Grupy dyskusyjne   »   zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać

zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać



1 Data: Styczen 08 2010 10:44:53
Temat: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: maciek&dorotka 

historia naprawy gwarancyjnej sprzęta kolegi:
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=125060
daje do myślenia...

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com



2 Data: Styczen 09 2010 15:56:36
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Michał V-R 

W dniu 2010-01-08 10:44, maciek&dorotka pisze:

historia naprawy gwarancyjnej sprzęta kolegi:
http://forum.motocyklistow.pl/index.php?showtopic=125060
daje do myślenia...


Przeczytalem caly ten watek i zrozumialem, ze jak moto ma europejska gwarancje, to mozna je wszedzie naprawic, tylko nie w Polsce?

PS. a moim zdaniem moto bylo naprawiana gdzies u druciaza, bo aso daje nowe uszczelki, ktore sklada sie na olej, a nie silikon, a blok silnika na na specjalna paste do bezuszczelkowego skladania elementow

--
--
Pozdrawiam
Michał V-R
gg 9409047

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
żyje się raz, potem się tylko straszy
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

3 Data: Styczen 09 2010 18:58:53
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: de Fresz 

On 2010-01-09 15:56:36 +0100, Michał V-R  said:

PS. a moim zdaniem moto bylo naprawiana gdzies u druciaza, bo aso daje nowe uszczelki, ktore sklada sie na olej, a nie silikon, a blok silnika na na specjalna paste do bezuszczelkowego skladania elementow

Z przykrością nie podzielam Twojego zdania o jakości napraw w ASO.

--
Pozdrawiam
de Fresz

4 Data: Styczen 08 2010 19:41:43
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "de Fresz" napisał w wiadomości

Z przykrością nie podzielam Twojego zdania o jakości napraw w ASO.
--

są lepsze, gorsze i bardzo złe ASO, ale przynajmniej masz po fakcie jakiś
papier z opisem naprawy, wykazem wymienionych części i wpis w książce przez
co nieco łatwiej dochodzić swoich praw w przypadku sporu.

____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

5 Data: Styczen 09 2010 22:35:41
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: de Fresz 

On 2010-01-08 19:41:43 +0100, "maciek&dorotka"  said:

Z przykrością nie podzielam Twojego zdania o jakości napraw w ASO.

są lepsze, gorsze i bardzo złe ASO, ale przynajmniej masz po fakcie jakiś
papier z opisem naprawy, wykazem wymienionych części i wpis w książce przez
co nieco łatwiej dochodzić swoich praw w przypadku sporu.

A pod tym względem, to racja.


--
Pozdrawiam
de Fresz

6 Data: Styczen 09 2010 21:58:59
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Michał V-R 

W dniu 2010-01-09 18:58, de Fresz pisze:

Z przykrością nie podzielam Twojego zdania o jakości napraw w ASO.
To zalezy gdzie, ale w Niemczech... Watpie by tam ASO ryzykowalo, bo po jednym takim numerze juz by nie bylo ASO. To nie Polandia


--
--
Pozdrawiam
Michał V-R
gg 9409047

-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
żyje się raz, potem się tylko straszy
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -

7 Data: Styczen 09 2010 23:16:57
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Tytus 

Siemka
*** "maciek&dorotka"
historia naprawy gwarancyjnej sprzęta kolegi:

Kilka uwag:
Jak sie kupuje u "niezaleznego" importera - zwlaszcza zza oceanu to podejmuje sie ryzyko. Chcesz kupic tanio - licz sie z takimi akcjami, osobiscie znajomi ktorzy jezdza moto z USA wogole nie maja gwarancji (ale moto za 60% ceny w Polsce)
Zadna ze znanych mi od strony serwisowej marek nie przewiduje naprawy uszkodzonego w podobny sposob silnika - chocby ze wzgledow technologicznych. Takie naprawy skonczyly sie 15 lat temu (na zachodzie).
Zaden przepis nie zmusza gwaranta do opisu naprawy gwarancyjnej - wpisy sa robione w protokol w celu rozliczenia naprawy z gwarantem ale nie spotkalem sie zeby bylo to w ksiazce gwarancyjnej. I to klient zglasza usterke a gwarant ja usuwa. W tym przypadku jest to tzw gwarancja sprzedawcy.
W ksiazke gwarancyjna robi sie glownie wpisy przegladow zeby potwierdzic ich wykonanie (bez opisu co zostalo wykonane) a nie wiem czy ktos bylby zainteresowany przy sprzedazy zeby byla tam n.p. historia reklamacji.
Jedynie co moze budzic zastrzezenia to zmuszenie klienta do dostarczania moto na tak duza odleglosc - ale znamy tylko opowiesc jednej strony wiec nie wiadomo jaka byla umowa. Czesto bywa to tak, ze umowa gwarancyjna przewiduje dostarczenie pojazdu do gwaranta na koszt klienta.

