Grupy dyskusyjne   »   zatrzymywanie na przystanku

zatrzymywanie na przystanku



1 Data: Kwiecien 27 2007 18:39:05
Temat: zatrzymywanie na przystanku
Autor: grave 

Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?
Tak sie zastanawiam, bo dzis by mi wjechal palant w kufer (nie autobus), bo slepy nie widzial ze hamuje.
ynio



2 Data: Kwiecien 27 2007 16:46:21
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: PawelM 


Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji
miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?
Tak sie zastanawiam, bo dzis by mi wjechal palant w kufer (nie autobus),
bo slepy nie widzial ze hamuje.
ynio
a co to ma do tego czy wolno czy nie? na kazdej drodze Ci sie wolno
zatrzymac, moze i nawet w tunelu...np jesli uwazasz, ze cos sie dzieje
z autem (rzuca,buja,podskakuje) i dalsza jazda zagraza bezpieczenstwu
wiec hamujesz i stajesz, nawet na swoim pasie. to ten z tylu musi
uwazac zeby Ciebie nie rozjechac...bo przeciez stoisz na drodze (nie
wolno stac na drodze?) byloby bez sensu gdyby jadacy mogl bezkarnie
wjezdac w stojacy samochod na drodze tylko dlatego, ze nie wolno sie
zatrzymywac. :)
Pzdr.

3 Data: Kwiecien 27 2007 21:53:30
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: pluton_ 

a co to ma do tego czy wolno czy nie? na kazdej drodze Ci sie wolno
zatrzymac, moze i nawet w tunelu...

Na moj rozum to oblales juz co najmniej 5 podejsc do egzaminu na prawko.

pozdrawiam
pluton

4 Data: Kwiecien 27 2007 19:31:06
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Boombastic 


Użytkownik "grave"  napisał w wiadomości

Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji
miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?

Nie.

5 Data: Kwiecien 27 2007 19:38:44
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-27 19:31, Boombastic napisał(a):

Użytkownik "grave"  napisał w wiadomości
Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?

Nie.
Co nie znaczy, że jeżeli to zrobisz, to jadący za Tobą ma prawo wjechać w Ciebie. :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

6 Data: Kwiecien 27 2007 19:41:18
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: grave 

Boombastic napisał(a):

Użytkownik "grave"  napisał w wiadomości
Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?

Nie.

moze czyms poprzesz swoja odpowiedz.
jakis przepis czy cos.
ynio

7 Data: Kwiecien 27 2007 19:56:38
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: grave 

grave napisał(a):

Boombastic napisał(a):
Użytkownik "grave"  napisał w wiadomości
Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?

Nie.


moze czyms poprzesz swoja odpowiedz.
jakis przepis czy cos.
ynio

W sumie sam sobie odpowiadam, wyciag z kodeksu drogowego :

Zabrania się zatrzymania pojazdu:

w odległości mniejszej niż 15 m od słupka lub tablicy oznaczającej przystanek, a na przystanku z zatoką - na całej jej długości;

pozdr ynio

8 Data: Kwiecien 27 2007 20:01:33
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Alex81 

In article   says...

W sumie sam sobie odpowiadam, wyciag z kodeksu drogowego :

W sumie to zapytam - masz w ogóle prawo jazdy? Jakim cudem można tego
nie wiedzieć? Przecież ten przepis jest już od bardzo dawna...

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

9 Data: Kwiecien 27 2007 20:05:55
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-27 20:01, Alex81 napisał(a):

W sumie to zapytam - masz w ogóle prawo jazdy?

W sumie nie musi aby pisać na grupę, nie? :-)

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

10 Data: Kwiecien 27 2007 20:12:45
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Alex81 

In article  
says...

W sumie nie musi aby pisać na grupę, nie? :-)

W sumie nie ;)

--
Alex GG#1667593
'97 Caro 1.6GLSI
Na RWD Polacy przelecieli Atlantyk! :D
http://alex81.byxonline.com

11 Data: Kwiecien 27 2007 20:23:12
Temat: Re: [OT] zatrzymywanie na przystanku
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-27 20:12, Alex81 napisał(a):

In article   says...
W sumie nie musi aby pisać na grupę, nie? :-)

W sumie nie ;)

:-)
Jak to się dzieje, że teksty z komedii Machulskiego tak bardzo potrafią zakorzeniać się w naszej codzienności? A może to on potrafi tak świetnie obserwować rzeczywistość i wydobywać takie elementy...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

12 Data: Kwiecien 27 2007 21:09:23
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Desoft 


Użytkownik "Alex81"  napisał w wiadomości

W sumie to zapytam - masz w ogóle prawo jazdy? Jakim cudem można tego
nie wiedzieć? Przecież ten przepis jest już od bardzo dawna...

od bardzo dawna?? przestrzegany??? niemożliwe.

--
Desoft
Rover 414 97' LPG

13 Data: Kwiecien 27 2007 20:03:36
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-27 19:41, grave napisał(a):

moze czyms poprzesz swoja odpowiedz.
jakis przepis czy cos.
Ustawa "PoRD" - Zatrzymanie i postój - Art.49.1.9, leniuszku. :->
Definicji zatrzymania poszukaj już sobie sam...

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

14 Data: Kwiecien 27 2007 20:45:12
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

R2r napisał(a):
(...)

Ustawa "PoRD" - Zatrzymanie i postój - Art.49.1.9, leniuszku. :->
Definicji zatrzymania poszukaj już sobie sam...

