Grupy dyskusyjne   »   znak stop - może to i głupie pytanie

znak stop - może to i głupie pytanie



1 Data: Sierpien 03 2009 23:33:33
Temat: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Piotr Woszczyński 

Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji
znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem,
automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie
wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał
skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie
jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie"
zaliczone?

Piotr



2 Data: Sierpien 03 2009 21:56:36
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: masti 

Dnia pięknego Mon, 03 Aug 2009 23:33:33 +0200, osobnik zwany Piotr
WoszczyĂąski wystukał:

Witam
NaszÂły mnie coÂś ostatnio nieco filozoficzne wÂątpliwoÂściu w interpretacji
znaku STOP.
JeÂśli jadĂŞ za jakimÂś pojazdem, który siĂŞ zatrzymuje przed tym znakiem,
automatycznie teÂż siĂŞ zatrzymujĂŞ, choĂŚby i po to by temu przede mnÂą nie
wjechaĂŚ w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten juÂż
przejechaÂł skrzyÂżowanie/przejazd, ja powinienem siĂŞ jeszcze zatrzymaĂŚ
(wiem Âże nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorÂąc mam
juÂż to "stopniĂŞcie" zaliczone?

nie.



--
Ford Mondeo 1.8, Jeep Grand Cherokee 3.0
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett

3 Data: Sierpien 04 2009 00:03:20
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: John Smith 

Piotr Woszczyński pisze:

Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

4 Data: Sierpien 04 2009 06:44:12
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: MarcinJM 

John Smith pisze:

Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

POza jednym wyjatkiem:
Czesto linia zatrzymania jest namalowana dosc daleko od skrzyzowania i pojazd przed toba zatrzymuje sie za nia, a ty jako drugi na niej. Wtedy masz "stopniecie" zaliczone.

--
Pozdrawiam
MarcinJM

5 Data: Sierpien 04 2009 09:29:13
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: marjan 

MarcinJM pisze:

John Smith pisze:
Piotr Woszczyński pisze:
Witam
Naszły mnie coś ostatnio nieco filozoficzne wątpliwościu w interpretacji znaku STOP.
Jeśli jadę za jakimś pojazdem, który się zatrzymuje przed tym znakiem, automatycznie też się zatrzymuję, choćby i po to by temu przede mną nie wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie" zaliczone?

Piotr


Tym razem nie filozofia się kłania, ale Kodeks Drogowy. Zatrzymujesz się, bez wątpienia!:)

POza jednym wyjatkiem:
Czesto linia zatrzymania jest namalowana dosc daleko od skrzyzowania i pojazd przed toba zatrzymuje sie za nia, a ty jako drugi na niej. Wtedy masz "stopniecie" zaliczone.


Sytuacja hipotetyczna: jadę sam, zatrzymuję się metr przed linią zatrzymania. Zostało "zaliczone"? Jeśli dobrze pamiętam, to nie mogę zatrzymać się *ZA* linią zatrzymania tylko *PRZED*.

Czy jest gdzieś uregulowane w jakiej odległości najdalej przed linią zatrzymania trzeba się zatrzymać? :)


Pozdrawiam serdecznie,
Mariusz Morycz
[e-mail bez cyferek]

6 Data: Sierpien 04 2009 09:37:57
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 


Sytuacja hipotetyczna: jadę sam, zatrzymuję się metr przed linią
zatrzymania. Zostało "zaliczone"? Jeśli dobrze pamiętam, to nie mogę
zatrzymać się *ZA* linią zatrzymania tylko *PRZED*.

Czy jest gdzieś uregulowane w jakiej odległości najdalej przed linią
zatrzymania trzeba się zatrzymać? :)

O ile pamietam, to kodeks mowi, ze trzeba sie zatrzymac
(kola musza sie przestac obracac chocby na ulamek sekundy :)
PRZED wjazdem na skrzyzowanie, ale miejsce zatrzymania
ma sie nijak do znaku drogowego (pionowego czy poziomego).
Zatrzymanie musi nastapic w takim miejscu, aby kierowca
widzial droge w ktora wjezdza (przecina) na tyle, zeby na nikim
nie wymusic pierwszenstwa.

To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem znaku,
czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.

pozdrawiam
pluton

7 Data: Sierpien 04 2009 10:51:11
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Artur Maśląg 

pluton pisze:
(...)

O ile pamietam, to kodeks mowi, ze trzeba sie zatrzymac
(kola musza sie przestac obracac chocby na ulamek sekundy :)

To jeszcze prawda.

PRZED wjazdem na skrzyzowanie, ale miejsce zatrzymania
ma sie nijak do znaku drogowego (pionowego czy poziomego).
Zatrzymanie musi nastapic w takim miejscu, aby kierowca
widzial droge w ktora wjezdza (przecina) na tyle, zeby na nikim
nie wymusic pierwszenstwa.