Sprawa jest prosta - gosc sprowadzil moto z USA za mala kase, oplacalo sie zaryzykowac i dac wlasna gwarancje. Moto padlo, to zawiozl go do pana Henia ktory cos tam poczarowal a ze zimno bylo jak konczyl zapomnial podokrecac kilka srubek. W serwisie wymieniliby silnik na nowy.
I wszystko jest OK - usterka zostala usunieta - koles ma moto ktore dziala. A motyw z olejem jest lekko smieszny bo gdzie jest napisane jakiej firmy ma byc wlana oliwa.

--
         Tytus
żółta motorynka

8 Data: Styczen 09 2010 00:14:56
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "Tytus" napisał w wiadomości

Kilka uwag:
Jak sie kupuje u "niezaleznego" importera - zwlaszcza zza oceanu to
podejmuje sie ryzyko. Chcesz kupic tanio - licz sie z takimi akcjami,

no nie do końca sie zgodzę. Tzn, pewnie masz rację, ale tak nie powinno być.
Kolega nie kupił moto na bazarze tylko od firmy która ma siedzibę, historię
i stara się przekonać klientów, że jest duża i poważna.

Zaden przepis nie zmusza gwaranta do opisu naprawy gwarancyjnej - wpisy sa
robione w protokol w celu rozliczenia naprawy z gwarantem ale nie
spotkalem sie zeby bylo to w ksiazce gwarancyjnej

nie wiem jaki jest przepis. Ale jeszcze nie słyszałem żeby ktoś odmówił
takich informacji. Naprawiałem moto w ramach gwarancji i dostałem PEŁNĄ
informację co zostało wymienione. Tak samo było z samochodem. Sprawa oleju
została przywołana jako dowód na to, że gwarant mijał się z prawdą
twierdząc, że naprawił silnik w ASO a nie dla tego, że ktoś nie lubi motula.

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

9 Data: Styczen 10 2010 09:01:22
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Tytus 

Czesc
***"maciek&dorotka"
no nie do końca sie zgodzę. Tzn, pewnie masz rację, ale tak nie powinno być.

Kolega nie kupił moto na bazarze tylko od firmy która ma siedzibę, historię i stara się przekonać klientów, że jest duża i poważna.

Tak oczywiscie i firma nie olala go tylko uwzglednila reklamacje. A wiesz co mogla zrobic??? Powolac "swojego" rzeczoznawce ktory by po "licznych ekspertyzach" stwierdzil ze moto bylo uzywane niezgodnie z przeznaczeniem. A wtedy pozostaje tylko droga sadowa gdzie wielu tych tzw "rzeczonawcow" jest bieglymi.
To oczywiscie skrajna mozliwosc ale sie zdarza.

***  nie wiem jaki jest przepis. Ale jeszcze nie słyszałem żeby ktoś odmówił
 takich informacji. Naprawiałem moto w ramach gwarancji i dostałem PEŁNĄ
 informację co zostało wymienione. Tak samo było z samochodem.

Oczywiscie bo oficjalny dealer chcial sie pochwalic i byc OK zebys n.p. nie poskarzyl sie na niego w centrali.
Ale uwierz mi na slowo ze wiekszosc klientow g obchodzi co sie zepsulo - chca miec auto naprawione szybko i solidnie.

***Sprawa oleju została przywołana jako dowód na to, że gwarant mijał się z prawdą
 twierdząc, że naprawił silnik w ASO a nie dla tego, że ktoś nie lubi motula.

Jestes pewnien ze w calej europie Suzuki stosuje olej jednej marki???
Bo z tego co wiem zalezy to od umowy z dostawca jaka zawarl generalny importer.
I tak n.p. jeszcze kilka lat temu w Yamaha Poland wszystko oprocz Arala bylo be...

--
         Tytus
żółta motorynka

10 Data: Styczen 10 2010 12:47:35
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Kuczu 

Tytus pisze:

Jestes pewnien ze w calej europie Suzuki stosuje olej jednej marki???

