Grupy dyskusyjne » zimowy płyn spryskiwaczowy?

zimowy płyn spryskiwaczowy?

1	Data: Pa?dziernik 29 2007 01:44:51
Temat: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: BartekK
Latem sprawę załatwiam płynem do okien/szyb/szkliwa kuchennego (nie pamiętam marki, w realu kupowany, pur czy cos takiego) + czysta woda. Pieni się trochę bardziej od oryginału ale daje radę na owady dużo lepiej niż pachnące płyny "letnie". Kiedyś na zimę stosowałem izopropanol + płyn + woda (stosunek mniej-więcej litr izopropanolu, 1/4 butelki płynu i do pełna wodą, może z 2-3litry) i nie zamarzało nigdy ;) Niestety też niszczyło dość szybko wycieraczki, a gdy długo nie używałem - izopropanol wyparowywał i już niestety marzło przy -15'C... Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, a przynajmniej nerwicy się nabawił po zmroku, takie horrory na szybie zostawiają tanie płyny z stacji benzynowych Luk-oil... (nie polecam). Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? -- \| Bartlomiej Kuzniewski \| GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ \| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
2	Data: Pa?dziernik 29 2007 07:00:15
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Grejon
BartekK pisze: Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? Ja kupuję supermarketowy płyn za 10-12 zł/5 litrów. Czasami jak nie ma zimy to rozrabiam wodą destylowaną. Do tego stosuję normalny płyn (Clin czy coś takiego z rozpylaczem) do mycia szyb i myję szybę ręcznie jak mi zostanie jakiś stary brud po jeździe. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych
3	Data: Pa?dziernik 29 2007 07:36:35
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Krzysztof Matyasik
BartekK pisze: Latem sprawę załatwiam płynem do okien/szyb/szkliwa kuchennego (nie pamiętam marki, w realu kupowany, pur czy cos takiego) + czysta woda. Pieni się trochę bardziej od oryginału ale daje radę na owady dużo lepiej niż pachnące płyny "letnie". Kiedyś na zimę stosowałem izopropanol + płyn + woda (stosunek mniej-więcej litr izopropanolu, 1/4 butelki płynu i do pełna wodą, może z 2-3litry) i nie zamarzało nigdy ;) Niestety też niszczyło dość szybko wycieraczki, a gdy długo nie używałem - izopropanol wyparowywał i już niestety marzło przy -15'C... Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, a przynajmniej nerwicy się nabawił po zmroku, takie horrory na szybie zostawiają tanie płyny z stacji benzynowych Luk-oil... (nie polecam). Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi?
4	Data: Pa?dziernik 29 2007 18:44:09
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Krzysztof Matyasik
Coś mi nie wyszło z moim postem. Chciałem tylko napisać, że nie bawię się w samoróby, tylko kupuję drogiego Sonaxa /będzie z 25 - 30 zł za 4-litrowy baniak/ i mam gdzieś wszelkie kłopoty z jakością płynów zimowych. pozdrawiam, Krzysiek
5	Data: Pa?dziernik 29 2007 08:03:31
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: omega_fan
Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, Co Ty chlopie robisz z tym plynem? A moze dziure masz w zbiorniczku? :-) U mnie schodzi max jakieś 2 litry płynu na miesiąc, przeważnie sporo mniej - roczne przebiegi około 20 tyś km.
