zaniżone odszkodowanie oc - co dalej
1 | Data: Pa?dziernik 07 2011 11:55:04 |
Temat: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | |
Autor: Lukasz | Witam, 2 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:19:08 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
Witam, weź kosztorys i jedz do ASO z prośbą o wycene częsci i ew. jeśli chcesz popros o wycene usług typu zdjęcie i zamontowanie... lakierowanie błotnika itp. Zapłać za to jak trzeba i idz do TU. Jak sie tak nie uda - dopiero dawaj auto do ASO i rozliczaj sie na podstawie fakur. Drugie rozwiązanie - znajdz warsztat, który wystawi Ci wyższą fakture niż weźmie za usługe, podziel sie z nim zyskiem i zwróć za dodatkowe opodatkowanie. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 3 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:23:58 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 07.10.2011 12:19, Kuba (aka cita) pisze: Drugie rozwiązanie - znajdz warsztat, który wystawi Ci wyższą fakture .... a reszta PSMowiczów i innych posiadaczy aut w przyszłym roku solidarnie zwróci Was zysk ubezpieczalniom... S. 4 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:32:35 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Lukasz | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomości W dniu 07.10.2011 12:19, Kuba (aka cita) pisze: faktycznie, w takim razie zrezygnuję z odszkodowania, dzięki temu na pewno w przyszłym roku zapłacisz mniej -- Pozdrawiam Lukasz 5 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:36:17 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
W dniu 07.10.2011 12:19, Kuba (aka cita) pisze: zaraz zaraz. Przecież on nie chce zawyżyć odszkodowania a otrzymać to co mu sie PRAWNIE należy, a ze Polska to bardzo dziwny kraj i TU nagminnie odszkodowania zaniżają i człowiek musi kombinowąć, zeby otrzymać to za co zapłacił to zupełnie inna para kaloszy. Jeśli wg Ciebie tylna nampa do Octawki z 2007 roku to 90 zł, a błotnik da sie polakierować za kolejne 90zł ... to nie mamy o czym rozmawiac. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 6 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:49:05 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MZ | W dniu 2011-10-07 12:36, Kuba (aka cita) pisze:
Na autograty.pl jest za 85 z adnotacją że bez wkładu. Na allegro używki po 100 zł. TU uwielbiają pojęcie "amortyzacja części" które jednak w przypadku OC można skutecznie kwestionować. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 7 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:37:13 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 07.10.2011 12:36, Kuba (aka cita) pisze: zaraz zaraz. Przecież on nie chce zawyżyć odszkodowania a otrzymać to coDrugie rozwiązanie - znajdz warsztat, który wystawi Ci wyższą fakture... a reszta PSMowiczów i innych posiadaczy aut w przyszłym roku Odszkodowanie ma pokryć szkodę i zabezpieczyć roszczenia poszkodowanego, tak. Zaniżają - no pewnie, czego oczekiwać przecież to też jest rodzaj biznesu. Ale wychodzenie z zyskiem dla siebie i dodatkowo dorabianie jeszcze w ten sposób warsztatu to już co najmniej lekkie nadużycie, nie sądzisz? Forma wypłacania gotówki bez braku późniejszego jakiegokolwiek rozliczenia też budzi moje wątpliwości. Przecież często jest tak, że dostajesz 1kpln, naprawiasz na używce za 100pln (albo i nie), a resztę pieniędzy przepijasz. Jeśli naprawiłeś za 100pln to taka naprawa cię satysfakcjonuje i zaspokoiła Twoje roszczenia. Oczywiście można stwierdzić, że owszem, zaspokaja, ale jak jeszcze zostanie