To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem znaku,
czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.

A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

8 Data: Sierpien 04 2009 12:48:42
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 


A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie
przejedzie.

pozdrawiam
pluton

9 Data: Sierpien 04 2009 13:02:03
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Artur Maśląg 

pluton pisze:

A powyższe to już niestety nieprawda.

Tak na szybko:
http://www.motofakty.pl/artykul/gdzie_kaze_stawac_stop_.html

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Gdzie Ty widzisz schizofrenię? Jasno i wyraźnie opisane reguły.

Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie przejedzie.

Skądś znam ten podział. Bardzo użyteczny na usprawiedliwienie wybiórczej
interpretacji przepisów.

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

10 Data: Sierpien 04 2009 14:55:06
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 

Jak zwykle w prawie i w przepisach ujawnia się pewna schizofrenia:
Raz piszą : "Powinni bowiem zatrzymać się przed skrzyżowaniem
w miejscu, które umożliwia im obserwację sytuacji na skrzyżowaniu."
a dalej piszą
" Jeśli jest i znak, i linia, musimy się zatrzymać przed linią.
Ani dalej, ani bliżej."

Gdzie Ty widzisz schizofrenię? Jasno i wyraźnie opisane reguły.

No to jeszcze powiedz, jak postapisz, kiedy linia jest wymalowana tak,
ze zatrzymanie się przed nia uniemozliwia obserwacje sytuacji na
skrzyzowaniu.

Oczywiscie sytuacja jest czysto hipotetyczna: nasz prawodawca jest madry
i dobry, a pracownicy zarzadu dziur i bezdrozy sa nieomylni i zawsze
ustawiaja znaki drogowe takie jak trzeba i tam gdzie trzeba.


Ale to szczegół. W każdym razie jeżeli podzielić ludzi na 2 grupy: na
tych,
ktorzy przechodza na zielonym i na tych, ktorzy przechodza na czerwonym,
to ja naleze do grupy trzeciej: przechodze wtedy, kiedy nic mnie nie
przejedzie.

Skądś znam ten podział. Bardzo użyteczny na usprawiedliwienie wybiórczej
interpretacji przepisów.

Ja wogole nie interpretuje przepisow. Ja je olewam, kiedy tylko sie da
i staram sie nie dac zlapac. Na razie zyje i jeszcze nikogo nie zabilem.

pozdrawiam
pluton

11 Data: Sierpien 04 2009 19:43:23
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Artur Maśląg 

pluton pisze:
(...)

No to jeszcze powiedz, jak postapisz, kiedy linia jest wymalowana tak,
ze zatrzymanie się przed nia uniemozliwia obserwacje sytuacji na skrzyzowaniu.

Cóż, w tak wyjątkowej sytuacji oczywiście ją przekroczę, ale to jest
wyjątkowa sytuacja, a nie twierdzenie, że nie ma znaczenie gdzie się
człowiek zatrzyma. Szczerze mówiąc nie spotkałem się z taką sytuacją.

Oczywiscie sytuacja jest czysto hipotetyczna: nasz prawodawca jest madry
i dobry, a pracownicy zarzadu dziur i bezdrozy sa nieomylni i zawsze
ustawiaja znaki drogowe takie jak trzeba i tam gdzie trzeba.

Zupełnie niepotrzebnie ironizujesz, by sprowadzić sprawę do absurdu.
Mówimy o dość konkretnej sytuacji.

Ja wogole nie interpretuje przepisow. Ja je olewam, kiedy tylko sie da
i staram sie nie dac zlapac. Na razie zyje i jeszcze nikogo nie zabilem.

Skoro lubisz - to jednak coś innego niż twierdzenie, że:
<cite>
To, czy stanie na linii, przed linia, za linia, za czy przed slupkiem
znaku, czy przed nim jest inny samochod czy nie - nie ma znaczenia.
</cite>

--
Jutro to dziś - tyle że jutro.

15 Data: Sierpien 05 2009 14:00:35
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 


Czego nie rozumiesz, jak nie ma znaku i linii to musisz zatrzymać się w
takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to
musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

Zgadza sie, proste, jak konstrukcja gwozdzia. Wszyztko rozumiem.
Instrukcję, jak postepowac, kiedy z z linii nie jest mozliwa obserwacja
podalem w watku obok. Tez jest ona prosta, jak konstrukcja gwozdzia.
Jezeli jednak bedziesz mial problemy, to wydrukuj ja sobie i miej gdzies
w skrytce samochodu, zeby byla dostepna w razie potrzeby.

pozdrawiam
pluton

:-)

16 Data: Sierpien 05 2009 14:54:27
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

Czego nie rozumiesz, jak nie ma znaku i linii to musisz zatrzymać się w
takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

Zgadza sie, proste, jak konstrukcja gwozdzia. Wszyztko rozumiem.
Instrukcję, jak postepowac, kiedy z z linii nie jest mozliwa obserwacja
podalem w watku obok. Tez jest ona prosta, jak konstrukcja gwozdzia.
Jezeli jednak bedziesz mial problemy, to wydrukuj ja sobie i miej gdzies
w skrytce samochodu, zeby byla dostepna w razie potrzeby.

