zapieczona sruba - jak ruszyc?
1 | Data: Czerwiec 03 2011 18:10:43 |
Temat: zapieczona sruba - jak ruszyc? | |
Autor: Michał Gut | probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem. 2 |
Data: Czerwiec 03 2011 18:19:02 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Olo | On 2011-06-03 18:10, Michał Gut wrote: probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem. moze coca colą na noc polej - poważnie 3 |
Data: Czerwiec 03 2011 18:28:45 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Kazimierz Uromski | On 03.06.2011 18:19, Olo wrote: On 2011-06-03 18:10, Michał Gut wrote: Badania na korbach rowerowych dowodzÄ , że true odrdzewiacz działa lepiej od samej coca coli, choÄ jest i nieco droższy - 5zł/l w teskaczu. 4 |
Data: Czerwiec 03 2011 18:32:45 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: MichaĹ Gut | moze coca colÄ na noc polej - poważnie sruba uwalona jest olejem - psikalem jakims hiper penetrantem i dupa zbita. nie tylko dzisiaj psikalem bo samochod stoi juz ladne pare dni na kolku.... 5 |
Data: Czerwiec 03 2011 16:41:52 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: to | begin Kazimierz Uromski Badania na korbach rowerowych dowodzÄ , że true odrdzewiacz działa lepiej A jak wypada w porównaniu walorów smakowych? -- "An intelligent man is sometimes forced to be drunk to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway 6 |
Data: Czerwiec 03 2011 23:55:07 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Olo | On 2011-06-03 18:28, Kazimierz Uromski wrote:
a próbowałeś? ;) 7 |
Data: Czerwiec 03 2011 17:25:10 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Massai | Michał Gut wrote: probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem. Jak mi ustawiali zbieżność, to mieli takie spirale grzewcze, zakładali na śrubę, czekali chwilę i już. -- Pozdro Massai 8 |
Data: Czerwiec 03 2011 20:42:24 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-06-03 18:10, Michał Gut pisze: probuje zdemontowac amortyzator i zbaranialem. Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami. Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze? Bo jak nie, to śruby w tej chwili przenoszą obciążenie i dlatego nie chcą ruszyć. Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem. Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj. 9 |
Data: Czerwiec 03 2011 22:16:36 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: scob | W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze: Ale generalnie w miarę możliwości nie wybijaj, a wykręcaj. No właśnie - jak ci poszło ze sworzniem w wahaczu ? 10 |
Data: Czerwiec 04 2011 00:18:18 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-06-03 22:16, scob pisze: W dniu 2011-06-03 20:42, Tomasz Pyra pisze: Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) 11 |
Data: Czerwiec 04 2011 17:15:03 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Michał Gut | Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) u mnie chyba podobnie bedzie. pocialem w cholere mocowanie tego amorka ale sruba siedzi jak zaczarowana srodku tulei zwrotnicy. zadne mlotki ani czary jej nie straszne sprobuje jeszcze podgrzac solidnie sama zwrotnice ........... 12 |
Data: Czerwiec 04 2011 19:19:55 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Czarek Daniluk | W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze: Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) Rozumiem że śruba zestaliła się z tulejką co jest w amortyzatorze i ni chu chu nie chce z niej wyjść ?? Jeśli tak to raczej tylko palnik Ci pozostanie ;) Pozdrawiam ! 13 |
Data: Czerwiec 04 2011 22:01:56 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-06-04 17:15, Michał Gut pisze: Szlifierką na pół, potem prasa i jakoś wylazł :) Grzanie zwrotnicy raczej nie ma sensu, bo przyczepił Ci się kołnierz śruby do mocowania amortyzatora. Dlatego się pewnie nie udaje wybić - bo sprężynuje mocowanie amortyzatora. 14 |
Data: Czerwiec 04 2011 10:41:17 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Michał Gut | Rozumiem że usiłujesz odkręcić amortyzator od zwrotnicy, który pewnie przykręcony jest sztywno dwoma śrubami. tak Po pierwsze - jeżeli oś ma stabilizator, to czy oba koła są w górze? ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi poza ciagnieciem kola w dol razem na spolke ze sprezyna Jak już masz obie bez nakrętek, to powinno dać się śrubami kręcić i w miarę łatwo wykręcić, albo wypchnąć kręcąc. Może pomóc poszarpanie amortyzatorem. no wlasnie mam zdjete juz nakretki, uzylem palnika na lbie, łomem probowalme rozgiac mocowania amortyzatora i wychodzi na to ze w obu srubach kolnierze zintegrowaly sie z mocowaniem amortyzatora. jedna nakretka dala sie odkrecic i walilem w wystajacy kawalek sruby zebvy odbic leb i nic. ani drgnie a uzywalem mlotka 500g Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. kluczem za duzo tam nie wskoram, lby srub sa za bardzo zniszczone przez paprakow ktorzy wczesniej to odkrecali rzeznickimi metodami ale zaden z nich nie wpadl na to zeby sruby wymienic na nowe. jak nie znajde zadnego rozwiazania sensownego to sprobuje kątówką to ściąć. zaloze tylkosciagacze sprezyn zeby mnie to nie zabilo 15 |