te 900pln w kieszeni. I za to płacą wszyscy - i ci, którzy dostają zaniżone wyceny i ci, którzy płacą chore składki za ubezpieczenia. System jest lekko patologiczny, bo mamy już do czynienia nie tylko z likwidowaniem szkód komunikacyjnych, ale również z łataniem budżetu poszkodowanych osobników. W drugą stronę oczywiście też jest przewał - jeśli ktoś rzeczywiście chce samochód naprawić, to wycena ubezpieczalnie za lampę po 80 zł kiedy nijak za tyle nie da jej się zdobyć jest ewidentną grandą. :/ Ale też trudno w obecnych realiach mi sobie wyobrazić tak: tu jest numer aukcji Allegro, kupiłem lampę od prywatnika za 150, tyle oddajcie. I w efekcie idzie się do ASO (dowalmy im!) i jeszcze prawnik zarobi, a ubezpieczalnia wyłoży dajmy na to 5 razy tyle. I tak wszyscy się muszą szarpać, a użyszkodnik końcowy dopłaca. S. 8 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 14:11:00 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Jakub Witkowski | W dniu 2011-10-07 13:37, Stefan Szczygielski pisze: W dniu 07.10.2011 12:36, Kuba (aka cita) pisze:> Ale wychodzenie z zyskiem dla siebie W sytuacji gdy poniosłeś stratę na X (wycenioną uczciwie i tak jak definiuje to ustawowa), to jeśli naprawisz tanio (gorzej, na używkach albo w ogóle itd) to reszta z tej kasy nie jest zarobkiem, tylko należną częścią odszkodowania. > i dodatkowo dorabianie jeszcze w ten sposób warsztatu to już co najmniej lekkie nadużycie, nie sądzisz? A tu już gorzej, bo to jest oszustwo karno-skarbowe zdaje się. Forma wypłacania gotówki bez braku późniejszego jakiegokolwiek rozliczenia też budzi moje wątpliwości. Przecież często jest tak,> że dostajesz 1kpln, naprawiasz na używce za 100pln (albo i nie), a resztę pieniędzy przepijasz. Jeśli naprawiłeś za 100pln to taka naprawa cię satysfakcjonuje i zaspokoiła Twoje roszczenia. I prawidłowo! Poniosłeś stratę wartości 1k, takie też dostałeś odszkodowanie. Postanowiłeś że zużytkujesz je jakostam. Nic nikomu do tego - to decyzja poszkodowanego. Zresztą, jeśli ktoś wpadnie na pomysł zmiany przepisów i refundowane będą tylko faktury za naprawy, to gwarantuję, że odszkodowania nie spadną, wprost przeciwnie! Wtedy po prostu każdy będzie robił jak najlepiej (i jak najdrożej). Teraz część zadowala się wzięciem kasy z wyceny do ręki. A to rzadko kiedy jest naprawdę tyle, ile chce dobry warsztat, że o ASO nie wspomnę. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mogą być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w części gts /kropka/ pl | lub całości poglądom ich Autora. 9 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 20:56:33 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 07.10.2011 14:11, Jakub Witkowski pisze: I prawidłowo! Poniosłeś stratę wartości 1k, takie też dostałeś No tak. Pytanie, jak uczciwie taką stratę oceniać. Teraz część Ot, to. To brzmi prawie jak dawanie roszczeniowcom łapówek, żeby nie naprawiali jeszcze drożej w ASO. :| Jest coś na rzeczy... Z drugiej strony może wówczas część warsztatów była by zmuszona do wyjścia z szarej bezpodatkowej strefy? Tak jak ulga na internet spowodowała gwałtowne opodatkowanie się/upadek małych dostawców, bo ludzie zaczęli żądać faktur. Ale w sumie dość tego filozofowania. S. 10 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:27:14 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Robert_J | Forma wypłacania gotówki bez braku późniejszego jakiegokolwiek rozliczenia też budzi moje wątpliwości. Przecież często jest tak, że dostajesz 1kpln, naprawiasz na używce za 100pln (albo i nie), a