ludzie pomocy, mam samochód miałem z nim problem, bo nie palił mi na jeden gar, dużo różnych rzeczy wymieniłem i dalej nic... aż tu nagle jakiś mechanior jako że nie miał nowej świecy wziął jakąś starą używaną od audi lub mercedesa taką trzy-elektrodową i wkręcił do testów... samochód zaczał palić na 4 gary... ale... rano jak się go odpala po nocy zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włącza się 4 i już chodzi na 4... co do chuja?
2 |
Data: Marzec 07 2012 12:08:54 |
Temat: Re: zaraz mnie coĹ strzeli... |
Autor: komar |
W dniu 2012-03-07 12:02, identifikator: 20040501 pisze:
ludzie pomocy, mam samochód miałem z nim problem, bo nie palił mi na jeden gar, dużo
różnych rzeczy wymieniłem i dalej nic... aż tu nagle jakiĹ mechanior jako że nie miał
nowej Ĺwiecy wziÄ
ł jakÄ
Ĺ starÄ
używanÄ
od audi lub mercedesa takÄ
trzy-elektrodowÄ
i
wkrÄcił do testów... samochód zaczał paliÄ na 4 gary... ale... rano jak siÄ go odpala po
nocy zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włÄ
cza siÄ 4 i już chodzi na 4... co do
chuja?
pewnie kompresji brak. chwile pochodzi, uszczelni siÄ olejem i "działa"
3 |
Data: Marzec 07 2012 12:12:09 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: AZ |
On 03/07/2012 12:02 PM, identifikator: 20040501 wrote:
ludzie pomocy, mam samochód miałem z nim problem, bo nie palił mi na
jeden gar, dużo różnych rzeczy wymieniłem i dalej nic... aż tu nagle
jakiś mechanior jako że nie miał nowej świecy wziął jakąś starą używaną
od audi lub mercedesa taką trzy-elektrodową i wkręcił do testów...
samochód zaczał palić na 4 gary... ale... rano jak się go odpala po nocy
zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włącza się 4 i już chodzi na
4... co do chuja?
Zmierz sprężanie.
--
Artur
ZZR 1200
4 |
Data: Marzec 07 2012 13:00:10 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: mz |
Użytkownik "identifikator: 20040501" napisał w wiadomości
ludzie pomocy, mam samochód miałem z nim problem, bo nie palił mi na jeden gar, dużo różnych rzeczy wymieniłem i dalej nic... aż tu nagle jakiś mechanior jako że nie miał nowej świecy wziął jakąś starą używaną od audi lub mercedesa taką trzy-elektrodową i wkręcił do testów... samochód zaczał palić na 4 gary... ale... rano jak się go odpala po nocy zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włącza się 4 i już chodzi na 4... co do chuja
Nie bluzgaj
5 |
Data: Marzec 07 2012 14:00:10 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: identifikator: 20040501 |
Nie bluzgaj
przepraszam
6 |
Data: Marzec 07 2012 12:19:49 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: to |
begin identifikator: 20040501
rano jak siÄ go odpala po nocy
zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włÄ
cza siÄ 4 i już chodzi na
4... co do chuja?
Brak kompresji, nieszczelnoć w dolocie blisko głowicy (przedmuch przez
uszczelkÄ?), nieszczelnoć w wydechu blisko głowicy (pÄkniÄty kolektor?).
--
"An intelligent man is sometimes forced to be drunk
to spend time with his fools." -- Ernest Hemingway
7 |
Data: Marzec 07 2012 05:51:23 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: grzech |
Brak kompresji, nieszczelność w dolocie blisko głowicy (przedmuch przez
uszczelkę?), nieszczelność w wydechu blisko głowicy (pęknięty kolektor?).
swap - jak nic :)
grzech
626
8 |
Data: Marzec 07 2012 17:10:31 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: DoQ |
W dniu 07-03-2012 12:02, identifikator: 20040501 pisze:
samochód zaczał palić na 4 gary... ale... rano jak się go odpala po nocy
zawsze zapala na 3 gary, ale po 5 sekundach włącza się 4 i już chodzi na
4... co do chuja?
Może zbiera ci się płyn w 1 cylindrze (UPG puszcza).
--
Pozdr. Grzymosław
9 |
Data: Marzec 07 2012 17:15:22 | Temat: Re: zaraz mnie coś strzeli... | Autor: gobo |
U mnie był to objaw walniętej uszczelki pod głowicą. Zawsze po dłuższym postoju auto nie paliło na jeden cylinder. Po odpaleniu ciśnienie wypychało płyn w układ i jakoś auto działało. Po zgaszeniu płyn znowu dostawał się do środka zalewając świecę.
Trwało to ok 2 lat i tak jeździłem - problem nie był szczególnie dokuczliwy. Płyn nie ginął w wielkich ilościach, innych problemów nie było. Dopiero po tym czasie gdzieś na trasie silnik zaczął się grzać i zniknął płyn.
Po ściągnięciu głowicy było świetnie widać miejsce nieszczelności, która powodowała nierówną pracę po postoju - było bardzo małe.
Piotr
| | | | | | | |