6	Data: Pa?dziernik 29 2007 08:08:07
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Grejon
omega_fan pisze: Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, Co Ty chlopie robisz z tym plynem? A moze dziure masz w zbiorniczku? :-) U mnie schodzi max jakieś 2 litry płynu na miesiąc, przeważnie sporo mniej - roczne przebiegi około 20 tyś km. Sam napisał, że kupuje na stacji benzynowej, gdzie litr kosztuje niewiele mniej niż 5 litrów "kefirowego" ;) -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych
7	Data: Pa?dziernik 29 2007 11:12:11
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: BartekK
omega_fan pisze: Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, Co Ty chlopie robisz z tym plynem? A moze dziure masz w zbiorniczku? :-) U mnie schodzi max jakieś 2 litry płynu na miesiąc, przeważnie sporo mniej - roczne przebiegi około 20 tyś km. No bywa że 200-400km się dziennie robi, po zapadłych wioskach i marnych drogach 3cyfrowych, 5,6 a czasem 7 dni w tygodniu, w lipcu auto kupione i juz mam >25tys przejechane... A jak się dużo jeździ, zwłaszcza wieczorem i szybko - to naprawde owady na szybie męczą oczy i często się pryska. -- \| Bartlomiej Kuzniewski \| GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ \| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173
8	Data: Pa?dziernik 29 2007 08:09:22
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: WielkaBakteria
A'propos czy jest jakaś różnica między tymi płynami z marketu a tymi ze stacji, oczywiście oprócz ceny? A co radzicie kupić, koncentrat i rozrobić samemu czy gotowy rozrzedzony płyn w 5 litrowym opakowaniu? -- WielkaBakteria -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- Granatowy Renault Scenic II Grand \| r.2004 \| 1.9 dCi http://trajan.republika.pl/scenic.jpg
9	Data: Pa?dziernik 29 2007 08:10:47
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Grejon
WielkaBakteria pisze: A'propos czy jest jakaś różnica między tymi płynami z marketu a tymi ze stacji, oczywiście oprócz ceny? Ja tam różnicy nie widzę, poza tym że wali denaturatem :-D. -- Grzegorz Jońca GG: 7366919 Szara ReniaM 1.4 E7J PMS-edycja limitowana ;) http://www.fitness4you.pl - wszystko dla aktywnych
10	Data: Pa?dziernik 29 2007 09:04:12
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Scyzoryk
A'propos czy jest jakaś różnica między tymi płynami z marketu a tymi ze stacji, oczywiście oprócz ceny? raczej nie. A co radzicie kupić, koncentrat i rozrobić samemu czy gotowy rozrzedzony płyn w 5 litrowym opakowaniu? ja kupuje w bankach 5l. Na poczatek zimy to moze byc tez najtanszy typu Tesco za 5zł. Do -5 daje rade. Jak juz zacznie sie prawdziwa zima to kupuje cos takiego jak PsikPsik ;) takie z lejkiem. Kosztuje to jakies 15zł ale przynajmniej trzyma faktycznie tak jak producent napisal do -15-20. Najlepszy plyn jakiego uzywalem to castrol ale jest za drogi zeby go lac cala zime. -- Pozdr Scyzoryk Corolla e11 GSX550
11	Data: Pa?dziernik 29 2007 11:18:10
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Rafal
Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, a przynajmniej nerwicy się nabawił po zmroku, takie horrory na szybie zostawiają tanie płyny z stacji benzynowych Luk-oil... (nie polecam). Ile zużywasz??? To ty pijesz ten płyn czy jak? - może sprawdź czy nie masz dziury w zbiorniku :) 20 litrów to mi na "sezon" chyba nie idzie... Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? Noo przy takim zużyciu to więcej kosztuje ciępłyn niż paliwo :D -- Wysłano z serwisu OnetNiusy: http://niusy.onet.pl
12	Data: Pa?dziernik 29 2007 17:57:56
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Slavekk
