masti 

Shrek wrote:

On 2014-09-05 11:00, m wrote:
Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogość inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu.

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

8 Data: Wrzesien 05 2014 12:14:32
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Tomasz Wójtowicz 

W dniu 2014-09-05 12:03, masti pisze:

Shrek wrote:

On 2014-09-05 11:00, m wrote:
Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogość inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu.

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.


Dobry problem:

kolizja zawracającego na S3, który nie zezwala na zawracanie, ze skręcającym w prawo na S2, który powinien ustąpić pierwszeństwa. Kto jest winny?

9 Data: Wrzesien 05 2014 10:27:34
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: masti 

Tomasz Wójtowicz wrote:

W dniu 2014-09-05 12:03, masti pisze:
Shrek wrote:

On 2014-09-05 11:00, m wrote:
Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogość inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu.

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.


Dobry problem:

kolizja zawracającego na S3, który nie zezwala na zawracanie, ze
skręcającym w prawo na S2, który powinien ustąpić pierwszeństwa. Kto
jest winny?

ale mówimy o zawracaniu legalnym. W tym wypadku pewnie byłaby
obustronna.

--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię. To grunt zabija!" T.Pratchett

10 Data: Wrzesien 05 2014 12:29:39
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-05 12:14, Tomasz Wójtowicz wrote:

kolizja zawracającego na S3, który nie zezwala na zawracanie, ze
skręcającym w prawo na S2, który powinien ustąpić pierwszeństwa. Kto
jest winny?

Naruszajacy zakaz zawracania - nie powinien sie tam znalezc, a przede
wszystkim nic nie stanowi o jego pierwszenstwie.



--

memento lorem ipsum

11 Data: Wrzesien 05 2014 13:54:42
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 12:29, elmer radi radisson wrote:

Naruszajacy zakaz zawracania - nie powinien sie tam znalezc, a przede
wszystkim nic nie stanowi o jego pierwszenstwie.

A ten na strzałce ma dla odmiany przepuścić wszystko bez znaczenia jak się tam znalazło.

IMHO obopólna, lib tego z S-2. Jako ostatni złamał przepis.

Shrek.

12 Data: Wrzesien 05 2014 15:27:53
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-05 13:54, Shrek wrote:

A ten na strzałce ma dla odmiany przepuścić wszystko bez znaczenia jak
się tam znalazło.

a IMO sad moze rozstrzygnac ze nie. Bo moze sie nie spodziewac ze pojawi sie pojazd z kierunku ruchu, z ktorego na tym skrzyzowaniu
jego organizacja ruchu nie dopuszcza.

Inaczej rownie dobrze mozna by oczekiwac ze ma przepuscic takze kogos
kto jechal od prawej strony pod prad ;)




--

memento lorem ipsum

13 Data: Wrzesien 05 2014 15:41:17
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: t-1 

W dniu 2014-09-05 15:27, elmer radi radisson pisze:

Inaczej rownie dobrze mozna by oczekiwac ze ma przepuscic takze kogos
kto jechal od prawej strony pod prad ;)

"A gdyby tak twoja matka tam szła?"
Sądzisz, że ma jechać nie zwracając na to uwagi?
Widać z tej wypowiedzi dlaczego są wypadki.
Na filmikach z kamer samochodowych można zresztą zobaczyć i usłyszeć, jak zazwyczaj przed kolizją kierowca naciska najpierw na sygnał a dopiero później ewentualnie na hamulec.
To, że ktoś popełni błąd lub nawet wykroczenie nie upoważnia do egzekwowania swoich rzekomych praw.

14 Data: Wrzesien 05 2014 17:08:22
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-05 15:41, t-1 wrote:

"A gdyby tak twoja matka tam szła?"
Sądzisz, że ma jechać nie zwracając na to uwagi?
Widać z tej wypowiedzi dlaczego są wypadki.
Na filmikach z kamer samochodowych można zresztą zobaczyć i usłyszeć,
jak zazwyczaj przed kolizją kierowca naciska najpierw na sygnał a
dopiero później ewentualnie na hamulec.
To, że ktoś popełni błąd lub nawet wykroczenie nie upoważnia do
egzekwowania swoich rzekomych praw.

Nie chodzi o egzekwowanie tylko czynnik ludzki - nikt nie ma oczu dookola glowy. Popelniajacy wymuszenie tym bardziej powinien miec tego
swiadomosc, ze moze wpasc na kogos kto sie tego nie spodziewa. Wiec
patrzac z dwoch stron, bardziej winny jest lamiacy przepis
i w nastepstwie dokonujacy wymuszenia.