Fakt. Łamię ten przepis przepis przynajmniej raz dziennie. Tyle, że
z tzw. głową. Wysadzam dzieci do szkoły - zatoczka jest o niebo
bezpieczniejszą, niż zjazd na pobocze. Czasem przed autobusem
(dojeżdżam tak głęboko jak tylko można), czasem za. Jak wyjeżdżamy
z zatoczki to albo autobus pozwala mi się włączyć do ruchu (blokuje
na chwilę pas), albo ja to robię w sposób identyczny. Miło, przyjemnie.
Ostatnimi czasy w ogóle obserwuję różne dość cywilizowane akcje
- mało kto patrzy na kolejność ruchu wyznaczoną przez przepisy,
tylko poruszamy się w sposób cywilizowany. Nie może być tak, że
prze idiotyczne zapisy w kodeksie drogowym oraz fatalną organizację
ruchu (rozwiązania węzłów/skrzyżowań) ludzie kulturalni czekają
długimi minutami na odwiezienie pociech do szkoły, czy powrót do
domu itp. Przypomina mi to trochę rozwiązania UK, gdzie albo jest
poprawne oznakowanie, albo kierowcy muszą się dogadać (brak reguły
prawej/lewej ręki). Trafiają się oczywiście buraki, alo to odrębna
kwestia. Do kosza idzie 'bezwględne pierwszeństwo', reguła prawej
ręki. Teraz ja z tej strony, a godzinę temu jechałem z innej.
Tak jak pisałem - wzrasta poziom świadomości i de facto kultury.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

15 Data: Kwiecien 27 2007 20:59:37
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: R2r 

W dniu 2007-04-27 20:45, Artur 'futrzak' Maśląg napisał(a):

Tak jak pisałem - wzrasta poziom świadomości i de facto kultury.

Tylko "o Jezu, jak powoli" (że zacytuję klasyka kabaretowego). :-)
Ale faktem jest, że ludzie zdają się zauważać, że w ten sposób paradoksalnie nie tylko innym ale i sobie ułatwia się życie.

--
Pozdrawiam. Artur.
________________________________________________________

16 Data: Kwiecien 27 2007 21:53:16
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Artur 'futrzak' Maśląg 

R2r napisał(a):
(...)

Tylko "o Jezu, jak powoli" (że zacytuję klasyka kabaretowego). :-)

Cóż poradzić? Jaki kraj, tacy terroryści ;)

Ale faktem jest, że ludzie zdają się zauważać, że w ten sposób paradoksalnie nie tylko innym ale i sobie ułatwia się życie.

Owszem, zauważają. Podejrzewam, że jest to jednak skutek zmiany
podejścia do posiadania pojazdu - kończy się dominacja mistrzów
kierownicy o sokolim wzroku (w ich mniemaniu), a drogi opanowują
ludzie normalni i zdający sobie sprawę z wielu aspektów życia
- nie tylko zza kółka. Zasadniczo nie mam problemów z włączeniem
się do ruchu - widać z daleka, żem nie cwaniak, tylko dziatwę
do szkoły odwożę :) Zmiana pasów też jest taka bardziej normalna,
a jak stanę i macham tym z podporządkowanej (spory już ogonek)
to nikt mi nie trąbi z tyłu, że blokuję ruch :)

Oczywiście jak zwykle buraków nie brakuje i ostatnio jakiś
'przeciętny inaczej' kierowca MZA ominął korek i na trzeciego
poleciał przegubem na cwaniaka :(. Szczegóły pominę, ale numer
zapamiętałem. O ile autobusy wpuszczam zawsze (nawet jak nie mają
pierwszeństwa wprost - kilkadziesiąt metrów od siebie mam
zatoczkę na wydzielonej jezdni - jak autobus dojeżdża do
drogi z pierwszeństwem to go wpuszczam) to po takich akcjach
raczej będę robił to niechętnie. Oczywiście nie będę zmieniał
swoich zasad przez takiego debila, ale jego zachowanie zgłosiłem
gdzie trzeba. Nie może być tak, że 95% kierowców czeka na dobrą
wolę innych, a jeden debil załatwi temat tak, że nikt ich nie
wpuści. Patologia niestety wszędzie się pojawia, ale nie można
takich zachowań uogólniać i przekładać na resztę populacji.

--
Jutro to dziś, tyle że jutro.

17 Data: Kwiecien 27 2007 21:39:36
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: Padre_peper 

grave napisał(a):

Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?
Tak sie zastanawiam, bo dzis by mi wjechal palant w kufer (nie autobus), bo slepy nie widzial ze hamuje.
ynio
Jak wskazuje obserwacja bardzo wielu kierowców uważa, że dosłownie wszędzie można się zatrzymać na minutkę czy dwie jeśli włączy sie przy tym światła awaryjne...

18 Data: Kwiecien 27 2007 21:54:33
Temat: Re: zatrzymywanie na przystanku
Autor: pluton_ 

Witam, czy mozna sie zatrzymac na moment na przystanku komunikacji
miejskiej (Warszawa), aby wysadzic pasazera ?
Tak sie zastanawiam, bo dzis by mi wjechal palant w kufer (nie autobus),
bo slepy nie widzial ze hamuje.


Tez bym kupil prawko. Drogo dales ?

--
pozdrawiam
P.L.U.T.O.N.: Positronic Lifeform Used for Troubleshooting and Online
Nullification

zatrzymywanie na przystanku



Grupy dyskusyjne