Jako pierwszy olej tak. Nastepne wymiany zaleza od serwisu. Jeden leje Arala, drugi Motula a trzeci Mobila. Olej ma byc tego typu ktory zaleca producent. Marka dowolna.

--
Kuczu

LOUD BLACK PIPES SAVE LIVES !!
Harley Davidson FXR-C 666 Edition
www.bikepics.com/members/kuczu/87fxr/

11 Data: Styczen 10 2010 18:36:15
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: de Fresz 

On 2010-01-10 12:47:35 +0100, Kuczu  said:

Jestes pewnien ze w calej europie Suzuki stosuje olej jednej marki???

Jako pierwszy olej tak. Nastepne wymiany zaleza od serwisu.

No ale właśnie pytanie jak to wygląda w ASO - czy przypadkiem nie mają odgórnych zaleceń, żeby stosować ten, który producent motocykla/samochodu poleca w swoich reklamach (bo często jakiś polecają)?


--
Pozdrawiam
de Fresz

12 Data: Styczen 09 2010 13:58:30
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "Tytus"  napisał w wiadomości


Tak oczywiscie i firma nie olala go tylko uwzglednila reklamacje...

oki, każdy ma prawo do swojej opinii. Podrzuciłem tego linka, bo moim
zdaniem ta historia to jeden z argumentów które warto brać pod uwagę jeśli
podejmuje się decyzje zakupową. Dla mnie załatwienie sprawy budzi wiele
wątpliwości.

Ps. Nie pracuję w ASO i jestem za konkurencją, wolnym rynkiem itp, itd.
Ps2. Wg. mojej wiedzy silniki z takimi uszkodzeniami są naprawiane przez ASO
a nie wymieniane na nowe.

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

13 Data: Styczen 10 2010 08:12:32
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: scibor1 

On 9 Sty, 00:14, "maciek&dorotka"  wrote:

Kolega nie kupi moto na bazarze tylko od firmy kt ra ma siedzib , histori
i stara si przekona klient w, e jest du a i powa na.


co raczej nie sklania do uzywania w tytule watku terminu "szary
importer", bo to sugeruje nielegalnosc firmy

co do calej historii - przykre, ze tak wyszlo, ale jak sie chce tanio,
to trudno wymagac, zeby bylo dobrze

scibor
Helga VFR800 1,816

14 Data: Styczen 09 2010 18:03:34
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: maciek&dorotka 

Uzytkownik "scibor1"  napisal w wiadomosci>

co raczej nie sklania do uzywania w tytule watku terminu "szary
importer", bo to sugeruje nielegalnosc firmy

Hi,
,,szary importer'' jest powszechnie stosowanym okresleniem w odniesieniu do
firm które nie naleza do oficjalnej sieci dilerskiej. Nie ma w tym
sformulowaniu zadnej sugestii ze firma jest nielegalna lub zajmuje sie
nielegalna dzialalnoscia. W wielu branzach takie firmy dzialaja, i to jest
pozytywne zjawisko bo zwieksza konkurencje. Jednak w tym przypadku pozytywny
aspekt jest pozorny, bo jak wynika z tej historii ta konkretna firma nie
zachowala sie w pelni uczciwie wprowadzajac klienta w blad i finalnie
narazajac go na spore koszty.

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

15 Data: Styczen 10 2010 19:03:06
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka
*** "maciek&dorotka"
bo jak wynika z tej historii ta konkretna firma nie

zachowala sie w pelni uczciwie wprowadzajac klienta w blad i finalnie narazajac go na spore koszty.

Ja rowniez nie jestem z zadnej sieci dealerskiej i nie mam zadnych tfu tfu powiazan z Suzuki...
I po raz kolejny sie poprosze o wyszczegolnienie kosztow jakie poniosla Sierotka Marysia w zwiazki z wprowadzeniem w blad (jaki kurwa blad???).

--
         Tytus
żółta motorynka

16 Data: Styczen 10 2010 19:13:57
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Arni 

W dniu 2010-01-10 19:03, Tytus pisze:

Siemka
*** "maciek&dorotka"
bo jak wynika z tej historii ta konkretna firma nie
zachowala sie w pelni uczciwie wprowadzajac klienta w blad i finalnie
narazajac go na spore koszty.

Ja rowniez nie jestem z zadnej sieci dealerskiej i nie mam zadnych tfu
tfu powiazan z Suzuki...
I po raz kolejny sie poprosze o wyszczegolnienie kosztow jakie poniosla
Sierotka Marysia w zwiazki z wprowadzeniem w blad (jaki kurwa blad???).

najwiekszy to chyba utrata wartosci motocykla ? bo kto kupując taką rzeźbe uwierzy że to ASO naprawiało?