--

memento lorem ipsum

15 Data: Wrzesien 05 2014 17:13:17
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 17:08, elmer radi radisson wrote:

On 2014-09-05 15:41, t-1 wrote:

"A gdyby tak twoja matka tam szła?"
Sądzisz, że ma jechać nie zwracając na to uwagi?
Widać z tej wypowiedzi dlaczego są wypadki.
Na filmikach z kamer samochodowych można zresztą zobaczyć i usłyszeć,
jak zazwyczaj przed kolizją kierowca naciska najpierw na sygnał a
dopiero później ewentualnie na hamulec.
To, że ktoś popełni błąd lub nawet wykroczenie nie upoważnia do
egzekwowania swoich rzekomych praw.

Nie chodzi o egzekwowanie tylko czynnik ludzki - nikt nie ma oczu
dookola glowy.

Pytanie skąd jadący na zielonej strzałce ma wiedzieć, że tamtemu tak nie wolno?

Shrek

16 Data: Wrzesien 05 2014 20:16:59
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-05 17:13, Shrek wrote:

Pytanie skąd jadący na zielonej strzałce ma wiedzieć, że tamtemu tak nie
wolno?

Wystarczy ze zna to skrzyzowanie.



--

memento lorem ipsum

17 Data: Wrzesien 05 2014 21:14:08
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 20:16, elmer radi radisson wrote:

On 2014-09-05 17:13, Shrek wrote:

Pytanie skąd jadący na zielonej strzałce ma wiedzieć, że tamtemu tak nie
wolno?

Wystarczy ze zna to skrzyzowanie.

"Nie chodzi o egzekwowanie tylko czynnik ludzki - nikt nie ma oczu dookola glowy." Z tego wynika, że powinien jeżdzić tylko po skrzyżowaniach które zna i o których wie, że jest zakaz zawracania 0 inaczej nie ogarnie, bo przecież nie ma oczu dookoła głowy;) Hoć tu akurat wystarczy patrzeć przed siebie;)

Shrek.

18 Data: Wrzesien 05 2014 18:22:20
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Cavallino 


Użytkownik "elmer radi radisson"  napisał w wiadomości grup

On 2014-09-05 15:41, t-1 wrote:

"A gdyby tak twoja matka tam szła?"
Sądzisz, że ma jechać nie zwracając na to uwagi?
Widać z tej wypowiedzi dlaczego są wypadki.
Na filmikach z kamer samochodowych można zresztą zobaczyć i usłyszeć,
jak zazwyczaj przed kolizją kierowca naciska najpierw na sygnał a
dopiero później ewentualnie na hamulec.
To, że ktoś popełni błąd lub nawet wykroczenie nie upoważnia do
egzekwowania swoich rzekomych praw.

Nie chodzi o egzekwowanie tylko czynnik ludzki - nikt nie ma oczu dookola glowy. Popelniajacy wymuszenie tym bardziej powinien miec tego
swiadomosc, ze moze wpasc na kogos kto sie tego nie spodziewa. Wiec
patrzac z dwoch stron, bardziej winny jest lamiacy przepis
i w nastepstwie dokonujacy wymuszenia.

Ale doczytajcie przepis dotyczący zawracania.
Jakiegokolwiek.

19 Data: Wrzesien 05 2014 20:19:57
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-05 18:22, Cavallino wrote:

Ale doczytajcie przepis dotyczący zawracania.
Jakiegokolwiek.

Przede wszystkim polega na tym ze zawraca sie tam
gdzie jest to dopuszczone. A jak sie lamie przepisy
to tez trzeba to robic z glowa i nie walac w innych ;)







--

memento lorem ipsum

20 Data: Wrzesien 05 2014 20:33:33
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: J.F. 

Dnia Fri, 5 Sep 2014 18:22:20 +0200, Cavallino napisał(a):

Ale doczytajcie przepis dotyczący zawracania.
Jakiegokolwiek.

Ale pamietasz ze zapisy ogolne ustawy maja najmniejsze znaczenie ?

J.

21 Data: Wrzesien 06 2014 00:47:32
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 5 Sep 2014, Cavallino wrote:

Ale doczytajcie przepis dotyczący zawracania.
Jakiegokolwiek.

  Ale to jest "tylko" zakaz, nie skutkuje zdjęciem pierwszeństwa.
  Zawracający byłby winny, jakby w momencie kolizji drugi uczestnik
*nie* łamał żadnego przepisu.
  Porównaj np. z cofaniem.

pzdr, Gotfryd

22 Data: Wrzesien 06 2014 08:04:34
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup

On Fri, 5 Sep 2014, Cavallino wrote:

Ale doczytajcie przepis dotyczący zawracania.
Jakiegokolwiek.

