Witam. 3 pasy w jedną i drugą stronę. Zawracając na zielonej strzałce do zawracania, z pasa do lewoskrętu -
- mam obowiązek zająć najbliższy (lewy) pas po zawróceniu czy mogę sobie wjechać w dowolny?

grzech
nyska

Witam. 3 pasy w jedną i drugą stronę. Zawracając na zielonej strzałce do
zawracania, z pasa do lewoskrętu -
- mam obowiązek zająć najbliższy (lewy) pas po zawróceniu czy mogę sobie
wjechać w dowolny?

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret
to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy
beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...


pzdr

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?
Skoro nie mam obowiązku zajmować po zawróceniu skrajnego lewego to chyba mam i pierwszeństwo przed tym
ze strzałką warunkową?


grzech
nyska

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?
Skoro nie mam obowiązku zajmować po zawróceniu skrajnego lewego to chyba mam i pierwszeństwo przed tym
ze strzałką warunkową?

Masz pierwszeństwo. Możesz wybrać dowolny pas.
Strzałka warunkowa nie daje pierwszeństwa, a wręcz przeciwnie - działa jak znak "stop".

Pozdrawiam
Wojtek

Użytkownik "Wojtekk"  napisał w wiadomości

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?
Skoro nie mam obowiązku zajmować po zawróceniu skrajnego lewego to chyba mam i pierwszeństwo przed tym
ze strzałką warunkową?

Masz pierwszeństwo. Możesz wybrać dowolny pas.
Strzałka warunkowa nie daje pierwszeństwa, a wręcz przeciwnie - działa jak znak "stop".

poza tym jesli sygnalizator wyraźnie wksazuje, ze wolno wyprzedzać to dla Twojego kierunku (czyli zawracającego) nie powinno być żadnego innego ruchu (ZTCW nawet zielona strzałka warunkowa dla skręcajacych w prawo nie moze w tym czasie świecić, a to, ze wiele osob w prawo skręca czy strzałka swieci czy nie, mało tego czy istnieje czy nie to już inna sprawa)


--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
Omega X25XE
Dwa ogony Irma i Myszka

grzech pisze:

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?

Tak masz pierwszeństwo (Ty wjechałeś na zielonym, on na czerwonym+strzałka), ale nie spodziewaj się że on zgadnie że Ty zawracasz, w dodatku na prawy pas. Raczej spodziewaj się tego że tamten kierowca sądzi że ma pierwszeństwo.

Więc jeżeli nie chcesz się z kimś zderzyć to musisz ustąpić pierwszeństwa.

Często zawracam na takim skrzyżowaniu gdzie jest na tyle ciasno, że ciężko się zmieścić i trzeba wjechać na prawy pas.
Oceniam że połowa kierowców skręcających na "strzałce" jest przekonana że ma pierwszeństwo.

W dniu 2010-02-16 21:32, Tomasz Pyra pisze:

Często zawracam na takim skrzyżowaniu gdzie jest na tyle ciasno, że
ciężko się zmieścić i trzeba wjechać na prawy pas.
Oceniam że połowa kierowców skręcających na "strzałce" jest przekonana
że ma pierwszeństwo.

Rozumiem, ze gdy dla zawracajacego sygnalizator sklada sie nie z "piktogramu" zakreconej strzalki, a jedynie strzalki do lewoskretu, to wowczas skrecajacy w prawo na strzalce warunkowego skretu ma pierwszenstwo? Skoro na takim sygnalizatorze jest zakaz zawracania, to rownoczesnie nie moze on sygnalizowac pierszenstwa, zgadza sie?
Teraz prosze o odpowiedz, skrecajac na warunkowej w jaki sposob moge stwierdzic, czy zawracajacy ma w ogole prawo do zawracania?

Oczywiscie w powyzszym uznajemy, ze oznakowanie poziome pokrywa sie z oznakowaniem sygnalizatora (choc juz nie raz widzialem, m.in. w Katowicach na Francuskiej/Lotnisko/Meteorologow, ze poziome swoje, a pionowe i sygnalizator swoje).

--
Michał "HoMMeR" Paszek
hydrokomfort by Citroen BX 14TGE

Użytkownik Michał "HoMMeR" Paszek  ...

Rozumiem, ze gdy dla zawracajacego sygnalizator sklada sie nie z
"piktogramu" zakreconej strzalki, a jedynie strzalki do lewoskretu, to
wowczas skrecajacy w prawo na strzalce warunkowego skretu ma
pierwszenstwo? Skoro na takim sygnalizatorze jest zakaz zawracania, to
rownoczesnie nie moze on sygnalizowac pierszenstwa, zgadza sie?
Teraz prosze o odpowiedz, skrecajac na warunkowej w jaki sposob moge
stwierdzic, czy zawracajacy ma w ogole prawo do zawracania?

nie mozesz.
:)
W Poznaniu jest podobna sytuacja na jednym ze skrzyzowan, gdzie skrecajacy
w lewo maja zielone (bez strzalek) a jadący z przeciwka, skrecający w prawo
mają zieloną strzałke. I teoretycznie kazdy powinien ustąpić pierwszenstwa
drugiej stronie :)

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

W Poznaniu jest podobna sytuacja na jednym ze skrzyzowan, gdzie skrecajacy
w lewo maja zielone (bez strzalek) a jadący z przeciwka, skrecający w prawo
mają zieloną strzałke. I teoretycznie kazdy powinien ustąpić pierwszenstwa
drugiej stronie :)

Nie prawda. Teoretycznie i praktycznie muszą ustąpić ci co mają zieloną strzałkę.