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest   to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę. A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas trzeba zrobić.

A.

17 Data: Sierpien 05 2009 16:38:04
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 

witam,

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest
to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę.

No mowilem, ze nasz prawodawca jest madry i dobry, a ustawiacze
znakow drogowych zawsze wiedza, co robia.
W trosce o moje dobro potrafia takie rzeczy, ze zagranicznym kierowcom
nawet sie o tym nie snilo.

A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas
trzeba zrobić.

I kolejne przepisy, i kolejne, i kolejne...

Milego wkuwania (i nie zpomnij zaplacic mandatow).

pozdrawiam
pluton
:)

18 Data: Sierpien 05 2009 17:28:41
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

witam,

Jeśli jest taka sytuacja, że z linii nie jest możliwa obserwacja to jest to spowodowane tym, że jest to lepsze niż wjechanie komuś przed maskę.

No mowilem, ze nasz prawodawca jest madry i dobry, a ustawiacze
znakow drogowych zawsze wiedza, co robia.
W trosce o moje dobro potrafia takie rzeczy, ze zagranicznym kierowcom
nawet sie o tym nie snilo.

Jak częste są przykłady, że linia jest źle wyrysowana? Owszem mogą się zdarzyć. Zresztą skoro o tym piszesz rozumiem, ze masz jakiś przykład pod ręką?

A jak nie widzisz to są odpowiednie przepisy, które mówią co wówczas trzeba zrobić.

I kolejne przepisy, i kolejne, i kolejne...

Milego wkuwania (i nie zpomnij zaplacic mandatow).

Przepisy są akurat proste i czytelne, jeśli ktoś ma z tym problemy to powinien się poważnie zastanowić przed wsiadaniem za kółko.

A co do mandatów, jak się nie zna przepisów to faktycznie można czasem się zdziwić. Patrz filmik z wątku: "Kto ma rację".

A.

19 Data: Sierpien 05 2009 20:43:08
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Wed, 05 Aug 2009 10:20:43 +0200, Arek (G) napisał(a):

takim miejscu, które umożliwia obserwację. Jak jest znak i linia, to
musisz zatrzymać się przed linią. Proste jak konstrukcja gwoździa.

OK. Ile przed linią? metr? 2? A może 10 metrów?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

24 Data: Sierpien 07 2009 15:55:04
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

Bardzo dobrze trafiony - odwzorowuje właśnie próby sprawdzenia
sprawy do absurdu - w tym wypaczanie intencji ustawodawcy.

Kazdy, ale to kazdy przepis mozna sprowadzic do absurdu.
Bo te przepisy w zasadzie sa absurdalne (wszytkie opieraja sie
na umowach, ktore mozna kwestionowac).

Nie się utworzyć, prostych przepisów uwzględniających każdą możliwą sytuację. Owszem, tworząc przepisy bardziej ogólne, zawsze jest ryzyko, że jeden z drugim będzie próbował szukać dziury w całym. Zwłaszcza w naszym pięknym kraju, gdzie każdy wie wszystko najlepiej.

A.

25 Data: Sierpien 06 2009 17:23:52
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

FoxŁódź_nspam pisze:

Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

zupełnie nietrafiony przykład, znak nazkaz jazdy dotyczy "najlbiższego skrzyżowania" i może na dobrą sprawę stać i km wcześniej...

Znak każe Ci skręcić w lewo. Jeżeli ktoś ma niedowład umysłowy, który sprawia, że mimo narysowanej linii nie wie gdzie ma się zatrzymać to tak samo nie będzie miał pojęcia gdzie skręcić.

a przpis nakazujący zatrzymanie się przed linią jest dokładnie tak nieprecyzyjny jak Adam napisał, nie wskazuje jednoznacznie gdzie ma nastąpić to zatrzymanie. więc jeśli zatrzymałeś się np 200m przed, to nadal jest to zatrzymanie przed linią. ergo są tylko trzy możliwości: przed, na i za linią, skoro zatrzymanie nie nastąpiło ani za, ani na linii, to znaczy że nastąpiło przed

No jasne, lina jest szerokości 2km i cholera wie gdzie się zatrzymać. Puknijcie się razem z Adamem w jakąś ościeżnicę.

A.

27 Data: Sierpien 07 2009 15:52:46
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

Znak każe Ci skręcić w lewo.

No ale kiedy ? Za znakiem ? Przed znakiem ?