resztę pieniędzy przepijasz. Jeśli naprawiłeś za 100pln to taka naprawa cię satysfakcjonuje i zaspokoiła Twoje roszczenia. Mylisz pojęcia. Ten 1000 jest poszkodowanemu należny jak psu buda, ponieważ tak została wyceniona szkoda. A jesli naprawi auto za 100 to znaczy że albo satysfakcjonuje go używana część, albo wymienił ją sam i nie zapłacił za robociznę, albo też może go satysfakcjonować gorsza jakość wykonania. Ale nie zmienia to faktu, że pierwotny 1000 mu się po prostu należy :-). Równie dobrze może auta w ogóle nie naprawiać bo lubi jeździć z pogniecionymi blachami. Ale to nie znaczy że ma nie dostać odszkodowania bo przecież nie naprawił auta :-). Oczywiście można stwierdzić, że owszem, zaspokaja, ale jak jeszcze zostanie te 900pln w kieszeni. I za to płacą wszyscy - i ci, którzy dostają zaniżone wyceny i ci, którzy płacą chore składki za ubezpieczenia. Też trochę demagogię uprawiasz :-). Oczywiście zakładamy że szkoda naprawdę powstała, a nie mamy do czynienia z wyłudzeniem. Jemu to odszkodowanie w wysokości 1000 (umownego) należy się, bo poniósł szkodę, której całkowita naprawa kosztuje 1000. Jego sprawą jest czy auto naprawi w warsztacie za 1000, czy sam za 100-200, czy sprzeda auto jako uszkodzone bez naprawiania, czy też forsę przepije. W drugą stronę oczywiście też jest przewał - jeśli ktoś rzeczywiście chce samochód naprawić, to wycena ubezpieczalnie za lampę po 80 zł kiedy nijak za tyle nie da jej się zdobyć jest ewidentną grandą. Dlatego nie ma co się bawić w jakieś kosztorysy, tylko oddać auto do warsztatu, który ma podpisane umowy z TU i niech się sami ciągają :-) 11 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:18:09 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: AZ | On 2011-10-07, Stefan Szczygielski wrote: Ty nie rozumiesz co to jest ubezpieczenie i to jest problem. Gotowki nie dostajesz na konkretny cel, jest to rekompensata za poniesiona szkode i tak naprawde mozesz przepic ja cala albo pol i pol zostawic w kieszeni. Gdzie tutaj zarobiles skoro nadal masz auto po szkodzie? Jaki problem, ze kupisz zamiast rozbitej oryginalnej lampy zamiennik za 1/8 ceny skoro na aucie masz zamiennikowa lampe co przy sprzedazy moze byc problemem? Baaa! Przy nowych bezszkodowych samochodach ubezpieczyciel powinien pokryc utrate wartosci auta ze wzgledu na to ze jest po kolizji. -- Artur 12 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 20:47:03 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 07.10.2011 18:18, AZ pisze: Ty nie rozumiesz co to jest ubezpieczenie i to jest problem. Gotowki nie WyszliĹmy od dzielenia siÄ z warsztatem zyskiem z wyłudzonych od TU pieniÄdzy... Jaki problem, ze kupisz zamiast rozbitej oryginalnej lampy zamiennik za Pisałem o używce, miałem na myĹli takÄ , która nie bÄdzie siÄ specjalnie różniÄ od dotychczasowej. No i jakbyĹmy już chcieli byÄ dokładni to można siÄ upieraÄ, że potrzeba rekompensaty zachodzi dopiero w momencie problemu ze sprzedażÄ . :) Baaa! Przy nowych bezszkodowych samochodach ubezpieczyciel powinien Może. Ale znowu - czy i jak ta utrata wartoĹci wpływa na stan portfela właĹciciela to może siÄ okazaÄ dopiero w momencie sprzedaży. I czy w tej sytuacji pokrywanie wirtualnej wartoĹci jest właĹciwe? Bo jeĹli natychmiast nie sprzeda tego samochodu z rzeczonÄ stratÄ to w zasadzie zarobi. A może dopiero przy sprzedaży należało by wówczas wykazaÄ stratÄ w wartoĹci i żÄ daÄ dopłaty od TU za szkodÄ sprzed lat piÄciu? Może z odsetkami? Jak siÄ umówimy, tak bÄdzie. No i wycenianie czegoĹ bez transakcji zawsze ma