BartekK napisał(a): Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? Polecam Shella koncentrat. Tani nie jest, ale: 1. w lecie rozcieńczasz 1:10 i dobrze zmywa owady; rozcieńczenie dobierasz do temepratury - przy takim zuzyciu nie musisz nalewć "gęstego" na zapas...;- ) 2. Nie szkodzi wycieraczkom 3. Jedyny znany mi który przeszedł "test zimowy" - kiedyś miałem inny płyn i przy -20C i 100kmh spryskałem szybkę. Denaturat natychmiast z niego odparował na ciepłej szybie i została woda która zrobiła mi błyskawicznie białą powłokę. A właśnie sobie chciałem poprawić widoczność bo dojeżdżałem do skrzyżowania na gierkówce...;-) Od tej pory TYLKO Shell, w zimie 1:1 w lecie 1:5 lub nawet 1:10 Sławek -- Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
13	Data: Pa?dziernik 29 2007 20:09:11
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: MIchal
Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, a przynajmniej nerwicy się nabawił po zmroku, takie horrory na szybie zostawiają tanie płyny z stacji benzynowych Luk-oil... (nie polecam). Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? w firmowym sklepie POLMOS (wyroby alkoholowe jak by ktos nie skojarzyl) sprzedaja plyn do -40 pojemni 5l w cenie 5zł bez zapachu a za 7zł z zapachem rozrabiam 1/2 wodą i jest naprawdę tanio :) sklep w raciborzu obok alberta ale pewnie nie tylko tam to maja
14	Data: Pa?dziernik 29 2007 18:12:59
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: dogfish
MIchal wrote: Teraz zużywam średnio 5-10, a czasem i 20 litrów (jak pogoda marna) płynu na tydzień, i gdybym miał kupować gotowe to chyba bym splajtował, a przynajmniej nerwicy się nabawił po zmroku, takie horrory na szybie zostawiają tanie płyny z stacji benzynowych Luk-oil... (nie polecam). Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? Najtaniej to samogon....z cukru albo z ziemniakow, tudziez z zyta. w firmowym sklepie POLMOS (wyroby alkoholowe jak by ktos nie skojarzyl) sprzedaja plyn do -40 pojemni 5l Z pewnoscia sklep czynny 24h. !!!! To teraz juś wiem dlaciego aś tak duzio pijanych kierowciow na polśkich dhogach...... A tak na powaznie: Nie wiem gdzie jezdzisz i po jakich drogach, ale ja zuzywam na mycie przedniej szyby (nie pociagam przy okazji tego swinstwa), nie wiecej niz 2 galony (2x 3.8L) plynu rocznie. Latem i zima ten sam, kupiony w jakims tam lokalnym sklepie motoryzacyjnym. Jezeli to istotne to jest on w zakresie do -35 st. (niebieski). Jazda codzienna przewaznie w miescie, kilka/rok dlugich wyjazdow; Total nie wiecej niz 25 tys.km/rok/samochod.
15	Data: Pa?dziernik 30 2007 15:44:40
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: Piracik_
kilka/rok dlugich wyjazdow; Total nie wiecej niz 25 tys.km/rok/samochod. to teraz wyobraz sobie, ze ja na sporej szybie (dwie wycieraczki po 700mm) musze troche popsikac... a autem w ostatnich dwoch miesiacach zrobilem 16kkm... napewno nie mam takiego zuzycia plynu jak kolega co zalozyl watek ale napewno sporo tego idzie.
16	Data: Pa?dziernik 30 2007 16:56:08
Temat: Re: zimowy płyn spryskiwaczowy?
Autor: BartekK
MIchal pisze: Jakie wy macie patenty na płyn zimowy własnoróbka? A może jakiś przyzwoity kupny niedrogi? w firmowym sklepie POLMOS (wyroby alkoholowe jak by ktos nie skojarzyl) sprzedaja plyn do -40 pojemni 5l w cenie 5zł bez zapachu a za 7zł z zapachem sklep w raciborzu obok alberta ale pewnie nie tylko tam to maja Jak nie znajdę nigdzie indziej - to przejadę się do raciborza i kupię. W tej cenie to naprawdę warto przy moim zużyciu. P.S. Nie jestem przedstawicielem handlowym ;) P.S. 2 Nie, nie mam dziurki w zbiorniczku, naprawdę tyle psikam... -- \| Bartlomiej Kuzniewski \| GG:23319 tel +48 696455098 http://drut.org/ \| http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=338173