mam na zapasie oponę michelina końcówka 2006 roku,
chcę dokupić podobny zapas i wrzucić obie na oś,
znalazłem nieużywany zapas z 2004 na aukcjach,
no i teraz pytanko, jak stare opony można używać?
myślę że do 10 lat można używać, tyle że po 5-6 guma juz nie ma swoich
wszystkich właściwości. Generalnie nie ma też co porównywać opony która 6
lat jest używana do tej która 6 lat leży w suchym i niedostępnym dla słońca
miescu.
Generalnie jeśli do jakiegoś toczydełka to możesz kupować. Jeśli do
samochodu który użytkujesz na codzień w różnych warunkach (równiez trasy) to
chyba nie ma co. Po roku może się okazać że gumy są takie sobie i całą
oszczędność utopisz w kolejnym komplece opon.
--
Pozdr
Scyzoryk
Almera n16
3 |
Data: Marzec 01 2010 08:26:44 |
Temat: Re: zapas michelin |
Autor: Pszemol |
"news.gazeta.pl" wrote in message
mam na zapasie oponę michelina końcówka 2006 roku,
chcę dokupić podobny zapas i wrzucić obie na oś,
znalazłem nieużywany zapas z 2004 na aukcjach,
no i teraz pytanko, jak stare opony można używać?
Można używać najstarsza na jakie masz ochotę...
Tak samo jak można skoczyć na główkę z 10 piętra.
Oba "można" po prostu niosą ze sobą pewne konsekwencje :-)
Im starsza opona tym bliżej do skoku na główkę z 10 piętra ;-)
4 |
Data: Marzec 01 2010 16:06:05 | Temat: Re: zapas michelin | Autor: krzysiek82 |
Pszemol pisze:
Można używać najstarsza na jakie masz ochotę...
Tak samo jak można skoczyć na główkę z 10 piętra.
Oba "można" po prostu niosą ze sobą pewne konsekwencje :-)
Im starsza opona tym bliżej do skoku na główkę z 10 piętra ;-)
teoretycznie opona do 10 lat nadaje się do używana, chociaż na podstawie jazdy na zimówkach z 2002 roku nie wiem skąd takie wnioski :)
--
krzysiek82
5 |
Data: Marzec 01 2010 09:17:08 | Temat: Re: zapas michelin | Autor: Pszemol |
"krzysiek82" wrote in message
Pszemol pisze:
Można używać najstarsza na jakie masz ochotę...
Tak samo jak można skoczyć na główkę z 10 piętra.
Oba "można" po prostu niosą ze sobą pewne konsekwencje :-)
Im starsza opona tym bliżej do skoku na główkę z 10 piętra ;-)
teoretycznie opona do 10 lat nadaje się do używana, chociaż na podstawie jazdy na zimówkach z 2002 roku nie wiem skąd takie wnioski :)
Tak jak już ktoś powiedział - warto rozważyć ile zyskuję na
tej "oszczędności" i czy warto... Jeśli opona leżała w bagażniku
i nie podlegała przez te lata rotacji to właściwie tak jakby
stała na półce w sklepie te 4 lata. Czy kupiłbyś taką oponę?
Ja nie... Więc ja bym ją tam zostawił już na zapasie, i ją
traktował jak zapas - tylko na dojazdy do gumiarza po gwoździu.
Na oś, do normalnej jazdy, kupiłbym nowe opony, jednakowe
na obie strony i bez cudowania i głupich oszczędności bo się
te oszczędności mogą źle skończyć...
6 |
Data: Marzec 09 2010 09:31:36 | Temat: Re: zapas michelin | Autor: Radoskór |
te oszczędności mogą źle skończyć...
Mój ojciec kiedyś kupił dwie opony używane z tego samego rocznika. Nie
popatrzył tylko na miejsce produkcji. Jedna była z Hiszpanii, druga z
Francji.
Auto po założeniu opon na koła ściągało w prawo.
Okazało się, że wysokość bieżnika jest taka sama, ale twardość gumy jest
inna. Opony poszły na zapasy.
Pozdrawiam,
| | | |