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

17 Data: Styczen 09 2010 19:56:13
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "Tytus" napisał w wiadomości > Siemka

I po raz kolejny sie poprosze o wyszczegolnienie kosztow jakie poniosla
Sierotka Marysia w zwiazki z wprowadzeniem w blad (jaki kurwa blad???).

jak to jaki? Pan Importer utrzymuje, że sprzęt był naprawiony w ASO a nie
był - to zostało stwierdzone w prawdziwym ASO (PolandPosition)

Kolega zapłacił za poprawki po naprawie - to jest przecież jest konkretny
koszt.  Tak jak napisał Arni - moto jest tak złożone, że widać od razu, że
dłubał w nim kowal co ma spory wpływ na wartość przy odsprzedaży.
Poza tym, jest spore ryzyko, że po takim serwisie silnik powie ,,do
widzenia'' po przejechaniu paruset km.

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

18 Data: Styczen 10 2010 20:36:41
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka
*** "maciek&dorotka"
jak to jaki? Pan Importer utrzymuje, że sprzęt był naprawiony w ASO a nie

był - to zostało stwierdzone w prawdziwym ASO (PolandPosition)

Zarowno na stwierdzenie ze sprzet nie byl naprawiany w ASO jak i oswiadczenia PP nie masz zadnych powierdzen - tak???
Jesli masz to zamiesc linki do zalacznikow wtedy bedziemy mieli jasnosc.

*** Kolega zapłacił za poprawki po naprawie - to jest przecież jest konkretny
 koszt.

Przeciez gwarant proponowal mu bezplatne poprawki ale kolega sam stwierdzil ze nie skorzysta - pomimo zimy podobno daleko ale kogo to obchodzi???.

***Tak jak napisał Arni - moto jest tak złożone, że widać od razu, że
dłubał w nim kowal co ma spory wpływ na wartość przy odsprzedaży.
Poza tym, jest spore ryzyko, że po takim serwisie silnik powie ,,do widzenia'' po przejechaniu paruset km.

Ojoj to juz wrozymy ze slabo bedzie - trzeba bylo nie kupowac suzuki...
BTW gwarancja dotyczy tez straty przy odsprzedazy???

--
         Tytus
żółta motorynka

19 Data: Styczen 10 2010 20:45:01
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Arni 

W dniu 2010-01-10 20:36, Tytus pisze:


*** Kolega zapłacił za poprawki po naprawie - to jest przecież jest
konkretny
koszt.

Przeciez gwarant proponowal mu bezplatne poprawki ale kolega sam
stwierdzil ze nie skorzysta - pomimo zimy podobno daleko ale kogo to
obchodzi???.

teraz sobie wyobraz ze poprawia a potem znow poprawia i poprawia. A Ty wozisz sprzęta w tą i nazad, jak sie zrobi cieplej to moze tylko w tą.
I tracisz zupelnie zaufanie do sprzęta bo tak naprawde nie wiesz co zostało i jak naprawione. A koszty rosną no ale przecież gwarant naprawia...

--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

20 Data: Styczen 10 2010 21:33:33
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka
"Arni"
teraz sobie wyobraz ze poprawia a potem znow poprawia i poprawia. A Ty

wozisz sprzęta w tą i nazad, jak sie zrobi cieplej to moze tylko w tą.
I tracisz zupelnie zaufanie do sprzęta bo tak naprawde nie wiesz co zostało i jak naprawione. A koszty rosną no ale przecież gwarant naprawia...

Arni pacz mnie na usta,
bezplatne poprawki
gwarant przyjezdza albo proponuje dostarczenie sprzeta i naprawia
az do skutku
az naprawi
az nie bedzie o czym npisac na preclu
czy to mozliwe???
bo o czym bedziemy rozmawiac w zimie???
i kto zamieni sierotke marysie w krolewne z rammstinowego Sonne ???
--
         Tytus
żółta motorynka

21 Data: Styczen 10 2010 23:33:44
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Arni 

W dniu 2010-01-10 21:33, Tytus pisze:

Siemka
"Arni"
teraz sobie wyobraz ze poprawia a potem znow poprawia i poprawia. A Ty
wozisz sprzęta w tą i nazad, jak sie zrobi cieplej to moze tylko w tą.
I tracisz zupelnie zaufanie do sprzęta bo tak naprawde nie wiesz co
zostało i jak naprawione. A koszty rosną no ale przecież gwarant
naprawia...

