Grupy dyskusyjne   »   zima i problem

zima i problem



1 Data: Grudzien 08 2009 16:36:13
Temat: zima i problem
Autor: Piter S. 

Hello
Moj znajomy nie odpowiada, a mam maly problem z autem, kiedy mieszkalem w PL
czesto tu pisalem i zagladalem...ale do rzeczy.

Zima i ok -25 C.
Sprawa dotyczy junka vana ford windstar 98 rok. do -15 jest ok. jak zimniej
to mam problem z jego odpaleniem i musze podlaczac go do drugiego auta aby
dostac energie.
Krece przez ok 5-10 sek troche gasnie troche "lapie". Zapala po nastepnych
5-10 sek., ale tak jakby kilka cylindrow nie chodzilo. Dopiero po okolo
20sek pracy silnika moze max 1 minucie chodza wszystkie cylindry -tak ja to
odbieram o ile sie troche znam.
I tu pytanko: Czy to moga byc swiece? Czy ten model tak ma?
Musze go podpinac pod drugie auto aby go uruchomic, bo w tym fordzie na
krecenie przez 30 sek przy -30 to juz akumulator nie daje rady jesli auto
stoi dluzej jak 36 godz.
Stare auto i nie chce w niego juz zbednych dolcow pakowac, a znajomy
fachowiec cos milczy.
pozdrawiam z zimnej Alberty.
Piotr



2 Data: Grudzien 09 2009 01:52:23
Temat: Re: zima i problem
Autor: Moon 

Piter S. wrote:

Hello
Moj znajomy nie odpowiada, a mam maly problem z autem, kiedy
mieszkalem w PL czesto tu pisalem i zagladalem...ale do rzeczy.

Zima i ok -25 C.
> I tu pytanko: Czy to moga byc swiece? Czy ten model tak ma?

mogą być świece.
może byc kilka, nakładających się problemów związanych z wiekiem auta.
ale, jeżeli świece mają jasnoszary, lub jasnorózowy kolor nalotu na elektrodzie i są suche, to wiesz na 100%, że to nie wina świec, ani zapłonu.

moon

3 Data: Grudzien 09 2009 08:59:09
Temat: Re: zima i problem
Autor: Wojtekk 


Użytkownik "Piter S."  napisał w wiadomości

Hello
Moj znajomy nie odpowiada, a mam maly problem z autem, kiedy mieszkalem w PL
czesto tu pisalem i zagladalem...ale do rzeczy.

Zima i ok -25 C.
Sprawa dotyczy junka vana ford windstar 98 rok. do -15 jest ok. jak zimniej
to mam problem z jego odpaleniem i musze podlaczac go do drugiego auta aby
dostac energie.
Krece przez ok 5-10 sek troche gasnie troche "lapie". Zapala po nastepnych
5-10 sek., ale tak jakby kilka cylindrow nie chodzilo. Dopiero po okolo
20sek pracy silnika moze max 1 minucie chodza wszystkie cylindry -tak ja to
odbieram o ile sie troche znam.
I tu pytanko: Czy to moga byc swiece? Czy ten model tak ma?
Musze go podpinac pod drugie auto aby go uruchomic, bo w tym fordzie na
krecenie przez 30 sek przy -30 to juz akumulator nie daje rady jesli auto
stoi dluzej jak 36 godz.
Stare auto i nie chce w niego juz zbednych dolcow pakowac, a znajomy
fachowiec cos milczy.
pozdrawiam z zimnej Alberty.
Piotr

Sprawdź:
- świece,
- kable wysokiego napięcia,
- sprężanie cylindrów,
- zawory (jeżeli klasyczne to regulacja, jeżeli hydrauliczne popychacze to być może z lepszym olejem powinny współpracować)
- czujnik temperatury

Pozdrawiam
Wojtek

zima i problem



Grupy dyskusyjne