tÄ wadÄ, że siÄ przestrzela w jednÄ lub drugÄ stronÄ. S. 13 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 21:35:40 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: AZ | On 2011-10-07, Stefan Szczygielski wrote: No ale czemu sprzedaza? Miales samochod z oryginalna lampa, masz z zamiennikiem - nie jest to stan sprzed szkody ani samochod nie ma tej samej wartosci - straciles. Ale czemu? Samochod byl warty X, po szkodzie jest warty Y wiec straciles. -- Artur 14 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 23:50:18 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Stefan Szczygielski | W dniu 07.10.2011 23:35, AZ pisze: Samochod byl warty X, po szkodzie jest warty Y wiec straciles. KupiłeĹ akcje firmy X. W wyniku niepopularnej wypowiedzi prezesa zarzÄ du Twoje akcje sÄ nagle warte tylko 80% tego, co zapłaciłeĹ. SzczÄĹliwie prezesa odwołano, akcje poszły w górÄ i w efekcie po pół roku sprzedałeĹ je za tyle, ile oczekiwałeĹ za nie dostaÄ. OdczuwałeĹ stratÄ, ale czy w efekcie straciłeĹ? S. 15 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 10:06:26 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Cavallino | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomoĹci W dniu 07.10.2011 23:35, AZ pisze: Sugerujesz że wartoć samochodu naprawianego wzroĹnie? 16 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 13:42:16 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Gotfryd Smolik news | On Fri, 7 Oct 2011, Stefan Szczygielski wrote: W dniu 07.10.2011 23:35, AZ pisze: To jak rozumiem odpowiada naprawie na "zamiennikach". Szczęśliwie prezesa odwołano, akcje poszły w górę i w efekcie po pół roku sprzedałeś je za tyle, ile oczekiwałeś za nie dostać. Odczuwałeś stratę, ale czy w efekcie straciłeś? Nie stracił, tylko zapomniałeś o szczególe: odpowiada to DRUGIEMU remontowi, w którym części zostaną ponownie zamienione na oryginały. pzdr, Gotfryd 17 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 09:06:34 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MarcinJM | W dniu 2011-10-07 13:37, Stefan Szczygielski pisze: Forma wypłacania gotówki bez braku późniejszego jakiegokolwiek Nie do konca. Jesli mam przedmiot X ktory w wyniku czyjejs winy zostanie uszkodzony/znikniety, to otrzymuje za to odszkodowanie, natomiast nie mam zadnego obowiazku odtwarzania przedmiotu X. Z powodu, ktory nie ma zadnego znaczenia. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 18 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 13:52:02 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Gotfryd Smolik news | On Sat, 8 Oct 2011, MarcinJM wrote: Nie do konca. Jesli mam przedmiot X ktory w wyniku czyjejs winy zostanie uszkodzony/znikniety, to otrzymuje za to odszkodowanie, natomiast nie mam zadnego obowiazku odtwarzania przedmiotu X. Dla ścisłości: "nie musisz wybierać żądania przywrócenia stanu poprzedniego". 363KC, do "przywrócenia stanu" co do zasady zobowiązany jest *sprawca* (a nie poszkodowany). pzdr, Gotfryd 19 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:31:34 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: wiesiaczek | Kuba (aka cita) wrote:
Miałem wiele okazji otrzymać ubezpieczenie i jakpoś nie zauważyłóęm, żebym dokładał do interesu. Wręcz przeciwnie, bez żadnych kobinacji dostałem za skasowane auto więcej niż oferowano mi rok wcześniej pzred wypadkiem. Przy tym nawet palcem nie kiwnąłem, żeby reklamować czy odwoływać się. Inna sprawa, gdy ktoś chce za jakiś zardzewiały wrak otrzymać nowe auto. No, ale to już ten ktoś ma coś z głową i to jest jego problem. -- Pozdrawiam - Wiesiaczek Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma 20 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:53:56 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
