Pomysł na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym
wprowadzony ma być 1.1.2015. Podobno.

Tak się zastanawiam kto na tym skorzysta. I wyszło mi, że tylko
WORD'y. Jak oglądamy np. UwagaPirat, to tam co 3 miałby zatrzymane
PJ. No to mniej aut będzie jeździć i będą jeździć wolniej daje to
mniejsze wpływy do budżetu. Zużycie paliwa spadnie. Gdzie tu sens?
Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

W dniu 2014-05-05 23:02, megrimsES pisze:

Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

I postawi Ci jakiś idiota przy robotach drogowych ( rzecz jasna w nocy i niedzielę nie pracują ) 20 km/h i zabiorą Ci prawko ?

Nie czepiam się tylko chciałbym zaznaczyć, że przy naszej polityce stawiania ograniczeń prędkości "z dupy" każdy taki pomysł na karanie kierowców również jest "z dupy"

On 2014-05-05 21:17, giecik  wrote:

W dniu 2014-05-05 23:02, megrimsES pisze:

Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

I postawi Ci jakiś idiota przy robotach drogowych ( rzecz jasna w nocy i
niedzielę nie pracują ) 20 km/h i zabiorą Ci prawko ?

Nie czepiam się tylko chciałbym zaznaczyć, że przy naszej polityce
stawiania ograniczeń prędkości "z dupy" każdy taki pomysł na karanie
kierowców również jest "z dupy"

Na codzień nietrudno znaleźć ograniczenia do 5, np. przy promach w
Świnoujściu. Mniejsze widziałem chyba tylko jako radosną twórczość
na drogach prywatnych (chyba dwójka gdzieś była na jakimś parkingu).

Dnia Mon, 05 May 2014 23:02:05 +0200, megrimsES napisał(a):

Pomysł na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym
wprowadzony ma być 1.1.2015. Podobno.

Tak się zastanawiam kto na tym skorzysta. I wyszło mi, że tylko
WORD'y. Jak oglądamy np. UwagaPirat, to tam co 3 miałby zatrzymane
PJ. No to mniej aut będzie jeździć i będą jeździć wolniej daje to
mniejsze wpływy do budżetu. Zużycie paliwa spadnie. Gdzie tu sens?
Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

Kolejny skok na kasę + PR przed wyborami.

Ludzie zaczeli jeździć wolniej, zaczęli kwestionować bzdurne wyniki z
Iskier, walka z fotoradarami - to wymyślili przekroczenie o 50 kilometrów.

O ile przekroczenie o 50 km na ograniczeniu do 90 km jest grubym
przegięciem i tutaj bym nie dyskutował, o tyle bzdurne ograniczenia do 30 /
40 ustawione z tzw. "dupy" to będzie pole do pięknej łapanki.


--
Franc

Użytkownik "Franc"  napisał w wiadomości grup

Dnia Mon, 05 May 2014 23:02:05 +0200, megrimsES napisał(a):

Pomysł na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym
wprowadzony ma być 1.1.2015. Podobno.

Tak się zastanawiam kto na tym skorzysta. I wyszło mi, że tylko
WORD'y. Jak oglądamy np. UwagaPirat, to tam co 3 miałby zatrzymane
PJ. No to mniej aut będzie jeździć i będą jeździć wolniej daje to
mniejsze wpływy do budżetu. Zużycie paliwa spadnie. Gdzie tu sens?
Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

Kolejny skok na kasę + PR przed wyborami.

Ludzie zaczeli jeździć wolniej, zaczęli kwestionować bzdurne wyniki z
Iskier, walka z fotoradarami - to wymyślili przekroczenie o 50 kilometrów.

O ile przekroczenie o 50 km na ograniczeniu do 90 km jest grubym
przegięciem

Niby dlaczego?
Droga w standardzie autostrady, 3 pasy w każdym kierunku, zjazdy bezkolizyjne, tyle że w granicach miasta i więcej niż 80 postawić nie wolno (kiedyś było dużo więcej).
Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz żadnym.
Dałeś się zmanipulować?

W dniu 2014-05-06 19:27, Cavallino pisze:

(ciach)

Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz żadnym.

To zależy. Głównie od warunków pogodowych i natężenia ruchu. Zobacz
na obwodnice Monachium. Tam wiszą co jakiś czas nad drogami ekrany,
które wyświetlają albo znak ograniczenia prędkości i wtedy najczęściej
do 80 albo znak koniec zakazów. IMO głównym kryterium decydującym o tym
jaki znak się wyświetla to natężenie ruchu, pogoda, pora dnia itp.

Użytkownik "megrimsES"  napisał w wiadomości grup

W dniu 2014-05-06 19:27, Cavallino pisze:

(ciach)

Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz żadnym.

To zależy. Głównie od warunków pogodowych i natężenia ruchu.

Oczywiście.
A co widzisz przegiętego przy 130 na pustej Niestachowskiej w środku weekendu, w słoneczny dzień?

W dniu 2014-05-07 17:11, Cavallino pisze:

Użytkownik "megrimsES"  napisał w wiadomości
grup

W dniu 2014-05-06 19:27, Cavallino pisze:

(ciach)

Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz
żadnym.

To zależy. Głównie od warunków pogodowych i natężenia ruchu.

Oczywiście.
A co widzisz przegiętego przy 130 na pustej Niestachowskiej w środku
weekendu, w słoneczny dzień?