Arni pacz mnie na usta,
bezplatne poprawki
gwarant przyjezdza albo proponuje dostarczenie sprzeta i naprawia

jakie przyjezdza?
cytuje:
"Jako że zapis w książce gwarancyjnej brzmiał, że to Kupujący dostarcza uszkodzony towar do Sprzedającego – motocykl zawiozłem samochodem dostawczym"

ile poprawek tyle przejazdzek do siedziby gwaranta.
Jasne?
--
Arni         Toruń
'84 Honda CB 650 SC "Jaszczomb"
'91 Volvo 940 D24TIC + '88 Burstner 420
'91 Honda Prelude 2,0 EX  piękniejszej połowy
'01 Chrysler PT Cruiser 2,4l automat

22 Data: Styczen 11 2010 07:06:22
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka
*** "Arni"
jakie przyjezdza?
 cytuje:
 "Jako że zapis w książce gwarancyjnej brzmiał, że to Kupujący dostarcza
 uszkodzony towar do Sprzedającego – motocykl zawiozłem samochodem
 dostawczym" ile poprawek tyle przejazdzek do siedziby gwaranta.
 Jasne?

Chopie taki zapis moze byc i obowiazuje w przypadku gwarancji - ale w przypadku poprawek mysle ze gwarant sam przyjechalby je usunac lub skierowal do lokalnego serwisu - podobnie jak to zrobil z dowozem sprzeta. Ale nie mogl tego zrobic bo o tym nie wiedzial - przeciez moto wyladowalo w P-P. Nie neguje tego co stwierdzono w PP ale tez znam praktyke i wiem jak reaguja serwisy na poprawki po innych (w sensie ciezkiego dlugopisu).
Nie wiem na 100% bo nie uczesnicze w tej sprawie jako strona ale codziennie jestem swiadkiem walk z klientami i wiem jacy potrafia byc upierdliwi zwlaszcza wtedy kiedy cos idzie nie po ich mysli lub nie maja racji.
BTW to nie doczytalem wczesniej o tym zapisie czyli gwarancja nie byla door-to-door, a kolo mial pretensje ze musi wozic moto , ze niby ponosi koszty. Przeciez wiedzial to rowniez w momencie kupna. Ciekawi mnie rowniez czy w karcie gwarancyjnej jest zapis o koniecznosci napraw w ASO bo przeciez od kilku lat nie ma tego obowiazku.

--
         Tytus
żółta motorynka

23 Data: Styczen 12 2010 13:44:27
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: gildor 

Tytus pisze:

BTW to nie doczytalem wczesniej o tym zapisie czyli gwarancja nie byla door-to-door, a kolo mial pretensje ze musi wozic moto , ze niby ponosi koszty.

a gdzieś Ty wyczytał tam, że ma pretensje?

--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5

24 Data: Styczen 12 2010 20:36:08
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka

***"gildor"
a gdzieś Ty wyczytał tam, że ma pretensje?

Fuck't to Arni mnie zawrocil rownowage wypowiedzi...
sorki...

--
         Tytus
żółta motorynka

25 Data: Styczen 14 2010 13:38:20
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: jaack 


"Jako że zapis w książce gwarancyjnej brzmiał, że to Kupujący dostarcza
uszkodzony towar do Sprzedającego - motocykl zawiozłem samochodem
dostawczym"

Proponowałbym by w sprawie tego zapisu wypowiedział się jakiś prawnik.
Wedle obowiązującego w naszym kraju prawa w umowach nie wolno
zamieszczać zapisów z tym prawem sprzecznych. A zgodnie z prawem
gwarant ma obowiązek pokryć koszt transportu uszkodzonego towaru do
miejsca naprawy. Biorąc dobrego prawnika uzyskałbyś nie tylko zwrot
kosztów rozprawy sądowej ale i transportu motocykla.

Sam kiedyś zastanwiałem się nad zakupem u Bogusławskiego ale właśnie
tego typu zapisy w gwarancji i wdimo potencjalncyh spraw sądowych w
razie problemów, jak na razie mnie przed tym powstrzymały.

Jak jednak widać setki ludzi kupuje a potem nie korzysta ze swoich
praw związanych z umieszczeniem przez tego sprzedawcę w umowach
zapisów niedozwolonych.