Miałem wiele okazji otrzymać ubezpieczenie i jakpoś nie zauważyłóęm, żebym jeśli Octavie z 2007 roku nazywasz wrakiem to ja więcej nie mam nic do powiedzienia. Jeśli za malowanie błotnika kwote 100 zł uważasz za wystarczającą to też nie mam nic do dodania Jeśli uważasz, ze lampa do tego samochodu za 83 zł to adekwatna kwota - to tym bardziej nie mam już nic do dodania. Po kiego grzyba pierdzielisz o zardzewiałym wraku? Owszem bo takiej wycenie to on może stać sie zardzewiałym wrakiem. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 21 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 14:05:20 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: to | begin wiesiaczek Miałem wiele okazji otrzymaÄ ubezpieczenie i jakpoĹ nie zauważyłóÄm, Mam podobne doĹwiadczenia. Zawsze udawało siÄ bez problemu naprawiÄ bezgotówkowo auto i nigdy nie napisałem choÄby jednego odwołania. Inna sprawa, gdy ktoĹ chce za jakiĹ zardzewiały wrak otrzymaÄ nowe auto. Dokładnie. -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 22 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:53:58 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Lukasz | Użytkownik "to" napisał w wiadomoĹci Mam podobne doĹwiadczenia. Zawsze udawało siÄ bez problemu naprawiÄ już postanowiłem, jako że nie mam czasu siÄ z tym bujaÄ zrobiÄ to bezgotówkowo, potrzebujÄ jeszcze znaleźÄ warsztat z autem zastÄpczym bo w wypożyczalni na koszt ubezpieczyciela nie wiem czy zechcÄ siÄ bujaÄ, a obawiam siÄ że z tydzieĹ auto przestoi w warsztacie (wyceniÄ po swojemu, przyjedzie rzeczoznawca od ubezpieczyciela, później zajmÄ siÄ robotÄ ...) pytanie jednak nadal aktualne - w ramach prawie tej samej stłuczki (prawie bo 3 sekundy wczeĹniej) uderzyłem w auto poprzedzajÄ ce i chcÄ to zlikwidowaÄ z AC - w koĹcu po to je płacÄ. Kwestia jest taka że zgiÄła siÄ troszkÄ maska, zderzak odkształcił i puĹciło mocowanie, pewnie pod zderzakiem siÄ wgniotło. I biorÄ c tu pod uwagÄ hipotetyczny 1000zł który mi siÄ należy chciałbym to naprawiÄ po swojemu np. za 200zł a 800 wziÄ Ä do kieszeni - nie przeszkadza mi jeździÄ z porysowanym zderzakiem, a te 800zł zwróci przynajmniej czÄć z tego co bÄdÄ musiał obniżyÄ przy sprzedaży tego auta. Uważam że ten "1000zł" należy mi siÄ i tyle, a czy naprawiÄ to czy nie to już moja sprawa, ale jak nie bÄdzie innego wyjĹcia- niech wymieniajÄ maskÄ i zderzak w aso, przy innym zdarzeniu nieobjÄtym ubezpieczeniem bÄdzie na wymianÄ :P -- Pozdrawiam Lukasz 23 |
Data: Pa?dziernik 08 2011 09:20:24 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MarcinJM | W dniu 2011-10-07 16:05, to pisze: begin wiesiaczek Ja musialem pisac. Garb z 74 roku, wg. TU wartosc 500zl. Jak zobaczyli fakture sprzed roku za remont na prawie 40 tys. to z 200zl "szkoda calkowita" zrobilo sie "jakos sie dogadamy panie Marcinie". I rzeczoznawca byl i rozni fajni ludzie. Natomiast musze stwierdzic, ze porozumielismy sie bez wiekszych zgrzytow, auto zostalo odtworzone, ja nie "wyszedlem na swoje", po prostu naprawilem szkode. -- Pozdrawiam MarcinJM gg: 978510, marcinjm()op.pl 24 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 18:31:28 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Cavallino | Użytkownik "Stefan Szczygielski" napisał w wiadomości news: ... a reszta PSMowiczów i innych posiadaczy aut w przyszłym roku solidarnie zwróci Was zysk ubezpieczalniom... Jaki zysk? Kto powiedział, że REALNA wartość szkody będzie niższa niż odszkodowanie? 