Gładkość nawierzchni nie jest autostradowa. Czasy, gdy o 4 rano
latałem tam 160 minęły bezpowrotnie. Dzisiaj nawet w środku nocy
nie przekraczam tam licznikowego 100. Najczęściej jednak coś około
80-90. Starość nie radość - w tym roku stuknie 46 latek.

Ale znam gości, którzy dzisiaj potrafią tam pójść 250-300.

BTW Niestachowskiej. Około 15 lat temu był tam wypadek. Na wysokości
obecnego Uniwersytetu Przyrodniczego (kiedyś AR) jadąc od ronda
Obornickiego z prawej strony jest skarpa. I o godzinie 3 w nocy z tej
skarpy zjeżdżał rowerzysta z workiem ziemniaków na bagażniku. Wjechał
prosto pod osobówkę i skutek śmiertelny. Prokurator oczywiście domagał
się strasznej kary dla kierowcy, że to jego wina, że nie zachował
należytej bla bla bla. Sędzia przychylił się do opinii obrońcy, że
kto mógł przewidzieć, że o 4 rano ze skarpy będzie zjeżdżał
rowerzysta z workiem ziemniaków i nie wyhamuje przed jezdnią.

Ponieważ w protokole powypadkowym policja zapisała, żę kierujący jechał z prędkością dozwoloną to pomimo skutku śmiertelnego kierowce uniewinniono.

Myślę, że jakby szedł 130, a zespół wypadkowy by to wykazał i zapisał
w protokole, to mogło by się to dla kierującego skończyć wyrokiem
może nawet bez zawiasów.

Ale na 3 jezdniowych drogach 90 powinno być, zamiast 70. Ale 130 to IMO
trochę za szybko.

Ale żeby nie było - lubię zapierdalać :D

Użytkownik "megrimsES"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:

A co widzisz przegiętego przy 130 na pustej Niestachowskiej w środku
weekendu, w słoneczny dzień?

Gładkość nawierzchni nie jest autostradowa.

Dlatego tylko 130 i napisałem: quasi-autostrada.
Na autostradzie nawet 180 nie jest niczym zdrożnym, zwłaszcza że całkowicie legalnie można 150.

W dniu 2014-05-07 08:00, megrimsES pisze:

W dniu 2014-05-06 19:27, Cavallino pisze:

(ciach)

Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz
żadnym.

To zależy. Głównie od warunków pogodowych i natężenia ruchu. Zobacz
na obwodnice Monachium. Tam wiszą co jakiś czas nad drogami ekrany,
które wyświetlają albo znak ograniczenia prędkości i wtedy najczęściej
do 80 albo znak koniec zakazów. IMO głównym kryterium decydującym o tym
jaki znak się wyświetla to natężenie ruchu, pogoda, pora dnia itp.

ale ograniczenia (statyczne, nie na tablicach led) mamy ustawiać na najgorsze czy na najlepsze warunki? Bo IMO powinny być dostosowane do dobrych warunków i średniej klasy samochodu, a teraz często są postawione jakbym jechał maluchem na łysych letnich po lodzie...

--
Pozdrawiam
Łukasz

Dnia Tue, 6 May 2014 19:27:29 +0200, Cavallino napisał(a):

O ile przekroczenie o 50 km na ograniczeniu do 90 km jest grubym
przegięciem

Niby dlaczego?
Droga w standardzie autostrady, 3 pasy w każdym kierunku, zjazdy
bezkolizyjne, tyle że w granicach miasta i więcej niż 80 postawić nie wolno
(kiedyś było dużo więcej).
Ani 130 nie jest tam przegięciem, ani tym bardziej grubym, a wręcz żadnym.
Dałeś się zmanipulować?

Faktycznie, zapomniałem o tych patologiach. W sumie to u nas też coś
podobnego można spotkać - nówka sztuka droga wyremontowana, dwa pasy w
każdą stronę i ograniczenie 50. Oczywiście chłopcy stoją i oczywiście
łapią.
Nie dałem się zmanipulować :-)


--
Franc

On Wed, 7 May 2014, Franc wrote:

Faktycznie, zapomniałem o tych patologiach. W sumie to u nas też coś
podobnego można spotkać - nówka sztuka droga wyremontowana, dwa pasy
w każdą stronę i ograniczenie 50.

*PODOBNO* jest to ten rzadki przypadek, kiedy ograniczenie jest
zasadne. Kiedyś słyszałem w mediach, a i w opisach się AFAIR przewinęło:
"nówka sztuka" musi być przepłukana deszczami, aby nie groziło pojawienie
się plam czegoś tłustego wyciskanego z asfaltu.
  W końcu to jest pozostałość po destylacji mazutu.

Oczywiście chłopcy stoją i oczywiście łapią.

  No :>

pzdr, Gotfryd

W dniu 05-05-2014 23:02, megrimsES pisze:

Pomysł na poprawę bezpieczeństwa w ruchu drogowym
wprowadzony ma być 1.1.2015. Podobno.

Tak się zastanawiam kto na tym skorzysta. I wyszło mi, że tylko
WORD'y. Jak oglądamy np. UwagaPirat, to tam co 3 miałby zatrzymane
PJ. No to mniej aut będzie jeździć i będą jeździć wolniej daje to
mniejsze wpływy do budżetu. Zużycie paliwa spadnie. Gdzie tu sens?
Gdyby dali, że przekroczenie o 100% a nie o 50 km/h to myślę,
że to jeszcze miało by ręce i nogi.

Co to za pomysł?

a ile trzeba jechac na 50, zeby przekroczyc o 100%?
pytam bo nie wiem ;]