 Ale to jest "tylko" zakaz, nie skutkuje zdjęciem pierwszeństwa.
 Zawracający byłby winny, jakby w momencie kolizji drugi uczestnik
*nie* łamał żadnego przepisu.

No o tym piszę.
Ustąpić ma jadącym na drodze z pierwszeństwem.

23 Data: Wrzesien 06 2014 11:08:54
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Sat, 6 Sep 2014, Cavallino wrote:

No o tym piszę.
Ustąpić ma jadącym na drodze z pierwszeństwem.

  A to przepraszam, opacznie zrozumiałem - gdzieœ obok napisałeś,
 że winien miałby być zawracajacy, więc się zaindukowało.

pzdr, Gotfryd

24 Data: Wrzesien 06 2014 11:39:50
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Gotfryd Smolik news"  napisał w wiadomości grup

On Sat, 6 Sep 2014, Cavallino wrote:

No o tym piszę.
Ustąpić ma jadącym na drodze z pierwszeństwem.

 A to przepraszam, opacznie zrozumiałem - gdzieo obok napisałeś,
że winien miałby być zawracajacy, więc się zaindukowało.

Tak napisałem?
A to sorry, miało być że skręcający, pomyłka.

25 Data: Wrzesien 06 2014 00:40:00
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Gotfryd Smolik news 

On Fri, 5 Sep 2014, elmer radi radisson wrote:

On 2014-09-05 13:54, Shrek wrote:

A ten na strzałce ma dla odmiany przepuścić wszystko bez znaczenia jak
się tam znalazło.

a IMO sad moze rozstrzygnac ze nie.

  IMVHO wykluczyć nie można, z przyczyn paru, coś o "niezbadanych wyrokach"
ostatnio było ;), natomiast na mój gust do usprawiedliwienia nieustąpienia
pierwszeńtwa potrzebne byłoby jeszcze "coś", i nie mam pomysłu co.

Bo moze sie nie spodziewac ze pojawi sie
pojazd z kierunku ruchu,

  Ale ma się spodziewać.
"nie spowoduje utrudnienia innym uczestnikom ruchu".

z ktorego na tym skrzyzowaniu jego organizacja ruchu nie dopuszcza.

  Niczym nie różni się od przejechania ciągłej...

Inaczej rownie dobrze mozna by oczekiwac ze ma przepuscic takze kogos kto jechal od prawej strony pod prad ;)

  Całkiem poważnie pytam - a sądzisz, że NIE?
  Mało to wypadków zdarza się, bo np. ktoś wyprzedza na skrzyżowaniu,
na drodze z pierwszeństwem, jadąc przeciwną stroną drogi?
  Sądzisz że "zielonostrzałkowy" jest bardziej uprawniony, od takiego
który stoi pod A-7 "ustąp pierwszeństwa"?

pzdr, Gotfryd

26 Data: Wrzesien 08 2014 11:40:17
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: elmer radi radisson 

On 2014-09-06 00:40, Gotfryd Smolik news wrote:

  Całkiem poważnie pytam - a sądzisz, że NIE?
  Mało to wypadków zdarza się, bo np. ktoś wyprzedza na skrzyżowaniu,
na drodze z pierwszeństwem, jadąc przeciwną stroną drogi?
  Sądzisz że "zielonostrzałkowy" jest bardziej uprawniony, od takiego
który stoi pod A-7 "ustąp pierwszeństwa"?

Zakladajac, ze mamy do czynienia ze skrzyzowaniem gdzie masz oddzielne
jezdnie dla kazdego kierunku ruchu (bo przeciez zawracanie na S3(f) sie sila rzeczy odbywa na takich), no to by trzeba wowczas spodziewac sie z
prawej strony jadacego pod prad na mniej wiecej tej samej zasadzie, na
jakiej pojawiaja sie na autostradach. O to chodzilo.

Bo to ze na drodze dwujezdniowej wyjezdzajac w prawo mozna sie nadziac
na dzygita ktory wyprzedza na skrzyzowaniu to (niestety) wiadome.