Jeżeli ktoś ma niedowład umysłowy, który sprawia, że mimo narysowanej linii nie wie gdzie ma się zatrzymać to tak samo nie będzie miał pojęcia gdzie skręcić.

Ma sie zatrzymac tam, skad bedzie mogl obserwowac sytuacje na
skrzyzowaniu. Jezeli jego samochod ma dluga maske i zza linii
nic nie widzi, to stosujac sie literalnie do przepisow spowoduje
wypadek.

Ma zatrzymać się tam, gdzie:
a. nie będzie stanowił zagrożenia
b. będzie widział

Gdzie priorytetem jest "a"!

Jeżeli ma długą maskę to ma dwie możliwości:
a. zatrzyma się za linią, i skosi go ktoś kogo nie będzie widział i będzie to jego wina
b. zatrzyma się zgodnie z przepisami i nie spowoduje wypadku

A.

28 Data: Sierpien 11 2009 00:30:18
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 06 Aug 2009 17:23:52 +0200, Arek (G) napisał(a):

No jasne, lina jest szerokości 2km i cholera wie gdzie się zatrzymać.
Puknijcie się razem z Adamem w jakąś ościeżnicę.

Odpowiedz więc na proste pytanie - w jakiej odległości przed linią
wystarczy, a od jakiej jest już za daleko?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

29 Data: Sierpien 12 2009 13:11:42
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: FoxŁódź_nspam 


Użytkownik "Adam Płaszczyca"  napisał w wiadomości

Odpowiedz więc na proste pytanie - w jakiej odległości przed linią
wystarczy, a od jakiej jest już za daleko?

Adam, on się poszedł pukać w ościerznicę, więc pewnie długo tej odpowiedzi nie poznamy ;D

pozdr
Fox

30 Data: Sierpien 11 2009 00:29:13
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Thu, 06 Aug 2009 11:28:09 +0200, Arek (G) napisał(a):

OK. Ile przed linią? metr? 2? A może 10 metrów?

Jak masz nakaz jazdy w prawo, to kiedy masz skręcić, przed znakiem, za
znakiem, za znakiem 10m a może 100m? Jak dajesz sobie z tym radę?

W najbliższa drogę w prawo, a co?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

31 Data: Sierpien 04 2009 19:31:28
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Adam Płaszczyca 

Dnia Mon, 3 Aug 2009 23:33:33 +0200, Piotr Woszczyński napisał(a):

wjechać w kufer. Czy jak przyjdzie kolej na mnie, bo tamten już przejechał
skrzyżowanie/przejazd, ja powinienem się jeszcze zatrzymać (wiem że nic nie
jedzie, droga wolna), czy formalnie rzecz biorąc mam już to "stopnięcie"
zaliczone?

A może przeczytasz jakie zachowanei nakazuje ten znak?

--
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98
 _______/ /_     Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

33 Data: Sierpien 05 2009 14:02:14
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 


Tak nawiasem, jak myślisz po co jest znak stop? Po to aby ludzie się bez
sensu zatrzymywali, czy może jest jakiś inny powód? Gdyby był inny powód
to pomyśl dlaczego akurat trzeba zatrzymać się przed linią. A jak już do
tego dojdziesz będziesz miał odpowiedź dlaczego zatrzymanie się kilka
metrów wcześniej nic nie wnosi:)

Tu nie ma co myslec - powod jest zawsze taki sam. Jedyne co mozna zrobic,
to uswiadomic miski, ze oni z tych podatk^H^H^H mandatow i tak nie zobacza
ani grosza.

pozdrawiam
pluton

34 Data: Sierpien 05 2009 15:11:47
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

Tak nawiasem, jak myślisz po co jest znak stop? Po to aby ludzie się bez
sensu zatrzymywali, czy może jest jakiś inny powód? Gdyby był inny powód to pomyśl dlaczego akurat trzeba zatrzymać się przed linią. A jak już do tego dojdziesz będziesz miał odpowiedź dlaczego zatrzymanie się kilka metrów wcześniej nic nie wnosi:)

Tu nie ma co myslec - powod jest zawsze taki sam. Jedyne co mozna zrobic,
to uswiadomic miski, ze oni z tych podatk^H^H^H mandatow i tak nie zobacza
ani grosza.

Nie załapałem o co chodzi.

A.

35 Data: Sierpien 05 2009 16:40:35
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: pluton 


Nie załapałem o co chodzi.


No przeciez to proste jak kontrukcja przepisu.

pozdrawiam
pluton

dobra, wystarczy tej glupawki :)

36 Data: Sierpien 05 2009 17:29:09
Temat: Re: znak stop - może to i głupie pytanie
Autor: Arek (G) 

pluton pisze:

Nie załapałem o co chodzi.


No przeciez to proste jak kontrukcja przepisu.

Jaasne.

A.

znak stop - może to i głupie pytanie



Grupy dyskusyjne