26 Data: Styczen 09 2010 21:21:26
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "Tytus" napisał w wiadomości

Zarowno na stwierdzenie ze sprzet nie byl naprawiany w ASO jak i
oswiadczenia PP nie masz zadnych powierdzen - tak???
Jesli masz to zamiesc linki do zalacznikow wtedy bedziemy mieli jasnosc.

Tak się składa, że ja znam tą historię z pierwszej ręki. Znam też PP i
kierownika serwisu PP. Dość dobrze nawet.  I nie mam powodu uważać, że
wciskają mi kit.

Ojoj to juz wrozymy ze slabo bedzie - trzeba bylo nie kupowac suzuki...

no to jest zajebiście merytoryczny argument.

BTW gwarancja dotyczy tez straty przy odsprzedazy???

złożenie silnika w amatorski i nieudolny sposób (co jest widoczne na
pierwszy rzut oka) jest zniszczeniem motocykla. Ma bezpośredni wpływ na
wartość przy odsprzedaży.
Wytłumaczę Ci to jeszcze raz drukowanymi literami:  problem jest w tym, że
kupując motocykl kolega nie umawiał się, że w razie awarii będzie naprawiany
w stodole przez kowala. Gwarant oświadczył, że naprawa odbędzie się w ASO.
Niestety to nie była prawda. Wszytko by grało, gdyby w gwarancji było
napisane: ,, w razie usterki będziemy naprawiać gdzie się da, byle jak, byle
taniej''

-
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com>

27 Data: Styczen 10 2010 21:51:33
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: Tytus 

Siemka

*** "maciek&dorotka"
 Gwarant oświadczył, że naprawa odbędzie się w ASO.

No to atakuj gwaranta - masz oswiadczenie, masz naprawe poza siecia ASO, masz wygrana
i nie wycieraj sobie rekawa na jakim tam kolesiem z pomorza na preclu OK???.
Nie opowiadaj lzawych historii w imieniu innych - bo to przeciez nie Twoja historia tak??? zwlaszcza ze domniemamy winny nie moze sie bronic.
Napisz po prostu jak juz wygracie sprawe w sadzie - wtedy bedziesz mial mial tu mir jak Lawa co dumnie acz malo skutecznie walczyl...

--
         Tytus
żółta motorynka
P.S. Argument o Suzuki z czasem staje sie jednak coraz bardziej aktualny...(sa wyjatki)

28 Data: Styczen 09 2010 22:31:05
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytac
Autor: maciek&dorotka 

Użytkownik "Tytus"napisał w wiadomości

Siemka

i nie wycieraj sobie rekawa na jakim tam kolesiem z pomorza na preclu
OK???.
Nie opowiadaj lzawych historii w imieniu innych - bo to przeciez nie Twoja
historia tak???

teraz mnie do łez rozbawiłeś. Zmartwię cię - ja nie nazywam się Karol i nie
latam na 600-ce.

zwlaszcza ze domniemamy winny nie moze sie bronic.

może się bronić tu i FM. Liczę na to, że coś odpowie.

P.S. Argument o Suzuki z czasem staje sie jednak coraz bardziej
aktualny...(sa wyjatki)

PS. jest idiotyczny.

--
____________________
pozdrawiamy,
Maciek&Dorotka
http://mad.motomisie.com
www.motomisie.com

29 Data: Styczen 10 2010 22:42:32
Temat: Re: zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać
Autor: Seba 

Dnia Sun, 10 Jan 2010 08:12:32 -0800 (PST), scibor1 napisał(a):

On 9 Sty, 00:14, "maciek&dorotka"  wrote:

Kolega nie kupi moto na bazarze tylko od firmy kt ra ma siedzib , histori
i stara si przekona klient w, e jest du a i powa na.


co raczej nie sklania do uzywania w tytule watku terminu "szary
importer", bo to sugeruje nielegalnosc firmy

E, mi to nie zasugerowało nielegalności tejże firmy - raczej 'małości' w
starciu z oficjalnym kanałem dystrybucji.

co do calej historii - przykre, ze tak wyszlo, ale jak sie chce tanio,
to trudno wymagac, zeby bylo dobrze

Oczywiście. Tyle, że w naszych realiach nawet jak wydasz tyle 'ile
potrzeba' (czyli stricto przepłacając i to znacznie - vide np. nasi
zachodni sąsiedzi) to wcale nie zyskujesz gwarancji że zostaniesz
potraktowany fair w sytuacjach 'awaryjnych'. Niestety.


--
Pozdrawiam,
Sebastian S.
FZS 600

zanim kupisz u szarego importera - warto przeczytać



Grupy dyskusyjne