Data: Czerwiec 04 2011 11:08:41 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-06-04 10:41, Michał Gut pisze: ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi Jeżeli masz oba koła w górze, to śruba nie przenosi żadnych obciążeń (poza ciężarem koła), bo amortyzatory się rozciągną do samego końca. Jeżeli w górze jest tylko jedno koło, to przenosi całkiem spore siły i rozbieranie zawieszenia w takiej pozycji, to błąd, bo nawet jak to rozkręcisz to pewnie nie dasz rady wyjąć kolumny która nie zmieści się między wahaczem a kielichem. Jeżeli śruby nie chcą się kręcić, to młotek, klucz z przedłużką. Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija. Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub). Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby. ale zaden z Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie. Jeżeli to taka typowa kolumna ze sprężyną dookoła amortyzatora, to u góry jest górne mocowanie amortyzatora które trzyma sprężynę w kupie. Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później. Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą). 16 |
Data: Czerwiec 04 2011 13:33:11 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Michał Gut | ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi dzieki za wskazowke - podniose druga strone i zobacze jak sie zachowa. moze faktycznie tu problem tkwi.....(ale bym sie wkur...l). Próbowałeś wbić młotkiem na ten łeb klucz nasadowy w prawidłowym rozmiarze? Spróbuj dwunastokątny - łatwiej się wbija. nasadka wchodzi ale zjezdza przy wiekszej sile Jak śruba jest zniszczona, można delikatnie łeb oszlifować pilnikiem i wbić klucz o 0.5mm mniejszy (są takie klucze, specjalnie do pooranych śrub). nie mam takich teraz... Wtedy klucz, długa rura i musi puścić - zwłaszcza że mówisz że to trzyma na kołnierzu, a gdzieś w środku śruby. Ściągacz sprężyn raczej nie jest potrzebny na tym etapie. no wlasnie chcialem zdjac obciazenia sciagajac sprezyne ale teraz sie zastanowilem ze to glupota bo masz racje - tylko drazek dziala sila na wahacz Żeby wyjąć amortyzator, demontujesz całą kolumnę, czyli amortyzator, sprężynę i górne mocowanie w jednym kawałku, a rozbierasz to na zewnątrz samochodu za pomocą ściągaczy później. jasne:) Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i tej nie odkręcasz) i zazwyczaj 3 mniejsze na około trzymające górne mocowanie amortyzatora (i te odkręcasz jak uporasz się ze zwrotnicą). w manualu mam info zeby tylko poluzpowac jak amor zamontopwany jeszcze a zdemontowac calosc od budy(2 sruby u mnie) ogolnie wszystko dalbym rade zrobic gdyby te wsiowe sruby dalys ie odkrecic ale tak amm ze wszystkimi... zacisku tez nie moglem rozkrecic i wymienilem zacisk i jarzmo na nowe bo inaczej sie nie dzialo:) 13 lat zrobilo swoje:P 17 |
Data: Czerwiec 04 2011 22:15:09 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: Tomasz Pyra | W dniu 2011-06-04 13:33, Michał Gut pisze: ma stabilizator ale wydaje mi sie ze duzych naprezen teraz nie przenosi Tzn. podnieść i tak byś musiał. Bo nie ma szans żeby ta siła była tak duża, żeby uniemożliwić przekręcenie śruby. Normalnie jest tak że napięty stabilizator po prostu uniemożliwia wyjęcie kolumny i powoduje uszkodzenia gwintu na śrubach przy wybijaniu ich. Ale obrócić kluczem się da.
No to trzeba założyć oczkowy i przyspawać go. Ewentualnie jak masz z drugiej strony trochę wystającego gwintu, to wkręcasz lekko nową nakrętkę, solidnie spawasz ją do śruby i wtedy kręcisz za nakrętkę - jak puści to odcinasz z dowolnej strony śrubę. Jak się urwie śruba, to masz jakieś pół na pół że się urwie przy łbie, to też załatwia ci sprawę. Kolejna metoda to przewierć się przez ten łeb wzdłuż śruby. Chłodzenie wiertła, nie za duże obroty, trochę czasu i da radę. Jak masz zdjęty drążek kierowniczy to przekręcisz sobie kolumnę tak że będzie wygodne dojście z boku. Od góry w kielichu widać centralną nakrętkę trzymającą amortyzator (i Rozkręcałem już kilka samochodów i moje doświadczenia są takie, że tam gdzie śruby są przykręcone fabrycznie, tam 13 lat nie robi wiele - po prostu się odkręca. Nawet w hamulcach. Problem jest tam gdzie to było już rozkręcane i skręcane - nieoczyszczone gwinty, stare, zardzewiałe śruby i nakrętki, dokręcanie "na pałę" za pomocą wielkiej rury i po takiej operacji wystarczy kilka sezonów i śruby są nie do ruszenia niczym. 18 |
Data: Czerwiec 04 2011 15:35:15 | Temat: Re: zapieczona sruba - jak ruszyc? | Autor: ToMasz |
podzielcie sie patentem na ruszenie tego cholerstwa:)ja nie przenikam co chcesz zrobić w aucie, ale jak masz srubę z nakrętką to proponuje przewiercić nakrętkę ( wiertło równolegle do osi sruby) a potem "przeciąć" nakrętkę za pomocą srubokręta i młotka. ToMasz |