25 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 11:24:32 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: to | begin Kuba \(aka cita\) Drugie rozwiÄ zanie - znajdz warsztat, który wystawi Ci wyższÄ fakture Trzecie rozwiÄ zanie -- zajeb 1000 zł sÄ siadowi. Za przeproszeniem. RÄce opadajÄ . -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 26 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:30:34 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MZ | W dniu 2011-10-07 13:24, to pisze: begin Kuba \(aka cita\)Kolega siÄ nie unosi bo koledze pÄknie...:) Dyskutujemy o potencjalnych rozwiÄ zaniach bez wzglÄdu na aspekty prawne. To, o czym wspomniał Kuba jest o tyle nielegalne co powszechnie praktykowane wiÄc po co te nerwy? W razie udowodnienia takiego wałka zarówno poszkodowany jak i warsztat popłynÄ na grubÄ kasÄ + możliwy jest wyrok w zawiasach (wyłudzenie nienależnych ĹwiadczeĹ, działanie na szkodÄ TU itd), o tym należałoby wspomnieÄ żeby pytajÄ cy miał pełnÄ sytuacjÄ. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 27 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:33:04 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
wspomnieÄ żeby pytajÄ cy miał pełnÄ sytuacjÄ. niniejszym wspominam ;) -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 28 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 15:26:50 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: wiesiaczek | MZ wrote: W dniu 2011-10-07 13:24, to pisze: Więc o co Ci chodzi? " Dyskutujemy o potencjalnych rozwiązaniach bez względu na aspekty prawne." Zaproponował potencjalne rozwiązanie. -- Pozdrawiam - Wiesiaczek Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma 29 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:28:11 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
ta moralna strona grupy jest po prostu piękna... Aż żal dupe ściska. Nie mogłeś zostać na pss i tam trollować? -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 30 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:49:15 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: wiesiaczek | Kuba (aka cita) wrote:
Albo nie załapałeś (co mnie nie dziwi) albo ja nie wiem, o co Ci chodzi. -- Pozdrawiam - Wiesiaczek Ja piję tylko przy dwóch okazjach: Gdy są ogórki i gdy ich nie ma 31 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 17:20:57 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
Kuba (aka cita) wrote: może ja sam nie wiem :( -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 32 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:21:01 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MZ | W dniu 2011-10-07 11:55, Lukasz pisze: Witam, HDI i wszystko jasne:] A bardziej serio, to najmniej szarpania będziesz miał jeśli oddasz do ASO czy innego warsztatu mającego podpisaną umowę na naprawdę bezgotówkową i oni Ci już tam powiedzą jak to załatwić. Oni się rozliczają z ubezpieczycielem więc oni się martwią. Minus to to, że nic nie "oszczędzisz". W każdym razie warto wziąć od nich wycenę. Wycenę "pana Kazia" też weź, będziesz wiedział w jakich widełkach się poruszasz. Możliwe, że różnica między Kaziem a ASO będzie na tyle niewielka, że warto będzie dla świętego spokoju zostawić do naprawy bezgotówkowej i oszczędzić swój czas i nerwy. Jeśli masz więcej czasu i ochotę na walkę to możesz z wyceną uderzyć do HDI i zakwestionować ich wycenę na