--

memento lorem ipsum

27 Data: Wrzesien 05 2014 16:56:09
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Cavallino 


Użytkownik "Tomasz Wójtowicz"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2014-09-05 12:03, masti pisze:
Shrek wrote:

On 2014-09-05 11:00, m wrote:
Witam,

zauważyłem niechęć a wręcz wrogość inżynierów ruchu do zawracania w
mieście. Zazwyczaj nie wolno. Czy to przez wyraźny zakaz zawracania, czy
też przez nakaz skrętu w lewo z lewego pasa/światło kierunkowe w lewo.

Zastanawiam się czemu.

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.


Dobry problem:

kolizja zawracającego na S3, który nie zezwala na zawracanie, ze skręcającym w prawo na S2, który powinien ustąpić pierwszeństwa. Kto jest winny?

Zawracający.
I nie tylko dlatego, że złamał zakaz.

28 Data: Wrzesien 05 2014 17:19:01
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 16:56, Cavallino wrote:

Zawracający.
I nie tylko dlatego, że złamał zakaz.

IMHO raczej jednak skręcający - powinien ustąpić wszystkim. Zapewne chodzi ci o regułę prawej strony - ryzykowne, bo jeśli tam nie byłoby S-3 tylko zwykłe S-1, to zawracający miałby pierwszeństwo. IMHO zawracający mandat za jazdę z pasa nieprzeznaczonego do zawracania, skręcający za nieustąpienie pierwszeństwa i bum. Ale jak pójdzie do sądu to cholera wie.

Shrek.

29 Data: Wrzesien 05 2014 13:53:03
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 12:03, masti wrote:

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.

Niby tak, ale w rozporządzeniu stoi, że ma być bezkolizyjny.

Shrek.

30 Data: Wrzesien 05 2014 16:18:34
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Tomasz Wójtowicz 

W dniu 2014-09-05 13:53, Shrek pisze:

On 2014-09-05 12:03, masti wrote:

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.

Niby tak, ale w rozporządzeniu stoi, że ma być bezkolizyjny.

Bzdury piszesz. S3 jest bezkolizyjny, S2 ma ustąpić pierwszeństwa. To są dwie różne rzeczy i mylenie ich doprowadza do tego, że zapala się zielone S3 a taka oferma stoi i się rozgląda, czy może wjechać.

31 Data: Wrzesien 05 2014 16:52:43
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Shrek 

On 2014-09-05 16:18, Tomasz Wójtowicz wrote:

W dniu 2014-09-05 13:53, Shrek pisze:
On 2014-09-05 12:03, masti wrote:

Głównie przez sygnalizatory skrętu bezkolizyjnego w lewo - ma być
bezkolizyjnie, a wychodzi że masz kolizję ze skręcającymi na strzałce w
prawo z poprzecznego kierunku.

skręcający na strzałce ma ustąpić pierwszeństwa więc to jego problem.

Niby tak, ale w rozporządzeniu stoi, że ma być bezkolizyjny.

Bzdury piszesz. S3 jest bezkolizyjny, S2 ma ustąpić pierwszeństwa. To są
dwie różne rzeczy i mylenie ich doprowadza do tego, że zapala się
zielone S3 a taka oferma stoi i się rozgląda, czy może wjechać.

Oczywiście to miałem na myśli - S-3 bezkolizyjny, S-2 ma przepuścić wszystko nieważne skąd się wzięlo i czy nie jest np słoniem cyrkowym (byle z kierującym lub poganiaczem;) Za bardzo odnisłem się do swojego cytatu a nie przedpiscy - stąd nieporozumienie.

A z tym S-3 trzeba uważać, bo zaraz za skrętem może stać czerwone S-1 przed drugą jezdnią, więc aż tak bezwzględnie bezkolizyjny to on nie jest - więc strzał ze sprzęgła i rura niekoniecznie jest dobrym rozwiązaniem jak nie znasz skrzyżowania.

Shrek.

32 Data: Wrzesien 05 2014 12:11:30
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: Marcin N 

W dniu 2014-09-05 11:48, Shrek pisze:

Pozostaje się rozglądać na innych uczestników (ze szczególnym
uwzględnieniem policji) i...

O, to, to!


--
MN

33 Data: Wrzesien 05 2014 12:54:44
Temat: Re: zakaz zawracania
Autor: John Kołalsky 


Użytkownik "Marcin N"

Pozostaje się rozglądać na innych uczestników (ze szczególnym
uwzględnieniem policji) i...

O, to, to!

No i kamer. Ĺťółte kamery u nas wiszą na niepozornym skrzyżowaniu ze światłami, które by bez świateł mogło funkcjonować i chyba kiedyś dawno tak funkcjonowało. Można się popłakać ...

zakaz zawracania



Grupy dyskusyjne