Pozdrawiam
Wojtek

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

W Poznaniu jest podobna sytuacja na jednym ze skrzyzowan, gdzie
skrecajacy w lewo maja zielone (bez strzalek) a jadący z przeciwka,
skrecający w prawo mają zieloną strzałke. I teoretycznie kazdy
powinien ustąpić pierwszenstwa drugiej stronie :)

Nie prawda. Teoretycznie i praktycznie muszą ustąpić ci co mają
zieloną strzałkę.

A ci jadący z drugiej strony i skręcający w lewo?
Skad mają wiedzieć, że po drugiej stronie jest zielona strzałka a nie
zielone?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
Poproszę o lekarstwo na zachłanność, ale DUŻO, DUŻO, BARDZO DUŻO

Użytkownik "Budzik"  napisał w wiadomości

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

A ci jadący z drugiej strony i skręcający w lewo?
Skad mają wiedzieć, że po drugiej stronie jest zielona strzałka a nie
zielone?

Stąd, że ci co mają zieloną strzałkę zatrzymują się i ich przepuszczają :)

Pozdrawiam
Wojtek

Użytkownik Wojtekk  ...

A ci jadący z drugiej strony i skręcający w lewo?
Skad mają wiedzieć, że po drugiej stronie jest zielona strzałka a nie
zielone?

Stąd, że ci co mają zieloną strzałkę zatrzymują się i ich
przepuszczają :)

No, no. Zatrzymali sie przy sygnalizatorze. Ruszyli, dojechali do skretu w
prawo i juz nie wiadomo, kto i po co stoi.

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

Rozumiem, ze gdy dla zawracajacego sygnalizator sklada sie nie z "piktogramu" zakreconej strzalki, a jedynie strzalki do lewoskretu, to wowczas skrecajacy w prawo na strzalce warunkowego skretu ma pierwszenstwo? Skoro na takim sygnalizatorze jest zakaz zawracania, to rownoczesnie nie moze on sygnalizowac pierszenstwa, zgadza sie?
Teraz prosze o odpowiedz, skrecajac na warunkowej w jaki sposob moge stwierdzic, czy zawracajacy ma w ogole prawo do zawracania?

Zielona strzałka dopuszcza skręt warunkowy. To znaczy trzeba ustąpić pierwszeństwa wszystkim przejeżdżającym przez skrzyżowanie, również tym zawracającym. Stojąc przed zielona strzałka nie musisz zgadywać jakie światła i zasady obowiazują dla innych kierunków, nawet nie powinno cię to interesować. W tym przypadku ważne są pojazdy: jadą - przepuszczasz, nie jadą - możesz jechać.

Pozdrawiam
Wojtek

Użytkownik ""Michał \"HoMMeR\" Paszek""  napisał w wiadomości

W dniu 2010-02-16 21:32, Tomasz Pyra pisze:

Często zawracam na takim skrzyżowaniu gdzie jest na tyle ciasno, że
ciężko się zmieścić i trzeba wjechać na prawy pas.
Oceniam że połowa kierowców skręcających na "strzałce" jest przekonana
że ma pierwszeństwo.

Rozumiem, ze gdy dla zawracajacego sygnalizator sklada sie nie z "piktogramu" zakreconej strzalki, a jedynie strzalki do lewoskretu, to wowczas skrecajacy w prawo na strzalce warunkowego skretu ma pierwszenstwo? Skoro na takim sygnalizatorze jest zakaz zawracania, to rownoczesnie nie moze on sygnalizowac pierszenstwa, zgadza sie?
Teraz prosze o odpowiedz, skrecajac na warunkowej w jaki sposob moge stwierdzic, czy zawracajacy ma w ogole prawo do zawracania?

Skręcający w prawo ma zblokowany ruch na poprzecznej przez skręcajacych w lewo. Nie możesz wiedzieć czy on może zawracać. Mnie trafiają się zawracający. Robią to nawet taksiarze i policaje.

Oczywiscie w powyzszym uznajemy, ze oznakowanie poziome pokrywa sie z oznakowaniem sygnalizatora (choc juz nie raz widzialem, m.in. w Katowicach na Francuskiej/Lotnisko/Meteorologow, ze poziome swoje, a pionowe i sygnalizator swoje).

Sygnały świetlne mają pierwszeństwo.
neelix

Tomasz Pyra pisze:

grzech pisze:

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?

Ano masz. Tylko że:

Po pierwsze, skręcający na strzałce na 99% założy, że skręcasz w lewo, nie zawracasz, a to byłoby bezkolizyjnie.