podstawie wyceny z warsztatu. Może uznają. Oczywiście wszystko na piśmie. Firma ściągająca odszkodowania bierze sporą prowizję, co przy takiej kwocie może się średnio opłacić. To naprawdę ostateczność. -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 33 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 12:34:06 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Marcin 'Yans' Bazarnik | On 2011-10-07 12:21, MZ wrote: HDI i wszystko jasne:] Nie tylko: Generali robi dokładnie to samo - właśnie przerabiam prawie identyczną sytuację. -- pozdrawiam, Marcin 'Yans' Bazarnik 34 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:00:37 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Kuba (aka cita) |
On 2011-10-07 12:21, MZ wrote: ja nie wiem czy jest TU, które robi inaczej. Jeśli ze 100 klientów tylko 10 nie będzie walczyć o swoje, to mają w kieszeniu wypłate dla kilku pracowników. -- Pozdrawiam Kuba (aka cita) www.cita.pl Dwa ogony Irma i Myszka Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM Volvo FL618 '97 250KM 35 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 13:04:40 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: MZ | W dniu 2011-10-07 13:00, Kuba (aka cita) pisze: ja nie wiem czy jest TU, które robi inaczej.Nie ma :) Jeśli ze 100 klientów tylko 10 nie będzie walczyć o swoje, to mają w Zgadza się, ale szkopuł w tym, że w przypadku OC to nie zawsze jest ich klient, wręcz napisałbym "to rzadko jest ich klient". Dlatego w przypadku incydentu drogowego z winy drugiej strony czasami samo sprawdzenie gdzie delikwent który w nas uderzył ma OC możne przyprawić o zawał:] -- MZ OC/AC samochodu w LibertyDirect dodatkowo do 100 zł taniej: Kod promocyjny: 2011-87579484 36 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 16:58:37 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Lukasz |
ja nie wiem czy jest TU, które robi inaczej.Jeśli ze 100 klientów tylko 10 nie będzie walczyć o swoje, to mają w kieszeniu wypłate dla kilku pracowników. cóż, za przyrysowany bok w starej astrze wartej wtedy ok. 6000zł dostałem 1900zł w PZU i w pełni mnie to satysfakcjonowało, pewnie wartość i tak była zaniżona ale dla mnie wtedy wystarczająca- może hdi wychodzi z założenia że lepiej zarobić 300% więcej na 10% klientów, a pzu że lepiej zarobić 50%więcej na 50% szkód. -- Pozdrawiam Lukasz 37 |
Data: Pa?dziernik 07 2011 14:25:27 | Temat: Re: zaniżone odszkodowanie oc - co dalej | Autor: Robert_J | Pacjent to Octavia II kombi z 2007r., według rzeczoznawcy hdi do wymiany lampa tylna prawa, nakładka zderzaka tył dowymiany i lakierowania, błotnik tylny prawy do lakierowania. Kosztorys łącznie na kwotę 1245zł netto, w tym m.in. lampa tylna za 84zł (za tyle nawet na allegro nie ma!), lakierowanie błotnika 89zł, lakierowanie zderzaka 183zł. Za tyle to nie wiem czy naprawisz dobry rower :-). MZ te kwoty są mocno zaniżone. W życiu się na to nie pisz... Chciałbym naprawić to w warsztacie pana kazia gotówkowo, nie dowiadywałem się jeszcze za ile to zrobi ale wątpię żeby się zmieścił w tej kwocie, Marne szanse że się zmieści. A już na pewno nie da się "uszczknąć" nic z tej kwoty :-) Jakie kroki dalej poczynić? pojechać po kosztorys do aso i z tym jechać do ubezpieczyciela? Oddaj auto do dobrego warsztatu, który ma umowę z HDI o naprawy bezgotówkowe. Wtedy Ty masz święty (prawie) spokój i zrobione auto, oni się pałują z TU. Podejrzewam że chciałeś trochę przyoszczędzić na odszkodowaniu, ale często kończy się to zerowym zyskiem, a nawet bywa że i potrzebą dołożenia do interesu ;-). |