Po drugie, zwyczajowo skręca się w lewo/zawraca na lewy pas, właśnie żeby ci skręcający w prawo mieli miejsce (patrz niedawny flejm).

Więc jak nie chcesz mieć dzwona, to weź to pod uwagę;) Mimo, że ty będziesz "w prawie"

Shrek.

Osobnik posiadający mail  napisał(a) w poprzednim odcinku co następuje:

Po drugie, zwyczajowo skręca się w lewo/zawraca na lewy pas, właśnie
żeby ci skręcający w prawo mieli miejsce (patrz niedawny flejm).

o ile tylko promien skretu jest odpowiedni. znam miejsca, gdzie nie ma
szansy wyrobic sie na lewy pas.

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Jest tylko jedna kategoria ludzi, którzy myślą więcej o pieniądzach
niż bogaci - to biedni."  Oscar Wilde

Budzik pisze:

o ile tylko promien skretu jest odpowiedni. znam miejsca, gdzie nie ma szansy wyrobic sie na lewy pas.

Jak się nie da, to trudno. Nie można w imię uprzejmości wymagac rzeczy niemożliwych. Zresztą są jeszcze duże pojazdy, które nawet w prawo nie dadzą rady skręcić bez wjazdu na przeciwny pas. OIDP znam skrzyżowanie, gdzie autobus linii miejskiej _musi_  przejechać po ciągłej, bo inaczej się nie złamie.

BTW. Jest w takiej sytuacji obowiązek zostawienia "dużemu" pojazdowi miejsca? Pytam o podst. prawną, bo wiadomo, że jak ktoś może to powinien zostawić choćby ze względu na kulturę.

Shrek.

Użytkownik "Shrek"  napisał w wiadomości

Budzik pisze:

o ile tylko promien skretu jest odpowiedni. znam miejsca, gdzie nie ma szansy wyrobic sie na lewy pas.

Jak się nie da, to trudno. Nie można w imię uprzejmości wymagac rzeczy niemożliwych. Zresztą są jeszcze duże pojazdy, które nawet w prawo nie dadzą rady skręcić bez wjazdu na przeciwny pas. OIDP znam skrzyżowanie, gdzie autobus linii miejskiej _musi_  przejechać po ciągłej, bo inaczej się nie złamie.
BTW. Jest w takiej sytuacji obowiązek zostawienia "dużemu" pojazdowi miejsca? Pytam o podst. prawną, bo wiadomo, że jak ktoś może to powinien zostawić choćby ze względu na kulturę.

Jest obowiązek unikania wypadku - Art.3.
neelix

neelix pisze:

BTW. Jest w takiej sytuacji obowiązek zostawienia "dużemu" pojazdowi miejsca? Pytam o podst. prawną, bo wiadomo, że jak ktoś może to powinien zostawić choćby ze względu na kulturę.

Jest obowiązek unikania wypadku - Art.3.

To to zawsze i wszędzie, można pod to wszystko podciągnąć;)

Shrek.

Użytkownik "Tomasz Pyra"  napisał w wiadomości

grzech pisze:

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?

Tak masz pierwszeństwo (Ty wjechałeś na zielonym, on na czerwonym+strzałka), ale nie spodziewaj się że on zgadnie że Ty zawracasz, w dodatku na prawy pas. Raczej spodziewaj się tego że tamten kierowca sądzi że ma pierwszeństwo.
Więc jeżeli nie chcesz się z kimś zderzyć to musisz ustąpić pierwszeństwa.
Często zawracam na takim skrzyżowaniu gdzie jest na tyle ciasno, że ciężko się zmieścić i trzeba wjechać na prawy pas.
Oceniam że połowa kierowców skręcających na "strzałce" jest przekonana że ma pierwszeństwo.

Gdyby zatrzymywali się z wiedzą o konieczności ustąpienia to nie byłoby konfliktu.
neelix

Użytkownik "grzech"  napisał w wiadomości

jesli strzalka faktycznie pozwala na zawracanie, a nie tylko na zwykly skret to mozesz zajac dowolny pas z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Strzałka pozwala. Jednak gdy równocześnie z przecznicy ktoś skręca w prawo ze strzałką warunkową,
a ja chcę wjechać po zawróceniu na prawy pas to mam przed nim pierwszeństwo?
Skoro nie mam obowiązku zajmować po zawróceniu skrajnego lewego to chyba mam i pierwszeństwo przed tym
ze strzałką warunkową?

Sygnalizator kierunkowy S-3 mówi, że podczas wykonywania manewru nie ma kolizji z innymi pojazdami. Jak ktoś tam będzie to z naruszeniem prawa. Oczywiście unikasz wypadku.
neelix

drill pisze:

Zawracając na zielonej strzałce do  zawracania,

z tym ze wez pod uwage pierszenstwo tych ktorzy beda np na prawym pasie jak juz wykonasz te 180 stopni...

Coś popieprzyłeś Panie kolego, komentarz chyba zbędny.


--
Cyneq